tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1182
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
1:)
Lechiander [ Wardancer ]
bzzzz :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
I'm free too:))))))))
Lechiander [ Wardancer ]
Aniele ---> A skąd Ty się wzięłaś? :-( Oszustka! Z nieba mi tu spadła! :-)
tygrysek [ behemot ]
bry Aniołku i Lechu :)
bry i bry następny
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
całkiem przypadkiem:) akurat weszłam na forum a tu patrze i czuje ze bedzie jakieś kampowanie:))))))
Lechiander [ Wardancer ]
Hejka Brykający!
@ doszedł? Bo nic się nie odzywasz. :-(
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]
Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
Ingham [ Konsul ]
Zaskoczony zostałem nową częścią... Nie byłem czujny słowian. To jeszcze jedno dzisiaj rozstrzyga się moja praca na kolejnych kilka miesięcy, tak myślę, więc trzymajcie kciuki...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Heh...jak tak patrzę na ten kamp Aniołka i Lecha, to mi się stare dobre czasy przypominają :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Sie wtedy dzialo, racja :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Gambit ---> A jak czytam Twojego posta, to jawisz mi się jako stary pierdziel, narzekający jeno. ;-) :-) Głowa do gory, zawsze może być gorzej i z reguły tak bedzie właśnie. ;-)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
jak poczytac poprzednią karczmę to wracają stare czasy aż miło:))))))
Dzień dobry Smoczki:)
Jestem nieprzytomna dzisiaj. Kawy kawy kawy....
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> w sumie jeszcze nie podjąłem decyzji dotyczącej wyjazdu, muszę się finansowo obliczyć i troszkę pobawić się w planistykę. Bynajmniej odezwe się i dam znać jakie drzewk decyzyjne zapadło.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Lechiander --> Ja ??!!??!! Stary narzekający pierdziel ??!!??!!??!! Niezłe :) Obśmiałem się jak norka...nikt mnie jeszcze tak nie podsumował :) Dzięki :D To się nazywa słoneczny początek tygodnia...poprawiłeś mi humor...Masz u mnie za to piwo przy pierwszej okazji :)
Lechiander [ Wardancer ]
Hej, ja tylko żartowałem z tym pierdzielem. Przepraszam!
Tygrys ---> OK, ale wiedz, że nie wyobrażam sobie, żeby Ciebie nie było.
tygrysek [ behemot ]
Gambit ty pierdzielu :)
Lechu --> staram się robić tak, żeby się pojawić :)
Lechiander [ Wardancer ]
No tak, dodałem nie odświeżywszy.
Gambit ----> Eeeeee..., to się cieszę, że Ci humor poprawiłem. Tylko, czy aby na pewno? :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Lechiander --> Nie przepraszaj...w polu odrobisz :DDDDDDDDDDD Ludzie się na mnie w biurze dziwnie patrzą czego tak rechocę jak zmutowana ropucha...A mnie nie chce się tłumaczyć...niech się dziwią :P
Gambit [ le Diable Blanc ]
tygrysek --> Hehehe
Lechu --> Na 100% poprawiłeś :)
Jest tylko jeden problem...czy to nie Rothon ma zaklepane stanowisko starego narzekającego pierdziela ?? ;-P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dokladnie! :-DD
tygrysek [ behemot ]
pierdziele i ramole same :)
lol :)
czyżby Karczma się zestarzała ?? :)
BTW, kobiety mają zawsze 18'naście lat :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
tygrysek --> Hehe...po 1500 zmieniamy nazwę na "Dom Spokojnej Starości Pod Poetyckim Smokiem" :P
rothon --> No to ja chyba zostanę uczniem starego pierdziela, coby godnie Cię zastępować, jakby Cię w Karczmie nie bylo :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit--> No ja nie wiem, czy taka umiejetnosc chwale, popularnosc i sympatie gawiedzi przynosi *smieje sie* Ale jak chcesz, to czemu nie. Milej mi bedzie, dgy pomysle sobie, ze wiecej czarnych owiec na forum istnieje :-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> A na co mnie sława i popularność..idee są ważniejsze...
tygrysek [ behemot ]
jakie masz idee Gambit ??
Lechiander [ Wardancer ]
Idee fixe? ;-)
tygrysek [ behemot ]
Ideę Fix do potrawek z Gambitów
Gambit [ le Diable Blanc ]
Hmm...takich nie mam...
Rogue ma telefon w Idei, ale nie wiem, czy to się liczy...
tygrysek --> Od potrawek, to ja Cię proszę, Ty się odtenteguj...tak...:P
tygrysek [ behemot ]
Gambicie, czyżby potrawki miały dla Ciebie jakieś znaczenie traumatyczne ?? hę ??
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Czesc :-)
rothon--> z poprzedniej karczmy - oj, ze Ty sie lubisz czepiac bardziej to wiem , ale wtedy to sie Piotrasq przyczepil :-))
Deser --> jak to nie , tylko bedac w domku raz na dwa dni i przy kompie tyle zeby przejrzec pierwsza strone forum to nielatwe:-) Poza tym slyszalem ze gnomy ostatnio na serverze siedza i tylko o tym pisza :-PPP
Lechu--> Czekamy ;-))) piwo juz sie grzeje.. tfu - chlodzi :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
tygrysek --> Traumatyczne...nieeee skądże *nerwowo rozgląda się na boki*..
następny [ Rekrut ]
Witam :-)
uff już w domu :) co za ulga :))
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Czesc Gambiciasty :-)
Masz jakies przezycia o ktorych warto wiedziec?? bo moze nastepnym razem ja bede po nocy sie bal :-P
tygrysek [ behemot ]
Gambit, coś Ty taki zastraszony ?? Czyżbyś miał coś na sumieniu ??
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys, Kapuhy ---> Na Pyrcon chcę się zwalić. Tylko strach już mnie ogarnia pomału. ;-)
tygrysek [ behemot ]
Pyrkon jest ?? Kiedy, gdzie ?? Co i jak ??
dlaczego mi nikt nic nie mówi ?? :(
normalnie nie mogę się doczekać aż skończy się dziś dzień pracy, bo czeka na mnie Świątynia Pierwotnego Zła :)
mniam ... czysta eRPeGowa przyjemność :)
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Lechu--> A dlaczego ?? chyba nie nas sie boisz?? Pijaku... Lapserdaku :-)))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Boże! Poznań przeżyje prawdziwy najazd Smoków:)))))
KaPuhY [ Bury Osioł ]
AAAAAA
tygrys--> skad masz???? ja tez chce a na razie mnie nie stac !!!!
następny [ Rekrut ]
Tygrysek --> zazdroszcze gierki :) no tak ale ja czekam jeszcze na moją przesyłke :) może to mi zastąpi gre :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Pyrkon? Doroczne "Swieto Ziemniaka"? :-DD
tygrysek [ behemot ]
KaPuhY --> już nie wspominam o tym, że miłoby było, gdybyś chociaż wpadł mnie odwiedzić "bezinteresownie" a co dopiero zmusić Ciebie, abyś przeczytał co za głupoty na LANChat'cie wypisuję ... wstyd
rothon --> to święto podziemnej pomarańczy :)
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Anielico--> No to bedzie bardziej najazd amatorow zlotego plynu, bo jeszcze Myszaty przyjedzie :-)))
tygrys--> nie pytales i nie wykazywales inicjatywy na jakikolwiek konwent
rothon--> aaaaa tak, kartofla i "pyry" poznanskiej :-)))) Zjezdzaja sie przedstawiciele innych regionow na polemike "pyra czy nie pyra " :-)))
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ----> Nie wierzę, żeby tubylec nic nie wiedział o tym. :-) Jakiegoś linka Ci zapodam za jakiś czas. może dzisiaj jeszcze. :-)
Kapuhy ----> Nieeeee, Was się nie boję. Ja się boję czegoś innego. ;-) :-P Łobuzie!!! :-)
Aniele ---> Przeżyje? Hmmm... ;-)))
rothon ---> Czy Ty z tym świętem Ziemniaka nie wyskoczyłeś także rok temu? ;-) :-P
tygrysek [ behemot ]
KaPuhY --> nie wiem jak miałem wykazywać inicjatywę, bez świadomości istnienia
Lechiander [ Wardancer ]
I taka sama odpowiedż rok temu była Tygrysa. :-)))
KaPuhY [ Bury Osioł ]
tygrys--> ostatni raz bylem w domku w niedziele o 6.00 rano i dopiero teraz godzinke temu wrocilem do domku... Lanchata nie czytalem bo nie bylo info ze cos tam jest. Sioster siedziala przy kompie wiec musiala wylaczyc...
a zebym ja musial sie dowiadywac o przyjezdzie Alvareza ze zdjec na FTP to tez wstyd buuu a wiedziales ze chcialem sie z nim zobaczyc
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Dokladnie :-) Bawi mnie ta nazwa jak malo co. Kto to wymyslil takie cuś? :-))
A co mi tygrys powiedzial wtedy to nie pamietam :-))
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> widać, że mnie nikt nie lubi :) lol
KaPuhY --> czyżbyś zrozumiał analogię ??
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Jestem pewien, że wyskoczył z tą pomarańczą tak samo, jak teraz. :-)
Tygrys ----> Jeśłi już kogoś nikt nie lubi, to mnie! :-)
KaPuhY [ Bury Osioł ]
tygrys--> analogie?? nie bede tego komentowal....
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> ostatnio komuś opowiadałem historię z krzakami, policją i piwkiem, ale za chiny nie mogę sobie przypomnieć komu. Śmiechu było coniemiara.
Właśnie mi się przypomniało:
Lechu: nikt mnie nie lubi
tygrys: przeztań pieprzyć głupoty
Lechu: ale naprawdę nikt mnie nie lubi
tygrys: a chcesz w ryło ??
Lechu: no dobra dobra, wierzę :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
11 na 11.
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Za opowieści o tych krzakorach to powinieneś dostać "gołym dupskiem po twarzy"! ;-)) :-P I nie pamiętam jakichś dziwnych dialogów przez Ciebie cytowanych. :-)))
Piotrasq ----> ???
następny [ Rekrut ]
11 nominacji i 11 oskarów ? :))
garrett [ realny nie realny ]
jako ze macie wątpliwosci :) przepowiednia w Delfach wyjasnia :)
PYRKON – inaczej Pytho, Pyton, Typhon, Delphos, Dionysos
Smoczyca, żmija, wąż, pyton
Istota rodzaju żeńskiego, pojawiająca się we wzmiankach twórczości Homera i Owidiusza, zamieszkująca teren Grecji ok. 2 tys. lat p.n.e. Zrodzona z Gai, matki ziemi i Tartarusa, boga świata podziemnego, żyła w jaskini i broniła dostępu do wyroczni delfickiej. Zabita przez Apolla pojedynczą strzałą, podczas walki, która rozegrała się ze względu na roszczenia Apolla co do własności wyroczni.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja i tak wole "Titanica" :-)
Lechiander [ Wardancer ]
next ---> Masz rację! :-)
garrett ---> Co Ty za dziwadła o zwykłej Bryzie piszesz? ;-))) :-P
tygrysek [ behemot ]
jeszcze mam flagę w szafie Lechu :)
następny [ Rekrut ]
rothon --> a ja wole książke WP :) no ale "Titanic" też fajny :)
garrett [ realny nie realny ]
Lechu --> mydlenie oczu :))))
Lechiander [ Wardancer ]
Bosze, Tygrys, cicho! :-)))
Zresztą flagi to Wasza sprawka była. ;-) :-P
TrzyKawki [ smok trojański ]
"...PYRKON – inaczej Pytho, Pyton,Typhon, Delphos, Dionysos
Smoczyca, żmija, wąż, pyton..."
To czemu do Poznania? Podobno to Piotrasq trzymał go w majtach? :-)))
tygrysek [ behemot ]
o przepraszam Lechu !!
nasza sprawka ?? a kto o 6 rano okradał cały blok ?? co ?? hahaha :)
tygrysek [ behemot ]
ups
18k mi stuknęło
ale kiedy i jak ??
TrzyKawki [ smok trojański ]
Statsiarz ! :-P
Lechiander [ Wardancer ]
O nie, Tygrys, nie wciśniesz mi tego! :-) Żadnej flagi nie tknąłem swoimi łapskami. Dopiero u Ciebie na chacie jakąś chyba pospisałem. :P
tygrysek [ behemot ]
ja statsiarz ?? wcale nie !! :)
Lechu --> w sumie całą winę na Myszaka zwalasz ... byłeś tak trzeźwy, że mi tutaj takie rzeczy wciskasz ?? :):)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Jakim czacie? Hę? :-)
tygrysek [ behemot ]
wiesz co Lechu, bardzo Ciebie lubię
ot :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Lizus? ;-)
następny [ Rekrut ]
TrzyKawki --> hehe :P
My też Cie lubimy Lechu :)))
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Lechu--> No to moze teraz swoja flage zabierzesz :-PPP ile ma lezec co??? moze do nastepnego pochodu 1 majowego (ktory nota bene przegapiles ) :-))
I nie wykrecaj sie - jest na niej Twoja parafka wiec jestes wspolwinny... I nie mow ze to my je buchnelismy :-PPP
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dziendoberek...
Lechu --> tym przywitaniem Gambita to nie tylko jemu humor poprawiles :-))))))))
Zajrzałam sie tylko przywitać i już lece dalej - wczorajszy dzień mi się jeszcze nie skończył - zapomniałam się położyć
:-) Za chwilkę jeszcze jedno spotkanko i spaaaaaać :-)))))))
...dobranoc...
następny [ Rekrut ]
Cześć Holgan :)
maVes [ Konsul ]
Witam wszystkich!!
Coy2K [ Veteran ]
moge sie dopisac do najwiekszej i najstarszej karczmy na forum ? :-)
chcialbym sie tylko przywitac i od razu zmykam dopisujac te karczme do "odwiedzonych" :-)
Mysza [ ]
Od razu i profilaktycznie zaprzeczam jakimkolwiek powiązaniom mojej osoby z poznańskimi flagami... ;))))))
maVes [ Konsul ]
Coy2K ---> Wiesz że ja dziś też się jakoś do (prawie) wszystkich karczm wpisuje??
Coy2K [ Veteran ]
maVes >>> ja chce je tylko "zaliczyc" ( heheh ale to brzmi :-) ) zeby nie bylo zem tu tyle czasu a do zadnej sie nie dopisal :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
A z kutnieńskimi , Mysza? :-DDD
Kanon [ Mag Dyżurny ]
wieczór dobry :o)
kapuchowaty ----> to twoja postac jest na forum orba wklejona ? :o)
Gambit ---> ty stary pierdzielu ;o)P
Kocham Was !!! :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kanon - ty naładowany miksturami osiłku! ;-)))
My też !!! :-)))
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Kanon--> tak :-) Niebawem jak dostane autoryzacje to zaczynam przygode na ORBie :-)) Zobaczymy :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No to powiedzcie mi ludziska kochane, ile jeszcze przyjdzie nam przezyc karczm, ktore w napadzie euforii stworzone dozyja 20-30 watkow? Kiedys wydawalo sie tworcom, ze gwarantem sukcesu jest slowo 'karczma' w nazwie i w kategorii. Teraz robia kolejny krok. Ale Smoka nie dam, zeby nie wiem co :-)))
Deser [ neurodeser ]
Dobry albo i nie :)
Pierwszy dzień w robocie po urlopie i od razu się rozchorowałem :D To jest znak... wyraźny znak, że kolejny etap trzeba chyba odznaczyć w życiorysie. Jak nie będę rano mógł wstać to już wszystko jasne :)
KaPuhy - gnomy i owszem... bywają wszędzie :) Zbyt na artefakty idzie w górę i trzeba nadążać za popytem :P
Ładna historia...
Szaman [ Legend ]
Kanon: Ano osly juz na ORBa wpuszczaja... do czego zmierza ten swiat ;P
Rothonie: Nie chce sie bawic w proroka, ani rzucac slowy wielkimi, ale czasami mam ochote powiedziec wszystkim tym, ktorzy tak glosno krzyczeli i pluli na nas, ze zanizamy poziom, ze to forum o grach, ze... "A nie mowilem?".
A co do efemeryd pojawiajacych sie i znikajacych po 20 odslonach: There is only one & true.
Deser: Ja moich historii nie publikowalem w watku na forum - zawsze wychodzilem z zalozenia, ze jakim cudem ktos ma wiedziec o mnie kiedy i gdzie sie urodzilem i znac moj caly zyciorys... jak sie chca dowiedziec, to niech rusza dupska i sie mojej postaci o to ZAPYTAJA.
A juz totalnym nieporozumieniem jest dla mnie, kiedy inni "miszczowie swiata w RPG" (w czym przodowal niejaki JaKuBeK a.k.a William) oceniaja historie innych... :-/
Do cholery, od tego sa nie oni, tylko DMowia a i mimo to zawsze, nawet jako DM na ORBie nie wypowiadalem sie publicznie o historiach postaci i ich nie ocenialem.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Szaman--> Sie okazuje, ze niezbadane sa sciezki. Ale nie mow im tego. Wszyscy juz to wiedza. Czas byl dla nas jako to kolo rulety dla krupiera. Czas udowadnia najlepiej to, czego slowo samo udowodnic nie moze, choc czas ten wyprzedza :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-01 21:33:37]
tygrysek [ behemot ]
bry wieczorową porą
już wiem, że jutro zaśpię do pracy :)
Świątynia Pierwotnego Zła pochłania mnie, choć już na wstępie mnie wkurzyła ... ale prawdopodobnie z powodu mojej niewiedzy, wiec zwracam się z pytaniem do D&D'owców. Co to oznacza charakter Chaotyczny - Neutralny ?? Bo zrobiłem taką ekipkę składającą się z prawie samych Chaotycznych - Złych i Chaotycznych - Neutralnych a charakter drużyny ustawiłem Chaotyczny - Neutralny a tutaj niemiła niespodzianka. Rozpoczynam grę, a wszyscy do mnie jak do palladyna czy jakiegoś innego "pedalskiego" ustrojstwa się odzywają ... wrrr. Co to jest ... wydawało mi się, że jak jestem chaotycznie - neutralny to wszyscy będą mnie nie lubieć ... a tu niemiłe zaskoczenie.
help
tygrysek [ behemot ]
PS: Myszaku, słyszałem kiedyś taki tekst: "winny się jeno tłumaczy" :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Coy2K, maVes--> *smieje sie* Witam, knajpa rzecz z natury komercyjna i w swoim ma wpisane losie mijanie sie tutaj bardzo wielu. Nawet massce :-))
Gambit [ le Diable Blanc ]
No i po kłopocie...
Z "Pijanego Smoka" zrobią "Pijanego Balroga"...
Szaman --> Mam głupie pytanie...co z Randem?
Gambit [ le Diable Blanc ]
*automatyczna sekretarka mode ON*
Serdeczne pozdrowienia dla wszyskich Smoków od padniętej i zmęczonej Rogue :)
*automatyczna sekretarka mode OFF*
TrzyKawki [ smok trojański ]
Że też ją tak męczysz , Gambit :-DDD
Gambit [ le Diable Blanc ]
TrzyKawki --> Eeee...ja nic nie wiem...mam alibi i wogóle.
No nic...spadam. Family Guy się zaczyna.
tygrysek [ behemot ]
nikt nie zna odpowiedzi ?? :(
Deser [ neurodeser ]
Szamanq - z tymi historiami to chyba tak, że jak pojawiasz pierwszy raz to grzecznie spełniasz polecenia i skoro każą pisać... to piszesz, a że moją znam tylko ja, to efekt widać w tych kilku zdaniach co napisałem. Szkoda tylko, że ciężko to pociągnąć później bo sam nie wiem czy do kogoś napisać i coś zasugerować ? Od czasu do czasu coś rozjaśniam ale może tego nie zauważają :) A co do przeczytanych... czytam ale w grze sie do tego nie przyznam. Gambit mi coś opowiedziałw grze to zrobiłem z tego pieśń (Kanon jest następny :))) Wczoraj Nona się spowiadała bo zapytałem i wiem duuużo wiecej niż jest napisane :D
alem się rozpisał :D
pasterka [ Paranoid Android ]
tygrysku --> nie jestem ekspertem D&D, ale chaotyczny neutralny to zawsze byl jakis swirus , po ktorym nie wiadomo bylo czego sie spodziewac (bo po chaotycznym dobrym i zlym mniej wiecej wiadomo:) moze cos im sie pokielbasilo:)
Gambit --> jak Bogu ducha winna Rogue znosi to, ze okazales sie starym pierdzielem?:) pozdrowka dla Was:))
tygrysek [ behemot ]
pastereczko, spędza mi to bynajmniej sen z powiek, bo gra miała wyglądać inaczej dla postaci dobrych i inaczej dla postaci złych, a tutaj chaotyczna ekipa, która jest witana jak nowe pokemony przez dzieci w Japonii jest troszkę śmieszne. :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
pasterka --> Rogue trzyma się dzielnie. Zresztą jak stwierdziła zawsze pozostaje jej możliwość wymniany. Tylko ja juz nie jestem na gwarancji :)
Lechiander --> No i widzisz...teraz zostałem etatowym starym pierdzielem...jestem drugi po B...ee po rothonie :)
I'm bad and I like it ;>
Szaman [ Legend ]
Tygrysie: nie wiem na jakiej zasadzie dziala to w ŚPZ i co oznacza "ustawienie charakteru druzyny", ale generalnie to jakos nigdy nie dzialalo w cRGP :-/
Generalnie: Chaotyczny-neutralny to "wolny duch", zero ograniczen, pelna swoboda dzialania, wypowiedzi... taki hippis.
Chaotyczny-zly to typowy socjopata (stereotyp) - nie zawacha sie przed niczym, lacznie z morderstwem, wykorzystywaniem innych itp, aby osiagnac swoje cele, mysli i dziala tylko dla siebie.
(polecam link ponizej)
Rothon: A mnie tylko zal straconego zdrowia i obitych palcow...
Gambit: Rand? Hmmm.. z tego co ostanio slyszalem o nim, to przekopuje sie dalej przez ta zaspe, ktora spuscila na niego Ananke (nie wiem, czy z niej wylezie, bo jak wylezie, to pare osob dostanie zawalu).
Czyli po ludzku: Postac jest na koncie, ale nie gram nia, bo wszystkie plany wziely w leb (vide: romans Alii :-/)
Deser: Wiesz, ja nigdy nie wstawialem ani opisu postaci, ani jej historii do tego watku - po prostu nie rozumiem tej formy... historie maja znac DMowie, a nie ogol serwera ;-/
Gambit [ le Diable Blanc ]
Szaman --> Co do historii, to mam wrażenie, że zarówno gracze jak i DM'owie zlewają je w równym stopniu. Gracze czytają je tylko po to, żeby zobaczyć, czy nie znajdzie się coś z czego by się można pośmiać (to tak z 75% ludzi na forum), a DM'owie tylko po to, żeby zrobić autoryzację. Jak długo gram, jeszcze żaden DM nie zachaczył mnie z jakimś rozwiięciem wątków mojej historii...a nie powiem, że czekałem z założonymi rękami...sam się starałem coś ruszyć...i co...nic...cisza jak makiem zasiał...
tygrysek [ behemot ]
dziękuję Szamanie za odpowiedź
ŚPZ "działa" na zasadach D&D 3.5, więc byłem przekonany, że ogólne zasady są zachowane, tym bardziej, że w tej grze ważnym czynnikiem miał być charakter postaci ...
trudno, zagram maniakalnych prawożądnymi geyami :)
tygrysek [ behemot ]
poczytałem Szamanie i zrozumiałem :), w skrócie mówiąc, byłem za mało zły :)
teraz chaotyczny - zły załatwił sprawę
oto dowód, w taki sposób zaczynam grę -->
zmykam dalej niszczyć
*złwieszcze hahaha*
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Deserq--> to moze i po artefakcik sie kiedys do wynalazczego gnoma zglosze :-)) A Historia niestety na poczekaniu ... Choc ciesze sie jesli sie podoba :-)
Szamanq--> W pewnym sensie publikowanie strony ulatwia gre niektorym. Czasami opis postaci nie daje pelnej wyrazistosci o danej personie , i dopiero po przeczytaniu historii na forum mozna prawidlowo odczytac jej zachowania czy mimike.. Gambit ma racje ze czesc osob czyta to by sie posmiac z graczy , ale prawdziwemu eRPeGowcowi to nie przeszkodzi i bedzie sie bawil :-)
tyrgys--> moze nie za malo zly ale za mily :-P chaotic neutral to juz jest pener... tylko trzeba go sprowokowac. Chaotic evil to nie trzeba prowokowac - sam znajdzie pretekst do burdy :-) To tak jak w karczmie w dokach w Altdorfie :-)))
Deser [ neurodeser ]
Szaman, Gambit - że zlewają to sie zgodzę... moja jest najlepszym przykładem :/ Ale jak pisałem... pojawiasz sie pierwszy raz, widzisz że każą napisać abyś pograł to piszesz :) (następna jeżeli powstanie pójdzie tylko na pw) Niektórym nie zaszkodzi taki trening bo od razu widać czy ktoś bedzie coś mówi, czy jedynie ganiał z wyciągnietym mieczem rzezając wszystko dookoła. Historię mam u siebie i jest do wglądu w całości :) Powoli ją sobie wprowadzam i sam jestem MG dla swojego Deasera :) Spytajcie Garlanda co wyprawiałem :) ale jak trafi się okazja to pójdę na całość i trybiki zaskoczą :D
KaPuhY - nie gram gnomem :) więc i artefaktów nie znajdziesz ale jakąś pieśnią mogę Cie uraczyć :D
tygrysek [ behemot ]
bry smoki
wiedziałem, że będę zaspany :(
KaPuhY --> przeczytaj sobie krótki dialog na załączonym obrazku w moim poprzednim poście
Lechiander [ Wardancer ]
Co Wy z tym "pierdzielem" tak ciągle? Mam wrażenie, że czegoś nie wiem. I przez przypadek palnąłem coś. :-) Może ktoś mnie uświadomi? :-P
rothon ---> Czemu Gambit zaczął od "B"??? :-P :-)
Dobra, zabiorę flagę i nie bedzie już żadnych pseudodowodów na mnie. ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Jak zaczal od 'B'? Co zaczal? Neee rozumeee :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-02 08:31:58]
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry witam wszyskich bardzo serdecznie :))))))))))))))))))))))))
Co prawda ostatnoi chodze wykonczona przez prace i na nic nie mam czasu ale tu musze zajrzec i poczytac co wy wypisujecie PPPPPPPPPP
Tygrysku -- dlaczego "pierdziel" z Gambita ???:)))))))))))
Pasterka -- o własnie Gambit odpowiedział na pytanie jakos sie trzymam ale wiesz co to za trzymanie jak ponoc on pierdziel to jak ja ma sie czuc??PPPPPPPPPPP
tygrysek [ behemot ]
no i jestem w pracy :)
i wogóle nastrój mi się poprawił :) i zupełnie nie wiem dlaczego :)
Lechu --> flaga czeka na Ciebie od 2 lat !!
Rogue [ Mysterious Love ]
Tygrysku -- ty to masz fajnie ze praca cie cieszy ja zato dzisaj bede grała słodka IDIOTKE przed jedna z producentek która jest cieta jak osa :(((((((((((Moze pójdziesz za mnie??:)
tygrysek [ behemot ]
Rogue --> oj nie, nie bawi mnie odgrywanie kogokolwiek przed kimkolwiek. Będę sobą przed wszystkimi :)
kto lubi muzykę ??
wczoraj dostałem bardzo fajną płytę
Ania - Samotność po zmierzchu
dopiero kilkanaście razy przesłuchałem, ale już mogę powiedzieć, że jest to kawał dobrej roboty i bardzo poważnie zainwestowany talent
czy ktoś może ma z was więcej informacji na temat tej "Anii" ??
Rogue [ Mysterious Love ]
tygrysku -- ok tak tylko spytałam:)))))))))))))
A co do płytki to mam taki tytuł jak napisałes czy cos innego ?????:)
tygrysek [ behemot ]
taki jak napisałem Rogue
Rogue [ Mysterious Love ]
Tygrysku -- sory miało byc czy ma taki tytuł jak napiasałes???????
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Post Gambita o 22:19 z wczoraj. :-)
Tygrys ---> Dwa lata mnie tam nie było u Was? No to chyba znów jakąś nocke nie przespaną muszę mieć w Pozku. ;-)))
Rogue [ Mysterious Love ]
No kawusia wypita teraz szybki prysznic i do pracy ble .No to zycze wam miłego dnia bo mój beedzie tragiczny :)))))))))))
Tygrysku -- pozdrów mamae od nas bo ostatnio nawet nie mama czasu z nia porozmawiac z braku czasu :))))))))))no i tatae swojego tez nie zapomnij :)))))
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> liczę na to, że odwiedzisz moje skromne wości, aby troszkę porozmawiać :)
PS: nie będę tatą :);):P;P
Rogue --> pewno Zofija sama przeczyta pozdrowienia, bo czyta Karczmę regularnie
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Aaaa, rozumiem. Tez nie wiem czemu od "B" :-)))
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Tez na to liczę. ;-)
A pisałem Ci, że one tak specjalnie. :-P ;-)) :-)))
Dlaczego od wczoraj mam nieodparte wrażenie, że coś jest ukrywane przede mną? :-)
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> genetycznie mają zapisaną złośliwość :)
A co do "B" to ja nie wiem o co chodzi, na serio.
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]
Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
Gambit [ le Diable Blanc ]
A ja wiem dlaczego od "B" zacząłem...ale nie powiem...będę złośliwy i zostawię to Wam jako "zagadkę"
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oj, powiedz Gambit! Ja nawet nie mam zadnych przypuszczen. Nawet tych najmniej prawdopodobnych. Zero skojarzen :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Jesteś złośliwy stary pierdziel. ;-)))
tygrysek [ behemot ]
czy punkt B to coś takiego jak punkt G ??
bo punt G jest 2 cm w głąb (*by Pijus aka Cool-eczka)
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> No kurde...przecież to jest takie oczywiste...Rogue przed chwilą podała mi jeszcze jedno skojarzenie tego tekstu z Tobą, o którym nawet nie pomyślałem w trakcie pisania...A tekst ma podłoże marynarskie...
Pierwszy po B....
Już wiecie?
Gambit [ le Diable Blanc ]
tygrysek --> A to nie było dwu centymetrowe fo pa (pisownia fonetyczna - czy jak to się tam zwie :P)??
Lechiander [ Wardancer ]
Pierwszy po Bosmanie? :-)))
pasterka [ Paranoid Android ]
*%^&%(*&^%$$# gdyby nie to, ze ten pogrubiony stopien do czegos zobowiazuje, to bym sobie bardziej dosadnie poprzeklinala. Dzisiaj w nocy, kiedy rodzinka spokojnie sobie spala na gorze, na dole jakies pasożyty plondrowaly mieszkanie :(( Szczerze mowiac, to na poczatku bylam bardziej zdziwiona niz wkurzona (kto byl na tyle glupi, zeby sie skusic na 15- letnie wideo, dvd firmy noname czy telewiozor). Przyjechal policjant i zostala uknuta teoria, ze ścierwa sie po prostu pomylily, bo obok mnie mieszka pewien pan, ktory sobie wyjechal i ma wiecej dobr niz my razem wzieci:)) No, ale jest to wkurzajace:((
rothon [ Malleus Maleficarum ]
pasterka--> Ubezpieczenie gratow bylo? Jak bylo, to zdeklarujesz wartosc wg aktualnych cen i odkupisz sobie nowe widea, DVD i cala reszte :-)
tygrysek [ behemot ]
przykro słyszeć takie rzeczy Pasterko :(
nigdy nikt nie okradł mi mieszkania, ale wiem jak się czułem tracąc telefon komórkowy ...
może zostawili ślady i policja odnajdzie sprawców ...
Gambit --> nieee ... to było typowe seksistowskie poszukiwanie punktu G przez Pijuska
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
pasterka -------> przykre...
...ale pozytywne jest to, że jutro zdejmują mi gips :))
pasterka [ Paranoid Android ]
rothon --> nie bylo ubezpieczone, ale teraz zaczelam myslec o gratach w moim pokoju, do ktorego na szczescie nie dotarli (zabilabym, jakby mi kompa i ps2 zwineli:) ). Tych na dole tez nie ukradli (tzn. wzieli "tylko" obraczki rodzicow, bizuterie) bo moj pomyslowy ojciec zamieszal z kablami tak, ze widocznie szarpali sie z nimi tak glosno, ze nawet moj biedny przygluchy pies ich uslyszal i chyba ich sploszyl:) Wiec straty sa bardziej moralne... o przepraszam, rodzicom papierosy ukradli :D
tygrysek [ behemot ]
no i bez pracy jestem
padł system znowu i mam czas na obijanie się :)
i jak wam praca idzie ??
TrzyKawki [ smok trojański ]
Jezu jak się cieszę
Z tych króciutkich wskrzeszeń
Kiedy pełną kieszeń znowu mam
Znowu mogę myśleć
Trochę jakby ściślej
I wymyślać śmiało nowy plan
I pięknie jest
Nieskromnie bardzo jest
pi pi pi pi
pi pi pi pi
pi pi pi pi
pi pi pi pi
Kiedy mija, tak jak wszystko
Ta euforia kilku dniowa
Wstawać i pracować i mieć
Nie bardzo mogę
Nie bardzo mogę nie
Nie bardzo chcę
Jezu jak ja lubię
Jak ja bardzo lubię
Chyba tak nie umie lubić nikt
Lubię się zaszywać
Lubię nadużywać
Szukam wciąż okazji
I je mam
I pięknie jest
NIeskromnie bardzo jest
Lechiander [ Wardancer ]
pi pi pi... - LOL :-)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrysie--> Haaaa, ja np. wlasnie sie dowiedzialem, ze jutro rano mam w stolicy spotkanie i prezentacje (wlasna oczywiscie). Musze to natychmiast przygotowac, a moja zwierzchnosc dostaje jakiejs sraczki koncepcyjnej i co chwila cos innego ode mnie chce. Biegam jak idiota i robie to samo po 5 razy tylko od innej strony. Mam juz dosc dzisiejszego dnia :-(
tygrysek [ behemot ]
rothonie --> jak masz słońce na nieboskłonie to polecam poświęcić całe 5 minut na naświetlanie twarzy.
w sumie obijanie jest bezsensowne, bo mam mnóstwo pracy a pracować nie mogę ... o
Kuzi2 [ akaDoktor ]
...dobry :)
tygrysek [ behemot ]
koniec obijania się, system zadziałał
wrrrr :)
dobry Kuzi
Lechiander [ Wardancer ]
A może by tak jeszcze raz... :-)
tygrysek [ behemot ]
i jeszcze dłużej i jeszcze raz
sto lat sto lat niech piją nam
Kuzi2 [ akaDoktor ]
hehe a za kogos pija czy tak z nudow ? :P
Lechiander [ Wardancer ]
Żeby doszło do 150 ... lat. ;-)))
tygrysek [ behemot ]
pijemy za WTOREK !!
TrzyKawki [ smok trojański ]
Niech żyje nam!!!!!!!!!!!!!
Lechiander [ Wardancer ]
HEJ!!! :-)))
tygrysek [ behemot ]
oj dana dana
Lechiander [ Wardancer ]
... coby środa była udana! :-)))
tygrysek [ behemot ]
dobra, zakładam nową Karczmę bo mam pytanie o NWN
tygrysek [ behemot ]
nowa Karczma: