GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF oraz ich dzieła cz. LX

20.01.2004
13:11
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF oraz ich dzieła cz. LX

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach.

Aha - prosze sie nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

A poniżej proponowany kanon fantasy i sf czytelników wątku

George R.R.Martin - „Pieśń lodu i ognia”
J.R.R. Tolkien - „Władca Pierścieni”
Andrzej Sapkowski - „Wiedźmin”
Steven Erikson - " Malazańska Księga Poległych "
Glen Cook - „Czarna kompania”
Roger Zelazny - „Amber”
Robert Howard - „Conan”
Feliks W. Kres - „Księga Całości”
Glen Cook - „cykl o Garrecie”
Tad Williams - „Pamięć, Smutek i Cierń”
U. Le Guin - „Ziemiomorze”

Frank Herbert - „Diuna”
J.Zajdel - "Cylinder van Troffa", „Limes inferior”
Strugaccy - "Ślimak na zboczu", „Piknik na Skraju Drogi”
Philip K. Dick - "Ubik"
Wells - "Wojna Światów"
Joe Haldeman - “Wieczna Wojna”
Alfred Bester - "Gwiazdy moim przeznaczeniem"
William Gibson - "Neuromancer"
I. Asimov - „Fundacja”
Wiśniewski-Snerg - „Robot”

Rekomendacje:

China Mieville "Dworzec Perdido"

Strony, które kazdy fantasta znać powinien:
www.gildia.com - chyba najlepszy polski serwis informacyjny
www.valkiria.net - inny serwis
www.katedra.net.pl - jeszcze inny serwis :)
www.rpg.net.pl Serwis Poltergeist, wszystkie dosyć podobne do gildii.
www.wrak.pl - serwis o komiksach
www.esensja.pl - magazyn literacki
www.avatarae.republika.pl - takze magazyn literacki
www.fahrenheit.eisp.pl - to samo, pod redakcją Dębskiego
www.slowo.prv.pl - magazyn literacki, który powstał po zakończeniu działalności Srebrnego Globu, zawiera sporo opowiadań
www.biblionetka.pl - netowa baza danych o ksiażkach, dopiero sie rozwija.
www.plan9.art.pl - amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta.
www.radiorivendell.com - radio internetowe
www.science-fiction.pl - strona miesięcznika Science Fiction
www.locusmag.com - strona czasopisma Locus.
www.fantastyka.pl - strona Nowej Fantastyki, aktualizacje widzi od święta.
www.georgerrmartin.com - strona autora z tytuly wątku.
www.malazanempire.com - strona o cyklu Stevena Eriksona
www.sapkowski.pl - chyba nie trzeba przedstawiać
free.polbox.pl/i/ignite/szalona.htm - stronka Agnieszki Hałas
www.fantastyka.now.pl - bardzo dobrze zaopatrzona księgarnia specjalizujaca się w fantastyce i tematach pokrewnych (gry RPG i komiksy)
www.innyswiat.pl - stronka zawiera teksty związany z fantastyką
www.serwis-komiksowy.pl - witryna ta oprócz aktualności posiada również archiwum ze zdjęciami okładek i krótkim opisem większości komiksów, jakie ukazały sie w Polsce
www.fantazin.korba.pl - spora liczba opowiadań
hitalia.rotfl.eu.org -historii zapoczątkowanej w Feniksie
I kilka stron z grafikami, niekoniecznie fantastycznymi:
www.imagenetion.com
republika.pl/artarka_top
www.artfan.net
www.fantasya.net
thor.compnet.ru/dreams

OGŁOSZENIA PARAFIALNE

Jako że nie dostałem gotowego tekstu to informuję jedynie, że jeśli chcecie powrotu Lecha Jęczmyka na łamy NF to slijcie do nich maile pod adres [email protected] (chyba).

Poprzednia część:

20.01.2004
13:14
[2]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Grafika Stephanie Pui-Mun Law pod tytułem Song fot the Dead.

20.01.2004
13:59
[3]

Zyga [ Urpianin ]

Fantasy zaś jest po większej części tandetne, bo wszelacy grafomani gonią do tego gatunku zwabieni wizją łatwego zarobku :/ Mało odkrywcze, ale prawdziwe jak mniemam

Alver --> Kiedy w innym miejscu (na innym forum) napisałem coś w tym stylu, to wszyscy na mnie naskoczyli :)

20.01.2004
14:33
smile
[4]

Szenk [ Master of Blaster ]

Zyga ----> Mogę pierwszy naskoczyć? Mogę? :)))

Ile utworów fantasy przeczytałeś? :D

20.01.2004
14:38
smile
[5]

Alver [ Generaďż˝ ]

Zyga - tylko nie daj się zwieść :) Ja uwielbiam fantasy, a cytowane przez Ciebie zdanie to wyraz mojego ubolewania nad tym zjawiskiem :(

Szenk - na mnie musiałbys naskoczyć :) Ale pamiętaj, że ja i tak siędzę już kącie...

20.01.2004
14:39
smile
[6]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Zyga, Alver==> Bo należy czytać tylko ta lepszą "nie tandetną" część fantastyki... wtedy się nie nazeka:-)

20.01.2004
14:41
[7]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zyga-->Alver napisał co napisał, pwnie głównie z powodu zdesperowania dyskusją z resztą on bardzo lubi ten gatunek i nie zapomina o wybitnych pozycjach, a jedynie zwraca uwagę na pewna przypadłość. Natomiast Ty sie migasz od czytania fantasy, znajdujesz ciagle nowe usprawiedliwienia. Przeczytałbyś wreszcie jakiex polecane pozycje i wtedy z czystym sercem mógłbyś oceniać.

20.01.2004
14:41
smile
[8]

Alver [ Generaďż˝ ]

Dibbler - a co zrobić, jak nie ma się pod ręką niczego z dobrej fantastyki? :)

20.01.2004
14:42
[9]

Szenk [ Master of Blaster ]

Alver ----> Na Ciebie naskoczyć? Ale przy okazji można od Ciebie papierkiem oberwać ;P

Chociaż i ja - z bólem serca - muszę się zgodzić z tym stwierdzeniem :(
Dlatego staram się sięgać tylko po autorów, których znam, ewentualnie po książki rekomendowane w tym wątku. Chociaż z niektórymi ludźmi z tego wątku nie we wszystkim się zgadzam, to jednak ich recenzje i omówienia pozwalają w zadowalającym stopniu rozeznać się, co warto przeczytać, a co nie ;))

20.01.2004
14:44
smile
[10]

Zyga [ Urpianin ]

Szenk, bo ja już głupi jestem. To w końcu tamto zdanie jest prawdziwe?
Czy może tylko wtedy prawdziwe gdy nie mówię go ja? ;)

20.01.2004
14:46
[11]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Hehe napisałem o Alverze prawie to sam co on o samym sobie ;-PP

Alver-->to czyta sie szajs, a później sie na niego narzeka. To wręcz froma samoumartwiania ;-)

Szenk-->hmmm.. czyzby chodziło o Czarną kompanie?...

20.01.2004
14:48
smile
[12]

Zyga [ Urpianin ]

Shadow --> Myślę, że i tak przeczytałem więcej niż statystyczny Polak :))

20.01.2004
14:51
[13]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow - napisałem co napisałem, bo poruszono w poprzednim wątku sprawę gniotów w fantasy :) A z desperacji to ja się w cień skryłem, nie mieliłem ozorem ;) I nie jestem masochistą (w żadnym znaczeniu tego słowa) ani świętym męczennikiem - po prostu czytam co tylko wpadnie mi w łapki: rachunki sklepowe i tandetną część fantasy (niejednokrotnie ciężko dostrzec pomiędzy nimi jakąkolwiek różncę ;P)

Szenk - oczywiście, z rzuconym papierkiem należy się liczyć.

Brak zaś ciekawych pozycji wynika - w moim przypadku - głównie z braku pieniędzy (swoją drogą, Shadow, Ty chyba śpisz na forsie ;)

20.01.2004
14:53
smile
[14]

Szenk [ Master of Blaster ]

Zyga ---> To zdanie jest prawdziwe, jeśli samemu doszło się do tego wniosku - a nie kiedy powtarza się po innych ;P

20.01.2004
14:57
[15]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zyga-->nie ma sie czym chwalić. To oznacza zapewne ok 1-2 pozycji ;-PP

Alver-->ja też czytam niemal wszystko co wpada mi w łapki. A co o kasy - nie narzekam bo pracuję, a utrzymuje mnie jeszcze rodzinka :-) Co nie znaczy że wydaje dużo na ksiazki. Mam kilkoro kumpli, którzy też cyztaja sporo, więc sie wymieniamy. Ostatnio też penetruję zasoby biblioteku UW. No i pilnie śledzę allegro, tyanie ksiażki i antykwariaty.

20.01.2004
15:03
[16]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow - czyli tak: uczysz się, pracujesz i na dodatek bez przerwy czytasz. Dziw bierze, że masz czas na oddychanie :)

A w moim najbliższym otoczeniu to czytam ja i ja. No, może jeszcze Yarr, ale on rzadko cokolwiek kupi czy pożyczy... Biblioteki zaś w Wałbrzychu są upośledzone pod względem fantasy, a większość SF jakie posiadają albo mnie nie interesuje, albo już czytałem :/

Hmmm, co z "Bożymi Bojownikami"?

20.01.2004
15:05
[17]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Alver ===> Czytać cos dobrego z innych gatunkow. Nigdy nie rozumiałem tych co czytaja kiepskie książki... to masochizm czy co?

20.01.2004
15:08
[18]

Alver [ Generaďż˝ ]

Dibbler - z reguły trudno mi jest po okładce stwierdzić czy książka jest dobra czy słaba.

20.01.2004
15:12
smile
[19]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Zanim kupię książkę to ją w księgarni przejrzę, przeczytam stronę czy dwie i dopiero podejmuję decyzję.

20.01.2004
15:14
[20]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->Zawsze sie na forum mozesz spytać. W wątku magdy jest szerszy przekrój literatury. A co do czasu - ja prawie nie sypiam, więc mam odpowiednia jego ilosć. A pracę i tak w wiekszości robie w domu, a w każdym bax razie nie mam wyznaconych stałych godzin, wiec zawsze sobie dostosuję.

Boży wojownicy sie piszą. I tyle wiadomo. Niby mają byc gotowi na luty-marzec.

20.01.2004
15:17
[21]

Szenk [ Master of Blaster ]

A ja powtórzę, co napisałem nieco wcześniej:

Dlatego staram się sięgać tylko po autorów, których znam, ewentualnie po książki rekomendowane w tym wątku. Chociaż z niektórymi ludźmi z tego wątku nie we wszystkim się zgadzam, to jednak ich recenzje i omówienia pozwalają w zadowalającym stopniu rozeznać się, co warto przeczytać, a co nie

20.01.2004
16:19
smile
[22]

Alver [ Generaďż˝ ]

Skoro żaden z Was nie czyta słabych książek, to skąd wiecie, iż takowe istnieją? A skoro czytacie takie, to czy to jest masochizm? :)

A jak już przychodzę do księgarni to:
- wiem co chcę kupić i to kupuję;
- nie wiem czego chcę, ale ciężko mi wtedy wejść na forum i sprawdzić czy warto (a jeździć w tę i w tamtą stronę to mi się nie chce).

Ogólnie jak kto jeszcze raz mi powie, że dziwak jestem bo czytam tandetne książki to rzucę w niego papierkiem...

A zasady inwestowania w książki małego ryzyka znam, dziękuję bardzo. Niestety nie zawsze się ona sprawdza. Np. Taki Williams (Walter Jon), którego "Aristoi" mi się podobało... gdybym najpierw przeczytał "Klejnoty koronne" to zniechęcony do autora nie przeczytałbym książki, która - jak się okazało - sprawiła mi przyjemność. A Tad? Po jego występie w "Wieży Zielonego Anioła" (która skreśla u mnie całą serję) nie chciałbym go znać. Na szczęście "Inny Świat" (a przynajmniej te jego części, które udało mi się zdobyć) przeczytałem i uważam go za lepszą propozycję niż "Kamień itd..." Podobnie ma się sprawa z Dickiem i wieloma innymi. Każdy autor może rozczarować.

Aż dziw bierze, że muszę tłumaczyć się z takich rzeczy... Nie macie nic lepszego do roboty tylko wytykanie mi, że nie wiem co kupić/pożyczyć? ;)))

20.01.2004
17:01
smile
[23]

Szenk [ Master of Blaster ]

Akurat - jeśli chodzi o fantasy - to problem przy kupowaniu nowości jest jakby mniejszy ;)
Fantasy składa się przeważnie z cykli - więc ryzyko istnieje tylko przy kupowaniu pierwszego tomu. Później albo się kupuje kolejne tomy, będąc zachęconym lekturą pierwszego, albo - gdy wrażenia z lektury były zgoła odmienne - dalszych ciągów już się nie kupuje ;)

20.01.2004
17:11
[24]

Alver [ Generaďż˝ ]

Szenk - to, że fantasy składa się głównie z cykli to chyba największa wada tego gatunku właśnie :) Strasznie mnie to drażni, zwłaszcza jak znalazłwszy trochę forsy idę do empiku a tam "The Magic X" tom 12 z 24 cz. III ... i kilka innych pozycji "środka" :)

20.01.2004
17:17
[25]

Szenk [ Master of Blaster ]

Alver ---> Jak cykl jest ciekawy i dobrze napisany - to mnie to nie przeszkadza. Przeszkadza mi wtedy tylko długie czekanie na kolejne tomy ;))

20.01.2004
17:18
smile
[26]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Szenk ====> długie czekanie, a np. na co ??? :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

20.01.2004
17:19
[27]

Alver [ Generaďż˝ ]

Szenk - mówię o cyklach, których pierwszych tomów nie posiadam, a w sklepie dostępne są tylko dwunaste z piętnastu :)

20.01.2004
17:25
smile
[28]

Szenk [ Master of Blaster ]

Yans ---> A na przykład na kolejny tom cyklu, pisany przez pana, który ostatnio polubił zabawę żołnierzykami ;P

Alver ---> W moim przypadku nie ma takich cykli ;P
Po prostu urodziłem się wcześniej, niż zaczęło się u nas ukazywać fantasy :))

20.01.2004
17:49
[29]

Szenk [ Master of Blaster ]

A propos zasięgania opinii w tym wątku :)))

KiW wydało książkę, której ani autor ani tytuł nic mi nie mówią:
Eryk Algo - Nowy gracz

Gigantyczna Sieć, potomek Internetu, oplata glob ziemski i życie bez niej byłoby niemożliwe. Pewnego dnia pojawia się na jej stronach nowy haker-niekonwencjonalny i nieobliczalny. Rozpoczyna się pogoń za 'nowym graczem'. Akcja błyskawicznie przenosi się z Paryża do Getyngi czy Tajlandii, a także na satelity komunikacyjne i cyberprzestrzeń.

Jak ktoś przypadkiem zapozna się z tą pozycją, niech przedstawi swoją opinię ;))

20.01.2004
18:29
[30]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->"Nie macie nic lepszego do roboty tylko wytykanie mi, że nie wiem co kupić/pożyczyć?" - najwyraźniej nie, nudzi nam sie strasznie ;-))
Ja tam nie widuje zbyt wielu cykli, które maja tylko jakieś końcowe strony. No moze Xanth, albo Świat czarownic, ale tego i tak bym nie czytał czy kupował w całości. Wystarczyły mi pierwsze tomy pożyczone z biblioteki i opinię mam wyrobioną.

Martin i jego żołnierzyki - tak w zasadzie to w czeluściach jego strony już od dawna było o tym, zamieszczone były te same zdjecia. Po prostu po reorganizacji to hobby sie uwidoczniło. Ale powinien sie nim zająć dopiero po skończeniu Pieśni (dajmy mu jakieś poł roku odetchniecia zanim zaczmiemy go meczyć o nastepne książki :P).

20.01.2004
18:30
smile
[31]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Alver

Nie czytam nudnych książek i ich nie kupuję. Wiem że są bo :
a) zmuszano mnie w szkole do prób przebrnięcia przez nie
b) odsiewając w księgarni ziarno od plew zauważam że owych plew jest znacznie więcej niż ziarna... :-)

20.01.2004
18:35
smile
[32]

Alver [ Generaďż˝ ]

Szenk - to masz szczęście :)

Shadow - poczytaj lepiej, skoro Ci się nudzi ... ;)

el f - a chcesz oberwać papierkiem?

Ale ok. Zrozumiałem. Nigdy nie usłyszycie ode mnie, iż jakaś książka jest słaba - haha - nigdy już takiej nie kupię!!! haha :)

21.01.2004
00:19
[33]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Alver==> Najlepszą książke zeszłego roku (Dworzec Perdido) przeczytałe na podstawie recenzji w necie nigdy bym jej nie dotknął sugerując się okładką... Przed zakupem, czytam, pytam w księgarni, czytam pierwszy rozdział na miejscu. Żadko trafiam na buble..

21.01.2004
08:15
smile
[34]

Muppi [ Pretorianin ]

Zawsze tak jest że plew jest o wiele więcej niż ziaren, a w fantasy ten stosunek wynosi chyba 80 do 20. Może powinniśmy umieścić uwagę na wstępie dla nowych żeby w żadnym przypadku nie czytali tylnej okładki i peanów na cześć autora i książki bo mogą się bardzo "przejechać".
Jeszcze jedna obserwacja co do fantasy, zauważyłem że coraz więcej kobiet pisze fantasy albo pod wałsnym nazwiskiem (bardzo rzadko) a najczęściej pod męskim pseudonimem, ciekawe dlaczego?

21.01.2004
08:31
[35]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dibbler

Dworca nie czytałem jeszcze ale kupiłem zachęcony peanami wątkowymi... pewnie też bym w księgarni nie zwrócił uwagi - okładka marna, tytuł mało chwytliwy a i autor mi nie znany... :-)D


Alver

Mam kamizelkę papierkoodporną z demobilu. Zdarza mi się próbować przeczytać kiepską książkę... mam takich sporo z czasów kiedy kupowałem bez opamiętania a i czasem coś pożyczę. Tyle że nie męczę się - jak do 1/3 mnie nie wciągnie to sobie odpuszczam, szkoda mi czasu.

21.01.2004
09:48
[36]

artaban [ swamp thing ]

Witam panów, ja z pytaniem :) No, właściwie dwoma. Wybaczcie jednocześnie, że przerywam tak interesujacą dyskusję, ale zdajecie się ludźmi, którzy mogą z dobrej woli wskazać kończyną (lub rzuconym papierkiem...) kierunek szukającemu.

1. Ktoś gdzieś tu wcześniej wspomniał, że "Rękopis..." Sapkowskiego jest drugim (i ponoć lepszym) polskim kompedium traktującym o fantastyce. Jakież jest to pierwsze?

2. Spotkaliscie się w swoich wędrówkach po sieci ze stroną na której podane byłyby chronologicznie wydawane w Polsce książki z kategorii lit.fantastycznej? Tak naprawdę to wystarczą mi krajowi autorzy z ostatnich 20 lat. Ja znalazłem jedynie jedną taką podstronę i (jak na złość) była to podstrona niedziałająca...

Drugie pytanie jest z serii: może ktoś widział, moze ktoś wie. Zależy mi zwłaszcza na odpowiedzi na pierwsze. Z góry dziękuję dobrym ludziom :)

21.01.2004
12:17
smile
[37]

Alver [ Generaďż˝ ]

artaban

Ja również witam. I zanim wycofam się w cień to muszę - pełen zmieszania - przyznać, iż nie bardzo poradziłem sobie z zadanym przez Ciebie problemem. A żeby nie przedłużać powiem tak:

ad. 1. - jedyne kompedium poza "Rękopisem znalezionym w smoczej jaskini" jaki udało mi się odszukać to "Fantasy. Ilustrowany przewodnik" (wg słów z gazet "druga taka pozycja na księgarskich półkach") - ale napisał to to T. Pratchett i jest - jako się rzekło "drugim" przewodnikiem, a Ty zdajesz się szukać czegoś starszego.

ad. 2. - nic mi nie wiadomo na ten temat.

ad. 3. - nie było trzy. No tak...

Shadow albo inny węszyciel, jak zajrzy, to sprostuje moje odpowiedzi.
Póki co - bywaj! :)

21.01.2004
12:32
[38]

artaban [ swamp thing ]

Alver --> Ok, dzięki nawet za to, bo ta pozycja umkła mi była w niewytłumaczalny sposób, a bardzo być może, że się przyda :)

Wciąż jednak mam niejasne przeczucie, że było jeszcze jedno kompedium krajowego autora. Mogę jednak się mylić, niejasne przeczucia niejednego wprowadziły w bład...

21.01.2004
12:39
[39]

garrett [ realny nie realny ]

może pod ad.1 podchodzić choć w niewielkim stopniu książka Brykalskiego "Rozmowy Przekorne", to wywiady z 24 rodzimymi pisarzami...ale po namysle to chyba nie o to chodzi :)

21.01.2004
12:49
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Węszyciel się melduje ;-))

Mieville'a polecił mi Azorski w tym wątku. Tak bym pewnie nie sięgnał bez zachęty lub dobe recenzji w necie.

Muppi-->czy ja wiem czy istnieja taka zalezność... Zwróc uwagę, że w ogóle kobiet coaz wiecej pisze. Nie tylko fantastykę.

Artaban-->

AD.1 Alver juz odpowiedział, polskiego kompendium nie ma. Sprostuje tylko, ze Pratchett nie jest jego autorem, a jedynie napisał przedmowę.

AD.2 Nie ma chyba czegos takiego. Niestety. Można poznajdywac fragmentaryczne, glównie na stronach poszczególnych autorów lub wydawnictw, ale to mija sie z celem i nie o to chodzi.

21.01.2004
12:50
[41]

Alver [ Generaďż˝ ]

garrett - pomyślałem i o tym, ale odzrzuciłem we wstępnej fazie rozważań ;))

artaban - proszę bardzo nawet za to... :)

Nic to... Chowam się.

21.01.2004
13:01
smile
[42]

artaban [ swamp thing ]

Szkoda :) Oznacza to dla mnie trochę więcej pracy u źródeł, ale dziękuję wam za pomoc i za masę zaoszczędzonego czasu, który spożytkowałbym zapewne na bezowocne poszukiwania owego nieistniejącego kompendium (wcześniej "n" pozjadałem... jaki wstyd...). Owocnych dyskusji życzę :)

21.01.2004
13:05
[43]

garrett [ realny nie realny ]

artaban --> zapytam dzisiaj wieczorem o to kumpla z Zysku, moze coś słyszał, widział, może to jakiś św. grall książkowy :)

21.01.2004
13:12
[44]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Artaban

1.Nie wiem czy o to Ci chodzi ale kiedyś była wydana pozycja której tytułu nie pomnę ale było to coś w rodzaju słownika polskich pisarzy fantastyki czy historia polskiej fantastyki... musiałbym poszperać u rodziców, w weekend u nich będę to może znajdę.

2. Nie spotkałem takiej strony.

21.01.2004
13:14
smile
[45]

artaban [ swamp thing ]

garret --> Byłbym zobowiązany :) Jakoś dramatycznie mi się nie śpieszy, bronić się chciałbym w maju :)

21.01.2004
13:19
[46]

artaban [ swamp thing ]

Odświeżać przed odpowiedzią, odświeżać przed odpowiedzią...

elf --> Nawet bardzo o to :) Właśnie coś takiego mi po mrocznych zakamarkach pamięci pałęta. Po raz kolejny powtórzę, że bylbym bardzo zobowiązany za tytuł, autora, albo sygnaturę w Narodowej :)

21.01.2004
13:21
[47]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

artaban-->tak przez ciekawość jaka pracę bronisz?

21.01.2004
13:23
[48]

el f [ RONIN-SARMATA ]

artaban

Jedyne co mi się mętnie kołacze to ciemnoniebieska okładka... ale to Ci chyba nie pomoże :-)D

W sobotę lub niedzielę sprawdzę i napiszę.

21.01.2004
13:29
[49]

el f [ RONIN-SARMATA ]

artaban

Jeszcze jedno - taki spis notek biograficznych polskich pisarzy - fantastów popełniła kiedyś Fantastyka; ciągnął się chyba kilka roczników.

21.01.2004
13:31
[50]

artaban [ swamp thing ]

Shadowmage --> Khem, magisterską, khem.. Tytuł roboczy (bo rozumiesz, jeszcze mnóstwo czasu, a praca w powijakach) to "Pasożytnictwo czy aluzja literacka - korzenie młodej polskiej literatury fantastycznej (od 1986)". Koncentruję się na przerabianiu opowiedzinych już historii, czyli jeżeli Sapkowski - to motywy z Carrolla, czy Andersena, jeżeli Baniewicz to z Grimmów, czy Carventesa, jeżeli Pilipiuk, czy Białołęcka, to... itd.

elf --> Merci, dobry człowieku (?), czas przysiąść przy rocznikach fantastyki :)

21.01.2004
13:47
[51]

garrett [ realny nie realny ]

artaban --> spróboj poszukać jeszcze tutaj, przypadkowo trafiłem na tego linka

21.01.2004
14:50
smile
[52]

el f [ RONIN-SARMATA ]

artaban

Heh, to chyba to... Andrzej Niewiadomski, Antoni Smuszkiewicz "Leksykon polskiej literatury
fantastycznonaukowej", Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1990

21.01.2004
14:54
[53]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Elf, Artaban==> Właśnie się zorietowałem że mam tą książkę... kupiłem kiedyś za złotówkę. I leżała zapomniana na półce...

21.01.2004
14:56
smile
[54]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dibbler -> granatowa bądź niebieska okładka ?

21.01.2004
15:12
smile
[55]

artaban [ swamp thing ]

elf --> Fantastycznie :) Dzięki wielkie, gnę się w pasie w ukłonach :) Dalej już sobie poradzę :)

21.01.2004
15:48
[56]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Elf==> Zdjęcie ziemi z kosmosu. Wydawnictwo Poznańskie 1990.

21.01.2004
16:18
[57]

Szenk [ Master of Blaster ]

Jeśli chodzi o kompendia polskiej fantastyki, to jeszcze pamiętam, że Iskry - wydając swego czasu serie fantastyki w "zeszytach" - w takim zeszycie wydało też jakieś kompendium polskiej fantastyki.
Niestety - siedzę teraz w pracy - i nie mogę poszperać po półkach, żeby podać autora i tytuł.

21.01.2004
17:34
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Czarny krzyż Stephena Lawheada. Drugi tom celtyckich wypraw krzyżowych, będący dosyć wierną kopią poprzedniej części. Bohaterem tym razem jest Duncan, syn Murdo (znanego z Żelaznej włóczni). Jest równie „uzdolniony” jak ojciec i fakt, ze nie zabił się tuż po przekroczeniu progu dom zawdzięcza tylko opatrzności. To jest właśnie jeden z największych mankamentów powieści. Bohaterowie nie kierują własnymi poczynaniami, a są rzucani przez los w najróżniejsze sytuacje, zwykle z resztą nieprzyjemne. A wyjście z nich też nie zależy od nich. Fabuła prosta jak drut, po śmierci żony Duncan postanawia wyruszyć na poszukiwania Czarnego Krzyża i reszta to opis drogi przedstawiony w formie listu do córki. Taka forma powoduje trochę zamieszania, szczególnie gdy w jednym zdaniu zwraca się do adresatki bezpośrednio, a w następnym mówi o niej w trzeciej osobie. To zapewne wina autora, ale różnego rodzaju sztuczne zdrobnienia typu „staruszeczki” czy „bocheneczki” to już robota tłumacza, czym mnie lekko zdenerwował. Książka znacznie słabsza od wcześniejszej, nie ma też atutu jakim były wydarzenia historycznie opisane w poprzedniej części. Tutaj są prawie niezauważalne.

21.01.2004
18:09
[59]

Szenk [ Master of Blaster ]

Artaban ---> Zajrzyj może na tę stronkę. Tam mają sporą bazę danych książek z dziedziny fantastyki wydanych w Polsce, pogrupowanych wg daty wydania, autora itp.

21.01.2004
18:52
smile
[60]

artaban [ swamp thing ]

Szenk --> Aż mi dech zaparło z wrażenia! Dokładnie czegoś takiego szukałem :) Ba! już przestałem wierzyć, że istnieje :) Najgorętsze podziękowania, aż mi się zegarek z wrażenia przestawił o wszystkie te godziny, które strawiłbym na samodzielne ułożenie tego w bibliotece.

21.01.2004
19:01
smile
[61]

Szenk [ Master of Blaster ]

Drobiażdżek :))
Pamiętałem, że miałem w ulubionych link do takiej stronki. Szukałem w domu, ale nie znalazłem, więc pomyślałem sobie, że albo ta stronka mi się przyśniła, albo wywaliłem linka.
Okazało się jednak, że linka mam w pracy, nie w domu ;)

21.01.2004
20:26
smile
[62]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wyszedł nowy tom cyklu Goodkinda. Nowy, ale nie ostatni. Kolejny wyjdzie za rok.
To chyba jeden z nielicznych cykli, które Rebis wydaje na czas.

22.01.2004
08:54
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->jeden z niewielu regularnie wydawanych i jeden z niewielu których nie czytałem i nie zamierzam... Ja to mam szczęście. Nie mógłby w takim tempie Martin pisac i wydawać?

22.01.2004
09:05
smile
[64]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadowmage

Być może gdyby Martin pisał w tempie różnych Goodkindów to też być go nie czytał... aczkolwiek akurat GRRM przegina w drugą stronę niemiłosiernie... :-)D

22.01.2004
10:20
smile
[65]

Muppi [ Pretorianin ]

Ja to chyba jestem jakiś głupek, wczoraj dla rozrywki wziąłem sobie tak do poczytania (drugi raz) "Upadek aniołów" Modesita jr. i oczywiście zamiast spać to czytałem do 1 w nocy, a potem się dziwię że zasypiam w pracy. A tyle razy już sobie mówiłem "nie czytaj wieczorem bo nie wstaniesz rano" no i kupa. Mam taką przypadłość że jak czytam coś dobrego to jakbym wpadł w studnię, nie mogę się z niej wydostać aż do końca książki, straszne.

22.01.2004
10:40
[66]

garrett [ realny nie realny ]

przybliż prosze ksiązke :)

22.01.2004
11:38
smile
[67]

Szenk [ Master of Blaster ]

garrett ---> Ja Ci przybliżę - trzymać się od tego z daleka ;P
Miałem tego cyklu sześć tomów: pierwszy jeszcze jakoś zmordowałem, ale przy drugim wymiękłem. Nie wiem, jak dalsze tomy - ale po półtora tomu męki, miałem dość :)

22.01.2004
11:42
[68]

Muppi [ Pretorianin ]

Jest to chyba 4 lub 5 część sagi o Recluce, rzecz dzieje się w świecie gdzie kolor biały oznacza chaos i zniszczenie a kolor czarny porządek, leczenie i budowanie. Odpowiednio więc czarny mag to ten dobry a biały to ten zły. No i super się czyta, przynajmniej mi.

22.01.2004
11:48
[69]

garrett [ realny nie realny ]

dwie skrajne opinie :)

22.01.2004
12:02
smile
[70]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> masz czego chciałeś i znowu jesteś w punkcie wyjścia :-))

22.01.2004
12:03
smile
[71]

Szenk [ Master of Blaster ]

garrett ---> Jak już napisałem przeczytałem tylko półtora tomu - może cykl przy 4-5 tomie się rozkręca ;)

22.01.2004
12:33
smile
[72]

Azorsky [ Konsul ]

Człowiek się nigdy nie uczy. Kolejny dowód na to, to zakup przeze mnie 2-giego tomu niejakiego Baniewicza pt."Pogrzeb czarownicy" 1/10.
Przyznam że nie doczytałem do końca. Są 2 opowiadania. Pierwsze to tytułowy Pogrzeb czarownicy. Pan Baniewicz próbuje być śmieszny. I to mu wychodzi; jest śmieszny tylko, że on a nie jego książka. Akcja nadaje się na sztukę teatralną. Dzieje się w 3 miejscach. A główni protagoniści gadają i gadają. Pan B. usiłował podśmiewać się z bieżącej polskiej rzeczywistości na płaszczyźnie wymyślonego świata fantasy. Efekt jest tragiczny :/ Ani śmieszne ani straszne ani akcji. Znaczy czasem akcja jest ale tak opisana że nie wiadomo co się właściwie dzieje. Co gorsza poza B. nikt chyba tego nie czytał. Niektóre wypowiedzi to po prostu bełkot nieskorygowany.
Ja nie wiem co powiedzieć. Skąd ten boom na polską fantasy? Brzezińska nuży; Piątek to psychol, Baniewicz się czytać nie da; Mageot to drwina z ludzi. Ile szans można dawać? Kres/Sapek jesteście wielcy; zastanawiam się tylko na ile wśród ślepców jednooki jest królem. Hę?

Groza jest tym większa że wydawnictwo i Baniewicz uwierzyli w siebie, a ten łoś zaczął wydawać książki nie-fantasy. Zgroza, ale cóżjakie społęczeństwo, taki parlament, czytelnicy etc.

22.01.2004
12:44
[73]

Alver [ Generaďż˝ ]

Azorsky - w całej dramatycznej wymowie Twojego posta znalazłem coś, co jednak podniosło mnie na duchu :) Również nie przepadam za polską fantasy (z wyjątkiem Sapka i Kresa mało co da się czytać)... a już myślałem, że jestem jakiś dziwny. To oczywiście nic dobrego, że fantasy w naszym kraju pisze się jaką się pisze, ale zawsze to lepiej cierpieć w towarzystwie niż samotności... Być może problem leży poczęści w tym o czym pisałem nie tak dawno - na siłę starają się autorzy umieścić w powieści fantasy jakieś głębsze przemyślenia i specyficznym stylem usiłują zademonstrować czytelnikom, iż to co tworzą to nie "prosta" pogardzana fantasy a coś innego... :/ Efekty są jakie są. Czekam aż jakiś Polak pokaże, że potrafi napisać zwykłe fantasy - odważne, barwne i z rozmachem. A nie jak z wykładu psychologii.
Nie wiem jak chłopaki z wątku zareagują na takie deklaracje nienawiści dlatego szybko się chowam :)
A Brzezińska faktycznie nuży :)

22.01.2004
12:51
[74]

Szenk [ Master of Blaster ]

Na osłodę pozostają jeszcze panie: Kossakowska i Hałas. Może w końcu doczekam się wydania książki tej ostatniej (jest reklama na IV stronie okładki w ostatnim numerze Science Fiction). No i paru jeszcze autorów, którzy na razie nie mają wiekszego dorobku, ale z ich opowiadań da się zauważyć drzemiące w nich talenty - oby ich tylko nie zmarnowali.

Alver ----> W niektórych przypadkach - nie pamiętam tylko nazwisk, nie wiem, czy przypadkiem nie chodzi m.in. właśnie o pana Piątka - pisarze z głównego nurtu biorą się za fantasy, sądząc, że skoro są pisarzami głównonurtowymi, to z fantasy poradzą sobie z palcem w d... A co z tego wychodzi, wszyscy widzimy :(

22.01.2004
12:53
[75]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Azorsky, Alver==> No ja niestety muszę nadejść z odsieczą polskiej literaturze fantastycznej... Patrze na swoja półke i widzę że ostatnio częściej kupuje polaków niż innych. Zgodzę się z wami że wiele z tego co wychodzi to śmiecie ale sa i pozycje dobre a nawet bardzo dobre...

1)PAcyński i jego "Shearewood"
2)Kossakowska i jej "Anioły"
3)Piekara i "Mordimer"
4)Pilipiuk i "Wędrowycz"
5) Grzędowicz i "Demony"

Do tego dojdzie w najbliższym czasie (mam nadzieję!!!) Aga Hałas i jej "krzyczący w ciemności" oraz Wokjtek Świdziniewski i "Murarze" opowiadania były rewelacyjne mam nadzieję że dalej też będzie dobrze...

aaaa..... jest jeszcze Rafał Ziemkiewicz... aleon ostatnio felietony pisuje...
No i Tomek Kołodziejczak mógłby się wreszcie do roboty wziąść i wypuścić coś nowego

22.01.2004
12:53
smile
[76]

Szenk [ Master of Blaster ]

Aaaaaa - skleroza nie boli - jest jeszcze pan Piekara ze swoimi zbiorami opowiadań o Arivaldzie i inkwizytorze Mordimerze :)

22.01.2004
12:54
[77]

garrett [ realny nie realny ]

na polską nowa falę fantastyki marudze od jakiegoś czasu, odłożyłem w połowie ksiązki na bok Achaję, słuchając znajomych odpuściłem żółtą serię, Dukaja nie rozumiem :), do książek SuperNowej podchodzę bardzo nieufnie, ostatnio chwaliłem tylko Piekarę i jego Mordimera oraz większosc ksiązek z Runy : Podrzuckiego, Pacyńskiego czy Białołęcką

Na szczęscie chyba wkrotce skończą się w szufladach autorom ich zapomniane rękopisy wydawane przez oficyny do tej pory chyba w ciemno a rynek wybije słabych...oby

a Brzezińska faktycznie nuży :)

22.01.2004
12:54
[78]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Szenk==> Piątek nie radzil sobie równiez z głównym nurtem... popatrz na "Heroine".

22.01.2004
12:56
smile
[79]

garrett [ realny nie realny ]

no własnie skleroza...jeszcze pani Kossakowska, jej anioły zawsze polecam :)

22.01.2004
12:56
smile
[80]

Szenk [ Master of Blaster ]

Dibbler ---> Nie mam najmniejszej ochoty na to patrzeć :)))

Panowie - czy omawiamy aktualną sytuację polskiej fantastyki w ogóle, czy tylko fantasy - bo zacząłem się gubić? :))

22.01.2004
12:58
smile
[81]

Muppi [ Pretorianin ]

Alver---> jestem za, wystarczy ze pisaliby jak wymieniany wyżej Gemmel a chętnie kupię taką książkę, naprawdę!!!

22.01.2004
13:01
smile
[82]

Muppi [ Pretorianin ]

Szenk---> miałeś 5 tomów? Przecież przeczytałeś 1,5 to po co reszta?

22.01.2004
13:01
smile
[83]

garrett [ realny nie realny ]

Szenk --> czy fantasy to fantastyka czy nie :) ?

22.01.2004
13:02
[84]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Szenk==> Chyba fantastyki.... bo jak tu podporządkować Grzędowicza, Kossakowska czy Pilipiuka.

PS Co do Pietka to słuszne podejście...

22.01.2004
13:11
smile
[85]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Panowie więc chyba nie jest tak źle: bo pada sformułowanie takie: W polsce fantastyka ma się kiepsko poza... (tu pada szereg nazwisk) nie ma dobrych pisarzy:-)

22.01.2004
13:13
smile
[86]

Muppi [ Pretorianin ]

Szenk--->zwróć uwagę na tytuł, na miejscu pierwszym jest fantasy a potem SF, ot co!

22.01.2004
13:22
[87]

Szenk [ Master of Blaster ]

Muppi ---> Zanim zabrałem się do czytania tego cyklu, nazbieralo mi się już 5 tomów ;))

garrett ----> fantasty to jak najbardziej fantastyka, ale cała ta dyskusja zaczęła się od psioczenia na fantasy Baniewicza, i niejako przy okazji od tego na całą polską fantasy :))

22.01.2004
13:23
[88]

Azorsky [ Konsul ]

Fucktycznie. Z tej listy Dibblera Piekara jest Ok ale raczej nie Arivald niestety. Czy Wędrowycz to Fantasy? Ja bym polemizował niestety. to raczej czarny humor. Reszty nie czytałem ale posiadam, więc te 3 szanse jeszcze dam :)

22.01.2004
13:30
smile
[89]

Muppi [ Pretorianin ]

Szenk---> ja bym tak chciał, potrzebny do tego worek pieniążków, idę do księgarni i kupuję

22.01.2004
13:35
smile
[90]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A ja bardzo lubię opowiadania Komudy, w krótkiej formie jest świetny.
Oczywiście Kres, Sapkowski, Piekara których też lubię, Lewandowski z kotołakami...
Nie jest tak źle :-)

22.01.2004
13:38
[91]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Elf==> No własnie zapomniałem o Komudzie... kolejne nazwisko do blyszczących na tle szarości polskiego fantasy... tylko czy to fantasy?

22.01.2004
13:50
smile
[92]

Alver [ Generaďż˝ ]

Cha!

Mówimy o fantasy w szczególe, nie fantastyce w ogóle :) I żeby było zabawniej powiem, ze K.T. Lewandowski z kotołakiem i tą swoją różano... something... to się może schować :) Bez obrazy el f :)
Wędrowycz to kawał miłej, sympatycznej lektury - miejscami humor naciągany i - rzekłbym prostacki - ale całościowo ciągle świetna pozycja. Czy to fantasy? Hmmm, troszkę z tej posiada, ale to dyskusja dla profesorów - ja myślę, że nie bardzo :)
Piekara? Kilka razy mi podpadł, ma ten pan wahania formy nie ma o czym mówić. Ale zdecydowanie lepszy autor od Lewandowskiego. Ale tych kilka wartych uwagi pozycji to wyjątki potwierdzające regułę - polska fantasy leży i kwiczy... :(

Uciekam! :)

Muppi - nie koniecznie jak Gemmell. Zadowoliłbym się polskim Eriksonem ;)))))))

22.01.2004
13:53
smile
[93]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dibbler

Większość chyba można zaliczyć do fantasy, wprawdzie magii i "potworów" w nich tyle co u Martina ale sarmackie realia dla przeciętnego europejczyka są pewnie bardziej fantastyczne niż np Śródziemie :-)

22.01.2004
13:55
[94]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Elf==> No tak... przeciesz szlachcic herbu Czarna Nowina zadną zachodnia bestyją nie jest.

22.01.2004
13:56
smile
[95]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Alver

Nie obrażam się. Jako człek prosty takiż mam i gust... mnie się kotołaki podobały a i przy Wędrowyczu w Fenixach się zaśmiewałem, poczucie humoru też mam nie skomplikowane.

22.01.2004
14:28
[96]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->to ja też dodam sowje trzy słowa odnosnie Modesitta. Moja opinia pokrywa sie w większości z oceną Szenka, choć ja zmeczyłem tego cyklu 5 tomów, cztyli tuż przed Upadkiem Aniołów skończyłem przygodę i reaktywować jej nie zamierzam. Pierwszy tom mozna przeczytać jeszcze jako ciekawostkę, jako pojedyncza pozycja nie jest nawet taki łży. Ale każdy kolejny tom do dokłądna kopia pierwszego z niewielkimi zmianami (z czego największa są chyba imiona bohaterów, bo typ psychologiczny jest identyczny).

A teraz moja kolej na psioczenie (lub nie) na polska fantastykę, a fantasy w szczególności. Najpierw autorzy których cenię pomijajac Sapka(ostatnio dostałem ochrzan, że tak sie mówi na fanów, a od Sapkowskiego za to bym w mordę dostał. Sapokowski to ponoć AS :P) i Kresa:
Kossakowska - za świetne opowiadania
Piekara - w zasadize jak wyzej, poziom niższy, ale mam duży sentyment do tego autora (wychowałem się na jego recenzjach w gamblerze ;-PP)
Pilipiuk - w zasadzie to nie fantasy, ales wietnie się czyta. Tylko w małych dawkach.
Dukaj - albo świetnie albo beznadziejnie, praktycznie nigdy nie czytałęm czegos sredniego w jego wykonaniu.
Białołecka - w sumie na wyrost, głównie za Tkacza iluzji, bo dalej juz słabiej bylo (3 tomu jeszcze nie czytałem).
Na uwagę też zasługuje Kosik, choć pisuje sf oraz Mortka za Ostatnią sage, dosyć iekawą wariacje na temat wikingów. No i Ziemiański, moze nie za Achaję, ale za opowiadania na pewno.

A teraztroche się poznęcam. W przeciwieństwie do Dibblera Pacyńskiego w wersji fantasy nie trawię. Ani Sherwood ani Maskarada nie zasłużyły u mnie nawet na 3=. Wrzesień troche lepszy... Powieść Koronowicz to straszliwy bubel, nie zblizać się. Kochanowski Baszta czarownic i Mageotem też mi podpadł, choć pisac potrafi.

22.01.2004
14:33
smile
[97]

Szenk [ Master of Blaster ]

A ja dodam kolejny plusik, jeśli chodzi o naszą fantastykę (skoro nie skupiamy się wyłącznie na fantasy). Chodzi mi mianowicie o Marka Huberatha, który wydał chyba dwa tomy opowiadań i jedną powieść "Gniazdo światów".
Jakoś nikt wcześniej nie wymienił tego nazwiska, a mnie się twórczość tego autora bardzo podoba :)

22.01.2004
14:40
[98]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->oczywiscie, Huberath jest bardzo dobry, tylko to nie fantasy (a mimo wszydtko satarałem sie dotego ograniczyć choć nie za bardzo wyszło) a dwa ze skończyl pisac w momencie keidy sięc zaczął boom na polska fantastykę.

Zapomniałem o Brzezińskiej - strasznie nudzi (ale oryginalny jestem :P). Przynajmniej w powieściach, bo jej opowiadania lubię.

22.01.2004
14:41
[99]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage --> dzieki, 1:2 na niekorzyśc :)
Kosika mam w planach, Pacyńskiego "Sherwood" było jeszcze dobre, tom drugi juz raził wtórnością, sapkiem i wydumanymi charakterami bohaterów

22.01.2004
14:50
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zapomniałem jeszcze Iwonie Surmik - straszliwie typowe i śrdnio napisane fantasy. Można sobie odpuścić.

zakładam nową część.

22.01.2004
15:02
[101]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.