GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Podbić Europę - cz. 1 Próbna

06.01.2002
22:45
smile
[1]

_snake_ [ Pretorianin ]

Podbić Europę - cz. 1 Próbna

Powstało pare karczm, typu" Pod poetyckim smokiem" czy też "Fajny darmowy rpg część ...". Postanowiłem założyć tego typu pogaduchy na temat Europy Universalis I & II.


Recenzja drugiej części:

Najlepiej o Europa Universalis 2 świadczy jej grafika. Tak się już utarło, że im ta jest gorsza, im więcej jest umowności, a mniej "efektów specjalnych" - tym większą wagę autorzy przyłożyli do scenariusza i innych aspektów gry. W tym przypadku reguła ta - pomimo iż krzywdząco upraszczająca - sprawdza się w stu procentach.

Zasiadając do EU2 można zapomnieć o swobodnej i niezobowiązującej rozrywce - trzeba zakasać rękawy, maksymalnie wysilić intelekt; dopiero wtedy gracz ma jakieś szanse z bezlitosnym komputerem. Na początku gry należy określić, jakie państwo ma się stać tym "wybranym". Każde z nich charakteryzują współczynniki - jak choćby zdolności dyplomatyczne, siła armii etc.

Aby zjednoczyć Europę (bynajmniej nie poprzez stwarzanie Unii Europejskiej - na nieco odmiennych zasadach) pod swoim przewodnictwem trzeba będzie zaprzęgnąć do pracy wszelkie możliwe środki - przede wszystkim armię (bez niej żadne mocarstwo długo się nie utrzyma), ale również i dyplomację, czy umiejętnie zarządzać własnym państwem. Ważnych na tej drodze jest jeszcze wiele innych, dobrze znanym miłośnikom strategii czynników.

Pomimo, iż nazwa zdecydowanie determinuje miejsce, w którym dzieje się akcja, nikt nie ogranicza grającego - wszak Europa to nie tylko nasz kontynent, ale i jej bardzo liczne kolonie. Bardzo ciekawym aspektem gry ma być również bardzo złożony system wydarzeń historycznych - EU2 potrafi losowo wygenerować ich tysiące (!). Nie trzeba tłumaczyć, że nie będzie mowy o dwóch takich samych grach...

Europa Universalis 2 to na pewno nie gra dla każdego. Docenią ją jedynie ci, których nie zrazi symboliczna grafika i duża złożoność. Jeśli ktoś lubi tego typu strategie - lepiej trafić chyba nie mógł.

~~

No to zaczynamy.. Dawajcie propozycje tematów do rozmów itp...

06.01.2002
22:57
smile
[2]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Ue... a juz myslalem ze jakis fanatyk zbiera chetnych do podboju ;P

06.01.2002
22:59
smile
[3]

XaVi [ Pretorianin ]

wyszla wersja PL? jak tak to czy dobrze ja przetlumaczyli?

06.01.2002
22:59
smile
[4]

XaVi [ Pretorianin ]

wyszla wersja PL? jak tak to czy dobrze ja przetlumaczyli?

07.01.2002
10:07
[5]

zarith [ ]

Czy dobrze? Lepiej na pewno niż jedynkę... mnie denerwuje jesna rzecz, gra nie odmienia przez rodzale i osoby, więc komunikaty wyglądają jak: Kastylia zawiera(ją) pokój z Francja. Trochę śmiesznie. Ale gra rządzi, wymiata i nie mogę przestać w nią grać :-). Obecnie gram Hiszpanią, rok 1530, zaanektowani Chuni, Majowie, Azttekowie, ci koło Azteków, to plemię gdzie jest Nowy Jork, Grenada, Nawarra. Niestety a Aragonią mi się nie udało - są moimi wasalami ale... zdobyli pół Włoch i nie chcą zostać Hiszpanami :-)). Rozwalę ich jak stworzę rozsądne państwo w Ameryce, szczególnie że jestem geniuszem dyplomatycznym i politykę w Europie ustawiłem na 102 :-)))

07.01.2002
10:45
[6]

maciek [ Legionista ]

Nie masz zadnych osiagniec granie Hiszpania jest bardzo proste.Podbicie panstw indianskich to pestka mozna tego dokonac 10-15 tysiacami zolnierzami.A jak bys byl takim wielkim geniuszem to bys wiedzial o tym jak sie laczy Kastylia z Aragonia. Ciekawe co oznacza polityke ustawilem na 102????? to ze masz na wyposazeniu Rudego

07.01.2002
13:39
smile
[7]

_snake_ [ Pretorianin ]

hehe

07.01.2002
13:45
smile
[8]

_snake_ [ Pretorianin ]

Przy okazji zerknijcie na link i spróbujcie mi może pomóc bo ten gościu co obiecał nie dotrzymał słowa...

07.01.2002
13:45
[9]

Trael [ Konsul ]

Mnie w EU2 denerwóje brak możliwości stworzenia scenariusza. Wiem jest duzo państw do wybory itd. Ale niektórymi nie gram bo nielubię z przekonania.

07.01.2002
13:46
smile
[10]

_snake_ [ Pretorianin ]

ops, oto ten link ;P

07.01.2002
13:47
[11]

_snake_ [ Pretorianin ]

Możliwość jest, musisz tylko umieć grzebać w plikach. A oficjalny program do tworzenia scenariuszy będzie na pewno, gdyż było to ogłaszane na oficjalnym forum eu2 :)

07.01.2002
15:12
[12]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Dobra zrobilem ten scenariusz.Wysylam.

07.01.2002
15:13
[13]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Tylko nie wiem gdzie? Nie podales adresu

07.01.2002
15:20
smile
[14]

zarith [ ]

maciek -->jak jesteś taki ciawa, to zdobądź 2000 punktów w ciągu 80 lat. Poza tym, tylko dla Twojej wiadomości, geniuszem, owszem, jestem. A Hiszpanię z Aragonią łączy się w bardzo prosty sposób: bierzesz Kropelkę, sklejasz je wzdłuż granicy i... 'co kropelka sklei sklei żadna siła nie rozklei. Zadowolony?A w EU gram namiętnie odkąd wyszła jedynka więc proszę nie wal mi tu kocopołów. Za odkrycie że Inków można podbić 15 tysiącami żołnierzy nagroda Jobla, proszę, powiedź coś równie odkrywczego :PPP. A to że politykę ustawiłem na 102 oznacza tylko tyle że ustawiłem ją na 102. Jeśli nie wiesz co chciałem przez to powiedzieć, pójdź do szkoły. Generalnie gratulacje za nieudaną próbę przepchnięcia rozdmuchanego ego przez kabel siebciowy. reszta --> kontynuacja raportu: inflacja 30%, wszędzie gdzie trzeba fortece 2 poziomu a gdzieniegedzie trzeciego :-)). Odpuściłem trochę infrastrukturę i mam tylko 3 fabryki (broni i 2 razy rafineria). Stabilność chwilowo -2, ale za dwa lata będzie +2 :-)). Gea się... rzeczywiście łatwiej niż Wenecją na przykład, ale Francją grało mi się lepiej. Przez cały czas dostaję jakieś eventy że mi stabilka siada i nie mogę w pełni rozwinąć skrzydeł :-(. Raportu koniec. Za jakiś czas powiem Wam, jak się rozwinęło, a Wy napiszcie czym gracie i jak Wam idzie? A, i Mistrzów Świata w rodzaju Maćka uprasza się o wylewanie swoich Odkrywczych Przemyśleń na jakimś innym wątq. Nara :-)

07.01.2002
15:44
[15]

Lindil [ WCzK ]

Zarith-> Na jakim poziomie trudności [i agresywności AI] grasz? Ja obecnie na normal/normal [rekreacyjnie - normalnie veary hard i o oczko mniejsza agresywność, nie pamiętam jak się nazywała] w jakieś ściągane z netu IGC do dwójki Francją i 300 punktów przewagi nad drugimi w tabeli Chinami. Rok coś 1480, nie pamiętam dokładnie. Powiem jedno: Francja to najłatwiejszy kraj. Do niedawna myślałem, że to Hiszpania, ale jak zagrałem zmieniłem zdanie [Tzn. Grałem Hiszpanią w 1i tam było najłatwiej]. Kastyliąpograłem sobie coś z 20 lat i zabiła mnie nuda. Hiszpanią w "Wieku odkryć" Idzie dość łatwo, ale utrzymanie stab. +3 to droga przez piekło... A i po podbojach w Nowym Świecie mam najniższą reputację, całkowity bezsens.

07.01.2002
15:46
[16]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Skonczylem juz raz grac Polska i moje imperium obejmowalo wszystko od lini Niderlandow-Il de France-Genua przez Finlandie do Konstantynopola i Astrachania.Niestety zerowa tolerancja wzgledem muzlumanow uniemozliwiala dalsza ekspansje na wschod.Wogole nie rozwijalem floty. Gre rozpoczolem od jak najszybszego zaanektowania razem z Litwa Prus i Zakonu a takze zdobyciem Nowogrodu (bez niego Rosja to juz nie ten sam kraj).Dzieki temu nabawilem sie wielkiego bad boya i musialem na chwile przystopowac.Dziek itemu ze wogole nie rozwijalem morskiej techniki bardzo szybko zaczolem przodowac w ladowej co umozliwilo mi odebranie Szwecji Finlandi i calkowita aneksje Rosji.Najwiecej mialem klopotow z Austriom ktora szybko wyrasta na wielkie mocarstwo.Ale w koncu i tak sobie z nimi poradzilem (zaanektowalem).Gre Francja skonczylem w 1700 gdyz dalsza gra nie miala juz sensu.Moje Europejskie podboje nie byly zachwycajace(Holandia+Aragonia+Nawara+Duza ilosc niemieckich panstewek+Szwajcaria+Saboudia+prowincje wesex i kent dzieki ktorym szachowalem Anglie).Kontrolowalem za to CALA Ameryke Polnocna az do Panamy wiekszosc wysepek na wszystkich oceanach (wedlug mnie kazda wyspa to punkt stategiczny) cala Oceanie znaczna czesc Syberii i cala Afryke Srodkowa .Najtrudniejszy moment dla Francji to dam poczatek. Obecnie gram Bizancjum i juz nie jest tak prosto narazie udalo mi sie anhilowac Turkow i Albanie ale mam wielkie klopoty z Austiom i jej sojusznikami (woloszczyzna+Polska+Wegry) i cos mi sie wydaje ze Wenecja tez na mnie dybie. Gram na normalnym + Agresywny komputer.

07.01.2002
15:49
[17]

zarith [ ]

Lindil --> trudny/agresywny. Francja najłatwiejsza? To mnie zabiłeś, bo gram też Anglią i w 1438 mniej więcej mogę spokojnie powiedzieć że Francja się nie podniesie przez jakieś 100 lat :-). Może jak sie nią gra to jest inaczej... Francją grałem w jedynkę, ale tam było zupełnie inaczej, jak wiesz :-).

07.01.2002
16:51
[18]

Lindil [ WCzK ]

Zarith-> He he, jestem lepszy niż myślałem. Nie 1480, a 1453! Trzeba po prostu wygrać wojnę stuletnią, a potem to już nikt do końca gry nie podskoczy... Z tą wojną to jest tak, że jak grasz Anglią, to komputer gra Francją...;) Chociaż faktycznie, anglicy mają od początku dwóch [W IGC, bo normalnie chyba tylko jednego] świetnych dowódców, a francuzi nic. Ale i tak im to nie pomaga. W którejś z poprzednich gier [na hard] nieco mnie zirytowali, nie zggadzając się na oddanie mi wszystkich prowincji na kontynencie. 30 lat później - starcia na granicy szkocko-francuskiej;) To tylko jeden taki przypadek, bo normalnie staram się utrzymać badboy'a w ryzach i nie tworzyć państw od Gibraltaru po Ural. Inna sprawa, że nawet na very hard największą trudnością w takiej operacji jest utrzymanie stabilności. Zwłaszcza, że Francjąbardzo szybko można mieć arystokrację, doktrynę ofensywną, oraz siłęlądowąna 10. Wtedy mamy kawalerię po 14-15 gp. a do połowy XVI wieku kawaleria panuje niepodzielnie na każdym polu bitwy, może z wyjątkiem gór. A w otwarytm terenie wgniata po prostu opozycję w ziemie. 15k kawalerii przy dowódcy z wartością szturmu 4 rozbija w puch 60k piechoty. A najfajniejsze jest to, że rozbicie w puch, to nie zmuszenie do wycofania, a wycięcie do nogi. A jak jeszcze mamy [a Francją mamy;)] dowódców historycznych 5-5-5-1... Później konieczna jest zmiana taktyki, kiedy piechota nauczy się już w miarę dobrze strzelać, kawaleria zaczyna przegrywać. Tyle tylko, że kiedy piechota nauczy się strzelać można już nad morzem Kaspijskim stać... I jeszcze mała rada jak wojnę stuletnią wygrać. Komputer lubi czasem stawiać swoich dowódców na równiutkich prowincjach w stylu Caux czy Calis z armią 5k piechoty... Jedyny ból przy grze żabojadami, to te cholerne Orleany i inne Owerie, które trzeba dyplomatycznie anektować. Mi się zwykle koło 1490 dopiero udaje, ale komputer w tej sprawie ma ogromne fory.

07.01.2002
16:54
[19]

Lindil [ WCzK ]

Snake-> "dopiero wtedy gracz ma jakieś szanse z bezlitosnym komputerem." Czy ty aby nieco nie przesadzasz?? Gdybym był bezlitosnym graczem, to komputer by już żadnego państwa w Europie nie kontrolował;)

07.01.2002
16:58
[20]

zarith [ ]

Lindil --> congratulations, rzeczywiście nieźle :-). Ale pamiętaj o tym, że Anglia zaczyna z wojną z Orleanem (jedna prowincja - aneksja na dzień dobry) Francją Brytanią i czymśtam... anektując tylko orlean dzielimy Francję na dwa człony... nie do obrony :-). Fakt, jak grałem Francją i Anglia podsyfiała to wysadzałem u nich kontyngent 50k piechoty, zdobywałem ze trzy prowincje i wymiękali :-) Ale teraz się żabojadom postawię, na pewno :-))) Dobra, lecę na chatówę - nara

07.01.2002
17:00
[21]

zarith [ ]

Lindil --> to (to do snake'a) to smutna, ale prawda. Na szczęście sztuka w tej grze polega również na tym, że można grać Wenecją... wtedy tak łatwo nie jest (chociaż nie jest źle... zobaczę jeszcze jak się w dwójce gra wenecją)

07.01.2002
17:24
[22]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Niestety w tej gdy juz dojdzie sie do jako takiej wprawy to gra Wielkimi Potegami nie ma wielkiego sensu.

07.01.2002
17:47
[23]

Lindil [ WCzK ]

Zarith-> Orlean? Na kolanach się modlę, żeby go angole anektowali! No, może nie na kolanach;) Ale naprawdę tak jest o wiele wygodniej, jak zniszczę już im całą armię i podstawie z 10k woja do przechwytywania desantów to mi nie robi różnicy, czy muszę zdobyć Orlean, czy nie. A haczyk polega na tym, że za odebranie Orleanu Anglii nie tracę ani reputacji ani BB, w przeciwieństwie do aneksji własnoęcznej, nawet magiczno-dyplomatycznej. Anglia zaczyna wojnę z Brytanią, owszem, tylko że w jednym sojuszu przeciwko Francji;) A przynajmniej tak w IGC jest, jak było normalnie już nie pamiętam. Angielskie AI jest żałośnie słabe. Ja w pierwszej wojnie jakąu nich na wysepce toczyłem maiłem tylko 10k kawalerii i dowódcę z oblężenem 1. Zdobyłem z 5 prowincji, z których jakieśtrzy wziąłem w traktacie pokojowym. Po prostu przez rok sobie w spokoju kolejne prowincje oblegałem, a wroga armia równie spokojnie siedziała w Londynie. A jak się w końcu ruszyli, to zaatakowali moją kawalerie w szczerym polu, samą piechotą i w dodatku forsując Tamizę. Straty 50 do 15000. Najmniejszy kraj jakim grałem to Państwo Kościelne i faktycznie nie było za łatwo. Ale to dlatego, że komputer zwyczajnie oszukuje. Anektuje sobie jakąś Toskanię, czy coś takiego, i pół Europy wypowiada mi wojnę... Bez CB ma się rozumieć. Ale nawet i tam tak źle nie jest, potrzeba tylko cierpliwości i odpowiedniego sojuszu i już mamy cały półwysep na własność. A Taunis chwalił się, że Holandią anektował Francję i Hiszpanię;) [W EU1]

07.01.2002
18:37
[24]

MOD [ Generaďż˝ ]

Moze ktos chcialby zagrac w Europa Universalis I po sieci?

07.01.2002
19:02
[25]

Taunis [ Konsul ]

Skoro juz sie chwalimy... Gralem keidys w EU1 (jak nie mialem dialneta :P) i szybko dosc znudzila mi sie gra wielkimi mocarstwami, to sobie sciagnalem IGC, i szukalem jakichs fajnych, malcych krajow. W koncu znalazlem Holadnie i... podbilem nia cala Europe (Francja, ksiestwa niemieckie, Austria, Wegry, Czechy, Polska, Hiszpania i Portugalia bez stolic (nie bawilem sie w podbijanie kolonii), Szwecja, Norwegia, Dania, panstwa wloskie, Szkocja i troszke Angli - 2 prowincje dokladnie, czy Rosje podbilem to nie powiem, bo nie pamietam i nie kce klamac:), mialem ponadto kolonie w Indiach, Ameryce Polnocnej i kilka w Afryce... Na moozoolmanoof sie nie porywalem, bo i tak by sie buntowali :), mialem troszeczke Turcji ale za malo zeby to odczuc :) Gra w koncowym stadium stala sie nudna i niestabilna, ale wynik punktowy byl oszalamiajacy (ofkoz trudnosc i agresywnosc na maksmalnym poziomie). Lindil widzial screena, ktorego niestety po kilku formatach dysku juz nie mam :(

07.01.2002
19:45
[26]

Nyhos [ Droogie ]

Mod,ja chętnie zagram ale dopiero w weekend :(.A co do moich sukcesów :)... Grałem Polską,bawiłem się w wojne z Rosją,ale to się nie opłacało wtedy(2 tygodnie temu :)) więc walczyłem z Czechamii innymi państewkami,a potem żeby bronić granic musiałem je anektować,teraz zostało ich kilka i miałem reputację najgorszą.potem z Turkami trochę wojowałem,Szwedami,Hiszpanami,Danią,Krymem,Węgrami(drogo za to zapłaciły :)),Prusami,Kurlandią i krzyżykami :).Teraz mam wojnę z rosjanami(celowo z małej!),któym dałem szansę na wolność w najbliższych wiekach :).Nie mam koloni bo Wenecja też straciła dobre prowincje handlowe,a i tak mi Brandenburgia odzyskała niepodległość i buntów jest sporo.Technologicznie jestem the best!"A wszystko to..." ...w dwa tygodnie po 2 godzinki dziennie :)!!!

07.01.2002
19:53
[27]

Rav_s [ Konsul ]

Rzeczywiscie granie wielkimi mocarstwami nie przynosi tyle frajdy co granie malym panstewkiem. Najciekawsza rozgrywke mialem kiedy w EU1 gralem Irlandia: tylko 4 prowincje z czego 3 byly koloniami, a jedna byla miastem o wielkosci cos okolo 2700 ludzi. Dochodow zero, gospodarka w ruinie, wojska malo. Przez pierwsze 100 lat to tylko na przeczekanie, wzmocnienie gospodarki i jak sie uda to urwanie jakiejs prowincji.A na koncu mialem cala Polske, Portugalie (lacznie z koloniami), prawie cale Wlochy, wschodnie wybrzeze Ameryki polnocnej, pol Hiszpani i jeszcze by sie tego w roznego drobiazgu znalazlo. Kontrolowalem 3/4 osrodkow handlu wiec dochody mialem ogromne. Ale gra nie stala sie nudna, bo przez eksploracje i religie Hiszpania zdobyla tak duza ilosc punktow, ze ją przescignalem dopiero w ostatnim dziesiecioleciu (ja nie eksplorowalem, bo mapy zdobywalem innymi sposobami). Zeby nadgonic Hiszpanie to regularnie (co 10 lat) przez ostatnie 80 lat gry bilem sie tylko z Hiszpanią. Musze wreszcie zagrac w dwojke ale to dopiero po sesji, bo jak zaczne przed...... Wole nie myslec jakby sie to skonczylo.

07.01.2002
21:36
[28]

MOD [ Generaďż˝ ]

Grałem sobie Austria od 1600 do 1792 .W tym czasie wszystkie male panstewka typu:Bavaria,branderburgia,palatynat,szwajcaria,badenia i inne przestaly istniec.Miallem granice od morza polnocengo do transylvanii , wszystko posrodku bylo moje.Francja byla niezle pocieta , zabralem jej 7 prowincji.Wygralem z wynikiem 2080 , 40 punktami przewagi nad Holandia.Opracowalem bardzo dobrze metode blyskawicznej wojny czyli jak zyskac duzo mala tracac.Przec cal gre stracilem tylko2 prowincje.Jak pogramy na sieci to pokaze:)

08.01.2002
09:55
[29]

zarith [ ]

Lindil --> no wiesz... jak ja gram Anglią to Francja ma takie słabe AI :-))) Wszyscy -->a grał już ktoś w EU2 po sieci?

08.01.2002
12:09
[30]

zarith [ ]

-=REFRESH=-

08.01.2002
12:17
[31]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Rzeczywiscie Ai Francji powinno byc bardziej agresywnie nastawione do Anglii. W sieci nie gralem i chyba nie pogram bo gra gryzie sie z moja karta Realtek

08.01.2002
12:21
[32]

zarith [ ]

Miniu --> podejrzewam że AI w ogóle powinno być bardziej agresywne... no i lepsze, tak ogólnie, też :-). Nie jest złe, ale widzę moją przewagę nad kompem :-)

08.01.2002
12:23
smile
[33]

Yaco [ Centurion ]

Mnie interesuje kiedy (i czy wogole) bedzie polski patch 1.02 ,bo na razie to jest kicha. Wszyscy to jacys pacyfisci .Gram teraz Anglia i przez 300 lat nikt ,nawet Francja nie wypowiedzial mi wojny. Taka gra, gdzie z kazdego panstwa mozna szybko i latwo zrobic imperium nie jestwcale zabawna :(

08.01.2002
12:44
[34]

Yogi_B [ Konsul ]

Na początek pytanko: co to jets 102 na politykę i jak można ustawić politykę, mam chyba inną grę czy co? A teraz do rzeczy. Moim zdaniem gra świetna, ale parą wkurw... elementów posiada, od chociażby kometa 2 razy w roku!!!!, zabicie szlachcica, wieczne niezadowolenie kleru. Takie wypadki w czasie wojny mogą doptowadzić do rozpi.... klawiatury. Jednak to tylko kilka nieszkodliwych pchełek. Gra moim zdaniem o nierównym poziomie trudności dla poszczególnych państw. Program preferuje państwa istniejące do końca XVIII wieku. Znaczy to, że dla nich przewidziane są historyczne wydażenia (dumny z praktycznie całkowitego podboju Nowogrodu grając Ruskimi straciłem dolną szczękę, gdy komputer ogłosił połączenie Nowogrodu z Rosją:(((( na drodze pokojowej ). Spróbujcie jednak pograć np. Bizancjum - początki są .... Na koniec państwa Ameryki, czyli Indianie - moż ktoś poradzi jak nimi grać!!!!! przy tak pochrzanionych ustawieniach początkowych. Teraz sprawa finansów - rany boskie, u mnie inflacja sporadycznie, powrarzam SPORADYCZNIE ma te kilka procent, praktycznie zawsza jest na poziomie 0%. Dochody z budżetu zawsze mam na 0 przez około 33% gry, potem zwiększam trochę dochody, tak aby nie być miesiącznie na minusie. Skąd więc kasa - pożyczam, i to od pierwszych chwil gry. Proponuję pożyczać Omanowi i Persji gdy gramy państwami europejskimi, dla saśiadów nigdy!!!!. Oman może przyjąć pożyczkę 3000 - 4000, Persja 2000 - 3000, czasami biorą wiącej. Można też brać pod uwagę Mameluków, ale oni raz mi nie oddali.... Co do gry państwami słabymi - ja grając Szkocją ma m.inn. całą dostępną część Ameryki PD i PN, nie liczę wysp brytyjskich i połowy Francji. Nawet myślałem o przesłaniuscreena do nacjonalistów Szkockich...

08.01.2002
12:47
[35]

zarith [ ]

nie 102 na politykę tylko politykę na 102, czyli super, dobrze, no wiesz :-). Rozumiem przez to traktaty, małżeństwa, stosunki takie żeby Twoi wrogowie bili się między sobą a Ciebie lubili :-)

08.01.2002
13:50
[36]

Yogi_B [ Konsul ]

zarith - a teraz rozumiem, no ale pograj ruskimi, z nimi mają wszyscy stały powód do wojny, wiesz, mnie w trzecim miesiący gry wojnę wypowiedziała m. inn. Irflandia i Joannici:))))). Poza tym cholernie trudno niektórymi państwami uprawiać taką politykę, gdy walczy się o kształt państwa. Próbowałem taką politykę we Francji - żadne z księstw nie chciało aneksji, ba, Bretania mnie atakowała mimo zawieszenia broni!!!(usilnie starała się o prowincję Werdena). Jeśli chodzi o dyplomację - czy "pokój między Irokezami i Lenepe" dochodzący do moich szaraemnencyjnych uszu w 1425-9 roku to nie dziwne :)))))

08.01.2002
14:33
[37]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Zarith nie widzialem jescze takiej gry w ktorej komputer bylby madrzejszy od czlowieka.

08.01.2002
14:35
[38]

zarith [ ]

Miniu --> i to jest właśnie mój główny zarzut do EU2 :-)))

08.01.2002
14:43
[39]

Lindil [ WCzK ]

Yogi_B-> A najdziwniejsze jest to, że takie komunikaty nie powinny do Ciebie docierać w wersji gry 1.01, która podobno jest sprzedawana w Polsce.

08.01.2002
14:44
smile
[40]

_snake_ [ Pretorianin ]

https://users.nethit.pl/cgi-bin/forum/post?l=eu&id=629692 zobaczcie znafcy ;)))

08.01.2002
14:45
[41]

zarith [ ]

Lindil --> ja mam1.01 ale bugi są - miałem np event o otwarciu rynq w Andaluzji ale rynek się nie otworzył snake --> nie graj w fantazję, zagraj sobie wielką kampanię jakimś pojechanym krajem

08.01.2002
14:47
smile
[42]

Nyhos [ Droogie ]

Biedny jesteś zarith z tą polityką na 102:(.Mod może w sobotkę pogramy?Jakby co,to daj znać.

08.01.2002
14:52
smile
[43]

Nyhos [ Droogie ]

Mam dobrą wiadomość zarith!Mój koleżka nie wiedział co to jest KGB więc się nieprzejmój :)

08.01.2002
14:53
[44]

zarith [ ]

Nyhos --> mam złą wiadomość: nie wiem o co Ci chodzi... ale się tym nie przejmuj :P

08.01.2002
15:02
smile
[45]

Nyhos [ Droogie ]

I will destroy Russia!!!

08.01.2002
15:07
[46]

Lindil [ WCzK ]

Zarith-> Ja też, orginał, i stąd wnosz, że CD Projekt cosik skopał, bo ciągle występują błędy, które z tym patchem powinny być naprawione. A najbardziej wkurzające jest to, że na oficjalnym forum już pytają, co będzie w 1.03. Czy Polska zawsze musi być o dwa numerki cofnięta?

08.01.2002
15:18
[47]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Zaraz przeciez patch 1.02 jest podobno skopany.

08.01.2002
15:23
[48]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Snake napisz o co chodzi bo mi sie ta strona nie chce otworzyc.

08.01.2002
17:02
[49]

zarith [ ]

heh :-) 1.01 tez jest skopany, jak widać :-) No to zobaczymy czy wyjdzie 1.03pl :P

08.01.2002
17:38
[50]

anonimowy [ Legend ]

Grałem w jedynkę ale dwujki jeszcze nie mam. Jestem ciekaw jakie są zmiany w drugiej części ?

08.01.2002
19:27
[51]

Miniu [ Generaďż˝ ]

W gore!!!

08.01.2002
19:31
[52]

MOD [ Generaďż˝ ]

Nyhos>>Spoko , chyba powinienem miec czas w sobote ,to pogramy. Pytanko :Mam Europe Universalis 1 PL patcha PL 1.09 i Windows 98 .Co jakis czas gra wychodzi mi do windowsa , czy ktos z was tez tak mial?

08.01.2002
20:14
[53]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Ja tak mam zarowno w Eu1 jak w Eu2

08.01.2002
20:18
[54]

_snake_ [ Pretorianin ]

Ja również ;)) Ale dwójka bardziej mi się podoba :))

08.01.2002
20:19
[55]

_snake_ [ Pretorianin ]

Jest jakoś lepiej spolszczona :)

08.01.2002
20:19
[56]

_snake_ [ Pretorianin ]

Apropos tego patcha 1.02 co on właściwie poprawia?

08.01.2002
20:21
[57]

Lindil [ WCzK ]

Snake-> A powiem szczerze, że nie wiem;) Na forum gry jakoś mi sięnigdy nie udało znaleźć listy zmian...

08.01.2002
20:24
smile
[58]

_snake_ [ Pretorianin ]

hm, ciekawe... ja w grze narazie nie widzę takich błędów które byłyby nie do wytrzymania.

08.01.2002
20:31
[59]

Nyhos [ Droogie ]

Ok Mod,a mam windows ME i też mi wyskakuje,ale nie mam patcha :/

09.01.2002
08:51
[60]

zarith [ ]

w górem wontq!!! Marek --> EU2 od EU1 różni się wszystkim porócz grafiki i sposobu gry :-). Innymi słowy, to samo, ale więcej, lepiej, dokładniej.

09.01.2002
11:12
smile
[61]

anonimowy [ Legend ]

zarith-->> A poprawili fonty ? W jedynce były bardzo nieczytelne.

09.01.2002
12:34
[62]

Yogi_B [ Konsul ]

Lindil - nie wiem, jak potraktować Twoją wypowiedź, wmawiasz mi, że mam jakąś betkę? Komunikaty wyskakują i koniec. Nie da się w opcjach ich wyłączyć, bo wtedy nie będę otrzymywał informacjii dla mnie istotnych, np. o moich wojnach i sojusznikach. A czy błędem nie jest dwa bunty chłópów miesiąc po miesiącu w Japonii i horrendalny procent buntu - 34!!!????. A przy okazji, czy jakiś masochista(oprócz mnie oczywiście) próbował grać Japonią? O Jezu, na normal nie wytrzymałem nerwowo 10 lat - toz to same bunty, wojny domowe i klęski. Ludzie, tam to są dopiero bunty - ryzyko wzrasta np. do 34, stabilność spada o 3 - 5, centralizacja o 1. Czasami ma się możliwość wyboru:))) - no można wybrać -1 do innowacyjności, - 600 kasy!!!!, -250 w infrastrukturę i handel i -1 do podatków!!!! Wesoło, nie. zacząłem więc na min. poziomach trudności(a co ...). Jakoś przeżyłem to 70 lat, obrosłem w piórka, zdobyłem Koreę, Manczu i ..... no właśnie i co dalej !!!!. Mam za sąsiada tylko Chiny. Oni mają tech. lądowa na 6, ja na 4(bardziej się nie da - uwieżcie), no ale ja mam kasę - coś około 7000 i móz( chyba ....). No więc wojna!!!! Na lądzie wypuściłem 3 armie po 65, a cichaczem , stateczkami pod stolicę 65 he, he, he. No stolicę zdobyłem - i zobaczyłem!!! Taaaak, zobaczyłem dużo, prawie całą Azję czyli nowe tereny do podbicia. I coś jescze, a no około 300( w sumie oczywiście) Chińczyków idących na mnie. Dalej było to co było, no jeszcze obowiązkowy bunt chłopów(czyli taki, gdzie możemy tylko nacisnąć O.K) i koniec, tzn. mogłem grać dalej, tylko po co? Chinole nawet zaproponowali mi sojusz(zresztą robią to non stop, ale nie zgadzają się na przemarsz wojsk). Jestem zablokowany potężnym imperium, które rozwija się z szybkościę światła, a Japonia, ech szkoda gadać - takie warunki brzegowe, że żal dupę ściska. Poza tym upada tu mit samuraja, toż moi mołojcy mają mooooorale:))), jak Eskimos na Saharze. Może ktoś ma Taktykę na Japonię ????????

09.01.2002
15:41
[63]

Lindil [ WCzK ]

Yogi_B-> Nic z tych rzeczy, ja mam orginał i te same błędy są. Twierdzę tylko, że CD Projekt nieco skopał robotę. PS Widział ktoś już patcha 1.02PL. Ja nie, ale były już za to skargi na CDP na oficjalnym forum. Autorowi "donosu" dziękuje, coś z tym w końcu trzeba zrobić.

09.01.2002
17:28
smile
[64]

_snake_ [ Pretorianin ]

Słuchajta, na pewnym forum zapytałęm o coś takiego: "W scenariuszu FANTAZJA jest ok. 9 państw do wyboru. Zauważyłem że na mapie nie ma wogóle innych!! Czy reszta państw później jakoś powstaje czy coś? Pomóżcie please!!" ~~ jeden gościu odpowiedział mi tak: jak nie stlumisz buntu to powstaje ci panstwo tak jak na normalnych scenariuszasz a jest to scenariusz gluwnie do multiplayera wiesz zeby kazdy gracz mial rowne szanse. ~~ powiedzcie mi zatem co ma wspólnego jakiś bunt w moim państwie z powstaniem całkowicie mi obojętnego państwa? I w każdym razie proszę o odpowiedź Czy reszta państw później jakoś powstaje czy coś. Pozdro...

09.01.2002
18:37
smile
[65]

_snake_ [ Pretorianin ]

nie wiecie? uuuu

09.01.2002
18:45
[66]

Lindil [ WCzK ]

Snake-> Powiem tak: Fantazja to scenariusz na multiplayer. A ja mam modem.

09.01.2002
20:11
smile
[67]

_snake_ [ Pretorianin ]

hm...

09.01.2002
20:16
[68]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Snake chyba chodzilo mu o to ze nowe panstwa tworza sie z prowincji w ktorych wybuch bunt.Np jak zbuntuje ci sie Krym to po pewnym czasie oglosi secesje i powstanie nowe panstwo W Fantazje niegralem wiec nie wiem jak dokladnie jest.

09.01.2002
20:28
smile
[69]

_snake_ [ Pretorianin ]

napisałes: "...ci sie Krym". Co znaczy "mi" ? To znaczy że ten Krym należy do mnie, a jak się zbuntuje to powstanie nowy kraj?

09.01.2002
21:24
[70]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Nie jestem pewien ale z odpowiedzi tego goscia to mozna wywnioskowac. :)

10.01.2002
10:52
[71]

MOD [ Generaďż˝ ]

_snake>>Nowe panstwa powstaja tylko chyba w krajach kontrolowanych przez komputer.Byla sobie Hiszpania , wyskoczyl jej bunt w jakiejs prowincji , po jakims czasie komputer poinformowal mnie o powstaniu nowego panstwa.W moim panstwie nigdy to sie nie stalo chociaz niektore prowincje nawet dlugo byly zbuntowane.

10.01.2002
11:54
[72]

zarith [ ]

W przyszłym tygodniu wejdzie polski patch do EU2. Zacieram ręce :-))) A jak rzeczywiście zoptymalizują kod... i poprawią bugi... i.... ale po co to piszę, jeśli to będzie 1.02... przecież ma wyjść 1.03... ale i tak cool :-)

10.01.2002
15:36
[73]

zarith [ ]

w gurem wontq

11.01.2002
10:08
[74]

zarith [ ]

up up and away (czyżby wątek umarł?)

11.01.2002
12:47
[75]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Watek umiera!!!! Czyzby naprawde nikt nie mial nic ciekawego do powiedzenia? A tak pozatym powinna byc mozliwosc wylaczenia buntow w prowincjach kontrolowanych przez Ai. Ono sobie kompletnie nie radzi.Bardzo zadko odrazu wysyla armie najczesciej czeka az powstanie nowe panstwo by moc je znowu zaanektowac. Ciekawosta jest to ze nie ma takich problemow gdy jest w stanie wojny wtedy od razu wysyla zolnierzy do zbuntowanych prowincji.

11.01.2002
15:00
smile
[76]

Nyhos [ Droogie ]

Mam nadzieje,że dobrze u was z podbojami,bo ja podbiłem Austję,stachań,Syberię,Hesję,Duże tereny Szwecji,trochę Francji,trochę Hiszpanii,mam 708 punktów zwycięsta chodź włą czyłem je niedawno.MOD,czy partyjka nadal jest aktualna?Mam nadzieję,że link zadziała,jeżeli tak to napisz i ustalimy szczegóły

11.01.2002
15:02
smile
[77]

Nyhos [ Droogie ]

Jednak nie działa :(

11.01.2002
15:10
smile
[78]

Nyhos [ Droogie ]

Sorry,za ten link,ale zapomniałem o aktualizacji. :P

11.01.2002
17:26
[79]

MOD [ Generaďż˝ ]

Nyhos>>Masz szanse teraz (17:30).Jesli jestes odpowiedz szybko.

11.01.2002
17:30
[80]

zarith [ ]

MOD --> to była 17.26 :-)))

11.01.2002
17:33
[81]

MOD [ Generaďż˝ ]

Podaje czas wedlug mojego zegara pokladowego.

14.01.2002
15:36
[82]

Draco [ Chor��y ]

Hejka EU2 mam dopiero od kilku dni wiec niewiele zdazylem zwojowac. Ogolnie wciagnela mnie niesamowicie choc na poczatku bardzo wkurzalo mnie podejscie do walk - zero szykow, zadnej przemyslanej taktyki itp. ale mimo to nie moge sie od niej oderwac. Jak na razie gram w wielkiej kampani Polska. Najwiecej problemu sprawiaja mi ciagle bunty i problem wyboru w co inwestowac.Na poczatku skupilem sie na infrastrukturze i handlu olewajac nieco technike ladowa co omal nie skonczylo sie tragicznie kiedy roznica miedzy zachodnimi krajami a moim siegnela 8 poziomow:) Ale szybko udalo sie to nadrobic. Najwiecej jednak problemow mam z ciaglymi buntami i reputacja. Przez to ze nie mozna zajac od razu calego panstwa mimo podbicia wszystkich prowincji musze lamac pokoj zeby je zaanektoac co konczy sie spadkiem wiarygodnosci i utrata stabilnosci a dalej bunty, bunty itp. :) Pozatym niekotore prowincje sa prawie niezniszczalne - np. pomorze przednie gdzie 5k jazdy opieralo sie kilka lat wielokrotnie silniejszym napastnikom a nawet po odcieciu mnie od niej przez ponad 20 lat komputer bezpowodzenia probowal ja zajac. Wiem ze nie da sie stworzyc konkretnego poradnika ale przydaloby sie kilka podstawowych rad:) - aha a jesli idzie o powstawanie "nowych" panstw - w momencie kiedy z ciekawosci przestalem tlumic bunty na wschodzie zaczely na terenach przejetych przez buntownikow odradzac sie rdzenne panstwa np. Litwa, Krym, Astrachan, Ukraina - zawsze dotyczylo to panstw, ktore widnialy na liscie mozliwych do utworzenia wasali.

14.01.2002
15:39
[83]

Draco [ Chor��y ]

Aha jeszcze jedno czy jest sens tworzyc wasali i jak wymusic ich posluszenstwo oraz zapewnic sobie ich wsparcie w wojnach?

14.01.2002
15:42
[84]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Draco chodzi nam o scenariusz "fantazja" gdzie sa lekko zmiennione zasady.(na poczatku gry na calej mapie jest tylko 6 czy 7 panstw a reszta prowincji nie nalezy do nikogo). Wie ktos kiedy w koncu wyjdzie ta zapowiadana od twoch tygodni latka?

14.01.2002
15:45
[85]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Sens tworzenia wasali jest gdy np wiesz ze nie utrzymasz tych terytorii albo sa one ci calkowicie zbedne.Gdy zajmiesz jakies prowincje w ktorych jest religia u ciebie przesladowana lepiej stworzyc wasala niz ciagle walczyc z buntami.

14.01.2002
15:47
[86]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Zmusic ich nie mozna do niczego ale taki wasal w sojuszu moze byc tylko z toba a stosunki macie od razu na 200 i jest mniejszy koszt ich poprawiania.

14.01.2002
16:00
[87]

Lindil [ WCzK ]

Draco-> Polską gra się beznadziejnie i właśnie dlatego nie mam na tym polu doświadczenia;) Jedna mała rada tylko: Jak zawrzesz pokój, to nie wypowiadaj swojej ofierze przez 5 lat wojny. -7 do stabilności to, zwłaszcza dla Polski, tragedia.

14.01.2002
18:22
[88]

Draco [ Chor��y ]

Lindil ->Coz juz to zauwazylem dotrwalem do 1583 roku (nieco ponad 1200 punktow)i od tej pory jedyne czym sie zajmowalem to tlumienie buntow i odzyskiwanie prowincji :)) Ale nie ma to jak duma narodowa :)) Moze poradzisz wiec jakie panstwo najlepiej wybrac na poczatek?

14.01.2002
18:38
[89]

Lindil [ WCzK ]

Draco-> Jak już pisałem w tym wątku, najlepsza, IMHO oczywiście, jest Francja. Gra bezstresowa, przyjemna i relaksująca, bez względu na poziom trudności. A jak grasz Polską, to ustaw w tolerancji religijnej 0 dla islamu. Masz na początku chyba z jedną taką prowincję, więc możesz spokojnie trzymać tam z 10k woja do tłumienia buntów z 15% szansy, zamiast zasówać po całym kraju mając wszędzie po 3%. Polska ma o tyle beznadziejnie, że występuje w niej każda mutacja chrześciaństwa + islam, wszystkim więc nigdy nie dogodzisz.

15.01.2002
18:07
smile
[90]

Nyhos [ Droogie ]

Siema!Dawno tu nie byłem.Chciałem przeprosić MOD'a za tą sobotę,ale mój s\dziadek miał zawał,ale żyje(całe szczęście!) więc sorki,no ale sam rozumiesz,może kiedy indziej.Widzę,że Draco ma problem z Polską,chłopcze,dobra rada,za boga nie idź na podbój krajów protestanckich!Przez nich mam same bunty.Najlepiej zająć Rosję i osłabić Szwedów.Krym,Kazań,Astachań i prowincje nadbałtyckie należy zająć potem.Potem popracój nad stałym i pewnym gruntem ekonomicznym i politycznym. A z cyklu "Podboje Nyhosa": -podbita Szwecja, -Dania, -Kolonie w Ameryce, -Podbite CAŁE cesarstwo rzymskie , -jestem wasalem Francji -wojna hiszpańsko-francuska wywołana przez mnie :)

15.01.2002
18:08
smile
[91]

Nyhos [ Droogie ]

Siema!Dawno tu nie byłem.Chciałem przeprosić MOD'a za tą sobotę,ale mój s\dziadek miał zawał,ale żyje(całe szczęście!) więc sorki,no ale sam rozumiesz,może kiedy indziej.Widzę,że Draco ma problem z Polską,chłopcze,dobra rada,za boga nie idź na podbój krajów protestanckich!Przez nich mam same bunty.Najlepiej zająć Rosję i osłabić Szwedów.Krym,Kazań,Astachań i prowincje nadbałtyckie należy zająć potem.Potem popracój nad stałym i pewnym gruntem ekonomicznym i politycznym. A z cyklu "Podboje Nyhosa": -podbita Szwecja, -Dania, -Kolonie w Ameryce, -Podbite CAŁE cesarstwo rzymskie , -jestem wasalem Francji -wojna hiszpańsko-francuska wywołana przez mnie :)

15.01.2002
18:39
[92]

MOD [ Generaďż˝ ]

NYhos>>spoko ,rozumiem.Niestety duzo wolnego czas bede mial dopiero za miesiac ,wiec na razie z toba nie pogram.

15.01.2002
22:30
[93]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Rada dla grajacych w basenie morza Baltyckiego - jak najszybciej opanowac trzy centra handlu a przedewszystkim ten w Nowogrodzie (bez niego Rosja to juz nie to samo) i Gdansk (Polska tez sobie bez niego nie radzi) Kuralndia jest najmniej wazna.Dzieki temu udalo mi sie w ciagu 100lat stworzyc mocarstwo z Prus (niestety bez branderburgi ktora nie chcial sie ze mna polaczyc). Poztym Polskie Ai cos szwankuje gdyz nie czeka na zjednoczenie a marnotrawi sily prubujac podbic Litwe militarnie. A patcha jak nie ma tak nie ma.

15.01.2002
22:50
smile
[94]

_snake_ [ Pretorianin ]

;) A CO DO PATCHA TO JAKOŚ DZIWNIE PRZEKŁADA DATE JEGO WYDANIA CD-PROJEKT. Z meila [email protected] zapytałem ich kiedy będzie stwierdzili że do soboty. Wysłałem im z meila net_snake@poczta...... to odpisali mi że po niedzieli. Hmmmmm...

16.01.2002
08:56
[95]

Draco [ Chor��y ]

Nythos-> zaczalem zabawe od poczatku i jak na razie do 1450 r mam juz z glowy pomorze, prusy, zakon, moldawie a z ostatniej prowincji maklenburgi zrobilem sobie wasala :)) Francja i o dziwo Austria tym razem dostaja w skore od sasiadow za to Dania i Szwecja zaczynaja wykanczac sasiadow. Inflacja = 0% ciekawe jak dlugo:)) Poniewaz narazie zaczyna sie czas kiepskich wladcow niestety trzeba bedzie przystopowac na jakis czas i rozwinac gospodarke.

16.01.2002
21:37
[96]

wizzy [ Legionista ]

Mam pytanie Czy wasal oddaje nam cześć swoich dochodów? Przy różnicach kulturowych i religijnych tracimy 60% dochodów z prowincji więc jeśli oddaje to może opłacałoby się tworzyć wasala również z powodów rkonomicznych. Ciekawe czy ktoś miał taką sytuacje. Mianowicie grając Prusami walczyłem z jednym z niemieckich królestw sprzymierzonym z Anglią. Zajełem całe to królestwo i kilka prowincji angielskich a następnie zaproponowałem pokój k. niemieckiemu. W oknie wyboru prowincji do zajęcia znalazły się też prowincje angielskie.

16.01.2002
21:54
[97]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Widocznie to ksiestwo bylo przywodca sojuszu. Smieszniej jest gdy naprzyklad pojawiaja ci sie prowincje ktore nie tylko nie zajoles ale nawet nie wiesz gdzie sa gdyz ich jeszcze nie odkryles.Tak sie zdarza np w wojnie z jakims mocarstwem kolonialnym.

16.01.2002
21:58
[98]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Watek zaczyna robic sie za duzy. Wiec mam goraca prosbe zacznijcie pisac w drugiej czesci watku.

18.01.2002
15:01
[99]

tymczasowy9036 [ Junior ]

Gra jest świetna!!! Jedynkę kupiłem przypadkowo, dwójki nie mogłem się doczekać. Ale jedna rzecz mnie denerwuje. Francja zaanektowała pół Włoch, Szwajcarię i jeszcze kilka państw niemieckich a i tak ma świetną reputację. Ja militarnie zanektowałem tylko Friesland (Niderlandy) i Czechy oraz zwasalizowałem kilka państw (gram Austrią) a reputację mam beznadziejną. Lata pokoju nic nie pomagają i zaczynam się denerwować. Czy można jakoś szybko poprawić reputację???

18.01.2002
16:39
[100]

MOD [ Generaďż˝ ]

mic>>Wszyscy i tak cie ngdy nie beda lubic.Najbardziej spada ci reputacja jesli atakujesz panstwo o tej smaje religii co ty.Mozesz dawac kase wszystkim naokolo , zawierac krolewskie mariaze i sojusze wojskowe,zwiekszyc tolerancje w swoim panstwie.Stosunek do ciebie ,panstw o innych religiach po pewnym czasie spada.

18.01.2002
16:51
[101]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Ludzie blagam was na kolanach przeniescie sie do drugiej czesci topicu!!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.