GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

jak "rzucić" fajki ?? :-( plosę o sensowne wypowiedzi :P

07.02.2004
21:39
smile
[1]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

jak "rzucić" fajki ?? :-( plosę o sensowne wypowiedzi :P

palę jush ok 2 lat,chciałbym sie wyciągnąć z tego śmierdzącego nałogu!!proszę pomóżcie!!!

07.02.2004
21:41
smile
[2]

Zacker [ Stanley ]

A po co zaczynałeś ???

07.02.2004
21:41
[3]

.Jacek 99. [ Senator ]

Powiedz przy wszystkich znajomych "Od dzisiaj nie pale". Jak bedzie Cie kusilo to przypomnij sobie ze zmalejesz w ich oczach.


Tak rzucil moj dziadek, od 20 lat nie tknal papierosa.

07.02.2004
21:44
[4]

childlike [ Konsul ]

jacek99--->zbadzam sie z toba, ale nie musi to byc przy wszystkich mozna powiedziec przyjacielowi ze przestajemy palic,bo czlowiek ma tendencje do oszukiwania samego siebie (np.cos w stylu bylem zdenerwowany to zapalilem), a przyjaciela nie oszukasz, a przynajmniej bedzie ci glupio

07.02.2004
21:49
[5]

Jake [ R.I.P. ]

Rób tak... Używaj zapałek ale najpierw zapalaj zapałke, potem wyjmuj papierosa (zgas zapałke bo sie poparzysz), następnie schowaj papierosa i wyjmij nastepna zapalke, wyjmij papierosa gaszac zapalke, schowaj peta itd. mój kumpel ta żucił bo go to denerwowało i mu przechodziła ochota. Możesz też zawsze mieć gume do żucia i jak ci zachce sie palic to poprostu zuj gume...

07.02.2004
21:49
[6]

Kencik [ Konsul ]

przy okazji chciałbym sie zapytac, czy to prawda ze papierosy mentole wpływaja negatywnie na potencjał??

07.02.2004
21:52
[7]

wysiu [ ]

Chcialem sensownie odpowiedziec, ale zobaczylem jakies bezsensowne slowo "jush"..

07.02.2004
21:52
[8]

SoulHunter [ Bad Boy ]

JaRo ===> jak masz silna wole to rzucisz musisz sobie powtarzac że nie chcesz palić i w końcu przestaniesz
Kencik ===> tak to prawda papierosy mentolowe prowadzą do impotencji

07.02.2004
21:54
smile
[9]

NaJlePsZy [ Konsul ]

musisz po prostu przestac palic od razu, albo ewentualnie zaczac sie ograniczac, czyli palic coraz mniej az w koncu w ogole.koniecznie nie pal rano i wieczorem. ja wytrzymalem tydzien i potem znowu zaczalem niestety:( mam 16 lat i zastanawiam sie po co zaczynalem w ogole palic. po pierwsze strasznie duzo kasy na to idzie, a po drugie po prostu sie cuchnie po fajkach. pale rok, na poczatku fajna zajawka, ale nawet nie wiem kiedy wpadlem w nalog. jak ktos ma zaczac palic to lepiej sie dobrze zastanowic, bo moze sie wydawac komus ze nie wpadnie w nalog, ze bedzie palil od czasu do czasu (ja tak myslalem;) ale prawda jest taka ze jak zaczniesz to z rzuceniem beda niemale problemy. szczerze imponuja mi ludzie (w moim wieku) ktorzy nie pala.ja od jutra tez postaram sie rzucic....
NIE PALCIE SZLUGOW!!!!

07.02.2004
21:59
[10]

ICE7 [ Konsul ]

rzucać odrazu palenia z dnia na dzien nie powinno sie... czemu ?... mój kumpel tak zrobił wytrzymał dwa tygodnie i potem strasznie płuca go narywały. Jak już to stopniowo ograniczać.

Aktualnie mój kumpel spróbował rzucić palenie poprzez tabletki (Nikoret ale pewności nie mam czy tak sie nazywały)
bierzesz tabletke do ust i sama sie rozpuszcza nie wolno jej ssać... średnio chyba jedną dziennie zużył... a brał jak już chciało mu sie palić... potem dosłownie po paru dniach już wogóle nie brał tabletek i palić nawet mu sie nie chce.
Palił przez 4-5 lat.

07.02.2004
22:00
smile
[11]

bartek [ ]

Nie mam pojecia, gdyz nigdy nie palilem, ale zdaj sobie sprawe z tego, ze krzywdzisz w ten sposob ludzi...

NaJlePsZy, szczerze imponuja mi ludzie (w moim wieku) ktorzy nie pala. z tym paleniem to dales ciala na calej linii, ale milo mi czytac te slowa, pierwszy post od miesiecy, ktory mnie ruszyl. Na tej planecie jednak ostaly sie jednostki myslace :)

07.02.2004
22:01
[12]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Po co się w ogóle za to brałeś? Teraz cierp tak jak na to sobie zasłużyłeś;)

07.02.2004
22:02
[13]

wildone [ Konsul ]

Kwestia jest tego jak silna jest twoja wola. Mój ojczólek palił mocno papierosy i pewnego dnia powiedział że przestaje i przestał. Od jakiś 10 lat nietknoł papierosa.

07.02.2004
22:02
[14]

wysiu [ ]

bartek --> Wytlumacz jeszcze JAK krzywdzi tych innych? Bo zadne badania nie wykazaly szkodliwosci palenia biernego.

07.02.2004
22:19
[15]

Tomuslaw [ Konsul ]

wysiu:

Z badań wynika, iż 30% osób, które palą biernie (tzn. żyjące w mieszkaniach, gdzie się pali, w towarzystwie gdzie palą) ma raka przez to. Z tego, co się orientuję, to jeśli rodzice (oboje) palą, to dziecko od 3 roku życia jest biernym palaczem.

Zresztą, jeśli palisz w pokoju - dajmy na to - to dym zostaje wchłonięty przez dywany, meble, firany etc. Co prawda, wiele gazów w ten sposób działa, ale papierosy są szkodliwe, ale trzeba nieźle pokój "zmienić", aby móc oddychać normalnie, pomimo, iż wydaje się, że po wywietrzeniu pokoju nic nie zostaje.

07.02.2004
22:24
[16]

wysiu [ ]

Tomuslaw --> Źródlo poprosze tych 'badań'. Jakikolwiek namacalny dowód.

07.02.2004
22:30
[17]

nope [ Huggy Bear ]

Mama paliła jakieś 9 lat...pewnego pięknego dnia powiedziała sobie "nie palę" i po prostu rzuciła...z dnia na dzień. Z ojcem jest gorzej...bo pali od 15 roku życia i jest właśnie w trakcie rzucania..tzn. też metodą "z dnia na dzień". Zobaczymy jak mu pójdzie-dziś minął 6 dzień bez papierosa.


Więc to chyba najlepszy sposób...wypróbować swoją silną wolę i zerwać z tym.

07.02.2004
22:31
smile
[18]

Misiaty [ The End ]

wysiu - zabawny jesteś. To, że palenie bierne ma zły wpływ wie każdy. Nawet firmy tytoniowe :) Dowód zamieszczam w linku. Masz tam też odnośniki do stosownych analiz.

07.02.2004
22:31
smile
[19]

Misiaty [ The End ]

I zapomnaiłem linku :)

07.02.2004
22:40
[20]

wysiu [ ]

Misiaty --> Prosze o fakty, a nie o wymuszona propagandę. "Komunikaty rządowe", itd. Jedyne takie badania, jakie znam, skonczyły się kompromitacją 'badaczy', ktorym udowodniono sfałszowanie wyników, mających dowodzić szkodliwości palenia biernego. W wielu wątkach juz prosiłem o jakiekolwiek fakty, i jakos sie nie mogę doczekać. "Każde dziecko wie, że ktośtam wielkim poetą był" mnie nie przekonuje.

07.02.2004
22:46
[21]

amoreg1234 [ użytkownik ]

nie ma nic prostrzego niz rzucenie palenia.
wystarczy przestac palic :P (no a co, moze mowie nieprawde?)

07.02.2004
22:59
smile
[22]

Chacal [ ? ]

Sam nie wiem jak to się dzieje ale wystarczy że ktoś w domu zapali papierosa i ja momentalnie reaguję kaszlem (nawet jak jeszcze nie czuć woni dymu) dlatego zarządziłem w domu że jak już chcą palić to tak żebym ja tego nie czuł bo będę straszny :)

A co do problemu autora wątku: powiedz sobie że skoro umiesz dowodzić innymi ludzmi to sobą tymbardziej. Im bardziej w siebie uwierzysz tym lepiej.

07.02.2004
23:06
[23]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Załóż sobie rejestr w którym będziesz notował kazdy wydatek na papierosy , zapalniczki , zapałki itp.

Na bieżąco zobaczysz ile kasy marnotrawisz .

Szlag cię trafi , gdy kwoty bedą trzycyfrowe .

Wylicz średnią miesięczną i ograniczaj ją co miesiąc o 5 procent .

Nie wydawaj więcej niz sobie wyznaczyłeś . Skończyła się zaplanowana kasa - nie pal . Metoda niecodzienna ale w jednym przypadku przyniosła skutek . Dodatkowo moja znajoma która rzuciła palenie w ten sposób wrzucała złotówkę do słoika po zakończeniu paczki . Uzbierała prawie cały duży słoik po ogórkach .

Ja nie palę więc i tak nie zrozumiem twoich katuszy .

07.02.2004
23:06
smile
[24]

Misiaty [ The End ]

o.k. wysiu, rozumiem Twoją postawę... niezależnie do czego podam link Ty zanegujesz :) Co z tego, że miałeś linki do WHO, do Międzynarodowej Agencji Badań Nad Rakiem... rozumiem Twój problem i żyj nadal w swoim dziwnym świecie :) Po co dyskutować, skoro wychodzisz z założenia spiskowej teorii dziejów? :) Co do biernego palenia nikt nie ma wątpliwości... oprócz jednego wysia :) A wiesz - podaj mi może linki tych "kompromitacji" o których pisałeś :0 Bo nigdy nie widziałem takowego raportu, przeprowadzonego przez rzetelnych badaczy... Czyżby nie istniały? :) Fakty proszę :)

07.02.2004
23:12
smile
[25]

Misiaty [ The End ]

I jeszcze jedno wysiu - jeśli wymagasz od kogoś podania linków do tekstów źródłowych dla potwierdzenia jakiś tez, ten ktoś podaje, to Twoim obowiązkiem jest podanie linków broniących Twoje tezy. Inaczej nie mają podstaw - więc Twoją gadkę o fałszerstwie na razie uważam za bełkot :)

07.02.2004
23:12
smile
[26]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Po co rzucac? I sie meczyc?
Juz nasze wspaniale panstwo ze stolica w warszawce zalatwilo nam podwyzszenie cen fajek po wejsciu do Unii.
Np L&M ktore teraz kosztuje 5 zeta maja kosztowac 12 . Ja wtedy zrywam z paleniem ,choc truje sie tym syfem 8 lat.
No chyba ze bede zarabial 3 razy wiecej niz teraz.

07.02.2004
23:58
[27]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

JihaaD---------->zgadzam się z tobą w 99 % a ten 1 % mówi mi : "pal!!!!!!!!"

08.02.2004
00:18
[28]

Grzybiarz [ Badacz Ściółek ]

nie wolno oceniać jak to niektóży tu napisali "zacząłeś to się teraz męcz" fakt jest faktem że zaczął palić i nie można go jeszcze bardziej dołować.
Nie prawdą jest że po rzuceniu palenia od razu bolą płuca.
Najlepiej wybrac sobie jakiś szczególny dzień do rzucenia palenia .Powiedzmy urodziny imieniny sylwerster wielkanocd wtedy się jeszcze bardzie umacniasz w tym ze rzucisz.

08.02.2004
00:22
smile
[29]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

Ja mam zamiar rzucić palenie od poniedziałku i kurde nie popuszcze!
Już raz rzucałem i wytrzymałem tydzień lecz tym razem się uda :)

08.02.2004
00:22
[30]

Bogas [ Senator ]

Wysiu- Poproszę o fakty i jakiś namacalny dowód ze "palenie bierne" nie jest szkodliwe!

08.02.2004
00:33
[31]

wysiu [ ]

Bogas --> Nie twierdze, ze nie jest szkodliwe. Twierdze, ze nie udowodniono jego szkodliwosci. Jedyne badania na ten temat, o jakich wiem, zakonczyly sie kompromitacją badaczy. To bylo z 10 lat temu na oko, i nie, nie mam linka. Jesli masz jakies nowsze wiesci, to prosze, podaj. Chcialbym sie przekonac.

08.02.2004
00:42
smile
[32]

Dabster [ Byle do przodu... ]

Z mojego doswiadczenia wiem, ze najlepiej rzuca sie z dnia na dzien ("rzucilem" dwa razy, ale wytrzymalem tylko po dwa tygodnie :)). Gdy probowalem sie ograniczyc nigdy mi nie wyszlo nawet na 1 dzien :)

PS. Niedlugo start w trzecim wyscigu z papierosem (grunt to dobre checi :))

08.02.2004
00:48
[33]

Kune [ TYCHY ]

Poprostu musisz sam przed soba postanowic ze koniec z papierosami, wyrzucic wszystkie pety pochowywane tak na wszelki wypadke i nie przebywac w bezposrednim kontakcie przez jakis czas z osobami palacymi. Jesli uda Ci sie to rzucic to naprawde mozesz byc z tego zadowolony. Ewentualnie moze Ci w tym pomoc jeszcze ktos bliski, ja ostatnio oduczylem palic swoja dziewczyne (juz 2 mies. bez papierosow), poprostu czula ze bardzo zalezy mi na tym aby nie palila i poprostu od pewnego dnia koniec, nie palila juz wogole! Ja sam nie pale nalogowo, jedynie jak siedze w knajpie przy piwku to musze zapalic nie mam wyboru, tzn. mam ale mam ochote na to. A takto to okazyjnie jeden petek na tydzien jak ktos poczestuje i ma Malboro Lights.

08.02.2004
00:48
smile
[34]

Atreus [ Senator ]

wysiu --> przecież i tak nie porzucisz palenia (tak samo z IE ;)), nawet gdybyś był pewny, że swoim paleniem trujesz kogoś bliskiego. Chyba, że jednak potrafisz zmienić swoje nastawienie dlatego, że jacyś naukowcy odkryli, że palenie bierne jest be...

08.02.2004
00:54
smile
[35]

pre13 [ Generaďż˝ ]

zacząłem palić jako gówniarz; 7 latek paliłem; i jako gówniarz skopńczyłem;
o tak O --> nie pale i narka ;)

a to dlatego że mi przeszkadzało troszeczkę w pływaniu i w koszykówce a także w jeździe na roweże i w chodzeniu po górach a także na siłowni i podczas biegania :D

a tak poza tym nie pale od kilku miesięcy i muszę powiedzieć że strasznie mi się węch poprawił

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-02-08 00:51:20]

08.02.2004
01:03
[36]

wysiu [ ]

Atreus --> Widzisz, zawsze pale tak, by nie nawet dmuchac dymem na nikogo innego. Nie chce szkodzic innym nawet o tyle, zeby musieli wąchac moj smierdzacy dym. Naprawde na to uwazam. Nikt nie cierpi z powodu mojego palenia, poza producentami papierosow, ktorzy na mnie własciwie zarabiają - wiec chyba tez nie cierpią...:) Natomiast sprawa biernego palenia od dluzszego czasu mnie nurtuje, szukam informacji, i jakos nie moge znalezc doslownie NIC, poza ogólnumi propagandowymi tekstami. Zero faktów. Kto robił badania, kiedy, jakie konkretnie były wyniki. Cos podobnego do historii z niszczeniem srodowiska naturalnego przez ludzi. Naukowcy nie mogą sie zdecydować co wyniknie z zanieczyszczenia atmosfery - jedni twierdzą, że nastąpi globalne ocieplenie, a inni, ze oziębienie (tzw. nuklerna zima).

08.02.2004
01:04
[37]

wysiu [ ]

"nie nawet" w pierwszym zdaniu - mialo byc "nawet nie"... Blah...:)

08.02.2004
01:39
[38]

pawkaz [ Konsul ]

Ten temat chyba się nigdy nie wyczerpie... Dorzucę tylko swoje trzy grosze. Przykro to stwierdzić, ale wysiu kompletnie nie ma racji, co więcej stara się nas uświadamiać "jakimiś" badaniami sprzed 10 lat! Istnieją ewidentne dowody na to, że bierne palenie zwiększa ryzyko zachorowania np. na:
- raka płuc (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?cmd=Retrieve&db=PubMed&list_uids=14735478&dopt=Abstract)
- inne choroby płuc (https://bmj.bmjjournals.com/cgi/content/full/327/7413/502-a)
- chorobę niedokrwienną mięśnia sercowego (https://www.pubmedcentral.nih.gov/articlerender.fcgi?tool=pubmed&pubmedid=12031093)
Wymienione prace pochodzące z lat 2002-2004 to tylko czubek góry lodowej. Z konieczności skupiłem się na badaniach wieloośrodkowych, przeprowadzonych na dużych grupach chorych.

P.S.
-> wysiu - szanuję Ciebie i Twoje poglądy (w większości zgodne z moimi) ale akurat w tym przypadku nie masz racji. Też jestem palaczem, czego będę żałował do końca życia (bo zmienić się tego już nie da!), ale nie ściemniajmy młokosów, że bierne palenie nie szkodzi!!!

Pozdrawiam!

08.02.2004
01:39
smile
[39]

Bzyk [ Offensive ]

Nie rzucaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (hint: patrz link)

08.02.2004
02:03
smile
[40]

wysiu [ ]

pawkaz --> Dzieki za konkretne info, wreszcie sie doczekalem.. Teraz ide spac, przeczytam to dokladnie z rana, ale dzieki za odzew, i naprawde moim celem nie bylo sciemnianie młokosów - po prostu wczesniej nie mogłem - mimo próśb i szukania - uzyskać konkretnej odpowiedzi.

PS. Lekarz - palący?:)

Pozdrawiam nawzajem:)

08.02.2004
03:45
smile
[41]

Adamss [ -betting addiction- ]

Zacznij wdychać kwiatki, nie będziesz już potrzebował zapachu nikotyny.. :D.

A tak na serio to wystarczy jedna rzecz - silna wola :).

08.02.2004
08:19
smile
[42]

następny [ Rekrut ]

Jak będziesz chciał zapalić papierosa to wsadź sobie do gęby skarpetke i ją podpal - to samo co papieros.

08.02.2004
08:32
[43]

ashia [ Pretorianin ]

tak naprawdę to człowiekowi nie brakuje nikotyny tylko tego odruchu ręką gdy palimy, ja polecam jedzenie lizaków chupa za każdym razem gdy chcesz zapalić. Mi pomogło, paliłem przez 15 lat, nie palę już 2 lata. (oczywiście lizaczki też już odłożyłem za drogo wychodziło)

08.02.2004
09:16
smile
[44]

xkxtx [ KBR ]

powoli najpierw ile palisz dziennie fajek jak gdzies 15 -20 to tak . Dzinnie pal p[o 10 , po tygodniu zejdz na 5 , po 2 tygodniach zejdz na <5 , a po nastepnych dwóch tygodniach nie pas wcale tylko w ostatnich tygodniach schodz tak 5 , 4 , 3 dalej 2 , i jeden , i nie masz nałogu

08.02.2004
09:18
[45]

xywex [ mlask mlask! ]

Znajdź Motywację... kogoś dla kogo możesz przestać...

08.02.2004
10:23
smile
[46]

następny [ Rekrut ]

Obejrzyj to : https://www.dwd.hu/

08.02.2004
10:25
smile
[47]

volve16 [ Konsul ]

następny --->>Umiesz czytać, czu już wzrok zawodzi??? Już ten link byle ze 4 razy podawany w tym wątku

08.02.2004
10:27
smile
[48]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Jaro>>>Wejdz na balkon wychyl się lekko następnie chwyć paczkę L&M-ów i wyrzuć je ot i cał rozwiązanie :)

08.02.2004
10:31
smile
[49]

pre13 [ Generaďż˝ ]

volve16 --> i za każdym razem jest to tak samo beznadziejne :D

08.02.2004
10:31
[50]

XshadowX [ Legionista ]

www.niepal.pl

polska strona o niepaleniu ,moze tam znajdziesz motywacje

08.02.2004
11:17
[51]

bartek [ ]

Wysiu, piszac moj post nie mialem zamiaru odpisywac NaJlePsZemu, jego tresc miala byc taka:

Nie mam pojecia, gdyz nigdy nie palilem, ale zdaj sobie sprawe z tego, ze krzywdzisz w ten sposob ludzi...

https://www.dwd.hu/


Ten usmieszek po lewej tez nie jest dla parady ;)

A odnosnie badan - nie mam pojecia o takowych dlatego nie bede sie sprzeczal, ale osobiscie dusze sie dymem tytoniowym, nie wiem czy mi to szkodzi, ale na pewno mile nie jest :)

08.02.2004
11:18
[52]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

hehe powiedz lasce na której ci zalezy i z ktora chcesz sie spotykac ze ie palisz i tak sie oduczysz moj kumpel wlasnie jestw trakcie takiego rzucania palenia sam jestem ciekaw jak mu pojdzie ale generalnie jest tak ze do tego potzreba silnej woli a niestety palacze jej nie maja zreszta tak jak i alkoholicy i narkomani. ja osobisice nie pale nie palilem i ....
mam taka nadzieje.

08.02.2004
22:25
smile
[53]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

wicie so ja jush od jutra staram się nie palić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 3majcie kciuki!!! :-]

09.02.2004
14:10
smile
[54]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

ludzie namówiłem qmla żeby rzucił ze mna i co????NIE PALIMY <lol>!!!!!!!!!!!!!!

09.02.2004
14:17
smile
[55]

SirGoldi [ Gladiator ]

No tak juz nie palicie kilka godzin ! Niesamowite ! :D

09.02.2004
14:17
[56]

Andrei [ killah beez ]

Jaro, musisz sie nastawić psychicznie do tego.
Niestety większośc jest słaba psychicznie i nie może przestać : ]
Ja nie pale i jest mi z tym zajebiście...No może nieraz przy piwku...

09.02.2004
14:20
smile
[57]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

A to o teraz robicie w wolnych chwilach? Niech zgadne...skończyliście palić to teraz pijecie :P

Za dwa lata bedzie wątek z zapytaniem jak wyjsc z tego nałogu.

09.02.2004
14:26
smile
[58]

hilander [ ]

to ja idę zapalić :) cześć

09.02.2004
14:32
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie pal, umrzesz zdrowy!

09.02.2004
14:45
[60]

Chejron [ Rammstein and Tool ]

Najlepszy sposób na rzucenie nałogu w tym wypadku papierosowego to nie miec żadnego dostępu do tytoniu. Nie mieć w domu żadnej paczki papierosów, a jak się zachce iśc do sklepu po papierosy to powiedzieć komuś bliskiemu, żeby Ci nie pozwolił iśc do sklepu.

Po kilku dniach bez papierosa zaczniesz szukać czegoś co zastąpi Ci papierosy.

Jak mi spieprzył się komputer to zacząłem czytac książki i dla mnie była to równie dobra zabawa jak granie w komputer.

Więc zamiast palić możę pobiegacie sobie na dworze, poczytacie książki, pogracie w monopol z kolegą? :)

09.02.2004
15:18
[61]

massca [ ]

po prostu przestan.
miej pod reka pare argumentow, na przyklad:
- bedziesz cienką pi*dą jak sie złamiesz i zapalisz po tym jak powiesz wszystkim ze rzucasz
- bedziesz powoli zdychał na raka, plujac sobie w brode ze to nie wypadek tylko wlasna glupota
- po 30-ce masz duuuuuzo wieksze szanse na zostanie impotentem - zacznie sie od pojedynczych wypadkow przy pracy, potem masz z juz z gorki, wiec sie nie zdziw jak bedizesz musial pannie kupic wibrator
- zaoszczedzisz bezposrednio i od razu jakies 150-200 zlotych miesiecznie. kup sobie za to jedna , wypasiona gre miesiecznie. albo codziennie litr soku owocowego i ulubiona czekolade (zakladam ze palisz ramke fajek na dobe).
- nie bedzie ci waliło z japy
- nie bedziesz mial żółtych palców
- nie będą ci śmierdzialy ciuchy, ściany, pościel

no to tak pare , na szybko co mi przyszlo do glowy i dzieki czemu sam rzucilem z dnia na dzien po jakis 10 latach z tym głupim nałogiem.

powodzenia, to nie takie trudne !

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-02-09 15:15:55]

09.02.2004
16:28
smile
[62]

Łozgot [ Chor��y ]

ja jestem tym kolega który przestał także palić!mam nadzieję ze uda nam się pożucić ten nałóg!JAro 3maj się napewno nam się uda!!!

09.02.2004
16:30
[63]

Mentor12 [ Łowca Piersi ]

Hmm guma NiQoret

09.02.2004
16:33
[64]

massca [ ]

równie dobrze mozesz rzuc gume orbit albo lizać lizaka chupachups...

09.02.2004
17:06
smile
[65]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

Mentor ---> wydaje mi się, że działanie wszelkich plastrów i gum zwalczających nałóg ma działanie psychologiczne. Myślisz sobie - mam plaster, wydałem na niego kase, on działa i nie moge dlatego zapalić. Jeśli zapalisz to zmarnowałeś kase, a przecież plaster działa - i nie palisz :D

Pragne dodac, że są to moje osobiste domyśły i nie wykluczam innego sposobu działania plastrów.

09.02.2004
19:00
smile
[66]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

massca--------> zgadzam się z tobą co do wszytkiego so tam powypisywałes (jush nie palę 6h) :-]

10.02.2004
01:17
[67]

regan [ Pretorianin ]

zmniejszać ilość. codziennie o jedna mniej.

10.02.2004
01:20
[68]

regan [ Pretorianin ]

ewentualnie mieć odpowiednią marchewkę. w stylu jak przez 2 miesiące nie zalisz żadnego fajka to możesz sobie w nagrode ufundować niezły wyjazd. albo z współpracą kogoś bliskiego. niech ta osoba coś wyjątkowego, na czym ci zależy jako nagrode to zrobi.

10.02.2004
01:50
[69]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

Moj starszy palił 25 lat okolo paczki dziennie...w wieku lat 50 poszedl do lekarza bo mial cos z plucami, lekazr mu powiedzial ze jak nie przestanie palic to marny jego los za pare lat...wyszedl, wyrzucil paczke szlugow co mial w kieszeni i od tej pory nie pali (ponad 15 lat juz i zyje i ma sie dobrze:))


A, MAM PYTANIE: czy palenie 1 szluga na tydzien, dwa to jest nałóg? jak sądzicie?

18.02.2004
20:37
smile
[70]

Andrei [ killah beez ]

Wydaje mi się że tak... Chociaż nie wiem. Ale lepiej w ogóle nie palić:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.