
tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1176
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No i super, bo juz mi sie jakies napisy o niedostepnosci watku pokazywaly :-)
tygrysek [ behemot ]
no i gdzie ten rozweselacz mikser ??
bo w oczach smutnieję

garrett [ realny nie realny ]
może mały kawał pomoże :)
Henry Ford zmarł i poszedł do nieba. Przy bramach czeka na niego Anioł i
mówi "Byłeś tak dobrym facetem, tyle wynalazłeś, twoja linia montażowa
odmieniła świat. W nagrodę możesz się spotkać w niebie z kim zechcesz!"
Ford zastanowił sie i mówi "Chcę się spotkać z Bogiem!"
Anioł zabrał Forda do sali tronowej i przedstawił mu Boga. Wówczas Ford
spytał
- Czy kobieta to TWÓJ wynalazek ?
- Mój - rzekł Bóg
- No cóż, - mówi Ford- zrobiłeś kilka podstawowych błędów:
1. Za bardzo sterczące zderzaki
2. Klekocze przy dużych prędkościach
3. Jest bardzo kosztowny
4. Nieustannie wymaga napraw i malowania
5. Jest zepsuty 5 lub 6 dni w miesiącu
6. Tył za bardzo zarzuca
7. Wlot jest umieszczony za blisko wydechu
Bóg podszedł do komputera, postukał w klawiaturę i za chwilę z drukarki
popłynął wydruk.
Być może mój produkt jest odrobinę zawodny - rzekł Bóg. Jednak w świetle
statystyk,więcej mężczyzn jeździ moim wynalazkiem niż Twoim
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Nie chce przejść dziadostwo odbija sie za każdym razem :/
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Faktycznie twardziel. A to z drzwiami... az mi ciarki przeszly :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A Detroit to bym faktycznie obejrzal. Nawet z Islandersami.
Mozna dawac ruchome gify? :-)
tygrysek [ behemot ]
nie klei się nawet do mnie dziś poczucie humoru
coś się spsułem ??

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Witam.
Zwariuje w tym domu.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dlaczego? :-)
następny [ Rekrut ]
Cześć.
Ale jestem wyczerpany
K@mil [ Wirnik ]
Dzien dobry
Ledwo zyje...

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Bo nie mogę z niego wychodzić.
następny [ Rekrut ]
Piotrasq--> Czemu? Ja sie ciesze że nigdzie nie ide bo na nic nie mam siły...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No przecie pisałem, że mam nogę w gipsie...
następny [ Rekrut ]
Niestety nie czytałem karczmy w której to było

tygrysek [ behemot ]
kurde ... już 14:00 ??
i nikt mi nie powiedział ??
następny [ Rekrut ]
Ja właśnie zjadłem 2 śniadanie. Mój czas jest inny ;)

Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Karczmiarze!
następny ---------------> znalazłem Cię.... tak pięknie zakampowałeś w Twierdzy, ale chyba ta stara tradycja umarła śmiercią nie do końca naturalną....

następny [ Rekrut ]
Gimar--> O co chodzi? :P

Gilmar [ Easy Rider ]
następny ------------> o nic, tak jakoś, chce mi sie do ludzi...ale jak mam do nich wyjść, w czapce, z nozem, no jak..?

następny [ Rekrut ]
Gilmar --> Z uśmiechem na twarzy ;-)
tygrysek [ behemot ]
ale ten czas zapierdziela
help !!
następny [ Rekrut ]
Tygrysek-->Ja nic na to nie poradze

tygrysek [ behemot ]
no to do domku !!
następny [ Rekrut ]
A ja nadal czekam na obiad...

następny [ Rekrut ]
Zanim wyjde podniose Karczme ;) Papa jade zaraz do sklepu..

TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobry!
Wrocław nie poddał się do tej pory. Poznanianki mile widziane ;-)
Piotrasq - mam nadzieję , że ten gips przeszkadza ci tylko w chodzeniu ;-p

Deser [ neurodeser ]
Drzwi otworzyły się gwałtownie i coś błyskawicznie przemknęło...
Za barem jest jedno piwo mniej.

następny [ Rekrut ]
Deser ---> Widziałem Cię!! :

Deser [ neurodeser ]
następny - niemożliwe :)
No to bach zrobił serwer co umozliwi mi udanie się do pracy w stanie nieco mniej zombiastym niż zwykle :D
Dobrej nocy... kufel zwracam umyty (szybko zwija butelkę wina) i znika :P

TrzyKawki [ smok trojański ]
A sam się umyłeś? ;-D
tygrysek [ behemot ]
dobry Smoki
czas do pracy !! bo bez pracy nie ma "niewyspania"

TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobry, dobry ... zaburczał pierzasty potwór i ponownie położył łeb na blacie w kącie karczmy
Lechiander [ Wardancer ]
Hej!
Tygrys ---> Mżesz się tym zająć? Koleś się z lekka pospieszył, ale już jest naprostowany i generalnie można troszkę posprzątać. OK? Please! :-)
tygrysek [ behemot ]
wyczyszczone Lechu :)
czy wam też tak strasznie chce się spać ??

Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Dzięki! :-)))
A jakżeby inaczej! :-[ Od wczoraj mnie trzyma.
rothon ---> Ten Twój kocur wymiata! Przecież to istny bazyliszek. ;-)
Zapodajcie proszę jakąś nazwe, a najlepiej link :-P do programiku blokującego popupy, koniecznie freeware.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Czarny koteczek? Noooo, racja, straszny :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-02-17 10:07:55]
następny [ Rekrut ]
Rothon --> Zarzuć jeszcze troche zdjęć kota ;) Jest superowy :D
A i jeszcze : Bry ranek ;)

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> A czemu sie pytasz, czy czarny? Czyżbyś więcej tych potworów miał w domu? :-)
następny [ Rekrut ]
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2032601&N=1
Interwencja dla Tygrysa...

rothon [ Malleus Maleficarum ]
następny--> Najgorsze jest to, ze moj koteczek (mowilem kiedys o tym) jest lowny. Lowi ludzi... wiesz co sie stalo zaraz po zrobieniu tego zdjecia? :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Wlasnie. Mam dwa. Ale drugi jest spokojniejszy. Zdecydowanie :-)

następny [ Rekrut ]
Rothonie --> Pożarł Ci aparat? A Ciebie pogryzł? :P

rothon [ Malleus Maleficarum ]
następny--> Noooo. A najgorsze, ze przed nim nie mozna sie schowac :-)) -->

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dobra, na razie bedzie. Kiedys jeszcze pokaze fajne zdjecia z walk kotow :-))

następny [ Rekrut ]
Rothon --> Ja bym oszalał ze strachu :-) To istny potwór! :o)

tygrysek [ behemot ]
i posprzątane
zieeeffff
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Jak Wy możecie żyć z takim stworem? ;-) Koteczek! Ładny mi koteczek! :-P
Tygrys ---> Dołaczam do next'a. Ten kronos wybitnie mi na nerwy dzialać zaczął. :-[ Może chociaż śmietnik?

Lechiander [ Wardancer ]
<--- Tygrys ---> He, he, he! :-)))
rothon ---> Walki?! Nie rób nam tego! Daj coś teraz! Kiedy indziej może mnie nie być i ominie mnie wszystko! :-)

następny [ Rekrut ]
Nie Koteczek ale Potworeczek ;)

tygrysek [ behemot ]
mój śmietnik jest ostateczny Lechu :)

następny [ Rekrut ]
Tygrysek --> Jetseś wspaniały :DDD
Walki kotów hehe

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Witajcie Smoki i Smoczki:))))))
Życzę Wam miłego dnia:)

Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> No i chwała Ci za to. :-)
next ---> Podejrzewam, że on o tym wie. :-P

tygrysek [ behemot ]
witaj Aniołku :)
to zdjęcie to portret Twojego męszczyzny ?? ;):P;P

tygrysek [ behemot ]
albo menszczyzny :)

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
tygrysku, nieee, to ja:))))))))))

tygrysek [ behemot ]
daaaaaj miiii buuuuziiiiii :)

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
eee tygrysku, chcesz całować takiego szczerbola??:))))))) aaaaffffe:))))))

następny [ Rekrut ]
Cześć Aniele

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
a lekarz na to: następny proszę:))))
czesc!:)
następny [ Rekrut ]
Anioł --> :P
Tygrysek --> Sądze że kolejny wątek do kasacji.. Jest cykl wątków o hi-hopie a ten typek zakłada już 10 wątek dzisiaj...
tygrysek [ behemot ]
Aniołku --> no jasne, jak masz mięciutki język to jak najbardziej :)
następny --> w moim mniemaniu wątek jest OK
następny [ Rekrut ]
Tygrysek --> Mamy inne mniemanie :P Musze obrazki sobie pozmniejszać do rozmiaru 270 kb :P

tygrysek [ behemot ]
patrzcie na to maleństwo -->
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry Smoki : ))
patrz no taki zestaw koci przegapiłem : )
rothon ----> mój też łowi ludzi : )) najlepiej mu sie poluje wieczorem. jak przechodze z mojego pokoju "komputrowego" do kuchni to podrodze mijam inny pokój i on tam sie zawsze czai na mnie. skubany skacze do gardła !! : ))) a drzwi też sięnauczył otwierać więc o zamknięciu go gdzieś nie ma mowy :) jak go zostawiliśmy na tydzień u teściów (jak na narty pojechaliśmy) to otworzył sobie drzwi na klatkę schodowa i prysnoł do sąsiadów ; ))))

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
tygrysku, żarty żartami, ale nie przekraczaj pewnych granic, bo bede musiała byc niemiła:)
wybierasz się znowu na zagraniczne wojaże, czy tez wychodzisz z założenia, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej?:)
następny [ Rekrut ]
Koty Zabójcy ;P Dlatego chyba sobie nie kupie kota :P
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]
Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

następny [ Rekrut ]
Cześć Gambit :-)
Ja bardzo lubie Osiołki :D

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
a ja lubie misie:)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
a ja koty lubię : P

następny [ Rekrut ]
Mam tego misia :D Wole Osiołki :P
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam wszystkich po długim okresie milczenia...
następny --> Moje siły wywiadowcze donoszą mi, że z 3City jesteś...Czy to prawda?
następny [ Rekrut ]
Gambit --> Mi się wydaje że niestety wie o tym już całe forum...
Mi5aser --> Widać, skoro trzymasz w domu takiego potworka ;)
tygrysek [ behemot ]
Aniołku --> ok :) troszkę przesadziłem :) ale w dobrej wierze :)
a co do wojaży, to jeszcze mam troszkę planów (koło podbiegunowe, Himalaje, Tybet)
a potem mogę usiąść w spokoju w poznańskich pieleszach

tygrysek [ behemot ]
zapomniałem dodać
przepraszam Aniołku

następny [ Rekrut ]
Hej hej możecie mnie dodać razem z Osiołkiem do wstępniaka?

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
tygrysku, masz bardzo ambitne plany, życzę Ci żeby udalo się chociaż połowę z nich zrealizować:)

K@mil [ Wirnik ]
Tygrysek Ty tez sadzisz ze troche nasypalo glupich watkow na forum ? ;-)
PS. Witam wszystkich.

tygrysek [ behemot ]
Aniołku --> to co wypisałem to 1/10 moich planów a docelowo chciałbym umrzeć ze starości w podróży
K@mil --> hmmm ... troszkę ... ale za IQ forumowiczów nie odpowiadam ...

następny [ Rekrut ]
Cześć
tygrysek [ behemot ]
siedem
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Witam.
3K ---------> w myciu też :)
Czy moglibyście nie zamieniać Karczmy w wątek dla moderatorów ?
Ja rozumiem, że może postów tutaj jest za mało, sam niewiele piszę, ale nie trzeba chyba pustek zapełniać skarżeniem ?
Jest chyba od tego specjalny wątek ?

tygrysek [ behemot ]
Popieram Piotrasq

następny [ Rekrut ]
No tak to jest Karczma. Więc pifko dla wszystkich ;)

tygrysek [ behemot ]
dzisiejszy dzień proszę o wykasowanie
okropny
piekło i niebo naraz spadło o 13:00 na moją głowę
i nie wiem co gorsze, piekło palące strasznie czy niebo chłonące moją ochotę do pracy ...
tygrysek [ behemot ]
koniec
nareszcie do domu

Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)))))))))))
O widze ze wszyscy cosik podły nastruj tu maja ????
tygrysku -- nie tylko Tobie słonko niechce sie pracowac bo mi tez a jeszcze do tego cogle cos :)Ale głowa do góry poprawi sie pogoda to i nastroje sie nam poprawia :))))))))))))))))

Rogue [ Mysterious Love ]
nastepny -- ale juz jest jeden osiołek w karczmie :)))))))))))

TrzyKawki [ smok trojański ]
Więcej ;-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Sędzia pyta oskarżonego:
- czy oskarżony jest żonaty?? Ten odpowiada ze strachem w glosie:
- nieeee, ja tylko tak głupio wyglądam......

TrzyKawki [ smok trojański ]
Zmarł znany kardiolog i urządzono mu bardzo uroczysty pogrzeb.
Podczas ceremonii za trumną ustawione było ogromne serce, całe
pokryte kwiatami . Kiedy skończyły się przemówienia i modlitwy,
serce otworzyło się i trumna wjechała do środka. Następnie piękne
serce się zamknęło i tak ciało doktora pozostało w nim na zawsze. W
tym momencie ktoś z obecnych wybuchnął głośnym śmiechem .
Wszystkie oczy zwróciły się na niego, więc powiedział:
- Bardzo przepraszam, ale wyobraziłem sobie właśnie swój pogrzeb.
Jestem ginekologiem. . .
Proktolog zemdlał...

następny [ Rekrut ]
Bry wieczór
Ale mój Osiołek jest tylko zdjęciowy ;)

Deser [ neurodeser ]
Zerknął nieobecnym wzrokiem, zabrał piwo i poszedł :D
następny [ Rekrut ]
Deser --> A opłata? :P
Co tak pusto?
Boreasz [ Moderator ]
Aniolku: To bardzo dobrze, ze lubisz misie...
W koncu ktos docenil Michaly ;)
a tak w ogole, to ja tylko przelotem...

TrzyKawki [ smok trojański ]
Podupada coś lokal ;-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Może by tak zmienić wystrój? ;-)

Deser [ neurodeser ]
TrzyKawki - nie podoba Ci się mój fortepian Szopena ? :P
Ciekawe kto pamięta gdzie go postawiłem :D

TrzyKawki [ smok trojański ]
Norwid go wyrzucił :-D

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Dzień dobry:)
Boreasz, pozdrawiam Cię:) hmmmm.....;)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Czesc! Dzis na JM znalazlem taka oto historie opowiadana przez Bojowniczke petrele:
Wychodziliśmy z domu w poniedziałek wczesnym popołudniem. Mąż wyjął list ze skrzynki i wręczył mi, zakładając, że coś w czerwonej kopercie nie może być do niego. Na Walentynkę nieco późno, jakby, ale wzięłam, nie patrząc. I dopiero w samochodzie mówię:
- To do ciebie.
- No to otwórz - rzucił beztrosko mąż, nie zdając sobie sprawy, że ratuje tym swoje życie.
No to otworzyłam. W środku, na czerwonej (a jakże!) karcie stoi napisane "Wspólnie stworzymy parę". Przeczytałam to na głos i patrzę spode łba, a tu ani śladu poczucia winy. Na twarzy męża pokazało się zdziwienie i radosne oczekiwanie. Uratował swoje życie po raz drugi.
Po otwarciu kartki ukazał się podpis: "Hestia Sp. z o.o."
Ide do kieratu.

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
wzorowy pracownik
(autor nieznany)
Nie chcę podwyżki
Po co trzynastki
To wszystko tylko
Szczęścia namiastki
A szczęcie dla mnie
To praca szczera:
Szesnaście godzin
Przy komputerach!
Nie wzbraniaj ojcze
Precz z oczu matko
Nie dla mnie żona
I dzieci stadko
Jeść, spać, dorastać
Ja pragnę w biurze
I umrzeć...
Z dłońmi na klawiaturze

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Dysk twardy był chory i leżał w biureczku
I przyszedł disc-doctor: Jak się masz HDDczku?
"Źle bardzo" - głowicę wyciągnął do niego
Ujął za FAT disc-doctor poważnie chorego
I dziwy mu prawi: Zanadto się grało
Co gorsza nie w SIMSY lecz w QUAKE'a niemało
Źle bardzo - bad sector - Źle bardzo HDDczku
Oj, długo ty długo poleżysz w biureczku
I w nic grać nie będziesz - Dosik i basta!
Broń Biosie Half-Live'a, Settlers'ów lub SWAT'a
"A w SIMS nie można?" zapyta HDDczek
Lub Larę Croft, choć parę misjeczek?
Broń Biosie - Smartdrive-ik i dieta ścisła
Od tego defragmentacji skuteczność zawisła
I leżał HDDczek - Fightery, Shootery nietknięte.
Z daleka pachniały RPG-i...
Patrzcie jakie jest złe łakomstwo
HDDek przebrał miarę
Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę!
I ja Was od tego FDDczki nie uchronię:
Od łakomstwa strzeż Was Nortonie!

rothon [ Malleus Maleficarum ]
To jak ja :-DDD
Aniele, pamietasz ten kawal o premii w banku? :-)

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
wkleiłam tylko te grzeczne:)))))))))
rothon, nie pamiętam:)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
To tak bylo:
Przyjeżdża przedstawiciel z zarządu banku z Portugalii do centrali banku w Polsce. Jest początek roku, w calym banku wypłacali bonusy, więc postanowił dowiedzieć się czy pracownicy są zadowoleni z otrzymanych premii.
Wchodzi do gabinetu prezesa i pyta:
- No jak tam, dobrze idzie biznes? Zadowoleni jesteście z bonusów?
- A dziekuję, dziekuję, jestem bardzo zadowolony - odpowiada prezes
- A na co przeznaczył Pan swoją premię?
- Za część pieniędzy kupiłem sobie nowy jacht...
- A reszta?
- Za resztę kupiłem sobie pakiet akcji naszej firmy. Jestem bardzo
szczęśliwy, dziękuję raz jeszcze.
Ucieszył się przedstawiciel, że istnieje głeboka wiara pracowników w sukces firmy i inwestują nawet w akcje.
Krąży dalej po biurze. Wchodzi do gabinetu Vice-Prezesa, i mówi:
- Dzień dobry, wszystko w porządku? Przyszedłem spytać czy
usatysfakcjonowany jest Pan tegorocznymi premiami?
- Bardzo jestem uradowany, nie spodziewałem się aż takiej hojności. Serdecznie dziekuję... będę się przykładał do pracy jeszcze mocniej, bo
widzę, że doceniana jest w naszej firmie ciężka praca.
- A na co przeznaczył Pan swoją premię?
- Za część pieniędzy kupiłem sobie piekną willę na Lazurowym Wybrzeżu...
- A reszta?
- Resztę zainwestowałem w akcje naszej firmy, żeby w przyszlości czerpać zyski.
Jeszcze bardziej ucieszony przedstawiciel szykuje się powoli do wyjazdu,
żeby zdążyć na samolot. Przed wyjazdem postanawia zajrzeć jeszcze do oddziału, a przy kasie siedzi asystent i napierdala co sił w klawisze. Oczy podkrążone, fryzura w nieładzie, wokół porozrzucane puszki po Red Bullu. Podchodzi więc, żeby spytać czy ów człowiek też jest zadowolony z bonusa (będę miał pełen obraz - pomyślał):
- Dzień dobry, jestem z Portugalii, chciałem spytać, czy dobrze się Panu
pracuje w naszej firmie? Czy wysokość bonusa Pana zadowala?
- Tak, tak, dziekuję - odpowiada pracownik, nie odrywając się nawet od
klawiatury.
- A na co przeznaczyl pan te pieniądze?
- Kupilem sobie nowy garnitur - odpowiada z dumą kasjer
- A reszta?
- Resztę dołożyła mama...
Lechiander [ Wardancer ]
Witam
rothon ------> Wypisz wymaluj Big Bank Gdański! Nawet Portugalczyk się zgadza!
BTW Sprawa z płytkami wygląda następująco. Dzisiaj pójdą, za co sorry bardzo. Niezpupełnie to mea culpa, tylko tyle mam w swojej obronie. :-( Niestety, Gunman Chronicles pożyczyłem komuś i jak to bywa, nie pamietam komu i czy dostanę spowrotem. :-[ W kazdym bądź razie od razu Ci wysle, chyba że załatwisz sobie w międzyczasie skądś indziej.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry Smoki : ))
rothon ---> ta aluzja z portugalczykiem była celowa ?? : )))))))) moja żona pracowała w takim jednym Polsko-Portugalskim banku : P
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ----> żyjesz ?? mam pytanko zawodowe pojaw sie gdzieś, na GG albo mailu jakimś : ))))

Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)))))))))))))))))))))
Zyje tu ktos ???????

następny [ Rekrut ]
Bry
Ja żyje

K@mil [ Wirnik ]
Mozna powiedziec ze oddycham wiec zyje
następny [ Rekrut ]
Ale ja to tak pół żyje

Rogue [ Mysterious Love ]
No to fajnie macie bo ja umieraz z bółu kregosłópa:((((((((((((((((((((

Lechiander [ Wardancer ]
Roque ---> Żyję ja, oj, żyję! Tylko co to za życie? ;-)
Może lepiej się polożyc na Twym miejscu, co?

następny [ Rekrut ]
Rogue --> To sobie go wymień *docinka* :D

Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- wiesz troszke poleze troszke posiedze troszke postoje a i tak w kazdej pozycji boli :(
nastepny -- wierz mi gdyby to było mozliwe to odrazu :)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Rogue, współczuję Ci i życzę zdrówka:)

Rogue [ Mysterious Love ]
aniołku -- a co tam u Ciebie słychac ciekawgo ?????:)))))))))))))
następny [ Rekrut ]
Rogue --> No ja tez Ci współczuje i życze zdrowia :) Moge się pobawić w chirurga i wstawić Ci nowy? :P

Rogue [ Mysterious Love ]
nastepny -- heheheheh chciałbys:)))))))))))))))) A tak wogóle to podobno film ogladasz????

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Rogue, żyję sobie raz powoli raz trochę szybciej:) zdrowie mi dopisuje, w pracy cenia i to by było tyle na razie:))))
następny, wstawiać to można sztuczne zęby;)

następny [ Rekrut ]
Oglądałem :-) Ehhh kiedy to lato bedzie? ;(

Rogue [ Mysterious Love ]
Aniołku -- to dobrze ze wszysko ok u Ciebie dobrze słyszec takie wiadomosci :)))))))))))
Ok zmykan troszke znowu polezec .Dobrze ze dzisaj mam wolne od pracy :)

następny [ Rekrut ]
Cześć :-) A aj przygotuje skalpel ;)

następny [ Rekrut ]
Co tak puściutko?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Mail doszedl i dostales odpowiedz. O to chodzilo? ;-)
Lechiander--> Nie zalatwilem. A z terminem spoko. Mowilem, ze sie nie pali :-)
Rogue [ Mysterious Love ]
.........................bry wieczór .............................
Ale pustki :(

następny [ Rekrut ]
Ja jestem :P Szkoda że tak pusto....
K@mil [ Wirnik ]
Ja jestem ale juz ide :(
następny [ Rekrut ]
Baj
Ja nie na swoim komputerze ;(

Rogue [ Mysterious Love ]
panowie panowie co wy dzisaj tacy nie gadatliwi ??????
Ok to i ja zmykam :)
następny [ Rekrut ]
Bo nie ma z kim pogadać... O i Ty sobie poszłaś.. ehh a ja tu sam jestem

tygrysek [ behemot ]
pierwszy !!
bry o poranku
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry Smoki : )))
rothon ---> masz u mnie piwo jak się spotkamy : )

rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Z mila checia, choc zastanawiam sie, czy nie nazwie ktos tego "czerpaniem korzysci majatkowych" :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Witam!
Tygrys ---> Czy ty już jesteś jedyną mordą na forum? ;-) Taki "the las mordka"? :-P
rothon ---> W końcu poszło. Daj jakoś znać, jak dojdzie. I jakby co to pisz, ale nie powinieneś mieć żadnych problemów.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Jest jeszcze Boreasz vel. khm... khm... :-))
Zamelduje jak dojdzie, ale i tak juz teraz przyjm moje wyrazy wdziecznosci. Klopotu tylko narobilem... :-)
tygrysek [ behemot ]
Lechu, rothon --> jestem "The Last Łan"
a nożyczki aż parzą w rękach :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrysie--> A co to? :-))
[17.02.2004] 23:09 Boreasz [ Moderator ] https://www.gry-online.pl
Aniolku: To bardzo dobrze, ze lubisz misie...
W koncu ktos docenil Michaly ;)
a tak w ogole, to ja tylko przelotem...
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ----> eeee tam piwo to nie korzyść majątkowa, wręcz przecwnie możesz powiedzieć że jeszcze cie pokarało bo przecierz powszechnie wiadomo że piwo szkodzi na zdrowie ;p
tygrys ---> ale co tniesz jeszcze co kolwiek czy juz odpuszczasz ?? : P
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> W swoim żywiole, co? ;-) :-P
rothon ---> Żaden kłopot. Jeżeli chodzi o HL, to dla mnie przyjemność. :-) :-P
Boreasz? To ten od wiatru w brodzie i kudłach? :-) ;-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nooo, to ten od wiatru. Jeszcze Ofiona brak i by sie dzialoooo... :-))
tygrysek [ behemot ]
resztki rothonie, resztki
ja tylko mam narzędzia
tygrysek [ behemot ]
mikser --> dalej jestem sukinsynem, samotnym sukinsynem :)
Lechu --> teraz to i władcą żywiołów mogę się nazwać. Ale w sumie wycinanie to nic miłego.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Faktycznie mozna miec moralniaka, gdy sie wytnie jakas ponadczasowa, acz nieco 'niecenzuralna' mysl nieuczesana *smieje sie*

Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Mogę Cię wyręczyć lub pomóc toszeczkę, skoro się biedaku męczysz. :-P Ostatnio coraz więcej dżuniorów mnie drażni straszliwie. :-] Pewnie to wpływ księżyca. :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Tylko, ze po mojemu moderator nie powinien sie wlasnie kierowac emocjami i osobistymi drazliwosciami. Za moment mam narade, ktora z racji stolka bede prowadzil i w zwiazku z tym takze moderowal. Wiesz co by sie dzialo, gdybym zabieral glos kazdemu, kto mnie drazni? hahahahaha
tygrysek [ behemot ]
trafiłeś rothonie w samo sedno sprawy
Lechu --> nie moderowanie jest trudne, lecz to co napisał rothon. Zasady mówią: "tnij" a moralniak "nie tnij"
Lechiander [ Wardancer ]
Oj ludziska! :-) Wiem bardzo dobrze o tym i dlatego dałem "jęzora". ;-) Coś tam wiem o emocjach i moralniakach, choć być może nie wyglądam na takiego. :-))) Jednym slowem macie rację, teoretycznie... ;-) :-)))
Tygrys ---> Jak na razie to się zgadzamy co do wątków do wycięcia, prawda? :-)

tygrysek [ behemot ]
Lechu --> zgadzamy się :) a tak BTW, to czy Ty masz duszę, że tutaj opowiadasz o "moralniakach" ?? :):):):):P:P:P

Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> No wiesz..., to jest... eeeee... jakby Ci to napisać... :-)
No żelazkiem nie jestem. :-)

tygrysek [ behemot ]
tak myślałem, wampajry przecież nic w środku nie mają :)
tygrysek [ behemot ]
tak myślałem, wampajry przecież nic w środku nie mają :)

tygrysek [ behemot ]
wszyscy pracują ??
rothon banuje na spotkaniu, to wiadomo, a reszta ??
tygrysek [ behemot ]
jako, że jestem strasznie zapracowany to założę nową część
tygrysek [ behemot ]
nowa Karczma: