GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

[proste, że sonda...] definicja lamerii ...

02.02.2004
19:05
smile
[1]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

[proste, że sonda...] definicja lamerii ...

Taka mi sie wyprodukowala przed chwila definicja lamerii: otoz lameria to taka ekipa kolezenstwa, ktora nainstaluje sobie kilkanascie gier jednoczesnie, w zadna nie umie pograc, najwyzej cos popykac, ale ma. Potem lameria znajdzie kody, przeskoczy plansze lub lokacje w pol godziny, dojdzie do konca i zalicza. To taka ekipa kolezenstwa, ktora sciagnie sobie kolejna wersje Corela, choc uzywa programu jedynie do ogladania jotpegow, a funkcji i mozliwosci programu nawet wersji sprzed 10 lat nie zna w polowie, a wykorzystac nie potrafi w 5%. Ale ma. Ciekawy jestem, czy to mi tylko taka definicja do glowy przyszla, czy moze jest to obraz 'wypisz, wymaluj' lamerii otaczajacej nas coraz smielej? :-)

02.02.2004
19:08
[2]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

ja nie mam Corela, ale jak u kumpla zobaczyłem wersje 9.0 to niewiedziałęm jak sie nazywam. przeż to chyba sdami producenci nie wiedzą jak z tego korzystać... :D a tak poważnie to w pełni sie zgadzam, choć dorzuciłbym jeszcze kilka rzeczy, nad któymi nie chce mi sie teraz myśleć ;)

02.02.2004
19:09
[3]

Extra Galaxy [ Pretorianin ]


Lamer to taki gosc co czyta CDA, i uwaza ze jest to super pismo!!!

02.02.2004
19:10
smile
[4]

red_baron [ pVd ]

ten opis pasuje do pewnego goscia z mojej klasy, zwie sie on grześ...
kada giera na kodach, a jak mi i moim kolegom sie chwalil ze przeszedl serious sama 5 razy na hardzie (oczywista z kodami)... albo medievala ze podbil cala europe (tez z kodami)...
ehhh...

02.02.2004
19:11
[5]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

EG ---> a Ty jakie czasopismo czytasz? ja też nie czytam CDA, ale to nie powód, żeby je obrażać... chociaż czasem mnie też korci, ehh ;)

02.02.2004
19:32
smile
[6]

Quicky [ Senator ]

Zgadzam sie z Twoja definicja, ponadto do lamerow zaliczylbym tez osoby pokroju Extra Galaxy. I piratow, ktorzy probujac sie usprawiedliwic rozpowiadaja wszedzie, ze oryginalki sux a piraty rulez :).

02.02.2004
19:33
smile
[7]

SirGoldi [ Gladiator ]

Extra Galaxy chyba sie pogniewamy.... :)

02.02.2004
19:45
[8]

massca [ ]

lamerem jest ktos kto ma pirata, ale jeszcze wiekszym ten ktory dorabia do tego filzofie pt. to nie ja jestem winny że kradne innym.

02.02.2004
20:18
[9]

Atreus [ Senator ]

Lamer - żargonowo użytkownik Sieci ukrywający pod zbytnią pewnością siebie brak umiejętności. Osoby nadużywające określenia lamer wobec innych same mogą zdradzać cechy lamera

massca --> tą Twoją definicją to się nie popisałeś. Nie mówię jednak, że piractwo jest OK...

02.02.2004
20:20
[10]

szagrad [ XIII. STOLETÍ ]

p_e_p_s_i czy ja wiem Corel 9.0 nnie jest tak izły 8 normalnie uzywalem a przesiadlem sie na 9 i tez jest OK

02.02.2004
20:32
smile
[11]

Yeti z Tybetu [ Junior ]

Wyjeżdzamy panowie. Jeszcze zdąrzymy na autobus ;-)

02.02.2004
20:56
smile
[12]

vien [ łowca pip ]

lamer zakłada wątki takie jak ten :P:P:P

02.02.2004
21:00
smile
[13]

zarith [ ]

aj em dze polisz lamer, oł jes, jes aj em...

02.02.2004
21:07
smile
[14]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Biorąc pod uwagę, pi razy drzwi, statystykę to :

30% populacji używa komputerów w celu innym niż jako wygodna podstawka pod piwo.
10% z używających zna się jako tako na tym czego używa.
30% z tych znających się jako tako zna się an nich rzeczywiście nieżle.

Czyli - 0.9 % populacji zna się na komputerach na tyle żeby rzec o sobie, że wiedzą mało lub zgoła nic.

Wniosek końcowy - wszyscy jesteśmy lamerami, tylko jedni o tym wiedzą a inni nie.

02.02.2004
21:07
[15]

Kajkes [ Vegetan ]

Lemer to ktoś taki, kto sie chwali umiejętnościemi, a gówno umi :P

02.02.2004
21:21
smile
[16]

garrett [ realny nie realny ]

rothon --> gdyby ta definicja była prawdziwa to przecież 3/4 forum by pod nią spokojnie podchodziło..a tak przecież być nie może prawda :))))) ?

02.02.2004
21:29
[17]

gofer [ ]

rothon - > czyli skoro zainstalowałem sobie Adobe Photoshop 7 po to, żeby zmniejszać objętość jpgów i bawić się filtrami - reszta nie za bardzo mnie obchodzi - to znaczy, że jestem lamerem? :)

02.02.2004
21:40
smile
[18]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Lamer to ktoś kto jeździ takim samochodem jak na obrazku. Lamer to ktoś kto myśli, że jest najlepszy. Lamer to każdy polityk. Lamer to ktoś kto nie myśli jak ja :)

A definicja rothona, nie powiem, bardzo przypadła mi do gustu :)

02.02.2004
21:42
[19]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Macu ---> Taki Lamer co jeździ samochodem jak na obrazku mógłby Ci ładnie ząbki za to wybić ;)

Lamer to ktoś komu wydaje się, że wie - albo udaje, że wie - ale tak naprawde gówno wie.

02.02.2004
21:43
smile
[20]

Gilmar [ Easy Rider ]

gofer ---------> czy Ty szukasz dziury w całym...??? Nikogo to nie obchodzi, co masz zainstalowane na kompie i po co to masz, ale jak napiszesz na forum - posługuję sie na codzień Adobe Photoshop 7 to będziesz lamerem...
O to chyba chodzi rothonowi....???
Lamer = pozer, bufon itp
Tak naprawdę, kazdy moze okazać się lamerem, o ile spotka się ze specjalistą większym i lepszym od siebie a dotyczy wszystkich dziedzin życia i wiedzy...
A moze ja nie rozumiem slowa lamer...???

02.02.2004
21:44
[21]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Cainoor ----> Najpierw musiałby mnie dogonić :P A z 65 KM ciężko by było :)

02.02.2004
21:44
[22]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Ładny samochodzik:)

02.02.2004
21:48
smile
[23]

Widzący [ Generaďż˝ ]

gofer -->> w życiu bym nie powiedział że jesteś lamerem.
Ty jesteś po prostu bogaczem, ot co, wydać 849 $ netto żeby zmniejszyć objętość jotpegów i pobawić się filtrami to dla mnie extra. Też bym tak chciał ale niestety muszę pobawić sie czym innym i nie są to filtry;-)

02.02.2004
22:16
[24]

boro [ Generał ]

Dla mnie "LAMER" to nie tylko delikwent o wiedzy teoretycznej przewyzszajacej praktyke (czyli prawie kazdy wykladowca) w dowolnej dziedzinie (nie tylko kompy), ale tez jakikolwiek "JUZER", ktory wpierw naciska klawisz, a potem pyta do czego on sluzy (boom!)... skoro sie nie ma pojecia to sie niech nie bierze za cos - niech se wpier wpopatrzy, zapyta...

pozdrawiam
boro

03.02.2004
05:46
smile
[25]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Z tymi specami to troche nie tak. Lameria to nie ci, ktorzy nie znaja 100% mozliwosci, ale ci, ktorzy szukaja nowej wersji, choc starej nie uzywaja :-)

03.02.2004
05:49
smile
[26]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A w ogole ten watek to echo. Echo wrzaskow z miejsca, gdzie sie chlopaki licytuja:

03.02.2004
09:23
smile
[27]

matchaus [ Legend ]

rothon ---> Teraz pojąłem całą zgrozę sytuacji... ;)

Jest wiele definicji lamera. Myślę, że można by je wszystkie zebrać po części "do kupy" :)

I do razu wyjaśniam:

massca ---> tak, jestem lamerem w myśl Twojej filozofii (lamerem mniejszym - można by rzec).
Extra Galaxy ---> w myśl Twojej tylko poniekąd. Czytam CDA, ale jestem za stary by pierdzielić "super" o gazetach które regularnie czytuję.

A teraz troszkę o lamerach z mojego podwórka.
Jeśli chodzi o gry FPP (tryb MP), to lamerem jest (w myśl "definicji") ktoś nie umiejący grać.
Lub nie bardzo sobie radzący w danej grze.
W Polsce może liczyć co najwyżej na stosy bluzgów.
Ja natomiast uważam, że najwięszą "lameriadę" uprawiają młodzi ludzie klnący jak szewcy na naszych serverach...
To są dla mnie najwięksi lamerzy - ci którzy klepią w klawiaturę "w goopie ch*je!", a mają nierzadko po 12 lat!
Z jednej strony "tak mamo, umyłem już zęby i odrobiłem lekcje", a z drugiej "grajcie coś pedały!"...

Wedruję po serverach całej Europy. Powiem tak - TYLKO w Polsce spotykam się z taką ilością agresji i stosami bluzgów.
To jest moja definicja lamera - młody, niewykształcony cham.

03.02.2004
09:59
smile
[28]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

rothon ---> Nie wierzysz w to, że można mieć tyle gier zainstalowanych?

03.02.2004
10:09
smile
[29]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wierze Cainoor. Zastanawiam sie tylko w jakim celu, skoro doba ma tylko 24 godziny? :-)) I skad ci ludzie maja szmal na kazda nowosc? ;-)

03.02.2004
10:18
smile
[30]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

rothon ---> Wirzysz w to, że wszyscy podawali same oryginały? :-)

Doba ma 24h i tu się zgodze. Jednak ja mam tak, że w jedną gre potrafie grać jeden dzien, w inna drugi. I bez sensu byloby zainstalowac cos, by zaraz potem odinstalowac i reinstalowac (hehe;).
Na pewno jestem typowym przykladem gracza. W koncu gram juz ponad 15 lat. Co prawda czasu na gry coraz mniej, ale ... roznie to bywa :) Wyjasnie Ci cos na moim przykładzie:
1. Civilization 3 - kupiona dawno. trzymana z sentymentu i uzywana na czas gry miesiaca na jednym z serwisów (raz na miesiac, dwa max)
2. SW: Battle for Naboo (odkurzylem ten produkt i za pare dni sladu po nim nie bedzie. ale narazie z 2h dziennie)
3. Diablo 2 (jak mam wolne pietnascie minut to sobie odpalam ta gierke. albo pozno w nocy. tak dla relaksu.)
4. NFS: Underground (podobnie jak z Diablo. jak jest wolna chwila to z checia sie odstresuje, 20 minut i wylaczam)
5. SW: KotOR (super gra, przeszedlem cala i teraz przechodze drugi raz. gram bardzo rzadko bo nie mam czasu, ale wiem, ze jeszcze nie czas by ja skasowac)
6. Prince of Persia (od niedawna posiadam. w przerwach miedzy robota sobie pykne z 30 minutek(
7. Might & Magic 9 (gra zainstalowana stosunkowo niedawno i czeka na przejscie)

Widzisz. Wiekszosc osob po prostu ma gierki, w ktore mozna grac wielokrotnie. Dlatego ich nie kasuja. Czasami ludzie trzymaja gra na dysku ze wzgledu na save'y *jak ja Baldurs Gate 2 przez pare lat) z nadzieja, ze jeszcze znajda czas i ochote by w to popykac. Nie mowie, ze wszyscy. Jednak duzo graczy tak wlasnie robi i bez sensu nazywac ich lamerami. Lamer to ktos komu wydaje sie, ze cos wie, lub udaje, ze wie, a tak naprawde nie duzo wie. Ja tak uwazam.

03.02.2004
10:25
smile
[31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Cainoor--> No i super. Dlatego ten watek to sonda, a nie jedynie sluszna prawda :-)

03.02.2004
10:42
smile
[32]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

rothon ---> a z tą lamerią Corelową to masz więcej racji niz myslalem na poczatku. Przypominam sobie, że sam kiedyś (z 10 lat temu?;) Miałem Corela - wersja chyba 5 (oj jak sie pomyle to nie bić) tylko po to, by mowic kumplom, ze mam Corela. Nawet probowalem cos robic, ale dupa ze mnie byla przeogromna w tym temacie :)

03.02.2004
10:49
smile
[33]

Mysza [ ]

Rothon --> Zgodzę z Cainoorem... ja podobnie jak on mam zainstalowane całkiem sporo gierek... żyjemy w czasach, kiedy hadeki mają naparwdę spore rozmiary i mozna sobie wreszcie na coś takiego pozwolić... a to, że większość moich giercowych instalek to mówiąc delikatnie "zabytki" to już inna sprawa... mam na dysku obydwa Fallouty (ot czasem najdzie mnie ochota na pogranie ten 20 czy 30 któryś raz, szczególnie po sesji - prowadzę reguralnie Fallouta PnP), Morrowinda (ta gra wystarczy mi chyba na jeszcze dobrych 5 lat:), East Front 2 (gram z kumplem pbemy), Herosków 3 (z dodatkami - najlepszy hot-seat przy piwku i miodziku:), z nowości tylko Kotora i NFS:U... widzisz... myślę, że podobnie jak Ty wychowałem się w czasach, kiedy zrzucenie Golden Axe'a z kilku dyskietek stało pod znakiem zapytania: starczy miejsca? Więc czemu miałbym sie teraz ograniczać? :))))) Aha... jpegi przeglądam Irfanem... żeby nie było... :P :)))))

03.02.2004
11:45
smile
[34]

Monther [ Generaďż˝ ]

p_e_p_s_i ---> zapewniam, że nie tylko producenci Corela wiedzą doskonale jak go używać i posługują się nim biegle.

03.02.2004
13:09
smile
[35]

Darfii [ spamer ]

moja babcia to lamer, campi w quake`u:D

03.02.2004
15:21
smile
[36]

spuh [ Pretorianin ]

Mam takiego kumpla. Niby wielki komputerowiec ;D a jak przyszło robienie prac z gografii to był śmiech :)
Mieliśmy zrobic przewodnik po wyżynach. On sie umówił z kumplem, że on drukuje a tamten zbiera materiał z netu. Tamten swoje zrobił ale jak przyszło do drukowania :) Chyba robil to osobno drukował zdjecie z painta a potem tekst, jakiś herb który normalne miał mieć 3cmX2cm był rociągniety na całą stronę :) Radiostacja Gliwicka ( 5 razy mniejsza od Wieży Eifla) była wydrukowana do góry nogami :) A na koniec podliczył to wszystko na 25 zł i ostatnią stronę (sam tekst) wydrukował 2 i powiedział żeby tamten se to wydrukował. Oczywiście potem mówił ze to wina tego 2 bo mu jakiś syf przyniósł. TO JEST LAMER.

03.02.2004
16:05
[37]

Sayet [ White Star Soldier ]

lamer to moj kolega z pietra.......ma 10 lat i przychodzi do mnie patrzy a na biurku stoi staaaary monitor(bo mi sie tamten zespuł:D) i sie pyta czy za 2000 kupi ten stary ode mnie tzn.czy ja mu sprzedam:D

03.02.2004
16:06
smile
[38]

snowman [ Konsul ]


Dj Alien-> MAXI LAMER DZISIEJSZEGO DNIA

03.02.2004
16:09
[39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Sayet--> Nie. On ma po prostu dopiero 10 lat.

03.02.2004
16:11
[40]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Sayet - Moze rodzicie dali mu stare pieniądze? :D
A jak nie to takiej głupoty wiek nie tłumaczy, ech...dzieci "cartoonnetwork"...

03.02.2004
16:22
[41]

maVes [ Konsul ]

Lamy to moi kumple z klasy :) jak się pytali mnie jakiego mam procka, grafe itp. to nie zapytali się nawet o płytę główną :) a przecież to postawa :)

03.02.2004
16:27
smile
[42]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Extra Galaxy ---------->> Ja bym CI teraz przyłożył zardzewiałymi grabiami za to CDA ;p Ja regularnie zaczytuje sie w tym piśmie i to nie tylko ze względu na gry P:


A lamer to lamer :) Czasem lamery grać umieją ale na sprzęcie to juz na pewno sie nie znają :D

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.