GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy przygotowujecie sie juz do sezonu rowerowego?

08.02.2004
17:27
smile
[1]

WellMax [ Centurion ]

Czy przygotowujecie sie juz do sezonu rowerowego?

Jak ida przygotowania?

Moze doradzicie cos w sprawie kupna jakiegos roweru górskiego, ktory bedzie tani a zarazem dobry (nie mam duzo kasy ~700pln) z bajerkami typu blodniki, bagaznik (chociaz hmm nie koniecznie, ale jako opcja).

Ogolnie niech ten watek bedzie dotyczyl przygotowan do sezonu, bo czas najwyzszy! :)

08.02.2004
17:28
[2]

bebzoon [ bucydonna ]

yes sir; własnie się rozglądam za rowerem który utrzyma ten bebzoon;

08.02.2004
17:31
[3]

gregol [ Junior ]

Ja nie kończe sezonu :] jeżdże w kazdej wolnej chwili. A nowy rok zaczołem od wyjazdu na rower, tak już I stycznia na rowerze byłem. A co do roweru, to załatw sobie karte do makro i tam kupuj rower, jest to co prawda rower z super marketu, ale są tam naprawde wypasione sprzęty. Mój tato, kupował w makro, udało mu sie kupić świetny sprzęt za 600zł. Co prawda tego roweru zostały tylko przeżutki i rama ale rama jest naprawde świetna. Ja jeżdże na Meridzie za ponad 1000zł, ale to cię chyba nie użądza.

08.02.2004
17:45
[4]

Dayton [ Generaďż˝ ]

dla mnie rozpoczecie sezonu rowerowego rozume przez wyciagniecie mojej cbrki z piwnicy :)

08.02.2004
17:52
smile
[5]

Big Money [ Senator ]

Przygotowania, jak przygotowania... jak narazie to pogoda zabardzo nie pozwala myslec o powaznej jezdzie, mysle ze trzeba jeszcze poczekac conajmniej miesiac, moze wtedy zrobi sie odrobine cieplej i przyjemniej.
Co do rowerów... za 700 zł nie kupisz dobrego roweru, chociaz to zalezy od tego co chcesz na nim robic. Jesli chcesz sie raz w tygodniu przejechac do parku, to ok, ale jesli planujesz dalsze i powazniejsze wypady, to zapomnij o rowerze z marketu / makro itd. Za duzo rzeczy moze sie w nim zepsuc w najmniej spodziewanym momencie.
Za w miare porzadny rower, musisz zapłacic nie mniej niz 1500 zł ( na przecenie zimowej - rozglądnij sie po sklepach to moze sie załapiesz jeszcze na zeszłoroczną kolekcję).Jesli natomiast myslisz o powazniejszych treningach, to musisz pozbyc sie kwoty od 2.500zł do praktycznie nieskonczonosci :)))

A tu moja maszyna >>

08.02.2004
18:19
[6]

gregol [ Junior ]

Big Money --> nie zgodze sie z tobą! przejechałem 5,5 tys kilometrów na rowerze za około 450 zł. I jedyne co wymieniłem to suport i łańcuch. Nie licząc drobnych wymian. A nie moge powiedzieć abym jeździł na nim do parku. Bo zajeżdżałem na nim szlaki jury, i z ostrym tępem zjeżdżałęm po bezdrożach. A między innymi zaliczyłem zjazd ze schodów z Groty Łokietka. Więc nie mów że takie rowery sie nie nadają.
A co do rowrerów z supermarketu makro mój staruszek przejechał na nim ponad 15 000 kilometrów. Teraz ten rower jest wart około 2000zł, a w oponach ma 20 000 kilosków. Więc nie mów ze takie rowery sie nie nadają.
A co do ram Gianta, to nie z mojej opini, ale downhillowców to są słabe!

08.02.2004
18:26
[7]

Big Money [ Senator ]


gregol << a widzisz zeby moj rower był downhilowy ?? :> Bo cos mi sie nie wydaje... Downhilowcy to sobie moga mowic rózne rzeczy, jesli bedziesz ich słuchał to daleko nie zajedziesz :)
Ramy Gianta sa jednymi z wytrzymalszych, wystarczy popatrzyc np na ramy Authora które łamia sie i wgniataja przy byle uderzeniu, lub ramy treka, z którymi jest tak samo.
Przy wadze 1500 gram taka wytrzymałosc to nie byle co.
Co do rowerów z marketów, nie wytrzymały by nawet jednego ostrego treningu lub podjazdu. Nie mowie ze nie mozna na nich jezdzic, mowie ze nie miał bym zaufania do takiego sprzetu, nie wspominajac juz nawet o jego wadze, ciagnac po kazda góre ponad 22 kg to troche za duzo, a nie okłamujmy sie, ale od wagi, wytrzymałosci itd zaleza w duzym stopniu wyniki naszej jazdy.

08.02.2004
18:36
smile
[8]

Deser [ neurodeser ]

Jaki sezon ? Sezon to jest cały rok... ja przynajmniej nie zsiadam od dwóch lat :)
Zamiłowanie do roweru nie przekłada się na ramy, opony, kwiatki i świecidełka... wystarczy jeździć.

08.02.2004
18:43
[9]

gregol [ Junior ]

oki racja!
nie mówie teraz o moim Scout'cie bo to krowa była. Ale chyba nigdy nie widziałeś maszyny z makro, tam mają naprawde porządne sprzęty. Opisuje cały czas rower mojego taty, rama mocna, pękła tylko raz ale to za jego "głupoty" bo za krótką rurke od ramy miał, jest naprawde lekki. A nie wiem kiedy dla ciebie jest trening, czy po przejechaniu 166km prawie bez przerwy, czy 7 km podjazd po czerwonym MTB w słowackich Tartach, czy moze zjazd po czerwonym MTB długość około 6-7 km średnia 40km/h. Bo nie wiem co to dla ciebie jest mocny trenig.

08.02.2004
18:54
smile
[10]

Chacal [ ? ]

Ja się przygotowyję tj zbieram kase na części. W kwietniu 2003 kupiłem w markecie rower ITALBIKE'A i po zaledwie 1300km do wymiany są:

-tylnie koło (wygina się - nyple palcami dokręcam)
-opony (już mam slicki)
-gumy od hamulców (niemal się skończyły)
-łańcuch (za miękki)
-tylni wuzek (od początku zchrzaniony)
-rura od siodełka (zgięta po upadku)

08.02.2004
20:07
[11]

gregol [ Junior ]

No i oczywiście oko fachowca sie liczy przy kupnie bo można niezły syf kupić.
A to co wymienił Chacal to i w rowerze z salonu sie może zjechać.

08.02.2004
20:20
[12]

Lesaonar [ Generaďż˝ ]

ja sezon chyba zaczne od kupna kasku, po ostatnim fikołku w górach na szczęście tylko skórę z głowy zdarłem i przytomność straciłem... :/ odradzam jazde po ostrzejszym terenie bez tego komponentu..

a właśnie, jeżeli już o sprzęcie mowa - mam 3 letniego Magnuma MTB650 (numerek chyba dobry:D) nic nie wymieniane. czy opłaca się inwestować w części typu rama, amorek czy jeszcze przeczekać ten sezon, zarobić troszkę w wakacje i kupić nowy sprzęt?

08.02.2004
22:47
[13]

gregol [ Junior ]

zlależy w jakim jest stanie twój rower. A co do kasku masz racje, jeździłem 3 lata w kasku, ale wyrosłem i wiem że to jest niesamowity komfort psychiczny jezda w kasku.

08.02.2004
23:17
[14]

snoopi [ Generaďż˝ ]

Ja juz dzisiaj bylem na rowerku:) co prawda trase zrobilem dosc krotka bo zimno dosc, ale w koncu na rowerze:). A rower juz nie moze sie doczekac wyjazdu w gory, czyli do Czech.

08.02.2004
23:34
[15]

Gregz [ Legionista ]

Big Money--> fajny masz ten rowerek. Na jakim osprzecie smigasz? Widze ze fajne fele, ktore nadaja sie do porzadnej jazdy i do skakania. Ja tez bede musial zainwestowac bo przy skakaniu gna sie troche. Musze tez zmienic manetki bo mam grip-shifty i strasznie mnie to denerwuje. Jak macie fotki swoich bike`ow to wrzuccie je tutaj. Ja nistety nie mam :( Ale jak cyfraka dorwe to zrobie :)

08.02.2004
23:36
[16]

HopkinZ [ Senator ]

nie ma sie do czego przygotowywac bo jezdze cala zime, codziennie rano 2 km do skzoly i wieczorem 2 km ze szkoly na rowerku po sniegu :)

09.02.2004
00:02
[17]

Big Money [ Senator ]


Gregz << zdjecie jest troche nieaktualne ( nie mam własnej cyfrówki - robiłem pozyczoną od kumpla, w zeszłe wakacje ). Rower troche sie zmienił od tamtego czasu, teraz jest na:
Manetki: Sram 9.0 SL
Przerzutka tył : Sram 9.0 SL
Korba : Truvativ FireX Alu
Kaseta : Sram 7.0 11-32
Łańcuch : Sram PC-69

Reszta jest jak na zdjęciu, a co do obreczy, to z przodu jest Mavic X-618, solidna, ale mimo wszystko na niej nie skacze. Z tył mam kompletne koło Mavic Cross-Link, o wytrzymałosci którego lepiej nie mowić... 28 szprych i niska masa sprawiaja ze trzeba z nim ostroznie jak z dzieckiem :)

09.02.2004
01:33
[18]

Gregz [ Legionista ]

Big Money--> to fajny masz sprzecik. Ja jezdze na z deka syfiastych shimano rapid rise C050 i chociaz jezdze sobie tak rekreacyjnie i po lesie zobie czasami ostrzej pojezdze to te moje przezutki mnie denerwuja bo skacza mi, nie chca wlazic, co wyreguluje to za chwile sa znowu rozregulowane. Chcialbym je na cos zmienic. Moze jakies SRAMy [:)] a moze jakies SHIMANO Alivio albo cos. Co bys mi polecil? Nie chce wydawac na to duzej kaski ale chcialbym zeby byla wyzsza kultura pracy i nie bylo takich jazd ze co chwile mi cos przeskakuje. Czy jesli bede zmienial przezutki to tez wypadaloby zmienic kasete i lancuch? Ja sie nie znam wiec pytanie kieruje nie tylko do Big Money ale tez do innych co sie tym interesuja i maja jakies pojecie na ten temat :) Dzieki za pomoc jakby co :)

09.02.2004
01:40
smile
[19]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

A to moje malenstwo.Wlasnie wrocilem z drugiej jazdy w tym roku. Niestety ostatniej na jakis czas,bo wlasnie zaczal padac snieg ;(.

09.02.2004
12:50
smile
[20]

Gregz [ Legionista ]

Hmmm pomoze mi ktos? Chodzi o te pytania w moim poscie :) Jak narazie to wykumalem ze dobre przezutki do jazdy rekreacyjnej w trudnym terenie to Alivio. Nie sa za drogie wiec mozna zainwestowac. Co o tym myslicie? Znacie moze jakies dobre strony o rowerach? Jakies fora moze?

09.02.2004
14:23
smile
[21]

Big Money [ Senator ]

Gregz << nie kupuj Alivio, bo praktycznie kilka złotych wiecej i masz Deore, które są moim zdaniem nieporównywalnie lepsze. Jeśli chodzi o wymiane kasety i łancucha, to nie jest konieczna, o ile sa w dobrym stanie.
Rozregulowywanie sie przerzutek moze byc spowodowane tym ze masz np. niedokrecone sruby mocujące linki na końcach, i z czasem linka sie przez nie przeslizguje, radze je dokrecić i dopiero wtedy zabrac sie za regulowanie :)

09.02.2004
14:33
[22]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Big Money dobrze gada - Alivio to dolna półka Shimano do rowerków dla dzieciarni co i tak zajeździ i popsuje

Deore jak najbardziej, a jeszcze parę złotych :D i masz deore XT, które od prawie czterech lat zarzynam i zarżnąć nie mogę

09.02.2004
14:42
[23]

davhend [ Garrett ]

Ja dopiero wyjeżdżam w sobote nasnowboard , a o rowezrze nawet nie myśle jeszcze :::::)

09.02.2004
14:50
[24]

Gregz [ Legionista ]

Hmmm ok dzieki za rady. Pomysle nad tym wszystkim. A znacie moze jakies fajne stronki o rowerach? Znalalzem kilka ale moze jest cos lepszego ...
W kazdym razie jeszcze raz thx.

10.02.2004
13:14
[25]

gregol [ Junior ]

A to mój, jak najbrardziej aktualne bo jeszcze nic nie wymieniałem

10.02.2004
13:15
[26]

gregol [ Junior ]

acha a jak ktoś chce dane techniczne to... link

10.02.2004
13:21
[27]

pre13 [ Generaďż˝ ]

u mnie posezonowe zmiany:
siodło
widelec
przednie koło + opona (wymiana na grubszą)
pedały
noski
korba

jedyne co mine dołuje to brak srodków na wymianę

11.02.2004
04:01
smile
[28]

Requiem [ has aides ]

Też sobie zamierzam rowerek kupic. Jakis zwykly MTB, nie bede go bardzo katowal... tylko wyjazdy za miasto, bardzo dlugie :) Do roweru dokupie sobie lusterko, swiatelka (tylne z kierunkowskazami i stopem - na wypadek wracania nocnego)... blotniki to juz mam w stary rowerze:) Nie moge sie doczekac az sie ociepli troche (wczesna wiosna) - wtedy fruu do sklepu i cos sie wybierze:)

Co do tanich rowerow - jezdze ponad 4 lata na rowerze z promocji... 199zł :D To normalny goral, ale sie trzyma dobrze - a jezdzilem spooooro. Wiec nie jest zasada mowienie, ze drogie rowery lepiej sie trzymaja:)

11.02.2004
18:01
[29]

gregol [ Junior ]

Tylko tyle rowerzystów jest, uuu krócho!

12.02.2004
00:22
smile
[30]

Requiem [ has aides ]

pewnie nie nauczyli sie sztuki 2 kółek :)

12.02.2004
00:41
smile
[31]

Chupacabra [ Senator ]

juz ze cieszylem ze odwilz przyszla, jezdzilem sobie dwa dni no i dzis nasypalo tyle tego bialego g&^% ze do marca pewnie sie nie rozpusci:( A ja po sniehu jezdzic nie lubie

12.02.2004
12:46
[32]

gregol [ Junior ]

no ja tez miale nadzieje ze w ferie pojeżdże a to howno.

PS:woj.Śląskie

12.02.2004
12:51
[33]

snoopi [ Generaďż˝ ]

a tam marudzicie;P na sniegu jest fajnie, pelna kontrola nad rowerem zwlaszcza na lodzie:) a jaka frajda:)

12.02.2004
14:45
[34]

gregol [ Junior ]

wiem, jeździłem po zamarzniętym jeziorze nie raz i zrobiłem trase z 8km po 10cm śniegu (nie ubitym) ale to jest troche męczące

12.02.2004
15:12
smile
[35]

JBJ [ Pretorianin ]

o qrde zapomnialem o rowerze! a w zimie tak fajnie sie smiga... ;-)))

14.02.2004
19:06
[36]

gregol [ Junior ]

ludzie uczcie sie! bo jazda na rowerze to przydatna umiejętność

14.02.2004
19:09
[37]

snoopi [ Generaďż˝ ]

gregol --> no wiesz IMHO jazda na rowerze ma byc meczaca, myslisz ze po 80 km w gorach w hardcorowych warunkach nie jestes zmeczony?? Przynajmniej ja sobie tak wyobrazam jazde na rowerze co zreszta robie... Co innego jesli ktos jezdzi dla rekreacji....

14.02.2004
19:13
[38]

gregol [ Junior ]

no tak ale nikt im nie karze sie katować. Tak 30km po płaski np. dobrze im zrobi. Ja też wiem co to jest zmęczenie i zakwasy. Mój rekord to 166km ciągłej jazdy, 60km w Tatrach po MTB leśnych, 90 po jurze, więc wiem jak to jest. Ale przecie moga sobie pojezidzić po lasku ze średnią 15km/h dla rekreacji.

14.02.2004
19:20
[39]

snoopi [ Generaďż˝ ]

gregol --> masz racje, nigdzie nie mowilem ze jazda na rowerze polega na ciaglych katowaniu sie, sam czasami lubie sobie pojezdzic bez celu na plaskim terenie... Chociaz i tak wole góry:) I nie moge sie juz doczekac na wypad w gory...

14.02.2004
19:25
[40]

gregol [ Junior ]

pewnie ja tez kocham góry lub ciężki teren. No ale sam wiesz jak to jest, najczęsciej robie traske 30km/h, w miare płaski teren (zagłebie), w 1,5h i tyle. A co jakiś czas wypad na coś mocniejszgo!

16.02.2004
01:05
smile
[41]

Chupacabra [ Senator ]

ja dzis zrobilem kilkanascie kilometrow po lesie, podczas sniezycy i bylrm zjechany jak kon po westernie. Ale chocial ramiona tez pocwiczylem, bo trzeba niezle kierownice trzymac, by sie nie wylozyc co 2 metry:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.