GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem sercowy...

01.02.2004
08:32
[1]

quixo [ Chor��y ]

Problem sercowy...

Witam. Zdecydowałem się poprosić forumowiczów o radę. Otóż bardzo spodobała mi się dziewczyna z równoległej klasy (3 gim.). Akurat wczoraj miałem studniówkę, więc postanowiłem ją bliżej poznać. Zatańczyliśmy 2 razy. I właśnie wtedy nie wytrzymałem:( Powiedziałem, że bardzo mi się podoba i czy zgodziła by się na spotkanie poza studniówką...
Ona na to: "może kiedyś...". Odebrałem to jako to, ze dała mi kosza:( Czy da się coś z tym jeszcze zrobić? Macie jakieś pomysły jak się do niej zbliżyć? Proszę, pomóżcie, bo do żadnej dziewczyny jeszcze nigdy nie czułem tego, co teraz. Aha, zapomniałbym. Oczywiście jest wolna...

01.02.2004
08:44
smile
[2]

fifalk [ fifalkowiec ]

yyyy jak mieliscie studniowke? to co, poszedles na studniowke jako osoba towarzyszaca laski, a zarywasz do jakies innej?

ps. zla kategoria

01.02.2004
08:46
[3]

Ward [ Generaďż˝ ]

odpuść sobie i poszukaj koleżanki z niższej klasy bo na tą twoją mają oko koledzy z dyskoteki na którą chodzi co tydzień- nie ma się co obrażać- taka kolej rzeczy :-> Jak jest inaczej to masz szczęście.
a jeszcze zapytam - to teraz w gimnazjach są studniówki ? Świat się zmienia , no i szkoła też .

01.02.2004
08:52
[4]

quixo [ Chor��y ]

No tak się złożyło, że w gimnazjum też są teraz studiówki:)
Ward---->Trochę się już o niej dowiedziałem. Jest uważana za prymuskę, więc raczej nie chodzi non-stop na dyskoteki...

01.02.2004
08:53
smile
[5]

fifalk [ fifalkowiec ]

lol, to chodzilo o jakas pseudo studniowke? a ja mysllem, ze o normalna, przedmaturalna...

swiat obraca sie do gory nogami... w przedszkolu tez beda studniowki?

sorx za offtopic.

01.02.2004
08:55
smile
[6]

fifalk [ fifalkowiec ]

aaaa jeszcze tego nie bylo jak pisalem :-)

quixo --> zapewniam Cie, ze bywaja tez prymuski, ktorzy nie kuja non stop :-) wiec moze po prostu sprobuj jeszcze raz po "studniowce" - wiesz co ala "dzis piatek, a kinie fajny film graja..." :-)

01.02.2004
09:00
[7]

quixo [ Chor��y ]

Ona pewnie ze nie kuje, ale z tego co się dowiedziałem, nie lubi dyskotek...
I jeszcze jedno - ponoć bardzo ciężko ją poderwać nieznajomemu. Czy to będzie taktowne, jeśli kolega, który ją zna, pomógłby mi ją poznać?
Problem w tym, ze teraz mam ferie, i te 2 tygodnie nic nie będę mógł zrobić właściwie...

01.02.2004
09:08
[8]

fifalk [ fifalkowiec ]

no to wyjdzcie nie sami, ale wlasnie z tym kolega, moze wezcie jeszcze kogos.. wlasnie po to, zeby sie troche lepiej poznac, pogadac sobie itp. nie probuj od razu traktowac tego jako wielka milosc, zapraszac jej na pierwsze spotkanie na romantyczna kolacje przy swiecach we dwoje :-) najpierw troche takiego niezobowiazujacego "wypadania" ze znajomymi, pozniej sam zobaczysz jak sie bedzie rozwijac Wasza znajomosc :-)

moze jakis fajny pub?

01.02.2004
09:13
[9]

quixo [ Chor��y ]

Na "niezobowiązujace wypadanie" nie ma raczej szans, bo ten nasz wpólny kolega raczej nie jest z nią na tyle blisko, by wypadać z nią do pubu, itp. To raczej taka znajomość, bo długo chodza razem do szkoły( oni razem od 1. podstawówki) i znają sie już sporo...

01.02.2004
09:22
[10]

eeve [ Patrycjószka ]

fifalk ---> niewykluczone :) w przedszkolu do ktorego chodzi moj synek kwestia zorganizowania czegos takiego to tylko kwestia kasy i pretekstu... "100 dni do testu znajomosci literek dla zerowki" :P... ehhh... dobrze ze moj maly dopiero do czterolatkow chodzi :)

quixo ---> idziesz ze znajomymi do kina i "przypadkiem" ktos rezygnuje i masz wolny bilet... albo "o rety nie wiedzialem ze jezdzis tym samym autobusem do szkoly" albo wysil wyobraznie - w tym wieku juz powinna byc conieco rozwinieta (za moich czasow to sie dziewczyny na spacery romantyczne podrywalo, ale to dawno temu bylo :D) ;)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-02-01 09:27:20]

01.02.2004
09:36
smile
[11]

fifalk [ fifalkowiec ]

eeve --> teraz takie spacery tez dzialaja :-) tylko nie polecam o tej porze roku... no chyba, ze to juz bardziej rozwinieta znajomosc (czyli nie w tym przypadku) - trzeba sie pozniej "zagrzac" ;-)

01.02.2004
09:39
[12]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

Tez bede miala chyba w tym tygodniu studniowke gimnazjalna :| A tez znam taka jedna dziewczyne co chodzi do jednego z najlepszych LO w Poznaniu ma dosc wysoka srednia jak na ta szkole i chodzi ciagle na jakies imprezy :-)

01.02.2004
09:45
[13]

quixo [ Chor��y ]

No pomóżcie! Muszę ja poznać, bo inaczej sobie tego nie daruję...
Tylko jak?

01.02.2004
09:49
[14]

fifalk [ fifalkowiec ]

mowilem - bierz ja do pubu. skoro ten kolega zna ja tak dobrze, to na pewno tez zna kogos z jej znajomych. i idziecie - Ty, on, ten znajomy, on i jej kolezanka (albo kolezanka Twojego kumpla) - i juz :-)

01.02.2004
09:52
smile
[15]

eeve [ Patrycjószka ]

fifalk ---> co ty wygadujesz a tą pogodą? ja do dzisiaj pamiętam jeden taki spacer na początku stycznia - zimno bylo i mżawka, ale za to cudnie i uroczo (towarzysza spaceru znałam wówczas jakieś 3 tygodnie, dodam tylko, że towarzysz ów jest teraz moim mężem :)) zagrzać się później można na piwie grzanym albo w przytulnej pizzerii :)

01.02.2004
09:54
smile
[16]

eeve [ Patrycjószka ]

quixo - jak masz teraz ferie to weź się do myślenia i działania :)

01.02.2004
10:17
smile
[17]

fifalk [ fifalkowiec ]

eeve --> hehe, w taka pogode to chyba glownie chodzi o to "grzanie sie" po spacerku niz o sam spacer :-) jak bylismy ostatnio, to jakos tak sie "przypadkowo" zlozylo, ze " o! patrz jakis fajny pubik, moze sie zagrzejemy?" :-)

quixo --> ferie wlasnie od tego sa, zeby zajac sie innymi sprawami niz szkola :-)

01.02.2004
10:46
[18]

quixo [ Chor��y ]

A na jaki film byście polecali ją zaprosić? I o czym potem gadać z nią?

01.02.2004
10:59
[19]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

quixo--> weź ją na jakąś komedię romantyczną, popatrz do gazety co grają i jak idziecie pierwszy raz to nie zapomnij postawić biletów :-) A co do drugiego pytania, o czym z nią gadać, to powiem Ci że też miałem kiedyś taki problem (jak większość chłopaków), ale na pewno nie można układać sobie tego o czym będzie się z nią rozmawiało, bo to się wyczerpie po 15 minutach, tylko musisz o tym po prostu nie myśleć. Wówczas rozmowa sama się potoczy. No i pamiętaj że nawet jeśli coś nie wyjdzie, to jest duuużo innych dziewczyn.

01.02.2004
11:01
[20]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

film to wchodzi w gre LOVE ACTUALLY - tylko miłość przeciez jej na Last Samuraja nie weźmiesz chociaz bedzie sie przytaulac ze strachu wiec nie wiem co lepsze a gadac jakos pojdzie ala improwizacja "ladnie wygladasz piekna fryzura ble ble ble "

01.02.2004
11:07
[21]

quixo [ Chor��y ]

A jak odmówi, to już dać sobie z nią spokój? OK, spróbuję z tym kinem. Teraz te dwa tygodnie czekania(ferie są, a ja do niej nie mam kontaktu)...

01.02.2004
11:19
smile
[22]

Fett [ Avatar ]

hmm stódniówki w 3 klasie gimnazjum to mnie zaintrygowało :) Możesz też ją wziąść na jakiś horror. Mój kolega wziął dzewczyne na The Ring i tak się do niego tuliła ze strachu że do dzisiaj są razem ;)

01.02.2004
11:56
[23]

fifalk [ fifalkowiec ]

quixo --> a ten Twoj kumpel nie ma do niej nr telefonu?

01.02.2004
12:05
smile
[24]

Coy2K [ Veteran ]

szkoda ze nie chodzilem do gimnazjum, przynajmniej moglbym sie chwalic dwiema studniowkami ;-)

01.02.2004
12:35
[25]

quixo [ Chor��y ]

fifalk--->Ma, tylko jak zadzwonie to co powiedizeć? Kurde, nigdy nikogo nie podrywałem (było odwrotnie), a teraz nie wiem co zrobić...
I do tego jak na nią patrzę, to od razu mnie bierze taka ogromna nieśmiałość, nigdy czegoś takiego nei miałem...

01.02.2004
12:57
smile
[26]

Coy2K [ Veteran ]

panienka prymuska tak ? heheh cicha woda... ;-))))

01.02.2004
13:31
[27]

fifalk [ fifalkowiec ]

Coy --> haha, "twoja corka"? ;-D

quixo --> niech on zadzwoni i "wiesz, idziemy ze znajomymi do kina i sobie pomyslalem, ze skoro znamy sie tyle lat, to moze bys poszla z nami" :-) tylko zeby nie krecil za mocno, bo wyjdzie, ze to on jest zainteresowany ;-)

01.02.2004
13:37
smile
[28]

Coy2K [ Veteran ]

hahahaha :-)))))

a co do samej dziewczyny...pewnie nie tyle "bardzo ciężko ją poderwać nieznajomemu", bo jak nei ma faceta to nawet znajomy jej nie podrywal ( albo probowal i sie nie udalo ), po prostu paniena nie mysli teraz o amorach, a raczej o nauce. Moja rada: give it a rest

01.02.2004
13:40
smile
[29]

red_baron [ pVd ]

"problem sercowy..."??? juz myslalem ze ktos ma zawal albo cos...:)

01.02.2004
14:08
[30]

quixo [ Chor��y ]

""problem sercowy..."??? juz myslalem ze ktos ma zawal albo cos...:)"
a widzisz kategorię? Uczucia...

01.02.2004
14:47
smile
[31]

fifalk [ fifalkowiec ]

ale wczesniej nie byl w tej kategorii :-P

01.02.2004
17:05
[32]

quixo [ Chor��y ]

No bo wcześniej nie wiedziałem, ze taka kategoria istnieje..ale moderator mnie uratował..
Wracając do tematu- jakieś pomysły jeszce na poderwanie tej dziewczyny?

01.02.2004
17:12
[33]

regan [ Pretorianin ]

z tego co zrozumiałem to jest etap poznania i przekonania, a gdzie o kiedy to będzie potem, wiec rady an etap pierwszy.

spróbuj jej położyć na ławce albo własnoręcznie wręczyć bukiet kwiatów (spory i efektowny). panienki to romantyczki. a do tego dochodzi jeszcze reakcja koleżanek z klasy!! a to sie bardoz liczy.wiec dajesz biukiet i tekst "czy zechciałabyś sie ze mną wybrać do bardzo miłej i przyjemnej kawiarni na kawę?"

01.02.2004
17:14
smile
[34]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

quixo ---> Najważniejsze co musisz zapamiętać: zachowuj się dojrzale ponad swój wiek. Dziewczyna ma wiedzieć, że nie jesteś jednym z wielu chłopaków, którzy myślą tylko o tym by zaimponować kolegom. Postaraj się zaprosić ją na spacer. Teraz jest zima to troche lipa. Skombinuj jej numer telefonu i po prostu zadzwoń. Nie pisz smsów ani nic takiego tylko normalnie zawdzown. Powiedz, że chciałbyś się spotkać (i wcale nie od razu do kina, to nie musi być typowa randka). Może jakoś w południe na łyżwy, kręgle itd. Nie każd jej od razu odpowiadać. Zostaw swoje namiary i czekaj. Jak się nie odezwie to piszesz jeszcze jednego smsa kontrolnego, a potem przestajesz się interedować do czasu rozpoczęcia szkoły.

01.02.2004
17:25
[35]

Forest_Gump [ Centurion ]

Od problemów sercowych to są kardiolodzy.

01.02.2004
18:17
[36]

Dj Alien [ Chor��y ]

morze ona ma juz chlopaka a jak nie daj roze i zapytaj czy na randke pojdzie

01.02.2004
18:22
[37]

quixo [ Chor��y ]

Nie, jest wolna, juz to wcześniej pisałem...

01.02.2004
20:42
[38]

quixo [ Chor��y ]

Odświerzam wątek, bardzo proszę o rady...

01.02.2004
20:46
[39]

kociamber [ Canada ]

dam ci rade, zapytaj sie czy lubi chopakow

01.02.2004
20:48
smile
[40]

Globus [ Generaďż˝ ]

fifalk--->Ma, tylko jak zadzwonie to co powiedizeć? Kurde, nigdy nikogo nie podrywałem (było odwrotnie), a teraz nie wiem co zrobić...


narcyz?

01.02.2004
20:56
[41]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Może mówi prawdę?

01.02.2004
21:01
[42]

Globus [ Generaďż˝ ]

to i tak swiadczy o jego skromnosci a raczej o jej braku

01.02.2004
21:04
smile
[43]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Globus ---> Fałszywa skromność też chyba nie jest cacy ? ;) Bez znaczenia. Jak chce poderwać tą panienke to musi się postarać, a nie czekać, aż jego czar ją oczaruje... :P

01.02.2004
21:07
[44]

quixo [ Chor��y ]

Przepraszam, nie to maiłem dokładnie na myśli, a bez golmaxa nie mogę tego zmienić...
chodzi o to, że to wcześniej zawsze szło tak, że naturalnie mieliśmy wspólnych przyjaciół i szło łatwiej..
a nie wiem jak zbliżyć się do nieznajomej!

01.02.2004
21:10
[45]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

quixo ---> Jednak już Cię kojarzy? Załatw sobie jej telefon!

01.02.2004
21:13
[46]

Dabster [ Byle do przodu... ]

quixo -> Hmmm... Zastanawia mnie co mozna czuc do "nieznajomej???

01.02.2004
21:16
[47]

quixo [ Chor��y ]

Po prostu bardzo mi się podoba!

01.02.2004
21:19
smile
[48]

SirGoldi [ Gladiator ]

Wiecie dawajcie troche inne tematy watkow bo Problemy sercowe kojarza sie w sumie z jakas choroba na serce :)

01.02.2004
21:21
smile
[49]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

SirGoldi ---> W kategorii "uczucia" Ci się tak kojarzą?

01.02.2004
21:22
[50]

Dabster [ Byle do przodu... ]

Jezeli "tylko" Ci sie podoba to przeciez nie masz nic do stracenia. Podejdz do niej przy piewrwszej lepszej okazji i zapros do kina. Jezeli odmowi nie przejmuj sie. Powiedz sobie: "to zla kobieta byla...", podnies glowe i ruszaj dalej przed siebie... Jezeli sie zgodzi, idz z nia do tego kina i bedzie co bedzie... :)

01.02.2004
21:57
smile
[51]

kocura [ kocurzasta ]

wiec tak..jesli to jest cicha woda (tak jak ja -wiec wiem cos o tym :)) po pierwsze nie mow do niej:"ohh jaka masz piekna fryzure, a te spodnie no kurcze super w nich wygldasz...yy...a te buty" (no cos w tym rodzaju) bo sie sploszy.powie jedno "dzieki" i bedziecie milczec przez nastepne pol godziny.Ty bedziesz sie zastanwial co zle powiedziales a Ona bedzie przez caly czas myslec:kurcze jak zwraca uwage na spodnie,albo po prostu sie zarumieni i sama nie bedzie wiedziala o czym rozmawiac. mozesz powiedzec jej na poczatku spotkania ze "ladnie wyglada" i juz (zwlaszcza jesli jest to 1etap i jescze sie poznajecie)
co do wyjscia.to pomysl z wyjsciem ze znajomymi bylby dobry jakby to byla "paczka" a jesli nie...to ona moze sie skapnac ze to jakis "podstep".
najlepiej jak do niej zadzwonisz.jesli nie podawalaCi numeru to pomysli: "zdobyl moj numer-stara sie omnie" :) i zapros ja do kina na komedie (najlepiej).umowcie sie np w polowie drogi jakas godzinke przed czasem(zeby pogadac). potem ja odprowadz do domu (chyba ze nie bedzie chciala-to sie nie napraszaj). na zakonczenie powiedz ze fajnie bylo ja poznac i ze w ogole "tak szybko minely Ci te tu liczba godzin". nie zapomnij sie duzo usmiechac. no i za jakies 4-5 dni znow zadzwon,np zeby pogadac niekoniecznie sie umawiac.zapytaj czy ma gg. niech widzi ze Ci zalezy :)
aha-bilety Ty kupujesz :)

powodzenia

ale sie rozpisalam - sorki

01.02.2004
22:08
[52]

quixo [ Chor��y ]

Dzięki Kocura wielkie..nareszcie ktoś porządnie coś skrobnął...

01.02.2004
22:39
smile
[53]

kocura [ kocurzasta ]

quixo --> alez prosze :)
mam jeszcze kilka pomyslow ale to na pozniejsze etapy :) jeszcze raz powodzenia

02.02.2004
09:12
[54]

quixo [ Chor��y ]

Pochwal się tymi pomysłami, bo już drugiego wątku zakładał nie bedę:)

02.02.2004
21:13
smile
[55]

quixo [ Chor��y ]

kocura, ponawiam prośbę..napsiz też o kolejnych etapach:)

02.02.2004
21:17
[56]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Zamiast czytać sobie o następnych etapach powiedz lepiej jak postępy:)

02.02.2004
22:42
[57]

quixo [ Chor��y ]

Kumple zrobili wywiad w środowisku jej bliskich koleżanek:) Mam poczekać do walentynek, zaskoczyć ją czymś wtedy, a potem dopiero zaprosić na jakieś spotkanie:)
Mam teraz ferie, więc dużo czasu na fajny pomysł na walentynkę:)
Ogólnie mam czekać do końca ferii...

02.02.2004
22:47
smile
[58]

kocura [ kocurzasta ]

quixo --> no w sumie to kumple tez maja dabry pomysl... tylko uwazaj zeby inny ktorej tez sie Ona podoba Cie nie wyprzedzil !!! :)
a co do kolejnych etapow? hmmmm... najpierw spotkaj sie z nia raz i zobacz jaka naprawde jest,bo moze sie okazac zupelnie inna :)

jeszcze raz powodzenia :))

ps nie wiedzialam ze istanieja jeszcze tacy faceci,ktorzy zabiegaja o dziewczyne :D łał--> jestem pelna podziwu :)

pozdr papa

02.02.2004
22:52
smile
[59]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

kocura ---> To teraz podrywasz sama wszystkich facetów?

02.02.2004
22:55
[60]

quixo [ Chor��y ]

No kuriera z walentynką zamówię na 8 rano:)
A z tego co wiem, to ona nie ma drugiego takiego adoratora. Z relacji kumpla wynika, ze jestem pierwszy który tyle chce o niej wiedzieć przed poznaniem:)

02.02.2004
22:57
smile
[61]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

quixo ---> Zamaist zamawiać kuriera sam powinieneś się za takiego kuriera przebrać! :P

02.02.2004
22:58
smile
[62]

kocura [ kocurzasta ]

Cainoor--> nieee!!!! po prostu jestem sama :D bo jestem wymagajaca bardzo - az za bardzo i tak jakos... [sory za offtopic]

wlasnie...z tym przebraniem za kuriera to dobry pomysl,ale ma minusy...ojojoj

quixo--> no to masz wieksze szanse..tylko "nie usiadz na laurach" jak sie raz do Ciebie usmiechnie :D (taka "surowa" rada)

02.02.2004
23:03
[63]

quixo [ Chor��y ]

Przebierka odpada---->Wolę pozostać tajemniczy przez te kilka dni:)
A co do tego braku adoratorów to dziwię się-to jedna z ładniejszych panienek w szkole...Może to i prawda o tym, że pięknym dziewczynom trudniej znaleźć faceta, bo wszyscy myślą zę szans nie mają.
Ten wątek i rozmowy z przyjaciólmi bardzo mnie podbudowały:) a byłem taki załamany ze szans nie mam:)

02.02.2004
23:07
smile
[64]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

quixo ---> Na pewno samemu najlepiej wiesz, czy masz szanse, czy nie :)

I uwierz mi, że anonimowość nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jednak skoro tak bardzo chcesz...

Powiedz mi tylko: dziewczyna by Cię poznała jakbyś przyszedł przebrany za kuriera z pięknym bukietem kwiatów (koniecznie róż;) i liścikiem od "anonimowego" wielbiciela? Kurcze. Super pomysł. Sam bym teraz z chęcią tak zrobił... tylko, że rano to się obudzę obok mojej ukochanej :P

02.02.2004
23:16
smile
[65]

kocura [ kocurzasta ]

quixo-> szansa jest zawsze :)

Cainoor--> nonono ale wiesz...mozesz w walentynki razno wstac i sie szybko przebrac.Ona zaspana i zla ze ktos Ja budzi tak wczenie rano :D... reszte sobie dopiszcie :D :))

02.02.2004
23:20
smile
[66]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

kocura ---> Hehe, to jest myśl ;) Tylko:
1. Jak wstać rano by jej nie obudzić?
2. Skąd wziąć bukiet o tak wczesnej porze? (hehe, no dobra, budzimy sie kolo 10;)

02.02.2004
23:27
smile
[67]

kocura [ kocurzasta ]

Cainoor--> hmm...
1. nie klasc sie :D (tzn klasc sie ale jak Ona zansie szybko przeniesc sie na podloge ;)))
2. kup wczesniej i ukryj gdzies...
3 :) na wszelki wypadek,jak bedziesz wychodzil zapal swiatlo w lazience,bo jak "ktos" rano zadzwoni to na pewno wysle Ciebie do drzwi.jesli sie nie bedziesz odzywac - pomysli - zobaczy swiatlo w kibleku - przestanie myslec - pojdzie do drzwi :D

02.02.2004
23:30
smile
[68]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

kocura ---> Coraz bardziej mi się ten pomysł podoba. Są pewne problemy, nie powiem... ale dla chcącego nic trudnego.

1. Wątpie, czy po... zasne później od niej ;) if u know what i mean hihi
2. Czy bukiet nie zwiędnie? Może by tak szybko do kwiaciarni skoczyć?? Chyba jest gdzies niedaleko.
3. Pomysł z kibelkiem super ;)

quixo ---> Troche odwagi! :)

02.02.2004
23:38
smile
[69]

kocura [ kocurzasta ]

Cainoor--> nio widzisz
1. chyba wiem hihi
2. tzn nie wiem czy jest tam u Ciebie gdzies blisko-zorientuj sie,jest jeszcze troche czasu :D
3. dzieki *zarumieniona*

quixo-->troche odwagi :D

a teraz wybaczcie Panowie- ide lulu :)
papa kolorowych snow :))

03.02.2004
00:00
[70]

vien [ łowca pip ]

albo wyczekaj na jakis ladny sloneczny dzien i pojdz do niej o ile wiesz gdzie mieszkasz i powiedz ze masz do niej mala sprawe, mianowicie jest taki ladny dzien i czy nie chciala wyjsc gdzies sie przejsc czy cos w tym stylu
bo z tym kinem to w sumie niewiadomo bo jak ci powiedziala moze kiedys to kino jest dosc smiaalym pomyslem ale ja tam sie nie udzielam

tak czy inaczej TROCHE ODWAGI :D jak nie sprobujesz to bedziesz sobie pozniej plul w brode ze taka szansa przeszla obok

03.02.2004
18:04
[71]

srekal34 [ Rock Forever ]

Polecałbym ci coś takiego: dzwonisz dzwonkiem do drzwi...kładziesz na chodniku walentynkę i uciekasz...zaoszczędzisz na kurierze i bedizesz epwny że cie nie rozpozna:)

03.02.2004
18:10
smile
[72]

kocura [ kocurzasta ]

srekal34-> gorzej jak dzwonek nie dziala :D - bo tak tez sie zdarza :)

03.02.2004
21:30
[73]

quixo [ Chor��y ]

No ten pomysł z podrzuceniem kwiatów mi się podoba:) Tylko jeszcze pozostaje problem-jak dostać się do klatki? jak bedize otwarta to ok, a jak zamknięta? Jak powiem komu innemu ze reklamy roznoszę o 8 rano to nie uwierzy:) Macie jakieś sposoby na dostanie się do klatki?
kocura--->no to zapukam...

03.02.2004
21:36
[74]

-+==SeBuL==+- [ spamer ]

studniowka w gimn ? ja bede miec komers ale nie studniowke :D i to kolo testow komptetencji a nie teraz :D

03.02.2004
21:38
[75]

-+==SeBuL==+- [ spamer ]

a tak do tematu wracajac to ja bym ciradzil pogadac z nia na paru przerwach i potem zaproponowac spotkanie , dziek itym romozom blizej ja poznasz i moze dowiesz sie czy jej sie podobasz :) ja osobiscie podobnie robie i skutki sa zadowalajace :D

04.02.2004
10:23
smile
[76]

quixo [ Chor��y ]

Wolałbym nie an przerwie, bo mam kilku głupków w klasie i jak zobaczą jak z nia rozmawiam to zaraz zaczną coś krzyczeć i spalę:( A w kinie bylibyśmy sam na sam:)
Swoją droga, nawet nie myślałem, ze mogę tak liczyć na pomoc kumpli...wszyscy których prosiłem pomagają mi z dużym zaangażowaniem..
Mam coraz więcej nadziei że się uda:)
Ponawiam prosbę: jak dostać się do zamknietej klatki:)

04.02.2004
10:29
[77]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wybij szybe. Moze sie jej to spodoba, ze jestes zdecydowany i odwazny.

04.02.2004
10:31
[78]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

więc możesz drzwi z bara potraktować,albo zadzwonić i powiedzieć listonosz albo zadzwonić do kogoś z wyższego piętra i powiedzieć że jesteś sąsiadem z 1 p i zapomniałeś kluczy albo po prostu poczekać aż ktoś będzie wychodził z klatki.pomyśl dla chcącego nic trudnego.hehe

04.02.2004
10:36
[79]

quixo [ Chor��y ]

Piotrasq-->odpada, nie jestem wandalem...
Teraz musze wymyślić jakąś spox walentynkę, żeby ją zauroczyć...
A i są info-podobam jej się, tak przynajmnije poiwedziała jednej z koleżanek...

04.02.2004
11:07
smile
[80]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

quixo ---> Nie wierz we wszystko co mówią koleżanki...

a jak już będziesz miał tą walentynke to możesz tu wkleić. ocenimy ;)

04.02.2004
11:21
[81]

fifalk [ fifalkowiec ]

co do wejscia do klatki - wiesz, jesli to jest budynek, to na 100% ktos ma pieska. a jak ma pieska to rano idzie z nim na spacerek. a jak idzie, to musi wyjsc przez drzwi :-)

wiec pojedz tam wczesniej i juz :-) tylko nie stoj pod klatka centralnie, tylko jak zobaczysz ze ktos wychodzi to wtedy podejdz. bo jak zapobiegliwi sasiedzi, to Cie nie wpuszcze i tak, bo bedzie, ze wandal albo cpun jestes :-0

04.02.2004
15:32
[82]

quixo [ Chor��y ]

Naszła mnie obawa, ze skoro mnie ona nie zna, to nei zgodzi się pójśc ze mną do kina sam na sam;(
To lepiej iść w 4, bo kumpel co ja zna powiedizał ze może coś zaaranżować...

04.02.2004
16:55
smile
[83]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

quixo ---> podwójna randka? :) dobry pomysł!

05.02.2004
08:25
[84]

quixo [ Chor��y ]

Też tak myślę. Na początku byem sceptyczny, ale chbya się uda:)

05.02.2004
09:23
smile
[85]

fifalk [ fifalkowiec ]

to przeciez od poczatku Ci mowilem, zebys tak zrobil, to Ty nie :-)

05.02.2004
22:25
smile
[86]

kocura [ kocurzasta ]

i jak idzie chlopcy :)) ??
quixo --> pomysl...skoro Ona Cie nie zna to jak dostaniesz sie w jakis sposob do klatki i podrzucisz kwiotki,a jak na kwiotkach sie podpiszesz :D to Ona moze sie sploszyc,bo przeciez sie nie znacie,a Ty juz wszystko o niej wiesz a Ona o Tobie praktycznie nic....
podwojna randka? hmm....ale wiesz ze to musi byc jakis zaufany kolega i najlepiej by bylo jakby dziewczyna kolegi byla jej kolezanka (nie wiem czy napisalam to dosc zrozumiale).nawet jak to bedzie podwojna randka i to bedzie Twoj kumpel to nie wiem czy sie zgodzi-bo jego tez nie zna(chyba ze zna i lubi-to inna sprawa)

papa

06.02.2004
20:54
[87]

quixo [ Chor��y ]

No to wymysliłem dwa sposoby na spotkanie wspólne:
-powiedzmy dwie pary + ja + ona:żebyśmy tylko my w towarzystwie pary nie mieli.
-luźne spotkanie w klika osób, NIE w parach
-jakieś inne pomyśly macie?
Do tego czy macie jakiś fajny wierzyk, by pokazać jej swe uczucia, a jej jednoczesnie nie spłoszyć, że mnie nie zna? I jakie kwiatki będą najlepsze-róże czy co innego? Pojedyncza czerwona róża czy więcej?

06.02.2004
20:59
[88]

Coy2K [ Veteran ]

po co sie bawisz w te podchody a'la Don Juan ?

06.02.2004
21:00
[89]

quixo [ Chor��y ]

Coy2k--->hmm..bo chcę ja zdobyć? głupie pytanie...
przecież nie podejde do niej i : "słuchaj, albo bedizesz moja albo w łeb...."

06.02.2004
21:04
[90]

Coy2K [ Veteran ]

...jakbys tak powiedzial to chyba sam bys w ten leb oberwal... nie lepiej sprobowac z tekstem " czesc, jestes bardzo atrakcyjna dziewczyna, chcialbym cie blizej poznac. Moze gdzies razem wyskoczymy ?" gwarantuje ze rezultaty beda znacznie lepsze niz jakies akcje z liscikami milosnymi.

06.02.2004
21:39
[91]

Andrei [ killah beez ]

Tia łatwo napisać Coy2K. Trudniej to powiedzieć. Trema jest w chu... a jeszcze na takiej dziewczynie na jakiej Mu zależy... Coś zjedzie i już da mu kosza :) Znajdź Jej nr GG i zagadaj :))) albo komórki. Przedstawiaj sie jako nieznajomy a potem Ona będize ciekawa jak wyglądasz i będzie chciała się spotkać. Jak macie komórki to to wypali :)

06.02.2004
22:25
smile
[92]

kocura [ kocurzasta ]

Coy2k-->ja na taki tekst bym nie poleciala i wiesz co bym myslala o takim chlopaku? "zadufany w sobie,narcyz co on sobie mysli - palant".
quixo--> pamietaj ze o kazda dziewczyne trzeba sie choc troche postarac.
chyba pomysl z luznym spotkaniem bylby lepszy,bo jakby para zaczela jakies czulosci to obydwoje byscie sie glupio czuli.

06.02.2004
22:40
[93]

quixo [ Chor��y ]

kocura--->Postarać..pewnei zę sie postaram:)
Ale chyba nei powinienem sie narzucać?

06.02.2004
22:40
smile
[94]

Coy2K [ Veteran ]

kocura to pewnie chlopa nie masz...zeby "zaiskrzylo" to by pewnie musial podjechac Aston Martinem w garniturze z bukietem roz wreczajac ci zaproszenie na wykwintna kolacje do 5 gwiazdkowej restauracji...pewnie wtedy bys nie pomyslala o nim jak o "zadufanym w sobie narcyzie"

07.02.2004
10:20
[95]

quixo [ Chor��y ]

Te pprzygotowania do "podrywu" trochę mnie nauczyły. Facet nie musi być wcale bogaty, ani nawet specjalnie piekny. Po prostu musisz się zachowywać tak, by dziewczynę zauroczyć. Zdobyć można każdą, jeśli się naprawdę czuje, ze to TA jedyna...

07.02.2004
10:47
[96]

HopkinZ [ Senator ]

erm, miales studniowka :)?

u nas w klasie jak wychowawczyni wyskoczyla z takim pomyslem to wszyscy powiedzieli zeby sie leczyla bo studniowka nie przed maturą to nie studniowka :D

a na 100 dni skoczylismy sobie cala klasa do galerii i ogolnie bylo git =]

a co do problemu -> daj sobie spokoj i poszukaj szczescie u innej =]

07.02.2004
16:11
[97]

quixo [ Chor��y ]

HopkinZ---->Jak ja nei chcę innej, ja chcę ją!
Kocura---->Podaj swój nr. gg, to pogadamy...

07.02.2004
16:40
[98]

HopkinZ [ Senator ]

masz do wyboru

szczęście u innej

albo

sny o tej i nic wiecej =]

sam zdecyduj co lepsze

07.02.2004
17:19
[99]

quixo [ Chor��y ]

A dlaczego nic wiecej? Przecież ja nawet jeszcze nie próbowałem jej poderwać!

07.02.2004
17:22
[100]

Coy2K [ Veteran ]

to jak zaczniesz to daj znac

07.02.2004
18:02
smile
[101]

kocura [ kocurzasta ]

Coy2k --> nie mam chlopaka i wcale nie zalezy mi na tym zeby ktos czyms podjechal w garniturki i zaprosil mnie na kolacje.ale taka odzywka "hej!chcesz ze mna chodzic??" pff bzura.tak odzywa sie jakis szpaner i typowy narcyz. po mojej odmowie bedzie taki odzzew " nie chcesz to nie!". i to jest facet,ktoremu sie podobam? nie - dziekuje.

quixo--> to ja zagadam do Ciebie :))
masz racje ze facet nie musi bbyc bogaty ani tam takie inne.wazne zeby byl sympatyczny i na serio traktowal dziewczyne - a nie jak jakas zabawke. chociaz jak jest przystojny to wiadomo ze ma wieksze szanse :D

HopkinZ--> moim zdaniem lepiej sie stroche postarac i potem miec ta co sie chcialo (ale to zabrzmialo),a nie inna do ktorej sie nic nie czuje .

07.02.2004
18:30
[102]

quixo [ Chor��y ]

Kocura---->Mój gg to 4269206:) Bo widzę, ze można z toba pogadac o tych sprawach...a na forum to trzeba długo na odp. czekać:)

07.02.2004
18:38
smile
[103]

kocura [ kocurzasta ]

quixo--> no to czekaj az zagadam do Ciebie :))

07.02.2004
18:56
[104]

Coy2K [ Veteran ]

kocura >>> to chyba masz zbyt wysokie mniemanie o sobie, jesli myslisz ze ladna buzka ci wystarczy, zeby facet sie toba zainteresowal...zreszta nie widze nigdzie frazy "chcesz ze mna chodzic" w moim poscie, no ale spoko jesli sadzisz ze "moze gdzies razem wyskoczymy" oznacza tyle co "zostaniesz moja dziewczyna" to ja gratuluje.

07.02.2004
18:59
smile
[105]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Coy2K ---> Racja, mocium panie.

07.02.2004
19:03
smile
[106]

kocura [ kocurzasta ]

Coy2k --> nie mysle ze "ladna buzka" wystarczy - jestem zbyt skromna. a co do chodzenia ( o ktorym nie wspomniales w swoim poscie) to dopisalam ciag dalszy - nie nawiazywalam do Twojego postu. i nie uwazam ze jak ktos gdzies ze mna wyskoczyl to zaraz jestesmy para. zupelnie nie rozumiesz co sie do Ciebie mowi.

ps. quixo--> sory za offtopic ale trzeba co poniektorym ludziom cos wyjasnic

aha daj znac kiedy mam zagadac - ale najszybciej moge za 30min :)

07.02.2004
19:10
[107]

quixo [ Chor��y ]

Możesz agadać w każdej chwili...więc okło 19,30 mam rozumeić:D?
Tak dal obrony kocury...to gdzie ona napsiała ze jej ładna buzia wystarczy?

07.02.2004
19:13
[108]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Tak dla obrony Coy2K ---> Nie On zaczął "dopisywać" treść :)

07.02.2004
19:16
[109]

Coy2K [ Veteran ]

[06.02.2004] 22:25

kocura [ Konsul ] Gadu-Gadu: = ) https://chwilowy brak

Coy2k-->ja na taki tekst bym nie poleciala i wiesz co bym myslala o takim chlopaku? "zadufany w sobie,narcyz co on sobie mysli - palant".

^^^^^

to chyba ty nie jestes konsekwentna w tym co piszesz...najpierw wyjezdzasz z tekstem, ze : " czesc, jestes bardzo atrakcyjna dziewczyna, chcialbym cie blizej poznac. Moze gdzies razem wyskoczymy ?" swiadczy o zadufaniu i narcyzmie... potem piszesz :

<ale taka odzywka "hej!chcesz ze mna chodzic??" pff bzura.tak odzywa sie jakis szpaner i typowy narcyz. po mojej odmowie bedzie taki odzzew " nie chcesz to nie!". i to jest facet,ktoremu sie podobam? nie - dziekuje. >

znowu piszesz o narcyzach, nawiazujac tym samym do mojej wypowiedzi sugerujac jednoczesnie ze podjazd do panny i gadka "prosto z mostu" swiadczy tylko i wylacznie o tym ze osobnik taki chce ze swoja wybranka spedzic wiecej niz jeden dzien i jest strasznie pewny siebie...taa to pewnie bym najpierw musial nachodzic panienke wysylajac smsy, bukiety kwiatow a wszystko to jako "tajemniczy wielbiciel", opcja ta badz co badz moze dla dziewczyny byc nieco frustrujaca, tak wiec nadal obstaje przy swoim ze nie ma co sie bawic bo sie tylko czas traci a i pewnosci ze przy "ujawnieniu sie" wpadniemy w jej gusta, tez sie nie ma.
Reasumujac: powyzsze rady mozna o kant d*** rozbic, bo to nie jest XVIII wiek gdzie sie milosne podchody stosowalo. Dziewczyny lubia pewnych siebie facetow...a jak takich nie ma to wybieraja pewne siebie kobiety ;-)

07.02.2004
21:50
[110]

kocura [ kocurzasta ]

Coy2k--> to jak podrywasz dziewczyny to tylko i wylacznie Twoja sprawa. oczywiscie mozesz to wszystkim oswiadczyc,ale ja mam prawo skomentowac i powiedziec co uwazam,z reszta tak jak kazdy - wolny kraj.
wiem ze to nie jest XVIII wiek ale niektorzy faceci traktuja dziwczyny jak przedmiot i to mnie denerwuje. nie mowie ze Ty tak robisz,bo to co piszesz na forum jest wielkim skrotem. moze Tobie zawsze sie udawalo "poderwac panienke" (grr) takim sposobem jaki opisujesz,bo wybierales sobie takie dziewczyny,ktorym to sie podobalo.poza tym na pewno nie jestes zadnym brzydalem i na 100% jakis czarujacy usmiech byl itd..
poza tym nawet w XXI wieku mozna stosowac "milosne podchody",chociaz na pewno nie takie jak dawniej...
mozna by powiedziec ze ten Twoj sposob ttez jest "milosnym podchodem" bo przeciez podszedles do dziewczyny i do niej zagadales(ale tak mozna wszystko naciagac-wiec tego robic nie bede)
Prawda jest,ze dziewczyny lubia pewnych siebie facetow,ale nie takich co swoim zachowaniem daja do zrozumienia,ze sa one mniej wazne albo "jak nie ta to inna".to czy wybieraja pewne siebie kobiety - nie wiem,moze dobrze robia? ;)

pozdr...

07.02.2004
22:06
smile
[111]

Coy2K [ Veteran ]

ok zalozmy ze kazdy ma troche racji :-)

07.02.2004
22:27
smile
[112]

kocura [ kocurzasta ]

Coy2k--> dobra :)
ale offtopic strzelilismy :D

07.02.2004
22:34
[113]

Coy2K [ Veteran ]

czy ja wiem czy offtopic :-) temat jest dosc rozlegly, wiec chyba nikomu to krzywdy nie zrobilo :-)

07.02.2004
22:39
[114]

baziiii [ '87 ]

-zdobądz jej nr
-nie wysylaj kumpli za pośredników między wami
-bądz odwazny nie masz nic do stracenia, masz w zasadzie tylko 5 miesiecy gdyż później LO i szybko o niej zapomnisz
-jak daje ci znać że nie masz u niej żadnych szans to raczej ją się nie główkuj
-wkecaj się na imprezy z nią w roli głównej, na imprezce przy piwku dziewczyny najlepiej się poznaje :D

07.02.2004
22:52
smile
[115]

Mad_Angel [ Love Hate Love ]

moze choc troche ci pomoze
to co ja czasem tworze ;]

"Uczuciea"

Nie należy przedowcipkować
Nie można się przed tym chować
Źle jest tez być milczącym
Zimnym źle, niedobrze zbyt gorącym
Żeby nie zwiędły trzeba pielęgnować
Na wszystko trzeba je przygotować
Za dużo mówić tez nie najlepiej
Źle gdy się zbyt mocno je klepie
Cieszyć się gdy są obecne
(nie?)Płakać gdy odejść zechce
Zbyt słabe szybko w mękach umiera
Trzeba dawać więcej niż się zabiera
W piękne czy proste słowa ubierać?
Odpowiem: Tylko szczere masz dobierać!
Nie jak łza czyste, ale bez skazy
Silne i odporne na złe lęków razy

Nie mieć zaufania jest tu mocno niewskazane
Rożne ścieżki do jednego celu nie są zakazane

aaaaaaa pieprzenie...
hmm czy aby na pewno?
ehh to tylko marzenie:
haha w "pogoni za Królewną"

08.02.2004
20:52
[116]

quixo [ Chor��y ]

Teraz pora n ajakiś wierszyk do walentynki. Koleżanka podsunęła mi taki: "Nic nie slychac w krag innego, tylko dzis dzien Walentego. kazdy wyslal liscik swoj a ja ciagle nosze moj. Boje sie go wyslac Topbie, ciagle mysle co Ty powiesz?
Czy go podrzesz? Czy wyśmiejesz czy dla ciebie ja istnieje?
Może tak, a może nie? jednak wiedz ze kocham Cię "
Co o nim myślicie:)?

08.02.2004
20:58
[117]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

quixo ---> Myślę, że jest ok, tylko zmieniłbym zakończenie. Nie "kocham Cie", a np. "lubie Cie". Dziewczyna może się zdziwić, że w ogóle się nie znacie, a Ty już jej mówisz o miłości.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.