GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ŁOTR - refleksje własne.

10.02.2004
09:50
smile
[1]

Lechiander [ Wardancer ]

ŁOTR - refleksje własne.

Nie lubię Jackson’a! :-( Nie lubię go bardzo! Widać, że jest miłośnikiem Tolkien’a, a zwłaszcza widać to w jedynce. Więc dlaczego pewne sceny zrobiono tak jak zrobiono, a innych nie było wcale??? Nie mogę mu wybaczyć (a próbowałem, uwierzcie mi) co następuje: Gandalf bełkoczący coś o głupcach tuż przed upadkiem; krasnolud na grobie Dwalina(czy jakoś tak); elfi oddział w Helmowym Jarze to jakieś commando SS; reszta elfów to jakieś drętwiaki i sztywniaki w fosforyzujących fatałaszkach; brak potyczki Gandalfa z Królem Nazguli przy bramie Minas Tirith; żadnej wzmianki o magicznych właściwościach owej bramy; Gothmog (jeśli to był Gothmog, bo mam na myśli tego śmiesznego dowódcę orków), to jakaś wielka pomyłka grafików i charakteryzatorów; czy Gandalf w ogóle był czarodziejem, czy też tylko poświecił czymś od czasu do czasu; Armia Umarłych – sam nie wiem, mam mieszane uczucia, Denethor to kompletny szajbus – OK., ale czemu szjabus! - nic o Palantirze; ...
Na osobną wzmiankę zasługują sceny bitewne. Nie jestem znawcą jeno miłośnikiem amatorem, ale nawet mnie raziło parę rzeczy. Uruk-hai byli całkiem nieźle przygotowani na zdobywanie twierdzy, czego nie można powiedzieć o obrońcach, którzy mieli zadanie wręcz przeciwne, jak sama nazwa wskazuje. Gdzie smoła, wrzątek chociaż, sprzęt do odpychania drabin!!! W ogole Helmowy Jar to jakaś twierdza z przypadku chyba – zero fosy, mostu zwodzonego, blanków porządnych i innych otworów do rażenie wroga, no ale to już wina samego Mistrza i tym samym temat na osobny wątek. ;-) Szarża Rohanu po takim stoku woła o pomstę do nieba, ale przynajmniej orki miały porządne piki :-P ; naciąganie łuków i trzymanie kilka minut napiętych cięciw też nie przypadło mi do gustu; ...
Pellenor – druga szarża Jeźdźców Rohanu – czyste, z premedytacją popełnione samobójstwo! Dla mnie scena nie do wybaczenia!!! :-[ Zwłaszcza po pięknym pierwszym ataku, choć tutaj z pikami było dużo gorzej, wręcz fatalnie.
O bitwie ostatniej nie chcę mi się pisać. Krew oczy mi zalewa!!! :-[[[ :-(((
Ale najbardziej nie lubię Piotrusia za błazna krasnoluda, ktorym się rzuca jak piłką i akrobatę elfa – pogromcę przerośniętych słoni; wynalazcę nowej dyscypliny sportowej; łucznika niezawodnego, który po ciemku trafia w linę i to dość grubą i jednym strzałem ją przerywa, a biegnącego olimpijczyka dwoma strzałami nie może powalić...
Reasumując – niech Peter Jackson zabiera się za Hobbita jak najszybciej! ;-))) Chyba, że ktoś to zrobi lepiej. :-P

10.02.2004
10:00
[2]

garrett [ realny nie realny ]

tak Lechu, wszystkie zarzuty dot. bitew czy zdobyawania twierdzy sa trafne ale trylogia Lotr to w założeniu nie dokument historyczny tylko baśń, ekranizacja fantasy, przekładanie logiki i regul z prawdziwego pola bitwy nie ma chyba sensu. Przeciez krasnolud w pełnej zbroi nie dał by rady biegać trzy dni, przecież uruk-hai musiały by ćwiczyć latami chyba by tak karnie maszerować w szyku, przecież...przecież nie ma nawet krasnoludów i elfów na świecie :)))) Przyjmując konwencje baśni fantasy i skupiając się na filmie a nie szczególach militarnych oglądasz wspaniałe i porywające widowisko.
Co do błędów i niezgodności w Rotku, to licze ze dłuższe o 40 min wydanie DVD pokaze Sarumana, szalenstwo Denethora czy Czarnego Rcyerza spod bramy Mordoru, jasne ze mozna miec żal ze oglądamy w kinach wersje zubożoną ale pomysl jaki procent ludzi w kinie jest bardoz dobrze oczytanych i dobrze zna Tolkiena, pewnie niewielki a kino to zabawa dla mas :)) Mimo że takze widze wady całej trylogii, i to mase :) strasznie mi sięcałośc podobała, najbardizej nadal I czesc rozszerzona.

10.02.2004
10:01
[3]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Marudzisz:) Mogło być lepiej, ale i tak jest ok.

10.02.2004
10:07
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Mutant ---> Pewnie, że marudzę. :-)

garrett ---> Dlatego napisałem, że część się nadaje na osobny wątek, gdyż sam Tolkien tak to opisał, a Jackson był mu (i rysownikom) po prostu wierny. I nie czepiam się baśniowości, którą przeciez kocham, a absurdów z ktorymi pogodzić się nie mogę, gdyż sceny mogłby być zrobione inaczej i przez to lepiej.

10.02.2004
10:21
[5]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

garret ----> swięta racja rozszerzone wydanie DVD bije wersje kinową ostatnio ogldałem i nie moge się już doczekać wersji Powrotu Króla w tej wersji chociaż w kinie na im byłem 2 razy pewnie tam bedzie dużo watków dodatnych co duzo wyjaśnią. Sam P.J. jest niezadowolony z końcowego rezultatu który uzyskał.

10.02.2004
10:26
[6]

następny [ Rekrut ]

Generalnie książka bije film.

10.02.2004
10:53
smile
[7]

Lechiander [ Wardancer ]

A propo DVD. Widział ktoś może DVD TT? Co tam dodano? Choć tak pobieznie lub w skrócie napisscie.

10.02.2004
10:55
smile
[8]

PROSZATAN [ Apokalipsa ]

dlaczego J.R.R. Tokien nie napisał LOTRa na 600 stron :)

łeee !!

10.02.2004
11:02
[9]

garrett [ realny nie realny ]

Lechu --> tak z pamięci - dosc dluga retrospekcja z Boromirem i Faramere, istotna bo pokazująca niechęc Denethora do mlodszego syna, wedrujace hobbity , wedrujaca druzyna, wedrujace hobbity, troche wiecej Eowiny i Aragorna, uciekające ruk-hai, wiecej młocki, wiecej ppipina i merrego

10.02.2004
11:36
[10]

Father Michael [ Padre ]

Lechiander -> ogladnij sobie dodatki z Dwoch Wiez, wersji 4DVD. Tez mialem podobne podejscie jak Ty, tzn. bardzo mi sie podobaja filmy, ale zmiany mnie denerwowaly. Jednak gdy ogladniesz te dodatki i zrozumiesz jaki cel mialy owe zmiany, to powiem ci, ze przestana Ci przeszkadzac. Powiem wiecej - zmiany wprowadzone przez Jacksona sprawily, ze cala fabula stala sie bardziej spojna, bardziej rzeczywista, slowem: lepsza.

10.02.2004
11:38
[11]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Ogolnie wersje kinowe lotr sa strasznie wykastrowane. Powiem szczerze, ze po wyjsciu z kina TTT podobalo mi sie srednio delikatnie mowiac - ale wersja rozszerzona zmieniala moje nastawienie (FOTR byl swietny i w kinie :)). Na to samo licze z ROTK. Tylko te czekanie do pazdziernika/listopada mnie wykonczy :/

10.02.2004
11:39
[12]

garrett [ realny nie realny ]

zwłaszcza ze na jesien prócz wydania DVD Rotka ext wychodzą tez w koncu Gwiezdne Wojny na DVD, The Original Trilogy, forsy sie na to wszystko wyda co niemiara :)

10.02.2004
11:43
[13]

Father Michael [ Padre ]

garrett -> poczekaj do 2007 na "Star Wars Trilogy Special Special Edition DVD" :D

10.02.2004
11:46
[14]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

garrett --> wiesz moze co ma byc w tym wydaniu DVD SW? Jakies zmiany w filmie?

10.02.2004
11:51
[15]

Lechiander [ Wardancer ]

Father ---> Też na to liczę. Tyle, ze mnie bardziej denerwują rzeczy już niereformowalne, ktorych żadne rozszerzone wersje nie poprawią. Resztę jakoś trawię. TTT nawet mi się z lekka spodobało po drugim obejrzeniu.
Mimo to braku niektórych nie mogę pojąć i po prostu żałuję, że ich nie ma. :-(((

10.02.2004
11:52
[16]

Father Michael [ Padre ]

Lechiander -> ja tez, ale rozumie to, w koncu film nie moze trwac 6 godzin, a zazwyczaj za wycinanie wielu rzeczy odpowiada juz sam producent a nie rezyser. "Prawdziwy" Powrot Krola (przed pocieciem) trwal podobno 6 godzin :)

10.02.2004
11:57
smile
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

Father ---> I conajmniej tyle powinna trwać każda część. ;-)

10.02.2004
12:07
[18]

garrett [ realny nie realny ]

Luke --> wydanie na 4 DVD bedzie 21 wrzesnia, na tej zasadzie co Indiane wypuscili, na 3 płytkach film z poprawionym obrazem i dzwiekiem ale bez zadnych zmian , na 4 troche dodatków, w linku znajdziesz wsród dzisiejszych postów więcej informacji

10.02.2004
12:11
[19]

Father Michael [ Padre ]

Lechiander -> nawet ja bym nie wytrzymal 6 godzin :)

10.02.2004
13:04
smile
[20]

Lechiander [ Wardancer ]

Father ---> Mała przerwa na WC w połowie i byłoby OK. :-)

10.02.2004
17:38
[21]

AK [ Senator ]

Father - ty mięczaku, 6 godzin byś nie wytrzymał? I to jeszcze takich 6 godzin? :)
Nie raz wytrzymałem 9, a raz i 15!

Pamiętajcie, ten film to kompromis, i moim zdaniem, bardzo dobry. Choć brak szczegółów, choć w wielu miejscach wizja jest za bardzo wizjonerska i za bardzo hmm... hollywoodzka, to lepszy mógłby być tylko serial na jakieś 100 odcinków.

10.02.2004
17:58
smile
[22]

Yo5H [ spammajster ]

przecież...przecież nie ma nawet krasnoludów i elfów na świecie :))))

garett rozwaliles mnie w sensie pozytywnym ;DDD

10.02.2004
18:07
[23]

Father Michael [ Padre ]

AK -> nie z moja zepsuta koscia ogonowa :) i fotelami w Multikinie. Dupsko by mnie po 4 godzinach niemilosiernie bolalo ;)

10.02.2004
18:10
smile
[24]

davhend [ Garrett ]

A nie czasem LOTR ?

11.02.2004
08:24
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

AK ---> Masz całkowitą i absolutną rację! :-) Dlatego też kocham ten film bardzo, ale jak każdy, ma też swoje wady, o których chiałem głośnonapisać. :-)

davhend ---> Wiem, co napisałem i z reguły sprawdzam choćby pobieżnie wszystko, co idzie do opublikowania.

11.02.2004
09:21
[26]

_Szakal_ [ Żółta Żyrafa ]

wracajac do pytania Lechiandera o sceny dodane (wycięte z wersji kinowej) w TT to moim skromnym zdaniem Jackson nie powinien wycinac sceny rozmowy Boromira, farramira i ich ojcem Denethorem. Wszystko sie tam wyjasnia - dlaczego Boromir pojechal "po pierscien", dlaczego Denethor porzadał ten klejnot oraz dlaczego Faramir byl odrzucony przez ojca. Ta scena podobala mi sie najbardziej

11.02.2004
09:32
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

Szakal ---> Coraz bardziej skłaniam się ku wersji, że Piotrek miał mało do gadania, co do ostatecznej wersji kinowych wersji.
Ale i tak go nie lubię! ;-)

11.02.2004
09:39
[28]

_Szakal_ [ Żółta Żyrafa ]

Lechiander --> moze masz racje, ale 10min wiecej nikogo by nie zbawilo, a jesli tak to mogli wyciac jedna ze scen "niedorajdy" Froda (wiem ze byl oslabiony moca pierscienia i tym podobne) ale juz jak czytalem ksiazke (dlugo przed filmem) to nie moglem scierpiec jakim fajtlapa jest ten hobbit i gdyby nie Sam to dawno by "zdechl" idac do mordoru.

11.02.2004
09:43
[29]

_Szakal_ [ Żółta Żyrafa ]

sorry za nastepnego posta, ale teraz cos mi wpadlo do glowy.

Zauwazyliscie ze w Powrocie Krola jest taka scena gdy Frodo i Sam ida w zbrojach orkow (zaraz po uwolnieniu Froda przez Sama). w książce jest wszystko opisane dlaczego zalozyli te zbroje, ze maszerowali z oddzialem orkow i nik ich nie rozpoznal i tak dalej itak dalej - w filmie maja te zbrojie i nagle w nastepnej scenie juz nie maja. Na 100% pewien jestem ze to nastepna scena ucieta z kinowej wersji

11.02.2004
09:44
[30]

Lechiander [ Wardancer ]

Szakal ---> W pełni Cię rozumiem, ale wyobraź sobie jaki % dziewuch mniej ocierałby łezki bez tych scen z Frodzikiem. :-) Jedno na pewno - ten % i tak jest dużo większy, niż prawdziwych fanów cieszących się z wiernej i klimatowej adpatacji, też ryczących jak bobry. :-(

11.02.2004
09:47
smile
[31]

garrett [ realny nie realny ]

no dobra to mi się przypomniał jakiś artykuł z prasy :) i mam 3 pytania coby biednego tolkiena pomeczyc :)))

- dlaczego Froda z pierscieniem na miejsce nie mogły by orły podrzucić :))) ? Chwile by to potrwało, w powietrzu jeszcze wtedy Nazgule nie panowały :)

- kilka tysięcy lat w śródziemiu mija a ono ciągle tkwi w naszym odpowiedniku średniowiecza :)

- całe środziemie mozna by odniesc wrazenie ze jest malutkie, armie przechodzą na obce tereny, jakby sżły do sąsiada za miedze :)

11.02.2004
09:53
smile
[32]

_Szakal_ [ Żółta Żyrafa ]

Cholera zjadlo mi post.

garrett--> pierwsze pytanie (bez sciemy) zadawalem sobie sam po przeczytaniu ksiazki. Przeciez po co isc na piechote jak orly by w jednym momencie zaniosly i zrzucily klejnot do rzeki lawy.
Ale widocznie nie bylo by co opisywac :))))

11.02.2004
10:03
[33]

Lechiander [ Wardancer ]

Też mi wcięło posta! :-[

Kiedyś o tych orłach już słyszałem. :-)

garrett ---> A w ogóle, to tutaj chciałem pomęczyć Petera, a nie Mistrzunia! No, ale jak już zacząłeś. ;-)

Przeczytajcie sobie opisy warowni i bitew. ;-) Np: Edoras to wielka pomyłka i to na dodatek stolica. :-P

13.02.2004
13:30
[34]

Lechiander [ Wardancer ]

Nikt ze mną nie ponarzeka tudziez pomarudzi na ŁOTR'a? :-(((

13.02.2004
13:41
[35]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Lechiander --> znajdz Sobie inny obiekt do marudzenia, np nowa trylogie SW :> Z checia o niej ponarzekam :)

ps. Lotr rulez :]

13.02.2004
13:48
[36]

yasiu [ Konsul ]

pech chce, ze zapomnialem nazwiska tworcy - ale na pyanie o zacofanie technologiczne itp. odpowiada w bardzo fany sposob powiesc rosyjskiego autora 'ostatni wladca pierscieni'... glownym bohaterem jest ork z armii mordoru... calosc baaardzo ciekawa, momentami zlosliwa i krytyczna wobec orginalnej trylogii ale warta przeczytania

natomiast jesli chodzi o filmy... moim zdaniem pj zrobil cos naprawde niesamowitego (szczegolnie ze kiedy okazalo sie, kto ma byc rezyserem, malo kto dawal mu jakies szanse) - oczywiscie, sa niejasnosci, niescislosci ktore widza glownie ludzie znajacy trylogie, ale jest to dobry film, solidne kino i co wazne w dzisiejszych czasach, bajkowe, basniowe, a wspolczesna mlodziez nie zna bajek :/

13.02.2004
14:01
smile
[37]

garrett [ realny nie realny ]

yasiu --> Yeskov jak pamiętam

hehe faktycznie oglądając Bad Taste czy Martwice Mózgu mozna pomyslec jakim cudem Peter dostał te kilkaset milionów na całość :)))

ps. powyzsze horrory sa swietne i zabawne ale teoretycnzie to dość niewielkie doswiadczenie :)

13.02.2004
14:09
[38]

Lechiander [ Wardancer ]

Cholera, zapomnaiłem dodać buźki z lewj strony uśmiechniętej w ostatnim poście. :-[

Luke ---> Też mogę, spoko, ale w innym wątku! :-) Tutaj chcę pomarudzić jak w temacie. :-P

garrett ---> Nie udawaj, że nie znasz Yeskov'a! :-P
No właśnie! Tyle razy zasadzałem się na owe horrorki i ... jeszcze ich nie obejrzałem. Może teraz puszczą w TV przy okazji np: Oscarów (tfu) i zdobycia jednego z nich przez ŁOTR'a. :-)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.