GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

jak długo można ..?????????????

19.01.2004
13:07
[1]

Sebaa [ Konsul ]

jak długo można ..?????????????

Z pewnoscia jest na tym forum choć jedna osoba która kogoś kiedyś bardzo kochała ale uczucie nie zostalo odwzajemnione. Ja sie do tych osób zaliczam. Kocham pewna osobę juz 2,5 roku bez wzajemnosci . I nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie przestać . Czy są osoby z podobnymi problemami . Jak duzo czasu potrzebowaliscie zeby zapomnieć????

19.01.2004
13:09
smile
[2]

ronn [ moralizator ]

A probowales jej/mu to powiedziec?

19.01.2004
13:09
[3]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Uda sie przestac. Mojego kumpla trzymalo 4 lata ale wytlumaczyl Sobie wreszcie, ze to nie ma sensu :)

19.01.2004
13:10
[4]

Sebaa [ Konsul ]

prubowałem , mówilłem wiele razy to nic nie daje wciąż słysze widze jej oczy móiące ze nei chce mnie krywdzić ale nie potrafi mnie kochać

19.01.2004
13:10
smile
[5]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Ja do tej pory pamiętam ten niebieski sweter, niebieski sweter, niebieski.....sweter....i ten zapach Zaraz się popłacże

19.01.2004
13:13
[6]

Sebaa [ Konsul ]

:Serafin: > ja do tej poruy pamiętam jej włosy zapch jej włosów , te ramiona , ta skóra tak gadka tak cudowna ten uśmiech który sprawiał że wiedziałem po co żyję

19.01.2004
13:16
smile
[7]

bialy18 [ Pretorianin ]

Serafin to dużo zapamiętałeś :P
Sebaa nie martw się dużo jest kobiet na świecie, napewno znajdziesz jakąs(może jeszcze fajnięszą od tej, kto szuka nie błądzi)

19.01.2004
13:22
smile
[8]

Misio-Jedi [ Legend ]

Sebaa --- > To co nazywasz miłością tak na prawdę jest fascynacją, zauroczeniem. Jeśli będziesz to w sobie podsycał - tym gorzej dla ciebie.
Jeśli panna cię nie chce, to nie ma rady - musisz z tym skończyć.
Zajmij się czymś, o ile to możliwe postaraj się przebywać z kumplami (byle byś nie był sam) i... przejdzie ci, to zawsze przechodzi.

19.01.2004
13:23
smile
[9]

SirGoldi [ Gladiator ]

:Serafin: > ja do tej poruy pamiętam jej włosy zapch jej włosów , te ramiona , ta skóra tak gadka tak cudowna ten uśmiech który sprawiał że wiedziałem po co żyję

Ja do tej pory pamiętam ten niebieski sweter, niebieski sweter, niebieski.....sweter....i ten zapach Zaraz się popłacże

WZRUSZAJACE :D

19.01.2004
13:25
[10]

Sebaa [ Konsul ]

bialy18 > obyś miał rację , wiem ze jest wiele wspaniałych dziewczyn nawet nieśmiem tego negować problem jest ze mną nie z nimi

19.01.2004
13:26
smile
[11]

bialy18 [ Pretorianin ]

<lol> SirGoldi naprawde wzryszjące ---> Dopry temat na fylm o tematyce romantycznej :P

19.01.2004
13:29
[12]

Sebaa [ Konsul ]

SirGoldi > dzieki za twoją brutalną szczerość widać ty problemów nie mas zi masz gdzies problemy innych


Misio-Jedi > jesli to zauroczenie to czemu tak dlugo trwa byc moze sam rzcezwysicie troszke do tego dokładam ale to nie to samo co kiedyś chce dla dziewczyny jak najlepiej i dlatego dałem jej spokój szkoda tylko ze nie sobie

19.01.2004
13:50
[13]

Monther [ Generaďż˝ ]

A ja do tej pory pamiętam jej rozbrajający uśmiech :-)))
Każdy to chyba przechodził, także nie martw się stary. Nie zmusisz nikogo do miłości... Ja potrzebowałem ponad 2 lata, żeby się wyzwolić. W tym czasie chlałem na umór, łaziłem po klubach i rwałem jakieś przygłupie frytki, zrobiłem sobie kilka związków... ehh... Zapomniałem i wyleczyłem się dopiero, kiedy ją spotkałem jak była z kolesiem, co jeździł czarnym mieczysławem i miał gruby kark. Od tego momentu mi minęło...
Głowa do góry!

19.01.2004
13:53
smile
[14]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

"Zapomniałem i wyleczyłem się dopiero, kiedy ją spotkałem jak była z kolesiem, co jeździł czarnym mieczysławem i miał gruby kark. Od tego momentu mi minęło... "

Tak to działa jak 100x lodowatych pryszniców na raz - odkochujesz się momentalnie :) Ba po 5 minutach zastanawiasz się jak mogłeś ją kochać.

19.01.2004
13:56
[15]

Monther [ Generaďż˝ ]

Aha, i jeszcze jedno: pociesz się, że gybyś z nią był, gdyby Cię przyjęła jako swojego faceta, to za rok (a kto wie, czy nie szybciej) już byś był na etapie "no i dobra, jesteśmy razem, jest fajnie". :-))) Zawsze to co nieosiągalne, wydaje nam się niesamowite i pociągające. Tymczasem, jak już to masz, okazuje się, że jest to zupełnie normalne i zwykłe. :-)

19.01.2004
13:58
[16]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Jeżeli za 5 lat ja Jej nie zobaczę to Wy MNIE zobaczycie w gazetach(tj. zabije się)

19.01.2004
14:02
smile
[17]

Coy2K [ Veteran ]

tia...przechodzisz etap zmaz nocnych, przejdzie ci, to co teraz czujesz rowniez

19.01.2004
14:06
smile
[18]

SirGoldi [ Gladiator ]

Taki sławny jestes ze beda pisac o twojej smierci? :)
PS. Pomoge ci moze nawet finansowo kupie sznur albo żyletke :D

19.01.2004
14:10
smile
[19]

bialy18 [ Pretorianin ]

Serafin a dlaczego tak długo masz na nią czekać ( 5 lat ) ???

19.01.2004
14:15
smile
[20]

oksza [ Senator ]

...wiciąż słysze widze jej oczy mówiące

to mi przypomina Zew Cthulhu :)
przepraszam za offtopic

19.01.2004
14:17
[21]

bebzoon [ bucydonna ]

ohhh, tragizm mojego życia - generalnie nie odwzajemnione uczucia, no ale ja jestem gruby;
przestałem się przejmować bo melancholia fatalnie wpływa na apetyt;

19.01.2004
14:24
[22]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

niom trudno widzę że wiele jest osób ze złamanym serduszkiem. Nie martwcie się panowie kiedyś będziemy wielcy...

It's over...

19.01.2004
14:25
smile
[23]

twostupiddogs6 [ Pretorianin ]

==>mark24
o ile ogólnie często się różnimy w poglądach - tutaj 100% zgodność :))))))) ostatnio coś takiego przeżyłem i od razu lepiej, jak widzę w co się mogłem wpierdzielić :)))))

19.01.2004
14:26
smile
[24]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Monther>>>>Jeszcze jedno: ODPIERDOL się od Frytek!!!!!!!!

19.01.2004
14:29
smile
[25]

Misio-Jedi [ Legend ]

Zapuśćcie sobie jakąś fajną girkę-strzelankę, rozwalcie paru wrogów - od razu wam się samopoczucie poprawi !!!
A baby ? Cóż... jest ich wiele :)

19.01.2004
14:39
[26]

Monther [ Generaďż˝ ]

:Serafin: ---> mnie do złamanych serduszek nie wliczaj, bo się nie poczuwam. A co do frytek, to nie mam na myśli Agnieszki Frykowskiej, tylko typ dziewczyny speczonej na solarium jak frytka (jeśli jesteś fanem A.F., to wyjaśniam, że nic do niej nie mam)

19.01.2004
14:41
[27]

Monther [ Generaďż˝ ]

spieczonej miało być

19.01.2004
17:00
[28]

rh2k [ Pretorianin ]

a co wy tu o frytkach jak topic było o miłości? :)

Serafin ja wiem tylko jedno NIGDY nie płaszcz sie przed dziewczyną, im bardziej skomlisz tym bardziej ma Cie dość ale to zachowanie normalne dla większości ludzi - ty lubiłbys dziewczynę molestująca cię od 2,5 roku?:) bo ja bym sie ukrywał na jej widok...;)

19.01.2004
17:38
[29]

Sebaa [ Konsul ]

rh2k > heh ja jeszce nikogo nie molestuja i natretny wbrew pozorom nie jestem bo jakbym byl to juz bym dostal po mordzie bo dziewczyna ma temperament odpowiedni :)

19.01.2004
18:22
[30]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Mi jakoś się poszczęściło. Parę razy było źle, raz wybitnie źle, ale teraz razem ze swoją dziewczyną, którą niektórzy znają z opowiadań i sygnaturki :) żyje mi się po prostu wspaniale... I nie zapowiada się na rozwód.

19.01.2004
19:24
[31]

regan [ Pretorianin ]

sebaa!!!

na mój gust/nos to jest tak:

1. nie kochasz panny tylko wyobrażenie o pannie. nie możesz kochać jej, poniewaz jej nie tak an prawde nie znasz. dopiero po kilku miesiącach związku, bliskości, widzenia siebie w różnych skrajnych sytuacjach, można powiedzieć, ze sie kogoś zna. a kocha sie jak sie zna wady, zdaje sobie z nich sprawe i wie sie ze one nie przeszkadzają na tyle, aby nie można było być razem.

2. a może ty jesteś błędnym rycerzem. ojć. moja znajoma to niedawno przechodziła (pisałem tu o tym). koleś jak nie mógł mieć panny to bardzo ją chciał, potrafił ganiać długo za panną. a jak zdobył panne za którą ganiał to ups tu sie kończyło wielkimi rozczarowaniami i bólami dla strony kobiecej.

3. a może ty lubisz ten stan w którym jesteś. może ci pasuje, ze cierpisz. masz powód do rozczulania sie nad sobą. ściągania uwagi otoczenia jaki to jesteś nieszczęsliwy.

4. poza powodami podanymi w punktach 2 i 3 nie widze innej opcji. czyli was nie rozumiem. owszem cierpiałęm przez miłość, ale pod koniec lub po związku. nigdy w opisywanej przez was kwestii.
uważam, ze człowiek od tego ma mózg i inteligencje, aby mógł nad sobą panować i ustawić sie odpowiednio. (kwestie emocjonalne i instynktowne).

22.01.2004
19:31
[32]

Paul Muad'Dib [ Legionista ]

Ja kocham osobe któranie odwazajemnia uczycia i trwa to juz długo... Mysle że prawdziwe uczucie nigdy nie miaj i nie da sie kochanej osoby zapomniec...

Ale życ trzeba dalej...

22.01.2004
19:34
smile
[33]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ja byłem zakochany w pewnej dziewczynie 3 lata. Słwownie trzy lata. Zmarnowane bezpowrotnie. Nigdy z Nią nie byłem. Tylko raz się całowałem (gdy się upiła na imprezie jednego z kolegów;). Jednak czy żałuje? Nie. To mnie czegoś nauczyło. Wzmocniło także. I chociaż wiem, że nigdy nie będzie już dla mnie obojętna, pokochałem inną...

22.01.2004
19:58
[34]

Vein [ Sannin ]

heh... sam przeżywam ot co ty... cięzko jest.... no ale nic nie mozna na to poradzić... ja kocham ona nie... no nic... ale jakos zyje....

24.01.2004
14:25
[35]

Krookiet [ Pretorianin ]

Ja bym dał se spokój ileż można ona dobzre o wszystkim wie a nic sama w tym kierunku nie robi to po co czekać na co po co się przejmować ciagle o tym myśleć skoro i tak nic z tego.

24.01.2004
14:27
[36]

szagrad [ XIII. STOLETÍ ]

Seba chyba pora abys dal sobie spokoj!!
Boli czy nie nie mozna w nieskonczonosc

24.01.2004
14:30
smile
[37]

Krookiet [ Pretorianin ]

Sebaa jest tyle dziewczyna na świecie napenwo sobie kogoś znajdziesz kto Cię pokocha tak samo jak i ty a moze bardziej zobaczysz nie ma co się załamywać będzie dobrze :)

24.01.2004
14:33
[38]

PROSZATAN [ Apokalipsa ]

ja jakoś szybko zapomniałem :P

24.01.2004
14:39
smile
[39]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Daj sobie spokój poprostu! To ciezko jest, ale zobaczysz ze pomoze, spojrz na swiat, tyle dziewczyn chodzi po świecie.
Skoro ona od tak dlugiego czasu nic sobie nierobi z Twojej milosci, to poprostu daj sobie spokój. zycie to nie bajka, musisz to zniesc. Najgorzej jest na poczatku,potem juz samo przechodzi :)

24.01.2004
17:33
smile
[40]

lewikkg [ Legionista ]

Sebaa mnie tez tak chwycilo i nic nie poradze postaraj sie jej powiedziec to co czujesz i sie moze uda ja tez po feriach tak zrobie i moze sie uda :) 3maj za mnie kciuki :)

24.01.2004
17:38
[41]

MarcinRegin [ Konsul ]

regan-->> nie głupio napisane

24.01.2004
18:08
smile
[42]

EwUnIa_kR [ Legend ]

Sebaa ..nie chcę cie martwić ale jest tylko jedno wyście..pokochać kogoś nowego...ale to niemożliwe skoro ty juz kogoś kochasz...więc nie wiem czy kiedykolwiek uda ci się przestać....powodzenia w każdym badz razie...

24.01.2004
18:11
smile
[43]

EwUnIa_kR [ Legend ]

łatwo wam sie mówi/pisze...jeżeli naprawdę wiecie co on czuje to po co takie texty w stylu daj sobie spokój..czy ..znajdziesz kogoś innego...jemu nie można pomóc jeśli sam sobie nie pomoże..ktoś kiedyś pięknie się dopisał do mojego watku:na wszystko trzeba czasu.....

24.01.2004
18:13
smile
[44]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

EwUnIa_kR ma racje. Nie pomożemy Sebie. Jemu pomoże tylko czas... i nowe uczucie. Bo sam czas nic nie zmieni. Wiem jak to jest.

24.01.2004
18:20
[45]

MarcinRegin [ Konsul ]

EwUnIa_kR-->> dokładnie, trzeba czasu.

I pamiętaj Sebaa, ktoś kiedyś powiedział: "Nawet to przeminie".

24.01.2004
18:30
[46]

Sebaa [ Konsul ]

Dziękuje bardfzo wam wszystkim , oby czas byl rzeczywiscie tak dobrym lekarstwem , dziękuje jeszcze raz

24.01.2004
19:35
smile
[47]

SzCz€sNy [ Pretorianin ]

No wiesz ja narazie nie chcę zapomnieć bo jest to uczucie odwzajemnione i jest wspaniale.

Ale spróbuj/ postaraj się ażeby ta osoba Cie zauwarzyła i dowiedziała się co do niej czujesz :]

24.01.2004
19:36
smile
[48]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

to i tak lepiej niz zakochac sie za pozno.. :(((

26.01.2004
18:51
[49]

Krookiet [ Pretorianin ]

Ależ nie ma za co dziękować zawsze możesz na mnie liczyć

26.01.2004
20:37
smile
[50]

lewikkg [ Legionista ]

jak to powiedziala kiedys moja nauczycielka na przygotowaniu do zycia w rodzinie az sie nie zmeczysz pamietasz to jeszcze Sedaa ??????????? a ty Krookiet????????? jak ja chce do gima :) do wszedzie dobrze ale w gimie najlepiej :P

26.01.2004
20:54
[51]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

bardzo dlugo.. chyba.
nie wiem juz sama..

26.01.2004
21:26
smile
[52]

Novus [ Generaďż˝ ]

napisz do BRAVO

26.01.2004
21:32
smile
[53]

Szczery [ Konsul ]

Mazio ---> Co to znaczy "zakochać się za późno" ?

29.01.2004
01:36
smile
[54]

MastaX [ Konsul ]

Do psychologa już czas synu

29.01.2004
16:11
smile
[55]

EwUnIa_kR [ Legend ]

Mazio ...ja doskonale wiem co to znaczy zakochac się za pózno...lukashh ....znowu błyszczysz intelektem:))

29.01.2004
16:41
smile
[56]

Mad_Angel [ Love Hate Love ]

Ja Ciebie dobrze rozumiem...
Swym wierszem pomoge najlepiej jak umiem

"Sprzedaz niewolnika/wegetacja"

Lepiej jest kochać i stracić
Czy lepiej w gwiazdy wciąż patrzyć
Lepiej samotnym bez Ciebie
Czy lepiej znaleźć Cię w niebie
Mam Ciebie w sercu (chyba)
Wiec czemu milczę jak ryba

Umysł nie działa znowu jak trzeba
Nie czuje się już rześki jak źrebak
Serce me bije, ale nie dla mnie
Nie działa już jak kiedyś sprawnie
Zmrużone oczy prawie zamknięte
Dusza przejęta jakimś dziwnym lękiem
Chce Ciebie poznać a jednak się boje
Chcę tylko ujrzeć piękne oczy Twoje
Chcę uśmiech Twój oglądać wieczny
Chcę słuchać ciągle głosik Twój dźwięczny

A może nie chce, lecz po prostu muszę?
Może sprzedano Ci właśnie mą dusze?
Jeśli tak się stało to czy źle mi to wróży?
Czy będziesz chciała znów życie mi zburzyć?
Czy będę dla Ciebie kolejna fraszką
A me życie będzie znów losu igraszką?
Użyjesz mnie jak modliszka partnera
A potem pochłoniesz mnie całego?
Czy do Ciebie choć trochę dociera
Że nie chce żyć bez serca Twego.

Siedzę jak zwykle na swoim krześle
Czekam aż mózg mi wiadomość przęśle
Jakąś sensowną, spójną, logiczną
Nie tą co serce - naiwną i kiczną
Czekam i czekam. Nic się nie zmieniło
Cholerne serce znów cos przechwyciło
Żadnych konkretów znów nie otrzymałem
Siedzę bezczynnie tak jak już siedziałem
Każda wiadomość z zewnętrznego świata
Jest dla mnie jak dla więźnia krata
Czemu gdy serce powoli swe otwieram
Wciąż złe sygnały ze świata odbieram?

Wole nie wiedzieć tego co wiem
Wole nie słyszeć tego co słyszę
Chciałbym by to był tylko sen
Bez Ciebie posiadam tylko cisze

Cieszę się ze czas ciągle płynie
Co jest dzisiaj jutro już minie
To tylko kwestia minut wieczności
Kilka mgnień oka przy największej złości
Jak aplauz składany największym artystom
Tak moje rozterki szybko prysną
Nadejdzie wtedy ma metamorfoza
A Ty zrozumiesz żeś tylko "Zouza"


Znowu powiecie ze wizje mam "szare"
Ale wasze życie nie jest koszmarem!!
Może umiecie wciąż mówić o radości
Pisząc tak ja okłamałbym siebie
Bo teraz "śmiech" tylko mnie złości
A ja nie chcę żyć ciągle w gniewie.

29.01.2004
17:13
[57]

kocura [ kocurzasta ]

Sebaa-> dlugo
Mazio-> racja :((

13.02.2004
23:56
smile
[58]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Mam podobne doświadczenia. Najgorsze jest to że to po jakimś czasie powraca jak na przykład wczoraj na imprezie po której najmniej bym się tego spodziewał. Mojej 18-stce. I teraz siedzę przy piwku czytając te wasze posty i łezka mi się w oku kręci. Ale ja niewiem nawet czy to uczucie jest odwzajemnione czy nie. po prostu jestem za bardzo niesmiały by Ją o to zapytać i nioc na to nie poradzę ;(.

14.02.2004
00:55
smile
[59]

TheLoo [ Chor��y ]

Odpusc sobie :) Zapomnij i juz. Masz cale zycoe przed soba :) Wlasnie dzisiaj to zrozumialem...

14.02.2004
01:10
smile
[60]

EliEli [ Pretorianin ]

Sebaa ->

maczuga w leb, za wlosy i do jaskini z nia!
Stare wyprobowane metody sa najlepsze....

Zartowalem...

Zapros ja gdzies, do kina, na obiad (nie musi byc wyszukany i od razu ze swiecami), badz obecny w zyciu tej drugiej osoby, kroczek po kroczku stan sie kims, kogo bedzie potrzebowac w zyciu. Kims bliskim, opiekunczym ale nie nachalnym. Kims, kto moze rozmawiac zarowno o rzeczach waznych jak i prozaicznych - niech wie, ze potrafisz sluchac ;).
Bez natychmiastowego "chodzenia", wzajemnych deklaracji itp. Czasem to trwa...

Blysnij przed jej kolezankami i znajomymi - to oni powinni tez zwrocic jej uwage, ze jestes kims wartosciowym i ciekawym...
U mnie zadzialalo w 200% :) i dzis jestesmy z moja Ksiezniczka szczesliwym malzenstwem ;)


Tylko sie za bardzo nie zaprzyjazniaj.
Bo niestety od przyjazni do milosci to baaaaaaaaaaardzo dluga i trudna droga....

A jesli sie nie uda, to wiesz.... w zyciu jak w piosence: "...trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym..."

Pozdrawiam

14.02.2004
01:12
smile
[61]

childlike [ Konsul ]

a no mozna bardzo dlugo, ja juz tak mam od poltora roku i nie moge przestac
poprostu jej usmiech, to jak wyglada, a przedewszystkim jak sie zachowuje.... to wszystko mnie rozbraja i nie potrafie przestac...
bylo juz troche lepiej jak miala goscia (nawet zaczalem zauwazac w niej negatywne cechy a to juz postep) ale teraz znow jest wolna i znow wrocily te myli....

w sumie to jestesmy bardzo blisko ze soba, mozna powiedziec ze jestesmy kumplami i chyba dazymy do przyjazni i chyba tak to trzeba rowiazac...

ona jest w pelni nie swiadoma mojego uczycia (chyba) i lepiej zeby tak zostalo

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.