GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co o tym myslicie ???

01.02.2004
13:47
[1]

rotfl [ Konsul ]

Co o tym myslicie ???

Witam.
Chcialbym poznac Wasze zdanie na temat pewnej sytuacji. A moze komus z Was zdazylo sie cos podobnego?
Poznalem pewna dziewczyne. Zaiskrzylo miedzy nami - tak na powaznie, nigdy wczesniej do zadnej kobiety nie czulem czegos podobnego. Mysle o niej caly czas, ona o mnie rowniez. Wszystko bylo by ok, gdyby nie jeden szczegol - mieszka ona dosc daleko od mojego miejsca zamieszkania, tj. 110km. Ostatnio przyjechala na tydzien, wczoraj wyjechala do domu. W sumie sa to dopiero poczatki naszego zwiazku... I tu moje pytanie - jak to znosic? Jak znosic ta rozlake, tą niemoznosc spotkania sie z nia, bycia z nia? :( To odlegolosc i fakt, ze bedziemy widziec sie dosc zadko (raz na miesiac?) Czy wogole taki zwiazek na odleglosc ma sens? Sam juz nie wiem co mam robic... Kocham ja, ale fakt ze nie moze teraz byc ze mna przyprawia mnie o mdlosci... :(

pozdro. rotfl

01.02.2004
13:51
[2]

Kozia [ Generał Krokiecik ]

rotfl --> Oj, znam to :) Jestem spod Krakowa i mialam kiedys chlopaka z Zabrza. Poznalismy sie na wakacjach. Pisalismy do siebie jakis czas, dzwonilismy, raz sie spotkalismy, ale uczucie i tak wygaslo. Milosc na odleglosc jest bardzo trudna .
Mimo to, zycze powodzenia :)

01.02.2004
13:54
smile
[3]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Zamieszkajcie razem

01.02.2004
13:55
[4]

Coy2K [ Veteran ]

hmm to jak ty zes ja poznal ?? malo ci dziewczyn w twojej okolicy ? :-)

01.02.2004
13:58
[5]

HopkinZ [ Senator ]

moja siostra ma chlopaka od 3 lat, ktory mieszka kolo 300 km od naszego mieszkania :D

Mieszka w miejscowosci, w ktorej mieszka takze moja rodzinka cioteczna. Chlopak wpada do nas na kazdy weekend a siostra wyjezdza do niego na akzde mozliwe swieto procz tych rodzinnych :).

I jak narazie wszystko jest git =]

01.02.2004
14:56
[6]

MarcinRegin [ Konsul ]


Też tak miałem przez jakiś czas. Ale szczerze, to chyba nic z tego nie wyjdzie i lepiej jak szybko z tym skończysz. Bo potem może bardziej boleć.

01.02.2004
14:56
smile
[7]

oksza [ Senator ]

-->>rotlf
szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego. jedyna rada to telefon ale marne to pocieszenie. musisz się zastanowić czy to ma sens, bo możesz zmarnować sobie pół roku albo i więcej.

ciesz się że nie masz dziewczyny w Helsinkach, jak pewien znajomy mój forumowicz :D

01.02.2004
14:57
[8]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Ja mam podobnie moja mieszka 30 km ode mnie :(

01.02.2004
14:59
smile
[9]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Kup sobie motor, ew. samochód :D

01.02.2004
15:00
[10]

ashia [ Pretorianin ]

przez 7 lat miałem dziewczynę która mieszkała 70 kilosów ode mnie (zgadnijcie jak miała na imię :) ). Są plusy i minusy. Największy plust to taki że przynajmniej się szybko sobą nie znudzicie, a minus no cóż sam sobie odpowiedz.
Ale fakt miłość na odległość jest trudna.

01.02.2004
15:07
[11]

przemek__ [ PRZEMEK ]

To zależy ile masz lat !
Jeżeli masz kilkanaście np. 15-16 to niestety będzie trudno.
Jeżeli masz więcej niż 18 i jesteś osobą zamożną to może coś z tego wyjść. Jeśli masz prawko to jeszcze lepiej, bo możesz w każdej chwili do niej skoczyć :D

01.02.2004
15:26
[12]

regan [ Pretorianin ]

ja sie dołączam do postu przemka.

to zależy od wieku i od.... waszego go for it. czyli zaradności i chęcia znany sytuacji na lepszą, bo jak jesteście lenie to nie masz szans.

wiec... ile lat.
ponieważ zawsze można: przenieść sie do innej szkoły, na inne studia tam gdzie druga osoba mieszka. albo zmienić prace. mieszka sie wtedy w: akademiku, wynajmuje mieszkanie lub u drugiej osoby.

01.02.2004
15:30
[13]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

jak ją naprawde kochasz, to związek oczywiście, ma sens. a żeby jakoś wypełnić lukę to sobie statsuj na GOL-u ;)

01.02.2004
15:32
[14]

Zarek00 [ Konsul ]

110 km to nie tak daleko. Godzinka (moze 1,5) jazdy pociagiem.

01.02.2004
15:51
[15]

wildone [ Konsul ]

Rok temu poznałem dziewczyne z Warszawy(ja jestem z trójmiasta) spotkaliśmy się pare razy troche pisaliśmy dzwoniliśmy do siie ale niewypaliło. Poprostu zbyt duża odległość nas dzieliła.Wsumie takie związki są bardzo trudne.Mój dobry kolega też poznał raz dziewczyna z innego miasta i byli razem 3 lata, ppoczym ta zadzwoniła do niego pewnego razu i powiedziala że nieche być z nim( puźniej poszła plotka że to przez jej byego który wrucił do niej)
POwodzenia

01.02.2004
16:31
[16]

regan [ Pretorianin ]

a tak z własnego dośwoadczenia:

byłem kilka lat temu na obozie. poznałem pannę, była wielka wakacyjna miłość. ja warszawa, ona gdańska. po powrocie do domu, były telefony, potem jakieś odwiedziny. ale stopniowo coraz rzadsze telefony, coraz mniej uczuciowe. i sie skończyło po 2-3 misiącach.

ona była tam, ja tu. a w warszawie panienek jest sporo.

01.02.2004
16:32
smile
[17]

przemek__ [ PRZEMEK ]

no dżonson swenson johanson geborltson masz przekichane chyba, że masz siano na przejazdy i dużo sił :D
ps. nie możesz sobie znaleźć innej laski jakiejs z podwórka albo szkoły/przedszkola ? :D

01.02.2004
16:36
[18]

przemek__ [ PRZEMEK ]

wildone i regan moze jestescie braćmi konkurującymi o panne ---> wawa i morskie klimaty :D hehe

01.02.2004
17:59
[19]

Forest_Gump [ Centurion ]

Weź sobie jej zdięcie może pomoże.

01.02.2004
18:04
[20]

EwUnIa_kR [ Legend ]

ja niestety nie wierzę w związki na odległość....

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.