.: Vandenberg's Legacy cz. 51 :.

18.02.2004

19:59

[1]

...Soul Surfer... [ Legend ]

.: Vandenberg's Legacy cz. 51 :.

Vandenberg's Legacy
===================
Since: 28.08.2003

Dawno temu kiedy nasza tętniąca życiem cywilizacja rosła w siłę, rozwijała się łamiąc wszelkie granice wyobraźni oraz nauki doszło do momentu, w którym ludzkość załamała się. Akty deprawacji, nasilająca się dekadencja, upadek prawa doprowadziły społeczeństwo nad skraj anarchii. Pogłębiający się kryzys, wywołany przez poszerzającą się przepaść pomiędzy bogatymi a biednymi, spowodował gigantyczne zamieszki ludności w największych aglomeracjach na świecie. Nie trzeba było długo czekać aby ta sytuacja nagminnie zaczęła się powtarzać na całym globie. Wkrótce świat wstrząsnęła fala poważnych anomalii klimatycznych, wywołanych prawdopodobnie przez nieudane eksperymenty kontrolowania pogody. Ta niegdyś Błękitna Planeta, samostabilizująca się od wieków, tym razem ugięła się pod jarzmem człowieka. Nie mogąc poradzić sobie z ogromem zanieczyszczeń ekosystem planety zaczął powoli obumierać. Niemal biblijne katastrofy nawiedzały nasz glob. Wszystko to przyczyniło się jednoznacznie do zbliżającego się nieuchronnie konca. Społeczeństwo przestało istnieć. Rządy nie mogły zapanować nad rozwijającymi się syndykatami, które pragnęły władzy. Wydawało się iż ogólnoświatowy konflikt to tylko kwestia czasu.

Cios ostateczny zadała, któraś ze stron chcąc zagarnąć potrzebne do przetrwania surowce... Teraz nikt nie pamięta kto zaczął - to już nie ma żadnego znaczenia. Nie ważne jest zarówno to skąd nadleciały pierwsze rakiety. Nuklearna pożoga wstrząsnęła światem. Miliony ludzi zginęło podczas jednego dnia, następne setki milionów w ciągu najbliższych lat padając ofiarą to uwolnionych ze składów broni biologicznych wirusów lub utrzymującej się radioaktywności oraz oziębienia klimatu spowodowanego przesłaniającym światło słoneczne nuklearnym pyłem. Przez wiele lat pył utrzymywał się w atmosferze a promieniowanie gamma skutecznie odcięło jakiekolwiek środki łączności między ocalałymi koloniami.

Teraz żyjemy u schyłku XXI wieku w zrujnowanym świecie, pogrążonym w post-nuklearnym chaosie. Na naszych oczach utworzył się całkiem nowy, zmutowany świat - nowe rasy, stworzenia a nawet roślinność. Krajobraz niegdyś tętniący życiem teraz poorany zgliszczami reliktów wspaniałych ludzkich miast przypominał nam o wyrządzonej tragedii. Pozbieraliśmy to co zostało z pradawnego świata oraz zebraliśmy tych wszystkich którzy ocaleli po Nuklearnej Zimie i razem jako kolonia wyruszyliśmy na poszukiwanie wojskowej bazy nazywanej przed wojną "AFB Vandenberg". Znalezione stare wojskowe mapy wskazywały nam drogę... wedrówka była wyczerpująca. Wielu zginęło, lecz nie nadaremnie. Kompleks był dokładnie w tym miejscu, w którym wskazywały mapy. Teraz krok po kroku zasiedlamy go ponownie. Zawartą w bazie wiedzę, którą przyjdzie nam opanować, poszerzamy jednocześnie o nowe dane pochodzące z tego post-apokaliptycznego świata, w którym przyszło nam żyć.

Copyright by Soul Surfer & Torn.

Dowódcy bazy: Soul Surfer aka Scandal, Torn

Rekruci: N/A
Cywile: Natasha, Brisk, Garm Bel Iblis, [HNTR], Tassandar, ^Piotrek^
Troopers: Voorhees, K@mil
Elita: SULIK, Raynor
Torn's Elite Guard: M'q
Ghost Recon: Fett
Barman Elite Force: Shakka
Grand Armourer: Vania
Chief Mechanic: Sayet
Medic First Class: Kmp
Panzer Maluch Driver: kamil210

Missing In Action: ehhh, FemmeFatale, Mazzio, Sp4wN, Adamss
Killed In Action: Justa_, Banita_BB, gris, Soldamn, Danley, Paszczak, Gilmar, ZgReDeK, Hadriel, Paudyn, Mroofka, ZeTkA,

Rekruci mianowani na nowe funkcje:

Sulik: za udaną kampanie nocną przeciwko wrogim siłą, mianowany na operatora zaawansowanych systemów obronnych Vandenberg'a. Jak sie tylko coś żywego ruszy.. to będzie o tonę ołowiu cięższe.
Vania: przytargał na swoim dziwnym wechikule z wielką lufa ;), znakomitą kolekcję oręża. Mianowany na funkcję logistyczną, konserwatora powierzchni śmiertelnych... innymi słowy nasz Głowny Zbrojmistrz ;).
Shakka: pijak pierwszej klasy ;) został mianowany Barmanem nie ma nic czego by nie umiał przyrządzić, uprzednio oczywiście testując na sobie :D.
Raynor: Dostał awans na Elitę po udanej akcji przywiezienie Vandergriffa, dowódcy. Niestety przez przypadek w wirze walki zgubili Ehh'a... Rest In Pices hehe :D.
M'q: mianowany na stanowisko elitarnej przybocznej gwardii dowódcy. Odznaczył się wyjątkową okrutnością w zwalczaniu zastępów wroga, jego skuteczność i duch walki znane są w całej zachodniej strefie.
Brisk: Wdaje się w jakieś machlojki z ciemnymi typami... nadal handluje bimbrem.
K@mil: Aktualnie przydzielony na zastępce tego całego cyrku, znaczy Vandenderga :D, właściwie tylko dlatego aby dowódcy mieli święty spokój. Jemu się wydaje że jest ważny... nie wie jak bardzo się myli. :)
Sayet: Czif Mechanic Vandenberg'a. Mówił że naprawił własnoręcznie hulajnogę, choć dowódctwo bacznie obserwuje czy osobnik ów w ogóle potrawi przykręcić śróbkę i wymienić spaloną żarówkę. Po wnikliwych obserwacjach jednoznacznie tego określić jak na razie się nie udalo... :D. Dalsze badnie in progress.
Kmp: niejednogłośnie :D podjeliśmy decyzje że potrzebny nam lekarz. Padło na Kmp. Narazie szkoli sie w posługiwaniu przecinakiem i młotkiem... Dowódctwo póki co, boi sie powierzyć mu bardziej zaawansowane narzędzia, żeby nie zrobił krzywdy innym... a tym bardziej samemu sobie :D.

Zapotrzebowanie na funkcje: N/A - ale pytać, może coś nowego się znajdzie!.

Vandenberg's Troopers

Nickname: Torn - Commander
Broń: SIG SG-551 + Sawed-Off + Gerber Mark II Knife + Sig Sauer P228 oraz okazyjnie Katana.
Wyposażenie dodatkowe: Kevlar Vest mk. III + kilkaset sztuk amunicji 7.62 mm NATO & 9 mm Parabellum & 0.12 Gauge Dum-Dum & 5.56 mm NATO.
Pojazdy: Hummer w/mounted M134 Minigun i Interceptor (out of fuel).

Nickname: Soul Surfer aka Scandal - Commander
Broń: Techtronica M-40 Pulse Rifle, Bennelli-Heckler&Koch XM1014 (Shotgun), Katana - nowej generacji :).
Wyposażenie dodatkowe: Combat Heavy Suit SWAT version model: 2030, 3 x dodatkowe baterie fuzyjne do M-40, 2 x pasy na amunicję 60 sztuk 0.12 Gauge. Karty do gry w pokera co by się nie nudzić kiedy do mnie strzelają :).
Pojazdy: Ciapkuje farbkami swojego myśliwca Exosferycznego V\STOL XA-43 Raptor II, pieszczotliwie: Vandergriff

Nickname: Raynor
Broń: Heckler&Koch "SOCOM" + LAM + Tłumik.
Wyposażenie dodatkowe: "Raynor's Full Mastah Power Plasma Aromor", magazynki do SOCOMa.
Pojazdy: Aktualnie brak.

Nickname: Shakka
Broń: tulipan (chyba wiadomo o co chodzi), zęby, zawsze pod ladą dobrze sprawdzony AK-47
Wyposażenie dodatkowe: piersiówka (nie wiadomo kiedy sie przyda) , kilka granatow (co by sprawiedliwosc byla po mojej stronie :D)
Pojazdy:latajacy - ja po zmiane w nietoperka :P oraz BTR-T2

Nickname: M'q
Broń: Tytanowy whirstblade, smart disc, shoulder cannon, spear gun, ceremonialna włócznia
Wyposażenie dodatkowe: podręczny komp na ręce, a w nim cloaking device; sprzęt medyczny; hełm z trybami: thermal, electical; autocelownik do shoulder cannona; ammo do spear gun'a
Pojazdy: brak
Umiejętności dodatkowe: skalpowanie (zbiera trofea), głośne ryczenie ;)

Nickname: Vania - Stuff Man :)
Broń: Vulcan 7.62
Wyposażenie dodatkowe: taśmy do volcana, klucz francuski, elektryczny otwieracz zamków, śrobokręt, Zbroja (niby wspomagana :P ) zrobiona z blachy falistej i tytanu, wspomagana silniczkami z samochodzików sterowanych radiem.
Pojazdy: Stary Ford Mustang, obity blachą falistą, wzmocniony resztkami tytanu i irydu z domieszką rdzy, na przodzie działo 40mm przeciwlotniczo-czołgowe :)

Nickname: Sulik - Insomnia'maniaks
Broń: Dragunov SVD + Colt Cobra
Wyposażenie dodatkowe: elektroniczne oko, kewlar Mark III, bioniczny nadgarstek, skórzana kurtałka zrobiona z legwana, Glany z metalowymi okuciami i dospawanymi łańcuchami i kolcami, łańcuch na ramieniu, ciemne okularki.
Pojazdy: Jamaha z 2015

Nickname: Voorhees
Broń: Maczeta.
Wyposażenie dodatkowe: Hockey Mask.
Pojazdy: brak
Umiejętności dodatkowe: (Trait) Hard to kill.

Nickname: Natasha256
Broń: Stayer Aug z latarką taktryczną i zoomem z wbudowaną noktowizją.
Wyposażenie dodatkowe: taca, przenośny dystrybutor piwa.
Pojazdy: wrotki.

Nickname: K@mil
Broń:Uzi z tłumikiem i celownikiem laserowym, G36 [wersja stu nabojowa], Miotacz Ognia [pojemnik z zapasem paliwa ukryty w plecaku]
Wyposażenie dodatkowe: Paralizator, Masa zapasowych magazynków, Noktowizor, Wojskowe ubranie i buty, Latarka, Lornetka z noktowizorem.
Pojazdy: Hummer w wersji Pickup z karabinem maszynowym Browning M2 HB zamontowanym za kierowcą oraz małokalibrowe karabinki zamontowane obok przednich reflektorów.

Nickname: Fett
Broń: Desert Eagle .44 magnum, Beretta 9000s
Wyposażenie dodatkowe: pancerz wpsomagany, nóz
Pojazdy: zmodyfikowany MLRS

Disclaimer: karczma ta nie traktuje o żadnej konkretnej grze ani filmie ani niczym podobnym. Wydarzenia opisane wyżej są jedynie tłem dla Grupy Wzajemnej Adoracji, która będzie się tu wypowiadać. Wszelkie wątpliwości i pytania/uwagi oraz zakresy tematów kierować do dowódców bądź zastępców.

Pamiętaj: "Nigdy nie próbuj rozbrajać bomby atomowej, otwieraczem do puszek" :D

Więcej informacji na temat bazy "Vandenberg AFB and 30th Space Wing" znajdziesz tutaj: https://vandenberg.af.mil/
i tu... https://www.astronautix.com/sites/vannberg.htm

NO TRESPASSING. Violoators will be shot. Survivors will be SHOT AGAIN!!

POPRZEDNI ZAPIS ZNAJDUJE SIE NA TEJ PARTYCJI:

18.02.2004

20:00

[2]

Shakka [ Pogromca Chomików ]

18.02.2004

20:11

[7]

...Soul Surfer... [ Legend ]

Briś --->> skoro odsniezałes to mam cos dla Ciebie :D

Sierpień
Wreszcie przeprowadziłem się do nowego domu, Boże jak tu pęknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

Październik
Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka wilków. Jakie wspaniale! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.

Listopad
Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak wilk. Mam nadzieje, że wreszcie zacznie padać śnieg.

Grudzień
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszedłem na zewnątrz, odgarnąłem śnieg ze schodów i odśnieżyłem drogę dojazdowa. Zjadłem sute śniadanie, a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musiałem odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Bieszczady.

Grudzień
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.

Grudzień
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.

Grudzień
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurwysyn!

Grudzień
Wesołych Pierdolonych Świat! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego...przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo.

Grudzień
Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?

Grudzień
Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtają nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb.

Styczeń
Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny wilk i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!

Maj
Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi.

Maj
Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach.