reksio [ Szerzmierz Natchniony ]
Zapełniłem barwami kolorowankę...
Dziś usiadłem obok młodszego brata. Ma zaledwie pięć lat zycia za sobą, pięć beztroskich lat. Siedział przy stoliku, w ręku trzymając zieloną kredkę i zachęcając mnie, bym mu pomógł.
Pomogłem.
Ująłem kredkę, spojrzałem na kontury statku na morzu z kapitanem przy burcie. Zacząłem wypełniać barwami te puste kształty, a z każdym pociągnięciem ręką, z każdą kolorową kreską wpadałem do studni pełnej melancholii i... nostalgii?
Na początku w zieloną barwę zamalowałem statek, potem żagle w czerwone pasy i pieniące się fale. Potem przyszedł czas na maszt i kapitana, który stał i pykał fajkę.
Cały czas mój brat patrzył się co robię. Ja nie malowałem zwykłej kartki papieru. Ja wykopywałem na wierzch wspomnienia. Tak pięknie, śmieszne, beztroskie - dziecięce.
Dziwne mnie uczucie naszło, takie smutne wspomnienie. Smutne - bo przeszłość.
Zapełniłem barwami kolorowankę... uśmiechłem się do brata i odszedłem. A on pozostał, bo przed nim 20 lat życia w stresie.
reksio [ Szerzmierz Natchniony ]
Powód: od tak po prostu, z kaprysu. TO się nazywa statsowanie na poziomie.
Sir klesk [ Sazillon ]
Co?! Zagle w czrwone paski? Jestes pedalem? :)
Ok to byl zart
No wiesz... ale twoj brat nie moze np. wypic wina albo browara
ok to tez byl zart
Ale na serio to mnie czesto nachodzi taka mysl... szczegolnie jak chodze po dworku z psem i widze miesca, w ktorych bawilem sie z kumplami w chowanego berka albo zastawialismy plapki z psia kupa (nie pytajcie o co chodzi, ja tu wspomnienia wyrzucam :D)
EwUnIa_kR [ Legend ]
reksio..jak ja dobrze znam to uczucie...ja mam 6 letnią córkę..widzę w niej siebie..kiedyś...
Cainoor [ Mów mi wuju ]
nie 20 lat życia w stresie, a do końca...
reksio [ Szerzmierz Natchniony ]
Cainoor-> Zależy, ale... tak, niestety masz rację.
Fett [ Avatar ]
dwie głupie odpowiedzi
1)ekhm no Reksio brawo dostanie terasz kinder niespodzianke w nagrde ;)
2)Pykał fajke ?!?
jedna madra
1)ja ostatnio odkryłem w szafie moje wiaderko klocków lego ale niestety nie wciągnęło mnie to juz tak bardzo :(
legrooch [ Legend ]
Ja mam 10-letnią siostrę. Jest 13 lat młodsza ode mnie.
3 lata temu jak złapała etap kolorowanek (porządne malowanie), sam jej pomagałem i miałem z tego naprawdę wielką uciechę. Powrót do dzieciństwa. Niesamowite przeżycie. Malowanie malowanek cyferkowych, zwykłych, łączenie liniami ponumerowanych punktów....
Nawet wyjąłem z szafki moje stare (nie dałem ich wyrzucić :)) kolorowanki i zacząłem razem z nią zabawę.
Wiem co czujesz.... :)
Fett [ Avatar ]
/edit/
EwUnIa_kR - ja mam starszego brata, ale nie widze w nim siebie kiedyś :P
vien [ łowca pip ]
oooo............ milo sie zrobiło a moze jeszcze młodszy brat ma klock lbo coś? :)
Sir klesk [ Sazillon ]
Ja wczoraj bylem u 2 braci ciotecznych jeden ma 7 lat drugi 4. Ooo rany :P Bawili sie w skradanie i wogole bawilismy sie w dzungle u nich w pokoju i strzelalismy do mojego psa z karabinow na baterie :)
Ja najmilej wspominam przedszkole... z calego zycia te 4 lata sa najlepsze...
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
reksiu---->juz kiedys rozmawialismy na ten temat...ZMIEN DILERA!!!
a tak na powaznie...ja niemam wspomnien...moja przeszlosc jest jak pustka...
GROM Giwera [ Sołdat ]
ja mam 2 kuzynkow niedaleko mieszkajacych.. czest przychodza do nas w weekend no i jak to dzieci.. zawsze sie czyms bawia :P to w "Samuraja Jacka" to w cos innego :) sam czesto sie "przylaczam" do nich :P lub glupie zarty z nimi robie :>
10 lat starszy.. a bawie sie tak jak te male pyrtki :p
red_baron [ pVd ]
oj tak, rozmarzylismy sie, a teraz trzeba powrocic do szarej i twardej rzeczywistosci... ;(
choc czemu nie, mozna sobie jeszcze troche powspominac, przedemna jeszcze 2 dni wolnego :)...
legrooch [ Legend ]
Nie trzeba wracać do żadnej rzeczywistości :)
Klocki lego, resoraki i czołowe ich puszczanie na siebie, pierwsze kapsle.... Nauka jazdy na dwóch kółkach....
Ech, aż mi łezka poleciała...... ;(
Nie chcę prowokować, ale kto się bawił w doktora z sąsiadkami? :P
Fett [ Avatar ]
vien - a co śmierdzi Ci coś ? :P
do mnie jeszcze nie dawno przychodił kuzynek, przynosił kosz pełen figurek GiJoe bo dostał od kogoś ich pełno, razem z smochodami. To zawsze roilismy baze w górach z poduszek na łóżku a Cobr miał za akwarium :) ale była zabawa :)
Często też bawilismy się w czołg :D Otwieralismy kanapę, tak że siedzielismy nna oparciu i z przodu siedzial kierowca a z tyłu gosc pry komputerze :D pomiedzy scianą a kanapą rowieszalismi koc i to byłnasz dach :D w schowku na posciel była bagażnik i zbrojownia :D Kurcze mnie na wspomnienia przez was wzięło :P
Cainoor [ Mów mi wuju ]
hehe JA!! nawet mielismy z kumplami kuper roboty przy operacji "Patyczek" :D
pamietam, jak dziewczyny schodzily z nami do piwnicy (mieszkam w bloku) i pokazywaly nam cycki hehe :D
to byly czasy...
legrooch [ Legend ]
Cainoor ==> LOL & ROTFL :) Ja nie piszę co robiliśmy z dziewczynami, bo banany polecą :)))) ;)
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
panowie:))...kwestia zmiany kategorii:PP...hmmm...cos mi sie przypomina, to chyba przeszlosc *zaczyna sie bac* :)))
Xanthus [ Pretorianin ]
wow kolorowanka taka mala rzecz, a cieszy
bartek [ ]
Cainoor, Legrooch, muhaha... u mnie to bylo na przedszkolnym placu zabaw, takie fajne krzaki mielismy... ;)))
Cainoor [ Mów mi wuju ]
bartek ---> a teraz przeczytaj tą wiadomość i zastanów się, co by nam za to groziło w USA :D
9-letni chłopiec z Missouri wywołał prawdziwą burzę w szkole, gdy pocałował w policzek swoją koleżankę z klasy.
Władze szkolne uznały, że uczeń molestował dziewczynkę i zawiesiły go na kilka dni w prawach ucznia.
Rodzice 9-latka uważają, że był to tylko niewinny pocałunek, a syn w ogóle nie mógł zrozumieć, co zrobił złego.
Z kolei matka dziewczynki uważa, ze kara jest odpowiednia. Twierdzi, że córka po tym, co się zdarzyło bała się chodzić do szkoły.
soze [ sick off it all ]
<---Cainoor..heheh molestacja wpiwnicy..ile to sie tam kolezanek zaciagało:)))
wspomnienia z dziecinstwa..paczka stołecznych i pozar....lepienie bałwana na dachu i sru z 11 pietra...fajnie było...eeeech..nostalgia czas isc po browar
bartek [ ]
Cainoor, ha i tu Cie i wszystkie panny mam - kobiety, gdy jeszcze byly male nie wstydzily sie tego czego pragna ;) i same nas wolaly... ;)))
dół [ Konsul ]
a ja nie mam mlodszego rodzenstwa i sam tez juz nie jestem najmlodszy ale kupie sobie dzisiaj malowanke :)
Banananan [ Dezerter ]
bartek --> W głowach im się poprzerwacało... :P
A co do temetu to fajnie tak sobie powspominać... Ostatnio jak był wątek o czyszczeniu spodni z gumy ktoś zaproponawał, aby wsadzić je do zamrażalnika... No i fru, przypomniało mi się jak chodziłem jeszcze do podstawówki (chyba 3 klasa :D) jak każdy chłopak bawiłem się resorakami... :) Wpadłem z kumplem na pomysł, że weźmiemy jakieś fajne samochodziki, oblepimy odpowiednią warstwą plasteliny, wsadzimy na jeden dzień do zamrażalnika... Następnego dnia była zabawa - zderzenia samochodowe... (najlepiej wyjać samochodziki i postawić na jakąś godzinę, aby trochę odmarzły... :P) Super było! Normalnie jak w rzeczywistości (jak na uwczesną wiedzę i rozwój intelektualny tak się wydawało... :D). Plastelina się odgniatała, zwijała, odpadała... I tak każdego dnia chyba przez trzy tygodnie robiliśmy... :D Polecem! (to był mój post z tamtego wątku... :D)
Jak byłem mały budowałem też z klocków LEGO, w ogóle było fajnie, w przedszkolu ciągle jakieś jaja, zabawy się odwalało... :D Ech... :)
p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]
doprawdy, wzruszające...