GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

koszmar w nocnym.

02.02.2004
23:13
[1]

regan [ Pretorianin ]

koszmar w nocnym.

więć zainspirowany wątkiem o napojach wyskokowych wybrałem sie do sklepu nocnego po coś do drinka na miły wieczór przed kompciem. i ups. przed nocnym stado żuli, w nocnym kolejka na 20 minut same żule (lub tym podobne, ja podgatunków nie rozróżniam). aż mi sie źle zrobiło, ze stoje z nimi w jednej kolejce. a zawsze to był taki porządny sklep. nic sie nie kręciło. aż tu nagle olśnienie. patrze na zegarek, data - 2.2.2004. no tak! po pierwszym - wypłate dostali. i obciałem sobie , ze w tych dniach miesiąca to albo wcześniej sie zaopatrze w markecie albo abstynencja. koniecznie!
ja lubie sobie spendzieć wieczór czasem przed kompciem z 1, no może z 2 piwkami lub na imprezie ze znajomymi, tam to może i czasem 3 piwka. ale ich podejscie jest ciekawe. wydać wszytsko zaraz po wypłacie, a potem 3 tygodniowa abstynencja. ajajaj.
pamiętajcie około pierwszego nie róbcie wycieczek do sklepów nocnych.

02.02.2004
23:20
smile
[2]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Regan ---> Swietoszek sie znalazl. stado żuli ? podgatunków nie rozróżniam ??? Lecz sie czlowieku na nogi bo na glowe juz za pozno.

02.02.2004
23:25
[3]

gofer [ ]

czy ich sprawa dotyczy Ciebie? czy to Twoje pieniądze wydają? czy to Twoje zdrowie niszczą? czy to Twoje życie marnują? wiem, że to zakrawa na znieczulicę, ale skoro oni nie ruszają Twojej wolności to Ty nie ruszaj ich wolności...

02.02.2004
23:25
[4]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Nie taki żul straszny jak go malują. Pod moim "24h" kręcą się typki tego typu, ale się na wzajem kojarzymy. Raz na jakiś czas rzucę groszem, zagadam. Ogólnie panuje rodzinna atmosferka. I naprawde rzadko sa awantury, a jak już to na pewno nie wszczynane przez tych tzw. "żuli".

02.02.2004
23:27
[5]

gofer [ ]

Cainoor - > bo o to w tym chyba chodzi...poczęstować papierosem, zagadać, a nie od razu traktować jak 'ślachcic plebsa' ...

02.02.2004
23:30
[6]

regan [ Pretorianin ]

gofer-------->widać, ze ty spod klosza jesteś. takie żule jak są podpite to awanturują. drą. kilku już sie tam szamotało. jakies ostre pyskuwy obok odchodziły. ciekawe czy ty byś tam dobrze w takich warunkach czuł. bo ja troche bałem, ze mogą sie i do mnie przyczepić.

02.02.2004
23:33
[7]

Kune [ TYCHY ]

Regan ----> Na wlasnym osiedlu sie bales??? bo chyba nie smigales 3 km do monopolu??? Ja tam do zuli nic nie mam. Chca to pija. Ich sprawa, jak zapytaja czy mam 50 gr na wino to dam, bo co mi zalezy, jak lupia niech pija. Ja lubie co innego tez chce to jak najczesciej robic. Nic do nich nie mam. Zadko sa agresywni, jak nic im nie zrobisz, oni Tobie raczej tez nie. To nie skini!! :) Pozatym jak ci sie sklep nie podobal to trzba bylo isc do innego monopolu niii??

02.02.2004
23:34
[8]

gofer [ ]

regan - > pomijając to, że nic Ci nie zrobili, sam status społeczny nie jest powodem do skreślenia kogoś, tudzież obrażania. Dlaczego nie wylewasz swoich żalów właśnie w wątku alkoholowym - do młodych, pięknych i bogatych, którzy przez pijaństwo potrafią zepsuć najlepszą imprezę??

02.02.2004
23:34
[9]

regan [ Pretorianin ]

kune--->to nie ta część warszawy. tu nie ma osiedli. ja mieszkam w śródmieściu.tu nie ma zamkniętej społeczności blokowisk.

02.02.2004
23:38
[10]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

regan --> Moze i fakt ... takie sytuacje bywaja stresujace ale zastanow sie nad tym jak mowisz o tych ludziach. Moze by tak ich gdzies zamknac ? Albo wydzielic osobny teren ? Tyle wynika z Twojego opisu. To ludzie tacy jak ja i Ty.

02.02.2004
23:39
[11]

regan [ Pretorianin ]

gofer---> bo miałem niezłą gęsia skrórkę jak jeden zaczął sie powiedzmy głośno wyrażać swoje niezadowolenie, ponieważ sprzedawca odważył sie obsługując mnie chwilkę zamienić ze mną kikka słów. przytocze ci wycinek bez przecinków "ile ja to mam xxx tuatj czekać na obsługę. ruszaj sie ty xxxx xxxxx. ja chce tu kupić xxxx coś kupic do xxxxx" i jeszcze troche.

02.02.2004
23:45
[12]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

regan ---> ludzi nie ocenia się po ich wyglądzie , po tym co piją , po tym w co są ubrani lub jak pachną i jak się wyrażają ale spoko jak jesteś z Wawy to dłużo tłumaczy i wyjaśnia ludzi ocenia się o ile można tak powiedzieć po tym jacy są.A wiesz taki jeden z drugim "pijaczkiem" (twój żul) to przez cały miesiąc jest przykładnym mężem ojcem dziadkiem tylko akurat na 1 dzień miesiąca zawsze ma faze a wiesz dlaczego po to aby zapomnieć w jakim świecie żyje.W świecie w którym do niczego się nie dojdzie (tzn. on już nie dojdzie) w którym nie można na nic liczyć.... u mnie na osiedlu ( hehe zamknieta społeczność blokowisk hahaha) jest Aleja Alkoholików na niej zawsze latem przesiaduja właśnie ci z tej mniejszości społeznej o sobie popijaj i nikt im nie przeszkadza nie bije nie krzyczy na nich nawet rzycimu im czasami na wino za 3,50 które tak naprawde kosztuje 4,30.

02.02.2004
23:47
smile
[13]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

regan ---> Teraz troche lepiej Cie rozumiem. Tego typu żule są naprawdę wkurzający.

02.02.2004
23:47
[14]

Chupacabra [ Senator ]

o, dobry pomysl z tym monopolowym. dzwonie po kumple i chyba skoczymy cos kupic. Ostatnio wybralismy sie z nim o 23 kupic cos do jedzenia. Wytrzezwielismy nastepnego dnia cos kolo 18

02.02.2004
23:54
[15]

Immortal_Daemon [ Konsul ]

rób zakupy rano i kupój na zapas

02.02.2004
23:57
[16]

regan [ Pretorianin ]

N_U_N---> powienieneś zostać dyplomatą. a tak co do tematu. widzisz... w miejscu w którym ja żyje (a więc to jest mój punkt siedzenia - widzenia) nie ma alejek, ludzie sie słabo znają. (na mojej klatce jest 16 mieszkań, a znam tylko 3 z nich). ludzie są sobie obcy. nie ma szans, zeby znać tych żuli (dla mnei to jest gość, który pije dużo, jest syf ubrany i niezadbany). nie wiem czego i po którycyh mogę sie spodziewać. a to jak dzisiaj wyglądał nocny - jakaś bijatyka gdzieś z boiku, obok sklepu szamotanina, latające z byle preteksty ostre teksty. + jeden gosć z obstawy sklepu i nawet nie wyglądajcy na ABSa (tutaj ABS jeśli ochrona to w pozytywnym znaczeniu). w takim klimacie można czuć niezły dyskomfor i bać sie o swoją skóre.
co innego ludzie, których znasz i spokojni, a inna sytucja gdy znajdziesz sie wśród nieznanych i widzisz jakąś agresje w otoczeniu.

03.02.2004
00:02
smile
[17]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

regan jest jedna prawda "Agresja rodzi agresje i powiedzmy jej STOP"

widac że krótko chodzi po tym świecie na nogach.

03.02.2004
00:06
[18]

regan [ Pretorianin ]

N_U_N----->czyli sugerujesz, ze powinienem wejśc miedzy tych żuli (którzy byli po pewnej dawce środków wzbudzających agresje - alkoholu) i ich uspokajać?! taki głupi to ja jeszcze nie jestem!

03.02.2004
00:12
[19]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

powiedziałbym ci co miałes zrobić,ale czytałem uważnie faq i wiem że nie moge tego powiedzieć. i nie sugeruje to co napisałeś chyba naprawde jesteś młody bo nie umiesz czytać tesktu ze zrozumieniem.

03.02.2004
00:16
[20]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

N_U_N--> ha - u mnie tez jest aleja alkoholikow zwana bardziej aleja smierci. Jest w wiecznym cieniu i w polowie drogi do mojego bloku, wiec latem jak idziemy po zapas na wieczor (jest juz ciemno) to przechodzimy nia tylko slyszac znajome glosy... najpierw mozna w ryj dostac a potem spytaja kto - i co gorsza przez przypadek od swoich :-(
Ale co do szufladkowania po wygladzie czy rodzaju pitego trunku to masz racje ...:-(
to samo jest z wiecznym problemem subkultur

regan--> mieszkam podobno na najgorszym osiedlu poznania , nie znam "zuli" lokalnych oprocz tych co pod klatkami stoja a nocny mam prawie po drugiej stronie osiedla. Niby powinienem sie bac jak ty idac... W koncu na jednym osiedlu mieszka prawie 10 000 osob, a w mojej klatce jest nie 16 a 34 mieszkania - w bloku 14 klatek a blokow sporo. I co - gdzie wieksza anonimowosc??
A jednak ide do nocnego i ide niewazne o ktorej godzinie to mam spokoj - pod nocnym obcy "zule" a nie ma burd - moze ktory podejdzie i spyta "przepraszam szanownego Pana - czy moglby Pan dorzucic nam do winka ?? chociaz 50 gr. "
Mowi to doslownie w taki sposob - i czesto jak zostanie z browarkow to zawsze sie dorzuci .
Wniosek taki ze chyba macie dziwnych "zuli"

03.02.2004
00:22
[21]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

KaPuhY---> jaki ten świat mały ja też jetem z P-ń rataje a dokadnie Czecha witają.hehe

03.02.2004
00:24
smile
[22]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

N_U_N--> no to jaki zbieg okolicznosci - wlasnie mowilem o naszym kochanym "Zydzie" aka Liptonie i Alejce smierci :-)

Ostatnia deska pozdrawia :-)

03.02.2004
09:56
[23]

gofer [ ]

KaPuHy - > u mnie jest podobnie, tyle, że nocny bliżej...zawsze ta sama grupka stoi przed (lato) lub w (zima) sklepie. I ukłonią się jak wejdziesz, i coś zagadają...tylko, że trzeba ich po prostu traktować po ludzku...

03.02.2004
10:01
smile
[24]

Pik [ No Bass No Fun ]

trzeba bylo wyslac dwie kolezanki, ktore przychodza do Ciebie na internet.
Boze chron forum przed takimi tematami.

03.02.2004
10:04
smile
[25]

hilander [ ]

regan------ szczerze mówiąc to chyba bym wolał napić się z tymi żulami taniego wina niż z tobą markowej whysky

03.02.2004
10:19
[26]

Fett [ Avatar ]

ee macie problemy pobijcie się tutaj wszyscy o te żule :) Się znaleźli obrońcy :D normalnie sie łańcuchami do takiego żula przywiążcie i krzyczcie że to wymierający gatunek żeby się od nich odczepili :D Ja ten wątek potraktowałem jako wielki dowcip. u nas słowo "żul" oznacza dziada który zamiast mądrze wydąć pieniądze kupuje dzien w dzien tanie wino i marnuje życie sobie i rodzinie. I nie mam zamiaru bronić tych plugawców :) Regan stawiasZ :P

03.02.2004
10:21
smile
[27]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

hilander ---> a umiesz powiedziec dlaczego?

03.02.2004
13:01
[28]

stanson [ 3 ]

Takie "żule" zazwyczaj sa spokojni, przynajmniej na moim osiedlu. Stoja sobie, gawedza, pija winko czy piwko. Nawet butelki posprzataja (no bo maja z tego pare zlotych). Nikomu krzywdy nie robia, wiec ja uwazam, ze maja prawo robic to, co chca i niech sobie robia. Wole takich od jakichs band 15-18 latkow, ktorzy sie podpija i napadaja na niewinnych ludzi lub robia inne glupie rzeczy.

03.02.2004
13:06
[29]

HopkinZ [ Senator ]

Cainoor--->
rodzinka atmosferka hehe dobre =]

Mi tamn "zule" tylko przeszkadzaja na wiaosne lub lato jak mi chca rower zarąbać, wtedy zazwyczaj podchodzą z nożem bo na ulicy jesli juz zacznie to klepiesz pierwszego w morde i uciekasz :)

03.02.2004
17:54
[30]

gofer [ ]

HopkinZ - > to już nie żule, to złodzieje...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.