GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ale mi sie ciśnienie podniosło - Dyskryminacja dyslektyków, dyskortografików itd...

16.01.2004
08:35
smile
[1]

Tinej10 [ Konsul ]

Ale mi sie ciśnienie podniosło - Dyskryminacja dyslektyków, dyskortografików itd...

Wlaśnie czytałem sobie watek założony przez słodziutka juniorkę a tu nagle pan Mark24 wywala chasełkiem "Suhoj:
dyslektykiem, czy nieoczytanym głąbem? Chociaż w sumie to to samo :/" .... no bez przesady, jakbym miał w tym momencie napisać co osobiście myślę o tym panu to chyba by mnie zbanowali z tego forum, . ja sam spotkałem się juz pare razy z mniej lub bardziej docinkowymi komentarzami, ale ten mnie po prostu rozwścieczył chociaż był skierowany do Suhoja.
Więc panie Marku24 miło by było gdyby pan przeprosił kolegę oraz pozostałych uczestników tego forum ktuży cierpia na chorobe XX wieku i jak najbardziej nie jest to ich winą.

16.01.2004
08:40
[2]

Swidrygajłow [ ]

buahaha dyslektyzm czy dysortografia to w 95% usprawiedliwienie lenistwa. Choroba XX wieku? a czym wowołana? rozwojem telewizji , przez co spadło czytelnictwo? nie rozśmieszajcie mnie

16.01.2004
08:40
smile
[3]

zarith [ ]

w dużej części jest ich winą. dyskeksja atakuje niewielki procent populacji, gdyby wszyscy forumowi 'dyslektycy' rzeczywiście nimi byli, to by był większy 'fart' od 6 w totku. dysleksja, czy też raczej dysgrafia, to najczęstsza tarcza obronna przed nauką ortografi, więc nie ma co sie unosić.

16.01.2004
08:44
smile
[4]

magex [ Pretorianin ]

Ja osobiście popieram Marka24 ,coś się ostatnio namnożyło tych wszystkich dys-upośledżeńców . Wiesz w szkole może ci i starczy papierek ,ale pracodawca będzie miał to głęboko w dupie .... Współczuję .

16.01.2004
08:44
[5]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

teraz nie mogę bo czytam książkę - nie chcę zostać ułomnym :(

Później.

16.01.2004
08:46
[6]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Przeciez sprawa zostala wyjasniona w tamtych watku. Po kiego zakladasz nowy ?

16.01.2004
08:52
[7]

Moby7777 [ Konsul ]

Dobrze to nazwales - choroba XX wieku. Tyle ze to lenistwo jest ta choroba :)

A co do tekstu Marka24 to ma moje stuprocentowe poparcie. Dlaczego kiedy pokolenie moich rodzicow chodzilo do szkoly to pojecie dysortografii nie istnialo? Wtedy czlowiek nie nazywal sie dyslektyk tylko debil i nauczyc sie musial. Oczywiscie w krajach zachodnich pojecie dyslekcji istnialo i orzeczenia byly przyznawane. W Polsce jednak zaden wymysl "zgnilego Zachodu" przyjac sie nie mogl. Pozniej padla zelazna bariera i Wschod zachlysnal sie Zachodem. Obok McDonaldow, hipermarketow, hiphopow i ogolnie tego typu spraw przyszla tez rodzina chorob dys-. No a skoro jest sposob zeby nic nie robic to czemu z niego nie korzystac?

Chcesz innego wyjasnienia? No to Ci powiem, ze chorob tego typu znam 4: dyslekcja (problemy z czytaniem), dysortografia (z ortografia), dysgrafia (bardzo niewyrazny charakter pisma) i dyskalkulia (problemy z liczeniem). Pierwsze 3 bardzo czesto lacza sie ze soba (u prawdziwych dyslektykow oczywiscie bo jak widze "dyslektyka" z niesamowicie pieknym charakterem pisma to mnie smiech pobiera). Mimo to czestotliwosc wystepowania tychze chorob jest mniej wiecej zblizona. A widziales (albo slyszales) moze kiedys zeby jakis gosc mylacy sie przy dodawaniu 2 do 2 zaslanial sie orzeniem o dyskalkulii? Ja nie...

16.01.2004
08:52
[8]

ronn [ moralizator ]

Piotrasq --> Szuka otuchy i poparcia.

16.01.2004
08:54
[9]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

A tak na serio to muszę poczytać o tej całej dysleksji, dysgrafi itd.

Szkołę skończyłem jakiś czas temu, i nie pamiętam by w całej szkole średniej (600-700 osób) była chociaż jedna osoba dotknęta tą nieprzyjemną chorobą. Od kiedy szkoła zaczęła uznawać zaświadczenia i mniej wymagać od takich uczniów - połowa każdej klasy to ludzie dotknięci tą dziwną przypadłością.

Kiedyś taka osoba dostała kilka pał na polskim, siedziała w domu ze słownikiem i uczyła się tego, bo chciała przejść do następnej klasy i/lub nie dostać wpieprz od ojca. Teraz pokazuje nauczycielowi świstek do "pani doktor" i może dalej spokojnie oglądać pokemony i grać w simsy, zamiast przeczytać jakąś książkę, czy przysiąść na słownikiem.

16.01.2004
08:59
smile
[10]

Tinej10 [ Konsul ]

zarith -- > wnioskuje ze nie byłeś na takich testach, zeby dostać "taki papierek" masz parę wizyt u psychologa , kompletny test na znajomość ortografi, interpunkcji, potem testy logiczne z znajomości otaczajacego cie swiata historia, matematyka, testy z słuchu, w miedzy czasie piszesz dyktando, p pewnym czsie pisze to samo dyktando jeszcze raz, i do tego jeszcze pare innych testów. nie tak łatwo dostać ten świastek.

Mark24 ---> buraku jeden, myslisz ze jak sie czyta książki to już sie błędów nie robi, nie bede sie z toba kłucił ile kto przeczytał bo to sensu nie ma jeżeli masz tak ograniczony punkt widzenia i dzielisz ludzi na nie robiących błędy lub ułomnych to stwierdzam ze jesteś bezmuzgim pajacem ktury prubuje sobie zrekompensować posiadanie małego ptaszka ośmieszaniem innych ludzi przez wytykanie im ich wad, taki cool jesteś., zastanów sie trochę

16.01.2004
09:02
[11]

Swidrygajłow [ ]

LOL czyli na testach trzeba tylko nasadzić błędów i masz świstek. czy to takie trudne???

16.01.2004
09:06
[12]

Suhoj [ Fochmistrz ]

WOW
nie wiedzialem ze ta dyskusja sie przerodzi w nowy watek
zaznaczam ze nieoczytanym glabem nie jestem (w koncu 5 rok studiow- czyli jezeli juz glab to napewno oczytany)

co do dyskryminacji to w ogolniaku mnie pani od polskiego wyzucic chciala bo w dwujezycznej klasie bylem- wedlug niej dyslektyk nie mogl sie uczyc jezykow obcych szczegolnie ze byl to u mnie (Cervantes) jezyk wykladowy----- bzdura znam 3 jezyki z czego dwa naprawde biegle i polski i w kazdym polykam litery czasami hiehie

16.01.2004
09:09
[13]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Nie Tinej10, po prostu myślę, że dobrym lekarstwem na tą chorobę byłoby zmuszenie się do czytania przez godzinkę dziennie, przeglądanie słownika od czasu do czasu, hmm... ręczne sprawdzanie napisanego tekstu ze słownikiem też mogłoby pomóc.

Są ludzie którzy jeżdżą na wózkach, ale chodzą na rehabilitacje i walczą o to by kiedyś za lat 20 zacząć normalnie chodzić, chociaż szansa jest 1%.

Może Ty tak spróbujesz - zamiast wymachiwać dumnie papierkiem od pani doktor? Po prostu trochę ambicji.

16.01.2004
09:10
[14]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Gdyby nauczyli się blachę zasad, to błędów by nie walili. Nie wymagamy tutaj w każdym słowie poprawności, ale gdy ktoś pisze głópi, albo z kąd to ja nie mogę na to patrzeć.

16.01.2004
09:10
[15]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Swidrygajlow
przyznam lektor nie czytalem ale rodzice musieli mi latarke zabierac bym czytac o drugiej w nocy przestał wiec mi tu nie pier.....dol ze dyslektycy nie czytaja

>>>Zarith
sory chlopak lubie cie ale tez bzdory pleciesz--- nigdy nie bedziesz znal tylu regolek ortografii ile musza umiec dyslektycy by dostac ten papier (bo jest specjalny test sprawdzajacy czy ty po prostu ortografii nie umiesz czy rzeczywiscie dyslektykiem jestes)

16.01.2004
09:10
[16]

Yaca Killer [ **** ]

... choroba XX wieku ...

muaaaahahahahahhaaaa hahaha
:D

... jak skończę się śmiać to może napiszę coś bardziej konstruktywnego ...

wheheheeeehe

P.S. Ogarnia mnie przerażenie kiedy pomyślę, że Ci wszyscy "dysdebile" będą kiedyś musieli zacząć pracować.

16.01.2004
09:11
[17]

Tinej10 [ Konsul ]

Swidrygajłow --> zapominasz o zasadach znajomości ortografii a to dość obraszerny test i jak ten zrobisz źle to na tym sie kończy czała zabawa w "zdobywanie papierka" be wtedy widać że sciemniasz, ale jeżeli znasz zasady a robisz błedy w pisowni to juz inna sprawa. a co do czytania książek to bardzo lubie , kiedys prowadziłem warhammera i w mojej kolekcji książek fantazy znajduje sie naprawde wiele pozycji, poza tym kryminały i tak dalej,
Czyba problem polega na trudności w wytłumaczeniu osobie ktura nie robi błędów , jak to jest jeżeli sie je robi tylko sie o tym nie wie.

16.01.2004
09:15
[18]

Suhoj [ Fochmistrz ]

lludzie czytajcie moje posty bo w piętke gonicie

a dlaczego wczesniej o nich nie slyszano- to tez juz w tamtym watku wyjasnialem
slyszeliscie o pedalach 10-15 lat temu--- nie-- dlaczego?--- bo nie a teraz spojzcie na zespol Europe i powiedzcie ze to nie pedaly a wtedy nie zdawaliscie sobie z tego sprawy

poza tym ja znam wielu starszych od siebie dyslektykow co zadaje kłam zarowno teori ze ich wczesniej nie było jajk i temu ze sa oni tak nieliczni (nie mowie oczywiscie ze sa wiekszascia)

i zaznaczam dyslektycy czytaja!!!! i to czasem bardzo duzo!!!

16.01.2004
09:15
smile
[19]

Tinej10 [ Konsul ]

Yaca Killer ---- > "dysdebile" . więc posłuchaj pajacu jeden. od trzech lat jestem referentem finansowym pod soba mam ponad 50 ludzi i jakoś żyję, błędy poprawia mi word, a jakby co to mam jeszcze kumpelkę sekretarke i tez może mi sprawdzić bo wolę ja poprosic niz wysłać coś z bykami. człowiek potrafi sie dostosować.i nie śmiej sie tak bo sie udławisz

16.01.2004
09:15
[20]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Yaca Killer

A mnie ogarnia przerażenie, że taki dyslektyk będzie naliczał moją emeryturę w jakimś urzędzie (żadna prywatna firma go nie przyjemnie, chyba, że tatuś załatwi u kolegi) i się kuźwa pomyli w nazwisku :/
Mnie to nie bawi. Wystarczy tego co się teraz przechodzi z urzędami.

16.01.2004
09:18
smile
[21]

Anomander Rake [ Prefekt ]

DYSLEKSJA - specyficzne trudności w czytaniu
DYSORTOGRAFIA - specyficzne trudności z opanowaniem poprawnej pisowni (w tym błędy ortograficzne)
DYSGRAFIA - niski poziom graficzny pisma

16.01.2004
09:20
[22]

Yaca Killer [ **** ]

Tinej --> trochę brak Ci kultury. Jak już to "Panie Pajacu" :) Będąc na takim Poważnym stanowisku powinieneś nauczyć się panować trochę nad emocjami. Nie powinno to być trudne dla Ciebie, bo jak widzę z błędami już dałeś sobie radę. Ewentualnie poproś sekretarkę ... może pomoże ??

16.01.2004
09:20
[23]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Tinej 10
daj spokoj im sie nie wytlumaczy
nie rozumiem czego nam zazdroszcza (oprocz tego ze nie musimy pisac dyktand- a to tez sie liczy tylko do konca szkoly średniej bo na studiach kazdy ma w dupie czy jestes dyslektykiem i racja ja jestem na prawie a jak oddam prace z bledami to sedzia jej nie przyjmie i ma racje majac w dupie dysleksje)

zazdroszcza moze dlatego ze statystycznie jestesmy bardziej inteligentni co oczywiscie nie znaczy ze "normalny" nie moze byc iteligentniejszy od dyslektyka-- nie wiem czy razem z testem na dysleksje miales test na int. bo ja tak

16.01.2004
09:22
smile
[24]

yuppie [ Generaďż˝ ]

No to może ja dorzucę teraz coś mądrego i obiektywnego. Istnieją pewne choroby, do których należą dysleksja i dysortografia. Dysleksja jest dosyć poważnym odchyłem i ma wpływ nie tylko na ortografię, ale również na inne rzeczy, które to schorzenie w nieznacznym stopniu pogarsza. Ale jest także coś takiego jak dysortografia, którą można potraktować jako słabszą wersję dysleksji, mająca wpływ głownie na ortografię. Wszak dużo czytałem o dysleksji i tym podobnych i wiem, że opisałem to skrótowo, wręcz niedoskonale, ale chodziło mi o to, żeby została wydobyta esensja. Następnie: wielu nieuków i nierobów, którzy nie są na tyle pojętni, aby nie czytając masy książek znać bardzo dobrze zasady ortografi (ja właśnie do takich osób się zaliczam), zasłaniają się właśnie dysleksją i to stawia nas w kropcę. Nie wiemy bowiem czy pan X, nie cierpi na dysortografię, a jest tylko leniem, który zasłania się "papierkiem", czy też naprawę jest dysortografem, uczciwym.

A więc teraz pora na statyski:
Uczciwi: 20%
Oszuści: 80%

Taka brutalna prawda :/

Takie osoby jak Mark24 i inne, które uważają tą przypadłość za absurd, brednie, coś nieistniejącego, świadczą tylko o ich własnym zacofaniu i głupocie, mimo że nie robią błędów ortograficznych i znają zasady interpunkcji.

16.01.2004
09:23
[25]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Yaca Killer
a ja pracule w Kancelarii Prezydenta RP i w Federacji Konsumentow wczesniej (robota prawnicza duzo pisania i czytania hiehie) wiec powiedz czy do pięt mi chociaz siegasz- mi glupiemu dy6sdebilowi cwoku skacz na dupe i jaja mi poleruj

16.01.2004
09:25
[26]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>yuppie
yo yo dobrze gada
zrozumiale ze ludzie boja sie nieznanego

16.01.2004
09:25
smile
[27]

zarith [ ]

wyjaśniam: nie uważam dys-chorób za absurd. wiem, że istnieją. uważam za absurd że każdy kto robi błędy ortograficzne jest dysortografikiem, a przynajmniej tak twierdzi. i tyle.

16.01.2004
09:26
[28]

Swidrygajłow [ ]

no to do roboty sie bierz ku chwale ojczyzny a nie siedzisz na forum

16.01.2004
09:26
[29]

Yaca Killer [ **** ]

Suhoj --> u mnie pracujesz ??? Nie zauważyłem. :)

16.01.2004
09:26
smile
[30]

zarith [ ]

suhoj --> też cie chłopie lubię, więc ostrzegam... za takie teksty jak ten przed chwilą możesz spokojnie dostać banana...

16.01.2004
09:30
[31]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Suhoj ale bredzisz
Zazdroszczę Ci kalectwa bo nie umiesz pisać?

To tak samo jakbym zazdrościł kiedyś facetowi bez nóg na wózku inwalidzkim, bo proszek do prania bez kolejki kupuje.

16.01.2004
09:30
[32]

Anomander Rake [ Prefekt ]

Suhoj --> Musisz hamować swój wulgarny język, taki sposób wyrażania się jest niedopuszczalny na tym forum. Nie jesteśmy w końcu forum dla żuli pijaczków.

16.01.2004
09:33
smile
[33]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Zarith to go nie rusza, jak coś to Kwaśniewski się za nim wstawi i bana zdejmą.

Suhoj może ty w cyrku za clowna robisz?

16.01.2004
09:33
smile
[34]

Yaca Killer [ **** ]

Zarith --> ... Ty się zwyczajnie nie znasz :) Obecnie na wyższych stołkach ( a szczególnie przy korycie ) używanie takich zwrotów jest wyznacznikiem kultury.

Ehhhh Ci "nuworysze" ze słomą w kapciach.

16.01.2004
09:35
smile
[35]

zarith [ ]

panowie, skupmy się na dys-przypadłościach, nie zamieniajmy kolejnego wątku w battlefield...

yaca --> bo ja, rozumiesz, taki romantyk - idealista jestem :->

16.01.2004
09:37
[36]

Tinej10 [ Konsul ]

Yaca Killer --> panuje nad emocjami juz bardzo długo i wiele razy na tym forum broniłem sie przed takim i najazdami jak twoje ale w koncu człowiek może nie wytrzymać. ile razy mozna. i powiedz mi jeszcze w kturym momencie zasłuzyłeś na "pana pajaca" bo mimo że trudności w czytaniu to jak na razie nie ma to nie zauwarzyłem.

Mark24 ---> jakos naliczam ludziom emerytury, kapitały poczatkowe, podatki, zus, i jakos wiekszych zastrzeżeń nie było. w firmie załozyłem małą sieć, jak przyszedłem do pracy to na cztery osoby w biurze był jeden kom teraz każdy ma swój bo namawiałem szefostwo, pomagałem zdobywać dotacje na zakup sprzętu, dzieki mnie teraz nie musza jeździć po serwisach jak cos sie zepsuje, więc myslę ze jestem w miare przydatnym pracownikiem, i jakoś nikt mi nie wytyka że mam dysortografię. to znaczy że ty widzisz problem chociaż nie znasz człowieka z kturym rozmawiasz, czy czasem nie wspominałem o ograniczonym punkcie widzenia.!!!!!!!!!

Suchoj---> może i nie zrozumieja jak to jest ale dla mnie miarka sie przebrała bo ile można słyszeć co chwilę "dyskdebil" lub cos podobnego, :)

16.01.2004
09:38
smile
[37]

MiniWm [ Yoshinkan ]

Tak Tak w 95% to lenistwo :) sam jestem Dysko.... cso tam (wiecie tzskam bledy wszedzie :) ) heh i to w 3 jezykach :) a o dziwko lubie ksiazki czytac i czytam :p aa i znam za#$ne zasady ortografi :P uhuuu jestem w tych 5% :P

16.01.2004
09:40
[38]

Chacal [ ? ]

No w jednym się zgodze: Bardzo opłaca sie mieć papiery zaświadczające o dysortografii. Przykładowo jak byłem jeszcze w gimnazjum to na jakiś czas przed egzaminem nagle wszyscy stali się ułomni bo to daje możliwośc znacznego wydłuzenia egzaminu dla 'chorego'....

Z drugiej jednak strony mam kumpla który dużo czyta, pisze, wertuje słowniki, a nawet poszedł do klasy humanistycznej (czyli jest zainteresowany pisaniem wieeeelu wypracowań) to i tak ortografia to dla niego czarna magia... Ale wiem że to tylko wyjątek - dla reszty dysortografia to najczęściej wymówka...

Proponuje zmianę określenia z "choroba XX (XXI) wieku" na "choroa popularna w XX (XXI) wieku" :)

16.01.2004
09:40
[39]

magex [ Pretorianin ]

"zazdroszcza moze dlatego ze statystycznie jestesmy bardziej inteligentni co oczywiscie nie znaczy ze "normalny" nie moze byc iteligentniejszy od dyslektyka-- nie wiem czy razem z testem na dysleksje miales test na int. bo ja tak"

Rotfl&lol "inteligent" piszący z błędami się znalazł .

16.01.2004
09:41
[40]

MiniWm [ Yoshinkan ]

dziwko ---> mialo by dziwo :P

16.01.2004
09:41
smile
[41]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Tinej10 - a czy firma ma jakiś upust na podatkach, za to, że Ciebie zatrudnia? Chyba jest coś takiego, jak się zatrudnia osoby niepełnosprawne?

16.01.2004
09:43
[42]

Moby7777 [ Konsul ]

Teraz to mi sie cisnienie podnioslo... ale mniejsza o to - jakos sie opanuje. W kazdym razie czytajac ten watek dochodze do wniosku ze panowie Wielcy-Pokrzywdzeni-Dyscostam-Na-Dodatek-Mozgi razem z dyslekcja dorobili sie czegos co mozna nazwac dyskultura... :) Ciekawi mnie tylko czy taki Suhoj w Kancelarii Prezydenckiej tez startuje z pyskiem w stylu "skacz na dupie i mi jaja poleruj kretynie jeden" kiedy mu ktos mowi ze cos zle zrobil... :D Jesli tak to czemu my sie dziwimy temu, co sie w Sejmie dzieje? :D

yuppie --> osoby jak Mark24 i inne zdaja sobie sprawe zarowno z istnienia dyslekcji jak i ze statystyk ktore sam przytoczyles. Lepiej wiec skrzywdzic jedna osobe dajac jej wycisk w szkole (nie uznajac jej choroby) niz skrzywdzic 4 kolejne pozwalajac im "grac w Simsy i ogladac Pokemony" (jak to ktos ladnie ujal) zamiast wziasc sie do roboty.

Poza tym panowie dyslektycy wyjasnijcie mi jedno. Skoro tak trudno dostac orzeczenie o dyslekcji to dlaczego w mojej klasie w podstawowce nie bylo ani jednego dyslektyka (wszyscy pisali bardzo dobrze jak na ten wiek) az do konca osmej klasy kiedy to w drugim polroczu blisko 1/3 klasy okazala sie dyslektykami (oczywiscie z papierkami w kieszeni)?? Albo inaczej. Skoro nie mozna dyslekcji wyleczyc to dlaczego w mojej klasie (w 1 klasie) bylo dyslektykow. Cala klasa grupowo zaczela sie nabijac z bledow ktore robia (lacznie z szykowaniem konkursow na poprawnosc - dyktujemy 10 slow, tamci pisza, my sprawdzamy i smiejemy) - teraz (4 klasa) ci trzej nie robia prawie w ogole bledow (dwom z nich ZDARZY sie CZASAMI walnac jakas literowke kiedy sie spiesza)??

16.01.2004
09:44
[43]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Anomander Rake
sluchaj prefekcino zajmij sie swoja praca i banuj tych co zaczynaja -- dlaczego komus wolno powiedziec dydebil a mnie nie wolno skacz na dupe ????
ok bede wymyslal bardziej pokretne i zrodzina zwiazane bo najlepsza obrona jest atak

16.01.2004
09:50
[44]

MiniWm [ Yoshinkan ]

Suhoj ---> Wszytko ci wolno ale twoja wypowiedz swiatczy o tobie i o poziomie kultuy !

Moby7777 ---- > ja teztak chcce :)

16.01.2004
09:51
[45]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Tinej 10
daj spokoj czlowieku-- udowadniasz im ze dysleksja nie ma nic wspolnego z tym jak pracujesz, podajesz swoje stanowisko a oni ze przy korycie zawsze same wsiochy?!?!~?!

zaznaczam ja nie jestem prezydentem ani politykiem --- jestem studentem i tu zapier....

a w federacji konsumentow pomagam takim ludziom jak wy (nawet tym co mnie dysdebilem nazywaja) dochodzic swoich praw od przedsiębiorcow ciekawe czy jak sie po tej stronie spotkamy to tez mnie zwyzywaja i nie beda chcieli fachowej i darmowej porady

16.01.2004
09:54
[46]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

dysleksja to choroba - więc można ciężko pracą ją wyleczyć, głupie jest stwierdzenie, że ktoś robi błędy a nawet nie wie kiedy robi - gdyby wiedział to by nie robił. Sam ostatnio zaczynam robić błędy (bo czytam różne teksty "ziomali" ze zwolnieniem na pismie od zrozumialego i poprawnego pisania), więc chyba zaczyna mi sie utrwalać.

Praca, praca i jeszcze raz praca i można cudownie ozdrowieć. Nie chce się teraz to będziemy za 10 lat mieć społeczeństwo debili, gdzie 50% ludzi zdania bez błędu nie umie napisać - co gorsza ma na to zaświadczenie lekarskie.

Suhoj i Tinej10 - dla mnie możecie być nawet obaj prezydentami USA to niczego nie zmiania. Nie umiecie poprawnie napisać zdania w swoim ojczystym języku.
Czyli jak już to obaj możecie być nawet pierwszymi niepełnosprawnymi umysłowo prezydentami USA. (dysleksja to chyba choroba umysłowa, nie fizyczna - nikogo nie chciałem urazić)

16.01.2004
09:56
[47]

Alver [ Generaďż˝ ]

Hmm, dysleksja czy dysortografia - jeśli ktoś z forumowiczów naprawdę "cierpi" (piszę w cudzysłowie w końcu może to i utrudnia życie ale nie wiąże się z bólem fizycznym czy innym :) na tą przypadłość to wszyscy wykazujecie się olbrzymim brakiem taktu. Wobec takiej osoby rzecz jasna. A sugerowane przez Was metody leczenia (sprowadzające się do czytania) kojarzą mi się z leczeniem daltonizmu za pomocą farby w spraju - ot psiknę pstrokate plamki na ścianie, a ty siedź przed nią siedem godzin aż nauczysz się rozróżniać kolory.

16.01.2004
09:57
[48]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Moby 7777
Chlopaczku ja mam to w d... w pracy raczej robie wszystko dobrze a jak nawet zrobie cos zle (i nigdy nie chodzilo o ortografie) to mi o tym mowia kulturalnie a nie debilem nazywaja

a dysleksja mi w niczym nie przeszkadza, w tej chwili bledow juz prawie nie robie wcale
a dyskulture to twozycie WY w swoich pokreconych zakompleksionych łbach (mowie do tych co sie czepili)
dyslektyk jest normalny tylko robi wiecej bledow mimo znajomosci ortografii (i to zazwyczaj ponadprzecietnej bo przeciez test trzeba zdac)

ale to jak grochem o sciane
ja zwady nie szukam ale jak sie mnie ktos czepia to nawet w lakierkach mo na łeb skocze i nie obchodzi mnie czy to kulturalne--- jak kuba bogu tak bog kubie

16.01.2004
09:58
[49]

Moby7777 [ Konsul ]

MiniWm --> Troche poczucia humoru zamiast oburzania sie "jak to mozna Nas dyskryminowac" zawsze sie przyda... ale ogolnie to co tez chcesz? :)

Suhoj, Tinej, etc --> Ja moze zacytuje Einsteina "Nie staraj sie byc czlowiekiem sukcesu, staraj sie byc czlowiekiem wartosci". Polska ma to do siebie ze czesto na wysokich stolkach siedza niezbyt inteligentne osobniki (wezmy takiego Leppera - jego pozycja w rzadzie sugerowalaby ze glupi to on raczej nie jest). Dlatego wlasnie zaslanianie sie posadka wielkiego efektu nie przyniesie. Aha! I jeszcze jedno - skoro uwazacie sie za porzadnych ludzi to po cholere przejmujecie sie tymi ktorzy sie z Was nabijaja? Dopoki nie odpowiecie to obrazaja oni samych siebie tak naprawde... w momencie kiedy zaczynacie odpowiadac tak, jak robicie to tutaj to... coz, tylko potwierdzacie ich slowa.

16.01.2004
09:59
[50]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Za to szacunkiem daże MiniWm - po jego piśmie mogę stwierdzić, że jego dysleksja jest najmniej udawana, a do tego facet/facetka wcale się z tego nie cieszy, tylko chce się poprawić.

A nie myślenie:
ja jestem dyslektykiem - czyli mogę pisać byle jak, byle co - bo mam na to papierek więc odchrzańcie się chamy od chorego, mi jest z tym dobrze, nie zamierzam tego zmieniać, na pewno mi zazdrościcie bo ja nie muszę pisać dyktand i mogę oglądać pokemony cały dzień a wypracowanie na polski napiszę w 10minut!!!!

16.01.2004
10:01
[51]

MiniWm [ Yoshinkan ]

Mark24--> tak ciezka praca non stop heh jak narazie mi sie troszke poprawilo w pisaniu ahh mialem isc na humanistyke :P i nie uwazam sie za "inteligeta" i wolal bym abys nie mowil Niepelnosprawnymi !

16.01.2004
10:03
[52]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Alwer
dobre dobre
wzruszylem sie

>>>Mark 24
wada analizatora sluchowego to nie jest choroba umyslowa
i popatrz sobie na moje posty czy tam bledy znajdziesz
a co do pracy to sami sie żescie jej czepili wiec łaskawie rozwialismy wasze watpliwosci co do tego-- chyba wy tyle jeszcze nie osiagneliscie i to was boli hiehie

problem jest taki ze nawet nie wiecie o czym mowicie (oprocz zaritha ten widac cos czytal) a cietrzewicie sie jakbysmy wam dzieci zabijali
a wlasnie to mi przypomina- co bedzie jak twoje dziecko bedzie dyslektykiem

16.01.2004
10:03
[53]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Alver i to działa - znam kolegę daltonistę (ale nie chwali się tym, doszedłem do tego po kilka latach znajomości jak zapytałem dlaczego nie robi prawa jazdy), który rozróżnia kolory (oczywiście w życiu, a nie w specjalnej książeczce), oczywiście nie na 100% - ale doskonale daje sobie radę. Wie, że taki i taki odcień szarości to najprawdopodobniej zielony, a taki trochę inny to czerwony.

Suhoj - po ci ponadprzęciętna znajomość ortografi jak robisz błędy? A może umiesz ponadprzęciętnie teoretycznie jeździć samochodem tylko powodujesz straszną ilość wypadków?

16.01.2004
10:05
[54]

MiniWm [ Yoshinkan ]

Moby7777 --->jestem opymista :)

Mark24 ----> Respect :) aa i nie mam papierka na dys.. cos tam :P heh jak bylem w trakcie wyrabiania :P to mi termin uciekl i nie skonczylem :P kursu ;] ehe moze sobie jescze kiedys zrobie papierek :) (umnie w szkole nie uznaja czegos takiego jak Dys.....)

16.01.2004
10:05
smile
[55]

Moby7777 [ Konsul ]

Teraz nie wytrzymie... :P

Suhoj kretynie jeden!! Nie potrafisz bez tego typu tekstow rozmawiac to wez sie lepiej zamknij! Ja do ciebie grzecznie i bez wyzwisk to moze ty bys tez czasem sprobowal?? Nawiasem mowiac to jestes wierzacy? Ze wlasna ojczyzne masz gleboko w dupie to juz wiemy... teraz dojdziemy pewnie ze wlasnego Boga tez za bardzo nie szanujesz... Widzisz - ja wierzacy nie jestem ale shift wcisnac potrafie kiedy trzeba... dlatego proponuje pojsc dawac rady ludziom i sie do cholery jasnej lepiej tutaj wiecej nie wypowiadaj!! :/

16.01.2004
10:05
[56]

Alver [ Generaďż˝ ]

Mark24 - no i widzisz. Twój kolega jednak nie postrzega zielonego jako ZIELONY, a jedynie jako trochę inny szary. Uważasz może, że to nie czyni go więcej daltonistą?

16.01.2004
10:07
smile
[57]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

moje dziecko nie będzie dyslektykiem (jest może 0,01% - nie sądzę, by zachorowalność na tą chorobę nanalizatora słuchowego była większa) a trzeba być optymistą.

Do tego myślę, że to przejściowa moda - nasi dyslektycy dorosną, znajdą się nagle na rynku pracy ze świstkiem od lekarza i zaległościami z języka polskiego od 3 klasy szkoły podstawowej. Cóż, ulice w Polsce brudne są to fakt - kadra, która może to poprawić właśnie siedzi cicho podczas gdy cała klasa pisze kolejne dyktando.

16.01.2004
10:07
[58]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Moby7777
co ty ta analize socjo-psychologiczna z amerykanskich sitkomow wziales wez to jeszcze raz przeczytaj i piomysl co bys odpowiedzial jakby to bylo do ciebie--- i przypominam sami o pracy zaczeliscie

>>>Mark 24
co ty czytac nie umiesz-- pisalem juz na studiach nikogo twoja dysleksja nie obchodzi i nie mam podejscia ze moge robic bledy-- wtedy bym nie zdal zadnego egzaminu
wez sie zastanow

16.01.2004
10:11
[59]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>moby 7777
nie no daj spokoj to juz przesada
dobra za bog z malej to rozumiem nie mam szacunku do boga -- okok
a le dlaczego rowniez do ojczyzny ??? bo nie rozumiem
i nie rozumiem tez ze ty do mnie grzecznie !!! gdzie kiedy??? moze z kim innym rozmawiales i ci sie pomylilo

16.01.2004
10:11
[60]

Vader [ Senator ]

O wiele powazniejszym i grozniejszym zjawiskiem niz dysortografia jest nagromadzona frustracja, ktora prowadzi do dyskryminacji. Ktos pisze inaczej, zalatwi sobie papierek w zwiazku z czym tyczy sie go szereg ulg. A my ? My czujemy zlosc, dlaczego on ma miec prosciej niz my ? Dlaczego my musimy sie starac i pracowac a on nie ? Zlosc zaczyna sie w nas gromadzic, a niechec szuka ujscia. Szukamy wiec ofiarnego kozla, staramy sie na sile przedstawic te osobe w jaknajgorszym swietle. Jak to robimy ? Rozne sa metody. Mozna prawic komus glupie docinki, poprawiac co krok, niszczyc koherentny przebieg jego rozumowania poprzez agresywne wytykanie potkniec i pomylek - czy chociazby w kulturalny sposob (w koncu FAQ to FAQ) mieszac go z blotem na forum. W imie czego ? dla ich dobra ? Oj nie, dzialanosc dla dobra innych umarla dawno temu. To nic innego jak lagodna forma wyladowywania wlasnej nagromadzonej wewnetrznej niecheci.
Pozdrawiam.

P.S Zadziwiajace ze tak sie tepi ludzi ktorzy maja problem z pisownia, a nie takich ktorzy od gimnazjum pala pija etc. Paradox spoleczny :)))?

16.01.2004
10:13
[61]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Mark 24
zart dobry , przedni -- za takie zrty nie sposob sie wkurzyc hiehie
tez zawsze sobie powtarzam ze skoncze w mc'donaldzie (i mam nadzieje ze nie obraze mobiego tym ze napisalem mc donalds z malej litery)
dobry zart tynfa wart hiehie

16.01.2004
10:14
smile
[62]

Alver [ Generaďż˝ ]

Vader - z ust mi to wyjąłeś... (wszystkim nadgorliwcom przypominam, iż nie należy tego wyrażenia rozumieć dosłownie).

16.01.2004
10:15
smile
[63]

massca [ ]

tak sobie czytam i mam pytanie do autora wątku - gdzie ta dyskryminacja? czyżby ktoś tu kasował wątki z błedami?

16.01.2004
10:15
[64]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Owszem jest daltonista. Ale nie robi z tego wielkiego halo. W rozmowie używa normalnie kolorów. Nie przedstawia się "dzień dobry Andrzej - daltonista", nie wymachuje papierkiem od lekarza - bo tak szczerze czym tu się chwalić.

Po drugie maluje i rysuje (syn malarza) i nawet baaardzo dobrze mu to wychodzi. Jedyne w czym mu to przeszkadza to prawo jazdy - tego nie przeskoczy.

Możesz znać człowieka 10 lat i nie będziesz wiedział, że to daltonista.

Myślę, że mozna równie dobrze być dyslektykiem, dysgrafem i pisać bezbłędnie.
Jeżeli wyraz "dom" dyslektyk napisze bezbłędnie 100razy na 100 razy, to co stoi na przeszkodzie by wyraz "dupa" pisać zawsze poprawnie. Jeżeli zapozna się dobrze z "dupą", to niech ćwiczy dalej na bardziej skomplikowanych słowach. Człowiek to skomplikowana maszyna, ma systemy autonaprawcze, ma selfhealing, szybko i dużo może się nauczyć - trzeba to tylko chcieć towykorzystać i wykorzystywać.
Oczywiście dyslektykom znacznie trudniej będzie się nauczyć pisać poprawnie, ale czy to jest niemożliwe? Czy szansa na to równa się 0%?

A jeżeli kiedyś się potknie i zrobi błąd to niech nie krzyczy - sorry jestem dyslektykiem - bo to normalne, że człowiek czasami popełnia błędy i nie musi się wtedy chować za osłonką własnej słabości.

16.01.2004
10:17
[65]

massca [ ]

dla mnie z ortografia jest jak z myciem zębow - nie chcesz, nie stosuj. tylko sie nie dziw ze sie niektorzy krzywo patrzą ze ci z gęby troche jedzie. tyle na ten temat.

16.01.2004
10:18
[66]

MiniWm [ Yoshinkan ]

Moby7777 -----> spokojnie :) nie wyperswadujesz "scianie"

Alver ---- > oczywiscie ze go nie czyni Jest daltonista :) mojkumpel tez jest daltonista choc sie nie przyznaje :] czego sie wstydzic :) no moze tylko ten tekst ze powietrze jest niebieskie :) hhe ale co z tego ? ok lece do szkoly :)

16.01.2004
10:18
[67]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>> Vader
taaak
wiem o czym mowisz nazywa sie to dyskryminacja zwrotna (odwrotna)
nie martwcie sie Polsce jeszcze daleko do hameryki i zadnych ulg nie mamy i bardzo dobrze bo gdyby byly to bym sie tez wkurzył w koncu nie estem kobieta czy niepelnosprawnym
a tak wogole to umowmy sie ze bledy owszem robimy moze i czesciej ale to nie znaczy ze nie mozemy napisac 4 stron papieru podaniowego bez zadnego bledu- wystarczy chciec

z dysleksja chodzi o to ze nasze bledy nie wynikaja z nieznajomosci ortografii tak jak u normalnych

16.01.2004
10:18
[68]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Suhoj - to nie był żart tylko smutna prawda - złóż CV do firmy i załącz swoje zaświadczenie od lekarza o twojej przypadłości z której tak jesteś dumny (ahhh te luzy na dyktandach).

U nas (redakcja) - brechtali by ze śmiechu 3 dni ;)

16.01.2004
10:21
[69]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Mark 24
gwarantuje ci ze dyslektyk potrafi zrobic blad nawet w wyrazie dom (dysleksja to rowniez polykanie i dodawanie liter)
i dalej mowie popatrzcie na posty dyslektykow -- czy widzicie tam bledy bo ja w waszych znalazlem

16.01.2004
10:23
[70]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Mark 24
co ty dysleksja to nie glupota jak do tej klasy dwujezycznej zdawalem to tez nie pokazalem przecie glupi taki nie jestem nigdy by mnie nie przyjeli
i jakos egzamin wstepny z polskiego zdalem

16.01.2004
10:25
[71]

Alver [ Generaďż˝ ]

Mark24 - znam kogoś z dysleksją i mogę Cię zapewnić, iż ta osoba nie jest specjalnie leniwa i nie przywita się z Tobą informując jednocześnie o swojej przypadłości.

Co do przykładu z malującym daltonistą, to nie mam jak tego skomentować bo ciężko to przełożyć na dyslektyka piszącego książkę.

massca - lekko chybione porównanie... :/

16.01.2004
10:26
[72]

Vader [ Senator ]

Eh.. bledy ? Bledy to kazdy tu robi, jak nie ortograficzne to stylistyczne, logiczne, merytoryczne etc. Ale nie wtym rzecz. Dysortografia to ma zwiazek z dysfunkcja ukladu nerwowego, to nie jest zalezne od chcenia i niechcenia danej osoby. Proponuje wiec zakonczyc ten zalosny atak, jak ktos ma dysortografie to wiadomo ze nie pojdzie pisac artykulow do gazety, ale np czemu mialby nie byc inzynierem ? czy kims innym. Dla kazdego znajdzie sie miejsce, najwazniejsze by nie pchac sie tam gdzie nasza dysfunkcja jest katastrofa.

P.S Zdarzaja sie posty z koszmarnymi bledami ortograficznymi, ale ich merytoryka stoi na poziomie, czego nie mozna powiedziec o bardzo sporym odsetku poprawnie piszacych :P

16.01.2004
10:27
[73]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>Alwer
nie moim zdaniem porownanie bardzo dobre i smieszne z tym ze trzeba zaznaczyc ze dyslektycy NIE CHCA robic bledow

16.01.2004
10:28
[74]

Alver [ Generaďż˝ ]

Suchoj - i właśnie dlatego porównanie jest chybione. A co z tego, że śmieszne?

16.01.2004
10:30
[75]

massca [ ]

alver - zauważ że nigdzie nie napisalem o dyslektykach ani innych "upośledzonych".

16.01.2004
10:33
[76]

Alver [ Generaďż˝ ]

massca - zauważyłem i owszem, ale umieszczając tego rodzaju komentarz na tym wątku dałeś do zrozumienia, iż o nich właśnie Ci chodzi. Jeśli chciałeś tego uniknąć należało to zaznaczyć.

16.01.2004
10:35
[77]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Vader to dlaczego ta choroba praktycznie nie znana 10 lat temu, okazała się najpopularniejszą chorobą u młodzieży szkolnej? Do tego ze zdolnościami zanikania w momencie ukończenia "nauki" j. polskiego?

Uważam że statystki wyglądają tak jak 10 lat temu:
czyli 99,8% uczniów to zdrowe byki.
góra 0,2% to dyslektycy

A dzisiaj mamy (akurat gadam z kolegą - żona nauczycielka) 60-70% zachorowalność w klasach szkoły podstawowej?
Do tego te 60-70% jest dziwnie dumnych z własnej choroby i chwali sie tym gdzie popadnie.

16.01.2004
10:36
[78]

Alver [ Generaďż˝ ]

massca - jestem coś spiący i nie zauważyłem kolejnej, jakże pięknej i typowo masscowej prowokacji

"...dyslektykach ani innych <upośledzonych>" - co chciałeś tym osiągnąć?

16.01.2004
10:40
smile
[79]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

yuppie ---> toż widać, że za mało jednak czytałeś nt. dysleksji :PPPPP

"Dysleksja jest dosyć poważnym odchyłem i ma wpływ nie tylko na ortografię, ale również na inne rzeczy, które to schorzenie w nieznacznym stopniu pogarsza."

no to sprostuję ....

Dysleksja - zaburzenia w umiejętności czytania na skutek zmian w ośrodkowym układzie nerwowym. Jest to łagodna postać aleksji, zwana również aleksją wzrokową.

Chory ma trudność w zrozumieniu prostych zwrotów czy zdań pisanych (w postaci lżejszej – tylko długich, złożonych zdań). Dysleksja może występować tylko pod postacią przymusu czytania na głos (co ułatwia zrozumienie tekstu) czy powolnego czytania.

Łagodna dysleksja z towarzyszącą często dysgrafią występuje u dzieci, powodując trudności w nauce, a także kłopoty wychowawcze.

czyli:
1. Dysleksja - to trudność w zrozumieniu czytanego tekstu, a nie kłopoty z pisaniem.
2. MOŻE, ale nie musi się łączyc z dysgrafią.

:-)

16.01.2004
10:41
[80]

Praetor [ Generaďż˝ ]

A ja mam jedno pytanie- czy zamiast narazac wszystkich, ktorzy jednak troche zwracaja uwage na ortografie, na widok slow typu "ktury" po kilka razy w jednym zdaniu nie moglibyscie pisac postow w wordzie a pozniej ich przeklejac.
Ja w podstawowce robilem mase bledow ortograficznych i pewnie teraz dostalbym papier na dysleksje - tylko ze wtedy nikt o tym nie slyszal i rodzice robili mi dyktanda tak dlugo az sie nauczylem :)

Jezeli na 5 osob 1 jest dyslektykiem i te statystyki sa sluszne ( chociaz mi i tak sie wydaja zawyzone ) to wielu z was jest po prostu nierobami, ktorzy powinni siedziec w szkole zamiast w internecie.

16.01.2004
10:43
[81]

haszek [ Pretorianin ]

A jesli ktos jest chory, to nie moze zerknac do slownika i sprawdzic pisowni przed wyslaniem posta?? Bo nie rozumiem. Chorzy widza w slowniku robaczki czy cos?? Niech mi to ktos wytlumaczy:/

16.01.2004
10:44
smile
[82]

wysiu [ ]

16.01.2004
10:48
[83]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Alver
przestan prosze pisac mego nika przez "ch" hiehie dyslektyku hiehie
i masz racje moja wypowiedz byla troche nielogiczna (ta o poscie smiesznym masski)

Pretor
zgadzam sie czesc dyslektykow to nieroby pytanie tylko jaka czesc normalnych to rowniez nieroby hiehie

16.01.2004
10:48
[84]

Tinej10 [ Konsul ]

Mark24---> ty chyba czegos nie rozumiesz załozyłem ten watek nie dlatego ze chcę się pochwalic ze jestem dysortografikiem , ze dzieki temu mi łatwiej czy trudniej, tylko dlatego że nie wytrzymałem stosownych docinków na temat pisowni, bo zamiast napisać Suchoj: zrobiłeś bład, czy cos w tym stylu jak juz ci to bardzo przeszkadzał napisałeś "ty nieoczytany głąbie, w czałym tym poście jest jeszcze pare nazw w stylu "dysko debile", muwicie tu o kulturze a jeżeli dla was jest sa normalne taki wyzwiska to nie szczegulnie mi sie chce z wami zadawać, mam kumpla ktury w młodości dostał nie taka szczepionke jak powinien no i jest teraz mniej sprawny. nie jego wina i co mam go nazywać kłąkiem. i to by było kultularne według ciebie , no przeciez nie jest tak sprawny jak ja. muwisz o kultuże bycia a sam żucasz chasłami za kture powinieneś sie wstydzić. szczeże powiedziawszy żal mi ciebie,

16.01.2004
10:50
[85]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Haszek
my znamy reguly i pisownie a i tak robimy bledy (kazdy wie jak sie pisze który ale nie znaczy to ze dyslektyk sie nie pomyli) nie jestem w stanie tego lepiej wytlumaczyc

i dalej mowie znajdzcie w moim posci blad hiehie

16.01.2004
10:50
smile
[86]

Yaca Killer [ **** ]

<-- Wysiu

16.01.2004
10:52
smile
[87]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

wysiu--> Ło matkooo! Musiales to przypominac? :-))))

16.01.2004
10:53
[88]

haszek [ Pretorianin ]

Suhoj to bardzo dobrze, ze znasz...latwiej Ci bedzie sprawdzac przed wyslaniem. aaaa zapomnialem, ze wam sie nie chce..

16.01.2004
10:53
smile
[89]

wysiu [ ]

rothon --> Poczytalem ten watek, i po prostu musialem:)

16.01.2004
10:54
[90]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Tinej 10
no nie popisales sie w ostatnim poscie (ktury itd) nie czepiam sie tylko zauwazam w koncu mam to samo

16.01.2004
10:55
[91]

Suhoj [ Fochmistrz ]

haszek
cholera nie czytasz ---
ZNAJDZ W MYM POSCIE BLAD!!!!

16.01.2004
10:57
[92]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Tinej 10
to byl blad by ten watek zalozyc za kazdym razem jak jktos nowy wejdzie to zabawa od poczatku bo zawsze zaczyna ze nieroby jestesmy nieoczytani i glaby ogolnie leniwe

i znow ZNAJDZCIE BLAD A NIE SPRAWDZAM
tak jak wy byscie sprawdzali

16.01.2004
10:58
[93]

motorrafiki [ Legionista ]

super post jesreś collllllllllll

16.01.2004
10:59
smile
[94]

! Mały Byczek Ortograficzny ! [ Chor��y ]

Tinej10 ==> "muwicie" - "mówicie"
"szczegulnie" - "szczególnie"
"ktury" - "który"
"kultularne" - "kulturalne"
"muwisz" - "mówisz"
"kultuże" - "kulturze"
"żucasz" - "rzucasz"
"chasłami" - "hasłami"

16.01.2004
10:59
[95]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Hellmaker
ładnie ladnie oczytany jestes
jeden z niewielu ktory nie zaczal od obrazania nas

16.01.2004
11:01
[96]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>Maly byczku --- znajdz blad u mnie hiehie

>>>motorrafiki
cooo?????
nie rozumiem ????
do mnie mowi hiehie???

16.01.2004
11:01
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

wysiu--> Buehehehe, ale najlepszy jest moj felieton z 20.01.2002 z godziny 17:49! Ale sie obsmialem! :-)))

16.01.2004
11:01
[98]

Alver [ Generaďż˝ ]

Suhoj - wybacz, mogę spróbować ...

16.01.2004
11:02
smile
[99]

yuppie [ Generaďż˝ ]

Hellmaker -----> nie mogę ci w pełni przyznać racji :/

"i wiem, że opisałem to skrótowo, wręcz niedoskonale, ale chodziło mi o to, żeby została wydobyta esensja. "

Może miałeś rację z tą ortografią, ale to tylko ze względu na to, że wbrew pozorom szybko pisałem tego posta i nie zwracałem za bardzo uwagi na to jakie są objawy poszczególnych odchyłów. Wiedz jednak, że dużo czytałem na ten temat, być może więcej od ciebie i doskonale wiedziałem, jakie są objawy dysleksji. Przez szybkość pisania i moją nieuwagę napisałem to co napisałem. Ale się chyba zgodzisz z tym:
"ale również na inne rzeczy, które to schorzenie w nieznacznym stopniu pogarsza."

W sumie tak to można wszystko podsumować:
Dysleksja, dysortografia, dysgrafia to jedna wielka rodzina :)

:-)



16.01.2004
11:04
[100]

Vader [ Senator ]

Mark24: W ciagu 20 lat to sie wiele zmienia zarowno metodyka badawcza jak i swiadomosc ludzi na istnieje takiego problemu. Pozatym, nie sadze byscie mieli podstawy do tego by oceniac kto jest cierpi na dysorografie a kto nie, to sie ocenia przy pomocy specjalistycznych badan psychologicznych, dlatego wysmiewanie calego zjawiska i umniejszanie jego powagi nie sluzy niczemu. Jedyne co w tym jest negatywne to to, ze niektory traktuja to jako jakis prestiz, zamiast jako dysfunkcje.
Ale czy to kogos dziwi ?
Przeciez dzisiaj modne jest obnoszenie sie negatywami, i uzewnetrznianie wszystkiego co w nas - w ujeciu moralnym - najgorsze. Dlatego mnie to absolutnie nie dziwi.

16.01.2004
11:08
[101]

Tinej10 [ Konsul ]

! Mały Byczek Ortograficzny ! ---> :). no i bezproblemowo. kulturalnie, bez rzucania hamskimi hasłami które tak denerwują . :) szkoda że nie piszesz pod swoją ksywką.

16.01.2004
11:09
[102]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Alver
dzieki teraz wiem ze to do mnie napewno

Vader
no nie przesadzaj, wyolbrzymianie tego zjawiska tez jes do d...
i nie slyszalem zeby sie ktos chwlil dysleksja-- no chyba ze przed dyktandem

I DALEJ SZUKAJCIE BLEDOW W MOICH POSTACH POWODZENIA HIEHIE

16.01.2004
11:10
[103]

Suhoj [ Fochmistrz ]

A PRZEPRASZAM JEST BLAD NAPISALEM CHWLIL ZAMIAS CHWALIL

16.01.2004
11:12
[104]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Padlo tu tyle argumentow za i przeciw, iz nie bede podnosil kolejnych. Przytocze tylko mala scenke rodzajowa z mego krotkiego jeszcze zywota.

Otoz jedna z moich polonistek z podstawowki po sprawdzeniu mego wypracowania zapytala mnie konfidencjonalnie na boku, czy tez nie jestem dysgrafikiem. Zgodnie z prawda odrzeklem, iz nie, fucktem bowiem bylo, iz po prostu nie przykladalem do owego aspektu jakiejkowiek wiekszej wagi. Jednak z uplywem czasu, gdy musialem pisac coraz wiecej, zauwazylem nieznaczna, ale jednak poprawe mego charakteru...

Chcialbym tylko spytac wszystkich potencjalnych dys-( zauwazcie, ze ie deprecjonuje owej przypadlosci:)): czy probowaliscie podjac jakiekolwiek dzialania w kierunku "wyleczenia sie"??

16.01.2004
11:14
[105]

magex [ Pretorianin ]

Suhoj --->Ano widzisz dyslektyku , chwila nieuwagi i już jest błąd :>

16.01.2004
11:18
[106]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Klemens
powtarzam znajdz blad w moim poscie
tinej tez bledy zrobil ale nawet dyslektyk nie robi az tylu wiec musial to robic specjalnie a wiec zna pisownie

a owszem robimy cos ale te cwiczenia organizowane przez (nie wiem jak to nazwac) przychodnie sa do d...
tak naprawde sposob jest jeden --- im wiecej piszesz tym bardziej automatycznie stawiasz te literki-- chodzi o to by wyrobic sobie odroch ze dane slowo sie pisze tak a nie inaczej, tak ja sie nauczylem ale i tak zdaza mi sie bledy robic

16.01.2004
11:19
[107]

Suhoj [ Fochmistrz ]

magex
to nie nieuwaga tylko klawiatura i nie mow ze sciemniam tak jakby tobie sie nigdy nie zdazylo ze przycisk nie do konca wcisnales

16.01.2004
11:21
[108]

Tinej10 [ Konsul ]

klemens ---> moja mama jest nauczycielką, wieczory spedzałem na pisanu dyktand albo wypracowań, metody w stylu pisania jednego wyrazu po sto razy , pisanie wypracowań z przeczytanych lektur, to ona załatwiła mi wizyte u specjalistki bo nie dała sobie rady z wykształceniem mojej ortografii, wiec wkuża mnie po prostu jak ktos wyzywa, nie mając pojęcia jak jest naprawdę.

16.01.2004
11:22
smile
[109]

_B@RT_pl [ Junior ]

Ja JESTEM dyslektykiem i to nie dla tego że jestem leniwy (w sumie jestem ;-)) czy dla tego że chciałem mieć w szkole łatwiej tylko dla tego że już tak mam. Wyobraźcie sobie że piszecie to co słyszycie, nie wyrazy ale dźwięki, tak mają dyslektycy żebym mógł napisać coś poprawnie muszę się zastanawiać 2 razy przynajmniej, najpierw co usłyszałem a potem jak to się pisze. I teraz zastanówcie się że myślicie intensywnie nad czymś i ktoś prubuje z wami pogadać, ciężko nie? To tak właśnie MY się czujemy jak coś piszemy, musimy nadążać za czyimś głosem lub za swoimi myślami.

16.01.2004
11:22
[110]

Klemens [ Generaďż˝ ]

--> Suhoj

I chwala Ci za to! Wlasnie mi nie chodzi o takie publiczne zajecia( w naszym kraju wszystko, co publiczne, jest hmmm, rzyci warte) ale o odrobine wlasnej inicjatywy, probowania przemozenia sie. Najbardziej mnie irytuje, jak ktos zaslania sie papierkiem itp. i uwaza, ze jego rola jest juz skonczona...

16.01.2004
11:23
smile
[111]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

no to jak zalatfic sobie takie zswaitczenie...pzyda siem w pszyszlosci...

16.01.2004
11:23
[112]

motorrafiki [ Legionista ]

tinej spiepszaj z tąd

16.01.2004
11:24
[113]

Vader [ Senator ]

Suhoj nie wyolbrzymiam ale nie widze takze sensu w lekcewazeniu tego problemu.
Ale jesli ktos ma kompleksy i musi koniecznie szukac kozla ofiarnego, niech poszuka go sobie wsrod ludzi bez zadnych dysfunkcji. Bo naprawde czasami staje sie irytujace, jak grupa ludzi, ktora miala zly dzien szuka sposobow jak sie do kogos doczepic. Patrz na siebie a nie innych.

16.01.2004
11:25
smile
[114]

magex [ Pretorianin ]

"tinej tez bledy zrobil ale nawet dyslektyk nie robi az tylu wiec musial to robic specjalnie a wiec zna pisownie"
ciekawa teoria ...

16.01.2004
11:25
[115]

motorrafiki [ Legionista ]

wynocha z tąd

16.01.2004
11:26
[116]

Vader [ Senator ]

w naszym kraju wszystko, co publiczne, jest hmmm, rzyci warte
Bzdura rozsiewana przez dobrze sytuowane klasy spoleczne. Wierutna bzdura.

16.01.2004
11:26
[117]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Bart
nie przejmuj sie to mija ja mam takie notatki ze ludzie na roku sie o nie bija (chocia sa moze bledy ale niewiele i ortograficzne nie merytoryczne) a przecie to sie ze sluchu robi

ale ogolnie najlepiej przedstawiles mechanizm dysleksji ani mi ani tinejowi sie to nie udalo, nie w tak przystepny sposob

16.01.2004
11:29
[118]

haszek [ Pretorianin ]

Suhoj --> i dobrze dla Ciebie, ze nie robisz bledow, a na dodatek daje Ci to jakas satysfakcje:)

Niestety nie u wszystkich tak jest. Dla niektorych ta choroba ciagle jest wytlumaczeniem lenistwa.

_B@RT_pl --. czy patrzac w slownik tez napiszesz to co slyszysz???

16.01.2004
11:30
smile
[119]

! Mały Byczek Ortograficzny ! [ Chor��y ]

Tinej10 ==>
"hamskimi" - "chamskimi"

16.01.2004
11:31
[120]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Vader
jemu chodzilo o te "przychodnie" i ich cwiczenia
a dalej to ciekawa teoria -- a jaki w tym maja interes wg. Ciebie???

Magex
owszem ciekawa teoria ale wydaje mi sie dosyc logiczna
zapytaj Tineja czy specjalnie robil bledy!!!

motorrafiki
czlowieku znajdz se moj nr GG jest tuz przy niku i przez gg sie ze mna umow na ubita glebe mi sie przyda komus skopac dupe przed sesja sie troche rozluznie
a poza tym jestes legionista i nie powinienes w ten sposob zaznaczac swego [pojawienia sie na forum

16.01.2004
11:34
[121]

Suhoj [ Fochmistrz ]

do definicji dodam cos jeszcze
nie wiem czy wiecie ale tak naprawde ch i h wymawia sie roznie tak samo jest z pozostalymi
dyslektyk nie moze trej roznicy wylapac-- ja np. wylapuje czasami roznice h do ch (bo ta jest dosyc wyrazna) ale juz nie ż do rz

16.01.2004
11:34
[122]

Klemens [ Generaďż˝ ]

--> Vader

To temat na inny watek, ale co mi tam...

Ja nie mam niczego przeciwko uslugom publicznym, ba, marze o nich. Przyznaje sie takze, ze mowiac "wszystko" uogolnialem i splycalem. Ale przypomne - stan naszej sluzby zdrowia( chocby na poczatku roku), szkolnictwa( nie czarujmy sie, infrastruktura w zdecydowanej wiekszosci jest zalosna, o kolkach zaintersowan nieraz mozna tylko pomarzyc), drog( musze rozwijac?) czy chocby i bibliotek, ktorych nie stac na zakup nowych pozycji, ba, nieraz konserwacje starych. W naszym kraju slowo "publiczny" rozumie sie jako "wspolny", a "wspolny" jako "niczyi". Nie zdarzylo Ci sie nigdy, ze lekarz udzielac poradni podstawowej "mimochodem" zachecal do wizyty prywatnej( domyslnie - wyzszej jakosci)?

Powtorze - marze o solidnym panstwie opiekunczym, zgodzilbym sie placic, tak jak w Szwecji, 75% podatku od dochodu, byle bym otrzymywal swiadczenia na podobnym poziomie...

16.01.2004
11:35
[123]

Tinej10 [ Konsul ]

motorrafiki --- > witaj pierwszy rycerzu polski odwaga przedewszystkim czemu nie napiszesz takiego postu posd swoja ksywką, aaa juz ide schowam sie w kąt i zaczne płakać. jak byłeś malutki to wypadłeś z wózeczka i na inteligętna wypowiedź cie nie stać.

Bart ---> o to właśnie chodziło, chyba najjaśniej wytłumaczyłeś o co w tym wszystkim chodzi, ciekawe czy ktos zrozumie.

16.01.2004
11:36
[124]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Klemens
co 75% podatku niemozliwe jestes pewny czy sie moze pomyliles???

16.01.2004
11:37
[125]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Tinej zaloz nowy watek

16.01.2004
11:41
[126]

motorrafiki [ Legionista ]

tinej sorry!!!

16.01.2004
11:45
[127]

Klemens [ Generaďż˝ ]

--> Suhoj

O ile sie nie myle, tyle placa osoby z najwyzszej grupy podatkowej( odpowiednik naszych 40%). Najnizszy prog wynosi bodajze 50%

Kiedys w Szwecji doszlo do takiej paranoi, ze po naliczeniu roznego typu podatkow Ktos otrzymal polecenie od fiskusa zaplacenia 110% podatku od dochodu :)))

A tak na powaznie - przy ich poziomie swiadczen ROZUMIEM sens takich progow podatkowych...

16.01.2004
11:46
[128]

Vader [ Senator ]

Klemens: Wiem ze nie zawsze ich jakosc jest wzorowa, ale nie rzadko bywa tez lepsza. Chociazby uczelnie wyzsze. W znakomitym odsetku 'prywatnych studiow' ogolnie rozumiany poziom jest dosc marny, w porownaniu z uczelniami panstwowymi. Podobnie jest ze szkolami prywatnymi -> nie generalizuje, tylko mowie o wiekszosci. Nie wyssalem tego z palca, ale to rzeczywiscie temat na dluuga rozmowe, w innym watku przy innej okazji - dosc o tym.

A jesli chodzi o przychodnie i zajecia dla dyslektykow i tym podobnych, to by ocenic ich poziom skutecznosci trzeba by byc specjalista. Bo rzucac w ciemno oskarzenia i okreslenia kazdy moze.
Proponuje wiec byscie wreszcie dali spokoj tym ludziom, i zwracali uwage przede wszystkim na wlasna pisownie, - a w jeszcze wiekszym stopniu merytoryke mr. Suhoj :>

16.01.2004
11:52
[129]

Tinej10 [ Konsul ]

jest kolejna cześć wątku

16.01.2004
11:54
smile
[130]

Gilmar [ Easy Rider ]

Panowie dys.... , bo pań coś tu nie widzę, czyżby typowo męska przypadłość...???
Zdecydujcie się na coś... chcecie być dyskryminowani, czy nie...???
Czytam i czytam i coraz mniej rozumiem....

16.01.2004
12:17
[131]

AK [ Senator ]

Krótkie pytanie - co mają regułki ortograficzne do poprawnego pisania? Czy pisząc jakiś wyraz ktokolwiek myśli o regułach? Nie. Potrzebne jest OCZYTANIE. Większość ludzi z syndromem dys* czyta jedną książkę rocznie, lub wcale - to chyba o czymś świadczy. Sam znam może 3 reguły ortograficzne - i co? Przeszkadza mi to NIE robić błędów, innych niż literówki od szybkiego pisania? Czy kiedykolwiek napisałem "głópi", "z kąd" czy cokolwiek w tym stylu? Nie przypominam sobie.

16.01.2004
13:15
[132]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

A tak z innej parafii, to jestem ciekaw, czy wszyscy upapierkowieni dys* mylą literę "p" z "b" oraz "l" z "t", jak to się zdarza prawdziwym chorym dys*...

16.01.2004
13:19
[133]

Vader [ Senator ]

AK-> Jak nie wiesz jak napisac jakiegos wyrazu to zawsze mozesz skorzystac z zapamietanej regolki pisowni. Problemy dys* maja zwiazek z ukladem nerwowym, a nie oczytaniem. Mozesz kazac komus takiemu czytac miliony ksiazek a on dalej napisze zle.
To o czym mowisz, to wlasnie tyczy sie ludzi ktorzy sa zdrowi a zaslaniają dysfunkcjami - brak oczytania i znajomosci regul.

16.01.2004
13:23
[134]

Vader [ Senator ]

ups: errata: regułki :)

16.01.2004
13:26
[135]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Czemu używacie starego wątku ??
Niżej jest nowy.

16.01.2004
13:43
[136]

Misiaty [ The End ]

A mnie w tym wszystkim interesuje jedna kwestia - otóż jest piątek, godziny przedpołudniowe. Wszyscy dyslektycy wychwalają się gdzie nie pracują, czego to w życiu nie osiągneli i jacy są inteligentni. Zastanawia mnie jedna, sądzę że bardzo istotna kwestia - dlaczego zamiast ciężko pracować co deklarują w swoich postach, zamiast uczyć się do sesji tracą czas na dyskusje? Czyżby jednak część z tego co mówią było fikcją? :) Anonimowość jest znakomita, nieprawdaż? Pozatym warto zwrócić uwagę na drugą sprawę - te same bardzo inteligentne osoby,wyrażają się na poziomie osób które mogę usłyszeć gdy stoją pod oknami... No cóż, w końcu dziś potrzebujemy "nowoczesnych" pracowników.

16.01.2004
14:25
[137]

Ficket [ BMX ]

Heh, mocni jesteście... Dysgrafia, ten termin oprócz przestawiania literitd. zawiera w sobie także brzydkie pismo... I powiedzcie mi jak człowiek, który ma pismo niewyraźnie i trudne do odczytania może się nauczyć pisać ładnie? Owszem może pisać ładnie, ale pewnie z szybkością jednego wyrazu na 10 sekund, co w szkole jest niemożliwe... A co w domu ma może ćwiczyć pisać ładnie? I co mu po tym jak napisze parę zdań bądź wyrazów ładnie, jeśli pójdzie do szkoły i nauczyciel będzie szybko dyktował to znów będzie stawiał nieładne literki... Więc to nic nie ma do lenistwa... Ale, zresztą co ja tam będę wam tłumaczył, każdy pisze jak pisze i jestem pewien, że jak zobaczył bym zeszyt połowy z was to nie wiedziałbym co tam jest napisane...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.