GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Rozmowa telefoniczna ...

30.01.2004
22:43
[1]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Rozmowa telefoniczna ...

Stoimy pod sklepem z towarem, wlasciciela jednak nie ma .... dzwonimy na komorke :

Ja - No jetesmy pod sklepem.
Własciciel - Hrhhhrhaaahrhhhaaaaaa
J - ?
W- Hrhhhaaaahgggrrhaaaaa
J - Ee Halo ?
W - hhrhhhaaggggrrhaaaaa !
J - Halo Stanislaw ?
W - Hrrhaaagggrggraggahhhh
J - Halo ?
No szok, ktos strasznie charcze ... mysle .. morduja ?
Slysze, ze ktos sapnal i znowu harczenie po czym ... w koncu jakis glos :
- Pan Stanislaw jest u dentysty i nie moze teraz rozmawiac.


No myslalem ze wyrzne orla ....

30.01.2004
22:45
smile
[2]

Anarki [ Demon zła ]

nie rozumiem

30.01.2004
22:51
[3]

WYSIWIG [ Junior ]

bueheheheheheheheehehehehehehehehehehehheheheheheheheeheh

to jest na prawdę LOOOOOOOOL o Boze jak ja bym chcial cos takiego uslyszec w sluchawce

hehehehehehehehehehehehe

30.01.2004
22:51
[4]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Bo to chyba werbalnie latwiej zrozumiec .... no gosciu charczal do sluchawki bo siedzial na fotelu dentystycznym z wacikami i odsysaczami w mordzie ... ;)

30.01.2004
22:55
smile
[5]

Anarki [ Demon zła ]

:))

30.01.2004
23:27
smile
[6]

K@mil [ Wirnik ]

Niesamowite :-D

30.01.2004
23:28
[7]

Kajkes [ Vegetan ]

Niezłe, niezłe, co zrobiliście z towarem??

30.01.2004
23:30
smile
[8]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Kajkes -- Poszlismy cos przekasic i pacjent .. znaczy sie wlasciciel pojawil sie :) A jak sie tlumaczyl .. khehehheh ...

30.01.2004
23:43
smile
[9]

Hellraiser [ Born To Raise Hell ]

to teraz towar sprzedaje sie w sklepie? :]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.