Prestidigitator [ Konsul ]
Mulholland Drive - tylko dla osob, ktore byly na filmie !
<spoiler warning> Prosze o nie czytanie tego watku osob, ktore nie byly na filmie Mulholland Drive
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
</spoiler warning>
Jezeli widzieliscie film zapewne macie swoje wersje wydarzen dotyczacych tego co zdarzylo sie na Mulholland Drive. Proponuje sie nimi podzielic. Oto moja:
Camilla i Diane na poczatku bardzo sie lubia (i to nawet wiecej niz bardzo). Niestety na nieszczescie dla Diane, Camilla postanawia odejsc od Diane. Niestety na nieszczescie dla Camilli :), Diane wpada w szal i postanawia zabic swoja byla przyjaciolke. Wynajmuje goscia by ja sprzatnal, daje mu kase, a on daje jej kluczyk do skrytki, w ktorej ma ukryc cos (czesc ciala?) co bedzie dowodem, ze Camilla juz nie oddycha. Niestety nie udaje sie zabic Camilli, wypadek samochodowy ratuje ja od pana Smierci. Po wypadku Camilla traci pamiec i wedrujac oszolomiona po LA trafia do domku, do ktorego przyjezdza Betty. Jednoczesnie panna Diane, ma obiekcje zwane wyrzutami sumienia, ze zlecila zabojstwo swojej najlepszej - khem khem - przyjaciolki. Postanawia wiec zagluszyc glos sumienia najlepszym sposobem czyli kulka olowiu. Tymczasem Betty Wannabeanactress pomaga Camilli odzyskac tozsamosc i pamiec. Po kilku dniach trafiaja do domu Diane i oprocz brzydkiego zapachu odnajduja - tez w sumie juz brzydka - Diane. Camilla po konfrontacji z trupem Diane czuje, ze grozi jej niebezpieczenstwo i postanawia zmienic swoj wyglad. W sumie dobrze robi bo wynajety przez Diane zabojca chce dokonczyc robote i szuka jej w calym miescie zabijac po drodze przypadkowych ludzi (ta scena jak gosc zamiast jednej osoby zabjia trzy + odkurzacz rozwalila mnie na miejscu :). We snie Camilla przypomina sobie o klubie Silencio (nie wiem niby dlaczego sobie przypomina, byc moze jest to kolejna ingerencja Zła). Idzie wiec tam razem z Betty, podczas spektaklu nastepuje przejscie Diane w osobe Betty (wtedy gdy Betty sie trzesie niemilosiernie). Po powrocie do domu Diane-Betty znika, Camilla otwiera tajemnicze pudelko i... nastepuje przesuniecie czasowe. Diane-Betty prowadzi zycie Betty m.in. gra w filmie Boba Jakiegostam (role ta Betty zdobyla podczas pamietnego castingu). Na planie tego filmu - znowu - poznaje Camille. Znowu sie dosyc mocno ze soba zaprzyjazniaja az do momentu, gdy Camilla oznajmia, ze ma zamiar wyjsc za maz za rezysera Keshera. Tu kolko sie zamyka bo Diane-Betty znowu ogarnia furia...
Co do roznych dziwnych postaci pojawiajacych sie w filmie jak karzel, kowboj, bracia Castiliagni to nie wiem dokladnie o co chodzilo Lynchowi ale wydaje mi sie, ze tak jak w Lost Highway mialy uosabiac Zło, ktore doprowadza do tragicznych wydarzen. Czyli ostatecznie puenta jest taka, ze wszystkiemu winne jest zlo tego swiata ;-).
marazz [ Junior ]
Film od początku do około 2/3 długości jest snem Diane. Sen się kończy, a zaczyna rzeczywistość, gdy Diane się budzi (Cowboy pojawia się w drzwiach i mówi: It's time to wake up!). W rzeczywistości widzimy kim i jaka jest Diane: niespełnioną aktorką, która jako naiwna triumfatorka konkursu jitterbugu w jakiejs małej mieścinie, przyjechała do Hollywood w nadziei zrobienia szybkiej kariery aktorki. Ale to sie jej nie udało, o czym zresztą mówi na przyjęciu u Keshera (gdzie wyjawia też okoliczności poznania Camille). Udało jej się jedynie znaleźć kobietę, która jednak nawiązała romans z reżyserem Kesherem i postanowiła odejść od Diane. Dlatego Diane postanawia zlecić jej zabójstwo. Zwróćcie uwagę, że wszystkie osoby pojawiające się we śnie Diane (pierwsze 2/3 filmu, Diane występuje tu jako Betty) pojawiły się wcześnij (wcześniej chronologicznie, bo w filmie jest to później, ostatnie 1/3 filmu), tyle, że we śnie występują w innych rolach: np. matka Keshera poznana na przyjęciu jest dozorczynią itd. We śnie Diane wszystko jest wyidealizowane, przedstawione tak jak ona by sobie tego życzyła: robi szybką karierę (rewelacja już na pierwszym przesłuchaniu!), mieszka w pięknym domu ciotki, poznaje kobietę, która jest bezradna i całkowicie od niej zależna, żona Keshera jest ździrą i go zdradza, a sam Kesher staje się bankrutem (w rzeczywistości po prostu rozstał się z żoną, zatrzymał dom i zyskał piękną kobietę - Camille - za co właśnie nienawidzi go Diane i zostaje to ucieleśnione w jej śnie). Poza tym pewne przedmioty, które Diane zna z rzeczywsitości ulegają pewnym zniekształceniom w jej śnie: np. klucz, który jest zwykłym niebieskim kluczem we śnie przybiera jakieś kosmiczne kształty, torebka z pieniędzmi, które Diane przekazała zabójcy, również pojawiają się w niespodziewanym momencie - zupełnie jak we śnie! Diane oczywiście bardzo przeżywa to, że zlecila zamordowanie Camille, ma wyrzuty sumienia (może ich ucieleśnieniem jest bezdomny na tyłach baru Winkies? może tego młodego człowieka, który spotkał się w barze z terapeutą też zabiły właśnie wyrzuty sumienia? może miał coś za uszami?). Ostatecznie ucieleśnieniem wyrzutów sumienia Diane jest para staruszków, która w jednej ze scen tak dręczy Diane, że popełnia ona samobójstwo (strzela sobie w głowę). Ci staruszkowie to ktoś z rodzinnego miasteczka Diane (może nawet jej rodzice, którzy pokladali w niej wielkie nadzieje?) - widzimy ich razem z Diane w pierwszej scenie filmu przedstawiającej wspomniany, wygrany przez Diane konkurs jitterbuga. Diane - pełna nadziei naiwna dziewczyna przyjechała do Hollywood, gdzie nie odniosła sukcesu, a stała się zabójczynią. Film ma też inny wymiar - krytyki jakiej został poddany Hollywood. Diane jest tego najlepszym przykładem: jej sen jest taki idealny, a rzeczywistość przestawia się zupełnie inaczej. To samo zdaje sie chciał powiedzieć Lynch o Hollywood, nie na darmo nazywa sie go fabryką snów!!! Piękna powierzchowność Hollywood kryje dużo brzydszą prawdę. W ten wymiar wpisuje się też scena w klubie Silencio, gdzie okazuje się, że coś co wygląda bardzo pięknie nie zawsze jest prawdą, a także, że wszyscy odgrywamy tylko swoje role (to z kolei ucieleśnia usprawiedliwianie się Diane przed samą sobą, że ona przecież jest niewinna śmierci Camille, że tak miało być, bo taki scenariusz napisał los). Oczywiście jest to tylko ogólny zarys. W filmie pojawia się jeszcze tyle postaci, przedmiotów i epizodów, że sporo jeszcze jest do powiedzenia. Ale trzeba też pamiętać, że Lynch z pewnością celowo zafundował nam wiele takich szczegółów, po części po prostu by nas zmylić, a po części by nadać pierwszym 2/3 filmu jeszcze więcej oznak snu, w którym nie wszystko musi mieć wytlumaczenie. W filmie jest jeszcze wiele szczegółów działających na poparcie powyższego rozumowania, ale poszukajcie trochę sami! :))) m/r/z
Prestidigitator [ Konsul ]
marazz -> Masz racje z tym snem. Na poczatku jest scena jak kamera najezdza na poduszke, czyli tak jakby ktos sie kladl spac. Tylko nie zrozumialem czy Twoim zdaniem ten wypadek na Mulholland Drive wydarzyl sie naprawde czy tylko we snie Diane? Jezeli Diane przezyla ten wypadek we snie i pozniej idzie na przyjecie w rzeczywistosci to dlaczego w ogole nie boi sie kiedy zatrzymuje sie samochod, ona powtarza kwestie Camille, szofer sie odwraca, a ona nie daje po sobie poznac, ze juz to kiedys widziala. No i co z tym, ze we snie odnajduja zwloki Diane (czyzby Diane az tak siebie nienawidzila?). To prowadzi do kolejnego pytania: czy wedlug Ciebie Diane w koncu sie zabila czy nie? No i co mnie jeszcze zastanawia to kowboj :). Co mial na mysli mowiac, ze jak rezyser wybierze dobra osobe na castingu to spotkaja sie jeszcze tylko raz, a jak nie to dwa razy? Kowboj przyjmujac Twoja interpretacje, pojawia sie i we snie (w tych pierwszych 2/3 filmu rozmawia z Kesherem) i w rzeczywistosci (podczas przyjecia przechodzi w oddali).
marazz [ Junior ]
presti (if I may :)) -> wypadkowi uległa Camille, a nie Diane - Diane zleciła zabójstwo Camille, stąd gdy we śnie samochód się zatrzymuje (na początku filmu) kierowca celuje pistoletem w Camille - miał ją zabić na zlecenie Diane. I prawdopodobnie w rzeczywistości Camille ginie z ręki tego zabójcy (choć nie jest to najistotniejsze, bo Diane i tak zabija się z powodu swoich wyrzutów sumienia jeszcze zanim dowie się czy Camille faktycznie została zamordowana - zwróć uwagę, że gdy się budzi, widzi niebieski klucz na stoliku, czyli zgodnie ze słowami zleceniobiorcy "the deed is done", czyli Camille zapewne nie żyje). Sen Diane następuje chronologicznie po tych wydarzeniach i w tym śnie zdarza się wypadek. Diane ma wyrzuty sumienia i śni, że Camille nie została zabita, bo przeszkodził w tym jakiś absurdalny wypadek, który Camille cudem przeżyła - btw, wyobrażasz sobie wyjść z takiej masakry praktycznie bez szwanku? tylko we śnie jest to możliwe. We śnie kwestia, którą wypowiada Camille jest de facto kwestią, która wczesniej (przypominam: wcześniej chronologicznie, w filmie później) mówi Diane, gdy jedzie na przyjecie do Keshera. To kolejny efekt zniekształcania wydarzeń we śnie, o którym pisałem w poprzednim poście. [Inny ciekawy szczegół: w rzeczywistości Diane, siedzącą w barze Winkies zlecając zabójstwo Camille, jest obsługiwana przez kelnerkę o imieniu Betty. We śnie to Diane ma na imię Betty, a w barze obsługuje kelnerka o imieniu Diane - scena z młodym człowiekiem i terapeutą. :)))] No i oczywiście, że Diane popełnia samobójstwo - strzela sobie w głowę - zadręczona wyrzutami sumienia, że zleciła morderstwo Camille. Kowboj pojawia się we śnie własnie dlatego, że Diane widziała go wcześniej kątem oka na przyjęciu u Keshera. Ta postać powraca potem w jej śnie i rozmawia z Kesherem. Natomiast przyznam, że to co mówi Kowboj nie jest jeszcze dla mnie całkowicie jasne. Wydaje mi się jednak, ze słowa Kowboja nie koniecznie skierowane są do Keshera. Może do Diane? A może po prostu Kowboj jest jakąś dziwną postacią we śnie Diane, bez większego znaczenia, po prostu pojawia się w nim, bo Diane zapamiętała go z przyjęcia u Keshera, dlatego łączy go z nim i z nim rozmawia Kesher we śnie? Ale jeszcze większą zagadką jest dla mnie pan Roque (ten kolo na wózku za szybą)... m/r/z
Prestidigitator [ Konsul ]
marazz --> Of course you may :)). Co do tego kolesia na wozku to imo Lynch ciagnie motyw z poprzednich swoich filmow i seriali czyli karzel z Twin Peaks i ten sam koles z Zagubionej. Ale co tak naprawde ma soba reprezentowac (ze sie tak wyraze :) to nie wiem. Co do samobojstwa Diane. To niestety nie pamietam juz kiedy byla ta scena jak przychodzi do niej baba, z ktora sie zamienila mieszkaniami i pyta sie co sie z Diane dzialo przez trzy tygodnie. Wydaje mi sie, ze byla po scenie samobojstwa wiec musiala jakos "ozyc" i wlasnie dlatego padlo moje pytanie czy uwazasz, ze sie zabila. Oczywiscie jesli scena ta byla przed samobojstwem to wszystko sie zgadza. Aha no i troche mi nie pasuje to, ze Diane widzi martwa siebie we wlasnym snie. Jesli chodzi o niebieski kluczyk to wydawalo mi sie, ze ona go dostala zaraz po wreczeniu kasy, a nie po zabojstwie (za duzo masla, klopoty z pamiecia :).
massca [ ]
rzucilem pobieznie okiem i wychodzi na to ze maly buch przed kinem nie jest wskazany ???
marazz [ Junior ]
mass - teraz to mozesz sobie spokojnie tego bucha w domu zapodac... jesli wybierasz sie na film to straciles sporo zabawy czytajac ten watek...
massca [ ]
marazz - nie czytalem tylko rzucilem okiem ........ myslisz ze jestem w stanie zapamietac cos z takiego chaotycznego opisu jakis wydarzen z filmu ktorego nie widzialem ? osobiscie nie jestem zwolennikiem flimow na ktorych trzeba myslec "ale o tso hoci ???" wiec chyba sie nei wybiore. a bucha zapodac miło anyway .... :))
marazz [ Junior ]
presti -> kolejność scen w filmie nie jest najistotniejsza dla rozszyfrowania przebiegu wydarzeń. Istotne jest zrozumienie właściwej chronologii zdarzeń w czym mają nam pomóc przeróżne szczegóły i przedmioty umieszczone w filmie przez Lyncha (np. popielniczka, filiżanka, czerwony abażur, szlafrok itd.). Właśnie te przedmioty (pojawiające się w odpowiednich scenach) pozwalają zrozumieć właściwą chronologię zdarzeń nawet jeśli sceny w filmie następowały w innej kolejności.
Prestidigitator [ Konsul ]
massca --> Z tego co sie orientuje to maly buch nie jest wskazany jedynie przed filmem "Requiem dla snu". Ja akurat bylem na MD bo chcialem odreagowac ciezki, pochmurny dzien i zeby pojawilo sie troche slonca to musialem przed projekcja sciagnac pare chmur z firmamentu :)). No ale wychodzi na to ze umknelo mi kilka szczegolow takze wybor nalezy do Ciebie. I idz na ten film koniecznie bo warto (imho). marazz --> Musze na ten film isc jeszcze raz i zwrocic uwage wlasnie na szczegoly. A propos to ile razy Ty byles na tym fillmie bo cos mi sie wydaje, ze sporo :)). I jeszcze jedno pyatnie: czy po projekcji czytales moze czasem jakis wywiad z Lynchem? :)
marazz [ Junior ]
presti -> moze wyda Ci sie to niewiarygodne, ale bylem tylko raz na Mulholland Drive (fakt, ze staralem sie byc bardzo uwazny), ale za to mam mase notatek i schematow, ktore robilem juz po obejrzeniu filmu (przelecialem praktycznie scena po scenie). Rzadko tak mi sie zdarza, ale akurat ten film nie dawal mi spokoju. Co do wywiadow z Lynchem to tez zadnego nie czytalem. Slyszalem tylko, ze Lynch obiecal wkrotce wyjawic kilka wskazowek, ktore maja pomoc w rozwiazaniu zagadki. Czekam na nie, bo jestem ciekaw czy moje tezy sie potwierdza!
tymczasowy10484 [ Junior ]
WOW. interpretacja marazza jest świetna i wszysko tłumaczy. A tak przy okazji to podyskutujmy o scenie w teatrze, bo nie pojawiła się ona u marazza, jak ją rozumiecie? Jak zrozumieć ostatnie słowa kobiety na balkonie w ostatniej minucie filmu. I jak zinterpretować początkową scenę z tańcami?