NeoBerger [ Generaďż˝ ]
Forum CM: CMAK jest aż tak zły?
Patrząc na ostatnie wątki na Forum CM i porównując to z wątkami po ukazaniu się CMBB można dojść do wniosku, że CMAK to jakieś wielkie nic.
To chyba nie jest prawda?
Przyznam, że nie kupiłem CMAK z dwóch powodów:
1. W tym systemie moim zdaniem nie da się dobrze pokazać tak skomplikowanych działań jak pustynia i Włochy.
2. Nie lubie kilkakrotnie odgrzewanego kotleta, który już wcześniej ledwo dyszał.
B.
stary [ ZiP ]
W AK gram głównie pure armor na pustyni w 1942 - MIODZIO!
Pojedynki "na białą broń" z 100, 50, czasami z 20m, mnóstwo rykoszetów, uszkodzeń, a czołgi nadal prą na siebie. Mi nazwyczaj kończy sie amunicja AP, a wtedy okazuje się, że walnięcie HE w zadek też od biedy wystarcza :)
Oczywiście tylko sparringi, bo wtedy nikt się nie czai i jest jazda na maxa. Gorąco polecam!!
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
stary --> Oooo, ktoś w to gra?
el f [ RONIN-SARMATA ]
Standardowe gry - lata 1944/45 to faktycznie odświeżany kotlet ale wczesna Afryka, Kreta są bardzo fajne, brakuje mi jeszcze Grecji i Jugosławi ( skoro jest Kreta ... nb bez Greków - autorzy dali ciała).
Z tego co się na temat działań w Afryce czyta to spore znaczenie miały pola minowe - to mi ich brak.
oskarm [ Future Combat System ]
Berger --> wystarczy spojrzeć na Ligę CMAK :-P. IMO jest to pierwsza gra z seri w której spradza się skład zbliżony do dywizji pancernej. Tutaj naprawdę w końcu jest sens stawiać na jednostki szybkie.
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
el f --> Kurcze pól brakowało już w CMBB. Podstawowa broń obronna obu stron. A te, które występują w grze to jakieś popłuczynki. A o znaczeniu tych pól według autorów najlepiej świadczy logika AI rozmieszczania tychże pól. Z tyłu albo po bokach planszy.
Inna rzecz, że wtedy byłaby to już inna gra. Trzeba by ulepszyć rozwiązania dotyczące saperów i cięcia drutu itp.
Nie ma Greków? Na Krecie? Chyba z 9 batalionów było?
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
oskarm --> Może jest jakaś Liga, ale przy poprzednich częściach non stop wybuchały jakieś dyskusje. A tu widzę, że intelekt i refleksja osłabły, a zostało już samo napinanie mięśni.
Czy mógłbyś rozwinąć swe zdanie:
"IMO jest to pierwsza gra z seri w której spradza się skład zbliżony do dywizji pancernej. Tutaj naprawdę w końcu jest sens stawiać na jednostki szybkie"
B.
gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]
ciężko zakłądać mase nowych wątków i rozstrząsać różne kwestie jeśli AK to w sumie BB z nowymi jednostkami i inną mapą. wielki skok i różnica była gdy przechodziło się z BO na BB. teraz już tak nie ma
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
Guderian --> Dzięki. Nie znam CMAK więc nie wiem co się zdarzyło.
RMATYSIAK [ Konsul ]
Ja niestety nie zajrzalem do CMAK brak czasu. Pozatym w grze nawet nie ma ewolucji. TO tylko zmiana pionkow na mapie.
Poz RM
Pablo1142 [ Pretorianin ]
mi sie podoba AK bo ma najwiekszy wybor uksztalotowania terenu jeszcze jak by dodac rosjan to napewno wszyscy zaczeli by grac tylko w AK:) chociaz wtedy nie mogla by sie gra nazywac CMAK mozna mniec mieszane uczucia co do programistow za kompletny brak zmian w silniku graficznym gry ale wkoncu komercha sie liczy:P
radykal [ Konsul ]
Berger czepiasz sie .... grales choc ze 2-3 razy w CMAK-a ??? czy temat znasz z opowiesci ???
Ciebie jest cięzko zadowolic i chyba jeszcze przez 20 lat nikt nie zrobi gry , która zadowoliłaby twoje gusta w 99 %
Ciekawi mnie zdanie na temat CMAK-a WIELKIEGO AUTRYTETU W DZIEDZINIE CM - Mistrza Pejotla
Moim zdaniem CMAK jest najbardziej rozwinięta pozycja z serii CM ( to ze jest to inna b. rozbudowana BB to fakt , ale zmiany sa na + )
wyjasnie dlaczego tak sadze :
Zebrano wszystkie pozytywne zamian z BB w porównaniu do BO ( niestety czasmi przy czesciach 3 producenci przekombinuja i zamiast zostawioc dobre i sprawdzone schematy lansuja "lepsiejsze rozwiązania"
1 ) wieksza przezywalnosc czolgów na strzały
2 ) lepsza skutecznośc możdzierzy
3 ) brdziej realne branie jeńca
4 ) Nowy ciekawy i specyficzny front - Pustynia
5 ) walki we włoszech podobnie jak BO ale nie ma takich bugów i piechota nie jest wyposażona w buty siedmiomilowe
6 ) ruch pojazdów na pustyni powoduje piekne tumany kurzu ( eksplozje pocisków takze )
7 ) walki we włoszech podobne do BO ale model walki piechoty i CKM-ów juz z BB
Nie musicie sie ze mna zgadzac ale wole rozwiniecie dobrego produktu ( moze nawet opartego na starym silniku ) niz tworzenie nowego "jeszcze lepszego"
A jak sie nie podoba to nie trzeba kupowac i grac ......
oskarm [ Future Combat System ]
Berger --> Brak drzew na pustyni powoduje, że metoba an badaczy drzew sienei sprawdza, bo poprostu KM blokuja jakiekolwiek ruchy piechoty. Przy kosztach Artylerii w CM sansowne przygotowanie artyleryjskie (zbliżone do rzeczywistości) jest niemożliwe. Dlatego na pustynii jedynym sensownym sposobem ataku jest zmotoryzowanie lub zmachanizowanie odziałów i poruszanie się nimi w kupie kużu (który jest w CM troche przesadzony pod względem intensywności). W garch które do tej pory rozegłram świtenie siespisywała mieszanka czołów i granadierów i pionierów zmechanizowanych. Obrońca nei ma punktów żeby też zrobić to samo z własnymi wojskami, wiec atakujacy ma duzą przewagę w miejscu ataku i po koleji wymiata obronę.
Oczywiscie na kazdą taktyke jest kontr-taktyka, jednak do tej pory nie udało mi się znaleść sensowniejszego sposobu atakowania.
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
oskarm --> Dzieki. Widze, ze pustynia to rzeczywiscie nowy wymiar. Ten kurz musi byc niesamowity bo wystepuje w ilus postach. Szkoda, ze w CMBB na stepie go nie ma. Ale to jednak nie piasek.
radykal --> Ja sie niczego nie czepiam. Nie gralem bo nie mam. Tylko pytam co tak cicho o tej grze.
Moglbys dac jakis usmiech przy poscie bo inaczej wychodzi, ze sie zdenerwowales ;-)
radykal [ Konsul ]
Berger
JAkbym sie zdenerwowal to bym byl bardziej Radykalny w wypowiedziach ....
Usmiechów nie mam zwyczaju dodawac ( jestem moze z innej epoki )
A jakbyś chciał CMAK-a potestowac to napisz : pozycze płytke , udostepnie patche i pratyczne dodatki
W koncu w znaczącej częsci przysłuzyłes sie do zakupu CMAK-a ....
Dla mnie cisza w temacie CMAK-a jest raczej dobrym objawem bo oznacza ze ludzie siedza i graja , zadowolony gracz nie krzyczy o tym wkoło tylko w ciszy i spokoju delektuje sie ...
To zawsze niezadowoleni robili "awantury " ...
To takie moje zboczenie zawodowe z dawnych czasów , kiedy pracowalem z niezadowolonymi ....
PiotrMx [ Generaďż˝ ]
Kurz na pustyni to podstawa tej gry. Chociaz dziwi mnie ze kurz widac zawsze. Nawet za duza gora. Tu autorzy chyba przesadzili bo przez to wlasciwie kazdy ruch wrogich sil pancernych jest zauwazalny.
Piechota-wybrano co najlepsze z BO i BB. szybkosc jest akurat. CKM spełniaja swoja rolę.
Samoloty-na pustyni odgrywaja wazna role nie pozwalajac na panowanie na polu bitwy takich pojazdow jak Marder IIIr . Wlasciwie to bym sie przyczepil do ceny artylerii. Za wysoko. A przydaje sie szczegolnie we Wloszech.
BamSey [ Generaďż˝ ]
Berger----> CMAK to w istocie dla mnie BO które czerpie pełnymi garściami z BB (wyłączając Afrykę gdzie AK jest klasą samą dla siebie) + lepsze zachowanie piechoty czyli jest ciut szybsza, nie przesadzono ze strachliwością wojaków vide rosjanie w BB, ciekawy stan morale piechoty czyli "stale wstrząsnięty",kurz, branie jeńców o wiele bardziej realne troszke lepiej odwzorowany teren.
Nie ma zbyt duzo kłujacych w oczy błędów a to i podobieństwo do BB nie daje podstaw do gorących dyskusji choc np ja nie zabrałem jeszcze głosu z bardziej prozaicznego powodu poprostu mam tyle walk w BB (to jednak mój okres;) że w AK gram na razie tylko kilka sparów i na wyciąganie wniosków nie bardzo miałem czas aczkolwiek wydaje mi się że nie ma powodu do narzekań.....
UrwisCo. [ Pretorianin ]
a mi się CMAK nie podoba
Piechotą można biegać pod lufami CKMów, czy nawet szturmować umocnione pozycje bez większej obawy. Wystarczy jeden oddział ostrzeliwujący gniazdo i reszta wojaków może sobie śmiało biegać.
A walki na pustyni to porażka - gdzie fienezja, gdzie podchody i skradanie ? Poprostu wyjeżdża się najcięższym sprzętem na górkę i poluje na frajerów, albo liczy na szczęście. BLEEE
Stanowczo wolę CMBB (w BO nie grałem), nawet z jej błędami.
PiotrMx [ Generaďż˝ ]
Urwis-->CMAK to nie harcerskie podchody. Zeby na pustyni podejsc do wrogich pozycji niezauwazonym, powinienes chyba udawac wielblada. Pustynia to kurz, samoloty, 88 i inne ppance siejace smierc, zagony czolgow probujace wymanewrowac przeciwnika aby wejsc na jego flanke. Ci ktorzy mysleli ze wystarczy wjechac czolgami na najwyzsza gorke maja swoj calkiem spory cmentarzyk.
Oczywiscie czym wieksza mapa tym gra robi sie ciekawsza.
traun [ Pretorianin ]
CM AK jest ciekawa ale nawet ona nieustrzegła się błędów ostatnio walczyłem o miasto i czołgi przeciwnika strzelały do moich przez ściany a nawet nie przez ściany tylko przez całe budynki (kilka razy to się zdarzyło) a to już jest grube przegięcie.....
BamSey [ Generaďż˝ ]
traun----> A na jakim powiekszeniu jednostek grasz?
traun [ Pretorianin ]
podstawowa jak jest w grze nic nie zmieniałem ani nie powiększałem ani nie zmniejszałem jednostek ....to jedyny taki problem jaki widziałem nigdy wcześniej nic takiego mi się w cm nie zdarzyło ...to był duży kompleks budynków ja jechałem po jego drugiej stronie aby zaskoczyć przeciwnika a tu nagle przez budynek z boku bach bach i po zabawie...we wcześniejszych różnych rozgrywkach nigdy tak niebyło...
Kłosiu [ Senator ]
traun --> w kazdej czesci CM czolgi moga strzelic przez lekki budynek. Zdarza sie to bardzo rzadko, ale sie zdarza. Poniewaz takie budynki sa jednoizbowe, przyjmuje sie ze czolg strzela przez dwa okna w przeciwleglych scianach. Nie trzeba dodawac, ze LOS wtedy jest bardzo waski.
Wracajac do tematu, dla mnie nie ma w zasadzie roznicy miedzy BB a AK. Jedynie kurz na pustyni, nieco bardziej dynamiczna piechota i rowne limity punktow w CA (w sumie zgodne z zalozeniem gry) sa jakims odroznieniem. Poza tym we Wloszech gra sie tak samo jak na Ukrainie, a na pustyni tak samo jak na stepach Rosji :) Jedynie alianci maja lepszy sprzet.
faloxxx [ Generaďż˝ ]
domyslnie wielkosc jednostek w grze jest ustawiona x3
skale jednostek zmieniasz kombinacja ctrl+C
dodatkowo strzelanie na przestrzal przez budynki ma miejsce ale tylko przez lekkie, male budynki i tylko jesli czolg jest ustawiony pod odpowiednim katem
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
Trudno sobie wyrobic opinie o tej grze z postow. Kiedys pamietam jak chyba Pejotl napisal, ze walka na pustyni przypomina bitwe morska. Pancerniki ustawiaja sie w linii i pruja do siebie.
Jest to o tyle dziwne, ze jak czytalem o walkach na pustyni u Pereta to bylo to niesamowicie ciekawe i pelne dramatyzmu.
faloxxx [ Generaďż˝ ]
pomylka !
skale jednostek zmienia sie kombinacja shift+C
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
Kłosiu --> Ale jak wyglada ta pustynia w CMAK? Czy to stol rowniutki czy pofaldowany teren pelen kamiennych piargow i wydm? Bo w CMBB byla kicha ze stepem. W QB step ustawial sie tylko przy minimalnym lesie i rownym terenie. A przeciez step to rowniez jary i pelno fald terenowych.
Przy stolnicy to faktycznie nie ma co grac. Byl taki scenariusz o Kursku gdzie Niemcami stalo sie tylko w linii i walilo do wszystkiego co pojawilo sie w zasiegu wzroku. Bezsens.
B.
traun [ Pretorianin ]
ej panowie ja nie jestem durny.. jakie okna.. jak mówię że przez ściany to znaczy że przez ściany i to niebyły lekkie domki tylko długa fabryka .....
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
traun --> Jak to byal wloska fabryka w Libii to sie nie dziw! Ona byla wirtualna, czego nie rozkradli Wlosi to ukradli Arabowie ;-)
Swoja droga opowiadanie o strzelaniu przez okienka jakie zaprezentowano w ktoryms poscie to gruba przesada - bez takich przeszkod nic prawie z czolgu nie widac.
CM w ogole obfituje w brednie na temat obserwacji - w instrukcji napisali, ze jak jest Hide w budynku to przeciez jest oslabiona obserwacja bo wszyscy sie poukrywali i tylko jeden filuje. Po pierwsze ludzie poukrywani w domu siedza przy parapetach, a nie leza jak buraki na ziemi nakryci rekoma. Po drugie jeden gosc na poddaszu zobaczy wiecej niz pluton w zbozu czy stojacy na ziemi. Znowu buraki made in BTF.
Kłosiu [ Senator ]
traun --> powiem tyle: nie wierze :D W CMAK nie wiedzialem fabryk to po pierwsze. Po drugie nawet przez gruzy fabryki nic nie strzeli.
Berger --> pustynia jest taka jak sobie ustawisz ;) Przy standardowym vill/mod/mod otrzymujesz kilka domkow, pare kepek drzew, sporo kamieni i mocno pofaldowany teren. Walka na pustyni jest jednynym elementem calkowicie nowym w stosunku do innych CM. Jest bardzo ciekawa, kurz daje nowe elementy taktyczne, jak chowanie sie czolgu we wzbity przez siebie kurz, albo poruszanie sie plt czolgow schodem w stosunku do piechoty, tak aby ja zaslonic kurzem. Poza tym nie trzeba uzywacv zaslony dymnej, kurz wzbity wybuchami ja zastepuje ;) Dziala nie sa tak skuteczne, bo upadek AP przed frontem ostrzeliwanego czolgu wzbija chmurke kurzu ktora go na chwile zaslania i daje mozliwosc wycofania pojazdu. Wiekszej przezywalnosci czolgow po penetracji nie zauwazylem, trzeba brac pod uwage, ze rosyjskie 45mm AP mialy ladunek wybuchowy w pocisku, a brytyjskie 40mm (2pdr) strzelaly pociskami pelnymi.
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
Kłosiu --> Fajna ta pustynia. A nie wiesz jak to bylo na stepie w Rosji? Chyba jakis kurz, szczegolnie w upalne lato powinien tez byc? Moglo by BTF wtedy jakis paczyk wypuscic ;-(
B.
Kłosiu [ Senator ]
heh, no wiadomo. Tak samo, mogliby sie sprezyc i dac do AK teren zachodniej Europy z 44-45. To w zasadzie wymaga tylko dodania paru jednostek i zywoplotow. Ale znajac zycie, za pare miesiecy pokaze sie z hukiem BO -remake na tym samym enginie :D
traun [ Pretorianin ]
nareszcie jakbymczytał samego siebie zastrzegam że lubię cm i to bardzo ale czasami niedoróbki to są takie że aż ręce opadają właśnie w dziedzinie widzialnosci i n iewidzialności...pod budynek na kturego pietrze są odduiały po łące podkrada się piechota na 20 m nierozpoznana czołg strzela do piechoty uciekającej i spanikowanej z 20 m i niezabija (toż to ślepy i kulawy z 20 m trafi) itd itd jak mi ktoś mówi że czołg strzela przez okna to niewiem czy się śmiać czy płakać pokażcie mi takiego czołgistę w II wojnie...to czemu niemożna głupiego działa do budynku wstawić co w II wojnie było żeczą nagminną (sam widziałem archiwalne filmy gdzie ruscy ciągneli ppanc na piętro po schodach) taksamo ja rozumiem że na wojnie jest szczęście ale bez przesady jeżeli jest pojedynek jeden na jeden poeównywalnych czołgów pantera i szerman farflej od przodu jeden elit a drugi grin i to grin trafia za pierwszym razem a elita pudłuje to też już jest przegięcie ...itd itd....
traun [ Pretorianin ]
kłosiu - a poco miałbym to wymyślać ..co do przeżywalności to jeszcze zrozumiem trafienia do 40 mm no ewentualnie 57 mm ale ja przepraszam 75 czy 88 to już powinno być penetracja- trupy- zniszczony na pustyni niemam zastrzeżeń tam niezdarzały mi się jakieś całkiem absurdalne sytuacje ...
Kłosiu [ Senator ]
Traun --> :) Troche wyobrazni :) czolg masakruje uciekajca piechote przeciez w CM. Co do rozpoznawania oddzialow piechoty ja bym w ogole to usunal z CM. Jak to sobie wyobrazasz, atakuja niemcy i wrzeszcza : Jestesmy Gebirgsjager!!! ? ;) Po uzbrojeniu oddzialy rozrozniaja te jednostki czy po liczbie ludzi w druzynie? :) A moze w czasie walki rzucaja sie na trupy i goraczkowo poszukuja ksiazeczek wojskowych? :)
Co do pantery i firefly podajesz fuksiarski przypadek jako regule. I co z tego ze firefly wygral z pantera vet? Slepej kurze tez sie trafia ziarno. Kiedys moj T34 reg wygral z 3 stugami crack i elite, a nie placze ze cm jest nierealistyczne i w ogole kicha ;) To sie zdarzylo raz we wszystkich moich grach i watpie zeby sie zdazylo jeszcze kiedys. Wazne ze prawdopodobienstwo sukcesu bylo po stronie stugow :) I o co ci chodzi z tymi dzialami? Penetracja z 75mm to na 90% zniszczenie czolgu, a nie widzialem jeszcze czolgu, ktory po trafieniu z 88mm bylby zdolny do walki... no moze jeden albo 2 ;)
traun [ Pretorianin ]
kłosiu mi niechodzi o rozpoznawanie że atakuje mnie kompania pana wacka mulerra znad renu ale niemoże być tak żę z 20 metrów z 2 piętra widzę ich tylko jako krzyżyk i niemem nawet do kogo ognia otworzyć..z 20 metrów widzę że oddział tam jest.... a krzyżyk określa przecież że są domysłu że tam jest coś....pozatym chodzi o ten jeden albo dwa bo czasmi do decyduje jak już pisze że przebicie to niech to znaczy przebicie...a nie że nawet przy kal 40 mm czołg dostaje 4-8 penetracji i dalej w najlepsze walczy że niby co się stało z tymi pociskami czołgiści na pamiątkę zbierają czy co....czasami masakryje a czasami nie ...z 20 metrów w trawie po kostki żeby się niedało zabić piechoty to już głupota....nie mówię o lasach zborzu itp bo to jasne ukrycia ...o przypadku to powinny być jakieś widełki np 20 % w jedną albo w drugą stronę a nie (to już przykład konkretna sytuacja kiedys mnie podkuciło 5\ppanc 50 mm ukryta mijają je bokiem 2xM5 stuart i M8greinchund za jednym stanem działo z zaskoczenia niszczy wszystkie trzy a w kolejnych wgraniach stanu nietrafia w nic i smo ginie od pierwszego strzału toż to rozbierzność od totalnego zwycięstwa do totalnej klęski dodam działo vet poj reg i grin odległość 70 m dzaiło ukryte częściowo za budynkiem i murkiem)czyli rozbierzność 100% sukcesu dla mnie a za chwilę 100% sukcesu dla przeciwnika.....
traun [ Pretorianin ]
ale najlepsza jest przezroczystość czołgów jadą takie kolumną jeden za drugim i wszystkie walą do przodu aż miło ciekawe jak ???
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
traun --> Tez uwazam, ze nic lepszego od CM nie wymyslono. Po tym zastrzezeniu moge sie do ciebie przylaczyc.
W CM pomylono kilka rzeczy.
1. Przede wszystkim nie poradzono sobie z obserwacja na odleglosc.
Co innego widac na 300 m a co innego na 2 km. Nawet lornetki nie daja pelnej swobody. A tym bardziej jak piechota nie ma lornetek czy celownikow.
Teraz w CM przypadkiem jest, ze cos widac lub nie. Rzadza tym niezrozumiale zasady. Nie mozna odtworzyc realnej sytuacji, ze ckm z 1 km strzela z okopu lub krzakow i nikt go przez cala gre nie powinien wykryc chyba, ze przypadkiem.
Jeszcze mocniej to boli przy dzialach ppanc.
2. Rozpoznanie a wykrycie.
To co pisal Kłosiu. Nie musze wiedziec z kim walcze. Czy dowodzi mjr Hempel czy por. Matwiejuk to dla mnie jeden pies. Z jakiej sa jednostki tez mi zwisa. Ale ilu ich jest to na oko widac z daleka. A z bliska czy przez lornetke mozna tez zobaczyc czy nie wloka z soba czegos ciezkiego.
3. Czolgi.
Pal szesc, ze strzelaja przez domy czy przez siebie. Pal szesc ze nie daja oslony piechocie. Gorzej, ze one w ogole sa z innej bajki.
Czolg nic sam specjalnie nie widzi. Dowodca nim steruje jak slepa maszynka, a dowodce dodatkowo zadaniuje wyzszy przelozony. I to sa duze ograniczenia. W mikroskali jaka jest pokazana w CM czolg tak naprawde jest czesto bezbronny czego nie widac w CM. Wygrywa hukiem, postrzeliwaniem, groza wygladu i... szybkoscia oraz masowoscia dzialania. Przed atakiem ustala sie wszak kierunek i os. I naprzod. A potem to juz tylko doswiadczenie, wyszkolenie i szczescie w reakcjach. Ale... Nie az takie szczescie jakie jest pokazane w CM.
Amerykanie bazuja w kazdej grze na eventsach. Biora jakis przypadek z historii, ktory wyczytali i wkladaja go w gre. Nie rozpatruja przyczyny zdarzenia, jego sensu. Ot, pekla zbiornik paliwa kiedys w czolgu, bylo to tylko raz w pamietniku umieszczone to dawaj na 200 rzutow niech bedzie jedna mozliwosc. Ale nie biora pod uwage tego, ze zbiornik pekl bo Sasza nalal tam wody, byl mroz i wysadzilo blache.
4. Piechota
Z piechota jest jeden problem o ktorym kiedys wspominal Pejotl. Tak naprawde walczy kilku ludzi z calego oddzialu. Im lepszy oddzial tym wiecej czynnych kombatantow. I tego brakuje, ze wiekszosc to jest bierne tlo, a szale zwyciestwa przechylaja bohaterzy.
B.
traun [ Pretorianin ]
NeoBerger - masz absolutną rację ..akurat w CM podobają mi się czołgi bo minmo wszystko jest dopracowany schemat szans trafienia siła działa grubość pancerza itd więc ja niemówię że cm jest zły tylko można go poprawić (było bo już go pewnie nie poprawią) ogólnie lubię CM i tylko czasami szlag mnie trafia jak czasami coś dzieje się wbrew logice....polecam zagraj na pustyni to całkiem nowe doświadczenie ale najlepiej z kimś żywym bo komputer niewykożystuje wszystkich sztuczek z kurzeniem i szybkimi rajdami czołgów ....i zróżnicowanie terenu duże i czasami ciekawe...ogólnie BB ma swoją specyfikę ale AK też ma swój smaczek ..jak mi się nudzi bić ruskich zawsze przeskakuję powalczyć w szeregach Rommla...
traun [ Pretorianin ]
Ostatnio dużo gadałem z dziadem jak powinna wyglądać gra oddająca dowodzenie na wyższym szczeblu i według mnie taka gra niepowstanie nigdy bo jest niegrywalna bo co robił taki dowódzcza jak paton czy guderian lub heinrizi on sprawdzał stan jednostek wyposażenie jakość zaopatrzenia szybkość przerzutów morale straty na ich podstawie powstawały plany ataków lub obrony na podstawie obserwowanych wykrytych lub domniemanych ruchów przeciwnika....o zwycięstwie decydowała dezinformacja przeciwnika szybkość przemieszczania wojsk zdolność zgromadzenia na konkretnym odcinku przeważających sił ...nawet CM nie oddaje dowodzenia bo co ma dowódzca operacji nawet plutonu czy kompanii czyczołg wyjedzie cały czy tylko wieżę wystawi lub czy piechota ma iść czołgać się czy bieć ..on najwyżej dostawał meldunek że kompania zaległa pod ogniem i musiał kombinować skąd wziąść wsparcie ...w taką grę nikt by pewnie poza zapaleńcami niegrał....(były nawet na CM głosy czemu w czołgach się kułeczka nie kręcą) więc co tu mówić o takiej grze sztabowej......
===Elvis=== [ Powrót Króla ]
Ja tylko dorzuce swoje trzy grosze
Traun--> Co do sztrzelania przez budynki i czołgu przez czołg, to kiedys miałem podobne wrazenie gdyz grałem na skali +2 , w momencie zejścia do skali realistycznej wszystko było ok. A w CMAK czego jestem na 100% pewien czołgi niestrzelają przez siebie (vide walka z Bamseyem, chyba)
Mnie tu wcale niema........:))))
traun [ Pretorianin ]
Przyjmuję do wiadomości --sprawdzę ....
RMATYSIAK [ Konsul ]
Niemowiac o fatalnym odwzorowaniu broni strzeleckiej....
Kłosiu [ Senator ]
i taka prosba kolego traun ;). Jakbys wstawial przecinek i kropke tu i owdzie to Twoje posty bylyby 200% bardzie czytelne, bo na razie czytam je 3x dluzej niz inne, a i tak nie jestem do konca pewien czy wszystko rozumiem ;)
Co do czolgow, to o walce decyduje szczescie, jezeli ludzie zdaja sie tylko na szczescie przy pojedynkach pancernych, tzn wyjezdzaja na czolowke i gryza palce czekajac kto pierwszy trafi. Proste uruchomienie snajpera przed pojedynkiem juz przechyla korzysc na nasza strone, tak samo atak jednym czolgiem od przodu, drugim z boku. Ludzie sie dziwili, jak ja moglem Jumbo likwidowac przy pomocy Pz4 w BO. To bardzo proste jak sie pokombinuje ;)
No fakt, przez czolgi da sie strzelac - to dla mnie najwieksza wada CM. Nie wydaje mi sie ze poprawiono to w AK, ale sprawdze. Ciezko mi to zauwazyc, bo staram sie prowadzic czolgi tak zeby przez siebie nie strzelaly - to rani moje poczucie estetyki ;)
To ze nie widziales piechoty z 20m... to moze sie zdarzyc w nocy albo we mgle, niedawno gralem w AK w nocy i oddzial ktory nagle zmienil sie w krzyzyk 20m ode mnie na 90% byl zniszczony. Po przesunieciu piechoty znajdowalo sie ladnego trupka ;) W ograniczonej widocznosci nie widac ze sie kogos tam zabilo, po prostu nagle urywa sie kontakt z nieprzyjacielem. Przy pogodzie clear to niemozliwe, nawet ukryta piechote widac na trawie z dobrze ponad 100m, oczywiscie jak nie wykrywa jej czolg pedzacy na fast z zamknietymi wlazami, bo taki nic nie widzi.
Na takie rozne sytuacje jak opisales z dzialem jest jeden sposob - nie przeliczac tury wiele razy :D Wtedy nie masz problemu ze raz jest tak a raz tak ;)
faloxxx [ Generaďż˝ ]
chcialbym tylko potwierdzic slowa klosia
on jeden tylko sensownie sie tu wypowiada reszta na czele ze slawnym bergerkiem pieprzy za przeproszeniem jak potłóczona
Kłosiu [ Senator ]
Acha Berger --> otoz ja twierdze, ze czolgi sa swietnie odwzorowane w CM. Te wszystkie niezgodnosci o ktorych piszesz, za duze pole widzenia itp wynikaja z borg spottingu, po prostu czolg widzi wszystko to co piechota. Nie mam pomyslu jak to wyeliminowac niestety :( Nawet jezeli sie na sile nie wyznacza recznie celow, to i tak niewiele daje. Zeby zobaczyc co czolg samodzielnie moze zrobic piechocie i jakie ma pole widzenia, napusc z kompanie T34 na kompanie panzergrenadierow okopana w jakiejs wioseczce. Gwarantuje ze niemcy sie obronia i zniszcza wiekszosc czolgow, a ruski nawet nie beda wiedzieli co ich trafia.
traun [ Pretorianin ]
Co do postów to przepraszam sam bym ich nierozczytał. Ogólnie się z Tobą zgadzam AK na pustyni ok we włoszech czasami ale żadko jakieś śmieszne sytuacje ja niemówię że często ale się zdażają . Co do losowości zdarzeń i widocznoci mam poprostu swoje zdanie i już (raczej go niezmienie) a faluxxa nierozumiem dlaczego nazywa mnie potłuczonym...
-=Złośliwy_buraK=- [ Pretorianin ]
bo muwisz nieprawde !
traun [ Pretorianin ]
Siła Twojego argumentu mnie powaliła już niemam nic do powiedzenia........................................
-=Złośliwy_buraK=- [ Pretorianin ]
lepiej zajrzyj do skrzynki i zabierz zadania domowe do odrobienia, bo zaraz konczysz prace hihihi ;)
traun [ Pretorianin ]
Phi już zgrałem co to za zadanie domowe jak już jest ocena w zeszycie i to pała a grając z tobą nienarzekam bo niebyło żadnych bugsów i rozwalałeś mi czołgi z wielką wprawa .....
radykal [ Konsul ]
Co do "konstruktywnych" wypowiedzi niektórych ( oni juz beda wiedzieli ze to do nich )
Jest takie powiedzenie ...
"...Lepiej wygladac jak idiota i milczec niz odezwac sie i rozwiac wszelki wątpliwosci ... " :)
A tak dodatkowo Berger zamieściłbyś zdjęcie z procesu produkcyjnego wiertarki ...:)
Co do realizmu CM
była kiedys taka dyskusja ...
CM to tylko gra próbująca odzwierciedlić złożnośc pola walki i gra jest ciekawa i porywajaca ale to tylko gra a nie model odwzorowujący i musimy sie z tym pogodzic ...
I nawet jak wyjdzie CM 4 na nowym silniku to nie spodziewajmy sie rewolucji nadal bedzie to tylko gra ....
NeoBerger [ Generaďż˝ ]
Kłosiu --> Cóż zgadzam się, że czołgi są odwozorowane wiernie jeżeli chodzi o nie same. Wręcz przesadnie dokładnie. Ale już nie czołg na polu walki.
Chodzi mi o konkretną rzecz -- niemiecka taktyka świni. Nie raz w CMBB próbowałem ją stosować. Nijak nie wychodzi. Czołgi lepiej opancerzone stojące na zwnątrz szyku są lekceważone. Npl strzela do średnich i lekkich w środku szyku, nawet znacznie oddalonych. I co z tego, że moje ciężkie go rozwalą jak wszystko co miałem wewnątrz szyku dymi? Jakoś tak z opisów inaczej pamiętam. Pewnie znowu bs bug?
Druga rzecz -- Kompania czolgow dostaje rozkaz naprzod. Jada. Wpadaja na trudny teren albo pomiedzy zabudowania. Albo wydarza sie cos niecodziennego i... Wszyscy sie zachowuja jak Szwarzenegerowie. Genialnie nimi sterujemy, chlopaki dokonuja cyrkowych sztuczek i tancza miedzy przeszkodami jak baletnice. Tak naprawde to wszyscy by sie przegrupowali, a ci co by zostali to by zostali na zawsze.
Powalil mnie przyklad z 1940 r., ktory czytalem we wspomnieniam polskiego artylerzysty. Atak niemieckich czolgow (bylo ich 7 bodajze) zalamal sie po stracie o ile pamietam 2. I reszta umknela.
Tego mi brakuje.
Ja wiem, gra, walka o punkty, ukucanie jeszcze kilku procent zeby chociaz Minor byl. ;-9
Moderator --> Ponownie prosze by banowac chore psychicznie buraki.
B.
-=Złośliwy_buraK=- [ Pretorianin ]
moderator --> popieram wniosek bergera aby banowac chore psychicznie buraki ( w domysle wiadomo kto, Pan B. )
Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]
Burak --> Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to nie mów. Osobiście lubie zagrać czasem w AK ale już nie ma tego dreszczyku i emocji. Może nowa część dostarczy lepszych wrażeń?
-=Złośliwy_buraK=- [ Pretorianin ]
zenedon --> wiadomo ze najciekawsze jest to ze lubisz czasem zagrac w AK lecz "już nie ma tego dreszczyku i emocji"
mgk [ Generał - Pacyfista ]
jak pamietam w serii CC można było lekkie działa p-panc chować w budynkach. Była to bardzo skuteczna taktyka w obronie miast i trochę mi tego tu brakuje. Co do zachowania AI czołgów to uważam, że i tak ładnie to pokazano po podobno na prawdziwej wojnie był burdel i totalne zamieszanie a większość akcji była nieplanowana lub
,,w obliczeniach był błąd" Jak ktoś chce żeby większy zawsze zabijał mniejszego, to niech gra w szachy i uważa na bohaterskie pionki ;-)
jiser [ generał-major Zajcef ]
traun ~~>
Napisałeś:
"Ostatnio dużo gadałem z dziadem jak powinna wyglądać gra oddająca dowodzenie na wyższym szczeblu (...)"
Jakbyś nie miał nic przeciwko, jestem ciekaw jakie są Twoje/Wasze opinie na ten temat, co argumentowaliście i co wynikało z tej rozmowy.
Czy jesteś zainteresowany podzieleniem się powyższym lub otwartą dyskusją na ten temat (niekoniecznie przez Forum, jakoś po własnych próbach uczynienia czegoś takiego czuję się zniechcęcony) ?
Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]
falox --> Po co z dwóch kont piszesz? I uważam że moja wypowiedź wniosła więcej do tematu niż twoje docinki z konta o nazwie "złośliwy_burak". Tyle ode mnie.