GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

problem : wentylatorek titana bez wtyczki + gniazdko na wentylator = SPIĘCIE?!!!

15.01.2004
18:56
smile
[1]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

problem : wentylatorek titana bez wtyczki + gniazdko na wentylator = SPIĘCIE?!!!

Grrr...ale się wkurzyłem, niedawno zepsułem sobie dwa wolne wtyki na wentylatorek na płycie głownej :(

Może ktoś mi wyjaśni co się stało, oraz JAKIM CUDEM to się stało???

No więc postanowiłem sobie zamontować nad kartą graficzną zalegający u mnie z lekka hałasujący 80mm wentylatorek Titana ( którego zerwałem wtyczke by użyć jej w nowym wentylatorku).
A więc na pierwszy ogień z powodu krótkiego kabla poszło złącze na wentylatorek obok chipsetu (mostek północny? to na górze pod socketem), wcześniej sprawdziłem wentylatorek używając kabli do zasilania napędów -działał ale wydaje mi się, że dziwnie wolno.

Przyczepiłem kabelki do tego złącza (dosyć partacko, bo tylko zdjołem kawałek izolacji i przygiołem to na tych drucikach) tak jak powinny być patrząc na wtyczke od innych wentyaltorów... Ruszył...chwile pokręcił się, ruszyłem go lekko (bo trzymałem go ręku) i PSTRYK!
Przestał chodzić! A wiec podłączyłem z powrotem tam wentylatorek od chipsetu - też nie ruszył, sprawdzilem ten 80mm na kablach od dysków - działa...

Ok. Niezrażony wziołem sie za próbe z innym złączem, tym razem sądząc, że może wystający metal zachaczył o ścieżki na płycie głównej albo też dwa kabelki sie zwarły, spróbowałem temu zapobiec zakręcając kawałek kabla bez izolacji wokół igły zostawiając dziure przez która można to nałożyć na te "druciki", zrobiłem tak, przyjrzałem sie czy jeden kabel nie dotyka drugiego i czy dotyka tylko jednego "drucika"...

Włączyłem zasilacz, kompa...tym razem wentylatorek nawet się nie zakręcił, od razu PSTRYK! I swąd spalenizny (co czuć już było za pierwszym razem.

Takim gnialnym sposobem pozbyłem się dwóch z czterech wyjść do podłącznia wentylatora (2 z nich sa uzywane do chipsetu i procka wiec wolałem już nie próbować).

Ale co zrobiłem źle? Czy powinienem bać się jakiś większych konsekwncji w działaniu poza tymi zepsutymi gniazdkami na wentylatorki? :(

15.01.2004
22:43
smile
[2]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Jam Lasica - To raczej niemożliwe, nie jestem daltonistą a wiem, ze wszystkie kablki tego samego koloru mają takie same napięcie...
Chociaż...jak teraz się przyjrze to widze, że to inny odcien czerwieni (na titanie purpurowy, a na małych wentylatorkach chipsetu jasniejszy...), na zasilaczu jest to oznaczone jako red: +5V, purpule: +5Vsb

16.01.2004
17:06
smile
[3]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Pozwole sobie zUpować i podać link do obrazków na których zaznaczyłem gdzie mi strzeliło...

www.republika.pl/hamil_hamster/mobo.GIF
www.republika.pl/hamil_hamster/mobo.JPG
Fotka jest z shuttle AK31 v3 a moja to v2 (ale za to bios chodzi tylko z v3 :P ).
Zauważyłem jedną rzecz, ale nie wiem czy to wina zmiany biosu (raczej nie) czy zabawy kabelkami, ale tak jak wcześniej mogłem podkręcić sobie stabilnie FSB do 152mhz (x12.5, co daje znośne 1900mhz :) ) a teraz zaczyna się wszystko sypać już na FSB 146 :(

Czyżby płyta głowna dożywała swoich dni ? :(

16.01.2004
17:40
[4]

Vein [ Sannin ]

niestety musze ciebie zaqwiesc, wentylatory które maja czerwone i czarne kable równie dobrze mogą być na 12 V jak i na 5, małę wwentylatorki (4 cm, 6 cm) są na 5V i mają czarno czerwone kable a więkrze (12 i 8) są na 12 V .... poprostu zfajczyłeś bespieczniki na plycie glownej...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.