GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Uniwersytet GOL ! - zapraszam

16.01.2004
14:23
[1]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Uniwersytet GOL ! - zapraszam

No wlasnie. Przy okazji rozmowy z sys yavorem, ktory w uproszczony sposob probowal wytlumaczyc mi nature wszechswiata ( wiem, wiem yavor nie mow nic ) - przyszlo mi do glowy, ze wszyscy wzieci do kupy musimy miec duzo roznych ciekawych wiadomosci z roznych dziedzin - od modelarstwa po astronomie i od ortografii (temat na topie ) po otoczaki. POwiedzcie co myslicie - czy chcialoby wam sie zupelnie z czystej checi nauczenia kogos czegos ciekawego. Wyobrazam to sobie w tej formie, ze powiedzmy interesujecie sie literatura i uwazacie ze swietnym pisarzem byl John Steinbeck ( wg. mnie najlepszy amerykanski pisarz, w ogole uwielbiam amerykanska lit XX w. )to przygotowujecie cos o tym w takiej formie zeby dalo sie wkleic. Musicie byc tez gotowi do odpowiadania na pytania itd. Oczywiscie czekam na wasze reakcje i propozycje, z tym, ze darujcie sobie teksty komu sie bedzie chcialo itd - jezeli wam nie to nie piszcie nic.

pozdrawiam

16.01.2004
14:26
smile
[2]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

No nawet nawet,ale niezawsze ma sie czas na takie rzeczy, i czy znajda sie fachowcy od wszystkich dziedzin...

16.01.2004
14:30
[3]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Przeciez to nie szkola tu nie ma nic obowiazkowego - ktos kto ma ochote i znajdzie czas i zglasza temat i date publikacji kiedy bedzie chcial

16.01.2004
14:33
[4]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

No w sumie racja, ale jakos mi sie pomysl dziwny wydaje troche, niewiem czy nie za malo osub by sie zadeklarowało do pomocy

16.01.2004
14:34
smile
[5]

Widzący [ Generaďż˝ ]

A może w tym celu wykorzystać kategorię "Szkoła" ? Problem w tym że aby zadać sensowne pytanie trzeba znać choć niewielką część odpowiedzi. I już widzę stado chętnych na gotowce z polskiego.

16.01.2004
14:39
[6]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

E no pomysl niezly .. zalozyc nowa kategorie Prelekcje i startowac .... Kazdy moglby na jaki chce temat byle by z sensem .. no bardzo wery good .. Aczkolwiek nie wiem czy to nie taki Hyde Park troche ...

16.01.2004
14:48
[7]

Praetor [ Generaďż˝ ]

No wlasnie - ja nie chce zeby to byla szkola, ani nic podobnego. Mam zamiar poprosic moderatorow zeby zwrocili szczegolna uwage na ten watek jezeli ruszymy i czesto tu zagladali. Po prostu ropbisz cos ciekawego - zainteresuj tym innych. Zglaszajcie sie i zglaszajcie tematy ewentualne. Ja chcialbym na przyklad napisac wam i poczatkach bluesa i jazzu.

Moze uda sie stworzyc na tym forum cos wartosciowego.
Nie ma to tez byc zaden hyde park - bedziemy gadac na temat a moderatorzy na w tym pomoga ;) mam nadzieje.

16.01.2004
14:51
[8]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Ja moge napisac o połączeniu nitowym pasów blachy, o budowie, technologii samochodu itp

16.01.2004
14:55
[9]

zandarus [ Generaďż˝ ]

Ja mogę dodać coś z zakresu przedmiotow biologicznych.

16.01.2004
14:55
[10]

kiowas [ Legend ]

Jedyne na czym sie znam to lezenie bykiem, a ten patent pewnie juz wszyscy znaja wiec na wiele sie nie przydam :)))

16.01.2004
15:00
[11]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Prawde mowiac to o budowie i dzailaniu samochodu z przyjemnoscia bym poczytal bo jezdze od 10 lat i w ogole sie na tym nie znam. Dobra - powedzmy masz temat : " Dlaczego samochod jedzi" :) moze byc - wymysl swoj jesli chcesz i powiedz na kiedy chcialbys cos napisac. Jesli admin pozwoli to jako inauguratorowi naszego uniwersytetu przekaze co swoich 50 postow.

dobra czekamy na odzew nastepnych osob i bedziemy uzgadniac szczegoly

wstepny harmongram wykladow ;)

1. kamil210 - silniki, blahy itp - czyli to powinien wiedziec kazdy prawdziwy twardziel, a boi sie zapytac
2. ja - "Czy jazz = prostytutka - temat wbrew pozorom na serio "

czekamy pozdrawiam

16.01.2004
15:03
smile
[12]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Czuje sie zaszczycony :)
Ide myslec nad wykładem:)

16.01.2004
15:03
smile
[13]

Widzący [ Generaďż˝ ]

A objętość tekstu ?? Jaki rozmiar min i max ??

16.01.2004
15:08
[14]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Jak by tak bylo-to obawialbym sie jednego.Powiedzmy ze wypowiedzial by sie jakis ziom,co wogole nie jest w temacie,ale sadzi,ze siedzi w tym po uszy to sie wypowie.Wypowie sie on na temat jakiegos dzialu muzyki,mniej znanego-dajmy jazz.Zapoda jakis tworcow no ja zaczne sciagac,okaze sie ze to co sciagnalem to pomyje po jazzie i przez to jedna wielka chala bo zniechecam sie do takiej swietnej muzyki..

Wyobrazmy sobie gdy ktos wypowiada sie na temat naprawy samochodow brr pierwszej pomocy.

No dobra,moze go zlinczuja,ale nawet jak bedzie tak zawetowany,to juz nie bedzie wiadomo komu racje przyznac(bo takie typy bronia sie zazarcie) no i klops & chaos.

16.01.2004
15:08
[15]

Praetor [ Generaďż˝ ]

widzacy - wszystko zalezy od ciebie - to w calosci twoj pomysl jak to zrobisz.

kiowas - wymysl cos np " Wply8w lenistwa na zainteresowania soba? "- serio cos z sensem oczywiscie
zandaraus - swietnie tylko sprecyzuj - najlepiej cos co cie naprawde interesuje


Wszyscy DOKLEJAC SIE! z tematami

16.01.2004
15:09
[16]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

samochodow CZY brr pierwszej pomocy

16.01.2004
15:09
smile
[17]

Mindlord [ Konsul ]

pomysl bardzo ciekawy i tez mi sie wydaje ze chyba najwazniejsze zeby pojawialy sie tu przede wszystkim ciekawostki z danego tematu, choc nie da sie ukryc ze i jakis elaborat jest milo przeczytac na interesujacy temat =]

16.01.2004
15:10
[18]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Bard - wszyscy wiemy ze trzeba uwazac na info z netu, ale ja wierze ze jestesmy w stanie utrzymac poziom. Z drugiej strony nie martw sie na zapas tylko wymysl cos

16.01.2004
15:15
[19]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Mind--> ciesze sie mam nadzieje ze sie dolaczysz

Prosze o samodzielne wklejanie sie na liste . Umowmy sie ze zacznie kamil210 i od wtedy 1 wyklad na tydzien, w razie czego wszystko mozemy zmienic.

kamil---> trafilo ci sie odpowiedzialne zadanie ;) czekamy na kiedy sie zadeklarujesz bo wtedy ruszymy - poczatek przyszlego tygodnia moze byc?

16.01.2004
15:15
[20]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Praetor->Lubie to forum,ale sadze ze tego typu rzeczy tu nie przejda..no ale powodzenia zycze,sam z pewnoscia przeczytam te Twoja mala okademie jazzu;)

16.01.2004
15:16
[21]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Ok, w wikend troche posiedze i zrobie to:)

16.01.2004
15:18
[22]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Mam nadzije ze sie uda - w koncu to tylko zalezy od nas. Zapraszamy!

16.01.2004
15:20
[23]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Ok czyli

wstepny harmongram wykladow ;)

1. kamil210 - silniki, blahy itp - czyli to powinien wiedziec kazdy prawdziwy twardziel, a boi sie zapytac - poczatek przyszlego tygodnia ( ok 19.01.2004 )

2. ja - "Czy jazz = prostytutka - temat wbrew pozorom na serio " - poczatek nastepnego tygodnia
( ok. 26.01.2004 )

czekamy na nastepnych pozdrawiam

16.01.2004
15:33
[24]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Mysle ze zdąże na poniedzialek , praca nt ,,Dlaczego samochód jeździ?''. Niewiem jak obszerna ma byc...jakies sugestie?

16.01.2004
15:43
[25]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Nie mam pojecia mysle ze moja zajmie mi ok 1 - 1,5 strony w wordzie piszac 10 :). Ale nie krepuj sie rozmiarami mojej :)

16.01.2004
15:53
[26]

Gilmar [ Easy Rider ]

Praetor --------> pozwól, ze przedstawię mój pogląd na ciekawy skądinąd pomysł.
Przykładowo - robisz prelekcję na temat życia i twórczości J. Steinbecka. Wkładasz w to dużo pracy i serca, a na watek wpada kilku oszołomów i to nie z kontrkandydatem w postaci E. Hemingway'a, ale np, Sapkowskiego ( z calym szacunkiem dla tego ostatniego.)
Robi sie bazar, a kazdy nowy dyskutant jest mądrzejszy i bardziej bufonowaty od poprzedniego.
Spójrz na większość wątków, to nie są dyskusje, ani rozmowy, to belkot. A jezeli juz posty sensowne, to najczęściej w formie tyrady, a glos mówcy nie znoszący sprzeciwu.
Ale, moze ja sie mylę...
Spróbuj najpierw zalozyć jakiś "ambitniejszy" watek i sprawdź w praktyce, czego możesz się spodziewać.
Szczególna opieka Moderatorow...hmmm.... może...???
Po co ja Ci to piszę, przecież jestes na forum od dawna....
Zyczę powodzenia.

16.01.2004
16:00
[27]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Gilmar --> jasne ze wiem ze tak moze byc - ale wierze ze sie uda i sie dolaczysz :)

16.01.2004
16:21
[28]

Gilmar [ Easy Rider ]

Praetor --------> mogę Cię zapewnić, że dołoże wszelkich starań, aby zabierając glos na wątku Uniwersytetu Gola nie wprowadzić "bałaganu"...
Jezeli inicjatywa się powiedzie, mam nadzieje znaleźć temat na ktorym znam sie lepiej od innych... jeżeli czasu i chęci nie zabraknie ...

16.01.2004
16:40
[29]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

أمنهم الشخصي.وكان أربعة أشخاص قد قتلوا

16.01.2004
16:40
smile
[30]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

ooops, nie udało się, sorry

16.01.2004
16:44
[31]

SULIK [ olewam zasady ]

huh - ja tamz awsze pomagam swoja wiedza tam tylko gdzie moge :)

16.01.2004
16:52
smile
[32]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Cóż innego mi pozostaje niż rozpocząć naukę pierwszym wykładem, który spłodziłem kiedyś w Nazgulu w trakcie umiarkowanego upojenia alkoholowego po powrocie z klubu, gdzie obserwacje nakłoniły mnie do rozważań na temat stosunków damsko-męskich. Owa krótka dygresja jest fragmentem szerszych rozważań i dlatego proszę o wyrozumiałość i nie czepianie się, że nie ma wstępu, ani zakończenia. Tekst dozwolony od lat osiemnastu, tematem pracy jest "Szkoła uwodzenia dwa", nie wiedzieć czemu w oryginale zwana bodajże "Cruel intentions" ;)

Uwagi do szanownych Pań i Panów Moderatórów, Prefektów etc. Tekst jest z założenia lekko humorystyczny, dlatego uprzedzam, że nie pogniewam się w sytuacji, gdy zostanie wycięty, jako nie dopisany do kategorii "dowcipy". Ale mimo to proszę zrobić to dopiero po przeanalizowaniu treści. Wszelkie bluzgi (chyba dwa) stanowią integralną całość tekstu i proszę ich nie wycinać w ogóle, bądź wyciąć całość tekstu. Prawa autorskie i te sprawy, rozumiecie ;)
Uwagi do potencjalnych czytelników i twórcy wątku. W sytuacji, gdy któryś z Szanownych Czytelników uzna, że tekst ten storpedował zaszczytną i chwalebną (jestem teraz poważny) ideę tego wątku, proszę nakablować do wątku moderatorów z prośbą o wycięcie tego posta. Dziękuję za uwagę i

Życzę miłej lektury :)

Legenda: MSŚ - Męska Szowinistyczna Świnia, PM - Prawdziwy Mężczyzna

(...) Natomiast jeśli chodzi o zachowanie stosunków koleżeńskich, to pojawia się tutaj mały problem. Mam na myśli to, że skoro dziewczyna chce jakiegoś delikwenta zakręcić wokół palca, to oznacza, że coś jej się w nim podoba. Ale załóżmy, że on tego nie chce. W standardowej sytuacji jej początkowe zagrania są zazwyczaj bardzo subtelne. W związku z czym oczywiście on domyśla się wszystkiego ostatni. Przykłady: Przypadkowe spotkania na ulicy, przypadkowe spotkania na imprezach, na których w życiu normalnym trybem by się nie spotkali, nagły wzrost zainteresowania jego osobą przez nie znane mu bliżej dziewczyny, w tym chęć poznania jego zainteresowań, które oczywiście mylnie bierze za przejaw swojej doskonałości i uroku osobistego. Faza druga: Ponieważ i tak już został zakwalifikowany jako idiota, tudzież MSŚ ;) aluzje stają się nieco wyraźniejsze. Przykłady: potrząsanie włosami, drapieżne oblizywanie warg na jego widok, energiczne kręcenie biodrami w tańcu w celu wytrząśnięcia jajeczka i wyrażenia gotowości do kopulacji, jej ręka na jego udzie, jej język w jego ustach. W tym momencie Prawdziwemu Mężczyźnie powinno się zapalić ostrzegawcze czerwone światełko, po których powinno nastąpić kilka rytualnych obrzędów: sprawdzenie, czy ona nie ma wąsów i nie jest jego najlepszym przyjacielem, popatrzenie na nią w sposób inny niż przez denko kufla/szklanki/kieliszka, w przypadku pozytywnego wyniku empiryczny test świeżości oddechu (swojego), empiryczny test gładkości skóry (jej). Tutaj następuje doniosły moment podjęcia męskiej (SŚ) decyzji - jeśli jest związany z kimś obietnicą (zwerbalizowaną, lub domniemaną) wierności i ma zamiar jej dotrzymać, wypowiada z namaszczeniem słowa: "Wybacz dziecinko, ale jestem zbyt pijany", po czym wdzięcznie zalega twarzą w rozlanej uprzednio na barze zawartości wspomnianego wyżej kufla/szklanki/kieliszka. W związku z niebezpieczeństwiem niespodziewanego zaistnienia wyżej opisanej sytuacji zalecane jest udawanie się do nowoczesnych świątyń Venus bachicznej z zaufanym przyjacielem, bądź kilkoma, którzy powinni błyskawicznie zareagować pełnym szacunku dla Prawdziwego Mężczyzny (PM) subtelności zrozumieniem i zanieść go w bezpieczne miejsce, lub na tyle daleko, żeby mógł przestać udawać. Jeśli przyjaciel nie wykaże się odpowiednim refleksem, bądź na jego nieszczęście, jakaś samica właśnie trzyma swoją dłoń na jego udzie, zaopiekuje się nim wykidajło należący do jakże zaszczytnego zawodu określanym zazwyczaj słowem nie schodzącym z ust prawdziwego fana piłki nożnej. Uwaga! Nie spodziewać się czułości, wyrozumiałości, ani zwłaszcza zrozumienia i szacunku! Po wyleceniu z baru reklamacji nie uwzględnia się!

Tak więc wracając do meritum, wspomniany sposób zachowania daje niezbędny dla analizy i krytycznej oceny sytuacji bufor czasowy. Nie wspominając, że tym samym PM budzi w owej pani mimowolny podziw dla swojej kultury osobistej, z powodu tak wdzięcznego sposobu odmówienia jej propozycji bez jednoczesnego urażenia jej dumy, poczucia wartości, szacunku dla siebie i/lub własnej urody. Och, i oczywiście jej inteligencji. Dodatkowym plusem jest wdzięczność i podziw kobiety PMa, która i tak się wszystkiego dowie od swoich przyjaciółek/znajomych (nawet nie masz pojęcia, jak rozbudowana potrafi być damska sieć wymiany informacji) wyrażające się w łaskawym wyrażeniu zgody na zaproszenie jej na romantyczną kolację przy świecach w najdroższej knajpie w mieście. A wracając do psiapsiółek/znajomych - nie widzisz jak zielenieją z zazdrości, że Twoja luba ma takiego fajnego faceta jak Ty, nie widzisz, że Twoja kobieta też to widzi i pięknieje w oczach spacerując z Tobą?

Wariant drugi: PM jest: singlem/bardzo pijany/bardzo znudzony/ma wokół siebie dużo kolegów, którym musi zaimponować swoją męskością/po prostu niewierny, tak niewinnie oczywiście. W takiej sytuacji nie zalega twarzą etc. etc., tylko wypowiada, również z namaszczeniem, również rytualne słowa zaproszenia do wspólnej zabawy: "Może się pobujamy, Mała, hę?" zakończone solidnym łykiem trunku, którym się aktualnie delektuje. Polecane wcześniejsze zaopatrzenie się w butelkę piwa, którą, po jej entuzjastycznej zgodzie na zaskakującą, inteligentną, dowcipną i pełną uroczego wdzięku propozycję, PM zabiera obowiązkowo na parkiet ze sobą. Oczywiście w celu łagodnego upomnienia i subtelnej aluzji, coby nie popadła w samozachwyt.

Kiedy już przeciśniecie się przez tłum spoconych, półnagich, wirujących ciał (jako osoba kuturalna PM Panią puszcza przodem!) zaczyna się ekscytujący okres znajomości, gdzie rolę komunikacyjną przejmują wszystkie członki Waszych ciał. No, w Twoim interesie leży, żeby nie tak WSZYSTKIE członki brały w tym udział. Jako, że ona już kuca przed Tobą, aluzyjnie ukazując swe kolanko (mniej, lub bardziej kształtne), macha na oślep rękami (mniej, lub bardziej wdzięcznie) i wodzi niemi po ciele Twym (po całym, kochanieńki, po całym, kobiety, w przeciwieństwie do facetów, Prawdziwych Facetów, rzadko bywają nieśmiałe) nie omieszka przypadkiem przesunąć także i po pępku, a każde dziecko wie, że w pępku mieści się główne źródło i atrybut męskości. Wie o tym i ona. Otóż, jeśli nie wyczuje oporu (materialnego, nie psychicznego, bądź moralnego co gorsza) zaintrygujesz ją niezmiernie. Albowiem, uzna Cię za: 1) geja, i fajnie, bo geje są przecież ponoć bardzo zadbani i są świetnymi kumplami, a ona jeszcze żadnego nie zna; 2) za impotenta, co pobudzi ją do rozmyślań, bo co robi w tym miejscu taki przystojny impotent, jak Ty?; 3) za niezwykłego twardziela, który w każdej chwili ma sytuację pod pełną kontrolą, a więc co za tym idzie musi być niezwykle inteligentny i bogaty duchowo, w dodatku, jak już wiemy, jest przystojny, dowcipny, szarmancki i kulturalny (bo pierwszy podał rękę) i ma lekko znudzoną minę prawdziwego bywalca dzikich rodeo i szalonych imprez z piekła rodem, co to z niejednego pieca chleb jadł. Oh, mój Boże! Czyżby to był ten... Jedyny???!!!

Będąc w pełni świadomy kłębowiska myśli w jej ślicznej (mniej, lub bardziej) główce powoli docierasz do celu. Z gracją, spokojem i poczuciem własnej godności poruszasz różnymi częściami swojego ciała, aby w ten sposób zakomunikować jej swoje dalsze zainteresowanie i gotowość do kopulacji. Kilka/naście/dziesiąt minut później, kiedy kończysz, już na siedząco, kolejnego browara i zastanawiasz się, jak by tu delikatnie zasugerować jej, żeby zlazła w końcu z Twojego pęcherza przychodzi moment konsultacji z Twoim znajomymi, przyjaciółmi. Chwila chwały, dumy i szacunku dla własnej wartości dla jednych, hańby, porażki i upokorzenia dla innych, którzy zmuszeni są do godnego, w miarę możliwości psychicznych i stopnia wiary w "lepsze jutro", znoszenia pobłażliwych uśmieszków swoich kolegów. Oraz chwila lekko znudzonego zainteresowania się rozwojem sytuacji przez indywidua, które, z sobie wiadomych tylko powodów, przyszły tu jedynie w zaszczytnym celu dostarczenia sobie rozrywki i schlania się bez udziału osób trzecich, w tym kobiet. Dla uproszczenia powyższej pouczającej analizy przyjmujemy, że znajdujesz się w pierwszej grupie. O drugiej oczywiście nie wspominamy, trzecia nas chwilowo nie interesuje, albowiem będzie tematem następnego wykładu.

Po obgadaniu nie cierpiących zwłoki i jakże żywotnych dla dalszego rozwoju sytuacji spraw takich, jak: kto komu zwalnia dzisiaj pokój, o której wróci i czemu tak wcześnie, gdzie jest klucz i kto, do diabła ciężkiego, ma pożyczyć gumę? wracamy do naszej partnerki, która w międzyczasie wnerwiła swoim fartem koleżanki i przypudrowała nosek.Po objęciu jej władczym gestem, zamawiamy kolejne piwo i pogrążamy się w dowcipnej, pełnej dwuznaczności konwersacji. Czas upływa, woda w rzece też, a DJ nareszcie się wyniósł i wyłączył ten łomot. Niestety, jeśli nie znasz dobrze właścicieli lokalu, oznacza to zazwyczaj, że musicie udać się w jego ślady. Jeśli natomiast przysługuje Ci przywilej zostania na tzw. "after-party", zostajemy i przy przyciszonej, tym razem zazwyczaj całkiem przyjemnej muzyce, doprowadzamy swą nową znajomą do stanu zwanego w męskich kręgach, nieco wulgarnie "chcicą", tj. stanu, w którym ona drapieżnie i łakomo wpatruje się w Twoje karminowe wargi i zęby barwy kości słoniowej. Uch, pardon, Twoje wargi są teraz lekko fioletowe w wyniku niedotlenienia spowodowanego wdychaniem powietrza składającego się z 78% azotu, 21% dymu papierosowego i 1% gazów śladowych w tym dwutlenku węgla, argonu, odrobiny helu i oparów z kibla. To znaczy toalety.

Kiedy już uzyskasz pewność, że jesteś (przynajmniej chwilowo) jedynym samcem na tej planecie, z którym ona chce mieć dzieci, obejmujesz ją czule i szepczesz do uszka "Choć zwiedzimy pięterko..." Jeśli do wcześniejszych etapach postępowania podchodziłeś z klasą (tzn. nie z całą klasą, tylko z gracją) cóż innego jej pozostaje, niż zgodzić się? Lądujecie w pokoju, mieszkaniu, domu. Raczej Twoim. Jeśli jesteś u niej, powinieneś się nie dziwić na widok nagiego Murzyna wychodzącego z szafy w najmniej spodziewanym momencie. Ani temu, co nastąpi potem.
Tutaj masz już z górki. Puszczasz nastrojową, przyciszoną muzykę, wyciągasz super - ekstra wino, marka dowolna, ważne, by smakowało, jak wino, nie koktajl ze spirytusu i kompotu wiśniowego, uprzejmie zapraszasz ją do spoczęcia na najbardziej wygodnym meblu w bezpośredniej okolicy, nalewasz wino do kieliszków i zasiadasz mówiąc: "Zdrowie mojej drogiej Beatrix" (zakładając, że wie, że Dante był najpierw poetą, a dopiero potem wysokopróżniowym, wodnym odkurzaczem marki "Elektrolux", dostępnym w każdym dobrym sklepie AGD). Warianty: Venus, Afrodyta, Słoneczko Drogie, Promieniste, wszelkie odmiany kamieni szlachetnych i uroczych ptaszków. Odpuść sobie papugi. Weź pod uwagę, jak zwracałeś się do niej w klubie, jeśli nie chcesz usłyszeć przeciągającego się falsetowego "Ktooooo???!!!" zaakcentowanego wyposażeniem Cię w nowoczesne i eleganckie nakrycie głowy ze szkła, ustawionego denkiem do góry i spuentowanego dźwiękiem zatrzaskiwanych drzwi. Od drugiej strony oczywiście.

Po obaleniu połowy flaszki zaczynamy przechodzić do tzw. naukowo fazy "dobierania się". Najlepiej zacząć od tańca, by potem płynnie, niespodziewanie i przypadkowo znaleźć się w pozycji horyzontalnej. Uwaga! Zlokalizować wszelkie ostre, kanciaste, potencjalnie niebezpieczne przedmioty w pomieszczeniu! Wziąć poprawkę na ilość wypitego alkoholu! Nieprzestrzeganie reguł grozi wizytą pogotowia medycznego i sankcjami karnoprawnymi!
Tutaj następuje ponownie kilka możliwych wariantów rozwoju sytuacji: 1) po zażartych, acz subtelnych bojach masz prawo usnąć z ręką na jej brzuchu na wysokości pępka; 2) dotyczy głównie studentek: po mniej zażartych bojach ona usypia w semi-negliżu, nie zwracając większej uwagi na to, że poza nią i Tobą w pokoju śpi jeszcze 3 nawalonych facetów (historia autentyczna, wytłumaczyliśmy jej, że nie ma się co przejmować, bo jesteśmy na medycynie i sytuacja ta nie wzbudza takich emocji, jak to drzewiej bywało. Fakt, że nie jestem na medycynie, też nie bardzo jej przeszkadzał. Ale ostatecznie okazała się całkiem sympatyczną dziewczyną, mieszka nawet gdzieś w pobliżu); 3) Tzw. wariant "Idź na całość!". Sądząc po filmach, typowo amerykański. Zainteresuj się, czy Twoja towarzyszka pochodzi z tego kręgu kulturowego. Jeśli nie, warto pomedytować chwilę nad ranem, czy rzeczywiście zrobiłeś na niej tak imponujące wrażenie, czy bardziej prawdopodobne jest, że nazajutrz sytuacja się powtórzy, ale już nie z Tobą w roli głównej. Badanie wskazane; 4) Nie udaje Ci się zmienić pozycji z taneczno-wertykalnej na horyzontalną, bo zostajesz znienacka przerzucony przez lewe ramię, jej lewe ramię, lądujesz na łóżku, ona ląduje na Tobie i kiedy przejrzysz na oczy, spostrzegasz, że jedynym pozostałym na Tobie elementem ubioru są skarpetki. W takiej sytuacji wszelkie wcześniejsze uwagi dotyczące Murzynów pozostają w mocy. Badanie lekarskie wybitnie wskazane. No, zawsze możesz uznać, że jednak zrobiłeś TAKIE wrażenie na niej...

Po tej krótkiej dygresji, przedstawiającej dość typowy schemat postępowania w celu nawiązania znajomości, czas powrócić do sedna zagadnienia. Otóż bladym świtem następuje weryfikacja. Ociężałe impulsy nerwowe z trudem przebijają się przez kisiel złożony ze skoncentrowanego alkoholu i zagęszczonej nikotyny, czasem także i pudru zjedzonego z jej twarzy, powodując cierpienia wyrażające się zazwyczaj bladością, przyspieszonym tętnem, drżeniem rąk, niemakiem w ustach, zwanym fachowo w pewnych kręgach "trampkiem w gębie", wybitnym wyostrzeniem zmysłu akustycznego, a w sferze duchowo-mentalnej silnym pragnieniem porzucenia tej śmierdzącej fajami i nieprzetrawionym alkoholem cielesnej skorupy wiążącej Cie z tym padołem łez. U osób interesujących się filozofiami Wschodu pojawia się również chęć osiągnięcia nirwany. Wracając do weryfikacji - skrajnie pozytywna się nie zdarza. Trudno bowiem wyobrazić sobie osobę, która po biernym, lub czynnym przepaleniu, większym, lub mniejszym przepiciu, niewyspaniu i rozmazaniu makijażu wygląda na tyle uroczo, by wprawić w zachwyt. Jeśli taką znacie - oddam za nią królestwo i pół księżniczki. Ocena może więc okazać się umiarkowanie pozytywna, wyrażając się w trąceniu łokciem tego czegoś obok, co przeszkadza Ci rozpłaszczyć się na łóżku w pozycji używanej głównie do pływania i wykazującej duże powinowactwo z rozkosznymi zielonymi zwierzątkami, które, tak nawiasem, do spółki z tym głupim szamanem walącym w wojenny bęben skutecznie uniemożliwiają Ci w oddaniu się w objęcia Morfeusza. Ocena może okazać się absolutnie obojętna, czego typowym skutkiem jest zmiana miejsc na łózku, co czasem prowadzi do chwilowego odrodzenia się podziałów kastowych na "wyższe" i "niższe". Nad poziomem morza, dodajmy gwoli wyjaśnienia. Ocena może okazać się umiarkowanie negatywna, bądź neutralnie negatywna. W zależności od wyznawanego światopoglądu, emocje towarzyszące takiemu odkryciu zostają zwerbalizowane w postaci krótkich równoważników zdań typu: "Uuuuch...", "Eeeee...", "Bleee..." itp. Ocena może się także okazać chaotycznie negatywna. Tutaj werbalizacja następuje również w postaci krótkich i bardzo konkretnych wypowiedzi, wahających się wzależności od temperamentu od: "O gówno!", poprzez krótkie, acz przejmujące "AAAAAAA!!!", do ultymatywnego "O kurwa!" (...)

19.01.2004
01:23
smile
[33]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Qrde na dziś niewyrobie z tym wykładem. Mam dopiero połowe, a oczy mi odmawiają posłuszeństwa :/
Mialo byc około 19, no z małą tolerancją, na jutro powinienem tu wkleic swoj wykład, ale raczej objętościowo nieprzekrocze Ezrael'a.

19.01.2004
01:53
[34]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Był już kiedyś taki pomysł - znudzi się wam po kilku dniach, ale życzę powodzenia :)

19.01.2004
07:25
[35]

Goldiop_de [ Pretorianin ]

Witam, uczniów po jutrze rozpoczynam wykład o modelarstwie, nazywam sie prof. Lotnik i lubie sklejać modele, ale po jutrze opowiemy sobie jak skonstruować prosty silnik rakietowy do domowo robionego pocisku typu LAW lub RPG.

A więc wykład o modelarstwie i budowie silnika rakietowego, pojutrze w sali wykładowej Uniwersytet GOL w Uniwersytecie imienia -GOLasów trzech-., a więc do jutra młodzieży.

19.01.2004
09:20
[36]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Goldiop - -- > czekamy
kamil--> dasz kiedy bedziesz mial

Ezrael ---> nie mialem netu przez weekend - musze ci powiedziec ze jestem pod wrazeniem - dawno sie tak nie usmialem, troche pogorszyl mi sie humor jak przypomnialem sobie pewien poranek w akademiku ( moj pierwszy zreszta - nie mieszkam na stale bylem wylacznie w charakterze goscia ) z dziewczyna o pieknym imieniu Lucyna hihihi. Co powiesz na zakwalifikowanie tekstu do kategorii nauk spolecznych/literatura piekna ;)). Dawaj nastepne czesci.

kurde chcialbym umiec tak pisac, co ja mowie chcialbym w ogole umiec pisac!

19.01.2004
11:16
smile
[37]

fader [ Chor��y ]

niestety brak talentow oratorskopisarskich oraz wtornyanalfabetyzm uniemozliwiaja mi wykladanie w tym swiatlym gronie jednak moge zadeklarowac ze powyzszy watek bede czytal regularnie.... proponowalbym tez zamieszczanie tu oprocz wykladow roznych innych ciekawych informacji powiazanych z nauka i nie tylko

19.01.2004
12:22
[38]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Witamy w imieniu Wielkiej Kapituly UGOLa - nadajemy stasus wolnego sluchacza ;). Wtornym analfabetom mowimy tak!

20.01.2004
00:26
smile
[39]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

,,Dlaczego samochód jezdzi?”


Samochód jeździ dlatego bo energia chemiczna paliwa jest zamieniona,poprzez maszyne zamieniajaca energie na prace- silnik, najczesciej spalinowy tlokowy,i ów praca jest przekazana na koła jezdne poprzez zespoł napedowy (silnik, skrzynia biegów, ew. mechanizm róznicowy, wał napedowy). Paliwo jest dostarczone do silnika gdzie ulega spaleniu w odpowiednich warunkach, dzieki którym uzyskuje się gazy spalinowe rozprezajace się pod duzym cisnieniem. Dzieki sile tych gazów układ tłokowo-korbowy silnika zamienia energie cisnienia gazów na ruch obrotowy wału korbowego. Dalej poprzez sprzegło zamocowane na wale korbowym moment obrotowy jest przenoszony do skrzyni biegów. Skrzynia biegów to jeden z bardziej skomplikowanych elementów zespołu napędowego. Jej zadaniem jest dostosowanie predkosci obrotowej kół jezdnych samochodu do predkosci obrotowej wału korbowego. Odbywa się to za posrednictwem wałka głownego i pośredniego skrzyni biegów. Są w niej koła zębate stałe, na wałku głownym,i ruchome- na wałku posrednim. Każdy połaczenie wałków ma swoje przełozenie, najmniejsze przełozenie posiada bieg 1 i wsteczny. Najwieksze bieg bezposredni. Gdy już moment obrotowy poprzez odpowiednie przełozenia, jest na wałku pośrednim, zostaje przekazany na półośke napędową, lub też na wał napędowy w samochodach z klasycznym układem napedowym. Potem co dalej jest oczywiste, moment obrotowy dociera do kół i następuje ruch obrotowy, z predkoscia zalezna od aktualnego przełozenia. Starając się bardziej to uproscic można stwierdzic ze samochód jezdzi dlatego bo silnik napedza koła. Jednak aby samochód pojechał to musi być pokonana siła oporów: powietrza, tarcia, oporów wewnetrznych silnika i całego zespłu. Jak wiadomo, paliwo posiada energie chemiczna, niestety silnik spalinowy jest maszyna o dosc malej sprawnowsci. Wiekszosc energii zawartej w paliwie traci, najczesciej pod postacia ciepła,które wydziela się w nadmiernych ilosciach podczas jego pracy. Mamy na razie silnik spalinowy tłokowy, i mamy tez paliwo. No i co dalej? Tutaj już trzeba wyroznic 2 rodzaje silnikow: z zaplonem iskrowym ZI, benzynowy, oraz z zaplonem samoczynnym ZS, silnik wysokoprężny,lub tez znany pod nazwą silnik Diesela. Zakładamy ze obydwa silniki sa czterosuwowe.W przypadku silnika ZI paliwo musi wraz z powietrzem utworzyc mieszanke palną o okreslonym stosunku wagowym powietrza do paliwa. Jest to tzw stosunek stechiometryczny i wyliczono ze wynosi on 14,75 :1 . Mieszanke tworzy się za pomoca : gaźnika, ukladu wtryskowego: jedno lub wielo punktowego, w obydwu przypadkach mieszanka jest utworzona poza cylindrem. W nowoczesnych samochodach stosuje się wtrysk bezposredni,pozwalający na sterowanie przez komputer składem mieszanki palnej. Przy obciążonym silniku bogatsza w paliwo, a przy silniku nieobciążonym może nawet spasc ponizej stosunku stechiometrycznego. Gdy już mamy mieszanke palną, która dostarczamy do cylindra, po czym nastepuje sprezenie jej około 10 razy, na elektrodach świecy zaplonowej pojawia się iskra, która powoduje zaplon mieszanki i jej gwaltowne rozprezanie. Wrocmy teraz do silnika ZS bo od tego momentu jest już to samo. W silniku ZS zaplon jak nazwa wskazuje jest samoczynny. Wystarczy tylko dostarczyc powietrze do cylindra, spezyc je, co najmniej 70% mocniej niż w przypadku ZI, i wtrysnac paliwo- olej napędowy,pod odpowiednim cisnieniem, i w tym momencie nastepuje zaplon paliwa. Powstają gazy spalinowe i dalej już silniki maja wspolny tok postepowania. Gazy spalinowe naciskaja na część roboczą silnika –tłok. Pod wpływem ich cisnienia tłok porusza się w dół, powodując poprzez korbowud powstanie ruchu obrotowego na wale korbowym. No i dalej jest już w miare opisane. Dodatkowo aby samochud jezdzil potrzebne są:
1. Podwozie
2. Nadwozie
3. Rama
4. układ kierowniczy
5. Układ hamulcowy
6. Układ smarowania
7. Układ chłodzenia
8. układ zapłonowy

No wiec to tyle co do pytania głownego, jeśli cos jest niejasne to proszę pytac :))))

20.01.2004
00:35
smile
[40]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Mam motor WSKe 4ke,to jest cztero biegowa.
Jakie paliwo\mieszanke powinienem do jej stosowac? ;]

20.01.2004
09:29
[41]

Praetor [ Generaďż˝ ]

No wlasnie ja tez mam pytanie - kupilem ostatnio Fiata Stilo z silnikiem JTD i jest to mohj pierwszy diesel. Czym rozni sie diesel od benzyny i jak dziala turbo ( wiem tylko ze sprzeza ;)) i co to jest moment obrotowy i dlaczego jak wplywa na osiagi ???

Cieklawhy wyklad profesorze ;)

20.01.2004
11:02
smile
[42]

Suhoj [ Fochmistrz ]

ja moge prowadzic serwis pomocy prawnej hiehie
ale po co skoro Federacja Konsumentow tez odpowiada na pytania prawne wysylane mailem
ale oni prowadza tylko poradnie konsumencka-- innymi slowy jak jestes [przedsiebiorca to nic ci nie powiedza (nie musza)

mozna zrobic ogolnoprawna poradnie hiehie

20.01.2004
11:45
[43]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Ale musisz tez zamiescic jakis wyklad - w koncy to uniwersytet ;))

20.01.2004
12:13
[44]

Kozzie [ Konsul ]

Fajny temat. Też coś zapodam. To jest moja pracka autorska o misji na Marsa, więc jeśli chcecie jej sie przyjrzeć kliknijcie w link. Pisałem ją 3-4 lata temu w 2giej klasie liceum, więc proszę o wyrozumiałość. Jest w niej parę błędów ale możecie sobie pooglądać

20.01.2004
12:14
[45]

Kozzie [ Konsul ]

Kurcze cos sie sypie jeśli chcecie to zobaczyć to wejdźcie na moją stronę, o kliknięciu na link sama sie przekieruje i wejdźcie w Mars Conqueror w dziale Polish-->Teksty

20.01.2004
17:54
smile
[46]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

BarD --> Najlepiej stosowac mieszanke ekonomiczna tzw stechiometryczna, jesli masz regulacje na iglicy to ustaw pośrodku, chyba ze chcesz zeby miała kopa wiekszego :)

Praetor --> Diesel rozni sie od silnika ZI tym ze niewytwarza mieszanki paliwowo-powietrznej, zamiast tego paliwo jest doprowadzone do cylindra pod duzym cisnieniem i w kontakcie z sprezonym i rozgrzanym powietrzem nastepuje samozaplon oleju napędowego. Turbo polega na tym ze gazy spalinowe napedzaja turbine, ktora hmm wtłacza powietrze do cylindra tzn ze upycha na siłe ile wlezie powietrza dzieki czemu uzyskuje sie wiekszą energie gazów spalinowych ze wzgledu na wieksza zawartosc tlenu. Mówiąc najprościej i "nie technicznie" moment obrotowy jest odpowiedzialny za przyśpieszanie i najlepiej jest wtedy, gdy jest maksymalnie duży na jak największym zakresie obrotów. Wyraza się go w niutonometrach Nm.

20.01.2004
18:26
smile
[47]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Bardzo ciekawy pomysł, zgłaszam się i chcałbym napisać coś na temat historyczny, prawdopodobnie II wś. Ale to jeszcze nic pewnego, bo nie wiem czy będę miał czas... no dobra, nie wiem czy mi się będzie chciało :).

20.01.2004
23:04
smile
[48]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Zapraszamy!! chętnie bym przeczytał cos ciekawego o II wś :)

21.01.2004
13:06
[49]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Ciesze sie ze cos sie dzieje. Mam zamiar przeczytac TXT o marsie tylko jakos mi sie duzo roboty teraz znalazlo i musze poudawac ze pracuje ;). Nawiasem mowiac ogladalem na zywo ladowanie pathfindera i Mera w tym miesiacu. Przypominmam ze mozna obejrzec na zywo kolejne ladowanie juz 24 stycznia na nasa tv w necie.
Tez czekam na IIWŚ.

Kamil ---> jeszccze cie pomecze ale dlaczego i w jaki sposob moment obrotowy wplywa na przyspieszenie - dalej nie kumam.

Ide pracowac :)

21.01.2004
13:44
[50]

fader [ Chor��y ]

------>bard, kamil210 odnosnie regulacji wski
z wlasnego doswiadczenia moge stwierdzic ze podniesienie iglicy w gazniku (a co za tym idzie calej przepustnicy) spowoduje powstanie 'efektu wiru'. juz spiesze wyjasnic na czym ów efekt polega: podczas jazdy z wieksza predkoscia (w przypadku wski to bedzie gdzies tak kolo 60km/h) slychac charakterystyczny odglos siorbania gdybysmy w tym momencie odkrecili korek od baku i zajrzeli do srodka zobaczylibysmy charakterystyczny ksztalt wiru ktory konczy sie w przewodzie paliwowym ;) reasumujac zuzycie paliwa wzrasta znaczaco.

21.01.2004
13:54
[51]

fader [ Chor��y ]

ja jeszcze odnosnie efektu samozaplonu efekt taki mozna tez uzyskac w zwyklych silnikach benzynowych chlodzonych powietrzem (np w jawie 350ts czy mz251) powstaje on dosc czesto podczas regulacji gaznika poprzedzanych 'jazdami probnymi' i jest dosc klopotliwy (jak kazda nie kontrolowana reakcja) kiedys nawet udalo nam sie z qplem przekrecic licznik obrotow w jawie (wskzowka doszla do tego bolca co ja blokuje..... tylko ze z drugiej strony ;) ) aha na powstanie tego efektu ma tez wplyw stan pierscieni uszczlniajacych tlok to tyle....... a i moze dorzuce cos smiesznego pamietam jak kiedys znajmy testowal sprezanie w mojej jawie podpompowal troche kopniakiem a nastepnie sprobowal odpalic...... efekt zaskoczyl wszystkich kopniak odbil z taka sila ze goscia przewalilo przez kierownice :)))

21.01.2004
14:03
smile
[52]

MOONSOL [ Konsul ]

Od 5 lat handluję sanitarką i grzewczymi, jeżeli ktoś chce coś wiedzieć, prosze o propozycję wykładu!!!

21.01.2004
14:16
[53]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Porponuje kategoria ekonomia i handel - temat "Jak sprzedac kociol - krotki poradnik sanitariusza !" ;)

21.01.2004
14:20
[54]

MOONSOL [ Konsul ]

Praetor ---> myślałem, że to "ten jeden jedyny poważny wątek"

mogę pomóc technicznie, handlowo, serwisowo

21.01.2004
14:26
[55]

Conroy [ Dwie Szopy ]

A więc II wś - na początku myślałem o bitwie pod Monte Cassino, ale uznałem że jest to dość dobrze znane i zdecydowałem się na Armię Czerwoną - jej historię i ważne wydarzenia w której brała udział. Chyba że jednak wolicie Monte Cassino, to mogę się dostosować (w końcu chcę napisać nie tylko dla siebie, ale i dla innych, mimo że w zasadzie to ja jeszcze jestem uczony i nie powinienem uczyć :)).

21.01.2004
14:39
[56]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Moonsol---> bo to jest ten jedyny powazny watek, ja wcale nie zartowalem ( no moze tylko troche z tytulem tematu) - moze mozesz cos napisac o handlu jesli masz doswiadczenie - to sie moze przydac wszystkim.
pozdrawiam

21.01.2004
15:10
[57]

MOONSOL [ Konsul ]

Praetor ---> jakbym miał pisać tylko o handlu, wydrukowanie mojego wątku zajęłoby ze 3 ryzy papieru, to jest temat woda - toż to cała ekonomia + marketing ! Spodziewam się bardziej szczegółowych tematów z mojej branży.

21.01.2004
15:12
smile
[58]

ribik [ Konsul ]

Jak to uniwerek to każdy student powinien dostać indeks, a na końcu obrona pracy

21.01.2004
15:26
[59]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Moon---> zgadza sie wiec wybierz sobie cos co mogloby nam sie przydac czy nas zainteresowac i to opisz - trudno jest mi wymyslic temat dotyczaczy czegos na czym sie nie znam kompletnie

21.01.2004
15:46
smile
[60]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

fader -->Podniesienie przepustnicy= zwiekszenie obrotów. A regulacja iglicy polega na odpowiednim ustawieniu iglicy aby jej stozkowosc byla w odpowiednim momencie w odpowiednim miejscu dyszy głownej gaźnika.a co za tym idzie przepuszczala wiecej badz mniej paliwa.

Conroy----> dawaj :DD

24.01.2004
13:12
smile
[61]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Co jest?? Zniechęciliście się??

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.