Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Internetowy Klan Samurajów "X" cz. XIII
Zapraszamy do kolejnej odslony naszego watku!
Ulubionego watku milosnikow kultury Dalekiego Wschodu, samurajow, ludzi katany, szabli lub bokkena. Opijasz zwyciestwa sake, gorzalka, winem, piwem czy sokiem owocowym? Znajdziesz tu dla siebie kompana.
Tsugi-no ma-no
mo kiete
yo-sama kana
Shiki (1867 - 1902)
:Serafin: [ Neutralny Dobry ]
Yo bracia Samuraie!!! To zaszczyt jestem pierwszy!!!
Mazio [ Mr.Offtopic ]
wszystkie sa perfekcyjne.. :)
chodzi za mna ta scena...
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
kombanwa,
za mną chodzą sceny z Kill Bill, ale nie powiem jakie :-P
MiniWm [ Yoshinkan ]
:Serafin: Mazio Kane ---> a o co chodzi ???
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Witam na XIII - ale najszczęśliwszej odsłonie :)
MiniWm -> jeśeli tylko chcesz - możesz założyć kolejny wątek :) My tutaj nie przydzielamy żadnych dan ani stopni - zazwyczaj cenimy spontaniczność :)
Paudyn -> mamy kolejny ładny obrazek! I chyba nie wypada na wątku o sztukach walki opowiadać o kobiecości mężczyzn ;))))) (wojowników)
Kane -> KillBill to dopiero świetna sprawa.
Ale wrzucam linka do "Real fight" - może kogoś zaciekawi / mam tego więcej.
Mazio -> dlaczego i ja nic nie rozumiem?... :)
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misato --> do czasu az przejme tu wladze :) i wprowadzimy nowe stopnie :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Rączki Waćpanny całuję a Panom Braciom czołem !
Powinniście sobie odświeżyć Ostatniego Samuraja... a cytat Mazia stanie sie jasny :-)D
Mazio -> żeby tylko nie doszła... Podobno w chwili śmierci osiągamy zrozumienie - ta scena i to zdanie chyba jest takim przesłaniem...
Dzisiaj obejrzałem Ostatniego Samuraja, mimo kilku typowo holiłódzkich scenek, mimo iż z faktami historycznymi wiele wspólnego niema to film jest urzekająco piękny. Mużyka piękna, zdjęcia piękne, aktorzy (i aktorka) ok, nawet Tom Cruise jest strawny... historia ciekawa i ładnie opowiedziana.
To film który w swojej filmotece będę miał jak tylko się na dvd ukaże.
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ---> niedoczytalem :) ze to ze scenty :) tak fajne te kwiatki i prawie nie widac ze to holiłudzka produkcja :P moim zdaniem najlepszy byl imperator :) i jego angielszczyzna wiem nieladnie :P ale on mowil jak by naduzyl alkocholu "Juninifajr Zapan" :] az lezka sie w oku kreci (swietna sprawa ze tak mowi koslawo)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
ogladaliscie ostatniego samuraja?
jak umieral w ostatniej scenie przywodca samurajow to tak powiedzial widzac kwiaty wisni w wyobrazni..
wszystkie sa idealne..
ta mysl towarzyszy mi od tamtej pory..
Misiak [ Pluszak ]
Witam droga Brac! i Pannienke :)
Paudyn--> Git rozpoczecie :) Viva la soczki owocowe :)
Serafin--> Bylem ciekaw kto dzis pierwszy bedzie, siedzialem na tym watku od czasu zalowenia (tzn od 13:55) i czekalem kto sie wykaze :) Gratulacje :)
Mazio--> Ta scena byla ladna, i cos niosla. Nikt nie jest doskonaly ale zarazem kazdy...
On tych kwiatow nie widzial w wyobrazni, byla wiosna, a wiesz jak kwiaty wisni jak zakwitna tak zaraz opadaja i on widzial te spadajace platki,cel nasladowania i zycia kazdego japonczyka... A tak pozatym to troche dziwne ze zadna kula go(TC) nie drasnela.
Kene--> Konbanwa! Witam, niech zgadne rzez w restauracji ? czy moze anime o Oren-ishii :)))
Misato--> Witam o Pani :) Kill Bill, fajna sprawa tylko dlaczego odroczyli na troche pozniej premiere :-( Bo film jest warty swego :) U nas wszelkie tematy nie sa taboo :) Wszystko mozna pisac acz z delikatnym poczuciem autorskiego spelnienia :)) Prosimy o wiecej linkow :)
el F--> O ktorej ogladales tego Ostatniego Samuraja ? Bo ja takze dzis obejrzalem i jestem bardzo zadowolony. Moja opinia jest prawie identyczna jak twoja. Lecz co moze sie wydawac dziwne ja tego filmu nie oglalem dla fabuly, ani dla Toma Cruisa, ani dla ostatnich zdan cesarza w iscie hollywodzkim stylu (by to mogli amerykanie zrozumiec), lecz dla Japonii, liznac czegos czego juz nie ma, o dziwo dla autorow to sie udalo, wszelkie stosunki, uczucia, natura, piekno, zycie. Dla tego wszystkiego co tak nas pociaga w Japonii i tej dawnej i tej obecnej.
A i pare ladnych bylo scen, kazdy kto gral w Shoguna:TW wie o czym mowie :)
A zauwazyliscie ze watek troche odzyl, i o co sie martwiles Mini ? :)
Pozdrowienia
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
Oglądałem od 15,30 tak więc znów sali nie było...
Chętnie jeszcze raz pojde do kina na ten film, obejrzeć na spokojnie, rozsmakować się w poszczególnych scenach, w muzyce...
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Witam:
El f-> właśnie zastanawiam się uparcie, jak naprawdę wyglądało "zamknięcie sprawy samurajów" przez Cesarza - może wiesz coś na ten temat? Jak to wyglądało w historii? Czy opierało się jedynie na prześladowaniu wowjowników starego systemu? Jak to było naprawdę? Nie mogę przestać o tym myśleć...
Misiak -> flmy Tarantino łamią wszelkie tabu! Wystarczy tylko przypomnieć sobie "Pulp Fiction" i rolę Bruce'a Willisa... ;)
MiniWm -> :) naszymi stopniami jest nasza przynależność do grup - gejsz i samurajów ;) Kiedyś nasz kodeks był bardziej stanowczy, bo trzeba było wyobrazić sobie i opisać jeden dzień z życia postaci z danej grupy, do której należysz!!!
Mazio -> płatki wiśni (sakura) jest nieodłączną częścią (a raczej cząstką) kultury japońskiej, i z szacunkiem są traktowane do dzisiaj. Przykład - Święto Płatków Wiśni na przełomie marca. Spróbuj zrozumieć głębiej kulturę japońską, a wpadniesz w to po uszy.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misato
Jeżeli Cię ten temat interesuje, to wieczorem skrobnę coś na ten temat.
"...trzeba było wyobrazić sobie i opisać jeden dzień z życia postaci z danej grupy, do której należysz!!! " - tak myślę że trzeba by to tego uświęconego wielowątkową tradycją zwyczaju powrócić... :-)D
Heh, zastanawiam się nad zleceniem wykonania katany ninja z pochwą i uprzężą do noszenia na plecach... zacząlem już rozmowy z miecznikiem. Muszę teraz rozrysowac co właściwie chcę i negocjować cenę...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ależ piękną polszczyzną popisałem się w pierwszym zdaniu... dobrze żem prosty szlachcic a nie japoński samuraj bo chybabym musiał brzuszek sobie rozciąć z rozpaczy...
Misiak [ Pluszak ]
Witam
el F--> A to niestety nie w tym samym czasie, ja o 17.30 :) Nie wiem jak ty ale jak film jest b. dobry to ide se drugi raz. pierwszy byl dla glowy(fabula) a drugi raz jest pokarmem dla oczu :) Spokojnie nie przezywaj, male bledy ortograficzne to nic zlego (sprawdzone) :)) Spokojnie, wyluzuj i nie przezywaj drugi raz tak mocno. Wiesz, jakbys popelnil seppuku to bylo by szkoda :) A jesli chodzi o nasze teksty to niedlugo cos wkleje bo cos tam od czasu do czasu pichce :P bedzie ciekawie (he he he) :)
Miniwm--> poczytaj sobie o zwyczajach na www.japoland.pl ciekawe artukuly :) I ma racje Misato ze wpadniesz w to jak sliwka w kompot :) a raczej wisnia...
Misato--> Masz racje, gdzies ktos napisal, ze jesli by Tarrantino nie robil filmow to by byl zawodowym morderca :) A motyw z bokserem byl niezly, choc klasyka to m.in. motyw z adrenalina prosto w serce (hehe), "boska ochrona mordercow", a zaraz po tym przypakowy wystrzal w samochodzie :))
A podobala sie walentynka ;-)
Pozdrowienia
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misato ----> A Ruronin albo Ronin :P tez moge moge moge :)
Misiak ---> zwyczaje to ja znam :P tyle ze sie teraz na katany przezucileeem :P
MiniWm [ Yoshinkan ]
bym byl zapomniam Misiak :) nie dziekujcie za ozywienie watku :P
Misiak [ Pluszak ]
Mini--> Nie bedziem dziEKowac :p choc nie wiem za co ?
Misato--> A masz moze wiecej filmikow takich jak wczraj, ciekawe walki :))
Pozdr
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak --->Tak wiem :) skromny jestem :)
Misato ---> tak chyemy wiecej !
el f---> Powiadasz ze mam isc do platneza :) ale gdzie go znajde :) pewnie w sredniowieczu :)a moze masz jakiegos sasiada platnerza :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm
Nie musisz zaraz chodzić... jest internet, telefony... ;-)
Mikhail [ Centurion ]
Witam wszystkich, a zwlaszcza Misato :) Nie zagladasz do nas ostatnio no to ja do ciebie wpadam :D
No to pytanie na dziendobry: czy przecietnie wyszkolony XVII wieczny szlachcic (powiedzmy ze z doswiadczeniem bitewnym) mialby jakiekolwiek szanse w pojedynku z samurajem? To takie bardzo mocno hipotetyczne pytanie, ale jestem ciekaw waszych opinii no chyba ze to juz bylo poruszane, to prosilbym o linka do wątku ;)
Aha, czy byly jakies zdecydowane roznice w konstrukcji i w uzytkowalnosci polskich szabli? Jak sie miala zygmuntowka do batorowki, janowki, karabeli? Jaki typ szabli byl w powszechnym uzyciu u schylku Polski szlacheckiej (polowa XVIII wieku)?
el f [ RONIN-SARMATA ]
Mikhail
ad.1. a czemuż miałby nie mieć ?
ad.2.
a) "zygmuntowka do batorowki, janowki, " - różniły się inskrypcjami
b) karabela to typ szabli polskiej z tzw orlą rękojeścią
c) bardzo różne - od szabel husarskich poprzez różne odmiany wschodnich i zachodnich a na karabelach skończywszy. Nie było jednolitego wzoru obowiązującego szlachtę :-)D
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ---> dzieki dzieki :) troche ich tam jest :) ale :) cholernie duzo roboty nierpawdaz :p trzeba podac parametry wymiary date jak i cos tam :) z platnerza skorzystam troche pozniej :) jak bedzie potrzeba ostrraaa katana :P i tee cenyyyyy :p
Mikhail [ Centurion ]
el f -> no niewiem czemu, moze samurajska katana byla tak super doladowana ze przeciela by polska szbale niczym kij bambusowy? A moze nie? Wiem ze sa to zupelnie rozne style walii mieczami (no niech bedzie ze bronia sieczną) wiec jest to mocno hipotetyczne ale panuje taki kult samurajow jako niezrownanaych mistrzow miecz aiwec tak sie poprostu zastanawiam...
Szabla husarska to koncerz? Czy tez o inna bron ci chodzi? Czy karabeli uzywalo sie inaczej od zwyklej szabelki?
A slyszeliscie cos o pojedynku Zablockiego z jakims Japonczykiem? Moge gdzies znalezc wiecej inf. na ten temat?
:D
Pozdrwawiam
MiniWm [ Yoshinkan ]
Mikhail ---> Heh poniewaz Samuraje to szermieze :) ale nic nie staje na drodze zeby inny szermiez ich pokonal (raczej opancerzonemu rycerzowi z 2reczym mieczem :P) to by bylo ciezko :) heheh
MiniWm [ Yoshinkan ]
cholera nigdy sie nie moge zamknac w 1 poscie :/
Mikhail --->wiem ze zaraz kamienie wemnie poleca :) bo o mieczach sie ucze wlasnie alee chyba zwykly europejski miecz wytwarzalo sie 1rok (taki full wypas) a katane potrafiono nawet 10 lat doskonalic :P kiedys cos czytalem :) ze katana byla dobra wtedy kiedy potrafila przeciac 3 ciala :/ ale to pewnie sciema jakas :P
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Misato ::::>
Umiejętność przyznania się do własnych słabości jest siłą. Choć akurat kobiecą intuicję trudno nazwać słabością :o))))
Misiak ::::>
Mi się bardziej podoba wierszyk ;o))
el F ::::>
Widze, że Samuraj zrobił na Tobie spore wrażenie. Na mnie niestety nie wywarł aż takiego piętna, choć muszę przyznać, że zapuściłem go sobie niedawno po raz drugi, a to o czymś świadczy. Film na stworzony na potrzeby przekazania pewnych prawd i wartości. Choć mogło być znacznie lepiej :o)) Wiem wiem, czepiam się :oPP
Apropos szans w pojedynku, to chyba za któregoś króla odbył się taki pojedynek polskiego szlachcica z japońskim mistrzem szermierki, pamiętacie może kiedy dokładnie to było?? IMHO ilość możliwości i kombinacji chyba jednak przemawia na korzyść dobrze wyszkolonego polskiego szlachcica i to właśnie w nim upatrywałbym zwycięzcy, ale to tylko moje zdanie, bo specem od szermierki nie jestem ;o)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Mikhail
Szable były robione z bardzo dobrej stali - jednym z popisowych numerów szlachty było obcinanie klamek i hufnali przy których to czynnościach głownie się nie szczerbiły. Tak że wątpie by przecinały polskie szable, tym bardziej iż nie przecinały zachodnich rapierów o znacznie gorszym przekroju niż szabla.
Zabłocki walczył w 1976 roku z mistrzem kendo - Ando.
Co do stylu walki, cóż... XVII-wieczny samuraj miał doswiadczenie w walce z innym samurajem i finito. Polski szlachcic miał doświadczenie w walce ze Szwedami, Szkotami, Francuzami (różne odmiany rapierów i pancerzy), Rosjanami, Tatarami, Turkami(różne odmiany szabel i pancerzy). Ze wszystkimi dawali sobię radę więc czemu Japończycy mieliby być wyjątkiem ?
Wydaje mi się że szabla polska daje większe możliwości manewru, jest wygodniejsza w walce jedną ręką, przystosowana do szybkich cięć z nadgarstka i łokcia które kataną wykonać jest trudniej. W szermierce szablą celem nie było zabicie przeciwnika a jego obezwładnienie tak więc większą część ataków stanowiły natarcia na dłoń a nie jak w kendo na głowę.
O faktycznym starciu polsko-japońskim w tamtych czasach nie słyszałem za wyjątkiem oczywiscie wspomnień niejakiego el F'a... :-)D
Szabla husarska to czysto polska konstrukcji szabli łącząca cechy szabel wschodnich i zachodnich, bardzo manewrowa i ze wzmocnionym cięciem (dźwignią) które zapewniał "paluch". Dłoń zabezpieczina jelcami i kabłąkiem.
Koncerz to broń kolna - husarii służyła do walki po skruszeniu kopii jako jej namiastka ze względu na znaczną długość i kolny charakter. Dopiero w walce w tłoku, po wytraceniu impetu sięgano po szable.
Teraz film.
Podejrzewam że akcja tyczy się powstania z 1877 roku. Bardzo mało o nim znalazłem i cały czas mam przeczucie że szukam nie tam gdzie trzeba...
Na razie sobie poczytałem o tle historycznym tj od "czarnych okrętów" kmdra Perry'ego do końcówki XIX wieku. Ale tak czy siak film jest po prostu fajną bajką. Jeszcze w czasach szogunatu Japonia zaczęła modernizować armię. Klany, poszczególni daimio kupowali uzbrojenie na zachodzie i szkoli wojska na wzór europejski. Oczywiście nie amerykański jak na filmie ale początkowo francuski a po spektakularnym zwycięstwie Prus nad Napoleonem III na wzór pruski. Marynarka przyjęła model brytyjski. Motorem zmian społeczno - gospodarczych była część daimio i samurajów z otoczenia młodego cesarza ktorzy widzieli w tym jedyną drogę dzięki której Japonia uniknie losu Chin.
Wojna z szogunem który ruszył ze swoją armia na Kioto skończyła sie zwycięstwem wojsk cesarskich. W tym czasie było też sporo powstań chłopskich, krwawo tłumionych tak przez tradycjonalistów jak i zwolenników nowoczesności...
Natomiast w czasie powstania z Satsuma w 1877 roku miał miejsce przypadek kiedy poległych mężów zastąpiły żony uzbrojone w naginaty. Przez długi okres, w zalesionych, górzystych terenach zbrojni w karabiny żołnierze słyszeli jedynie świst naginat i widzieli spadajace głowy swoich kolegów, kompletnie nie mogli sobie poradzić. Dopiero wprowadzenie do walki oddziałów uzbrojonych w katany pozwoliło zwyciężyc cesarskim oddziałom.
Jesli temat Was interesuje to moge spróbować usystematyzowac datami te 30-40 lat od czasów Perry'ego.
Misiak [ Pluszak ]
Witam
O! Mikhail--> Witam Witam Waszmoscia :) Zapraszamy wnasze skromne progi :)
Paudyn--> A moze jakies male tlumaczenie ? Bo nie chce mi sie odpalac slownika :)) a i kobieca instuicja to 6'th Sense, bardzo przydatna :) I dzieki niej kobiety kiedys beda rzadzic tym swiatem :)))
Aaaa, el F... wiadomo - mistrzu, znawca :))))
Pozdrowienia
a el F--> ja gdzies czytalem kiedys ze byly jakies zamieszki po tym jak zakazano noszenia broni przy sobie. i wtedy rozwinela sie sztuka walki zwana jodo :))
MiniWm [ Yoshinkan ]
Prosze o strony :) na ktorych dowiem sie jak najwiecej o broni bialej !
Wiecie co :P co to za platnerze :P pisze do nich e maile a oni nic milcza (1 w miesiacu sprawdzaja czy co)
El f ----> polec platnerza :) jak i podaj wszytkie parametry :) katany nie ostrej (dlugosc waga itp fotke tez mozesz zamiescic )(zapewne tez taka masz katane oczywiscie) do cwiczen "Iaido"
To pytanie nie jest wylacznie do Wszech wiedzacego o broni bialej :) do inych takze :P
Mikhail [ Centurion ]
El f -> Twoja wiedza sprawila ze przeszly mnie ciarki po plecach :D Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak - "zamieszek" to było od cholery i ciut, ciut :-) najpowazniejsze to właśnie to powstanie w prowincji Satsuma na południu w 1877 roku. Myśle że na kanwie tych walk oparł sie scenarzysta.
Walka kijem jest tak stara jak świat... natomiast jodo jako połączenie metody walki kijem i filozofi duchowej opracował jakies 400 lat temu Muso Gonnosuke po tym, jak został pokonany w pojedynku przez Miyamoto Musashiego. Zamknął sie w klasztorze, medytował i "bawił" się kijem... stworzył styl łączący elementy szermierki mieczem, włócznią dostosowane do możliwości kija. Po opuszczeniu klasztoru wyzwał Musashiego i skutecznie opierał się atakom mieczy a nawet potrafił przełamać obrone zaskoczonego szermierza.
MiniWm - heh, to wada wielu naszych internetowych "biznesmenów"... mają strony, maile, numery gg tylko jak nie zadzwonisz to kicha... Ale tym razem miałem szczęście - wczoraj zapytałem, dzis mi odpowiedzieli... tyle że sam jeszcze nie wiem jak ma wyglądać dokładnie ta katana ninja - tzn dokładne wymiary etc... A rozmawiam z ludźmi z https://www.kuznia.z.pl/
Tępą katanę do Iaido to nawet w Samuraju możesz kupić, wygląda przyzwoicie... zamawianie u miecznika ma sens gdy chcesz broń ostrą, taką która możesz ciąć.
Mikhail- mam sporo książek na ten temat i lubię tak historię jak i białą broń.
Jesli chodzi o miecze japońskie to stosunkowo nie dawno wyszła piekna książka pt Miecze japońskie Nihonto Henryka Sochy, znanego kolekcjonera i prawdziwego znawcy mieczy japońskich, miłosnika Japonii, jej tradycji, kultury. Sporo informacji, zdjęć, rysunków.
Misiak [ Pluszak ]
Witam
Mikhail--> Po pewnym czasie sie przyzwyczaisz :))) I nie bedzie ciarek, choc bedzie gesia skorka :PP
el F--> Wiem. Wiem takze jak powstala, jak opisales. A wczesniej to przeczytalem na www.kendo.pl. Ja tylko napisalem ze sie rozwinela troche :) A co myslisz na temat naginaty ?
Pozdrowienia
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ----> :D juz prawie mam pieniazki :) atylko Kupic Dluga czy Krotka katane :P mam 180 cm wzrostu no 179 :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm
To już zależy od Ciebie, jaką wolisz.
Misiak
Kiedyś już pisałem o naginatach. Mnie się ta zabawa podoba, może sobie "wystrugam" taką treningową... ;-)
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ----> zeby to bylo takie proste :) cholera krotka ma zalety i wady dluga ma zalety i wady :P no i tu szermierz :) ma dylemat :)
Dluga
-Zapewne troche ciezsza :)
-Lepiej wyglada :P
- no i ma dluzy zasieg ale gotsze pole manewru (prawda ?)
-zapewne wolniejsza niz krotka :)
Krotka
-Gorzej wyglada :P
- Zapewna mniej wazy nic dluga :)
- Ma krotszy zasieg ale lepsze pole manewru :P
- i jest zapewna szybsza niz duza
A tak wogle to nie wiem co za glupoty pisze :) skorygujcie jesli zle a co wy o tym sadzicie :)
Misiak [ Pluszak ]
Witam. No tak k'woli przypomnienia, wieczorekim dam kolejna czesc jak mi sie uda :))) Pozdr
Nastał świt. Powoli słońce zaczynało grzać i przypiekać ludzi stojących w małej wiosce, gdzieś na końcu świata...
-Hmmmm, ciężko się z wami dogadać ludzie. Więc, gdzie wasz starszy wioski? Co? Lub jakiś jego zastępca? – Dowódca znów się zapytał.
I miast jakieś konkretnej odpowiedzi otrzymał kolejny raz wiązankę:
-„Nie ma go”.-„Poszedł gdzieś”. –„Nie wiemy gdzie”. –„Pewnie poszedł na przegląd pól, jak zawsze o tej porze”. –„Naprawdę nie wiemy...”
-Ehhhh ciężko się z wami gada...- pomyślał - Jest już dzień, więc będzie ciężko podróżować nie zauważonym.-odwrócił się do żołnierzy- Mojo, Sata, Gohan, Nyotu! Weźmiecie po 5 ludzi i zrobicie szybki rekonesans okolicy. Jak wrócicie zorganizujecie patrole? Wykonać!
-Wyznaczeni ludzie potwierdzili i zaczęli dobierać żołnierzy, po czym odjechali. Dowódca kontynuował - Joto! Weź 25 ludzi, rozbij obóz, przygotuj wioskę na wypadek ataku.
-Tak jest Misiak-dono! Szukam 25 ludzi. Do mnie! – Joto oddalił się.
-Sashi i 5 ludzi do mnie. Reszta przeszukać wioskę. Tylko delikatnie, szybko i bezproblemowo. Nie chce tu kłopotów. - Misiak skierował głowę do tłumu - Wy zostaniecie tutaj, jeśli nic nie zrobicie to i my wam nic nie zrobimy. Powtarzam! Nie chcemy was skrzywdzić. A! I jak wrócę to starszy ma na mnie czekać. Będę przed południem. – Po tych słowach wyjechał kłusem poza wioskę wraz z Sashim i 5 ludźmi...
Jechali szybko, ale umiarkowanie. Trochę się spieszyli, ale wiedzieli, że zdążą. Oddalili się kilkaset metrów od wioski.
-Sashi, wiesz gdzie jedziemy? – zapytał się Misiak
-Chyba się domyślam. Mam prowadzić? –odpowiedział
-Tak. Naprzód!! - rozkazał
Przeszli w galop.
Po mniej więcej 15 minutach...
- Panie Misiak-san parę minut temu zauważyłem jakieś drobne światełko w lesie, obok którego przejechaliśmy. – nagle powiedział jeden z żołnierzy
- Wiem widziałem, ale nie mamy czasu na głupoty, wiem ze to może być coś ciekawego, ale sprawdzimy to jak będziemy wracać. Zrozumiano? –odpowiedział dowódca – Sashi. Daleko jeszcze?
- Tak jest ! – potwierdził podwładny.
-Coś koło 3-4 minut jazdy – odpowiedział Sashi
-Dobra... –Misiak skończył rozmowę.
W międzyczasie, w wiosce, koło umocnień:
-Joto-san. Umocnienia gotowe, obóz rozbity. Jesteśmy gotowi na ewentualny atak. –zdał raport żołnierz
-Bardzo dobrze się spisaliście. Powiedz to innym. Trzeba rozstawić warty. Zajmiesz się tym ?
-Zrozumiałem.
Przy bramie:
-Sata coś znalazłeś ?
-Nie nic a ty? A może wy coś macie Gohan ? Nyotu ?
-Też nic. –potwierdził Gohan
-U mnie czysto, zero aktywności wroga –Wypowiedz Nyotu zadziałała uspokajająco na innych.
-No to mamy przynajmniej chwile spokoju...- dokończył.
Na głównym placu:
-Znalazłeś coś ciekawego ? – spytał jeden z żołnierzy
-Eee tam, nic takiego, maja same zwyczajne rzeczy, to co zwykle –odpowiedział drugi
-A ja znalazłem coś ciekawego w domu starszego tego wioski. – Powiedział podchodząc trzeci, trzęsąc sakiewką- Nie co dzień się trafia by chłopi mieli pieniądze, w tym złote i srebrne...-dokończył
-No to nieźle ci się trafiło. Trzeba to zgłosić dla dowódcy- odezwał się pierwszy- tylko niech nic nie zginie, pamiętaj...
-Dobra dobra.. O Mishu idzie, patrzcie co on niesie... –odezwał się „znalazca”- ...Jakieś worki ? ...
-Aha!, potrzecie co znalazłem, jest tego pełno pod stajnią. Nawet nieźle ukryte. Oprócz tego jest trochę pancerzy i broni ashigaru... są ślady krwi... Dosyć ciekawe. –zaśmiał się Mishu- Skąd tyle ryżu to nie wiem, na zbiory to za wcześnie...
-Puszczaj mnie, słyszysz! Puszczaj! Zabierzcie łapy od mojego synka...Bo was zabije... zabije... !!! - Przerwała im rozmowę jakaś kobieta, eskortowana przez paru żołnierzy, trzymających również jakieś dziecko- Czego od nas chcecie ? !- dopowiedziała
-A to kto ? – spytał ktoś zaciekawiony z grupki.
-Nie wiem, nie chce nam powiedzieć. A ze znaleźliśmy coś ciekawego u niej w domu, a ona nie chciała nam powiedzieć skąd to ma, wiec delikatnie ją wyprowadziliśmy.-odpowiedział żołnierz za którym szła reszta.
-A co takiego ciekawego macie? – znów ponowił swoje pytanie ciekawski wojak.
-Patrzcie...
I w tym momencie samuraj wyciągnąwszy ręce otworzył dłonie. Gapiom ukazała się w jednej dłoni sakiewka, w drugiej zaś mała butelka z jakimś orientalnym statkiem w środku. Wszyscy wstrzymali oddech z zachwytu.
-Oooooo!. Ładne. Hmmm to chyba nie nasz statek. To naprawdę piękne, a zarazem ciekawe. Dowódca będzie zachwycony. - znów ciekawski się odezwał - A ten mały to kto ? - spytał
-To pewnie jej syn, schował się przed nami trzymając to w ręku-tu prowadzący pokazał głową na butelkę- trzeba będzie ich popilnować do powrotu Misiaka-san - zwieńczył rozmowę.
W międzyczasie Misiak i jego towarzysze dotarli do miejsca przeznaczenia...
-Sashi za mną. Reszta pilnować, żeby nic nieoczekiwanego nam się nie przytrafiło. Zrozumiano ? – Misiak kończąc tym zapytaniem, wszedł w głąb lasu do którego przybyli- Sashi jak myślisz są ? - spytał gdy odeszli trochę.
-Na pewno – odpowiedział z niewielkim uśmiechem
Przeszli jakieś 100 metrów, gdy Misiak podniósł głowę i powiedział:
-Witam szanowną drużynę „Anbu”- śmiejąc się skłonił się uprzejmie, Sashi też się skłonił
-Jak zawsze czujny Misiak, co? Kupę czasu już się nie widzieliśmy. Ile to będzie? Parę lat, co?-odpowiedziało drzewo
-Znam skądś ten głos... - zaciekawił się Misiak
-Znasz, znasz - znów odpowiedział głos.
-No niemożliwe...To ty?-odpowiedział z niedowierzaniem samuraj.
-... hehehe... No wreście załapał. Ile to już lat?- głos znów dobiegał z drzewa
-No trochę. Ale co ty tu robisz ? Nie miałem pojęcia, że będziesz tutaj. - znów się zaśmiał- Bardzo się cieszę. -po chwili- Jak stoi sytuacja? - dodał Misiak
-Zbójcy uciekli na północ i rozbili obóz jakieś 20 km stąd. Około 55 ludzi ; część z nich oddaliła się z częścią łupu do pobliskiej wioski gdzie akurat Wy rozbiliście obóz –zaśmiał się- Wczoraj zostali wybici przez wieśniaków pod kierunkiem obcokrajowca. Potem wywieźli ich ciała do lasku i zainscenizowali napaść. Trochę ścierw mniej.... –głos westchnął- Jak już powiedziałem, rabusie są niedaleko, wraz z prawie całym ryżem. Około 40 osób. Ot cały kłopot.-dopowiedział
-Wielkie dzięki. Mam prośbę. Niedaleko stąd błyskało jakieś światełko w naszym kierunku. Nic wiesz co to może być ? – spytał Misiak
-Sprawdź to... – po tych słowach coś się poruszyło w krzakach i od razu znikło- poczekaj chwile to się dowiesz – zaśmiał się.
-Dzięki. Co tam słychać w wielkim świecie ? - spytał Misiak
-No nic tam, nasz „kochany” coś tam knuje, ale nam nic nam nie zrobi, za silni jesteśmy-śmiech- Przyjaciel naszego daymio, daymio Paudyn chce się pozbyć swojego „kochanego” sąsiada, my go też go nie lubimy, więc się potajemnie zbroimy na wszelki wypadek. Nic ciekawego...
-Hmmm, ale wiesz, co ten nasz sąsiad może zdziałać? Może nam niemałą niespodziankę jeszcze zrobić, może by tam kogoś wysłać? – Misiak zadał pytanie.
-No może masz racje, przemyśle to i porozmawiam z daymio- odparł głos.
-No dobra, skończmy z tym. Co u Misato-san ? Podobno się u was szkoli? – Misiak zadał kolejne pytanie.
-U Misato. Hmmm. Nie uwierzyłeś w jej śmierć ? Nie dziwie się –zaśmiał się-Tak to prawda. Jest w jednym z naszych obozów treningowych. Powoli kończy trening. Hmmm a może jako egzamin wyślemy ją do wroga... To by było ciekawe...- powiedział głos. Wtem znów poruszyły się krzaki
-Odległość jakieś 8 minut jazdy końskim galopem. Dwóch ludzi, 3 konie, jeden z nich obcokrajowiec, ten sam, co wykończył tych z wioski, miał lunetę podobna do tych, jaką maja ci przeklęci Portugalczycy. Drugi tu tutejszy wieśniak. Ten obcokrajowiec jest nieźle uzbrojony. Widać zacny wojownik. Pewnie was obserwowali jak jechaliście tutaj. Nie chciało mi się ich zabijać, szkoda mi było broni brudzić. Czy jednak mam ich zabić?? -spytał spokojnie piękny, damski głos.
-Nie, nie trzeba. Będzie się z nimi trzeba trochę pobawić. Należy poznać, kim jest przybysz i czego chce na naszej pięknej japońskiej ziemi...-odezwał się Misiak- Najbliższe dni będą bardzo ciekawe.- skończył. Po czym popatrzył na promienie słoneczne, które przedzierały się przez las. Uśmiechnął się, po czym zaczął z niemałą przyjemnością grzać twarz.
Cdn.
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak ---> No no no takie zeczy :) wypisujesz ;] czyzby pan pisal :) no no :)
Mikhail [ Centurion ]
Misiak -> czyzby to byl fabularyzowany zapis z sesji pen & paper RPG? LOL
MiniWm [ Yoshinkan ]
No tak trzeba poczekac na el fa :) niech skomentuje moj post :P
Mikhali ----> ja tem uwielbiam papierowe Rpg druzyna mistrz gry :P tylko zawsze mam syndrom zabojcy :] wiecei takie lustrzane odbicie
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm, Mikhail
To nie erpeg, to właśnie te nasze opowieści :-)
Jak byscie cofneli się do pierwszych wątków, to poznalibyscie nasze historie ;-)
MiniWm
Żeby broń była wygodna i poręczna musi być dobrze wyważona. Wtedy nawet przy dużej wadze można nią "wywijać" bez ryzyka uszkodzenia sobie nadgarstka. Do Iaido lepsza chyba będzie nie za długa - to przecież sztuka płynnego wyciągnięcia miecza z pochwy, zadania ciosu i schowania do pochwy. Przy długiej broni ciężej to wykonac niż przy krótkiej... tak mnie się na logikę wydaje...
Misiak
Czekamy, czekamy...
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Misiak :::::>
Oto tlumaczenie:
Swiatlo w sasiednim pokoju
rowniez gasnie -
nadciaga chlod nocy
Misiak [ Pluszak ]
Miniwm--> Ja ? Jesli mam talent to jest on jak źbło żyta, a el Fa talent jest jak bezkresne łany pszenicy na ukrainskim stepie :))
Mikhail, Miniwm--> Tak jak napisalem el f to sa nasze wypociny :) poszukajcie ze 2,3 watki temu zebralem do kupy calosc el fa tworczosci :)
Pozdrowienia
ps. Prosze o cierpliwosc :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
"Trochę" nie na temat ale... nie mogę sie powstrzymać... :-)
Kupiłem dzisiaj z przeceny książkę, ale jaką !
Coś niesamowitego...
"Moskwa w rękach Polaków. Pamiętniki dowódców i oficerów garnizonu polskiego w Moskwie 1610-1612"
Zapowiada się nie lada biesiada sarmacka :-)
Misiak [ Pluszak ]
Witam
el F--> A nasz napoleon byl na temat ?? :PPP
Kolejna czesc dzis w godzinach popoludniowych :) Pozdrowienia
Kiedy wrócił do wioski, słońce górowało w zenicie. Po wjechaniu przez bramę, zsiadł z konia i wysłuchał raportu żołnierzy o rekonesansie i o przystosowaniu wioski w razie nagłego ataku. W końcu przyszła kolej na wynik kontroli zawartości domów i osób.
-Znaleźliście coś ciekawego ? – Spytał Joto z wyraźnym zadowoleniem. Widać poprzednie wiadomości były dobre.
-Ooo nie tylko ciekawego ale i ślicznego- zaśmiał się jeden z żołnierzy. W ostatnich słowach wojaka Misiak odruchowo spojrzał w kierunku ślicznego dziecka które było w objęciach jeszcze śliczniejszej kobiety, otoczonej przez strażników. Żołnierz to zauważył i od razu się poprawił – Nie, nie o takie piękno mi chodzi, choć też jest ładne. Zobacz Panie – I w tym momencie pokazał butelkę z malutkim stateczkiem w środku.
-No rzeczywiście ładne. Czyje to ? – Spytał Misiak
-Tamtego dzieciaka – Kiwnął głową w kierunku dziecka.
-Hmm, coś jeszcze ? – Dopytał
-To miał dzieciak. A to jego matka – W tym momencie żołnierz otworzył sakiewkę i wysypał zawartość na dłoń.
-Dziwne. Chłopka a ma niemały majątek – zaśmiał się dowódca – Pytaliście skąd to ma ?
-Nic się nie odzywa. Może by Pan spróbował ? – Spytał samuraj
-Można spróbować. Coś jeszcze znaleźliście ? – Zapytał Misiak stawiając kroki w kierunku kobiety i jej dziecka.
- W stajni, a raczej pod nią, znaleźliśmy sporo ryżu (nie naszego) i trochę broni ashigaru. Odnalazł się też starszy wioski. Patrol schwytał go po tym jak próbował niezauważony wejść do wioski. W jego domu znaleźliśmy sakiewkę z podobną zawartością jak u tej kobiety. – skończył samuraj.
- A gdzie jest starszy ? W swoim domu ? – Spytał Misiak
- Tak. Postawiliśmy tylko warte pod drzwiami jego domu – odpowiedział żołnierz.
- Dobra robota. – w tych słowach dowódca doszedł do kobiety - Jak się nazywasz niewiasto ?
-... – Kobieta podniosła głowę, popatrzyła badawczym wzrokiem i nic nie odpowiedziała.
- Jak ładnie pytają należy ładnie odpowiedzieć – powiedział Misiak – Nie zamierzam Ci zrobić krzywdy. Choć było by miło jakbyś się odezwała.
-...- Znów nic nie powiedziała
-Twoja wola. Bywaj na razie. Jeszcze porozmawiamy. – powiedział delikatnym głosem – Odprowadźcie Ją do domu i postawcie straż.
-Rozkaz! – odpowiedzieli chórkiem samuraje
- No prowadź do starszego! – Dał rozkaz Misiak.
- Tak jest! Proszę za mną – odpowiedział Joto
Szli powoli. Misiak popatrzył w niebo. Było klarownie niebieskie. Zaczął myśleć. Wiedział, że znalezione rzeczy pochodzą z wczorajszej jatki. O pieniądzach znalezionych u starszego to się nie dziwił, ryż pod stajnią tak samo. W jego głowie chodziła kobieta. Śliczna, chyba bez męża. Widać obcokrajowiec coś czuł do niej, skoro zostawił niemała sumkę dla niej. Pomyślał, że trzeba będzie się dobrze wypytać o nią i o obcokrajowca u starszego wioski.
Doszli do chaty starszego.
- Wezwij Sashiego do mnie, a jak przyjdzie macie dołączyć do mnie, obydwoje. Zrozumiano ? – Po tej wypowiedzi Misiak wszedł do chaty.
W środku znalazł starszego wioski. Był trochę wystraszony ale bystrość umysłu można było zauważyć w jego oczach. Po zobaczeniu Misiaka, wstał i się grzecznie ukłonił.
-Witam Ciebie starcze. Jestem Misiak. Dowódca oddziału który ma zaszczyt chwilowo przebywać w tej wiosce. Siadaj, muszę Ci zadać parę pytań. – Sashi i Joto weszli do pomieszczenia, gdzie przebywał dowódca i starszy.
- Ale ja nic nie wiem – odpowiedział starszy i usiadł.
-Taaa. Daruj sobie. Kim był obcy ? Skąd pochodzi ? Jak się nazywa ? Po co tu przybył ? – Misiak zadał szybko szereg pytań. Starszy przyjął to spokojnie ale można było zauważyć objawy dużego zdenerwowania.
-Kto ? U nas nikt nie był. Nic się nie stało. – odpowiedział spokojnie
- Spokojnie starcze ja Ci krzywdy nie chce zrobić. Ale jak wytłumaczysz tyle pieniędzy tu w biednej wiosce ? Tą broń i ryż pod stodoła ? – Misiak zapytał szybko i stanowczo ale bez zbytniej agresji w głosie.
- Coooo ? – starszy udawał zdziwionego – Jakie pieniądze ? Jaka broń ?
- Widzę ze idziesz w zaparte. Twoja wola. – Odparł spokojnie – Panowie poproszę SAKE!
- Joto i Sashi uśmiechnęli się pod nosem. Sam Misiak uczył ich przecież, że najłatwiej i najszybciej jest uzyskać informację od chłopa poprzez dobrą Sake. Wyszli i wrócili po chwile z paroma bukłakami sake. Rozstawili dwa kubki i czekali. Misiak wziął bukłak i rozlał do obu kubków sake.
- Pij – Odezwał się
- Ja nie pije odrzekł starzec
- Pij! – tym razem Misiak rozkazał.
- Ale ja naprawdę nie piję - znów
- Pij! Bo spalę tą wioskę i każdego mieszkańca – Prawie, że krzyknął samuraj. Pod takim argumentem stary wziął niepewnie kielich i szybko wypił.
- Dobrze. Pij jeszcze – i znów nalał alkoholu do kielicha starszego. Sam troszeczkę się napił ze swego kielicha. Stary znów wziął i wypił. Po jakiś 7 kolejkach i półgodziny czasu, po coraz słabnącym oporze starca, kwitowanym „mocnym” argumentem, stary zaczął lekko „chodzić” na boki. Po kolejnych 3 kubkach, starszy był gotowy do rozmowy...
CDN.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
No, no... całkiem, całkiem... nie daj za długo czekac na to "CDN" to może i mi wena wróci :-)
A mnie się takie "coś" spodobało... z pozoru zwyczajny kij a tymczasem... ----->
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ---> jakie cos :) ogladales Ruronina Kenshina ? :P
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f --- > a moze soie zakpupie Sakabe (dobrze napisane ?);]
Misiak [ Pluszak ]
Witam.
Paudyn Dzieki. El f Czekam :) Pozdrowienia
- Masz mocną głowę starcze – zaśmiał się Misiak.
- Wiadomo (hep), niejedno się widziało, (hep) niejedno (hep) się jadło oraz niejedno się piło (hep) – odpowiedział staruszek.
- Więc wiecie coś o świecie. No powiedźcie, kim był ten obcy ? – Zapytał czuło samuraj.
- Ale ja naprawdę nie wiem (hep) o czym Panie gadasz. – Odparł starzec.
- No to piję wasze zdrowie! – zawołał dowódca po czym znów napił się mały łyczek trunku.
- ...A ja wasze Panie (hep) – dopowiedział starszy.
- Ładne macie kobiety tu w wiosce, starcze. Szczególnie urokliwa jest ta z małym dzieckiem – zapytał z uśmiechem Misiak, dolewając znów sake dla staruszka.
- U nas pełno takich kobiet, (hep) wszystkie piękne. (hep) Gdybym był młodszy. Hehh - Wzdechnął.- (hep) Może macie kogoś konkretnego na myśli ? – zapytał starzec
- A u kogo przeważnie nocujecie gości ? O tam niedaleko, kto mieszka ? – Misiak wskazał ręką kierunek domu, gdzie pod strażą znajdowała się kobieta i jej dziecko.
- Tam...? (hep) Tam tylko mieszka Noriko. Zacna kobieta, choć po śmierci męża bardzo posmutniała. Choć ostatnio nawet się uśmiechała. Zaprawdę zacny człek... – Urwał.
- Kto zacny ? – zapytał z zaciekawieniem woj.
- Nikt Panie, nikt. (hep) – odpowiedział szybko starzec.
- Jak nikt to nikt. Wasze zdrowie! – Misiak wzniósł toast. Po czym uzupełnił brak trunku w kubku chłopa.
- Dzięki o Panie, lecz ja już stary jestem.(hep) Wypijmy zdrowie młodych! – krzyknął po czym opróżnił kielich. – Ciekawe jak tam sobie radzi Yoshiki ? – Dodał cicho.
- A cóż to się stało z tym, młodzieńcem ?? – zapytał – To jest związane z wczorajszą bitką ? Pewnie stałeś w pierwszym szeregu, co ?
- A gdzież by tam. To młodzi pomogli dla „niego”. Jakby nie on, to Noriko by była pośród bogów. (hep)
- Dzięki komu Noriko żyje ?
- Nikt, a kto ma być ? – Starszy choć sporo wypił nie chciał udzielać konkretnych informacji.
-„Głupi to on nie jest” – pomyślał samuraj - Jak nikt! To kto uratował Noriko ? Kto pomógł
wam przy chowaniu ciał ? Kto wam dal te monety ? Nikt ? – Zaakcentował mocniej żołnierz.
- No nikt – Misiak popatrzył na niego nieprzychylnym okiem
- Nie denerwuj mnie. – Wolno i spokojnie wypowiedział samuraj.- Nie zmuszaj mnie do użycia siły.
- No nikt... tylko (hep) el F- san. (hep) - z niemałym strachem w oczach Starszy wioski cichutko wypowiedział.
- Opowiedz mi coś więcej o tym człowieku. – znów radośnie zapytał – Masz! Pij!
- No obcokrajowiec, dobrze ułożony. Miły, a przy (hep) tym, pewny siebie, a bitny.
- Dzięki Starcze. Jesteś wolny, a to twoje – podał sakiewkę – Ręczę, że nic nie zginęło. - Wstał
- Panie, co zamierzasz zrobić ? (hep) Razem z obcokrajowcem jest nasz Yoshiki, (hep) chyba nie zamierzasz ich skrzywdzić, co ? Panie ? (hep) – zapytał smutno starzec, do którego dotarło to, że za dużo powiedział.
- To już nie twoja sprawa starcze, ale bądź dobrej myśli. Bywaj zdrów! – Podszeł do starca- Śpij... – W tym momencie wbił dwie igły w kark Starszego. Stary osunął się powoli i zasnął głębokim snem. Misiak zwrócił się do stojących obok żołnierzy.
- Joto. Pewnie nie masz pojęcia o czym tu gadaliśmy, ale później Ciebie we wszystko wprowadzę. Rozumiesz ? Tymczasem przygotuj oddział do walki. Wieczorem będzie bitwa. Przeciwników będzie coś koło 40. Głównie ashigaru, ale będzie trochę przyzwoitych przeciwników, więc może być ciekawie. – Poczekał, aż Joto potwierdzi skinieniem głowy to, że zrozumiał. – Dobrze. Odmaszerować! – Odpowiedziało mu głośne „Tak jest!”. Poczekawszy, aż Joto opuścił pokój, Misiak zwrócił się do Sashiego.
- Sashi. Skontaktujesz się z Anbu i każesz im pochwycić tego cudzoziemca. Najlepiej, żeby ich nie zabili. Dobra ? Ale najpierw niech nam wybadają teren przed bitwą ? Nie chce niespodzianek.
- Tak jest. Wyruszam natychmiast – odpowiedział – Mogę trochę sake ? – Zapytał cicho.
- Pij, przecież nie jesteś dziecko. – zaśmiał się dowódca – Ale tylko trochę! – zagroził palcem, śmiejąc się
Wyszli . Pogoda była śliczna.
„Joto wykazał się dobrą inicjatywą każąc ludziom rozejść się do domów jeszcze przed moim przyjazdem” – Pomyślał Misiak i zwolnił straże sprzed domu Starszego wioski.
- No dobra czas iść do Noriko... – westchnął i poszedł w kierunku jej domu. Gdy dotarł na miejsce. Wszedł do środka. Noriko siedziała tuląc dziecko tuz za stołem, ciut podenerwowana.
- Witam! – Misiak z uśmiechem przywitał kobietę. Odpowiedziała mu cisza.
- Noriko. Przeszedłem oddać to dla Ciebie, - Położył sakiewkę tuż koło niej - A to dla twojego dziecka – tym razem położył małą butelkę ze statkiem w środku. – Chce Ci powiedzieć, że niedługo wyjeżdżamy i damy spokój, i wiosce i tobie. – spokojnie wydobył z siebie słowa, zaczął wychodzić – A i jeszcze coś – odwrócił się – Pozdrowię od Ciebie el Fa i Yoshikiego. Bywaj w zdrowiu – Kobieta odwróciła twarz w jego kierunku jakby odurzona.
Misiak wyszedł. Zawołał Mojo i Sata.
- Słuchajcie dobierzecie sobie jeszcze dwóch ludzi i zaraz po tym jak oddział wyjedzie popołudniu, sprawdzicie czy nie zostały dowody naszej obecności tutaj. Spakujecie także cały dobytek tamtej kobiety. – tu pokazał głową dom Noriko - Weźmiecie ją i jej synka, odeskortujecie do granicy i zaprowadzicie to koszar. Tam będziecie czekali na dalsze rozkazy. Macie wyjechać tuż za nami, wiec spakować ją wcześniej. Gdyby stawiała opór zastosujcie akupunkturę i uśpijcie ja. Zrozumiano ? – Pokiwali potwierdzająco głowami – Wykonać! – uśmiechnął się łagodnie
Nazajutrz rano. Gdzieś w lesie. Daleko od wioski.
- Macie go ? – Zapytał zmęczony głos dowódcy
- Tak. Jak bitwa? – zabrzmiała krótka odpowiedź
- Później, dobrze ? - odpowiedział
- Jakieś kłopoty ?
- Z młodym nic. Starego na początku zdezorientowaliśmy, szeptaniem jego imienia,wokół niego, tak żeby wydawało mu się, że zwariował... ale chyba był za dobry bo zrazu nas wyczuł i postawił na obronę. Trochę nam to zajęło zanim go powaliliśmy i uśpiliśmy . – odpowiedział ten sam głos
-Mało co mnie ten pies nie chapnął! – odpowiedział zirytowany kobiecy głos
-Hehe – Zaśmiał się samuraj - Przecież wczoraj wywyższałaś się ponad niego.
-Ale miedzy zabijaniem, a łapaniem jest różnica – odpowiedział ten sam kobiecy głos
-Pokażcie go.
Po chwili przynieśli jakieś ciało. Samuraj zbliżył się do obcokrajowca.
- Za ładny to on nie jest... ale brzydki też nie jest. Wysoki, widać krzepę ma. Broń zabrać i spakować. Jego i chłopaka dawać na koń. Odprowadzić do granicy. W koszarach będzie czekać kobieta z dzieckiem, zamknąć wszystkich w moim domu i postawić warty. Wykonać!
- Oo budzi się, pies jeden! – skomentował kobiecy głos. Mężczyzna z trudem delikatnie otworzył oczy, mrużąc je. Kobieta podbiegła do niego i chciała mu wbić małe igły w kark, lecz powstrzymał ją samuraj.
-Aaaa el F-san. Au revoir mes ami. – powiedział z trochę dziwnym akcentem dowódca, po czym skinął głową na kobietę. Ta szybko wbiła igły, i człowiek szybko usnął twardym snem.
- A Misiak! – Poprzedni głos odezwał się - Mam dla Ciebie dobrą wiadomość, niedługo spotkasz Misato... – Głos się zaśmiał. Po tych słowach szybko spakowano wszystko i udano się w kierunku granicy. Szybko i cicho.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
Cholerka, tak żeś namącił że teraz muszę pozmieniać to, co napisałem... lepiej za dużo się nie "mieszajmy" bo podwójną robotę sobie zrobimy...
Ale nic, wybrnę z tego jakoś... chyba sie zdziwisz... :-)D
A tak generalnie to bardzo zgrabnie Ci idzie :-)
MiniWm [ Yoshinkan ]
J to mam szczescie :P goraczka caly dzien :P w luzeczku nic tylko Forum przegladam nie ma w co grac :) no oczywiscie czytam jeszcze wasze wypociny
Misiak [ Pluszak ]
el f--> Ciesze sie ze ci namieszalem :) Looz, ale to nie ciekawiej kiedy jedna sytuacje jest widziana dwoma głowami ? :P A moze innych tez bysmy w to wmieszali ? :P
Dzieki za komplement, ale jak napisalem moj niby "talent" jest niczym w porowniaiu do twojego :)
Pozdr
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
Nie przesadzaj. Naprawde bardzo fajnie napisałeś !
" ale to nie ciekawiej kiedy jedna sytuacje jest widziana dwoma głowami ?" - sytuacje tak, ale takie spotkania jak zaplanowałeś to bardzo ciężko zgrać z akcją i nie pogubić się w szczegółach :-)D
Dlatego napisałem na szbko tak... ;-)
Przygody el F'a w kraju Kwitnącej Wiśni ciąg dalszy...
"Nie ujechali daleko, gdy usłyszeli dobiegający z boku tętent kopyt . El F wstrzymał konia i sięgnął dłonią po krócicę. Po chwili z bocznej, dopiero po uważnym przyjrzeniu się widocznej ścieżyny, wyłoniła się znajoma sylwetka starszego wioski i jednego z wieśniaków.
- El F- san ! el F-san ! w wiosce są żołnierze ! – krzyczał starszy – co robić panie !
- Widzieliśmy, nie powinni was skrzywdzić, z tego co mówił Yoshiki ten Misiak to zawodowiec, tacy nie zabijają gdy nie muszą – odpowiedział spokojnie el F.
- Panie, nie o nas się martwię a o ciebie ! Oni mają niewidzialnych w oddziale i wiedzą o Tobie !
El F zamyślił się. To komplikowało sytuację... a więc jego przeczucie i zmysły Strzałki nie kłamały. To nie było przywidzenie, tam na polanie był jednak obserwowany. Musiał coś wymyślić... Z jednym, dwoma czy trzema niewidzialnymi mógłby spróbować walczyć ale co jeśli jest ich więcej ? Poza tym jest jeszcze Yoshiki...
- Co zrobimy Panie ! – denerwował się starszy.
- Po pierwsze powiedz mi, jak nas znalazłeś i czy możesz wrócić do wioski tak, by cię nikt nie spostrzegł?
- To znany tylko nielicznym kłusowniczy szlak z wioski, szybszy niż droga i skryty. Przemknę się panie.
- Dobrze, muszę w takim razie poprosić was o pomoc.
- Ocaliłeś Noriko panie, pomogłeś nam, zrobimy co każesz – poważnym tonem powiedział milczący dotąd
wiesniak.
Plan el F’a był prosty. I jak wszystkie proste fortele miał poważne szanse powodzenia. Opierał się w dużej mierze na zaskoczeniu, zapadającej szybko ciemności nocy i pewności siebie niewidzialnych.
- Yoshiko, wiem że będzie to trudna decyzja ale muszę przede wszystkim ciebie prosić o pomoc – powiedział
rycerz patrząc chłopcu w oczy.
- Nie zawiodę panie ! – prosto odpowiedział młodzieniec.
- Zejdźmy z koni, wyjaśnię wam co zrobimy. Jeżeli niewidzialnych jest więcej to mogą nas obserwować z lasu. Z tej odległości nie rozpoznają was, jest już dość ciemno a i odległość spora.
- Czy ta ścieżyna biegnie tylko do wioski ?
- Nie panie, ma wiele rozgałęzień, to istny labirynt... jak się nie zna szlaku to do wioski się nie dojdzie... prędzej na bagna... wieśniak uśmiechnął się.
- Ustawcie konie tak, by zasłaniały nas od strony lasu. Yoshiki przytrzyma je. Ty – el F wskazał na wieśniaka - przebierzesz się w moje kimono i weźmiesz mój hełm oraz jeden z mieczy. Pojedziesz z Yoshiko powoli drogą a jak was napadną to w ciemności nie powinni się zorientować w pomyłce. Tylko nie brońcie się za bardzo – szlachcic uśmiechnął się – nie skrzywdzą was, będą chcieli wziąć mnie żywego. A ja ze starszym pojadę ścieżką póki nie znikniemy z pola widzenia obserwatorów. Potem się rozdzielimy.
- Ale co mam mówić w wiosce panie, na pewno będą mnie przesłuchiwać ? – pytał zaniepokojony starszy.
- Zwlekaj jak najdłużej a potem... a potem mów prawdę, jak najmniej ale prawdę.
- Panie, ale ty masz okrągłe oczy i wąsy, poznają mnie od razu – wątpił wieśniak mający być sobowtórem
rycerza. El F uśmiechnął się. Podszedł do strzałki, z juków wyciągnął niewielkie pudełeczko. Otworzył i mrucząc cos do siebie przeglądał zawartość. Po chwili uśmiechnięty szeroko zawołał do siebie wieśniaka, coś przy jego twarzy robił i razem wrócili do starszego. Na widok jego szeroko otwartych ze zdumienia oczu obaj wybuchnęli śmiechem. Przed starszy stało dwóch dosyć do siebie podobnych cudzoziemców...
- Ha, trochę bielidła, odrobina czerni, wąsy i mamy gaijina – wesoło powiedział el F - oni mnie nie widzieli z bliska, pewnie nigdy nie widzieli Europejczyka więc powinni się nabrać, byleś się nie odzywał – dodał
patrząc na wieśniaka. Podszedł do koni by przepakować z luzaka kilka potrzebnych mu rzeczy. Spojrzał na Yoshiko. W oczach chłopca lśniły w blasku wschodzącego księżyca łzy. Żal mu było chłopaka przed którym ledwo uchyliły się wrota wielkiej przygody by już za chwilę zatrzasnąć się przed samym nosem.
- Yoshiko – powiedział – dla ciebie mam szczególne zadanie – powiedział powąznym tonem.
- Wiesz że wrócę po Noriko jak tylko wypełnię moja misję. Tymczasem ciebie proszę byś czuwał nad jej bezpieczeństwem, chronił ją i pomagał. To bardzo odpowiedzialne zadanie, czy zrobisz to dla mnie ?
- Tak el F-san – w głosie chłopaka zabrzmiała nutka skrywanej dumy. Jest potrzebny...
- Czy zabierzesz mnie panie również, jak przyjedziesz po Noriko ? – zapytał.
- Jeżeli będziesz nadal chciał jechać to masz moje słowo - uroczyście powiedział szlachcic. Podszedł do
chłopca i uścisnął go.
- No, czas się rozdzielić – powiedział el F. Dosiedli koni i ruszyli. Yoshiki z ucharakteryzowanym na el F’a
wieśniakiem drogą a starszy i szlachcic skręcili na ścieżkę kłusowników.
Po chwili ścieżka rozwidlała na wszystkie strony. Starszy wskazał rycerzowi wąską, prawie niewidoczną w blasku księżyca dróżkę.
- Tędy panie dojedziesz granicy, powodzenia ! – starszy skłonił głowę.
- Dziękuję za wszystko do zobaczenia ! - odpowiedział szlachcic i ruszył kłusem dróżką.
Uśmiechnął się na myśl jakie miny będą mieć niewidzialni gdy Misiak jutro zdemaskuje fałszywego el F’a ... nie chciałby być w ich skórze... wciąż śmiejąc się z fortelu podkręcił wąsa, lekko stuknął piętami Strzałkę. Odwrócił się – za nim była już tylko lekko rozsrebrzona księżycowym blaskiem noc."
Ciąg dalszy nastąpi chyba że... Misiak mnie uśmierci... he, he, he
Misiak [ Pluszak ]
Osz ty :PP Troche mi utrudniłes zadanie. Ale hehe cos ja jutro szykuje :) Nie wiem czemu ale widziałem ze tak bedzie :))
Musiałes dac jakiegos dobrego wiesniaka, skoro mało nie "dziubnał" "niewidzialenej" :PPP
Pozdr
Misiak [ Pluszak ]
el f--> a mozesz mi powiedziec kiedy ta twoja sytauacja sie dzieje ?? przed czy po upiciu starszego ?? Pozdr tzn przed czy po moim wyjezdzie z wioski...
Pozdr
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
To są właśnie kłopoty mieszania postaci :-)
Akcja dzieje się przed odnalezieniem starszego przez Twoich wojaków. Ja to widziałem tak - starszy sie ukrył (nie mogłes go odszukać), podsłuchał jak wypytujesz o przybysza więc wziął jednego ze sprytniejszych wieśniaków i "tajnym" skrótem ruszyli ostrzec el F'a. Potem wrócił, dał się złapać etc
A ja Ci musiałem sie wymknąć bo mam już część dalszego ciągu tylko że i tak teraz muszę lekko zmienić.
Misiak [ Pluszak ]
el F--> To by sie zgadzalo ale chyba pomyliles pory dnia :) jak bys sie spotkal ze starcem w dzien to by bylo oki. I by nawet pasowalo. a tak mozna sie torche pogubic :))
Eee tam mieszanie, ale ile frajdy z tym :))
A i nie zamierzam na razie ciebie usmiercac :)))
W spawier cmaka to juz cos tam kapuje ale ciagle przegrywam z kompem :))
Pozdr
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
A grasz scenariusze czy quick battle ?
Misiak [ Pluszak ]
Quick battle, kurde nie wiem jak uzywac spoterow... :P
Pozdr
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
Żeby ostrzał był skuteczny, spotter musi widzieć cel.
Misiak [ Pluszak ]
el f--> juz wiem jak uzywac spotterow :) ale one musza widziec cel, inazcej ani rusz :) Jak chcerz mozesz latwo ze mna wygrac, musimy sie umowic. A tak pozatym to rozmowa na gg,a nie na forum, a w szczegolnosci na tm watku :PP
Pozdr
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak ---> No wiesz co :P a ja juz chialem wam nagany udzielic !
Misiak [ Pluszak ]
Miniwm--> Za co? :PP Za to ze bez opametanie gadalismy o Napoleonie ? Czy za to jak sobie z el fem kiedys "chat urzadzili" ??? :PP
el F--> to byly czasy :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
Nie wiem czy bym wygrał... na razie w CMAK dostaję baty ;-)
A tak bardziej wątkowo... nazamawiałem znowu książek o Japonii :-)
Ta mi się wydaje szczególnie ciekawa :
"Jedna z najwybitniejszych książek japońskiego powieściopisarza, Yasushiego Inoue (1907-1991), przetłumaczona na siedemnaście języków.
Akcja „Samurajskich chorągwi” toczy się w Japonii, w XVI wieku, w tzw. okresie „sengoku” (kraj w wojnie), znanym w Polsce głównie dzięki „Shogunowi” Jamesa Clavella. Ród Takeda przeżywał wówczas prawdziwy rozkwit, a mimo to osiemnastoletni Shingen Takeda postanowił odsunąć swojego ojca od władzy i sięgnąć po panowanie nad całym krajem… Głównym bohaterem powieści jest jednak genialny strateg, Kansuke Yamamoto – kulawy, brzydki i do końca wierny Shingenowi, który do celu doszedł po trupach, dosłownie i w przenośni…"
Misiak [ Pluszak ]
el F--> FU-RIN-KA-ZAN :PP
MiniWm [ Yoshinkan ]
Witam :)
Heh czego to sie z kreskowek mozna nie nauczyc :) leze sobie w luzeczku ogladam Kreskowke "liga sprawiedliwych"(ta nowa edycja) i w pewnym momecie "Supermen" wyskakuje z tekstem "Swiadectwem Honoru jest cale zycie !"(cos takiego nie pamietam dokladnie) czyzby kreskowki nas edukowaly :)
Panowie i Panie zanikaja obrazki na forum :) a gdzie sie podzialy katany :) przepiekne krajobrazy....
Misiak [ Pluszak ]
Mini--> No a po co sa kreskowki ? Jak chcerz czegos sie dowiedziec o zyciu i o otaczajacym ciebie swiecie zacznij ogladac anime, ale to nie sa kreskowki..
Pozdr :)
Misiak [ Pluszak ]
Milej lektury na dobranc zycze :) Pozdrowienia
Nastał kolejny dzień. Było przedpołudnie. Mały oddział ludzi zbliżał się powoli do koszar. Od czasu bitwy minęło kilkanaście godzin. Wracali zmęczeni. Zmęczeni bitwą, podróżą, a zarazem osłanianiem głównych sił. Był wśród nich Misiak, ich dowódca. Trochę jakby zasmucony, widać zmęczenie i ciągle zakłopotana głowa robiły swoje. Także bitwa, choć wygrana i odzyskano wszystkie stracone rzeczy, a rabusie wybici w pień, to straty będzie ciężko uzupełnić. Wprawdzie nikt nie zginął to dwunastu rannych i sześciu ciężko rannych żołnierzy trudno będzie uzupełnić innymi tak dobrymi żołnierzami. Lecz na szczęście już za chwilę wrócą do domu. To dodawało im otuchy. Wartownicy na ich widok otworzyli bramę. Gdy przejechali przez nią powoli zamknęły się wrota. Od razu wybiegli stajenni, przytrzymując konie pomagali zsiąść z wierzchowców. Od razu w stronę dowódcy podeszło dwóch mężczyzn.
- Misiak-san – Zaczęli – Kobieta jest tu. Nie chcieliśmy by zaznała niewygody, więc zakwaterowaliśmy ją do nieużywanej części gościnnej twego domu. Od razu wystawiliśmy wartę. Nawet mysz się nie prześliźnie. Dobrze wypełniliśmy Twój rozkaz ? – Spytali niepewnie.
- Bardzo dobrze. – samuraj uśmiechnął się smutno – Wybaczcie, ale jestem padnięty. Wypoczęliście trochę ? Jeśli tak to weźcie te dwa ciała –kiwnął głową na konie z których coś zwisało - ... i chodźcie za mną. – Dokończył, po czym spokojnie zaczął kroczyć ku swemu domowi. W międzyczasie zapytał:
- Wszyscy dotarli bezpiecznie ?
- Tak, rannych od razu zabrano do medyka i opatrzono. Nic im nie zagraża. Dochodzenie do zdrowia niestety im trochę zajmie czasu. – Odpowiedział jeden.
- Całe szczęście – westchnął, szli dalej.
- Yyy Panie.. cos jest nie tak z tym człowiekiem – odpowiedział nagle zdziwionym głosem drugi.
- Jak to „ coś nie tak” ? – spytał trochę zirytowanym głosem dowódca
- Bo tu coś się odkleja...
Misiak się odwrócił i zobaczył jak jeden z żołnierzy trzyma pukiel włosów. Podszedł do samuraja i popatrzył się dziwnie.
- To było tutaj – odpowiedział zmieszany żołnierz, pokazując miejsce pod nosem.
- Hmm, za mną! Zaraz zobaczymy kim jest ten człowiek. – przyśpieszyli kroku. Będąc już przed domem Misiak kazał jeszcze raz zrewidować ciała w poszukiwaniu czegoś czego nie powinno być przy nich. Upewniwszy się ze są „goli”. Zwolniwszy straże, weszli do środka, gdzie znajdowała się Noriko. Zapewne czuwała, bo zauważywszy przybyszy nagle wstała i usiadła za swoim śpiącym dzieckiem, jakby chciała je chronić przed demonem lub czymś znacznie gorszym.
- Witaj Noriko – przywitał łagodnym głosem kobietę – Przyprowadziłem ci el Fa – skinął głową, i wtedy jeden z żołnierzy wychylił głowę jednego z mężczyzn. Kobieta na poczatku, widocznie posmutniała, ale po jak się zorientowała, że coś jest nie tak, wyraźnie się ucieszyła.
- Dziekuje ci Noriko. – Powiedział i zwrócił się do żołnierzy – Wiec to nie on, zostawcie obydwu tutaj. Dobra ?
- Tak jest – położyli ciała na podłodze i zaraz wyszli wraz z dowódcą, zamykając drzwi.
- ... a, zwierzcie także ilość wartowników – powiedział tuż za wyjściem – coś mi się zdaje ze ten „niby” obcokrajowiec umie się posłużyć bronią, a i zapewne niewiasta sprawnie posługuje się niagatą. Liczę na was. Mojo i Sata. Bądźcie ostrożni.
- Spokojnie Panie, nie z nami te numery – śmiejąc się powiedział jeden.
- I właśnie dlatego się martwię. Obcokrajowiec jest szybki, inteligentny i nie wiemy co zrobi. I to jest najgorsze... – po chwili – Dajcie im jeść, jak się umyją, jakąś odzież. Sami też się uporządkujcie. Macie odpocząć. Bywajcie. – powiedział i spokojnie udał się na swoje kwatery.
Po chwili był w domu. Wszedł, zamknął za sobą drzwi, zdjął ubranie, usiadł na malutkim stołku i zaczął się myć. Gdy się umył, wstał i wszedł do zbiornika wypełnionego ciepła, czystą wodą. Cała okolica była usłana źródłami i źródełkami, więc każdy dom zawierał takie pomieszczenie, gdzie można było odpocząć w komfortowych warunkach bez względu na porę dnia czy nocy. Chwilę pochlapał się, a gdy uczuł, że ogrania go senność wstał i udał się do sypiali. Położył się.
- Dałbyś czasami normalnie wypocząć ludziom, co ? – z małym żalem zapytał cicho.
- Taka praca. Zadowolony z nabytku ? – odpowiedział mu ktoś siedzący koło niego
- To nie on, złapaliście jakiegoś zapewne wieśniaka, prawdziwy obcokrajowiec, czy jak wolisz „el F”, znikł gdzieś.
- No nie żartuj sobie ? – spytał z niedowierzaniem
- Nie żartuje, gdzieś sobie pewnie teraz lata, zapewne pod samymi oczami „Anbu” – zaśmiał się cicho
- Ee tylko nie kpij sobie, dobra? Pomyłki się zdarzają – odpowiedział lekko zirytowany gość
- Spokojnie tylko żartuje. Nie musicie go już szukać. Choć jak znajdziecie, to z przyjemnością wam podziękuję.
- Dlaczego mamy go nie szukać ? – spytał zaciekawiony
- Bo on sam nas znajdzie...
- Hmmm ??
- On wróci tu, po nią...
- Dlaczego ma wracać ??
- Bo oni zawsze wracają... – powiedział ziewając. Zapadł w sen. Spał głęboko i oddychał równo. Odpoczywał.
Misiak [ Pluszak ]
??
A gdzie sie podziali nocni wojownicy ?? :)
Pozdr
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak
Nocnemu wojownokowi el f'owi padła w domu sieć ;-)D
el f [ RONIN-SARMATA ]
Sorki za statsiarski post...
hi,hi, hi tylko mi nie zbałamuć dziewczyny Misiak-san !
Teraz na weekend wyjeżdżam, ale w tygodniu coś dopiszę.
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak ----->Anime :P to ja mam na dysku jak narazie 36giga :) i ciagle sie powieksza
My nocni wojownicy ! mielismy goraczke :P wrog blady sen nas zaskoczyl
el f ---> Nie no Misiak raczej jej nie zbalamuci w koncu to tylko Mis a dziewczyny kochaja misie :P
Misiak [ Pluszak ]
el F--> Spoko, udanego wypadu zycze :))
Mini--> A ja mam cos kolo 80 plytek z Anime :)) A historia mojej ksywki jest dluga i zawila. Hmm czy ty cos sugerojesz ??? "Hej dziewczyno-oo, spojrz na misia-aaa, ktory ma w oczach tylko łzy. Nieszcześliwego-oo, białego misia-aa..."
:PP
Pozdrawiam
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak ---> no cos ty :) "Bo dziewczyny lubia braz" :P heh a wiesz skad mozna sciagnac Anime ? tylko mi prosze nie wyskakuj z e-mule bo jak stoje w kolejce 2324123453145 ktorys tam :P to mnie szlag trafia internet dziwna zecz :P (szukam Laina 13 odcinek w zwyz i ruroniego 27 wzwyz)
el f --> Udanego wyjazdu :P
Misiak [ Pluszak ]
Miniwm--> To nie temat na nasz watek ale co tam. A BT znasz ?? :P www.suprnova.org
Pozdr
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak --> Znam Znam :P ale mam ta swoje Neo-zdrade i jakos dziwnie sciaga z bt :/ powinno byc 60kilo ! (tak slyszalem) :P wiem ze to nie na temat ale co tam :P elfa nie ma wiec nie ma kto nam nagany udzielac :P
MiniWm [ Yoshinkan ]
Nie nie to nie moze byc prawda..... Wszycy wymarli ... Misiak tez... zaraz :P Jestem ostatnim samurejem :)
A tak naprawde :P Misiak zacznij pisac dalej !!
Misiak [ Pluszak ]
Mini--> spokojnie, spokojnie, wiecej cierpliwosci powiadam... CIERPLIWOSCI :) watek niedlugo sam sie odrodzi, jak to bylo w rpzeszlosci
Adie
Pozdr
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak ---> Jak feniks z popiolow :)
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Ohayo, jestem w końcu :)
To wspaniale że znowu zaczynają powstawać nasze cudowne opowieści!! (i tu ukłon w stronę E lf'a i Misiaka :))
MiniWm -> widzę, że również interesujesz się mangą i anime! :))) Program do ściągania, którego ja używam to niestety jedynie E-mule i e-donkey, ale nie jest aż tak źle z tymi kolejkami. Dobra rada: trzeba znaleźć plik, który ma po prostu dużą liczbę źódeł. Swego czasu korzystałam też z Getraight'a i Bitorrent'a, z Kazy... trzeba po prostu spróbować wszystkiego.
Ostatni samuraj ... MiniWm ? ;)
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misato ----> Nie sa straszne :P Dobre Dobre :P po mimo ze mam High Id i tak milion kolejek :P udosttempnilem cale swoje anime 36giga nagle wszyscy ssa odemnie a ja nadal w kolejce (btw. Powinno zmniejszyc klejke ? udostempnianie?) a najgorsze jest to ze ! nie wiem do jakiego serwa sie podlaczyc :/ gdzie jest duzo anime :P podajcie
MiniWm [ Yoshinkan ]
A tak wogle :P czy to drogo za nie ostra Katane nie chromowana itp. jedynie stalowa z imitacja charmonu ? za jednynie 469zl do Iaido :P? przeciez to drogo ? a juz wykuta katana ostra chromowana u platnerza 450zl? czegos nie rozumiem
przerzucony muj post :p z Bractw Rycerskich :)
Klaczki [ Troublemaker ]
Czesc. Mozecie mi podac jakies adresy ciekawych sklepow z ktanami itd. :-)
ps.Pozdro!!!! THX.
MiniWm [ Yoshinkan ]
Klaczki ----> A tak scislej :P jakie to maja byc katany ? ostre nie ostre, kute ,odlewane, chromowane ,ozdobne ? i jaki przedzial cenowy :P
Klaczki [ Troublemaker ]
MiniWm-----> Ogolnie chodzi mi o sam sklep. sam na razie nie wiem jakie maja byc poprostu musial bym najpierw zobaczyc co moge dostac ciekawego.
MiniWm [ Yoshinkan ]
https://www.samuraj.canpol.pl/
https://www.miecze.pl/fr.html
https://www.ninecircles.co.uk/
Starczy ? :P
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Witam.
Misiak :::>
Coś Ty się tak płodny zrobił ostatnio?? :oPP Chyba muszę się dołączyć, bo w tyle zostanę ;o))
Klaczki [ Troublemaker ]
MiniWm------>No wlasnie. Wielkie dzieki.
ps. Pozdro!!!!
Misiak [ Pluszak ]
Witam
Misato--> Dziekuje :-)
Paudyn--> A co... :-)
orrevua ;p
Przyszedl w koncu taki moment, ze musze sie pozegnac. Nie bede mial dostepu do neta i do kompa wiec, to jest moj ostatni post. Było mi bardzo milo Was poznac. Przez ostatni rok, rzewinelo sie sporo osob i tematow :) Wiec sie zegnam. Papa. 3majcie sie cieplo. Mam nadzieje, ze, jak kiedys wroce to bedzie jeszcze "X" (IKS). A i tak przy okazji, to fajni z Was ludzie :)) Spelnienia marzen zycze! oraz wielu przygod. Do zobaczenia... kiedys :) sayonara...
IROIRO ARIGATOU GOZAIMASHITA. ;-)
Żegnam
Misiak [ Pluszak ]
Ps. Nie mam zielonego pojecia co pisze nad ta krateczka nad rysunku :)) Pa...
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak ---> Nie Wyginiemy ! to ze cie odlacza od neta nie znaczy ze to Hanba ! nie rub tego ! (Harikiri) a i nie zatrac siebie w swojej podrozy :) droga bushido musi trwac !
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misiak -> a kawiarenek internetowych to u Ciebie nie ma ???
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak --> Wlasnie do kawiarenki :P marszem nawet unas sa kawiarenki :P
el f ---> on juz chyba odszedl
Misato [ tajemnicza gejsza ]
MISIAK -----------> no co Ty???? Wpadaj kiedy możesz - nawet raz na tydzień!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Strefa Manga też będzie płakać.. DO SZYBKIEGO powrotu na forum!
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misato -----> pozostalo nas niewielu !
I co teraz poczniemy !!!
el f --> Wymysl cos
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
tadaima...
no i po urlopie! dzis o 6 rano dotarlem na Centralny i tak oto zakonczyl sie moj wyjazd narciarski :,-(
rano nadganialem watek, a teraz moge wreszcie cos dopisac.
widze ze ktos sie ewakuuje...
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
HM :) zagapilem sie paskudnie 17 lutego minal mi rok na forum :))))
Paudyn-->kiedy bedziesz w Stargardzie czy juz byles?
MiniWm [ Yoshinkan ]
Panowie zapodajcie jakis sesowny temat !
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
ekhm... chyba ewakuowali sie wszyscy :-/
el f [ RONIN-SARMATA ]
Nie wszyscy :-)
MiniWm [ Yoshinkan ]
A tak wogle :P czy to drogo za nie ostra Katane nie chromowana itp. jedynie stalowa z imitacja charmonu ? za jednynie 469zl do Iaido :P? przeciez to drogo ? a juz wykuta katana ostra chromowana u platnerza 450zl? czegos nie rozumiem
ponawiam swoje pytanie :) abyscie ozyli co nieco
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
MiniWm >> nie odpowiem Ci... mnie nawet przez gardlo slowa "chromowana katana" przejsc nie moga...
MiniWm [ Yoshinkan ]
KinSlayer ---> oczywiscie niewiele warstw :) hehe
MiniWm [ Yoshinkan ]
Oczywiscie moglem cos :P sie gdzies pomylic :P w pojeciach prawda ? :P
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm
Wszystko jest względne... są katany do Iaido (nie przeznaczone do cięcia) za które musiałbys zapłacic kilka tysięcy złotych...
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
kombanwa
a ja zostałem ojcem!!!!!!
troszkę mnie nie było na forum ale już na ten weekend już jestem :-))
oglądał już ktoś "lost in translation" lub (pomiędzy słowami' (po polskiemu) ????
PS zostałem ojcem ale chrzestnym :-PPPP hehehehe, nabrałem Was ????
el f [ RONIN-SARMATA ]
Kane
Ojcem chrzestnym ???
Mafii ???
A ja znow gram w Shoguna, mam już pół Japonii :-)
MiniWm [ Yoshinkan ]
Bez obrazy panowie ale nazwanie Diablo 2 cRpg jest po prostu nie wybaczalne :p a wiec troche historji :)
Gry Rpg jak kazdy wie :) (a powinien wiedziec) polegaja na Odgrywaniu rul postaci w jakie sie wcielaja tzn. Tok myslenia,zachowania,(to wszytko oczywiscie dzieje sie w naszych glowkach) wiec Terzeba odgrywac swoja postac poprez SLOWA odpowiednie zachowanie w roznych sytuacjach jak i ROZMOWACH.W Rpg panowal "Realizm" tzn ze 5 osobowa Druzyna nie byla w stanie zabic 100 potworow (wiecie zmeczenie,Sen,) no i ta FABULA :D
Primo :
Roznica miedzy Rpg a cRpg to c oznacza Computer Rpg :P
jak wiadomo od niepamietnych czasow gry Rpg byly i sa Papierowe wiec rozumujac Diablo 2 jako "cRpg" otrzymalismy
- 1 boga (znaczy sie nasz NIEZNISZCZALNY glowny Heros ktory samotnie a czasem nawet z najemnikiem wyrusza zeby ocalic swiat przed zlem i tak sobie idzie do piekla, po drodze niszczac ARMIE PIEKIEL z wszelakich Demonow i niezle na tym zarabiajac)
-2 Zawsze mnei ciekawilo Ile nasz Heros Moze udzwignac :) 4 plytkowki :P no barbazynca w koncu
-3 aaa tak tak FABULA i DIALOGi z ktorych sklada sie RPG w diablo sa Boskie po prostu :P
-4 W Rpg dostaje sie doswiatczenie za odgrywanie postaci i za wykonywanie zadan a nie za unicestwienie 34 legionow piekla
-5 Bajeranckie questy :) tyle ich ze glowa boli
-6 aa i niestety, nowa myszka potrzeba bo do nowoczesnych cRpg jest niezbedna bo niby jak ma sie rozwiazywac wszelakie problemy jak wszyscy wiemy Diablo 2 jest nie liniowa gra i mozna w niej Pokojowo rozwiazac zadania nie zeby cala filozofia zlozyla sie do uzycia sily.
-7 tez mnie ciekawilo jak w prawdziwych crpg :P "Diablo2" oni pija te miksturki jezos no tak szybko to nawet alkocholik nie potrafi
-8 No wiec jak widac :)
RPG
Glowny cel gry :
- Odgrywanie postaci
- Duzo zadan (z mozliwoscia ukonczenia na rozne sposoby)
- FABULA i DIALOGI bez ktorych nie bylo by Rpg
- I na ostatnim miejscu Walka :P
Diablo 2
Glowny cel
-Klikac klikac szybciej klikac
-Wiecej przedmiotow ! wiecej
-Zamknij sie Amazonko i dawaj mi questa bo musze zdobyc nowa tarcze
-Fabula ? a co to ?
-Dialogi ? co gdzie jak ?
-Questy :P tak wymyslne i nie zeby sie wszytko do bezyslnego Odgrywania postaci po przez klikanie na potworki (dzieki sile palcow:P)
Rab i siecz :P czy jakos tak :
-Klikac klikac szybciej klikac
-Wiecej przedmiotow ! wiecej
-Zamknij sie Amazonko i dawaj mi questa bo musze zdobyc nowa tarcze
-Fabula ? a co to ?
-Dialogi ? co gdzie jak ?
-Questy :P tak wymyslne i nie zeby sie wszytko do bezyslnego Odgrywania postaci po przez klikanie na potworki (dzieki sile palcow:P)
A tym co pisali ze Diablo 2 to cRPG to :) pozdrawiam panow :D
PIWO PIWO PIWO PIWO PIWO PIO
MiniWm [ Yoshinkan ]
K%$%#$ sorki poj#$#% mi sie watki :P
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Witam wszystkich wyznawców religii dalekiego wschodu pod nazwą "japońska kultura" :o)
Misiak ::::>
Gadasz. Na pewno wpadniesz od czasu do czasu... TO ROZKAZ!!! :o)
Zgredek ::::>
Będę, jak tylko moja koleżanka upora się ze wszystkimi examami na zaocznych :o)
MiniWm :::>
Mniej sake i dobrze będzie ;o)
Czas wreszcie coś wypocić.. ale w tym celu muszę spojrzeć na czym to ostatnio skończyłem... chyba jakiś zbój się po kątach czasi, a el F czepia się zapałek :oPP
MiniWm [ Yoshinkan ]
Paudyn ---> jakiej sake :P ciemno bylo pozno bylo i watki m isie pomieszalyy :D
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
el f --> ty lepiej nie wnikaj jakim ojcem chestnym zostałem :-D
teraz to ja w Golden Suna 2 pogrywam :-)), pasterka się burzy że jej GBA zabieram, ale kobiety i ryby ... (nie napisze ze względu na własne bezpieczeństwo)
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
cos ucichlo tutaj :)
elf->jak zdrowko znowu hala nnam uciekla zreszta i tak chyba nie bylbym wstanie isc w sobote na 18-stce bylem :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Zgredek --> zdrówko cieniutko... gorzej że sieć w domu mi padła tak że w weekend byłem jedynie z doskoku na modemie.
Paudyn --> ano coś tam z zapałkami było... ;-)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Heh, znów gram w Shoguna... ale chętnie zagrałbym w jakiegos rpga osadzonego w realiach samurajskiej Japonii.
Jest coś takiego ?
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f --> coz :) pozostaja jrpg :) kochane gierki :)
Misiak [ Pluszak ]
Yo!
Nie ma mnie 2 tygodnie, a tu jakos sie powoli dzieje i "waskie gardła" sie pojawiaja :-P
el F--> a no o zapalkach bylo, bo jak Paudyn uciekal przed przez zabojcami to zapalil ogarek (? kumpel mi podpowiedzial :P ) to pozniej sie czepiales ze nie ten okres :)))
Misato--> eee tam, ja to mala strata, gorzej ze Ciebie dafno tam nie bylo :-)
Paudyn-> No kcie te twoje wypociny ?
Kane--> Jak bedziesz prawdziwym to daj znac, zorganizujemy szkolenie malucha itp... :)
Miniwm--> zdecydowanie za duzo sake :P
O! Zgredek :)
Kinslayer--> zyjesz ?
Pozdro, do zobaczenie kiedys
Pa :-)
Misiak [ Pluszak ]
A i el F--> jak tam idzie podboj japoni i gdzie kurde twoje teksty ? :) Za duzy beerceps ? :P A moze soczkow ? :PP
Sayonara :)
Ittekimas
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misiak i inni ---> ja wam dam za duzo sake !!!!! :P od 2 tygodni w ustach nie mialem :P
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
Misiak >> zommeisuru!
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
elf->zakup konsolke np palystation i do niej masz wszelkiem mascirpegi :) Final Fantasy
el f [ RONIN-SARMATA ]
Zgredek --> nie chodzi mi o japońskie erpegi tylko o takie dziejące się w klimatach samurajskich, zamiast jakis powymyślanych krain, magów, paladynów i inszego tałatajstwa masz ninja, samurajów, roninów...
Misiak --> no, już prawie pół zjednoczyłem pod moim światłym panowaniem...
Myślę że jak jesteś od kompa odcięty to za to piszesz za dwóch ! ;-)
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
el f >> Usagi Yojimbo RPG :))) Ale on jest klasyczny, nie komputerowy :)
NightBlade [ Pretorianin ]
A co powiecie na filmik "HERO" (cały po chińsku więc może z samurajami niewiele wspólnego) ale jakie sekwencje walk i klimat a przy tym filozofia piękniejsza niż bushido :)
Misato [ tajemnicza gejsza ]
OHAYO! :)
Cóż, ostatnio mam zbyt wiele spraw na głowie, ale staram się wpadać kiedy tylko mogę :)
Misiak -> :) no, jesteś !BYŁABY WIELKA STRATA!!!
Kane -> udało Ci się mnie nabrać na OJCA :) Bo ja jestem matką!
e lf-> ja grałam w shoguna tak zaciekle, że aż.. gra mi się popsuła - była porysowana doszczętnie :/
MiniWm -> musimy naprawde wymyśleć nowy temat.
KinSlayer -> Ty też wróciłeś! SUDOI - jak było? Długo coś trwały Twoje ferie.. ;)
NightBlade -> HERO pozostawia niesamowite wrażenia - przede wszystkim malowniczość chińską. Oraz grali w nim moi ulubieni chińscy aktorzy :)
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
Miasto >> witaj! przesadzasz troche z tymi feriami... zagladam na watek juz od ponad tygodnia :)
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
MISATO, nie Miasto, kurde... :)
heh, wiedzialem, ze w koncu kiedys ten blad sie przedrze przez moja korekte :)
MiniWm [ Yoshinkan ]
Misato ---> tez tak sadze a moze znowu zajmiemy sie orezem ---> :)
el f-----> Konsola Konsola :) i gramy w Omnimusze ? (cos takigo )
Misato [ tajemnicza gejsza ]
KinSlayer -> hejka! błachostka z tym miastem :) Przywykłam - czyli wątek ożywa??!!
MiniWm > świetny pomysł! Wrzucam linka ze stroną niesamowitych broni z klasztoru Shaolin :) Jest po rosyjsku ( Elf da sobie radę, a ja wrzucę tłumaczenie 20 pierwszych broni ;))
1. miseczki (kieliszki) z ukrytym smokiem
2.bambusowe paleczki do jedzenia
3.toporki z raczka
4.dziewiecio-smokowe zakretki
5.miotla do zamiatania pylu
6.dlonie pieciu polaczen
7.zelazna miotla
8.wachlarz Wielkiej Niedzwiedzicy rozdzielajacy wode
9.dluta
10.nozyki do przytrzymywania i rzucania
11.ostrza kaczek mandarynek
12.kule (do chodzenia) obracajacego sie pomieszczenia
13.gwozdzie znaków "c-zy" i "u"
14.zloty hak "zui"
15.dluta rozdzielajace wode
16.zlote szydlo poczatków Liuza
17.zelazny wachlarz
18.kosz z tygrysem
19.Igly z gór Emej
20.kindzaly
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misato
Fajna strona - czego to ludziska nie wymyślą by zrobić drugiemu kuku ;-)
A wiesz że na forum jest ktos używający nicka "Miasto" ?
MiniWm
Jakos konsole mnie nie pociągają :-)
KinSlayer
Klasyczne to wiem że są tyle że nie mam na nie czasu niestety.
Misato [ tajemnicza gejsza ]
el f -> Chińscy mnisi hyba wszystkim potrafią zobić kuku! Sam japoński ninja potrafił uśmiercić przeciwnika dowolnym przedmiotem na 20 sposobów (!) - ciekawe jak by sobie piórem kaczki mandarynki poradził ;)
O pseudonimie "Miasto" nie miałam pojecia!
MiniWm -> z ciekawości zagrałam raz w Empiku na Play2 w Final Fantasty:X-2. Całkiem fajna gierka, teraz jest bardzo dużo fajnych gier na P2.... a do tego japońskich.
GDZIE SIĘ WSZYSCY PODZIALI?
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
Misato >> niektorzy pojawiaja sie jak tylko Ty sie pojawisz :)
wlasnie wczoraj widzialem X-2 w empiku, wiec poznaje panienke na zdjeciu... niestety Ciebie tam nie bylo :) w ogole mnie jakos te gry (japonskie rpgi) nie pociagaja.
podejrzewam, ze ninja to wlozylby sobie to piorko we wlosy, a uzylby golych rak :>>>
el f [ RONIN-SARMATA ]
Heh, ninja pewnie założyłby dźwignię by unieruchomic przeciwnika a potem... załaskotałby go tym piórkiem na smierć ! ;-)
Relacja z zakupów:
1.Robert B. Edgerton " Żolnierze imperium japońskiego" - historia armii japońskiej, głównie koniec XIX i XX wiek ale trochę tez jest o XVII i XVIII wieku. Zapowiada sie ciekawie.
2. Dwumiesięcznik "BUDOJO" n-ry 3 i 4.
Baaardzo ciekawe pismo, jak głosi podtytuł "pismo miłośników miecza japońskiego i tradycyjnych sztuk walki". Sporo interesujących artkułów gęsto okraszonych pięknymi zdjęciami. Są też "fotostory" przedstawiające kata mieczem krok po kroku. Są artykuły o kulturze, strojach, kulinariach, mieczach i innych broniach, technikach a także takie perełki jak rozważania samuraj kontra krzyżowiec czy wywiad z Zabłockim w którym m.in. opowiada o swoim pojedynku z kendoką Ando. Jest też artykuł o "Ostatnim samuraju" a do numeru 3 dołączona jest płytka z filmikami.
Pismo tanie nie jest... 19,90 pln ale warte swojej ceny.
Polecam.
MiniWm [ Yoshinkan ]
misato----->Tak tak te konsole :P przez nie zaniedbuje forum i tak od 2dni gram w Xenogears i sie oderwac nie moge :) a druga czesc XX jest badziewna :P
el f ---> a gdzie dostac mozna bo raczej w kazdym kiosku to nie da rady
KinSlayer ------>a nie wiesz co tracisz
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
kombanwa
oto link do drugiej już części wątku o finalach generalnie o jPRG
mam nadzieje nie umrze jak poprzednie próby.
Misato [ tajemnicza gejsza ]
KinSlayer -> :) FFX2 to miłe urozmaicenie. A co do Empiku - zależy który odwiedziłeś. Ja czasami lubię pograć sobie w coś iście mangowego, kolorowego, przemyślanego i świetnie zrealizowanego...... mogłabym wymieniać jeszcze bez końca...
Kane -> skorzystałam :)
MiniWm -> no proszę, nie można przecież bez przerwy grać! ;) (nie - rozumiem - to tak jak ja od Jedi Academy nie mogłam się oderwać...) Co do FFX2 - myślałam że to właśnie bardziej przypadnie do gustu męskiej publiczności! :P
El f -> książka na pewno warta poczytania. Czasopismo obiło mi się o uszy, nawet kiedyś je w Empiku czytałam (bywa, ze często poczytuję sobie za darmo.. ;)) Chyba nawet był artykuł o "Last samurai".
A dziś oglądałam bardzo ciekawy program o chińskich odkryciach - jejku, oni naprawdę byli pionierami!
kusza, latawce, busola, aparat sejsmiczny, szachy, okręty z napędem, taczka, przyrząd do orania pól, pierwotnie wzbili sie pierwsi w powietrze (na olbrzymich latawcach), wynaleźli piłkę nożną, golfa i wiele, wiele innych...
Niektóre odkrycia pojawiły się w Europie dopiero po upływie 2000 lat!...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misato
Tak, jest też artykuł o Ostatnim samuraju i to napisany przez henryka Sochę, jest też link do fajnej strony, pomocnej w nauce japońskiego (poniżej podaję) .
Chyba sobie zaprenumeruję.
MiniWm --> ja kupiłem w księgarni wysyłkowej Bellony
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
el f >> zaprenumeruj, wtedy dostaniesz CD do kazdego numeru
el f [ RONIN-SARMATA ]
KinSlayer --> a Ty jesteś prenumeratorem ?
Zupełnie przypadkowo natknąłem się na te pismo, szukając na stronach Bellony 'Żołnierzy imperium japońskiego" i zamówilem tak w ciemno, na próbę :-)
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
el f >> nie - moi znajomi prenumeruja, wiec moge sobie pozyczac :) poza tym trenuje w Budojo.
el f [ RONIN-SARMATA ]
KinSlayer
A co trenujesz ?
Misato [ tajemnicza gejsza ]
KinSlayer -> A CO TRENUJESZ?
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
trenuje Kashima Shinryuu kenjutsu i bujutsu pod kierunkiem sensei Jerzego Pomianowskiego.
Misato >> zycze Ci milego dnia, Kobieto :) obys czesciej byla z nami (to wlasciwie zyczenie dla nas, ale co tam - i nam sie cos nalezy :)
DISCLAIMER: moje pojawienie sie tutaj i odpowiedz na zadane przez el fa pytanie nie ma (prawie) zadnego zwiazku z pojawieniem sie tu Misato i powtorzeniem przez nia tego pytania wielkimi literami z podejrzanym usmieszkiem z boku!
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misato - przyjmij i ode mnie życzenia dniokobiece i uśmiech :-)D
A zamiast kwiatka... -------------------------------------->
KinSlayer -> ha, ha, ha ! (to do disclaimera)
Napisz coś więcej o tych sztukach walki - szczerze mówiąc to jestem laikiem i niewiele mi te nazwy mówią...
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
el f >> jak wroce wieczorem z zajec, to postaram sie cos napisac.
a na razie motto na dzis:
kaze to onna ha tajikomerarenai
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Wielkie podziękowania dniokobiece ;) Dziękuję też za katanę, El fie :)
KinSlayer ->aaa, to nie miałam pojęcia że na poważnie zająłeś się walkami!!! Nie wiem co z moim treningiem, bo jak na razie wymysliłam sobie drugie studia ( Administrację na PW - może wiesz coś na ten temat ;)?) oraz ewentualnie jakąś szkołę rysunku (wzięło mnie na poważnie w tym kierunku).
Opowiadaj - jak treningi??
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Dziękuję też za kwiaty, KinSlayerze :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misato
Spełniam prośbę Misiaka z gg, sam nie mógł tego zrobic bo, cyt. "bo wiesz jak sie ma pentium 60 i czarnobialy monitor, a wszystko pod linuxem i przegladarka tekstowa to nie za bardzo chce wszystko chodzic Pozdrowienia"
A prosił abym złożył Ci najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Kobiet, samych uśmiechów, szczęścia, zdrowia i cierpliwości do nas... ;-)
Ufff... zdążyłem przed północą :-)
Misato [ tajemnicza gejsza ]
El f -> dziękuję bardzo! :) i dla Misiaka również składam podziękowania :) Nawet jesli byłoby po 24:00 - to nie ma znaczenia, zwłaszcza że Misiak jest daleko od forum. Cierpliwości mi nie zabraknie!
Pozdrowienia!
MiniWm [ Yoshinkan ]
Witam
wiem wiem ta konsola mnie wykonczy :) no wiec mam dowas pytanie :) zwiazane z cwiczeniami
jakie polecacie cwiczenia na wyrabianie refleksu ? i zrecznosci ?
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm ---> pograj w kometkę , poważnie.
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ----> pozwol ze wykaze sie niewiedza :P a co to "pograj w kometkę , poważnie. " :P
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm
Nie znasz gry w kometkę inaczej badmingtona ?
Świetnie wyrabia zręczność i refleks.
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ----> badmingtona ? to cos jak tenis :P czy ja wiem :P jak to mam i refleks wyrobic
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Babington ... super sprawa! Zawsze w letnie wieczory grywałam z siostrą. A na razie zima trzyma...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misato --> jak gram ze Zgredkiem to jestem potem kompletnie wykończony... wcześniej grałem tak hmmm, plażowo i bylo to lekkie, łatwe i przyjemne. Teraz na sali, z siatką i na punkty to naprawdę trzeba szybkości i refleksu żeby nadążyć...
MiniWm - tak że krótka rozgrzewka + kometka + tłuczenie się bokenami - tak mniej wiecej wyglądają nasze ze Zgredkiem boje :-)
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Ciisza objęła pola ryżowe, a srebrzysty księżyc zalśnił na niebie...
el f [ RONIN-SARMATA ]
... a przytłoczone jego srebrzystym blaskiem gwiazdy, zazdrośnie mrugały...
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
...podziwiajac falisty hamon na ostrzu nocnego morza...
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
elf--> Jutro chyba sali tez nie bedzie musze odespac enemefa :) a i jeszcze troche trza sie pouczyc ;) bo na 20 ide na 18-stke :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Zgredek - trudno, sam sobie mieczem pomacham... :-(
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Cieszę się że jesteście! pogoda robi się coraz ładniejsza! Musze powoli wracać do formy :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misato - i nedługo zaczną kwitną wisnie... a nie ma piękniejszych kwiatów od wiśni :-)
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
haha jak sie dobrze zlozy to bede w bractwie rycerskim ;D
Wczoraj na 18-satce gadalem z kumplem i sie okazalo ze nalezy do bractwa:) co tydzien treningi w lasku arkonskim ;d
MiniWm [ Yoshinkan ]
ZgReDeK -----> :) co kto lubi :P mi tam wystarczy "Ruronin" :)
tak wiem dawno mnie nie bylo , ale przeszedlem ta greee :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm
No ciekawe, ciekawe... a moi ninja widzieli Cie na wątku o bractwach rycerskich... ciekawe... :-)
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ----> ano ano ciekawe :) bo wiecie :) moj kumpelbedzie mial 18 za rok i chcemy mu sprawic szable :)
ps. Ci sami ninja ? co ich moja babcia szkolila :] w wieku swojej chwaly :P
a ja zbieram pieniazki :/ na katane
Misato [ tajemnicza gejsza ]
el f -> u nas też już bardziej wiosennie. W marcu Japończycy obchodzą właśnie swoje kolorowe Święto Sakury :)
ZgReDeK -> gratuluję! :) Mam kolegę w Bractwie - chciał kiedyś odsprzedać zbroję :) Będziesz musiał sobie sprawić miecz i ekwipunek ;)
MiniWm -> katana - świetna rzecz. Jeśli idzie o szablę - mogę coś Ci zaproponować (ale masz jeszcze przecież cały rok) :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Misato
Obiecywałaś kiedyś że napiszesz krótki "przewodnik" po świętach japońskich... tak tylko przypominam... ;-)
el f [ RONIN-SARMATA ]
KinSlayer --> Ty też cos obiecywałeś... :-)
MiniWm [ Yoshinkan ]
Heh zaczynam pogrywac w Totomixa :) o niewielkie stawki :p
el f---> nie krepuj sie :P ano jak tam sie katany nie ostre prezentuja w szczecinskim "Ninja" niedlugo sie tam wybieram jeszcze pare Totkow :)
Prosze jakie piekne dziela sztuki :P co prawda komercyjnej ale .....------>
https://www.goods.pl/index.php?levID=2&catID=7
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm --> w Ninja to chyba tylko ozdobne są, dawno nie byłem to nie wiem.
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f---> zapodaj jeszcze raz numer telefonu do Ninja :/ wiem wiem :P ale formata robilem i mi wcielo :/ a poprzednie watki juz sa aut :/
ps jak tam miecze :P
GoKu [ Konsul ]
Czesc.Prosze was tylko nie zmieszajcie mnie z blotem :) Mam takie pytanie.Czy znacie moze jakies strony na ktorych mozna znalesc "Przepisy" jak zrobic wlocznie,katane,surikeny itp.Moze juz ktos kiedys o to pytal.Jestem zafascynowany Japonia juz od dluzszego czasu.A wszczegolnosci interesuje mnie japonska bron,samuraje itd.Z gory dziekuje.
Misato [ tajemnicza gejsza ]
El f -> poszukam i postaram się :)
GoKu -> witaj! Ale nikt nikogo tutaj z błotem nigdy nie zmieszał! Twoje pytanie jest bardzo dobre, ale... bardzo ciężko jest wykuć sobie katanę, albo odlać shurikena - to musiałby zrobić profesjonalista. Najłatwiej zrobić własnoręcznie nunchaku i różnego rodzaju kije do walki - bo i bokena.
Można kupić - np. w stanie surowym i dorobic sobie elementy dekoracyjne (zarzucam linka).
Pozdrawiamy Cię GoKu.
el f [ RONIN-SARMATA ]
MiniWm --> ależ z Ciebie leń... poszukaj w poprzednim (chyba) wątku...
Misato --> hi, hi będę przypomnał ;-)
MiniWm [ Yoshinkan ]
el f ----> ja ci dam lenia :P przeciez napisalem ze poprzednie watki zostaly skasowane :/
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
MiniWm >> na jakiej podstawie tak sadzisz?
GoKu [ Konsul ]
--->Misato
A czy mogłbyś zarzućić jakiś link do takiej strony gdzie jest opisane jak zrobić te nunchaku,albo kije do walki?Albo włocznie?Dzieki za poprzedni link.Katanka jest swietna,niestety nie na moja kieszen,a szkoda.A co sadzicie o takim czyms (link ponizej) oplaca sie?
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
GoKu >> a co chcesz... TYM... robic? od tego wiele zalezy :)
GoKu [ Konsul ]
--->KinSlayer
Napewno nie walczyc,bo juz po pierwszym starciu ostrze sie albo zlamie albo wygnie:))To nie ta jakosc.Chcialem sobie zrobic taki stojaczek,jak mieli samurajowie(z 3 mieczami) Pocwiczyc tym gdzies na dzialce z kolegami itp :)
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
stojaczek byl na dwa miecze :)
tylko nie zrobcie sobie krzywdy :)
GoKu [ Konsul ]
Mi się zawsze wydawało, że na trzy mieczne: ten najdłuższy- Katana,średni- Wakizashi i najkrótszyTanto,ale może sie myle.Jak szukałem fotek o mieczach to wszędzie widziałem stojaczek z trzema sztukami:
Fot.1 ----->
GoKu [ Konsul ]
A tutaj kolejny obrazek
Fot.2 --->
MiniWm [ Yoshinkan ]
GoKu ---> nie nie samuraj posiadal 2 miecze Katane i Wakizashi (to byla para :) nie pamietam jak sie nazywala)
dlatego srojaczki mieli na 2 miecze :P
MiniWm [ Yoshinkan ]
Znowu zapomnialem cos dopisac :/
GoKu [ Konsul ]
--->MiniWm
"...dlatego srojaczki mieli na 2 miecze" :PPP Hehe,przez tą literówke wyobraziłem sobie taki czysto samurajski kibel z dwoma otworami(pochwami) na miecze:D Nigdy nie wiadomo kiedy wróg cie zskoczy.Nawet "na tronie" musisz uważać :P
A tak BTW,dlaczego jedna wersja to dwa miejsca a inna trzy?Nie rozumiem,czyzby ta trzyczesciowa wersja byla dla wspołczysnych?
KinSlayer [ Demon Hunter T ]
op pierwsze tanto to nie miecz, tylko noz, a po drugie zawsze nosilo sie go przy sobie, zeby zupelnie sie nie rozbroic.
tak wiec mozna w tym sensie powiedziec, ze wersja "3" stojakow jest dla wspolczesnych ;-)
MiniWm [ Yoshinkan ]
Siemka :P ociaze nasze lacza :P wrescie
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2176424&N=1