Loonatyk_ [ Pretorianin ]
Z cyklu "wycieczka do hipermarketu" : POP-art
A wiec ide sobie dzis do Auchan by kupic piasek dla kota i kasety (czyste) do celow "tworczych" a ze mieszkam niedaleko "skazany" bylem wlasnie na ten sklep. No a tam licytacje pieknych towarow - PRzybornik na narzedzia juz od 1 zł (cena wywolawcza) - cena na stoisku 11,99 a przy gosciowce z 200 osob. Dzieki temu przy kasach kolejek nie bylo ale co to jest (IMO) za glupota licytowac sie przez 4 godziny o koszyk jablek itp. I po prostu brechtalem sie az sie odwracali i na mnie patrzyli bo licytowali sie do 60 zł od 5 zł po 10 gr :)
Oki, wyszedlem wchodze do komputerowego - a tam babka robi zadyme ze jej w serwisie "nielegalnego" windowsa zainstalowali (BSA robi swoje :)) i kloicili sie niezle (of course przyczailem scieme a serwisant fajnie ja zjechal bo podobno mieli na dysku tez pirackiego nortona "-"
Jedyna dobra rzecz z tej wycieczki to to ze mam temat na prace z plastyki pt. "Karykatura klienta hipermarketu" w POPARCIE.
The LasT Child [ GoorkA ]
do supermarketow rzadko chodze ale jak juz pojde to mam tam niezle jazdy, raz w leclerku widzialem jak z okazji jakiejs tam rocznicy ludzie wchodzili do szlanego pomieszczenia i tam lapali pieniadze ktore lataly jak pileczki w maszynie lotto brechty byly,,,
Loonatyk_ [ Pretorianin ]
TLC - a jakby jakims dostali w oko (bo mowisz o monetach, no nie ??) - ludzie czemu my to musimy przezywac !!!
techi [ Legend ]
Ja mieszkam koło Reala ale mi to całkiem odpowiada :)
deTorquemada [ Pamiętaj ]
JA tez mieszkam kolo Reala i wcale mi to nie przeszkadza.... no chyba, ze organizuja jakies koncerty czy cus ... a w takich promocjach czy cos nie biore udzialu ... jak na razie ;)
settogo [ Vote 4 TUSK ]
a ja mieszkam kolo Carefoura i musze przyznac ze bulki ktore kupuje swiezutkie rano juz kolo poludnia sa nie do zjedzenia...zla mąka ?
Coy2K [ Veteran ]
hipermarkety to syf, dlatego nic tam nie kupuje, wole wspierac mniejszych sklepikarzy :-)

głupia baba [ Pretorianin ]
Ja robie zakupy w hipermarkecie czasem z czystej wygody: zazwyczaj mogę tam wszystko kupić od razu... z reguły zapas żarcia na kilka dni żeby mieć świety spokój. Ale muszę przyznać, że chodzę tam z obrzydzeniem... a najbardziej mnie śmieszą wyprawy całymi rodzinami w czasie których mamusie dostają orgazmu na widok setki róznych promocji, tatusiowie chodzą nabuzowani widząc radość swoich żon... a czasem to nabuzowanie przeradza się w istną agresję.. a biedne dzici: jedno z reguły uwięzione w wózku a drugie ciągnące się z tyłu za rodziną i marudzące albo z powodu zmęczenia albo nie kupionego lizaka... Dla niektórych ludzi jest to najlepsza koncepcja na spędzenie niedzieli:)
I jest jeszcze jedna scena, która mnie rozbawia: na urodziny leclerca do którego chodzę organizowane są rózne promocje i atrakcje, co z reguły polega na tym, że jakaś lalunia wydziera się do mikrofonu, mówiąc tak: "Panie i panowie a tera przez minutę ściereczki w kratkę będą kosztowały 60 groszy. Ale tylko przez minutę!": I wtedy cały tabun gospodyń domowych (często wraz z mężami i przychówkiem) leci w stronę rzeczonej promocji. A za chwilę ta sama paniusia drze się do mikrofonu że przez kolejne dwie minuty papier toaletowy będzie kosztował 30 groszy ( z reguły ta kolejna promocja jest zupełnie w innej cześci naszego wielkiego sklepu). Gospodynie więc lecą znowu w kierunku papieru toaletowego traktując kupno tegoż jako życiową szansę:):)
I jeszcze jedna rzecz która doprowadza mnie do szału: zbieranie punktów. Po cholerę??? Po co tym ludziom kolejny kubek w domu, który za te punkty będą mogli dostać? Nie przeszkadzałoby mi to gdyby liczenie tych małych kwadracików nie opóźniało tak kolejek przy kasach...
Na szczeście nie za często jestem bywalczynią tego przybytku:)
Fett [ Avatar ]
u mnie w okolicy nie ma zadnego hipermarketu i to chyba nawet dobrze :) Małe sklepy małe koejki i nikt nie narzeka :)
Loonatyk_ [ Pretorianin ]
Heh...znam ludzi ktorzy jada 10 km do oszoloma po chleb...
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
a to jest pomysłowość Reala

-=Złośliwy_buraK=- [ Pretorianin ]
ja nie chodze do hipermarketu bo u mnie w miescie jest jeden i to na obrzezach :)
ale z tego co muwicie to sie przejde bo mozna sie niezle posmiac :D
Suhoj [ Fochmistrz ]
raz w życiu kupiłem coś w promocji..... to był mój pierwszy komputer
i.... nigdy więcej nie popełniłem taaakiego błędu
teraz jeżeli nawet kupuję cos w promocji to z przeświadczeniem, że ma mi to starczyć na 5 minut użytkowania.

deTorquemada [ Pamiętaj ]
VinEze --> Buahahahahha

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]
to jeden z powodów dla których warto się czasami przejść do supercalifragilisticexpialidocious - marketow (wyraz zrozumialy dla fanow komiksowego sandmana :)).
Fett [ Avatar ]
VinEze - Rotfl :D
Moja ciocia ma dowżywotni zakas wstępu do Carefoura bo z kolegą otwierali pudełka z Extra klasyką, wyciągali płytę, wsadzali do innego pudełka i w ten sposób w jednym pudełku za 19.90zł wynosili około 10 gier :P W końcu ich ktoś złapał :)

deTorquemada [ Pamiętaj ]
Ze juz nie wspomnie o -->

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]
Fett ----> buehehehehe. rewelacyjny pomysł :)))
deTorquemada ---> to tez dobre ------>
Loonatyk_ [ Pretorianin ]
Heh...a to kiedys w nieco mniejszym sklepie - supermarkecie PSS :) zauwazylem taka tabliczke : "Kup 2 proszki Vizir a dostaniesz KOPA gratis" - oczywiscie chodzilo o plyn do naczyn :)