artaban [ swamp thing ]
Planescape: Torment (część 62)
62 wątek o Tormencie będzie (najprawdopodobniej) wątkiem nietypowym. O ile wcześniej offtopiczylismy nieoficjalnie i staraliśmy się mieścić w sztywno okreslonych granicach offtopiczenie, o tyle tym razem, najprawdopodobniej, wątek zostanie zdominowany przez fotorelację z Jamajki. Czuję społeczną akceptację dla opowieści o szturchaniu jamajskich krokodyli w ich jamajski odwłok równie jamajskim patykiem, więc pozwalam sobię od razu zasugerować tenże kierunek we wstępniaku.
Pozwalam sobie pomimo faktu, ze reportera nie znam i może okazać się na przykład starym forumowym chuliganem, który zapycha wątki setkami zdjęć, by nie musieć ich trzymać na swoim twardzielu. Jednakże starsi stopniem zachowują się przyjaźnie, więc nie mam argumentów :)
Oprócz tego, klasycznie, kiedy nie słuchamy o piratach i krokodylich tyłkach, zdarza się nam czasem zagłosować w jakimś rankingu. Mamy kilka takich ciągnących się przez ostatnie kilkanaście wątków. Gdyby ktoś z nowoprzybyłych poczuł się na siłach - niech smiało głosuje w dowolnym z nich, bo zaśniedziały jak niektóre jamajskie bajora (zeby daleko nie szukać).
Ulubiony towarzysz/towarzyszka Bezimiennego:
Zagłosowały 44 osoby:
1: Morte – 14,7 pkt
2: Dak`kon – 9,53 pkt
3: Anna – 7,66 pkt
4: Nordom – 4,23 pkt
5: NieSława – 2,56 pkt
6: Vhailor - 2 pkt
7: Czaszka Czerstwej Mery - 1 pkt
8: Deionarra - 1 pkt
9: Lim-Lim - 0,7 pkt
10: Ignus - 0,5 pkt
Ranking na najlepsze imię dla Bezimiennego:
9 głosów:
Kuba - 1
Abaddon - 1
Mietek - 1
Thane - 1
The Nameless One - 1
Bezimienny - 1
Adahn - 1
Iwan - 1
Zdzisiek - 1
Ranking czarów:
Zagłosowało 10 osób:
1. Działo Mechanusa - 2,5 pkt
2. Pożoga - 1,5 pkt
3. Niebiańskie zastępy - 1 pkt
4. Topór udręki - 1 pkt
5. Pociski mocy - 1 pkt
6. Większe leczenie - 1 pkt
7. Duplikacje Enol Evy - 0,5 pkt
8. Klątwa roju - 0,5 pkt
9. Magiczny pocisk - 0,5 pkt
10. Zwierciadło bólu - 0,5 pkt
Kurs do poprzedniego portu:
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Takiego ładnego posta napisałam i mi go zeżarło... nie mam siły go powtarzać, bo się fatalnie czuję. W skrócie:
- w HL jestem przy rybie, już kawał po zawalonym suficie
- na zajęciach byłam, ale na aerobik już nie poszłam:)
- moje zdanie w kwestii uniwersalnego wstępu jest identyczne ze zdaniem Kermita (niby logiczne - on pisał, a ja mu kibicowałam zza pleców;)
- ja też chcę posłuchać o szturchaniu krokodyli!!!:) Więcej krokodyli!!!
- złośliwie postanowiłam nowego wątku nie zakładać, bo byłam ciekawa kto zwycięzy w potyczce "nieeee, ty załóż":)
- a żeby nie było tak całkiem offtopowo, to dam cos Tormentowego. Panie i panowie, powitajcie Istotę Wiekuistą!
Ha. I okazuje się, że nie trzeba było pisać tego długiego posta, bo tyle miejsca wystarczy......... :)

Ines [ Ines ]
Hehe, DarkStar /nasz wlasny watkowo-forumowy reporter z Jamajki ;)/ to takze ten sam, ktory wielbi Czaszke Czerstwej Mary :D.
DarkStar --> jak juz dojdziesz do siebie po imprezie, to wklejaj i opowiadaj!
Gawiazd --> dzisziaj tez sie wybierasz na zajecia? Teraz bedziesz wzorowo uczeszczac? ;)
artaban --> jak zawsze, watek zalozony bez zarzutu!
Ide z powrotem do lozka, moze uda mi sie jeszcze raz uspic sie. Wczoraj wyjatkowo udalo mi sie usnac okolo 24-tej, ale co z tego, jak jakis %$$*((%^%$ ZADZWONIL do drzwi o 5-tej i teraz juz od godziny nie spie.
Ogolnie - podoba mi sie haslo "Wiecej krokodyli!!!" :D
Lechiander [ Wardancer ]
Daruś ----> Dobrze, że Ci sie pomyliły zdjęcia. :-P A w ogóle to Ciebie też już nie lubie. ;-) Bosze kochany, ależ to była wyprawa. Jak czytam o tym wszystkim, a skończylem z wypiekami na policzkach, to cholernie Ci zazdroszczę. Trawy, muzyki, przerośnietych żab, atmosfery, czyli po prostu "dotknięcia i poczucia" Jamajki.W pełni popieram olewanie oficjalnych i drętwych ścieżek dla turystów. Sam tak robiłem. Mam nadzieję, że na tym nie poprzestaniesz. :-))) Mam na końcu języka niedyskretne pytanie, ale powstrzymam się i może kiedyś przy pifku je zadam. ;-) :-P Łobuzie Ty jeden. ;-)
"Krokodyla daj mi luby!!!" ;-)))
artaban ---> Tak tylko pytałem. Przepraszam. :-(

SolusLupus [ Centurion ]
Jak Oftopiczym to oftopiczymy:
artban --> ciekawy wstepniaczek.
Gwiazd --> jak tam magisterka???
Ja tez musiałem przsytopowac z Tormenatem, bowiem zbliża sie milowymi krokami egzamin z pedagogiki i dydaktyki, a musze tez jeszcze co nieco napisać różnych tekstów (jakies recenzje etc) więc ustaliłem sobie ambitnir, że gram co najwyżej 2 h dziennie.
Co do Jamaici.... Niektórzy to mają fajnie... Ja co prawda antyturysta nie jestem, ale też wolę chodzić po neiudeptanych szlakach. Czekamy na więcej CiemnaGwazdo.
dodam jeszcze, że swego czasu interesowałem się trochę historią reagge i... może was odrobine zaskocze. Wbrew pozoromo bowiem nie jest to muzyka pokoju i spokoju, ale muzyka buntu i nienawiści. Co najlepiej obrazuje zycie niejakiego Boba Marleya, który jedna ze swych "żon" zaciukał, a inne regulanie dostawały od niego manto. A poza tym pamietacie - I shot the sheriff......
Pozdroofka

Ines [ Ines ]
SolusLupus--> no nie wiedzialam, ze Marley robil takie wstretne rzeczy.
Ale moze w koncu sie przestawil na lepsza droge? Bo przeciez spiewal:
"Oh, little darling, don’t shed no tears
No woman, no cry, no woman, no cry." Bardzo lubie niektore jego piosenki.
Z innej beczki - to jaki sie zbliza egzamin? Ty przeciez juz chyba skonczyles nauke?
Lechiander--> jak sie ma sprawa z ojcowstwem? ;)
DarkStar chyba sobie jednak pozwolil nieco wiecej na tej wczorajszej imprezce, ze jeszcze sie nie pojawil. A moze mu sie sni Jelline? :D

Lechiander [ Wardancer ]
Ines ---> Coś się nie odzywa do mnie już parę dni. Stąd nic nie wiem. Każda tak ma? ;-)))
Na miejscu Darusia chyba zostałbym tam. Ewentualnie wrócił w trybie przyspieszonym. :-)

SolusLupus [ Centurion ]
Ines --> Ano robił... (chodzi o Marleya), a co do "no woman, no cry " to moze tak jak w poisence Grzesiuka "że w oczach łzy, ja wiem to moja wina" ;)
Egzamin... Jedną naukę skończyłem a drugą zacząłęm. Jestem po historii, a teraz studiuję pedagogikę ;)
Idę trochę pomęczyć Tormenta, ale tylko 2 h ;)
A ta Jelline to...całkiem, całkiem ;) ciiiii, bo żona zobaczy dostanę po łbie ;)
Pozdroofka
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Ines --> dzisiaj miałam tylko jedne zajęcia (11:30 - 13:00), więc poszłam:) Ale że czytamy na nich rzeczy straszne (np. dzisiaj "Czy istnieje problem fikcjonalnego dyskursu?":))), to za tydzień nie pójdę, żeby nie zwariować:)
I oczywiście wznoszę nowy okrzyk bojowy wątku: WIĘCEJ KROKODYLI!:)
Lechu --> idę zaraz rąbać w HL, goń mnie!:) Mam zamiar zaraz załatwić tę niefajną rybkę z kuszy...;)
Nie będzie żadnych uniwersalnych wstępniaków - od tego ma się w wątku polonistów, żeby ładne wstępniaki pisać;P
BTW: "Przerośnięte żaby" - ja znam jedną przerośniętą Żabę... (tu pokazywanie paluchem na Kermita, a następnie ucieczka przed jego ciosami;)))
SolusLupus --> magisterka leży i kwiczy:) W każdym razie temat się skrystalizował i mogę państwu oznajmić, że będę się męczyć nad analizą reklam internetowych, ze szczególnym uwzględnieniem ich natarczywości:)
Pomysłu z drugimi studiami gratuluję - ja również planuję po skończeniu tych wybrać się na kolejny kierunek (tym razem jednak nie dziennie - niestety;(
Biegnę do Halfa, do zobaczenia wieczorem... no i więcej krokodyli, pamiętajcie:)
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ---> Najpierw muszę rozwiązać sprawę pewnej wpadki. ;-) Jak się powiedziało A... :-)
Ale myślę, że i tak Cię dogonię, a może znów poczekam na Ciebie za niedługo, może już na Xen. ;-) :-P
BTW Już wystarczy, nie znęcajcie się nade mną więcej. :-( Swoje chyba dostałem już od artabana. :-((

thanatos [ ]
kurczę ,ja to zawsze mam zaskok jak ruski disel na mrozie :(
Chcialem Lechowi powiedzieć parę "ciepłych" słów w temacie wstępniaka ,a teraz cóż....
DarkStar--->gust masz ,nie powiem :)

Ines [ Ines ]
Wybaczcie mi, ale ponarzekam sobie troche:
- Jutro jade na studia, musze rano wstac
- glowa mnie caly dzien boli i raczej przez pare nastepnych dni mi nie przejdzie ==> IQ drastycznie sie zmnieszyl, a z takim to wstyd na studiach sie pokazywac
- okazalo sie, ze zapomnialam sie nauczyc 3 $#)(^&)#$* waznych rzeczy, ktorych teraz probuje sie nauczyc, ale slabo mi idzie
- o angielskim pamietalam, ze mam sie nauczyc slowek odnosnie zdrowia i chorob, ale nie mialam czasu, wiec sie nie nauczylam
- chyba nadchodzi pora pojesc na wagary - po raz pierwszy
Gwiazd--> co to takiego ten fikcjonalny dyskurs? Tak krociotko, w dwoch slowach tylko powiedz, bo nie chce zwariowac ;).
Zauwazyliscie, ze teraz ludzie jak graja w Tormenta, to malo problemow maja?
Ja, gdy po raz pierwszy gralam, utykalam co chwila i mialam million problemow i pytan.
Ide troche pouderzac glowa w mur, moze mi ulzy.

Ines [ Ines ]
Edycja dla ubogich (jak to mawia artaban, hehe).
krociotko - jakos zle mi to wyglada, poprawiam na krociutko.
no i tam jeszcze bylo pojesc na wagary = oczywiscie mialo byc pojsc.

SolusLupus [ Centurion ]
Gwiazd --> Ja i jedne i drugie niedziennie ;) (czytaj zaocznie)
Ines --> może to będzie niewychowawcze (jak na przyszłego nauczyciela) ale osobiscie robiłem sobie wagary regularnie.... (chwila namysłu)..... I moze dlatego skończyłem dopiero czwarty kierunek jaki zaczynałem ;) Ale na tym ostatnim, też sobie (od czasu do czasu oczywiście) opdpuszczałem. Cóż, piękne jest zycie studenta ;)))
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Ines --> a żebym to ja wiedziała co to jest...;) Ale inteligentnie brzmi, prawda?:)
A poważniej: zajmujemy się właśnie na zajęciach problemem prawdy i fikcji w literaturze i rzeczywistości oraz związkami między nimi. Tekst jest poświęcony poglądom rozmaitych teoretyków literatury na ten temat - głownie problemowi, czy możemy w ten sam sposób mówić o bohaterach literackich i osobach rzeczywiście istniejących (według większości koncepcji prawdziwe są tylko te zdania, które odnoszą się do czegoś, co faktycznie istnieje fizycznie lub w różnych przejawach - a cięzko określić w jaki sposób istnieją bohaterowie literaccy).
Ogólnie dziwny i zagmatwany tekst, miałam z nim dużo problemów.
Myslę, że raz na jakiś czas możesz sobie pozwolić na wagary:) Jeśli nie stracisz przez to nic bardzo ważnego, to zrób sobie dzień odpoczynku od nauki:)
SolusLupus --> pięc lat dziennych studiów na moim wydziale niesamowicie mnie rozleniwiło - to był jednak cudny czas:) Szkoda, że nie można już na zawsze zatrzymać się na etapie dwudziestu kilku lat.
Chcesz zostać nauczycielem? Przyznam, że ja się nie zdecydowałam na wybór tej specjalizacji. Nie mam cierpliwości do dzieci:)
Lechiander --> ni cholery nie umiem Ci opisać gdzie jestem w HL!!!:) W kwestiach technicznych dupa ze mnie kompletna, więc mi słów brakuje:)))
Jedyne, czego jestem pewna, to nazwa planszy - Lambda Core (sprawdzałam na save'ach:). Pomieszczenie jest wielkie i białe, ma w podłodze dziurę z wodą, a pośrodku owej dziury jakieś rury albo tłoki (nie pamiętam:). Pod wodą jest tunelik, który łączy pomieszczenie z innymi miejscami, ale nie penetrowałam go jeszcze - zrobię to jutro - więc nawet nie mogę Ci powiedzieć gdzie prowadzi. W każdym razie nic więcej powiedziec Ci nie mogę, poza faktem, że w tym samym miejscu walczyłam z czterema żołnierzami obcych (czy jak tam się nazywają - ci, co strzelają z rękawic:)... mam nadzieję, że kojarzysz miejsce:)
O mało co nie dostałam zawału, jak w pewnym momencie otworzyłam jakieś drzwi, a tam stał taki szary mutant i już podnosił łapę-rękawicę:) Przez ułamek sekundy staliśmy sobie tak romantycznie twarzą w ryj - a potem ja zaczęłam wrzeszczeć, a on zaczął strzelać:) Zaskoczył mnie, skubaniec:) Przy drugiej próbie nie gapiłam mu się w oczy, tylko ja zaczęłam strzelać, a on zaczął wrzeszczeć:)))
Lechiander [ Wardancer ]
thanatos ---> Nie krępuj się. Dobij, dobij!
Ines ----> Wstydź się, jeszcze ani razu na wagarach nie byłaś? ;-) :-P
Gwiazda ---> Na razie lokacji nie kojarzę. Ale mam zamiar przez weekend to nadrobić. :-) Zreszta to akurat nieważne. Ważne, żebyś nie zaprzestala relacji dalszych. :-P Tę rękawice pownniaś już mieć przy sobie. Bardzo dobra sprawa, zwłaszcza na kogoś ukrytego za winklem lub kiedy brakuje amunicji konwencjonalnej. :-)
Nie wiem, czy dam radę skończyć BG2. Dobijają mnie walki niektore straszliwie. Czy możecie zapodać jakieś psosobiki, podpowiedzie, rady, whatever jak wykończyć Pustoszyciela? To taki Zabojca z ostatniej komnaty w Strefie Kieszonkowej. Zaraz po zabiciu Baltazara, tego mnicha, mamy dostęp di niego.

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]
hyh ten wątek jest coraz bardziej nie-tormentowy

SolusLupus [ Centurion ]
To żeby wrócić trochę do Tormenta. JEstem obecnie w PodSigil. I straznie rozpleniły sie jakoweś Larwale, któe cholernie trudno zabić. Czy ktoś ma moze metode na nie?
Pozdroofka

artaban [ swamp thing ]
SolusLupus --> Larwale w PodSigil służą (na pewno) do nabijania doświadczenia i (ponoć) można raz na jakiś czas ciekawy przedmiot znaleźć. Nic, oprócz Larwali i ich kolegów, w PodSigil nie ma.
Taktyka? Ja używałem zająca i Grozy Ignusa. Ale pewnie można to bardziej finezyjnie rozwiązać :)
Ines [ Ines ]
Na Larwy polowalam w ten sposob, ze czasem testowalam na nich rozne czary. Potem puszczalam Morte z Litania Przeklenstw i gdy jedna Larwa sie zdenerwowala i atakowala Morte, ja z Dak'konem ja dobijalam.
Czasem rzucalam na nie Wszedobylskie plomienie i zamrazalam je, a w tym czasie z Dak'konem zalatwialam je mieczem, a i Morte je podgryzal. Nie-Slawa leczyla, a Anne zostawialam przy wejsciu, zeby szybko wyjsc z lokacji, gdy stawalo sie zagoraco.
Chyba dzisiaj nie idzie mi dobrze wyslawianie sie, ale tak to jest po tylko 3h snu.
Odezwe sie jutro.
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
No halo??? Skąd ta cisza?:)
Czyżby wszyscy poszli się uczyć i zrobili sobie wagary od wątku?;)
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
Czołem!!
Właśnie jestme w krynicy ale mniejsza o to ;p
(troche szpanu nikomu nie zaszkodziło :D)
@Ines
Kupiłem właśnie CDA i zauważyłem kogoś o ksywce Ines..czy to byłaś ty??
Heh fajny text ;)
pozdrawiam..
Ehh chyba dopóki net znowu mi nie siądzie nie skończe PT..
no cóż szkoda..
W każdym razie powodzenie w testach i złamanie długopisów/ołówków/piór
Pozdro
Ines [ Ines ]
No skad ta cisza???
Szef Nazguli --> nie, to raczej nie bylam ja, bo jeszcze nawet ani razu nie czytalam CD-Action, ale za to po raz pierwszy go kupilam wczoraj (pomyslalam sobie, ze moze kiedys bede chciala zobaczyc co to za taki Larry-podrywacz), co prawda, jeszcze nie mialam czasu nawet go przejrzec.
Studia mnie wykoncza. Teraz za mna drugi zjazd z zimowo-wiosennego maratonu, trzy kolejne przede mna, wlacznie do 20 marca :((((, jak i _czy_ ja to wytrzymam?
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
Heh dobrze że do stuid mi jeszcze troche brakuje ;)
Hmm to przeczytaj dział Action Redaction w "podziale" Ladies Corner tam Ines napisała :D
Ale mniejsza o to.
Heh ten wątek powinien zmienić nazwe na Karczma Pod Gorejącym człowiekiem ;)
Moglibyśmy gadać wogóle i O PT :D
Pozdrawiam
bo wątek po prostu odchodzi od tematyki P:T
Lechiander [ Wardancer ]
Dzień dobry, zastałem Jolkę?
Pomożecie z tym Baldurem, czy mam się pytać gdzie indziej?

Ines [ Ines ]
Jolki nie ma!!!
Z Zabojca tez sie troche nameczylam, ale jakos w koncu go zalatwilam, tylko ze nie pamietam jak. A sposob na zakonczenie taki byl u mnie - ciglae walczysz i walczysz, w koncu naprawde masz dosyc i tego machania mieczem i rzucania czarow, gdy zbliza sie ostatni moment (mowie juz o ToB) zostawiasz gre i myslisz przez kilka dni, czy chce ci sie podjac tej ostatecznej walki. Ja doszlam do wniosku, ze wiecej juz walczyc nie moge i wszystko wykasowalam :D.
Lechiander [ Wardancer ]
Ines ---> Fakt! Zrobiłem sobie już trzecią przerwę od tej gry. Trcohę za bardzo pojechali tym razem. Tylko Aerie mnie jeszcze mobilizuje. ;-) Chcę to skończyć, bo mnie PT wzywa coraz mocniej, choć problem jedynek skutecznie mój zapał początkowy ostudził.
Las Ca [ Konsul ]
Oo widze, ze watek jeszcze sie trzyma. Ostatni raz (i jedyny:)) Tormenta skonczylem 2 lata temu, w wakacje. Bylo tak, ze spalem do poludnia, gralem, gralem, gralem, na dwor wychodzilem o jakiejs 23:00. ;) Pozniej to sie skonczylo, bo pewnego pieknego dnia, ok. 22:00 skonczylem Tormenta i poszedlem pochwalic sie znajomym. Nastepnego dnia zobaczylem nawet slonce, a do konca wakacji bylem opalony jak czekoladka. :)
Wiecie co? W te wakacje to powtarzam! :] Ale tym razem chyba z solucja, bo wydaje mi sie, ze za duzo rzeczy ominalem. Co o tym sadzicie?
Lechiander [ Wardancer ]
Las Ca ----> Osobiście odradzam. Trochę więcej uporu i się opłaci, a satysfakcja o niebo większa. Zresztą wszystkiego i tak nie odkryjesz w jednej grze.
A jak jakiś problem, to jest tu paru fachowców z prawdziwego zdarzenia, którzy nie omieszakją pomóc zagubionym w Sferach.
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
To ja też wypełznę z jakiejś nory i się przywitam w ten radosny poranek...;)
Las Ca --> niby możesz przechodzić z solucją, ale chyba przyjemniej jest pogrążyć się porządnie w grze i samemu odkrywać wszelkie Tormentowe tajemnice:) Zawsze możesz też zagrać zupełnie inną profesją, żeby zobaczyć co Cię ominęło poprzednim razem!
W razie wszelkich problemów zapraszamy serdecznie do nas, postaramy się pomóc:)
A skoro już przeszedłeś Tormenta, to może chcesz zagłosować z którymś z naszych rankingów?:)
Lechiander --> ja się nie podejmuję pomagać z tym fragmentem Baldura, bo zwyczajnie już nie pamiętam co zrobiłam:(
Mam chwilowy odwyk od Halfa, chwilowo pochłonęły nas wizyty rodziny i znajomych. Dam znać jak łom znowu trafi w moje łapki:)
Las Ca [ Konsul ]
Gwiazd =--> Bardzo chetnie zaglosuje :) Tyle, ze to juz 2 lata i pamiec nie ta, ale sprobuje. :D
Ulubiony towarzysz - Ignus. Ten koles wzbudza respekt. :)
Najlepsze imie? uu Nihat? :D
A zaklecie - lubie leczenie. Nie bylo latwo, wiec niech bedzie leczenie.. wieksze. :]
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Las Ca --> :) Już podliczam:)
Ulubiony towarzysz:
Zagłosowało 45 osób:
1: Morte – 14,7 pkt
2: Dak`kon – 9,53 pkt
3: Anna – 7,66 pkt
4: Nordom – 4,23 pkt
5: NieSława – 2,56 pkt
6: Vhailor - 2 pkt
7: Ignus - 1,5 pkt
8: Czaszka Czerstwej Mery - 1 pkt
9: Deionarra - 1 pkt
10: Lim-Lim - 0,7 pkt
Ranking na najlepsze imię dla Bezimiennego:
10 głosów:
Kuba - 1
Abaddon - 1
Mietek - 1
Thane - 1
The Nameless One - 1
Bezimienny - 1
Adahn - 1
Iwan - 1
Zdzisiek - 1
Nihat - 1
Ranking czarów:
Zagłosowało 11 osób:
1. Działo Mechanusa - 2,5 pkt
2. Większe leczenie - 2 pkt
3.Pożoga - 1,5 pkt
4. Niebiańskie zastępy - 1 pkt
5. Topór udręki - 1 pkt
6. Pociski mocy - 1 pkt
7. Duplikacje Enol Evy - 0,5 pkt
8. Klątwa roju - 0,5 pkt
9. Magiczny pocisk - 0,5 pkt
10. Zwierciadło bólu - 0,5 pkt
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam, ja naprawdę jestem fatalna z matematyki;)

Ines [ Ines ]
Gwiazd--> ja jestem napewno gorsza z liczenia.
Czy pani Czerstwa nie miala przypadkiem na imie nie Mery tylko Mary?
Las-Ca--> a moze teraz zagrasz? po co do wakacji czekac ;)? No chyba ze masz duzo innych wazniejszych spraw na glowie.
Pytanie do studentow "starych wyjadaczy".
Jak mozna cokolwiek sciagnac jesli sie siedzi w pierwszym lub drugim rzedzie, niedaleko od profesora???
Im wiecej czytam, tym bardziej zdaje sobie sprawe, ze mam totalny balagan w glowie i nic nie pamietam. A egzamin za 12 dni.
Las Ca [ Konsul ]
Ines ---> zainstalowalem, zagralem chwile i pewnie gralbym dalej gdyby nie pewna blahostka - szkola i matura. :) Nie wiem czemu tak dlugo czekalem... Najpierw mowilem sobie, ze jest za wczesnie, ze za duzo pamietam z gry i bedzie nudno, a teraz (po 2 latach) - wlaczylem i dziwilem sie czemu na poczatku jestem wojownikiem i nie moge wybrac maga. :)

Ines [ Ines ]
Las-Ca--> no matura to wazna rzecz, wiec dostajesz na razie rozgrzeszenie za nie granie :).
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Ines --> nie możesz być gorsza ode mnie z matematyki, to po prostu niemożliwe:) Ja jestem absolutnym beztalenciem:)
Czerstwa Mary - poprawię to przy najbliższej okazji, nigdy nie zwróciłam uwagi przy kopiowaniu listy na taki drobiazg.
Las Ca --> no, matura to poważna rzecz.... ;)
Myślę, że możesz potraktować Tormenta jako odprężenie od nauki i pogrywać w niego kiedy już zupełnie nie będzie Ci się chciało wkuwać do matury;) [ale zrobisz jak zechcesz - żeby potem nie było, że Cię do złego namawiam;)))]
Lechiander [ Wardancer ]
Wiecie, że ja nie głosowałem jeszcze na imię, chyba? :-)
Ines ---> To zależy od profesorów. U jednych nie ściągniesz choćbyś była zadekowana w najdalszym i najciemniejszym kącie, a u innych rżeniesz na ich oczach wręcz. ;-) Proponuję szerokie rękawy, pod linijką, pod żakietem, pod spódniczką na udach ... więcej nie pamiętam. :-) Oczywiście dobrze zrobiona ściąga to podstawa. Częściowo sukces zależy też od rodzaju przedmiotu.
BTW Ten BG2 to zaczyna być koszmar. Po spustoszeniu Pustoszyciela (nie poszło tak źle w sumie), łupię Melissanę, tzn. ona mnie łupić zaczęla, jak dostała łupnia dwa razy. :-) Niestety owa gierka daleko nie zawędrowała w mym rankingu, choć miała naprawdę duże szanse na zdetronowanie PT.

SolusLupus [ Centurion ]
Ines --> muszę sie przyznac, że przez całe 6 lat studiów nie ściągałem ani razu.... Ale może dlatego, że egzaminy w ogromnej większosi były ustne ;)
Jeszcze raz zapytam OT - grał ktoś z was w Gothica? Bo nie wiem czy sobie nabyć czy nie, a nie chce się radzić na woatku o Gothice, bo moze tam będa nieobiektywni... co prawda jeszcze mam w zanadrzu BG i IWD, a także EUII, to może jednak dam sobie spokój z Gothicą ;))))
Póki co, jesli chodzi o PT to siedze sobie w podziemiech Klątwy, a dokłądniej więzieniu i zastanawiam sie czy dobrze zrobiłem włażąc tamod razu z Klatwy... Ale zobaczymy jak sie rozwinie sytuacja.
Pozdroofka
Ines [ Ines ]
SolusLupus --> ja gralam w Gothic1. Najpierw ciezko mi bylo przyzwyczaic sie do sterowania, ale potem jakos poszlo. Fajnie sie gralo. Nie ma czegos takiego jak w PT lub BG, ze laduja sie kolejne lokacje - w Gothicu laduje sie caly swiat, ladnie to wyglada. Bohatera widzisz jak w TPP, mozesz przyblizac i oddalac kamere.
Co do twojego zejscia do podziemi Klatwy... Czy ty juz porobiles wszystkie zadania w Klatwie? BO jak nie, to wczytuj wczesniejszego save'a, inaczej utkniesz tam bez wyjscia (jesli sie myle niech mnie szybko poprawia).

thanatos [ ]
SolusLupus---->nie grałem w Gothica,nie pomogę :)
Z gier wymienionych przez Ciebie znam tylko EU II i mogę szczerze polecić :)
Gram w nią teraz (patch 1.07 ,mod QPM) i zabawa jest przednia,co 40-50 lat wszystko się wali i trzeba zaczynać
od początku budowę państwa ;)
Klątwa jest "jednokierunkowa" ,nie ma innej możliwości przejścia-tylko Więzienie.
Nie masz więc nad czym się zastanawiać.Trzeba przeć do przodu :)
ps.cienki jestem z łaciny.Lupus-wilk.
Co znaczy Solus ?
Lechiander [ Wardancer ]
Coś od słońca? Słoneczny?
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Witam lekko zaspana po wczorajszym imprezowaniu... wiecie, że znowu nie poszłam na zajęcia? Jestem ohydna:)
SolusLupus --> mnie osobiście niezbyt podobał się Gothic, ale jest to opinia osoby, która jedynie gapiła się w ekran, zaglądając graczowi przez ramię;) Wyglądał (Gothic, nie gracz;) jakoś ponuro i buro. Poza tym nie lubię RPG z widokiem w pierwszej osobie.
W Gothica grał przez jakiś czas mój mężczyzna, poczekaj aż się pojawi, to na pewno powie Ci coś więcej niż ja;)
BTW: Uparcie nazywasz Gothica "Gothicą" - może to przez skojarzenie z filmem z Halle Berry albo taką włoską, lekko metalową kapelą o tej samej nazwie?:)
Żeby przejść dalej Tormenta, musisz iść do podziemi Klątwy, bo po prostu nie ma innej drogi.
Nie będę się upierać przy mojej interpretacji, ale czy "solus" to nie "samotny"? Wtedy "SolusLupus" byłby po prostu "Samotnym Wilkiem", co nawet logicznie brzmi... chociaż szalenie podoba mi się "Słoneczny Wilk":)
Jeżeli gadam glupoty, to proszę nie krzyczeć, łacinę miałam jeszcze w liceum:)
Lechiander --> a już za kilka godzinek złapię łom w łapki!:)))
Las Ca [ Konsul ]
Lechiander ---> Tak jest zawsze gdy przechodzisz gre pierwszy raz. Jest najtrudniej, ale tez ma sie najwieksza satysfakcje. Ja przechodzilem ToB n razy (i n dąży do nieskończoności:)) i za kazdym razem bylo juz latwiej. Po prostu gdy za ktoryms juz razem grac non stop rpzynajmniej na normalu, wykonujesz wszystkie questy, wiesz co i jak, to ani Melissana, ani nawet Demigorgon nie jest problemem.
Gwiazd, Ines ---> Wiem, ze powazna. :] Mam nadzieje jednak, ze znajde troche czasu by spokojnie pograc, delektowac sie dialogami i questami. Ech..

SolusLupus [ Centurion ]
Gwiazd --> chodzi oczywiscie o Gothic, fakt trochę myli mnie film ;)) Ale chyba sobie odpuszcze, bo mnie tez zniechęca perpektywa...
Co do Solus - to oczywiscie (hihi) oznacza samotny.
Wracając do PT. To Klątwa skłąda sie z czesci zewnętrznej i wewnętrznej. Ja od razu z zewnętrznej wlazłem do podziemi. Nie mozan stamtad wylaźć, i musiałem isc do wiezięnia. Wiec chyba jednak sie cofnę... I najpierw pujdę do wewnętrznej.
Na razie jednak troszke odpuszczam. Musze sie przygotować do egzaminu (pedagogika, dydaktyka) i napisac recenzje ksiązki...
Pozdroofka

SolusLupus [ Centurion ]
O w morde ale głupi bład - oczywisce miało być pójdę PÓJDĘ, a nie jak wyżej.
I to magister historii. Ciekawi mnie mechanizm popełniania takich błedów. Nie jestem żadnym dys..., w rękopiśmiennictwie błedów nie robię, a podczas pisania na komputerze czasem tak. Ciekawe co nie ;))
Lechiander [ Wardancer ]
Solus ---> Może Ty jesteś compdys... ? ;-))
Buuuuu, nie słoneczny. ;-(
:-)
LasCa ---> Nie zaprzeczę, ale mi szkoda czasu na n-te granie w to samo. Choć może kiedyś się skuszę perspektywą romansu i zostania ponownie tatusiem. ;-) :-P
Gwiazda ----> Jak łom? Nie połamał się? ;-)

Ines [ Ines ]
SolusLupus--> ja tez czasem strzelam bledy z klawiatury, piszemy szybko i literowki lub glupie bledy sie zdarzaja kazdemu.
Kilku nauczycieli w jednym watku - nie za duzo nas tu? ;)
Ale to tylko upewnia mnie w mysli, ze PT - to rzeczywiscie nie byle jaka gra (nie zebym kiedykolwiek w to watpilam, ale i tak milo).
Lechiander--> no bedzie to dziecko w koncu czy nie? Bo chce wiedziec jaka plec ;D.
artaban [ swamp thing ]
Oka. Ostatnie 4 dni minęły pod znakiem przyjazdu przyjaciela z szeroko pojętego dzieciństwa, którego życie wygnało hen na Pomorze, co by został tam kierownikiem mleczarni :) Z przyczyn oczywistych na internet czasu nie było.
Gothic? Duuuże nadzieje wiązałem z tym tytułem i się rozczarowałem. Ja się już nawet nie czepiam do grafiki, czy sterowania, tylko po prostu nie potrafiła mnie ta gra wciągnąć, zatrzymać na dłużej. Niby mnóstwo możliwości, klika dróg, nieliniowośc fabuły, ale jak pobiegałem trochę dookoła to szybko się znużyłem. Wiem, że gra ma wielu fanów, a moje odczucia nie są tu żadnym argumentem ( bo za sensowny ciężko by uznać: gra nie ma tego "czegoś"), ale muszę przyznać, że Gothic po kilku dniach zniknął z dysku i teraz zbiera kurz na półce :)
Ines --> Jako ciekawostkę podaję, że Jack the Ripper wyleciał tak z dysku, jak i z domu. Po BM - duże rozczarowanie. Liniowe, statyczne... Gra dla księgowych (nie obrażając, boże broń, księgowych), którzy zmęczeni po dniu pracy chcą poklikać jedną ręką w losowo wybranych kierunkach. Przeszedłem 1/3 i dałem sobie spokój - ile można czekać, aż gra się rozkręci?
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Las Ca --> trochę odprężenia przed maturą dobrze Ci zrobi;) Od czasu do czasu można odłożyć książki i posiedziec trochę nad Tormentem:) Wiesz, nie to, żebym Cię namawiała do olewania nauki, ale czaem, godzinkę albo dwie, możesz spędzić z grą:)
BTW: Matura jest zdecydowanie przereklamowanym egzaminem i teraz się dziwię sama sobie, że tak się nią denerwowałam:)
SolusLupus --> a jednak! "Solus" to "samotny"! Nigdy nie sądziłam, że fakultety z łaciny w liceum przydadzą mi się nie np. na studiach, tylko po pięciu latach na forum GOLa:)))
Lechiander --> ktoś się wstrętnie pod Ciebie podszywa i pisze w naszym wątku o godzinie 18:08! To nie możesz być Ty, bo o tej porze dawno już Cię nie ma w sieci! ;))) ;P
Łom trochę ostygł, bo miał chwilowy odpoczynek - jak pisał Kermit: zamiast imprezować z łomem, imprezowałam na mieście z dwoma wariatami;) [niech mi kierownik mleczarni wybaczy...;)] Dzisiaj postanowiłam to nadrobić. Śmigam w jakims miejscu, gdzie dostaję białej gorączki, bo są tam portale, które przenoszą mnie m.in. na wyższy poziom, gdzie też są portale, które przenoszą mnie m.in. na najwyższy poziom... można zgłupieć:))) I jeszcze trzeba uważać, żeby wcelowac w takie coś, co jeżdzi pod tymi portalami i nie zlecieć na dół...;) Zakręciły mnie te portale kompletnie i na tym chwilowo skończyłam...
Lechiander [ Wardancer ]
Ines ----> Też chciałbym to wiedzieć. :-( Coś tam się pytała, czy Quale to dobre imie dla chłopca, ale skąd ona może wiedzieć. Choć z drugiej strony nie dość że czarownica, to jeszcze kapłanka i może ma jakieś swoje sposoby. Trochę szkoda, bo zawsze córę chciałem mieć. ;-)
BTW Taką kobiete mieć, to ja nie wiem, czy to do końca bezpieczne jest i rozsądne. ;-) :-P :-))
Gwiazda ---> Imprezy rzeczą naturalną wręcz wskazaną jest. :-) Zwłaszcza jak kierownik mleczarni przyjeżdża. ;-)) Musi swój chłop, bo wiedział gdzie wybyć. Pomorze to piękna kraina. :-)
Zauważ, że teleporty są ponumerowane. ;-)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechiander --> ja wiem, że one sa ponumerowane, doskonale o tym wiem. Tyle, że ta wiedza mi nic nie daje, bo jak dla mnie, to nie są ułożone logicznie... (od razu uprzedzam: miałam na studiach logikę i szła mi tak samo dobrze, jak matematyka - czyli beznadziejnie:) Nie jestem w stanie rozrysować planu gdzie który teleport prowadzi - po prostu włażę w nie i modlę się, żeby dało sie wrócić;)
Pomorze jest za blisko morza, żebym mogła je polubić:)
A ja zawsze chciałam mieć syna. I nadal zresztą chcę:)
Słuchajcie... ja od poniedziałku byłam na JEDNYCH zajęciach. Dzisiaj znowu się zaleniwiliśmy;) Ale ten czuły zew łomu.... hm....;)

Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> Nie będę powtrzał. Pomorze piękną krainą jest i basta. ;-) Od morza też jest przyzwoita odległośc. :-P A kto nie był i chce się przekonać, to zapraszam nad jeziorka przepiękne tutaj. :-)) Daję kinka do nędznej, bo nędznej, ale jakiejś tam stronki o moich stronach. :-)
Kiedyś też chciałem mieć syna, ale teraz mi się odmieniło w drugą strone. :-)
thanatos [ ]
witam.
No to macie w wątku "czarną owcę".:(
SolusLupus--->mistrzu ,coś mi się nie zgadza z tą Twoją Klątwą.
Dostać się do podziemi Klątwy można na dwa sposoby-jeden oficjalny ,drugi taki trochę mniej.
Jednak w przypadku pierwszego wiąże się to z odwiedzinami Wewnętrznej Klątwy- i to kilkukrotnymi.
Musiałeś więc w niej być.

Lechiander [ Wardancer ]
thanatos ---> Sorry, ale nie mogę. LOL :-))) Wiesz, że czekałem na Ciebie tutaj, żeby sie przekonać, czy Tobie też sie przytrafilo. :-)))
Przepraszam. :-)

thanatos [ ]
Lechu-->ano się przytrafiło.:)
Powiem nawet-słusznie.
Jednak nie będę z tego powodu płakał ani przepraszał Soula & kohortas.
To będzie mój własny osobisty test na zachowanie ludzi.
Teraz łatwiej będzie poznać czy ludzie mnie szanują za to kim jestem ,czy raczej za stopień.

Lechiander [ Wardancer ]
A co to za jeden, ów thanatos??? Ktoś go zna w ogole? ;-))) (joke) :-)
thnatos ---> Popieram!
"Soula & kohortas" - LOL :-)
Niektorzy mnie zdeguścili swoimi postami do Soula. Ale najbardziej rzuca mi się w oczy jedno takie "mydełko FA", choć jest takowych więcej. :-)
A ludzie jeśli Cię kojarzą, to nic się nie zmieni. Tych, co Cię nie kojarzą, to teścić można. :-) Choć kto to wie... :-)

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
thanatos --> :))) Jesteśmy z Ciebie dumni!:) Przypuszczam, że dostało Ci się tak zwanym rykoszetem - być może za dopisanie się do słynnego wątku ze spacją w tytule?:) Nie miałam okazji go przeczytać, ale podobno wszyscy, ktorzy się tam pojawili, dostali z rozpędu "spamera"?
"Czarna owca"? Jesteś, do cholery, NASZYM wątkowym i ulubionym spamerem, a nie żadną "czarną owcą"!:)
BTW: Czy myślicie, że stopnień "spamer" spełnia swoje zadanie? Może nie jestem obiektywna, ale przyznam szczerze, że nie odbieram nowego stopnia thanatosa jako specjalnego piętna i nie sądzę, żeby ktokolwiek zmienił swój stosunek do niego tylko z uwagi na to słówko w nawiasach. A skoro my tak traktujemy naszego wątkowego znajomego, to pewnie reszta "spamerów" zostanie tak potraktowana przez swoich znajomych... co - jak dla mnie - oznacza, że pomysł nie zrewolucjonizował GOLa.
Być może jednak nie mam racji, ale ja po prostu nie przywiązuję specjalnej wagi do rangi rozmówców - nawet w pierwszym momencie nie zauważyłam tego "spamera"! (co może też świadczyć o ślepocie;)
Lechiander --> nie lubię morza, bo kojarzy mi się tylko i wyłącznie z takim typowym obrazkiem: banda kaszalatów leży cały dzien plackiem i się smaży na słońcu, dzieci i psy biegają dookoła wrzeszcząc/szczekając i sypiąc piach na cudze koce, wszędzie czuć smażoną rybę, całe morze zasikane, wokół plaży góry śmieci... koszmar.
Samą wodę wręcz uwielbiam, bardzo lubię pływać,dlatego jeśli już, to jeźdzę nad jeziora. Chociaż i tak moją największą miłością są góry.
Chęć posiadania syna wiąże się z cichą nadzieją, że bylby trochę podobny do Kermita;) Posiadanie dwóch takich mężczyzn byłoby naprawdę przyjemną sprawą:) Wyglądaliby razem... interesująco:) Próbuję sobie wyobrazić taką miniaturkę Kermita - wielkiej, długowłosej bestii...:)

thanatos [ ]
Gwiazd--->"dumni" no nie ,zaraz wpadnę w samozachwyt.:)
Ten jakże zaszczytny tytuł otrzymałem właśnie za "pusty" wątek,więcej - byłem jednym z pierwszych którzy się do niego wpisali(nawet dwa razy).
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to ,że prawie nigdy się nie wpisuję do takich wątków.
Zdażyło się raz i -"strzał".
Mimo wszystko - należało się nam.

Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> Morze jest do bani. Przynajmniej takie jak opisałaś.Zgadzam się bezapelacyjnie. Ale czasami zdarzy mi się plaża bezludna i taką kocham, zwłaszcza w ciepły wieczór i nie sam, oczywista. :-) A jeziorka to milłość mego dzieciństwa i mlodości. :-)) W tym roku nadrobię wszelkiie lata zmarnowane na obczyźnie w niegościnnych stronach. :-))
O dzieciach już nie gadam (opócz jednego), bo zapeszę. :-P :-)
A wiecie, że pojutrze mam niestety ważny dzień, a humor mi dopisuje, jak nigdy. :-))) Pewnie jeszcze będę ryczał z wściekłości. (tfu, tfu [rzez lewe ramię). :-)

SolusLupus [ Centurion ]
thantos --> do podziemi można zejść z zewnętrznej Klątwy na wysypisku śmieci nie robiąc nic tylko ... schodząc. to własnie zrobiłem poczatkowo, ale już jestm na dobrej drodze - tzn wykonałem kilka questów, dostałem klucz i jestem na dole inną droga.
A ja nie widze nigdzie spamera. U mnie wyświetla się Generał.... moze coś nie tak ze mną ;)
Gwiazd --> morze jest extra. z mokna mojego domku mam widok na całą Zatokę Gdańską, cały półwysep, czasem, przy dobrej pogodzie widac brzeg rosysjki. A do plazy ma 2 minutki. Tylko zbiegam z górki. Extra.
Pozdroofka
Lechiander [ Wardancer ]
thanatos ----> Nici z testu. ;-)
Solus ----> Okolice Elbląga?

thanatos [ ]
Lechu--->a no nici :)
Może jeszcze jednak nie do końca,przy zadymie która się teraz dzieje na forum nie trudno oberwać rykoszetem.
SolusLupus--->było i się zmyło ;).Soul zastosował nadzwyczajną amnestię.
Wejście przez śmietnisko jest tym właśnie drugim mniej oficjalnym sposobem.
Farciarz jesteś.Mało kto grając pierwszy raz odnajduje to wejście.
ps.wszystko tylko nie morze :(,dwa lata nad tą kałużą wystarczy.
Jedyne miłe wspomnienia - jesienne i zimowe sztormy na brzegu.
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
thanatos --> widzę, że okazano "nadzwyczajną łaskę" wszystkim skazanym i odspamerowano ich:) Dzięki temu ponownie "ucieszono Cię" Twoim stopniem, którego się zdążyłeś kiedyś po drodze pozbyć;)
O. Przypomniałeś mi jedną rzecz - sztormy. To chyba jedyne, co lubiłam kiedykolwiek nad morzem.
Lechiander --> ostatni raz byłam nad morzem dwa lata temu - wyskoczyliśmy z Kermitem na kilka dni. W promieniu kilku kilometrów nie dało się znaleźć kawałka wolnego miejsca, a nocno-poranne spacery przestały mnie urzekać, kiedy kilka razy o mało co nie wdepnęłam w zużytą prezerwatywę. I tak co ranek:) Zgroza.
Inna sprawa, że morze jest pewnie całkiem fajne, jeśli mieszka się z daleka od turystów i można sobie posiedziec na piachu ze znajomymi. Ale ze znajomymi to wszędzie jest przyjemnie:)
Chwilowo podłamałam się HL, bo naukowiec otwiera mi teleport w jakieś miejsca straszliwe i niezbadane, ale wcześnej wylatuje stamtąd banda kosmitów z wodogłowiem i trzeba ich rozwalić zanim oni rozwalą nas. Fatalnie mi to idzie, po prostu fatalnie...;( Problem z celnością się pojawia:)
SolusLupus --> no tak, to skoro masz tak blisko do morza przez cały rok, to masz szansę znaleźć moment, kiedy nie będzie tam nikogo i da się posiedzieć w ciszy i spokoju... (chyba:)
Lechiander [ Wardancer ]
Mam prośbę.
Trzymajcie jutro za mnie kciuki, w miarę możliwości, oczywiście.
Tak miedzy 10 a 15. :-)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechiander --> a co się będzie jutro działo?:) Może już o tym pisałeś, ale ja jestem jakaś przygłupia w ten zimowy poranek...;)
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> Mial nastać oficjalny koniec okresu falszu, obłudy, zakłamania, tępoty i drętwoty w mym życiu. Niestety, wygląda na to, że się przedłuży. Choć, kto wie... Nadzieja zawsze jakaś tam jest. Więcej nie mogę napisać. I tak za dużo swoich bzdur nakładłem.
SolusLupus [ Centurion ]
Lechiander --> Gdynia
Gwiazd --> Wiecej czasu spędzam tam z zonką ;)A co do sztormów - dzisiaj nieźle wieje
Pozdroofka
Lechiander [ Wardancer ]
Solus ----> Musi Wzgórze Nowotki (wiem, wiem)?
Ale nigdy nie widziałem ruskiego brzegu z Gdyni.
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechiander --> bardzo tajemniczy jesteś:) koniec okresu falszu, obłudy, zakłamania, tępoty i drętwoty w mym życiu - nawet nie wiesz jakie nam pomysły przychodzą do głowy;))
SolusLupus --> no to masz dokładnie to, co tak się podoba Lechowi: przesiadywanie nad wodą z ukochaną osobą u boku, księzyc nad głową, ptaszki w tle... brzmi to bardzo romantycznie:) [mam nadzieję, że się zbytnio nie rozpędziłam w tych romantycznych wizjach;)]
W Warszawie też zimno. Niestety, nie mamy tu nic równie ładnego jak sztorm, więc pozostaje tylko podziwianie śmieci, które wiatr przewala po ulicach;)
W życiu nie byłam w Gdyni, ale takie morze mogłabym zaakceptować - jest tam naokoło wystarczająco dużo cywilizacji;)))))
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ---> Wolałbym nie tutaj. Offtopiczę, ale bez przesady. :-) Choć przyznam się, że ochotę mam ogromną. I jestem ogromnie ciekaw, jakie to pomysły? Jak możne zinterpretować me bazgroły? :-P
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechiander --> spokojnie, ja absolutnie nie ciągnę Cię za jęzor:)
A pomysłów mamy z Kermitem kilka i w większości obejmują one jakieś dramatyczne i poważne zamiany w Twoim życiu prywatnym/zawodowym/uczuciowym/zdrowotnym/uczelnianym :))) Rozumiesz: nie wiemy co się dzieje, więc wymyślaliśmy rozmaite dziwne rzeczy;P
Mówiłam już, że dziś też nie poszłam na zajęcia?:) Jestem naprawdę wstrętna:)
Przyszło mi do głowy, że mogłabym polubić morze, gdyby było niebieskie, cieplutkie i otaczałoby małą, bezludną wysepkę, na której mieszkałabym z kompem, książkami, grami i zimnym piwem...;)A
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ---> Nie ciągniesz, to ja sam się ciągnę i to nie tylko za język, ale i za swe kudły długie. :-) Gwarantuję, że z jakimś pomysłem na pwno trafiliście. ;-) Trochę mi sie poprawiło z humorkiem.
Jesteś wstrętna, a będziesz jeszcze bardziej, jak nam podasz srednią swą. ;-) :-P
I znów powracamy do tematu wsypy. :-) Dołożyłbym do Twych warunków śliczne dziewczę jakieś, ale tak od czasu do czasu. Broń Bosze na stale. ;-)
BTW Daruś zniknąl ze swymi wrażeniami.
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechiander --> długie kudły? :))) No patrzcie:) Tak mi się coś kojarzyło, że Tyś też długowłosy.
Ale będziemy jutro w miarę możliwości kibicowac Ci mentalnie. Co prawda o 10:00 to ja jeszcze spać będę... ale mogę zawiązać wieczorem paluchy na supeł;)))
Dziękuję, średnia całkiem dobra, przez jakiś czas dostawałam nawet stypendium za wyniki w nauce:)))
Potem niestety nie miałam wymaganego minimum egzaminów - trzeba zdać minimum 3 w ciągu roku, a ja nie miałam w toku magisterskim aż tylu przedmiotów kończacych się egzaminami. Ale średnia nadal jest ładna:) Przez 4,5 roku studiów dostałam zresztą tylko dwie trójki:)
[hm, czy ja się za bardzo nie chwalę? Ale pytałeś!:)]
Śliczne dziewczę nie jest dla mnie warunkiem obowiązkowym;P Ba, powiedziałabym nawet, że na mojej wyspie byłoby elementem nieporządanym;))) Rozumiesz, zakladam, że Kermit towarzyszyłby mi na tym "wygnaniu", a wtedy jakakolwiek konkurentka byłaby całkiem zbędna;)
Ale mogę zgodzić się na harem męskich i opalonych służących, którzy będą mi przynosić kokosy, banany i inne owoce egzotyczne:) Poza tym mogliby tez za mnie sprzątać i gotować:))) No i naprawialiby mi kompa, bo mnie to kiepsko idzie;)

SolusLupus [ Centurion ]
Lechiander --> Już nie wzgórze Nowotki tylko św. Maksymiliana, a poza tym nie trafiłes ;). Próbuj dalej. Jak jest dobra widocznosc - wiatr od lądu (przewaznie tak wieje) to widac zarys, a przez lornetkę w miarę dokłądnie.
Mam nadzieję, ze zmiany, które zakłądasz nie będa zbyt radykalne. Rewolucje póki co nie przyniosły nic dobrego (to taki mały wkłąd historyka) ;))
Gwiazd --> póki co o słonecznej wysepce nie ma co marzyc, morze jest stalowej barwy, przewalają się bałe bałwany i grzywacze, na kotwicowisku kilka staków - jakies trawlery i drobnicowiec i jeden, dokładnie vis a vis mojego okna duży okret wojenny. Nie wiem co za typ bo widocznosc nie bardzo (wieje od morza więc nawiewa mgłę - generalnie wieje od lądu, więc widocznośc podczas sztormów i wichrów jest genialna), ale musi zagraniczny bo my takioch duzych nie mamy..
Pozdroofka
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ---> Nie wiedziałaś? :-) Myślałem, że wszyscy w tym wątku mnie widzieli. Ktoś (jakiś łobuz) kiedyś zamieścił tu moje zdjątko śliczne ;-) lub dał linka do niego. Stąd me zdziwienie malutkie. A jesli nie wiedziałaś, to skąd kojarzyłas?:-P
Nie, nie, nie i po tzrykroś jeszcze raz nie! Żadnego "haremu męskich i opalonych służących"! A fuj! ;-) Jak można?! :-P Ale co do sprzątania i usługiwania przez prześliczne hurysy, to ... hmmm... :-] Gotować i naprawiać mogę sam. :-)
Jesteś bardzo wstrętna! ;-)))
Solus ---> Przecież pisalem, że wiem o tym Wzgórzu. :-P To to wzgórze nad bulwarem i Skwerem to już nie Wzgórze Nowotki? :-) :-P W takim razie sklerozę mam większą, niż myślalem. :-( Stawiam właśnie na to. :-)
Zmiany mają być jak najbardziej radykalne i pomimo nabytego pesymizmu, wierzę iż na dobre się obrócą. :-)

Lechiander [ Wardancer ]
Solus ----> Nawiedziło mnie! :-) Oksywie! :-)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
SolusLupus --> o ja głupia! Nie pomyślałam o tym, że można na morzu zobaczyć właśnie "duży okręt wojenny"!:) A moja fascynacja militariami obejmuje również rozmaite niszczyciele, lotniskowce i moje ulubione łodzie podwodne!:) Co prawda tych dwu ostatnich rzeczy raczej w Gdyni z okien nie widać, ale i tak zaczynam Ci zazdrościć!:)
To ja wprowadzam małą erratę do opisu mojej idealnej wyspy: chcę, zeby pływała koło niej malutka łódz podwodna, którą mogłabym sobie do woli oglądać:)
Lechiander --> no widziałam, widziałam - mam na mysli to zdjęcie konwentowe w roli "wysokopiennego krasnoluda":) Najzabawniejsze, że najpierw obejrzałam sobie dokładnie zdjęcia na stronie, a potem wlazłam na forum i tam odkryłam, że Ty to Ty - a raczej, że ów krasnolud to Ty:) Byłam zdziwiona, nie powiem - głownie tym, ze świat jest taki malutki:)
Nie wiem czy były jeszcze jakies zdjęcia, ja chyba innych nie kojarzę - ale pamiętaj, że kiedyś czytałam forum raczej wybiórczo i własciwie do dziś próbuję nadrobić zaległości:)
Hurysy? Nieeee:) Pomyśl, to jak damska drużyna w Baldurze - te kłótnie, plotki, jazgot i intrygi...;P ;)
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> Kiedyś był jeden okręt :-) podwodny w Gdyni. Jak poszedł na dno w zanurzeniu szkoleniowym, to go dźwigiem musieli wyciagać. :-)
Na szczęscie było tylko to jedno. :-P Zdjęcie, oczywiście :-) I ojedno za dużo. ;-)
Z tytmi hurysami to mnie przytemperowałaś troszkie teraz. :-)
I dziękuję ślicznie, humor mi się poprawił znacznie. :-)))
Pamiętajcie o kciukach. :-) Naprawdę mi się przyda.
Miłego weekendu.

SolusLupus [ Centurion ]
Lechiander --> Oksywie też nietrafione, ale "do trzech razy sztuka", jak trafisz masz duuuże virtualne piwo ;))
Gwiazd --> Okazałęm sie dyletantem, okrent ma polską banderę i numer boczny 273, nie wiem co to za jednostka..
Poza tym dość często odbywają się rózne manewry na zatoce wtedy lubę sobie posiedziec w okie i popatrzec jak sobie "walcza". A jaki widok był w czasoe Cutty Sark......
Pozdroofka

SolusLupus [ Centurion ]
Errata:
jest: Okazałęm
winno być: okazałem
jest okrent
winno być: okręt
jest czasoe
winno być: czasie
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechiander --> straszne rzeczy o tym okręcie opowiadasz:))) Ale mojej sympatii do okrętów podwodnych to nie zmniejsza:)
BTW: okręt czy łodź - jeden pies, mniejsza o terminologię, skoro wiesz o co chodzi:)
Zdjęcie było jedno, za to urocze:) Dzięki temu wiemy (przynajmniej mniej więcej;) jak wyglądasz:)
Kciuki oczywiście będziemy trzymać, uroczyście Ci to obiecuję! (dobrze, że i tak nie robię notatek na zajęciach, bo byłby problem:)
SolusLupus --> szczęściarz!!! (powiedziane z zazdroscią w głosie;)))

artaban [ swamp thing ]
Bożesz mój... Wątek miał być jamajski, a wyszedł pomorski... Nie żebym miał coś przeciwko, tak tylko zauważam :)
Z innej beczki: walczę właśnie z Disciples II. Ktoś przechodził? Ktoś może wie co właściwie jest w dodatkach Servants of the Dark i Guardians of the Light? Ino kampanie dla wysokopoziomowych, czy też jakieś przydatne bajera? Tak, wiem, że istnieje wątek cykliczny, ale nie chce mi się wychodzić z naszej piaskownicy :) Lub raczej - biorąc pod uwagę nomenklaturę pomorską - grajdołka.

SolusLupus [ Centurion ]
Aby choć nieznacznie pozostac w mainstreamie wątku zadam następujace pytanie:
Co jest grane, że mając Inteligencja - 25, Mądrosc - 18, Mag poziom 12 nie moge poznac siódmego kręgu Zerthimona???
Czy są jakieś super wymagania czy co? Moze ktoś z was wie.
Aha i prosże o trzymanie kciuków jutro między 9 - 10 - egzamin z pedagogiki i dydaktyki.
Pozdroofka

artaban [ swamp thing ]
SolusLupus --> Nie znam dokładnych statystyk potrzebnych do poznania kolejnych kręgów, ale wszystkie solucje podają, że potrzebna jest primo: mądrość, a dopiero drugie primo: inteligencja. Czyli gdybyś miał odwrotne statystyki to pewnie by wyszło. Ale nie zrażaj się, gra jest długa, Dak'kon szybko się twoim towarzystwem nie znudzi :) Jeszcze go przyszpilisz.
Bóg dał, że pedagogikę zdałem. Ale my mieliśmy wersję okrojoną (specjalizacja nie-nauczycielska). W każdym bądź razie kciuki łaskawie mogę potrzymać, o ile nie będę w tym czasie chrapał grzecznie :)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
SolusLupus --> stawiałabym na to, że masz za mało madrości - spróbuj ją podciągnąć amuletami albo tatuażem i zobaczy czy wtedy się uda. Myślę, że tak, bo mądrość odpowiada m.in. za liczbę opcji dialogowych, więc i na odczytanie kręgów powinna wpływać.
Wątek staje się jedną wielką pomocą kciukową;) Czy ktoś jeszcze coś zdaje?:)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Bip, bip?
Bip, bip?
Czy ktoś mnie słyszy?:) Czy ktoś tu w ogóle jest?:)
Jedni widać nie piszą, bo przeżywają jakieś wielkie zmiany w życiu, a reszta trzyma za nich kciuki, co uniemożliwia korzystanie z klawiatury?;)
W najgorszym wypadku wątek ożyje dopiero w poniedziałek, wraz z powrotem Lechiandera... chyba, że to poważne przemeblowanie jego życia zakładało również całkowite odcięcie od forum. Mam jednak nadzieję, że aż tak źle nie było:)
Wracajcie wszyscy!:)))

Ines [ Ines ]
Jezeli zadowoli ciebie obecnosc Ines, ktora dzisiaj z przemeczenia prawie usnela na jednej z lekcji, to sie zglaszam.
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Ines --> już myślałam, że całkiem się zasiedziałaś na zajęciach i wrócisz do nas dopiero w tygodniu!:)
Usnęłaś na zajęciach?:) A mówiłam, żeby powagarować, mówiłam...;)

Ines [ Ines ]
Gwiazd--> zaczynam powaznie rozmyslac nad wagarami, bo czeka mnie jeszcze 2 tygodnie meczarni. Kto to wymyslisl, zeby ludzie 5 tygodni z rzedu uczyli sie! Ide spac, zglosze sie jutro, jak mi IQ znowu sie zwiekszy ;).
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
No haaaaaaaaalo?
Wątek zdechł?:)
Ja tu wciąż jestem....:)

Ines [ Ines ]
Ucze sie do egzaminu, ktory mam w sobote.
Ale jednym okiem tu spogladam.

thanatos [ ]
1.mam "trochę" roboty.
2.nie wyspałem się :(
3.nie chce mi się z nikim gadać.
ps.kolejność powodów dowolna.
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Radość, szczęście i pogoda wręcz biją z naszego wątku:)
Ja dla odmiany mam dziś bardzo dobry humor. Może nawet na zajęcia się wybiorę;)

SolusLupus [ Centurion ]
Jezdem, jezdem ;)
Co do weekendu - sobota minęła mi pod zankiem urodzin bratanicy, niedziela - odwiedzin teściów ;(((
Co do tematu watku - pokonałem devę i zmusiłem go do poddania sie i jestem w Fortecy Żalu.
Niestety będe musiał zarzucić nocne granie, a zapewne będe musiał takze ograniczyć granie wogółe zaczołem bowiem pracowac. Od jutra rozpoczynam pracę w gimnazjum. Będzie ciekawie.
Pozdroofka

Midgard01 [ Made in China ]
No, ja niby też jestem... ale jestem tak padnięty że nie mam siły nawet pisać;]
W dzień od 8.00 do 16.00 w szkole, potem do domu, jakiś obiad, coś się pouczę, i ide spać...
Oczywiście nie myślcie sobie że kładę się o 19.00 tak bez powodu;) o 2 w nocy (rano?) regularnie trzeba wstawać i grać w HB bo w dzień poprostu nie da sie przez lagi.. no i w ten sposób jestem na skraju wyczerpania... Ale zato jak już wymiatam w HB:]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Witam:) A jednak nie poszłam na zajęcia... w każdym razie nie na wszystkie:)
SolusLupus --> nie boisz się?:) Moja znajoma ze studiów wybrała specjalizację nauczycielską i ostatnio zaczęła pracę w gimnazjum. Miała ambitne plany i wyobrażała sobie pracę jako cudowne spotkania intelektualne z grupą różnorodnych jednostek, które dzięki niej pokochają język polski i okażą się niezwykle utalentowanymi dzieciakami. W tym momencie, po kilku tygodniach pracy, koleżanka jest komplatnie załamana. Dzieci okazały się bandą nadpobudliwych nieuków i kretynów, całkowicie odpornych na wiedzę, mało nie zdemolowały klasy i generalnie ambitne plany padły na mordę:)
Midgard01 --> no wiesz, a my naiwnie mysleliśmy, że się tak intensywnie do matury uczysz...;P
BTW: masz lekcje do 16:00??? Ja w liceum kończyłam zajęcia koło 13:00, max. 14:00... chyba, że chodzisz na jakieś dodatkowe zajęcia pozalekcyjne, ale jesli tak wygląda Twój normalny plan zajęć, to strasznie się cieszę, że już nie chodzę do szkoły i serdecznie Ci współczuję...:)

SolusLupus [ Centurion ]
Gwiazd --> Ja nie mam takich planów, ani nie idealizuję młodziezy. Zaczałem dwa miesice przed testami kompetencji (jeśli chodzi o 3 klasy) i 4 miesiąceprzed końcem roku (1 i 2) dlatego własciwie nie mam co planowac, ale raczej nadrabiać ich zaległosci bo poprzedniego nauczyciela więcej nie było niż był.
Co do dzieci dzisiaj były w miare grzeczne - zobaczymy co będzie jak się przyzwyczają... ;)
Pozdroofka
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
SolusLupus --> pozostaje mi tylko życzyć Ci powodzenia w nauczaniu:)... i żeby Ci dzieciaki na głowę nie wlazły;) Pierwszego dnia to zawsze są grzeczne;)))
Ależ cisza na wątku... BTW: Widzę, że wielkie zmiany w życiu Lechiandera oznaczały jednak również odcięcie od kompa;)
Pozdrawiam i macham łapą, miłych snów (jeśli ktoś jeszcze nie śpi - ja właśnie uciekam do łóżka).
Midgard01 [ Made in China ]
Gwiazd ---> No, 8 lekcji, czyli 15.30, czyli zanim dojde do domu jest akurat 16.00... Poprostu nasza szkoła najwyraźniej wzięła sobie za punkt honoru żeby uczniów zniszczyć;) Weźmy taką np. nauczycielkę od fizy:
"W piątki po lekcjach robimy dwugodzinne kółko fizyczne. Oczywiście nie jest ono obowiązkowe, ale w poniedziałek będę opytywała z doświadczenia które na nim przerobimy, bo nie zdąże tego zrobić na lekcji."
n/c
artaban [ swamp thing ]
Midgard01 --> Przerażające. Jak ja się cieszę, że dylematy tego typu skończyły się po 18-tych urodzinach, gdyz moja wychowawczyni z liceum honorowała od wtedy usprawiedliwienia podpisane przez samego siebie :) Ale też, dzięki temu, w III i IV klasie mocno walczyłem o te 51% frekwencji na niektórych lekcjach :)
Boże. Szkoła od 8.00 do 16.00.. Brrrr...
Czy ktoś wie, co się dzieje z Lechianderem? Pisał, że mamy trzymac kciuki, ale nie pisał, że może tego piątku nie przeżyć, prawda?
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Midgard01 --> to jest chore;)) Ja bym chyba zwariowała:) Dawno, dawno temu, kiedy ja jeszcze chodziłam do szkoły, lekcje kończyły się zdecydowanie wcześniej:) Biedaku, jak Ty to znosisz?;) Szaleństwo...
Jeszcze bardziej chore jest to, że znajoma gimnazjalistka zaczyna codziennie lekcje o 7:30!! Przerażające!!!
...jak dobrze, że ja już nie chodzę do szkoły... jak cudownie...;)))

Ines [ Ines ]
Offtopic by Ines.
Na dzisiaj koniec wkuwania, bo wszystkie symfonie juz mi sie dokladnie pomieszaly razem z Haydnem, Mozartem i Beethovenem.
Mnie jest bardzo szkoda dzieci, na ktorych niektore z nauczycieli, zapatrzonych tylko w siebie i swoje potrzeby, probuja wymusic przebywanie w szkole/szkolach (bo niektre dzieci uczeszczaja do 2 szkol) po kilkanascie godzin.
W podstawowce/gimnazium/liceum dziecko posiedzi z 5-7 lekcji, leci galopem zmeczone do drugiej szkoly i tam tez pare godzin spedzi, a niektorym to malo sie wydaje i chceliby, zeby dzieci tam codziennie dodatkowo po pare godzin siedzialy. Choc jestem nauczycielem, to absolutnie sie z takim stylem nie zgadzam!
Pomijajac fakt, ze musza przeciez odrobic lekcje, to przeciez nalezy im sie jakis chocby minimalny czas na spacer, kolegow i na zabawe, bo to przeciez dzieci! Jesli nie beda mialy nalezytego odpoczynku, to nie ma co sie dziwic, jak zaczna wpadac w depresje i nerwice.
I oczywiscie, zdaje sobie sprawe, ze czasem to tez jest wina rodzicow, bo ich ambicje przerastaja mozliwosci dziecka, ale uparcie tego dzieciaka pchaja na rozne dodatkowe zajecia.
Moze nie mam racji? Niech mnie ktos poprawi.
I niech ktos pieknie zalozy nastepna czesc :).

SolusLupus [ Centurion ]
Czyzby watek Tormeantowy nabrał naowej jakosci? - Torment a edukacja ;))
Mówiąc szczerze mam ambiwalentny stosunek do tego co napisała Ines. Po pierwsze jestm zwolennikiem raczej konserwatywnej pedagogiki (choć w dydaktyce stosuję metody charakterystyczne równiez dla innych ideologii). Dlatego uważam, ze najlepiej jest kiedy dziecko ma czas wypełniny. Przykładem jest szkołą japońska, gdzie dzieci własciwie sa przez cały dzień, i ani nie popadają w nerwice, ani nie sa przepracowane, a za to jest spokój na ulicach i nie ma band rozwydrzonych wyrostków, którzy nie maja co ze sobą zrobić. Wolałbym aby w szkole była dyscyplina, a dzieci więcej czasu poświecały na rzeczy przydatne niz na bieganie po osiedlu i malowanie sprayamy etc.
O cholender - ale powaznie sie zrobio ;))
Na zakończenie na wesoło - autentyk z egzaminu z historii XIX wikeu na jednym z uniwersytetów.
Egzaminator - W jakie przedsięwziecie budowlane zaangażowała sie Francja pod koniec XIX wieku - dla ułatwienia dodam, ze chodzi o kanał.
Strudent - Sueski...
E. - pomylił sie Pan bagatela o ok 50 lat...
S. - Wiem - La Manche !
E. - (lekko stropiony) - To Anglicy pozwolili Francuzom tak kopać?
S. - Oczywiscie, bo potem wykupili pakiet większościowy....
Pozdroofka
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Ines --> I niech ktos pieknie zalozy nastepna czesc :)... rozumiem aluzję, już zakładam:)))
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Drodzy państwo, przeprowadzka:) Zapraszam tutaj: