GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1183

02.03.2004
14:20
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1183

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

02.03.2004
14:20
smile
[2]

Lechiander [ Wardancer ]

bzzz... :-)

02.03.2004
14:22
smile
[3]

tygrysek [ behemot ]

gracze NWN
chciałbym się dowiedzieć, co was pociąga w graniu on-line w NWN ??
bo nie bardzo mogę zrozumieć ograniczeń świata, a jestem namawiany na granie

02.03.2004
14:24
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

buuuu :-(

02.03.2004
14:27
[5]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Tygrysie, tego nie da się w taki prosty sposób wytłumaczyć.
Mnie się po prostu podoba i tyle. Dopóki nie spróbujesz (ale musisz chcieć spróbować) to nie będziesz wiedział, czy Ci to leży, czy nie...

02.03.2004
14:28
[6]

tygrysek [ behemot ]

Gambit --> spróbowałem kilka razy i nic. Więc co jest w tej grze co przyciąga ??

02.03.2004
14:30
[7]

następny [ Rekrut ]

Witam Smoki :-)
Tygrysek --> mi się ta gra podoba sam nie wiem czemu :) fajnie się w nią gra i nie potrafie powiedzieć dlaczego :)

02.03.2004
14:33
[8]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Powiem tak. Jeżeli trafi się na dobry serwer, z dobrymi MG i graczami trzymającymi klimat, to dostajesz jeden z lepszych odpowiedników normalnej sesji RPG'owej. Zależy też czego oczekujesz po takiej grze, bo to co zastaniesz może się różnić od Twoich wyobrażeń i wtedy na 100% rzucisz to w kąt, ze stwierdzeniem, że większej chały świat nie widział...

02.03.2004
14:38
smile
[9]

tygrysek [ behemot ]

Gambit --> właśnie mnie uświadomiono, że ja w NWN się nie nadaję:

tygrysek (14:26)
do takiej postaci musi być MG świadomy
tygrysek (14:26)
i tylko jedna postać na serwerze
tygrysek (14:26)
przy takiej małej ilości
Joanna (14:26)
i to za duzo
Joanna (14:26)
wystarczy ze jest 5 normalnych morderców
Joanna (14:27)
którzy szukaja powodów i pretekstów do zabicia
Joanna (14:27)
nie tzreba jeszcze psychola
tygrysek (14:29)
no to odpowiedź prosta :)

nie trzeba psychola, to tygrysek może się na serwerze nie pojawiać :)
Joanna (14:29)
dokładnie
tygrysek (14:30)
to mogę NWN do kosza wyrzucić i zająć się świątynią pierwotnego zła

02.03.2004
14:39
[10]

Gambit [ le Diable Blanc ]

tygrysek --> Hehehe...to na Embaros chciałeś wskoczyć?

02.03.2004
14:41
smile
[11]

tygrysek [ behemot ]

Gambit --> nie wiem o czym mówisz :), ale chciałem zagrać w NWN złym, co okazuje się zupełnie nie możliwe :(

02.03.2004
14:43
[12]

Gambit [ le Diable Blanc ]

tygrysek --> Pieprzenie w bambus. Oczywiście, że jest możliwe. Na ORB'ie jest pełno morderców i psycholi. Do głównego miasta wejść nie mogą, bo ich straże od razu zabijają, ale mają inne swoje miejsca, gdzie się zbierają...

02.03.2004
14:54
smile
[13]

Lechiander [ Wardancer ]

To mi napiszcie, czy jest sens łupania w NN w singla?

02.03.2004
14:56
[14]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Lechiander --> Jak sobie zainstalujesz wszystkie dodatki i będziesz miał ochotę na pogranie w takie bardziej wydumane Diablo, to jak najbardziej. W innych przypadkach nie dotykać nawet dłuuuugim kijem.

02.03.2004
14:57
[15]

Lechiander [ Wardancer ]

Gambit ---> Ok, kumam. Czy te dodatki są konieczne?

02.03.2004
14:59
[16]

następny [ Rekrut ]

Lech --> dla dobrej zabawy tak :-)

02.03.2004
14:59
[17]

tygrysek [ behemot ]

dodatki nie są konieczne Lechu

02.03.2004
15:00
[18]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Lechiander --> To zależy, chociaż w sumie tak. Granie w singla bez dodatków jest dużo nudniejsze niż z dodatkami, bo te dodają kilka klas prestiżowych, przedmiotów, czarów, atutów i innych takich...natomiast do gry w sieci będą wymagane na 100%, bo wszystkie serwery przejdą na dodatki, a wtedy jeśli się nie będzie miało zainstalowanego pełnego pakietu, to nie da się grać w sieci.

02.03.2004
15:01
[19]

Lechiander [ Wardancer ]

Next ---> No dodatków, no good fun???

02.03.2004
15:03
[20]

następny [ Rekrut ]

Lechu --> raczej tak :) chyba że chcesz mieć taką prostszą w obsłudze grę :-)

02.03.2004
15:05
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

OK, rozumiem.
Hmmmm....

02.03.2004
15:59
smile
[22]

Kuzi2 [ akaDoktor ]


o nowa czesc :)
no to elo w nowej czesci :)

02.03.2004
16:21
smile
[23]

K@mil [ Wirnik ]

Ekhm... Witajcie :)

02.03.2004
17:34
smile
[24]

następny [ Rekrut ]

Witam :-))
dziś żaden typek mi humoru nie zepsuje :-))

02.03.2004
18:20
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Mi chyba też nie, choć pewnie pod koniec tygodnia będę mógł robić za hmurę gradową. :-)
Tępota zawsze mnie do szewskiej pasji doprowadza.

02.03.2004
18:39
[26]

Deser [ neurodeser ]

Dobry :)

tygrys - grałem na dwóch serwerach. Na pierwszym było czasem zabawnie ale ogólnie nudno. Pogrywałem po godzince, dwie i miałem dość. Na drugim gram przynajmniej kilka godzin dziennie i jak dotychczas wcale mi się nie znudziło :) a plany mam tak bogate, ze nie wiem kiedy zrealizuję.
Mordercy są... nienormalni też tylko... to jest poważna sztuka zagrać taką postacią, a tu raczej są tacy najprostszego kalibru (przynajmniej ci których widać).

Lechu - grę kupiłem jak wyszła... pograłem pół godzinki i wrzuciłem do szafy na samo dno :) Zupełnie do mnie singiel nie trafił. Jak dostosowałem kompa do grania w sieci to pomyślałem, ze dam drugą szansę i efekty widać :)

02.03.2004
18:54
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

Też mnie nie zachwyciła jak ją zobaczyłem. Tyle, że nie brałem tego pod uwagę, gdyż widziałem to u kogoś. Dlatego siię pytam. :-)
Jest w NN jakaś szczątkowa choć fabuła w singlu?

02.03.2004
19:08
[28]

Szaman [ Legend ]

Tygrysie: Powiem tak - NWN to nie Ultima i PK jest jak dla mnie cholernie delikatna i niewdzieczna sprawa. Bo zdecydowana wiekszosc graczy "zlych" (a mam ponad roczne doswiadczenia on-line, w tym polowe tego jako DM na dwoch serwerach) ma ten charakter tylko po to, zeby moc bawic sie kosztem innych (czytaj: Zabijac ich dla byle powodu, albo i bez niego).
Takie postaci sa najczesciej tworzone dla maksymalnego poweru i niczego innego, a "otoczka RPGowa" jest u nich tak cienka, ze jej wlasciwie nie ma - a mnie, przepraszam, kurwica brala, kiedy widzialem jak jeden taki z drugim wpadal do miasta, mordowal wszystko i wszystkich, znikal i tak co jakis czas... zabawa? Na pewno nie dla zabitych.
Pod tym wzgledem na ORBie PK jest trzymany za morde przez skrypty liczace bodycount (i podbijajace licznik PK), reputacja (straznicy miejscy sa NAPRAWDE niezli i jak zaatakuja, to kaplica) i naprawde ciezki rozwoj postaci (to nie LoN, gdzie 20 poziom mozna bylo nabic w pare dni, a sprzet +5 walal sie pod krzakami) - postaci na tyle mocnych, ze moga killowac kazdego i zawsze jest bardzo niewiele.

02.03.2004
20:15
[29]

Deser [ neurodeser ]

zanudzimy wszystkich tematem :)

Lechu - jest fabuła :) to tyle..... :DDDD W podstawce mnie zmeczyła. W dodatku jest lepiej bo gra moje starsze dziecko i się czasem przyglądam.

Szaman - po tych trzech miesiacach na Orbie dwa razy uśmiercili mnie inni celowo więc narzekać nie mogę :) Raz byłem sobie sam winny. Zapuściłem sie gdzie nie powinienem, spotykam gracza, miło sobie gadamy... nagle atak orków na farmy. Obracam się i.... dostałem nożem w plecy :) Jak sie jest głupcem to takie są konsekwencje. Drugi raz to juz było mniej zabawnie bo przeciwnik przechodząc włączył sobie nielubienie mnie i zanim się zdążyłem zorientować mój borsuk go zaatakował :D Z jego doświadczeniem podejrzewam, że o to chodziło... skończyło sie na rzezi i tyle. Pisał mi później na pw, że nie ma pojęcia jak to się stało ;) Ale, że zajmuje się głównie tym procederem to domyślam się iż łgał :) Zemściłem sie okrutnie :D Wędrując z Shelą (MG ją grał) napatoczyliśmy sie na niego... napyskowałem ile wlezie ale przy MG nie mógł zabić mnie na miejscu więc zaczął się popisywać... skończył jako żarcie dla Orków :D Jakoś nie zdążyłem z pomocą :DDD

02.03.2004
21:35
smile
[30]

TrzyKawki [ smok trojański ]

"Karczma Pod Pijanym Bardem się robi", Deser ;-)))

Dobry wieczór!

Wtrąciwszy tę jakże istotną uwagę potwór ponownie położył łeb na stole i zachrapał

03.03.2004
02:26
[31]

Astrea [ Genius Loci ]

Pogłaskawszy dobrotliwie Trzy Kawki po głowie i nakrywszy go kocem, po cichutku odpaliła kompa stojącego tuz przy kominku. Rozwinęła pergamin wczytujac sie przy blasku kaganka w tresc run tamże zawartych. Wklepała płynnym ruchem IP sobie tylko znanego serwera, po czym szybko zwineła pergamin zerkając ukradkiem nieufnie na Trzy Kawki, czy przypadkiem nagle cudownie się nie zbudził. Upewniwszy się, że nic z otoczenia nie zakłóci jej seansu - ułożyła z gracją dłoń na myszy przyciskając palcem wskazującym na jej lewe ucho. Błysk, który pojawił sie w oku nie wróżył nic dobrego. Na twarzy zawitał demoniczny uśmiech...




Ps.

Szaman ---> Dzieki wielkie Tobie i Anance za NwN on-line... :-)

03.03.2004
02:31
smile
[32]

Deser [ neurodeser ]

Astrea - *wysyła najładniejszy uśmiech na jaki go stać* :)

03.03.2004
02:36
smile
[33]

Astrea [ Genius Loci ]

Obrociwszy szybko glowe w strone burzacego klimat glosu, warkneła złowieszczo błyskając kłami. Po chwili robiac niewinną minę wyrwała kabel z gniazdka ledwo dostrzegalnym ruchem i wstała pospiesznie od stolika strzepując z fartucha wyimaginowane paprochy. Probujac ukryc zaklopotanie i złość przykleiła do twarzy swoj firmowy usmiech nr 7

Co podac Desreku?

03.03.2004
02:51
smile
[34]

Astrea [ Genius Loci ]

To ja juz pojde na zaplecze...

Odwróciła się na pięcie i pognała w strone kuchni. Trzasniecie drzwi uwienczyła zgrzytem przekręcanego w zamku klucza. Ze skrzyni zamknietej przed sekunda na dziesięc spustów wyciagneła laptopa usmiechajac sie szeroko. Z namaszczeniem ułozyla sprzet na stole rzeznickim, szybko przyciagnela noga taboret.

Hmmmm...

Rozglada sie po pomieszczeniu coraz bardziej zdenerwowana

Nie ma...??
Nie do wiary... NIE MA???
DLACZEGO W KUCHNI NIE MA GNIAZDKA SIECIOWEGO???

Złorzecząc na czym swiat stoi zgarnela pod pache laptopa. Miedzy przeklenstwami dalo sie słyszec fałszywą melodie inkantacji. Miast teleportowac sie do pokoju na pietrze znalazła się w przybudowce Osmego. Zdębiała, stanela jak wryta. Pamietala, że Osmy jadł ostatni raz rok temu...

Chwile jeszcze dało sie słyszec wrzask, pisk i rumor. Potem nastała sugestywna cisza...





Pps.

Sorry Deserq za literowke ;)
Dobranoc :-)

03.03.2004
02:58
[35]

Szaman [ Legend ]

Duszku: Czasami sie zastanawiam, czy to blogoslawienstwo, czy klatwa to NWN multi... i naprawde nie moge z czystym sumieniem wybrac jednego z dwoch.

A gniazdek sieciowych nie ma, bo cala obsluga by siedziala tylko na zapleczu i marnowala czas ;)

Na mnie tez juz czas.

Aha: Tygrysie: Pytales o Anime dla 5-latki? "Kiki's Delivery Service" - wlasnie jestem po seansie tragicznej kopii zrippowanej nie wiem, z VHSu chyba, ale gwarantuje, ze film sie nadaje (jedna i to srednio straszna scena na caly film).

03.03.2004
10:07
[36]

ZeTkA [ ]

a ja tylko kcialam pokazac moje grudniowe zabawy
wkoncu dotarly do mnie foty ;))

oto ja to male opatulone cos ;)) --->

03.03.2004
10:16
smile
[37]

Lechiander [ Wardancer ]

Zrtka ----> Bosze! Coś Ty tam robiła? To Twoje takie małe hobby, cy cóś? Jakieś piractwo uprawiasz i to zimą? :-)

03.03.2004
10:26
smile
[38]

tygrysek [ behemot ]

bry Karczmiarze :)
jacy szanowni goście nas odwiedzili, a czy częściej nas nawiedzą Karczmę ?? byłbym rad i wesoły :)

dziękuję wszystkim za dokładne zrozumienie NWN on-line
a teraz mam małe ogłoszenie:

sprzedam lub oddam NWN w dobre ręce

Szamaniasty, właśnie robię mały listing, tego co może taka młoda osóbka w wieku 5'ciu lat może a czego nie może oglądać.


Zetka --> w sumie to zazdroszę takiej przygody, ale po zasmakowaniu morza Północnego i małej przejażdzki katamaranem, Bałtyk to mały pikuś

03.03.2004
10:28
smile
[39]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ----> Skoro oddasz, to Cię wspaniałomyslnie pozbawię kłopotu. ;-) :-P

03.03.2004
10:29
smile
[40]

tygrysek [ behemot ]

Lechu --> czekam najpierw na oferty płacących :) Jak się nikt z Karczmiarzy nie zjawi, to będziesz pierwszy w kolejce :).

03.03.2004
10:31
smile
[41]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> To był żarcior w sumie. :-))) Wiadomo, że lepiej sprzedać, niż dać komus. :-P

03.03.2004
10:35
[42]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]

Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

03.03.2004
10:38
[43]

Gambit [ le Diable Blanc ]

No nie wierzę w to co tu widzę...

Holgan, Szaman, Astrea...ale się porobiło...Jeszcze Magini brakuje do kompletu...i AnankE.

Cholera...lecę zawiadomić prasę, żeby byli w pogotowiu na wielki Come Back Ojców i Matek Założycieli :)

03.03.2004
11:15
smile
[44]

tygrysek [ behemot ]

Lechu --> narazie jesteś jedyny w kolejce :)

03.03.2004
11:27
smile
[45]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Skoro nalegasz, to nie będę się kłócił. ;-) :-P

03.03.2004
11:39
[46]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Bry :-))

Gambit--> to jestes po mnie , bo juz tvn24 poinformowane :-))

Btw--> jak dlugo sie czeka na autorytzacje?? bo dzisiaj bede w domu wieczorkiem i chetnie bym pogral...

Teraz zmykam do szkoly - niebawem sie odezwe

03.03.2004
13:16
[47]

Szaman [ Legend ]

Tygrysie: Polecam tez Tonari-no totoro, to juz zupelnie poziom agrsji i stresu na poziomie teletubisiow.

Kapuh: Na autoryzacje czeka sie tak dlugo, az pojawi sie DM - prosisz na odpowiednim kanale (DM) o autoryzacje i czekasz na pojawienie sie ktoregos z nich. Sama autoryzacja to pytanie o historie postaci, zapoznanie sie z regulaminem serwera, jezeli wszystko masz zalatwione dostajesz autorke i wchodzisz do gry.
U mnie trwalo to jakies 5 minut - bralem delikwenta na bok, odpytywalem i przypominalem o tym, zeby pamietal o fakcie, ze to serwer RPG i puszczalem.
Musisz tylko trafic na DMa.

Deser: Ja ginalem moze z 5 razy w przeciagu calej kariery, w tym raz z reki innego gracza (Pergoliszol - bylem wtedy na 8-9 lvl, on na 13-14, krytyk dwurecznym toporem i mnie nie bylo). Poza tym glownie przez lagi.

Gambit: Na Ananke nie ma co liczyc w najblizszym czasie. Brak czasu...
Podobnie jest z wszelkimi wyjazdami, czy spotkaniami - na dzien dzisiejszy mozna powiedziec, ze nie bedzie w stanie sie ruszyc.

03.03.2004
14:21
[48]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Właśnie ku mojemu niebotycznemu zdumieniu zobaczyłem, że mam pogrubiony stopień...heh...

Z tej okazji kolejka dla wszystkich :)

03.03.2004
14:25
smile
[49]

tygrysek [ behemot ]

ciuch ciuch
dołączyłem się do kolejki
ale kawą jedynie :)


kurna, jaki ten świat jest przeklęcie zajebisty
mnóstwo cudownej podłości i kilogramy cuchnącej miłości z marketów


a wogóle to jest mi dobrze :)

03.03.2004
14:31
smile
[50]

K@mil [ Wirnik ]

Dzien dobry :)

Jestem po szkole, tj - kartkowce z WOSu i z niemieckiego :-P Nie jest to najgorsze, tylko ze Pani od niemieckiego nawalila tyle pracy do domu ze do wakacji nie skoncze....

W dodatku w nocy mialem ciekawa przygode :) Budze sie w jej srodku i postanawiam isc do kuchni w celu napicia sie wody. Biore w prawa konczyne gorna taka okragla lampke z Carrefoura - taka z 4 materiami, wlaczana na nacisk. Swoim zwyczajem trzymam ja wysoko, tuz przy glowie, przy prawym uchu. Bylem w 3/4 drogi az tu uslyszalem niesamowity huk przy wspomnianym juz prawym uchu no i swiatlo mi zgaslo :-P Po krotkich badaniach stwierdzilem ze wylala jedna z baterii :) Ludzie, ten produkt jest niebezpieczny, omal zawalu nie dostalem :-D No ale co ciekawe lampka dalej dziala :)

Holgan - pozdrowilem rodzicow, pamietaja kim jestes - az sam sie zdziwilem bo myslalem ze nie poznaja :)

03.03.2004
15:13
smile
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Czuję się urażony! ;-) :-P

03.03.2004
16:50
smile
[52]

TrzyKawki [ smok trojański ]

TrzyKawki wygrzebał się z betów w kącie karczmy. Z pewnym zdziwieniem spojrzał na otulający go do tej pory koc, ale potworze powonienie dostarczyło mu informacji na temat dyskretnie uperfumowanej samarytanki. Ponieważ obowiązki bohatera gwiezdnych zmagań brutalnie szturchały jego sumienie, umył paszczę, uśmiechnął się z rozczuleniem i wybiegł dać świadectwo swemu istnieniu. W biegu rzucił zdawkowe:

Witam !!! :-)))

03.03.2004
17:11
[53]

K@mil [ Wirnik ]

Uslyszal dziwne szuranie i w wielkim trudem otworzyl noko. Jak przez mgle zauwazyl jak TrzyKawki wygrzebuje sie z koca. Poruszyl sie na twardej podlodze pod dywanem ktorym byl przykryty. Usiadl, podciagnal kolana pod brode i nieprzytomnym wzrokiem rozejrzal sie po karczmie...

03.03.2004
17:33
smile
[54]

Deser [ neurodeser ]

Drzwi otworzyły sie z wolna i zakapturzony gnom wraz ze swoim wózeczkiem pełnym artefaktycznych artefaktów wtoczył sie do środka. Z lekka niepewnie obejrzał senne opary unoszące się w powietrzu, po czym zajął ulubione miejsce plecami do sciany.
- Prosze o kawę - zadysponował cicho poniewaz głowę miał zanurzoną w jakimś przywiezionym worku. Po chwili włonił sie tryumfalnie ściskając coś małej łapce :)

03.03.2004
17:45
[55]

ZeTkA [ ]

tygrys heh noz morze polnice zdobywalam latem a baltyk zima i jednak baltyk wywarl na mnie wielkie wrazenie ;))

lechu nio takie male hobby takie male gnanie z wiatrem ;))

a teraz znikam bo siedze sobei na zajeciach ;)

03.03.2004
17:53
[56]

następny [ Rekrut ]

Witam :-)
rany jak mnie denerwuje ta reklama głosowa :|

03.03.2004
17:54
[57]

K@mil [ Wirnik ]

Zetka, Deser, witajcie :)

Nastepny, mnei tez, musialem glosniki podkrecic do minimum ;-(

03.03.2004
19:12
[58]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Witam ponownie

Dawno nie zdarzylo mi sie siedziec na zajeciach od 8.00 do 18.00 :-( Czuje sie jakby przejechal po mnie czolg Admirala Pellaeona :-/

Szaman--> bede musial napisac do watku DM`ow o autoryzacje, tylko nie wiem czy dam rade jeszcze dzisiaj wejsc na chocby forum... Zjem kolacje i chyba padne...
Nie wiem jak jutro ale moze sie uda...

a teraz utocze sobie z gambitowej beczulki dzban pienistego piwka i usiade z boczku

03.03.2004
19:40
[59]

maVes [ Konsul ]

Witam!!
Właśnie wróciłem z nart

03.03.2004
19:55
[60]

następny [ Rekrut ]

Kapuhy--> o rany :o nie zazdroszcze Ci :-) To spokojnego odpoczynku :P

03.03.2004
20:05
[61]

Szaman [ Legend ]

Kapuh: Jakie forum? Wchodzisz na serwer, przelaczasz tryb gadania na kanal DM i piszesz: "Przepraszam, czy moge prosic o autoryzacje" - wszystko.
Jezeli ktos z bogow jest na serwerze da Ci znac, albo sie pojawi... trzeba tylko poczekac.

03.03.2004
20:18
smile
[62]

Astrea [ Genius Loci ]

Wprawnym gestem rozłożyła zwijający się za Trzy Kawki chodnik. Zamkneła okno trzaskając nim z impetem. Patrząc niecierpliwie na zegar z kukułką szybko zalała w porcelanowej fikiżance jakis ciemny proszek. Na spodek dolozyla jedno ciasteczko, dalej srebrną łyżeczkę. Pędem pognała do Desera stawiając przed nim aromatyczny napój. Zatarła ręce założone za sobą. Na twarzy oczywiście firmowy uśmiech nr 7

- Do której posiedzisz...?- unosi niepewnie brwi, tłumaczy sie po chwili namysłu. Bo właśnie zaplanowałam dzisiaj... yy... remanent. Kase Magini trza przeliczyć, a i Osmego do kupy poskładać...

Upycha szybko w kieszeni fartucha wystający przed chwilką kabel sieciowy

03.03.2004
20:28
smile
[63]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Moment, tylko go otrząsnę z tego stuporu :-DDD

03.03.2004
20:43
smile
[64]

Deser [ neurodeser ]

Gnom zerknął nieśmiało to na porcelanową filiżankę... to na srebrną łyżeczkę. Usmiechnął sie słodko do Kryształowego Duszka
- zapewnie jak zwykle... zejdzie do dwóch godzin po północy....



TrzyKawki - wcale nie spałem :) wcale nie :P Śpiewałem dzieciom :D

03.03.2004
21:01
smile
[65]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Można to i tak nazwać :-DDD

03.03.2004
21:31
smile
[66]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Miło mi państwo poinformować, że jestem już bez gipsu :)
Ale niestety dostałem kolejne 2 tygodnie zwolnienia :(
Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale : buuuuu - ja chcę do pracy !!

03.03.2004
22:36
smile
[67]

Deser [ neurodeser ]

Piotrasq - oddam moją :)))) Weź sobie.... a ja posiedzę w domu :)))

03.03.2004
22:58
smile
[68]

tygrysek [ behemot ]

beek
powiedział bardzo zmysłowo kociak przeciągając się i wtuptał do karczmy przez małe drzwiczki. Cztery łapy popchnęły małe ciało tygryska w górę na kominek, gdzie spadł już zwinięty w kłębek
wybaczcie, ale po dzisiejszej dawce rozkoszy pozostawiam swoje ciało już ostatniej rozkoszy tego dnia, czyli leżenia bez ruchu i z zamkniętymi oczami, wsłuchany w muzykę. przepraszam wszystkich, z którymi miałem dziś porozmawiać
kot uśmiechnął się i zasnął ...
hrrrr hrrrr

04.03.2004
01:49
smile
[69]

Astrea [ Genius Loci ]

Wchodzi do karczmy w lekko podartym i niemiłosiernie umorusanym ubraniu, włosy rozczochrane i dymiące. Złorzecząc pod nosem znika w kuchni, by za chwile wyjsc juz czysta, schludna i uczesana

- Informuje szanownych gosci, ze Ósmy jest nie do głaskania przez najbliższy tydzień. Stawiam duze krasnoludzkie każdemu chetnemu do zmienienia mu opatrunkow jutro.

Zakasuje rekawy, stara sie przekrecic kluczyk w kasie. Niestety, po kilkukrotnych probach kluczyk ułamuje sie

- A niech to! Nici z remanentu. Bez Rothona i Magini sie nie obejdzie. - wzrusza ramionami W koncu to nie moje złoto... Tylko niech pozniej nie bedzie na mnie jesli wszytsko sie bedzie zgadzac poza kasą

Energicznie podchodzi do Piotrasq, wrecza mu nieskazitelnie białą scierke, kladzie przed nim na stole srebra

- Rece masz zdrowe, prawda? - Chichocze - Chciales tez pracy, mm...?

Obchodzac stoliki zbiera zostawione przez gosci złote monety. Powoli zbliza sie do Szamana stojacego przy kominku i bez slowa wrzuca je do kieszeni Licza. Z baru zgarnia za skore na grzbiecie kociaka. Siada wygodnie w fotelu za ladą ukladajac sobie zwierzatko na kolanach, mimo jego usilnych protestow. Jedna dlonia przytrzymuje kotka, druga głaszcze po glowie. Po chwili kicia uspokaja sie, zasypia. Właścicielka kolan równiez... Ziewajac jeszcze, przez sen, odwraca glowe w strone Desera

- Zmy... ziewniecie...jesz po sobie...? Łyzeczke podrzuc Piotraskowi... wzmocnione/zmaksymalizowane/przedłuzone ziewniecie

- Dobranoc...

04.03.2004
01:53
[70]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Znowu ja - to juz chyba zboczenie przerywac odpoczynek...

Szaman--> ale nie moge sie dostac... nie wiem, moze jestem slepy, ale nie widzialem hasla dostepowego na server :-(
Jesli jest na forum w informacjach to jutro sprawdze i sprobuje, jak nie to poprosze na gg :-(

Teraz spac, bo jutro znowu o 6.30 pobodka...

Dobranoc!!

04.03.2004
02:15
smile
[71]

Deser [ neurodeser ]

Gnom, który tak naprawdę jest zamaskowanym pólelfem ukrywającym sie przed poszukujaca go rodziną rozejrzał się ostrożnie.
- Mam nadzieję, że nikt tego nie zobaczy - mruknął pod nosem. Zwinnie przemknął sie do kuchni gdzie starannie zmył filiżankę po czym schował srebrną łyżeczkę do kieszni. Wychodząc puknął się lekko w głowę i szybkim ruchem zamieszał w zebranym przed Piotrasq srebrem. Łyżeczka znalazła znajome towarzystwo a on zniknął w mroku z zadowoloną miną.



KaPuhY - jak masz moje gg to będę ok 18 w domu i możesz pytać.... a tam :D sam Cię zaczepię ;)

Dobranoc

04.03.2004
09:10
smile
[72]

tygrysek [ behemot ]

Kociak przeciągnął się i zeskoczył już z pustego fotela. Rozglądnął się i rzekł:
- dzień dobry Karczmiarze :)

04.03.2004
09:39
smile
[73]

Rogue [ Mysterious Love ]

Nagle do karczmy otworzyły sie szeroko drzwi i z silnym poduchem uderzyły o sciane za nimi .A zaraz potem ukazał sie postac w długim czarnym płaszczu i ruda czuprynka.Była cała w sinegu wygladał jak mayły bawanek .To była Rogue która po długiej podruzy zawitała spowrotem w karczmiane progi ........



Hej hej witam was wszyskich bardzo sedecznie :))))))))))))))))

04.03.2004
09:46
smile
[74]

Rogue [ Mysterious Love ]

Rogue była tak zmeczona i wyczerpana ze po zdjeciu płaszcza usiadła w ygodnym głebokim fotelu koło kominka aby sie ogrzac .rzuciła tylko jeszcze cicho , poprosze o goraca hebatke i zasneła ............:)


Cholender kochani z miła chcecia bym z wami została ale musze pedzic do tej straszen pracy a W Gdansku paskudna [pogoda:(

04.03.2004
09:51
smile
[75]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

„Wow! Dzień dobry!”- krzyknęła Anielica. Miała tak głupią minę, że wszyscy obecni spojrzeli na nią zdziwieni. „Niby ta sama karczma, a jednak jakaś inna. I tyle znajomych dawno nie widzianych twarzy.” – pomyślała. Usiadła na kanapie pod oknem i zasnęła smacznie. Oburzenie malowało się na twarzach karczmiarzy: „Dobrymi manierami to ona nie grzeszy!”. Anielica nie słyszałam. W swoim anielskim świecie sennych marzeń powracały wydarzenia dzisiejszego poranka. Potyczka z Zimą zakończyła się przegraną, a ogromne ilości ocalałych cudem jesiennych liści goniły ją aż po drzwi karczmy...

04.03.2004
10:18
smile
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wtem... nie wiem co wtem! :-

Hołk! A wiecie, ze na Golu opublikowali moj pierwszy material? Tadaaaam! :-D (musialem sie pochwalic :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-04 10:18:10]

04.03.2004
10:37
smile
[77]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Wtem..hmmm..wtargnął do karczmyrozpromieniony rothon wołając od drzwi: "Hołk! A wiecie, ze na Golu opublikowali moj pierwszy material? Tadaaaam! :-D (musialem sie pochwalic :-))"

;)))))

04.03.2004
10:40
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rozpromieniony to nie za bardzo, bo mnie tu mecza w kabarecie, ale najgorzej nie jest :-)

04.03.2004
10:44
[79]

tygrysek [ behemot ]

Kociak uniósł głowę znad miseczki pełnej gorącej kawy i rzekł:
- ale tutaj tłoczno się zrobiło, witam Rogue, Aniołku i rothonie. Rothonie pochwal się magicznym "linkiem".

04.03.2004
10:47
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Chyba tutaj:

04.03.2004
10:56
smile
[81]

tygrysek [ behemot ]

o maj got !!
rothonie, ile to ustrojstwo pisałeś ??

zabieram sie za lekturę :)

04.03.2004
11:04
smile
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Chcialem w tydzien, ale mi tak zjazdy wypadly i zajecia w robocie, ze mialem w ciagu miesiaca jeden weekend wolny. I ze dwa popoludnia w tygodniu. W sumie to mi zeszlo miesiac pisania z ciaglego doskoku, raz w tygodniu. Bylo ze 25 godzin dziabaniny. Wiesz, te arkusze, dodawanki, przestawianki itd.

04.03.2004
11:12
smile
[83]

tygrysek [ behemot ]

ooo !!
naprawdę kawał dobrej roboty !!
dzięki rothonie :) już sobie drukuję :)

wreszcie zacznę rozumieć co wyprawiam na lodowisku

04.03.2004
11:32
smile
[84]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon -------> dobre ! Jak to mówią nasi koledzy Gangsta: Respect ! :)

04.03.2004
11:34
smile
[85]

tygrysek [ behemot ]

mnóstwo konkretnych informacji !! świetnie :)

04.03.2004
11:41
smile
[86]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dziekuje za uznanie. Przepraszam tylko za bledy stylistyczne (ktore juz nalazlem) i gramatyczne (ktore tez znalazlem), ale nie mialem nikogo, kto by mi to chcial przeczytac przed oddaniem do skladu i wylapac literowki, powtorzenia itd. A sam nie mialem juz sily. Czas i tempo sa nieublagane :-))

04.03.2004
12:06
smile
[87]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Trzeba było wysłać to do mnie. Siedzę 3 tygodnie w domu, nudzę się, więc z przyjemnością poznęcałbym się nad tym tekstem :))

04.03.2004
12:14
smile
[88]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Faktycznie. Nie pomyslalem. Nastepnym razem 100%, ze Cie bede meczyl :-))

04.03.2004
12:26
[89]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

Tylko Piotrasq będzie musiał znow nogę złamać. ;-)

04.03.2004
12:28
smile
[90]

tygrysek [ behemot ]

złamiemy mu :)

04.03.2004
12:31
smile
[91]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

rothon, ja sie na tym nie znam, ale rozumiem, że to wielka Rzecz, dlatego: GRATULUJE!:)

04.03.2004
12:36
[92]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry Smoki : )))

Po długiej nieobecności wróciłem z długiego snu : )) ale to nawiedzanie wciąga ; )


przy nowym biurku, na nowym łączu, ale na starej klawiaturze i tymi samymi ręcami, pozdrawiam : )

04.03.2004
12:39
smile
[93]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aniele--> Bez przesady, ludzie robia wieksze rzeczy.

04.03.2004
12:42
[94]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Wow rothon opublikował swoje dzieło !! : )) gratulacje : )))

04.03.2004
12:46
smile
[95]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

witaj mikserku:) nie przechwal rothona, bo on cierpi dzisiaj na skromność;))))))))

04.03.2004
12:47
[96]

TrzyKawki [ smok trojański ]

"Zanim się opamiętasz: kołyska , ołtarz , cmentarz. I robisz odkrycie, ze to już całe życie."

Witam :(

04.03.2004
13:41
smile
[97]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Czy ktoś zna może personalia twórcy tej "fantastycznej" reklamy od której puchną mi uszy?

04.03.2004
13:42
[98]

tygrysek [ behemot ]

yo mikser

TrzyKawki --> jakiej reklamy ??

04.03.2004
13:45
[99]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Pewnie tej z mlotkowymi Komputer Swiat 'Gry'. Bleeeeee, tez nie moge jednoczesnie sluchac muzyki i siedziec na forum, bo dostaje zajoba :-)

04.03.2004
13:48
[100]

tygrysek [ behemot ]

no tak, mam GOL MAX'a i takie problemy mnie omijają
pewno o tą reklamę chodzi za którą tomirek dostał po głowie od Soula

TrzyKawki --> reklamami na GOL'u zajmuje się jakaś firma a nie sam GOL

04.03.2004
13:54
[101]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Tez mam GOL MAX'a, ale za slabego. Od zlotego jest wylaczanie bannerow, a ja mam srebrny jeno :-)

04.03.2004
13:57
smile
[102]

tygrysek [ behemot ]

rothonie, w sumie mam brązowego i byłem przekonany, że brązowy wystarczy do wyłączenia reklam. A wogóle zaznaczyłeś opcję "wyłącz reklamy" ??

04.03.2004
13:59
smile
[103]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Ooooo, nie mam! Ale mnie ktos bezczelnie oszukal i powiedzial, ze od zlotego! Nie odhaczalem, bom myslal, ze to i tak nic nie da :-)) Uffff, nareszcie ciszaaaaa! :-)))

04.03.2004
14:01
smile
[104]

tygrysek [ behemot ]

lol :)
no to idę na ćmika :)
spełnmiony w ratowaniu słuchu rothona :)

04.03.2004
14:02
smile
[105]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja tez! :-)

04.03.2004
14:09
[106]

Lechiander [ Wardancer ]

Dobry pomysł! Idę a Wami, poooooczekaaaaaajcie!

04.03.2004
14:11
smile
[107]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Tylko, ze ja juz spalilem, a drugiego nie dam rady, bo mi plucka wyskocza *khie, khieee* :-))

04.03.2004
14:17
smile
[108]

tygrysek [ behemot ]

szlug spalony
kawa zrobiona
można dalej pracować !! pracować ?? a co to znaczy ??

04.03.2004
14:53
[109]

Mazreth [ Pretorianin ]

[Ścianę karczmy rozciął podłużny, niebieski promień, który po chwili uformował się w jasno śwoecący owal. Wyszła z niego zakapturzona postrać. Po chwili portal zniknął i wszystko wróciło do normy. Kobieta podeszła do wolnego stolika strezpując niewidoczny pyłek z ramion płąszcza...]
Witam wszystkich po dłłłłłuuuuggggggiiiiieeeeejjjjj przerwie. Przypomniałam sobie o Was ostanio i postanowiłam zobaczyć co dobrego. A dobrego wiele...
Pozdr.
Maz

04.03.2004
14:57
smile
[110]

Lechiander [ Wardancer ]

"Zauważyliście, że przychodzą tu sami zakapturzeni i wysocy? :-)" - powiedział wysoki i zakapturzony siedzący w rogu przy kominku :-P popijający któreś tam piwo ... nie wiadomo kto. :-)

04.03.2004
14:58
smile
[111]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahahahaha, racja Lechiander *smieje sie*

04.03.2004
14:59
smile
[112]

tygrysek [ behemot ]

oh Lechu
przecież ja jestem mały i zafutrzony :)

witaj Mazreth

04.03.2004
15:01
[113]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam również Mazreth! :-)

Tygrys ---> Wyjątek potwierdza! :-)

04.03.2004
15:06
[114]

Mazreth [ Pretorianin ]

Chyba powinnam się przedstawić... Jestem Mazreth czarodziejka. Niegdyś często bywałam w tych stronach, lecz w wyniku pewnych zmian w Radzie Czarodziejskiej niestety zostałam przeniesiona w odlegle krainy... Bywam tu tylko od czasu do czasu z nadzieja iz spotkam starych znajomych...Szamana, AnankE, Chrisa, Holgan, MarCampera, Khalan, Vitiego, Tofu, Grzecha... Niestety nie mam szczęścia...
Pozdr.
Maz

04.03.2004
15:08
smile
[115]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No nie masz szczescia Mazreth, same chamy jeno :-)

04.03.2004
15:11
smile
[116]

Mazreth [ Pretorianin ]

Czyżbym kogoś uraziła ;)? Celu takiego nie miałam. Wierze, że nowe znajomości będą równie wspaniałe jak te, nieco stasze:)

04.03.2004
15:12
smile
[117]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mnie nie ;-)

04.03.2004
15:13
smile
[118]

tygrysek [ behemot ]

kiepsko trafiłaś teraz Mazreth, bo w tej chwili stali goście to banda wysokich i zakapturzony gburów z wyjątkiem osierściałym, który potwierdza regułę :)

04.03.2004
15:15
[119]

tygrysek [ behemot ]

z listy którą wymieniłaś Mazreth, napewno nie spotkasz tutaj już:
AnankE, Chrisa, MarCampera, Khalan, Vitiego, Tofu, Grzecha

reszta wpada sporadycznie

04.03.2004
15:19
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

To ja znikam! ;-)))
Jutro walka przeokropna mnie czeka z upiorem prszłości. Trzymajcie kciuki! Może wrócę w jednym kawałku.:-)
fru...

04.03.2004
15:32
[121]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

sam jesteś wysoki i zakapturzony !!

04.03.2004
15:36
smile
[122]

tygrysek [ behemot ]

bo mikser jest mały i gruby :)

04.03.2004
15:55
smile
[123]

K@mil [ Wirnik ]

Dzien dobry :)

Przezylem konkurs matematyczny i sprawdzian z biologi, zbieram sily przed nauka do matematyki :)

04.03.2004
15:58
smile
[124]

Mazreth [ Pretorianin ]

mi5----> powiedz im ze mnie znasz (pamietasz chyba ;p ).

Kurde, wiem, ze bywam tu strasznie rzadko, ale co poradzic skoro tylko modem mam? W tym tygodniu siedze u bracicha wiec szaleje na necie.
Pozdr.

04.03.2004
16:09
[125]

następny [ Rekrut ]

Witam Smoki :-)))))
Rany w tych sklepach to nic nie ma! :| nawet kabla zwykłego :|

04.03.2004
16:12
[126]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Powiedz nam mi5aser. Bo wiesz, my tu raptem kilka chwil i dobrze dowiedziec sie czegos o naszych szacownych poprzednikach. Nie bedziemy moze kaleczyc rzemiosla dzieki temu *szturcha tygrysa w bok* ;-)

04.03.2004
16:16
[127]

Mazreth [ Pretorianin ]

Rothon--> słyszalam o Twojej złośliwej duszy, ale żeby aż tak???

04.03.2004
16:20
smile
[128]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mazreth--> Niemozliwe. Moze to byl inny rothon, bo o mnie to nie mozna bylo slyszec? :-)))

04.03.2004
16:25
smile
[129]

następny [ Rekrut ]

rothon --> plotki szybko się rozeszły ;) ale czy to plotki? ;P

04.03.2004
16:27
smile
[130]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

następny--> Zle jezyki jakies *brrrrrr*, wszystko to nieprawda i zdrajcy ksiecia Boguslawa wymysly! :-)))

04.03.2004
16:30
[131]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Mazreth ---> jasne że pamiętam : )))


Tygrys ---> no jasne że jestem ; p Kiedyś byłem Wysoki i zakapturzony ale na starość sie skurczyłem i odkapturzyłem ; p



Rothon ---> mówię wam, bo nowy jesteście ; pppp

04.03.2004
16:31
[132]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale co nam mowisz mi5aser?

04.03.2004
16:35
[133]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Mówię Wam że znam Mazreth Maleficarum, boście nowi Malleus !! ;p

04.03.2004
16:35
smile
[134]

następny [ Rekrut ]

rothon --> plotki trzeba zdusić u źródła ;)

04.03.2004
16:39
smile
[135]

Mazreth [ Pretorianin ]

hm...wiec wszystko wyjasnione?
Zlosliwi to Wy jestescie, nie ma co ;P
Mam jednak BARDZO POWAZNE pytanie. Ostatnim razem, kiedy tu bylam (na forum) mialam tytul [the Sorceress], teraz zas zostalam zdegradowana??? WHY???? <chlip, chlip>

04.03.2004
16:40
[136]

następny [ Rekrut ]

Mazreth --> Zapewne ostatnio byłaś to kiedy Generał obowiązywał od 100 postów :-) teraz jest od 1000 :-)

04.03.2004
16:41
smile
[137]

Mazreth [ Pretorianin ]

...eeeee??????? wow!!!
Abuuu...nie wyrobie tyle, w zyciu!!!

04.03.2004
16:42
smile
[138]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaaa, kumam :-) Jak sadzisz, powinno dac to jakis efekt? A moze sama zainteresowana powie jaki chciala uzyskac efekt tym mowieniem? :-)

Dobra, teraz bez jaj. Wiem, ze Mazreth ma lat tyle ile ma. Zdaje sobie sprawe, ze co innego sie w tym wieku napisze niz sie chce napisac. Ale propozycje bym mial: czytac! Forum jest dlatego inne niz czat, ze mozna przeczytac historie. Nie ma Szamana, AnankE, Chrisa, Holgan, MarCampera, Khalan, Vitiego, Tofu i Grzecha to nie wlaze. Proste jak budowa cepa na lozyskach. Po co mi czytac, ze kogos nie ma i ze zal dupe z powodu glodu i mizerii obecnej sciska? Przytup na wejscie byl genialny! Uklony :-))

04.03.2004
16:43
[139]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nic nie wyjasnione. Tu nie ma tak, ze jak ktos kogos zna to cos sie w relacjach zmienia.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-04 16:43:36]

04.03.2004
16:45
[140]

następny [ Rekrut ]

Mazreth --> ja napisałem półtora tysiąca postów w ciągu roku.. a potem jakoś tak tylu znajomych spotkałem że ni z tąd ni z owąd wyskoczyło 4 tys :D ale teraz zwalniam, starzeję się...

04.03.2004
16:53
[141]

Mazreth [ Pretorianin ]

Rothon----> wlasnie -CZYTAĆ!!!!!!!!!!!!!!
Kilka postow wczesniej napisalam ze mam modem i bardzo ograniczony dotep do internetu.
DO Karczmy wchodzi sie po to zeby pogadac a ja nie moge sobie pozwolic na siedzenie caly dzien i rozwijanie nawet pasjonujacego tematu. Nie robilabym tego nawet wtedy gdy byli by: Szaman, AnankE, Chris, Holgan, MarCamper, Khalan, Viti, Tofu i Grzech i Bog wie kto jeszcze.
Nieograniczony dotep do kompa mam raz na przyslowiowy ruski rok, a ostanio byl kiedy ww. przesiadywali czesciej w Karczmie!!!
Kilka razy zagladalam tu ale nie spotkalam sie z milym przyjeciem, co innego gdy byli ww.
WIEC MAM PRAWO DO WLASNYCH ODCZUC.
I mimo mojego wieku WIEM co chce napisac i to wlasnie pisze. Wiec prosze czytac nieco uwazniej.
POzdr.

04.03.2004
16:54
[142]

Mazreth [ Pretorianin ]

Nastepny ---> dzieki za pocieszenie. Moja obawa wynika raczej z przyczyn technicznych anizeli z moich checi:)))

04.03.2004
17:00
[143]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mazreth--> Ale teraz mozesz zerknac na 2, 3 odcinki wstecz i popatrzec na nicki. O tym mowie, a nie o ciaglym przebywaniu piszac o czytaniu.
Wiesz w czym tkwi tajemnica blisko 1200 odcinkow? Nie w tym, ze napiszemy tu menu i cennik za drinki, ale w tym, ze sie szanujemy nawzajem. Nawet mimo to, ze ktos z kims sie od czasu do czasu pogryzie. Kto nie trawi takiego stanu - wypada (vide: Viti). Nie jest tak, ze:
- czeee! nie ma tego i tamtego? mi5aser, powiedz ktom ja!
- mowie!
- no! wszystko jasne? motloch do kąta!

Dlatego wyjasniam sobie wszystko na poczatku i ukladam w glowie.

04.03.2004
17:07
[144]

Mazreth [ Pretorianin ]

Rothon---> mysle, ze sie nie rozumiemy. Nie wiesz o czym ja mowie ja nie wiem o czym Ty mowisz...
Wchodze do Karczmy, zostaje przyjeta jak przyjeta - nie komentuje.
Stwierdzenie, ze byli tu kiedys Szaman, AnankE, Chris, Holgan, MarCamper, Khalan, Viti, Tofu i Grzech jest pokazaniem tego ze dawno mnie tu nie bylo, a nie stwierdzeniem, ze nie wchodze tu bo ich nie ma...Nie ma ich dawno. Trudno, swiat sie zmienia.
Milo slyszec, ze szanujecie sie nawzajem.
Robisz z igly widly. Moglismy po prostu sobie pogadac, a jesli nie macie ochoty na inne towarzystwo to napiszcie na tabliczce przed drzwiami Karczmy...

04.03.2004
17:21
smile
[145]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Przeciez sama mowisz, ze jestes stara ekipa, nie jestes 'inne towarzystwo' :-))
Dobra. Koncze. Bye! ;-)

04.03.2004
17:23
smile
[146]

Mazreth [ Pretorianin ]

Dobra. Nie ma co sie ....
Pa!

04.03.2004
17:25
smile
[147]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Łooo. I znowu bedzie, ze jestem agresywny i psuje mily klimat. Uhhhhh... *wzdycha*

04.03.2004
17:26
smile
[148]

następny [ Rekrut ]

Cześć rothon :-)

04.03.2004
17:28
smile
[149]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

następny--> ??? Przeciez zesmy sie widzieli dopiero co... :-)

04.03.2004
17:30
smile
[150]

tygrysek [ behemot ]

w sumie pamiętam mgliście Ciebie Mazreth, choć przyznam się, że za sprawą abrakadabry :) pojawiłem się tutaj w okolicy setki :)
powiedz nam, jak często będziesz nas odwiedzać ??

przydałoby się mikser więcej sportu :)
polecam kontrolowany trening "tworzenia potomka" :)
wydłuża i nawet brzuszek znika szybciutko, tyle kalorii to wymaga :)
i ile radochy :):):);););)

04.03.2004
17:31
smile
[151]

tygrysek [ behemot ]

nie zdążyłem :)
lol


następny coś popala w schowku pod schodami karczmiannymi :)

04.03.2004
17:32
smile
[152]

następny [ Rekrut ]

rothon --> aa myślałem że to jakaś zjawa ;)

04.03.2004
17:34
smile
[153]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahahaha, jak z tym gosciem, ktory sobie przypalal w kiblu. Dopadl jakies lepsze ziolo, odpala w kiblu, wooooow, ale odjazd! Drugi raz, trzeci... nagle ktos puka do drzwi:
- Jasiu! Jasiu!
- Cooooo?
- Co ty tam tyle robisz?
- Jak to co? Zalatwiam sie!
- Trzy dni?

:-)

04.03.2004
17:35
smile
[154]

następny [ Rekrut ]

tygrys --> jaaa? to podłe oszczerstwo :P
rothon --> to tylko przemęczenie :) ;)

04.03.2004
17:35
smile
[155]

Mazreth [ Pretorianin ]

tygrysek---> to milo ze przez abrakadabry:))))) POjawiac sie bede czesciej, przynajmniej przez nastepny tydzien...a potem moze czasem wpadne, tak zobaczyc:) Postaram sie przynjamniej.

04.03.2004
17:38
smile
[156]

następny [ Rekrut ]

a do tematu wspomnień to ciekawe czy ktoś mnie pamiętał jak byłem w tej Karczmie kiedyś :-)

04.03.2004
17:39
[157]

Mazreth [ Pretorianin ]

Ja pewnie nie skoro bylam tu przed I wojna swiatowa ;PPPPP

04.03.2004
17:42
smile
[158]

tygrysek [ behemot ]

następny --> co Ty robisz 3 dni w kanciapie ?? :)

Mazreth --> polecam zapisywać sobie numerki Karczm, bo to nieraz jak w kalejdoskopie tudzież brazylijskim serialu tak szybciutko się zmienia. Ułatw nam sprawę i powiedz nam kim jesteś :) bo nas poznasz tutaj zaglądając.

04.03.2004
17:43
smile
[159]

tygrysek [ behemot ]

rothonie, pamiętasz może jakiegoś następnego z kiedyś ??

04.03.2004
17:44
smile
[160]

następny [ Rekrut ]

tygrysek --> nie! a co do schowka to ja wiem co Ty tam robisz nocami :P

04.03.2004
17:45
[161]

Mazreth [ Pretorianin ]

Tygrysek----> dosc trudne pytanie mi zadales. Nie wiem co mam powiedziec poza tym co powiedzialam juz wczesniej.
Moze latwiej mi bedzie jak zadasz mi konkretne pytania...;PPPP

04.03.2004
17:46
smile
[162]

tygrysek [ behemot ]

następny, ja bałamucę kelnerki :)
ale co Ty tam robisz od 3 dni, mnie strasznie zastanawia :)

Mazreth, to powiedz mi, co lubisz ??

04.03.2004
17:49
[163]

Mazreth [ Pretorianin ]

tygrysek----> jestes pewien, ze mam mowic to tak publicznie, przy wszystkich, tak otwarcie?;P

04.03.2004
17:55
smile
[164]

tygrysek [ behemot ]

czy to takie wstydliwe Mazreth ??

04.03.2004
18:02
smile
[165]

następny [ Rekrut ]

tygrysek --> A ja to wszystko filmuje ;)

04.03.2004
18:04
[166]

Mazreth [ Pretorianin ]

Tygrys---> coz mam powiedziec? nie, nie jest to wstydliwe... Nie wiem, co mam Ci powiedziec o tym co lubie. Lubie bardzo wiele rzeczy i trudno jest mi to wszystko wymienic.

04.03.2004
18:08
smile
[167]

tygrysek [ behemot ]

następny, a w jakim celu ?? :)

wiesz Mazreth, jeżeli tych rzeczy które lubisz jest tak mnóstwo, to ograniczmy się do tych które lubisz najbardziej i do tego nie są krępujące :)

04.03.2004
18:13
smile
[168]

następny [ Rekrut ]

tygrysek --> Zamierzam to zamieścić w internecie pod tytułem " patrzcie ludzie co ten Moderator wyprawia na forum pod schodami" ;))
a tak poza tym to ja nie pale ani nic mam czyste sumienie :P

04.03.2004
18:13
[169]

Mazreth [ Pretorianin ]

Dobrze wiec: lubie koty, za ich niezaleznosc i mieciutkie futerko. Lubie RPGi za ich klimatycznosc i mozliwosc budowania niezliczonej ilosci scenariuszy.Lubie rude wlosy, bo dodaja mi uroku, lubie pieczonego kurczaka i nalesniki z torunskiego Manekina (wytrawna 20), lubie chodzic na solarium i biegac po lesie w moraczach. Lubie spiewac i grac przez cala noc na gitarze. Lubie sluchac wszelkiego rodzaju muzyki, bo dostosowuje sie do mojego nastroju ( o ile tak mozna powiedziec). Lubie grac w UO, ale robie to tylko gdy jestem u brata. Lubie mojego Bandziorka bo jest naswietniejszymn kotem na swiecie...

04.03.2004
18:23
smile
[170]

tygrysek [ behemot ]

następny, Ty coś kombinujesz :) jak Adam Słodowy :)

Mazreth nooo :) świetnie
a czego nie lubisz ??

04.03.2004
18:25
smile
[171]

następny [ Rekrut ]

tygrys --> Ja zawsze coś kombinuje :-) a efekt można będzie zobaczyć niedługo (chyba) bo ja zawszę myślę o przyszłości ;))))

04.03.2004
18:27
[172]

Mazreth [ Pretorianin ]

Hm...nie widze celu w tym pytaniu, no ale...
Nie lubie hipokryzji i chamstwa. Nie lubie ludzi, ktorzy traktuja ludzi jak cos gorszego. Nie lubie klamstwa. Nie lubie flaczkow i smazonej watrobki. Nie lubie czerwonego koloru i glupich pytan...Wystarczy?

04.03.2004
18:30
smile
[173]

tygrysek [ behemot ]

Mazreth, cel był prosty, teraz wiem co jest pomiędzy nielubieniem a lubieniem. Ale nie męczę więcej i znikam poleżeć na kominku i popatrzeć, bo to najbardziej ja lubię. :)

04.03.2004
18:42
smile
[174]

Deser [ neurodeser ]

W drzwich pojawiła sie mała zakapturzona postać :P Otrzepała łeb ze śniegu i wraz z nieodłacznym worem artefaktycznych artefaktów, który dzis nie wiedzieć czemu poruszał się ruchem posuwistym nieco nad podłogą samodzielnie, usiadła plecami do ściany.
- Witam... - - zdołał wykrztusić zanim zapadł w niespokojną drzemkę w której główną rolę odgrywał widoczny na obrazie łoś :D

04.03.2004
18:44
smile
[175]

tygrysek [ behemot ]

o Deser. dobrze że piwo doniosłeś :)
nasza magiczna lodówka znowu działa -->

04.03.2004
18:46
smile
[176]

następny [ Rekrut ]

Cześć Deser :-)

04.03.2004
18:54
smile
[177]

Kuzi2 [ akaDoktor ]


Witam witam :)
Dzis znowu caly dzien mam przewalony od rana i drazliwy jestem ale co tam trzeba sie cieszyc :)
"...doceniam kazdy wdech celebruje kazdy wydech, kazdy dzien kazda noc..."

04.03.2004
19:00
[178]

Mazreth [ Pretorianin ]

Na razie mowie papa.
Ide robic kukurydze a potem ogladac filmik. Moze jeszcze dzis zajrze, a jak nie to mowie dobranoc i pojawiaqm sie jutro!

04.03.2004
19:03
smile
[179]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Znowu były awantury ? Fajnie, lubię to...
:)

04.03.2004
19:12
[180]

następny [ Rekrut ]

Piotrasq -->Nie było :)
ja też znikam :)

04.03.2004
19:19
smile
[181]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...zza barem pojawiła sie srebrzysta, lekko drgająca mgła. Przez chwile widać w niej było zarys zmeczonej kobiecej twarz. Cos musialo wyraznie przykuc jej uwage. Mgla poczela szybko wirowac az w koncu wylonila sie z niej postac barmanki...

...dzienodberek...

04.03.2004
19:24
smile
[182]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

WITAJ MAZ --> cale wieki nie widzialam ani Ciebie ani Chrisa. Pozdrow Go i Jego Malzonke bardzo serdecznie ode mnie :-) Powiedz co sie z Toba dzieje? Wogole Cie nie widuje w Toruni - co jest dosc dziwne biorac pod uwage jak malym miasteczkiem jest piernikowy Grod ... :-)

rothon ---> wiesz co ?? :-) sklerotyk z Ciebie :-) Maz bywala u nas w Karczmie wiieeeeeeeeki temt. Jeszcze za czasow Pubu :-) Ona i jej brat Chris byli moim wsparciem lokalnym :-) A jak sie nie pojawiles na jakims zjezdzie w Toruniu - Chris do Ciebie zadzwonil i Ci nagadal ze nie dales znac ze zmieniasz plany a Ty zadzwoniles do mnie zly ze ktos mial Twoj nr :-)))))))))))))))))))))))))))))))) Chris i Maz sa na Karczmianym tablo :-))) (ktorego Ty pewnie nadal nie masz??)

Osielku ---> moglbys sie ze mna skontaktowac??

04.03.2004
19:26
[183]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

<Jakaś postać powolnym krokiem weszła do karczmy i rzuciwszy w kierunku zebranych nieśmiałe

"Witam"

udała się w kierunku pustego stolika. Przysiadłszy, osobnik zaczął powoli sączyć Koreliańską Brandy, napędzającą tylko kołowrót splątanych myśli>

04.03.2004
19:30
[184]

Ariana [ ... ]

Witam w ten nieco zimny wieczór:)

Holgan--->Osieł jest teraz na wykładach..Jak wróci to sie skontaktuje:-)

Pell-->Witaj:)
Małe pytanko...Bedziesz na Pyrkonie w Pożku?:)))))

04.03.2004
19:30
smile
[185]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Pell - Witaj :-)))))))))) POdać Ci cos do Twojej Koreliańskiej?? :-)

04.03.2004
19:31
smile
[186]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Cześć Poczwarko :-) oki - milo by mi bylo :-)

04.03.2004
19:31
[187]

tygrysek [ behemot ]

bry niewitani


piotrasq --> tylko chipsów i piwka zabrakło :), bo Deser się spóźnił :)




zakładam nową

04.03.2004
19:33
smile
[188]

Ariana [ ... ]

Maleństwo-->Tyle,że nie gwarantuje kiedy dokładnie to bedzie..aa wiesz jak to z Osiełkiem bywa,nigdy nie wiadomo kiedy zawita do domku:)

04.03.2004
19:33
smile
[189]

tygrysek [ behemot ]

NOWA KARCZMA !!

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.