Jawor [ Legionista ]
Ustawienie Joy'a w Tachyonie?
W ustawieniach jest mozliwe przypisywanie poszczególnym przyciskom joysticka okreslonych funkcji, używam joy'a Logitech WingMan Force 3D i chciałem pod klawisze przypisać np. namierzanie następnego celu (klawisz ] ), lub zmianę broni (klawisze 1 i 2). W ustawienich wszystko przebiegło bez problemu, ale w grze nie ma z tego prawie żadnego pożytku, ponieważ wszystkie przyciski mają na stałe włączony "autofire" i ich przycisnięcie powoduje efekt kilkakrotego zadziałania danej funkcji. Próbowałem stworzyć profil joy'a do tej gry i uruchamiać ją z poziomu Profilera Logitechu, ale to też nic nie daje. Znacie jakiś sposób na ominięcie tego problemu, może coś nie tak zrobiłem w profilu?
Magnuss [ Pretorianin ]
Co prawda uzywam nieco starszego modelu Logitech Wingman Force, ale nie miałem z tym żadnego problemu. Wszystkie 9 przycisków + 4 ustawienia "grzybka" ustawiłem po swojemu. I nie uzywam do tego profilera. Szczerze mówiąc to go na stałe wyłączam Może faktycznie problem w autofire ? W setupie gry masz ustawione ok?
Jawor [ Legionista ]
Problem juz rozwiązałem. Ściągnąłem ze strony Logitechu profil do tej gry (prawdę mówiąc nie wiem czym się różnił od mojego) i problem zniknął. Teraz programuje przyciski pod Profilerem i w grze wszystko jest tak jak sobie tego życzyłem. :-)
Magnuss [ Pretorianin ]
No to brawa. Miłej zabawy życzę. Wybrałeś Bora czy Galspana ? Czy podczas lotu też masz "luzny" joystick ? Żadnego oporu przy większej predkości ?
Jawor [ Legionista ]
Dopiero co wsadzili mnie do więzienia (giere mam dopiero trzeci dzień, a dwa poswięciłem na joy'a), mam zamiar jednak grać po stronie BORY. Na luźny joystick jest sposób. W ustawieniach kontrolera gier jest opcja regulacji siły centrowania, tam trzeba ustawić nie mniej niż 135% i będzie OK. Nie zapomnij do tego zaznaczyć, że ta opcja ma byc aktywna w grach obsługujących Force FeedBack.
Magnuss [ Pretorianin ]
To wiem. W którejś grze ( X-Wing,Freespace?) czym szybciej sie leciało - tym większy opór stawiał joystick. Dzięki temu "czuło" się prędkość. Jak stałeś - był całkiem luźny. Szkoda, że w Tachyonie tego nie ma. A co do Bory - tej misji nie da się przejść normalnie. Pozostaje wykorzystanie buga w grze :-(
Kurunir [ Pretorianin ]
Rozmawiałem z Jaworem (w końcu to mój brat ) i przeszedł tę misję bez problemu i bez buga :) Ja po padzie windy zaczynam wszystko od nowa :(
Magnuss [ Pretorianin ]
No to chyle czoła przed Jaworem :) Ja do tej misji podchodziłem kilkanaście razy i zawsze kicha - rozwalali eskortowane statki :-( Dalej uważam, że ta misja jest źle wyważona - zbyt prosta dla GalSpanu i zbyt trydna dla Bora