GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

FRONTLINE [266]

01.03.2004
17:28
[1]

U-boot [ Karl Dönitz ]

FRONTLINE [266]

Jest to wątek dla pasjonatów czerpiących największą satysfakcję z gier umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej (choć nie tylko).
Gatunek owych gier ulega przeobrażeniom w zależności od naszych upodobań ;-)

BEZWZGLĘDNIE WYMAGAMY KULTURY OSOBISTEJ I KULTURY WYPOWIEDZI!
Cenimy biegłość w posługiwaniu się językiem polskim ;-)


Obecnie na tapecie mamy:
- CALL OF DUTY (są tacy co jeszcze w to grają)

Czekamy niecierpliwie na:
- SILENT HUNTER III
- UFO: Alien Invasion,




Bawimy się czasem także w:
- IL2 Sturmovik (specjalista - Martins, Otto)
- IL-2 Forgotten Battles (specjalista - Martins, Otto)
- Silent Hunter II [w to się już nie bawimy, chyba że mocno popijemy (Ubi niedawno popił... i nie tylko Ubi! :)))]
- Close Combat (i wszelki stuff związany z tą serią :) (specjalista - wszyscy! :)
- Medal of Honor: Allied Assault
- Medal of Honor: Allied Assault "Spearhead"
- Medal of Honor: Allied Assault "Breakthrough"
- UFO: Aftermath (specjalista - Sławek, matchaus and more :)
- Gothic II (specjalista - Otto, Wallace, Sławek, matchaus)
- Silent Storm (specjalista - RaV, Sławek, Koval, matchaus, Yaca)
- Civilisation III (specjalista - Martins, Yaca)
- Combat Mission (gra Slawekk, ......)

Śmiało można więc szukać u nas towarzyszy do wieczornej bitewki w którąś z w/w gier.

Wątek powstał z inicjatywy grupy osób, które uczestniczą w naszych rozmowach :-)

Nasza strona w internecie:
https://www.frontline.prv.pl (Sturmgrenadierzy)
https://www.luftflotte.prv.pl (Lotnicy)

Nasza ferajna w Clan Base:
https://www.clanbase.com/claninfo.php?cid=214147


ZAPRASZAMY!


Oto link do poprzedniej części:

01.03.2004
17:35
smile
[2]

Lim [ Senator ]

pierwszy ?

zobacz Sław jaka ,,okazja'' była na allegro !
(heh)

01.03.2004
17:36
[3]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Sławku --> ja znam w Gdyni trzy sklepy, sam się w nich zaopatruje w spodnie, choć ostatnio mam problem z dobraniem odpowiedniego kroju, moje preferowane wychodzą z obiegu.

"Klif" w Gdyni Orłowie, Sklep na Świętojańskiej, bliżej Wzgórza Nowotki i sklep na Starowiejskiej, nie daleko poczty
To są wspomniane trzy lokalizacje.

Pozdrowionka

01.03.2004
17:38
[4]

Lim [ Senator ]

przepraszam - wessało mi link

Mac ---> trafiłeś przypadkowo na pocztę i wysłałeś mi obiecaną widokówkę z Gdyni ?

01.03.2004
17:46
smile
[5]

Lim [ Senator ]

1,2,3 próba mikrofonu

jest ta aukcja wreszcie widoczna ??? (złośliwość linków zakończonych aukcji ? )
- a skoro rozmawiamy o łaszkach - czemu nie kupujecie Big Stara , dobre w miarę tanie ciuszki - sieć prosperuje znakomicie , ostatnio żona chciała sobie kupić sweterek w Diversie i zajrzała po drodze do Big Stara - kupiła tam 2 za te samie pieniądze bo była wyprzedaż zimowej części kolekcji.

01.03.2004
23:15
[6]

Lipton [ 101st Airborne ]

Echhh to mnie nie pocieszyliście:(

Matchaus--> A istnieje jakiś program, który powiedzmy w 75% będzie mi potrafił powiedzieć, że dysk jest walnięty lub nie? Chociaż ja też myślę, że to dysk...

Chrees--> Mackay wtedy był na 2 meczykach u mnie i problem pojawił się pomiędzy nimi, więc komp miał jedynie ruszyć, żeby obejrzeć na nim drugi meczyk. Potem w nocy poszedł format (który planowałem już tydzień wcześniej z zupełnie innych względów) no a resztę historii już znasz:D BTW dysku to jest on na gwarancji, ale napisałem na forum o tym problemie, żeby nie jeździć na marne z dyskiem jeżeli to nie jest tak na 100% jego wina, chociaż moim zdaniem jeżeli przy uruchamianiu za każdym razem dysk jest sprawdzany od błędów, nawet jak partycja jest zupełnie czysta po formacie, to znaczy, że coś z nim jest nie tak...

Slawek--> "ale czy znajdzie się odważny który obali mój pogląd ?????????" :D No chyba we mnie nie wątpiłeś?:P Moim zdaniem z muzyką nie jest tak źle. Jestem z tych, którzy słuchają wszystkiego poza techno i polskim hip hopem (amerykańskie kawałki są od czasu do czasu znośne). Zacznę od tego, że muzyka lat 60, 70, 80 (zamiłowanie pojawiło się dzięki Radiu Trefl:D) gości w moim domu od kilku lat. Najbardziej lubię: Perfekt, Lady Pank, Bajm, Queen, Bee Gees, The Shadows, The Beatles, Guns's'Roses, Budka Suflera, Phill Collins, Michael Jackson, UB40, Carlos Santana i wiele innych polskich i zagranicznych. Jeżeli chodzi o rodzaje to także blues i jazz nie jest mi obcy (Eric Clapton, Louis Armstrong, Muddy Waters, The Yardbirds itd.). Do tego dochodzi jeszcze Vangelis i niesamowita Candy Dufler, no i nieśmiertelny i moim zdaniem najlepszy jeżeli chodzi o muzykę instrumentalną Andreas Vollenweider. Mówię o tym, żeby najpierw dać dowód na to, że mam z czym porównywać dzisiejszą muzykę:) No a teraz do rzeczy. Dzisiaj nie jest gorzej, problem jednak w tym, że czasem trzeba głębiej pogrzebać, żeby coś znaleźć. No ale niech będzie zrobię małą listę (całkowicie z głowy, bo nie mam mp3 na dysku wszystkich a musiałbym tam zajrzeć, żeby niektóre sobie przypomnieć):
Metal: Metallica, Opeth, Apocaliptyca (dla tych, którzy nie kojarzą to jest to metal na wiolonczelach! najlepsza płyta to przeróbka najlepszych hitów Metallici, służe paroma mp3 - ale dopiero jak rozwiązę problem partycji, bo na razie mam czysty dysk prawie:(
Rock: spokojniejszy - Nickelback, The Rasmus, R.E.M., Aerosmith, Bon Jovi, Red Hot Chilli Peppers
ostrzejszy: Nirvana, Puddle Of Mudd, Alice in Chains
punk rock: The Offspring, Linkin Park
reszta: Blink 182, Alient Aint Farm
Hip hop: NG3, Coolio, Black Eyed Peas
Pop: Sarah Connor, Celine Dion, Laura Passini, Atomic Kitten oj i naprawdę wiele innych

To tak z grubsza. Uważam, że ta muzyka wcale nie jest gorsza od tej 60, 70, 80, jest po prostu inna. Teraz jest zdecydowanie wiecej wykonawców i trzeba więcej cierpliwości, żeby znaleźć coś co nam się spodoba. Ja np. wolę się bawić przy starszej muzyce, bo lepiej się przy niej tańczy, ma lepszy rytm, a nie to co hh, a nawet Rock, do których często nie sposób zatańczyć:( Natomiast nie wyobrażam sobie ostatnio mojego życia bez puszczenia raz na kilka dni czegoś w stylu Nirvany czy Metallici, bo przy głośniejszej muzyce jakoś tak chce się żyć:) A "słodki" pop pozostawiam sobie na takie chwile jak teraz, kiedy piszę sobie na forum a nie chcę, żeby w pokoju było cicho:)
To tak w wielkim skrócie, bo mam jeszcze dużo pracy na dzisiaj. Jednak temat do rozmowy bardzo ciekawy, więc jak będziesz chciał więcej o tym pogadać to pisz, a ja jutro wieczorem znowu się odezwę na forum:D
W sumie większość wykonawców, których wymieniłem jest powszechnie znana, ale to w tym celu, żeby każdy wiedział o czym mówię, bo gdybym zaczął rzucać przykładami wykonawców, którzy nie są za bardzo znani, to nie byłoby z tego dyskusji:)

02.03.2004
06:35
smile
[7]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Lipton --> czy pisząc tekst powyżej byłeś trzeźwy :-DD
Poprosił bym o nazwę płynu, który pozwolił CI stworzyć taki tekst. Nie marnuj się i zacznij pisać wiersze, powieść - ten środek Ci pomoze :-))


Dziś mija kolejna rocznica urodzin pana - Engelbert Endrass z 1911 roku, co niektórym, to nazwisko nie jest zapewne obce

Pozdrowionka

02.03.2004
08:27
[8]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Czolem Panowie

Lim--> wracajac jeszcze do oskarowej gali musze sie niezgodzic z Twoja opinia o roli Deepa. Moze ogladales "Piratow" z lektorem ktory zagluszal dialogi Deepa, dzieki ktorym stworzyl naprawde dobra role. Nie wypowiadam sie czy zasluzyl bardziej na oskara niz inni nominowani bo ogladalem tylko film z jego udzialem wiec nie mam porownania, ale ocenianie go w ten sposob w jaki Ty to zrobiles jest troche nie fair.

Pozdrawiam

Ps. A Penn kojarzy mi sie z rolami ostrych sukinsynow, zapewne po doskonalej roli w "Ofiary Wojny"

02.03.2004
08:33
[9]

Mackay [ Red Devil ]

Sean Penn zagral super role w "cienkiej czerwonej linii"

Lim --->> jeszcze mnie pani Krysia z poczty polskiej w tym tygodniu nie widziala, ale popracuje nad tym (sorry jestem strasznie zabiegany od poczatku tyg :/)

02.03.2004
08:34
smile
[10]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

wehehehhehe Lipton ----------> ja też zaraz stworzę listę słuchanych przeze mnie grup, wykonawców i wykonawczyń ;-) Zacznijmy od tego, że dziś z muzyką nie jest tak źle, w końcu Kristina Agilera dostała fajnych bioder, Britnej nauczyła się tak fajnie machać języczkiem a Dżeksonowa nawet odsłoniła swój (nie)ponętny biust. Oprócz tego, że popaCZeć, współczesna muzyka oferuje mi również coś do posłuchania, na przykład mogę sobie posłuchać tego no... khekhe... - Butthead, podpowiedz mi!! - shit..!

02.03.2004
08:49
smile
[11]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Witam
Mam z rana małą zagwostkę.
Czym można odkodować dźwięk w formacie DTS i czy można zrobić to na zwykłej dwukanałowej karcie dźwiękowej?
Mam film „Między słowami” nagrany właśnie w tym formacie i obraz jest doskonały ale bez dźwięku:(

02.03.2004
09:05
[12]

U-boot [ Karl Dönitz ]

oto parę screenów dla poprawy humoru

1.

02.03.2004
09:05
[13]

U-boot [ Karl Dönitz ]

2.

02.03.2004
09:07
[14]

U-boot [ Karl Dönitz ]

3.

Wallace -> nie znam odpowiedzi na Twe pytanie, wejdź jednak na stronę polecaną kiedyś przez Chreesa a zapomnisz o tym kłopocie

np. ten link :-))

Pozdrowionka

02.03.2004
10:17
smile
[15]

matchaus [ Legend ]

Ze stron polecanych przez Chreesa (a służących zapominaniu) zdecydowanie polecam...


(dzień dobry! :)

02.03.2004
10:37
smile
[16]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Służących czemu??? ;-))) wehehehehheh

02.03.2004
10:39
smile
[17]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Mat----> to pod jakim teraz będziesz pisał nickiem na Forum? MatchausS? :D
Może KoKsboKS coś Ci doradzi? :DDD

02.03.2004
12:20
[18]

Cappo [ Konsul ]

Wallace znalazłem taki link z tego co zrozumiałem to mozna to zrobić w goldwavwie fajny program wystarczy przeciągnąć plik z filmem i poczekac aż zgra potem zapisac w nowym formacie nastepnie należałoby by go podmienic chyba że wiciszysz w playerze i puscisz w winampie:P do podmiany polecam TMPGEnc lub cokolwiek innegi w czym to zrobisz być może że i w virtualdub

02.03.2004
12:21
[19]

Cappo [ Konsul ]

Wallace znalazłem taki link z tego co zrozumiałem to mozna to zrobić w goldwavwie fajny program wystarczy przeciągnąć plik z filmem i poczekac aż zgra potem zapisac w nowym formacie nastepnie należałoby by go podmienic chyba że wiciszysz w playerze i puscisz w winampie:P do podmiany polecam TMPGEnc lub cokolwiek innegi w czym to zrobisz być może że i w virtualdub

02.03.2004
12:22
[20]

Cappo [ Konsul ]

co za rzęchy mam w tej szkole mulą jak nie wiem teraz posta doodał dwa razy

02.03.2004
12:34
smile
[21]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Dzięki Cappo. Robiłem dziś z Mackayem eksperyment, który dowiódł , że na kartach dźwiękowych obsługujących 5.1 wszystko działa bez zarzutu. Ale ja mam zwykłą dwukanałówkę, więc spróbuję takie domowe sposoby.

02.03.2004
12:49
smile
[22]

T_bone [ Generalleutnant ]

Juzio----> Załatwiaj BF1942 (podobno teraz za 49 zł w jakiejś klasyce) :DD Bo potwierdzono że 6 marca będzie premiera Forgotten Hope 0.6...rozmiar moda 1 GB :DDD Dziś zaprezentowano nowe pancerne gwiazdy moda, Królewskiego Tygrysa... ----->

02.03.2004
12:51
smile
[23]

T_bone [ Generalleutnant ]

I jego nowego przeciwnika czyli ISa II :) ---->

02.03.2004
13:41
[24]

olivier [ unterfeldwebel ]

Mack. Może i rola Penna w "Cienkiej czerwonej linii" była super, w mojej opinii film kreowany jako "ambitne"(zapewne twórcy chcieli się odciąć od efektownego i "popowego" Ryana) kino wojenne okazał się totalnym dnem, przed ostatecznym upadkiem uratowała go właśnie obsada, ogólnie odradzam chyba że ktoś ma wygodny fotel i zaśnięcie podczas 3 godzinnej emisji nie spowoduje na drugi dzień przeszywającego bólu kręgosłupa.

02.03.2004
13:48
smile
[25]

davhend [ Garrett ]

Pożyczalibyście naszemu klanu servera na treningi ? Bo nie mamy jeszcze swojego servera i to jest bardzo duże jeszcze .

02.03.2004
14:49
smile
[26]

Juzio [ Generaďż˝ ]

T_Bone--> 49 ?? powiedz tylko gdzie a od razu ja kupie. Na moje nieszczescie pojawila sie ostatnio wersja combo , czylo podstawa i chyba 2 czesc tzn "Road To Rome". Niby ok, ale cena kolo 150- 160 zeta, wiec ostre przegiecie.

02.03.2004
14:54
smile
[27]

Slawekk [ Senator ]

Davhend-- nie pozyczymy bo....nie mamy. Serwer BBFRL od dawna jest wyłączony, a właściciel dawno tu nie zaglądał.

02.03.2004
15:07
[28]

U-boot [ Karl Dönitz ]

KATASTROFA W GIBRALTARZE 4 VII 1943 ROKU

1. Oficjalna wersja katastrofy
Pilot Liberatora Eduard Prchal był bardzo doświadczonym lotnikiem. Na samolotach Liberator B - 24 C miał wylatane ponad 500 godzin. Generał Sikorski wysoko oceniał jego umiejętności fachowe i chciał z nim podróżować podczas swoich misji.
Brytyjskiej Komisji do Badań Wypadków Lotniczych nie udało się dokładnie ustalić przyczyn zablokowania się sterów wysokości (oficjalna przyczyna katastrofy) w samolocie, co więcej przeprowadzone symulacje wykazywały, że jest to praktycznie niemożliwe. Można jednak przyjąć zaistnienie jakiejś naturalnej przyczyny powodującej awarię, której nie zidentyfikowano do dzisiaj.
Być może rzeczywistym powodem wypadku był błąd pilota, do którego nie chciał się on nigdy przyznać. Wypadek mógł być spowodowany zlekceważeniem przez Prchala przeciążenia samolotu lub wadliwym rozmieszczeniem ładunku, a nawet utratą przez pilota orientacji w przestrzeni tuż po starcie maszyny. Takie hipotezy próbujące wytłumaczyć katastrofę w sposób racjonalny znane są już od wielu lat i wbrew pozorom nie są zupełnie bezpodstawne.
Tak więc nie można jednoznacznie obarczać winą czeskiego kapitana lotnictwa o celowe spowodowanie wypadku. Można dodać, że znany mu był zapewne fakt niezwykle krótkiego utrzymywania się Liberatorów po wodowaniu na powierzchni wody i znacznej podatności kadłuba na pękanie w czasie kraks. Te czynniki nie stanowiły raczej zachęty do podejmowania ryzyka związanego z celowym osadzaniem samolotu na morzu.

2. Inne wypadki z udziałem naczelnego wodza.

Katastrofa gibraltarska wzbudza do chwili obecnej szereg kontrowersji, ze względu na liczne niejasności jakie pojawiają podczas analizy wydarzeń z 4 lipca 1943 roku.

Na jej późniejszy odbiór przez społeczeństwo jako celowego zamachu na życie naczelnego wodza miało wpływ kilka wcześniejszych wydarzeń:

- sprawa pułkownika Bohdana Kleczyńskiego - polskiego attache lotniczego w Waszyngtonie, który przewoził ładunek zapalający w czasie lotu samolotem z Sikorskim do USA w marcu 1942 roku. Kleczyński wniósł bombę zapalającą na pokład samolotu, sam ją rozbroił, a następnie zgłosił odnalezienie dziwnego ładunku. Śledztwo wykazało, że jest osobą niezrównoważoną psychicznie i poddano go obserwacji. Polskie środowiska emigracyjne obiegły informacje o próbie zamachu na premiera Władysława Sikorskiego.

- drugim wydarzeniem, które wywołało obawy o bezpieczeństwo naczelnego wodza i podejrzenia odnośnie możliwości przeprowadzenia dalszych zamachów na niego, była awaria dwusilnikowego samolotu w czasie trzeciej wyprawy do Stanów Zjednoczonych w listopadzie 1942 roku. Samolot, którym leciał generał i jego współpracownicy tuż po starcie z kanadyjskiego lotniska przymusowo lądował. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Początkowo Brytyjczycy twierdzili, że był to wypadek, ale potem pod wpływem Amerykanów zmienili poglądy i wskazali na niemiecki sabotaż. Otoczenie Władysława Sikorskiego jak i on sam dążyło do utrzymania incydentu w tajemnicy.

- po trzecie zaniepokojenie spowodowała seria anonimowych telefonów do przedstawicieli władz polskich 25 maja 1943 roku z informacją o katastrofie w Gibraltarze. W dniu tym generał Sikorski miał wystartować do dalszego lotu na Bliski Wschód.

Warto teraz przybliżyć kilku hipotez, które wysunięto podając w wątpliwość wspomniany wcześniej wypadek lotniczy.

3. Hipotezy dotyczące przebiegu katastrofy w Gibraltarze.

Pierwsza z nich mówi o łagodnym wodowaniu samolotu B - 24, a nie uderzeniu w wodę.
Pilot twierdził, że uderzenie było silne i zniszczyło cały samolot. Potwierdza to wygląd maszyny spoczywającej pod wodą, ale nie miejsce gdzie ją znaleziono. Otóż wszystkie obliczenia dokonane przez innych pilotów i naukowców, łącznie z symulacjami komputerowymi, wykazywały, iż samolot spadając z zablokowanym sterem wysokości powinien uderzyć blisko brzegu, tymczasem znalazł się on w znacznej odległości od teoretycznie wyliczonego miejsca upadku. Pozwoliło to wysunąć hipotezę o tym, że ster był sprawny a pilot precyzyjnie posadził samolot na wodzie zgodnie z przyjętym wcześniej planem.

Fakt zamierzonego lądowania zdaje się być potwierdzony tym, że Eduard Prchal po wyłowieniu z wody posiadał na sobie kamizelkę ratowniczą, którą piloci zazwyczaj wieszali za sobą na oparciach foteli. Kapitan samolotu zaprzeczał jakoby miał ją na sobie, ale dwaj świadkowie - ratownicy widzieli kamizelkę na nim. Można dodać, że w wywiadzie udzielonym prasie w 1953 roku pilot wspominał o tym, że kurczowo trzymał się ręką swojej kamizelki ratunkowej i wtedy stracił przytomność. Jest to bardzo widoczna sprzeczność w jego relacjach i zeznaniach.

Inną nieścisłością lub błędem jest fakt podawania przez Prchala informacji o wysokości jaką osiągnął samolot zanim rozpoczął opadanie. W swoich zeznaniach z lipca 1943 roku twierdził, że wynosiła ona 45 metrów, a w wywiadzie udzielonym w 1953 roku podał liczbę 91 metrów. Otóż obserwatorzy startu na lotnisku - co ważne znający się na lotnictwie - stwierdzili, że samolot z generałem Sikorskim na pokładzie nie wzniósł się na więcej niż 30 metrów, a nawet jak powiedział jeden ze świadków nie wyżej niż 9 metrów. Taki niewielki pułap mógł sprzyjać łagodnemu lądowaniu na powierzchni morza.

Pewnym potwierdzeniem dokonania przez pilota celowego wodowania są relacje ludzi z obsługi lotniska, którzy twierdzili, że nie słyszeli huku podczas katastrofy samolotu.

Dodatkowo impet uderzenia w pierwszej kolejności powinien zniszczyć kabinę pilotów znajdującą się w nosie maszyny w wyniku czego straciliby oni natychmiast życie. Kapitan Prchal jednak ocalał, zginęli wszyscy pozostali członkowie załogi i pasażerowie.

Ostatnie stwierdzenie pozwala przejść do kolejnej hipotezy - próbującej wyjaśnić czas i miejsce śmierci generała Sikorskiego i jego otoczenia.

Zakłada się w niej, że pasażerowie zginęli nie w wyniku wodowania, z którego być może wszyscy lub prawie wszyscy mogliby wyjść cało, lecz zostali uśmierceni na pokładzie samolotu. Potwierdzać to mają jakoby specyficzne rany zaobserwowane na głowach pasażerów Liberatora, które nie mogły powstać w czasie przymusowego wodowania. Co ciekawe wspominają o nich świadkowie dość wiarygodni, którzy widzieli zwłoki. Niestety, po katastrofie nie przeprowadzono sekcji zwłok, które zazwyczaj są dokonywane przy wszelkich wypadkach. Badania tego typu pozwoliłyby ustalić przyczynę śmierci na przykład przez stwierdzenie obecności wody w płucach, a być może ustalić czas zgonu jeśli nastąpił on przed katastrofą.

Bardzo problematyczne jest tu określenie miejsca zadania śmierci. Ostatnio polski publicysta, a zarazem historyk Dariusz Baliszewski wysunął mocno kontrowersyjną hipotezę o tym, że generała Władysława Sikorskiego i jego najbliższych współtowarzyszy zamordowano w domu gubernatora Gibraltaru po południu 4 lipca 1943 roku, następnie przewieziono na pokład samolotu, który wodował dla zatarcia śladów zbrodni. Baliszewski stwierdził ponadto, że na popołudniowych uroczystościach w ambasadzie Stanów Zjednoczonych brały już udział osoby poprzebierane w mundury ludzi z otoczenia Sikorskiego i osoba przypominająca generała wyglądem. Cykl artykułów poświęconych zagadce śmierci Władysława Sikorskiego opublikowany przez Baliszewskiego spotkał się z poważnymi zarzutami wysuniętymi przez jednego z czołowych historyków polskich - Andrzeja Garlickiego.

Przybliżone tutaj hipotezy są oparte na niepewnych poszlakach. Mimo, że tymi rozważaniami zajmują się historycy, nic nie wskazuje na bliskie rozwiązanie zagadki śmierci generała Władysława Sikorskiego. Być może pełne udostępnienie archiwów brytyjskich i rosyjskich spowodowałoby jakiś przełom.

ZDJĘCIE LOTNICZE WRAKU LIBERATORA, KTÓRYM PODRÓŻOWAŁ WŁADYSŁAW SIKORSKI -->

Tekst został zaczerpnięty ze strony -->

A jak było naprawdę ??
Może ktoryś z Panów wie ??

Pozdrowionka

02.03.2004
15:14
smile
[29]

davhend [ Garrett ]

Qrde szkoda :(

02.03.2004
15:33
smile
[30]

koksboks [ Chor��y ]

Chrees, Ty potworze, obiecles a nie bylo Cie wczoraj na GG!!! Co sie z toba dzieje, co to za metamorfoza, czyzbys zmienil ideologie?? :DDDDDD

matchaus, moze zmien ksywke na matraus, mathouse, wehehehehehe

T_bone, te screenszoty sa boskie :D Chyba kupie sobie BF1942!!!

pozdroweczki!

02.03.2004
15:46
[31]

T_bone [ Generalleutnant ]

Juzio---> Patrz link :) Nic tylko brać :DDD

Kox---> Grafika jest świetna ale dodaj jeszcze realizm i niesamowite dzwięki...mmm ach ten silnik tygrysa :D

02.03.2004
15:57
smile
[32]

Slawekk [ Senator ]

Ubi---> wyrastasz na naszego Wołoszańskiego :)) Brawo, kolejny ciekawy tekst.
Jak było ?? Hmmm wiele wskazuje na spisek angielski bądź soviecki. jednym i drugim Sikorski zawadzał w polityce. Ja stawiam na sovietów, ale brytyjczycy wiedzieli o wszystkim, bądź tez maczali też w tym swoje brudne paluchy .
W naturalny charakter katastrofy śmiem wątpić.

A wczoraj w TVP1 był bardzo ciekawy teatr. Sztuka współczesna pt"Obrona". Treśc w skrócie. Były stalinowski oprawca, żyje sobie spokojnie jako kochający , opiekujący się sparalizowaną żoną(była żołnierką AK), porzadny obywatel. Nagle dobiera się do niego IPN, grozi mu proces, więc na swego obrońce wybiera swoją byłą ofiare. Adwokat w pierwszej chwili nie godzi się , jest oburzony samą propozycją. Do adwokata zgłasza siętez żona byłego majora UB, okazuje się że nie wie nic o strasznej przeszłości swego męża.....
Naprawde ciekawie przedstawione relacje ofiara-kat, zderzenie z wspomnieniami, pytania o wine, o słusznośc postepowania w obliczu "wojny domowej". W pamięci została mi zwłaszcza jedna scena. Były UBek rozgrzeszając sie przed żoną ze stosowanych tortur, mówi 'Widzisz ludzie znowu sa ZA NAMI. Dostali w kość od nowej władzy i teraz coraz lepiej wspominają dawne czasy. My tylko broniliśmy chłopów i robotnników"

02.03.2004
16:16
smile
[33]

Slawekk [ Senator ]

Lipton---> nie chcesz powiedzieć lepsza czy gorsza, mówisz że inna. Ok może i tak. Na to co grane jest dzisiaj najlepiej spojrzec z perspektywy czasu i zobaczyć, czy na dnie popiołu pozostanie świetlisty dyjament :))) Ja w obecnej chwili diamentów nie widze, ale to oceni czas. Wiele wymienonych przez ciebie wykonawców wyrasta z muzyki lat 90 tych, albo nawe wcześniejszej. O przelotnych jedno/dwu sezonowych gwizadkach nie wspominam, ale tez zamieściłes pare takich nazwisk/nazw zespołów.
W "moich" czasach wiele osób głosiło się fanami jakiegoś konkretnego zespołu/wykonawcy. Taki idol wpływał na mode, sposób uczesania i tak dalej. Możemy wymienić pare nazwisk jednym tchem. Czy teraz są tez tak wyraziste postacie. Ja (no offens) widze co najwyżej w tej roli britnej Spirs czy jak tam sie ona nazywa, ewentualnie jakaś jej efemeryda) czyli totalny pop. proste sialalalala. A co dla ludzi ? Jakis hiphopowiec ?? Marlin manson ??? Boszzzz nie widze, ale może nie mam kontaktu z młodymi słuchaczami ? Czy młode pokolenia ma swoje ikony ??
Poruszyłes tez jeszcze jeden ciekawy aspekt. Teraz jest wiele wykonawców, wiele więcej. Ojjj tak zgadzam się. Kiedys słyszało sie i czekało że wykonawca X wydaje płyte, czekało się na single, teledyski wszystko szło swoim tempem. teraz zalew nwych nazwisk, w MTV nic nie mówiące zespoły wskakują a pierwsze miejsca list przeboów. Słuchając listy przebojów trójki, kiedy Niedźwiecki czyta zestawienia z Londyny na kilkanaście nazw zespoów /nazwisk, może jedna jest dla mnie rozpoznawalna. Twórcy ci pojaiwiają się i znikają, wyciskani przez wytwórnie płytowe i wywalani naśmietnik. to się musi zmienic :)

02.03.2004
16:36
smile
[34]

Slawekk [ Senator ]

Andrzej Gołota powraca do wielkiego boksu (nie napisze sportu bo boks zawodowy to swoista dyscyplina :) )
Kiedyśtam w kwietniu bedzie walczył o tytuł Mistrza Świata. jeszcze wczoraj każdy zdrowo myślący kibic po usłyszeniu takiego newsa popukałby się w głowe. NIEMOŻLIWE!! A jednak sułtan promotorów Don King wpadł na pomysł że Andrew jest w stanie zarobić dla niego nie małą kase. Andrzej złotodajna kura wehehehehehe.
Gołota był wielki, to dla niego kupiłem swego czasu Canal +, to dla niego zarywałem noce , to on rozpalał namiętności i podbijał adrenaline do granic wytrzymałości. taki był Andrzej. Ale pamiętamy go też jak ucieka olany keczupem i przez kibiców z ringu, jak siedzi z dzikim wzrokiem po celnym cosie Levisa. Woielka nadzija białych okazała się wielkim rozczarowaniem, facetem bez serca do walki, a to w boksie jest najgorsza obelgą.
Ja jednak daje Gołocie szanse, załatwił sobie prawo do walki to niech walczy, boks zawodowy-waga ciężka to najciekawsze widowisko jakie można sobie w boksie wyobrazić. Andrzej nie daj znowu ciała :)

02.03.2004
19:09
smile
[35]

Lim [ Senator ]

Mackayu,Mackayu ---> czemuś mi to uczynił ?????

Jestem wstrząśniety Twoim wyznaniem ...trzeba było gońca pchnąć :)
ma rację olivier pisząc że Cienka czerwona linia była cienka jak barszczyk - bardzo złe kino antywojenne ;)
więc Juzio Deepa lubisz ?
hymm - rola w Piratach była naprawdę dobra tylko :
1. Nie na miarę oscara !
2. Szminki i pudru zbyt wiele miał na facjacie :)


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-02 19:13:11]

02.03.2004
21:34
[36]

Mackay [ Red Devil ]

Zgadza sie olivier, TRL byla slabiutki ale mimo to film udalo mi sie obejrzec dwa razy
raz - na VHS - wiadomo - film o II wojnie, wypada obejrzec
potem wpadla mi w rece ksiazka na podstawie ktorej opierano sie przy wymyslaniu tego zakreconego scenariusza
nie wiem juz teraz czy pochlonalem ja ze wzgledu na to ze byla tak dobra, czy na to ze nastroj mialem w tamtym okresie taki ze udalo mi sie "zasymilowac" z bohaterami, ale fakt faktem ze oprocz oddawania moczu i pobierania pokarmu nie robilem wowczas nic innego :>
jak skonczylem, minelo pare ladnych tyg i obejrzalem jeszcze raz film, tym razem na divx'ie
a podczas ostatniej projekcji na polszicie po prostu zasnalem :]

Limek --->> tak tak znam powiedzenie "nie umiesz liczyc, pusc gonca" ale problem w tym ze moj batalionowy goniec jest po operacji kolana i porusza sie o kulach :/
takze szybciej bedzie jak sie sam wybiore...

03.03.2004
08:26
[37]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam
Ranek, za oknami wieje wiatr, pada drobny śnieg, temp. -1
a ja na szczęście nie muszę iść do pracy :-))

Oto kilka screenów na dobry początek dnia.
Aby klienci nie widzieli zmartwionych oczu

1.

03.03.2004
08:27
[38]

U-boot [ Karl Dönitz ]

2.

03.03.2004
08:27
[39]

U-boot [ Karl Dönitz ]

3.

03.03.2004
08:28
[40]

U-boot [ Karl Dönitz ]

4.

03.03.2004
08:28
[41]

U-boot [ Karl Dönitz ]

5.

03.03.2004
08:31
[42]

U-boot [ Karl Dönitz ]

I na koniec Ja, ze swoim okrętem w wielce niebezpiecznej misji :-)
Szczegółów Wam nie zdradzę ale w sekrecie powiem, iż udało się :-DD

Pozdrowionka

p.s.
Sławku --> cieszy mnie, gdy słowa gdzieś znalezione i zapisane tutaj ktoś ocenia pozytywnie

03.03.2004
09:46
smile
[43]

matchaus [ Legend ]

Cześć chłopaki :)

Wybaczcie, ale ostatnio mam tak mało czasu, że nie mam kiedy oddychać...
Siedzę sobie słuchając "Equinoxe" wiadomego Pana i zapieprzam aż się kurzy :)

Oups... słyszeliście to chrupnięcie?
Taaaak - chyba włączył mi się trzeci bieg...

03.03.2004
10:47
smile
[44]

Slawekk [ Senator ]

Witam
Matchaus---> wracaj do nas, bo smutno. Kończ co masz dokończyć i pisz coś bo nie dostaniesz pogrubionego stopnia przy nicku wehehehehehe

Zapomniałem podziękowac za namiary sklepów Levisa. Dzięki. Jeśli nie znajde sklepu w swojej okolicy to napewno wybiore sie do gdyni.

Oczywiście nie zapominamy że dziś o 18:45 na TVP2 rewanż Bordeaux-Groclin. Groclin musi tylko wygrac niewazne w jakim stosunku :) Trzymamy kciukii wierzymy w zwycięstwo naszej drużyny. Dla podniesienia morale przypominam że Wisła zremisowała u siebie z Schalke 1:1, żeby na wyjeździe wygrac 4:1. Udało się wtedy to i teraz tez może się uda !!!!

Ubi--> co dobre, obroni sie zawsze. Ostatnio znowu spadła aktywnośc koleżenstwa na forum, ale ciekawy teks zawsze znajdzie swoich czytelników :)

03.03.2004
10:48
smile
[45]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Czołem: ładne obrazki Ubi. Co prawda nigdzie nie wychodzę, ale z przyjemnością rzuciłem okiem :-)

Widzę, ze znów zostałem lokalnym epigonem pogrywając wczoraj w CoDa, nawet Sławko i RAV się nie zjawili ;-)
Czy pojawi się jeszcze gierka, w którą zagra ponad połowa składu osobowego FrL?

03.03.2004
10:52
smile
[46]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Chyba przestanę odświeżać tę stronę :/
Jeśli ktoś z Was ma podłączone do komputerka głośniczki to wie, o czym mówię ;-)

03.03.2004
11:17
smile
[47]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Witam

Cos na poprawe humoru przed meczem :D


- Cześć, chcesz poczatować?
- Jestem zajęty.
- Witaj Zajęty! Ja jestem Kasia. A ty skąd masz taki dziwny nick?

No comment :DDD

03.03.2004
11:33
smile
[48]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wypuszczono filmik z Forgotten Hope 0.6, całkiem duży rozmiar (149 MB) ale ściąga się dość szybko.
P.11 ładnie śmigają ;)

03.03.2004
11:55
smile
[49]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

T_Bone --------> zasysam filmik, tylko co to ma byc to Forgotten Hope? Jakaś gra, która nie spełniła oczekiwań, sądząc po tytule?

03.03.2004
12:02
smile
[50]

Juzio [ Generaďż˝ ]

T_Bone--dzieki za linka, juz zamowilem, i filmik tez zassysam. Bardziej sie martwie o calego moda - 1gb kurna, sporo :D

Chrees--> Forgoten Hope to mod do "Battlefield 1942" i sadzac po wczesniejszych wersjach i pogloskach moze byc naaprawde dobry. Klimaty oczywiscie 2WW

03.03.2004
12:51
smile
[51]

Slawekk [ Senator ]

Chrees ---> to ta gra w która graliśmy ostatio w niesiołowicach - nie mylić z Herosami IV :DDDDD

Sorry masta , ale dla mnie te wypasione modele czołgów i sprzetu w Battlefieldzie to troche przerost formy nad treścią. Mój kontakt z BF to gra na dwie osoby w Niesio, nie powiem podobało mi sie, ale troche trudno było ogarnąc co się tak naprawde dzieje. Momentami gra przypomninała zwykłą strzelanke, a czy się strzela z ładniej czy brzydziej narysowanego sprzetu to IMHO bez znaczenia. Liczy się i tak miodek, a BF leci chyba w tekstury i modele. Ale obym się mylił :)

03.03.2004
13:10
smile
[52]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Slawekk--> no wlasnie granie we dwoch w BF ma sie mniej wiecej tak jak granie w CoD w singla - niby fajnie ale sie szybko nudzi. Prawdziwa sila BF tkwi w wielosobowych rozgrywkach online (32 a nwet 60 graczy). Tryb rozgrywki mona by mniej wiecej porownac do trybu HQ z CoD. Masz okreslone miejsca - respawny ktore musisz zajac i utrzymac . Startujesz z okreslona liczba pkt na team i wszystkie straty w ludziach jak i w respownach sa odzwierciedlane w tych pkt . Wygrywa ten team ktory ma jeszcze pkt podczas gdy liczba pkt wroga spadnie do 0.
Do wyboru jest 5 klas postaci od snajpera- zwiadowcy, przez zwyklego piechociaza, obsluge bazooki , inzyniera az na medyku konczac. W tej grze jak w zadnej innej wskazana jest gra zespolowa, dla przykladu moge podac snajpera, ktory za pomoca lornetki daje namiary celow dla graczy obslugujacych dziala samobiezne lub tez dziala artylerii okretowej. Dodatkowo mnogosc pojazdow , samolotow, okretow oraz wielkosc map sprawia ze kazda rozgrywka jest inna a przy zgranej druzynie naprawde wciagajaca.
Sam mod "Forgoten Hope" wprowadza ogromny realizm rozgrywki i nie chodzi tu o jakies fajerwerki graficzne ale o fizyke pola bitwy.
Ostanio zadko gralem w BF - potrzebny jest org. CD a w zwiazku z tym ze gram w CoD moj BF ktory kupilem na spolke z kolesiem jest wlasnie u niego. Teraz na spolke kupuje kolejnego BF :D.
Pamietam jak kiedys grajac na serwie na 32 graczy bedac w teamie amerykanskim szturmowalismy w 16 umocniona fortece japoncow na wyspie Iwo Jima - niezapomniana rozgrywka :D

Uff troche sie rozpisalem. Wiecej info na temat Forgoten Hope napewno przytoczy Bone.

03.03.2004
13:58
smile
[53]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

No to tylko czekam az zaczniecie grac w FH :>
W wersji 0.6 bedzie kilka innowacji, min., co mi sie bardzo podoba, brak spadochoronow u postaci. Na lotniskach bedzie mozna pobrac spadochronik, jednoczesnie tracac swoja bron (czyli nie bedzie mowy o "jednoosobowch desantach" z samolotu z bazooka czy dynamitem i minami). Takie byly zalozenia, jeszcze niedawno poruszane na forum FH, mam nadzieje, ze pomysl nie umarl.

03.03.2004
14:03
smile
[54]

K_o_v_a_L [ Konsul ]

Chrees --> u mnie to samo. Też czasami próbuję w tygodniu pograć w CoD (liczba serwerów ograniczona z powodów wiadomych ;) ). Mam co prawda jeden upatrzony serw niemiecki na który bez problemu się wbijam, ale pogram z może z godzinkę i spadam. Jedyne zespołowe granie to piątek.

Jak coś zawsze możesz dać znać na GG (najlepiej IP w statucie opisowym).

03.03.2004
14:06
smile
[55]

K_o_v_a_L [ Konsul ]

Heh, może też sobie sprawię BF-a

03.03.2004
14:33
smile
[56]

Slawekk [ Senator ]

juzio--> dzięki za sprowadzenie na ziemie, nie powiem grało sie w Niesio całkiem miło. taka rozgryweczka wieloosobowa w necie moze byc pasjonująca, hmmm. A jak kupie sobie BF w sklepie i bede miał juz keya to po zainstalowaniu np FH z innego źródła" dalej będzie wszystko chodziło ????? Tjaaaa może BF byłby lepsiejszy od CoDa dla naszej wesołej gromadki ???

Matchaus--> jestem w ostatniej misji w S2. Co za trauma, Boss ma 1300 pkt życia i ....... latającego pzkleina. A po przegranej rozgryweczce, wróg atakuje z kosmosu promieniem superlasera. 8)
Ten kto to wymyslił musiał długo myśleć :/ Nie wiem czy będe walczył do konca, bo żeby dobrac się do tylka temu fruwającemu robotowi musiałbym miec pzkleny z zielonymi pociskami, a te pozostawiałem rożsiane po mapie świata. Mam tylko 2 miotacze, a to za mało na tego 1000 punktowego tytana. Skończyłes tą misje ?

Chrees--> wczoraj dopadło mnie zmeczenie i poszedłem spac w dziwnych jak dla mnie godzinach wieczornych. Stąd moja nieobecnośc wieczorna, ale kto wie może dziś po meczu uda nam się razem zagrac :)

03.03.2004
14:54
smile
[57]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Slawekk:
"A jak kupie sobie BF w sklepie i bede miał juz keya to po zainstalowaniu np FH z innego źródła" dalej będzie wszystko chodziło"
To m przypomnialo taka jedna, czesto padajaca wypowiedz, typu: "Mam oryginalnego Half-Life'a i nie wiem czy bedzie dzialal z pirackim CSem"
Jak narazie Forgotten Hope jest darmowym modem, tzw. beta. Ponoc gdy bedzie w wersji 1.0 bedzie platny (choc nie wiem czy w formie standalone-retail czy poprostu platny mod, jak Road To Rome czy Secret Weapons of WWII). Podobne losy maja spotkac np. Desert Combat (temu juz niewiele brakuje do opuszczenia stadium bety - ale poniewaz to nie sa klimaty drugowojenne, wiec pomijam szczegoly).

Czysty BF do jest naprawde nic w porownaniu do Forgotten Hope. Ta modyfikacja czyni z gry w zasadzie nowa jakosc, bez ogladania sie na np. zbalansowanie sprzetu dla kazdej ze stron czy sztuczne polepszania lub pogarszania cech poszczegolnych jednostek.

03.03.2004
14:59
smile
[58]

T_bone [ Generalleutnant ]

Bah nie można nawet porownywać BF1942 do Forgotten Hope, to nie jest już żadna strzelanka ani "tylko" ładne ecie pecie modele pojazdów. Czołgi są powolne i potężne jak to czołgi, działa nie strzelają po łuku (oprócz artylerii), jeden celny strzał zabija żołnierza, samoloty mają nową fizkę lotu i są samolotami a nie UFO....długo by wymieniać, trzeba zobaczyć, tego nie oddaje nawet filmik. Jedyne co ma wspólnego ten mod z orginalnym BF to silnik gry :) A na serwie dla 50 osób toczy się prawdziwa wojna :)

Wozu---> Tak nowa klasa postaci "pilot" jest widoczna na filmiku..no i są windy na lotniskowcach w akcji :D A ta scena na filmiku pokazująca przejazd czołgów przez Arnhem...teraz każdy czołg ma mocny, charakterystyczny dzwięk tego mi brakowało :D

Mam ogromną kolekcję screenów jeszcze z v0.5 FH, ten ma sczególny klimat...
opuszczony StuG IIIG i Sdkfz 251 --->

03.03.2004
15:08
smile
[59]

K_o_v_a_L [ Konsul ]

Może kupię ?? .... A nad czym się zastanawiać. Te kilka postów mnie przekonało do BF. I może Sławek ma rację, że przy BF - ie będzie spotykała się większa gromadka dzielnych wojaków FrL i KGW.

03.03.2004
15:50
smile
[60]

olivier [ unterfeldwebel ]

Że tak wykorzystam okazję sprowadzając pewnych marzycieli na ziemię: do CoDa marsz dekownicy bo walka na śmierć się zbliża...

03.03.2004
16:08
smile
[61]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

T_bone -> Karelia :). Jeszcze jakby tam przyjechaly dwie Wespe, to bylby caly obraz sytuacji ;)). Ech ale ruscy to maja tam przewalone, jesli tylko rusza czolgami do lasu...Za to katiusza, palce lizac :D. Choc widze, ze u Ciebie sowieci dzielnie bronia przyczolka ;)

03.03.2004
16:11
smile
[62]

T_bone [ Generalleutnant ]

Koval---> Dobra ładujemy się do Tygrysa :DDD Ty prowadzisz a ja z Juziem będziemy strzelać z km-ów ;)))

03.03.2004
16:16
smile
[63]

T_bone [ Generalleutnant ]

Wozu---> No właśnie ten kontratak na las i okopy trudno skordynować :D Pamiętam jak już linia bunkrów była nasza kiedy spadły pociski z naszej własnej katiuszy.

03.03.2004
16:17
[64]

T_bone [ Generalleutnant ]

Nie ma to jak zapach zwycięstwa :]

03.03.2004
16:36
smile
[65]

Lim [ Senator ]

co to za wieści nam Bone przynosi ?
Wreszcie oficjalny koniec mordęgi z .... <cenzura> - i dobrze ;)
Słuchajcie panowie - dzisiaj musimy koniecznie obejrzeć na (chyba) TVN program z brawurowej akcji detektywa R.
- chluby i obiektu westchnień specnazu z całego świata.
Tym razem zafundowano nam film z brawurowego uwolnienia okrutnie dręczonej kobiety w jednym z wyznaniowych państw arabskich.
- jak mówi sam detektyw w zapowiedzi programu:
kobietę uwolniliśmy rykszą :D .... (były problamy z dojazdem)
... na lotnisku wszystkie samoloty zostały odwołane tego dnia
- TALIBOWIE próbowali odbić kobietę z dziećmi.
heheheheeheh - niedaleko pada jabłko od jabłoni , Andrzej były kumpel detektywa też coś o talibach wspominał .
Coś kiedyś było w tym temacie ale na TVN muszę to zobaczyć - od czasu jak wyciepali :) Olejnik poziom programów publicystycznych znacznie się poprawił :))))

03.03.2004
16:46
smile
[66]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim---> "Wreszcie oficjalny koniec mordęgi z .... <cenzura> - i dobrze ;)" jeśli myśle że masz na myśli to co masz to ci powiem że nie :DD BFa z modem FH traktuje tak jak Close Combat, poprostu w to gram hyhy nic zobowiązującego :]

Ide pograć w CoDa bo jutro mecz trzeba wygrać hihi

03.03.2004
16:54
smile
[67]

Lim [ Senator ]

a to sobie graj...ja nie idę zagrać :)
właśnie Bone - patrzę ta twoje screny - jaki masz sprzęt i jakie ustawienia grafy w grze ?
Wiem ze sprzęt masz przyzwoity - chybaaa :) Tylko ta flaga jakoś smętnie powiewa.

03.03.2004
17:32
[68]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim----> może to dlatego że to jest screen a screeny mają to do siebie że się nie ruszają ;P
Ustawienia mam takie jak trzeba :]

03.03.2004
17:50
smile
[69]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Koval -> dam znać :-)

Chłopy -> a ten BattleField to nie ta słynna gra, w której można było zabrać swojego kolegę z ziemi przelatując nad nim samolotem? :-)))))))

03.03.2004
19:06
smile
[70]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Chrees_from_PL -> Hahaha, nie wiedzialem, ze BF1942 z tego powodu jest "slynny" :D. A faktycznie, to takie wskakiwanie do samolotu nie przydaje sie na mapkach typu conquest... Co innego w przypadku Capture The Flag :), wyjasniac chyba nie musze ;o))

03.03.2004
21:17
[71]

U-boot [ Karl Dönitz ]

I po marzeniach
Wynik przykry dla oczu, mecz także nie mógł się podobać.
Jednak już na jesien nowe puchary - oby losowanie było przyjazne !!

A cały BF1942 po obserwacjach w naszym kurorcie otrzymał jak dla mnie note niedostateczną

Pozdrowionka

03.03.2004
21:41
smile
[72]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Fajny mecz, obejrzałem tylko ostatnie 5 minut, kiedy nasi strzelili 5 bramek :DDDDD W sumie nieźle, czy 5:4 daje im awans? ;-)))))))

03.03.2004
23:33
smile
[73]

Lim [ Senator ]

tiaaa- Sław zaraził mnie optymizmem a ty zaka klapa. Spostrzeżenie mojego synka który mecz oglądał w koszulce Balacka było takie
ojciec:
eeech , przegrać z żabojadami (niech się syn coś nauczy o potrawach narodowych farancuzów)
syn:
może to są żabojady ale u nas wcale nie lepiej - sikora , zając i kozioł to za mało nawet na żabojadów.

Uśmiechnąłem się słysząc to dziecięce skojarzenie ... to byłą jedyna miłą chwila w czasie tego meczu.

03.03.2004
23:40
smile
[74]

Lim [ Senator ]

...a tu tak klapa , hehe
to wpływ melancholii w którą wpadłem ;)
aa Bone---> teraz wiem :D
- może tylko jedna uwaga zanim Lipton nie przedstawi całościowego podsumowania.
Dobrze się stało - jeśli ktoś woli przed ważnymi meczami kupić sobie ogrzewaną murawę zamiast zatrzymać świetnego zawodnika to powinien przegrywać zawsze i wszędzie i do tego wysoko - ku przestrodze innych amatorów prowadzących zawodowe przecież drużyny.
<mściwy Lim>
:D

04.03.2004
09:23
smile
[75]

Slawekk [ Senator ]

Witam
Zawiozłem Małgosie do szpitala i czekam na telefon. W kazdej chwili może okazac się , żse się zaczeło i musze lecieć do szpitala wspierac żone w przy porodzie :)

A co do meczu to nie ma tragizować. jedni wygrywają drudzy przegrywają, taki jest sport. Szkoda że Groclin dostał aż 4 gole, ale coż nie ma co załamywać rąk i pisąć pierdoły o poziomach lig i tak dalej. Kiedy pare lat temu Boreaux z Zidanem w składzie, przegrało rywalizacje z GKS z bramkarzem jojko w składzie , który wsławił się tym że wrzucił sobie sam piłke do bramki w meczu z lechią gdańsk, to oni mogli tragizować i rozpaczać. groclin debiutujący w pucharach UEFa doszedł bardzo wysoko, wyeliminował znane w Europie Kluby (nie ważne czy w kryzysie czy nie), Drzymała zafundował odgrzewane boisko, ja tu widze same plusy. Do tego doszli do drużyny nowi zawodnicy, co prawda odejda chyba mila i rasiak, ale widac że ten klub idzie do przidu , więc głowa do góry !!!

04.03.2004
09:40
smile
[76]

Slawekk [ Senator ]

`Lim---> Niedzielana nie można było zatrzymac. Miał parcie na zachód i nie było sensu ani mozliwości go zatrzymywać. To że wylądował w cienkim NEC i bedzie gwiazdką w klubie z dołu holenderskiej tabeli to jego broszka. Jesli bedzie strzelac gole, pokaże się to może wskoczy do lepszej drużyny. Tak samo będzie z Mila i rasiakiem , kończa im sie kontrakty i jak wczesniej ich nie sprzedadza to odejda sami za darmo. A boisko podgrzewane powinno byc norma w naszym klimacie , a jest jak jest. IMHO wiekie brawa dla prezesa że wyłożył grubą jak na nasze warunki kase na ten "wodotrysk" Oby jego śladem poszli inni prezesi i własciciele klubów bo w innym przypadku zawsze , jesli dojdziemy do wiosennych rozgrywek pucharowych, nasze drużyny beda ustepowac tym z lig zachodnich pod względem czucia piłki i rozegrania. Inne ligi jak np francuzi sa w środku sezonu, nasze zespoły nie odśnieżyły jeszcze murawy :)

04.03.2004
09:41
smile
[77]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Sławku trzymam kciuki

04.03.2004
09:54
smile
[78]

Yaca Killer [ **** ]

Sławku --> czy to aby nie zbyt wcześnie ? Dołączam się z kciukami :)

Wczoraj nie chciałem krakać ... ale spodziewałem się podobnego wyniku. Kiedy po pierwszej połowie nasi schodzili do szatni z dwiema bramkami, ja wsiadłem do swojego czołgu i pojechałem pod Kursk, żeby poprawić swój nastrój :)

04.03.2004
10:00
smile
[79]

Slawekk [ Senator ]

Wallace, yaca--->dzięki.. O godz 11 będa kolejne badania i zapadnie decyzja czy przyśpieszają czy czekją na skurcze. Wody juz odeszły.
A termin jest jak najbardziej prawidłowy, wyznaczony przez lekarza wczesniej.

04.03.2004
10:01
smile
[80]

Slawekk [ Senator ]

Panowie przypomnijcie mi , czym rozpakowac plik z spakowany do formatu .ace ??????

04.03.2004
10:08
smile
[81]

koksboks [ Chor��y ]

Slawekk, o Jezu, powodzenia!!!!!

Najlepiej pliki ace rozpakowywac winrarem.

04.03.2004
10:13
smile
[82]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Format .ace pakuje program WinAce, ale WinRary też obsługują ten format

04.03.2004
10:31
smile
[83]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Yaca--> A jak twoje boje z Chrzcinami - udaly sie , nie dales plamy <klepie po plecach> , napisz cos :D

04.03.2004
10:46
smile
[84]

Yaca Killer [ **** ]

Juzio --> wszystko w klasie :)) Xiądz widząc mnie w Kościele nie mógł opanować swojego zdziwienia i poczęstował mnie kilkoma przyjaznymi kuksańcami ;) Krzyże ze ścian nie spadały, podłoga się nie rozstapila, gromów z nieba nie było więc imprezę można uznać za udaną.

a prezent ... po konsultacjach z siostrą, wspólnie stwierdziliśmy, że najlepszym prezentem będzie gotówka :D, która zostanie przeznaczona na zakup pięknego fotelika do transportu niemowląt w samochodach.

04.03.2004
10:53
smile
[85]

Slawekk [ Senator ]

Yaca ---> brawo. Rozumiem że mogłeś zapomnieć poinformowac nas o imprezie rodzinnej, ale o tym że mega gwiazdor Michał Wiśniewski został współudziałowcem Radia Konin zapomnieć nas powiadomic to byłby grtzech. to samo dotyczy matchausa. Ciekawe czy radiowy eter w waszym mieście zajeją rzewne melodie niemieckie, okraszone poezją słowną Konińskiego Murdocha :DDDD

04.03.2004
11:06
smile
[86]

Slawekk [ Senator ]

Boszzzz JADE !!!!! Trzymajcie kciuki :)))))

04.03.2004
11:10
smile
[87]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Slawekk--> trzymam kciuki !!! na klawikordzie pisze teraz wskazujacymi i mam problemy z obsluga myszy, ale dam rade i nie puszcze :D

04.03.2004
12:02
smile
[88]

Mackay [ Red Devil ]

Wow!

<trzyma kciuki>

04.03.2004
12:28
smile
[89]

U-boot [ Karl Dönitz ]

<--- Sław ---> <trzymam kciuki>

04.03.2004
12:31
smile
[90]

K_o_v_a_L [ Konsul ]

Sław ---> ja nawet trzymam dwa kciuki :D

04.03.2004
12:52
smile
[91]

matchaus [ Legend ]

Ja właśnie wróciłem ze starostwa (byłem u Yacy) i dowiedziałem się o radosnej nowinie!

SŁAW ---> TRZYMAM OBA KCIUKI STARY!!!

(komórę masz wyłączoną, a więc... :))))

04.03.2004
12:54
smile
[92]

matchaus [ Legend ]

Oups - emotikonka miała wyglądać

<====== TAK!

04.03.2004
13:33
smile
[93]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Czekamy, zaciskamy zęby i kciuki.....

04.03.2004
13:45
smile
[94]

koksboks [ Chor��y ]

Sławek, TRZYMAM, TRZYMAM!!!

Chrees, a kiedy bedziemy trzymac i zaciskac dla Ciebie :))))) ????? whehehehe

04.03.2004
13:49
smile
[95]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Cicho, Koks!!
Joanna też czytuje to Forum... ciiiiiiiiiiii

04.03.2004
14:45
smile
[96]

Lim [ Senator ]

dobry Jezu jak przeczytałem to Sławkowe info to zaraz dopadły mnie wspomnienia mojej wizyty na oddziale położniczym - wielka jak terminator piguła zapytała :
- ktoś pan ?
odparłem :
- ojciec
usłyszałem rzucone pod nosem :
- ale chyba nie mój ...
po chwili jednak pani łaskawie nacisnęła jakiś guziczek na drzwiach i mogłem zerknąć na małego, czerwonego, kudłatego robaczka ....nogi wtedy się ugięły podemną - chwila piękna i niepowtarzalna (!) ale więcej takich wzruszeń (chyba) nie przeżyję .

Mój kolega został kilka dni temu ojcem - zadzwonił przejęty i przy okazji pochwalił się że przecinał pępowinę .... nie wiem czy Sław też się zdobędzie na taki czyn bohaterski ale ja nie mógłbym chyba być przy tym a co dopiero przecinać pępowinę nożyczkami - tak dzielny nie jestem :)
choć może Sław to rutyniarz :))

04.03.2004
14:57
smile
[97]

matchaus [ Legend ]

Lim ---> Ja rodziłem wraz z żoną, ale przyznaję się bez bicia, że kiedy "akcja" zbliżała się ku końcowi to wyszedłem.

Byłem bliski omdlenia z emocji, krzyku, nerwów itd.
Jak wyszedłem, to się po chwili zreflektowałem, że trza być twardym i się "cafłem" :)

Otworzyłem drzwi akurat na moment urodzin Kaji :))))))))))))))

(ale pempowina zrobiła się "modna" dopiero niedawno :)

04.03.2004
14:59
smile
[98]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Panowie

W oczekiwaniu na podniosla chwile polecam ciekawy artykul o nalocie na Drezno .

04.03.2004
15:22
[99]

koksboks [ Chor��y ]

Witam.
Zainstalowalem sobie myie2 i nie mam juz tego przybitego bannerka na Golu
Polecam!!
Oto link:

04.03.2004
15:39
smile
[100]

Lim [ Senator ]

Juzio---> arytkuł ciekawy aleee
to stwierdzenie jest wyjątkową perełką:
Ostatnimi czynnikami, które przyczyniły się do tej katastrofy Drezna, była decyzja Niemców o wywiezieniu z miasta dział przeciwlotniczych w celu użycia ich w polu w walkach z Rosjanami; zgubne w skutkach okazało się też niedopatrzenie władz Drezna, które nie zapewniły jego mieszkańcom odpowiednich schronów (choć lokalny gauleiter zbudował głęboki bunkier w swoim własnym domu).

- boże uchroń nas przed takimi opracowaniami historycznymi - niech autor lepiej harlekiny zacznie pisać ;)

Kox ---> cicho bo bana dostaniesz , hehe

04.03.2004
21:36
smile
[101]

Chrees_from_PL [ Kosmos ]

Zapis rozmowy z ostatniej chwili....

"chrees (21:33)
napisz tylko, że wszystko jest ok
Slawek (21:34)
Bartek 3,495 kg
chrees (21:34)
<uscisk>
chrees (21:34)
<uscisk>
chrees (21:34)
<uscisk>
chrees (21:34)
<uscisk>
Slawek (21:34)
wehehehe
Slawek (21:34)
<uscisk>
chrees (21:34)
wszystko JASNe: nie przeszkadzam!
Slawek (21:35)
spoko
Slawek (21:35)
z Mackiem tez gadam
chrees (21:35)
super"


!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:D

04.03.2004
21:50
smile
[102]

Slawekk [ Senator ]

Słuchajcie!!!
przybyło nas....Polaków , że tak powiem
Bartek 3,495 kg , 56 cm
Jutro opisze co i jak .
Dobranoc

04.03.2004
21:51
smile
[103]

SilentOtto [ Faraon ]

Slawekk ---> GRATULACJE :D

04.03.2004
21:51
smile
[104]

SilentOtto [ Faraon ]

Slaw ---> Duży ten Bartłomiej :D

04.03.2004
21:52
smile
[105]

Slawekk [ Senator ]

W tak radosnym dniu taka smutna wiadomość, ale musze choć jedno slowo. Zmarł Jeremi Przybora, czyli jeden z Kabaretu Starszych Panów :((
Trosszke smutniej i mniej elegancko będzie na tym świecie :(

04.03.2004
22:02
smile
[106]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Slawekk--> Gratulacje !! :DDD

04.03.2004
22:05
smile
[107]

K_o_v_a_L [ Konsul ]

Sławek---> moje gratulacje. Pozdrowionka dla żony i syna. (w końcu mogę puścić kciuki).

04.03.2004
22:41
smile
[108]

olivier [ unterfeldwebel ]

BRAVO Sławeczku! Piękne osiągnięcie!

04.03.2004
22:50
smile
[109]

Lipton [ 101st Airborne ]

Slawekk--> Gratulacje:)!

04.03.2004
22:53
smile
[110]

rav76 [ Konsul ]

Sławek -----> GRATULACJE!!!! Szeregi Frontline witają nowego wojownika :P Pewnie zagra kiedyś z nami w Call of Duty 2020 :P

04.03.2004
22:54
smile
[111]

koksboks [ Chor��y ]

Sławekk GRATULACJE!!!!!!!!!

Kiedy to oblewamy? :D

04.03.2004
23:00
smile
[112]

koksboks [ Chor��y ]

Oczywiscie pytanie "Kiedy to oblewamy?" Kieruje do wszystkich Frontlinowcow :) Nawet takich bogobojnych, zakonspirowanych abstynentow jak Chrees :D:DDDDDDD
Jeszcze raz Sławek Gratulacje!!!

pozdrawiam

04.03.2004
23:06
smile
[113]

Lim [ Senator ]

Gratulacje ...ponownie:)
dla Ciebie za ,,sprawstwo'' i odwagę w czasie TEJ chwili , równie wielkie gratulacja dla małżonki za całokształt :)
- teraz Sław możesz przy w sygnaturce dopisać +1
FrL się wzmacnia - a co Wy KG/W robicie dla swojego klanu ???

04.03.2004
23:45
smile
[114]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Lim--> jak to co , przeciez od tego mamy ciebie :D - czyz nie kraza w Chojnicach plotki ze niejaki Lim jako maz i nie maz jest sprawca wielu ciaz :DDD

04.03.2004
23:46
smile
[115]

T_bone [ Generalleutnant ]

Slawekk---> Ja także gratuluje :)

04.03.2004
23:50
smile
[116]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Slawekk---> sluszna linie ma nasza wladza..a ile wazyl?...no mowie 13 kilo ..przeceiez..serdeczne gratulacje;)

05.03.2004
00:00
smile
[117]

SilentOtto [ Faraon ]

"Big mama, need artillery support! Coordinates...."
Z kolegą Siegfriedem, w ciężkich bojach z przeważajacymi siłami komunistycznego Wietnamu, oczyściliśmy dwie mapki z żółtków... Do komunikacji używaliśmy "Skype" - doskonała jakość dźwięku.
IMHO - MP w VC jest nie do pobicia. Mapy są śliczne, duże, zróżnicowane i zapełnione niegłupimi botami.
Polecam dodatek "Vietcong:Fist Alpha".
Sin loi ;o)

05.03.2004
06:40
[118]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Zapraszam do kolejnej części

Oto linka --->

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.