GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

jak mam się leczyć z uzależnienia od komputera?

13.01.2004
10:11
smile
[1]

muhabor [ Konsul ]

jak mam się leczyć z uzależnienia od komputera?

zaczynają się z tego powodu problemy w domu...help!

13.01.2004
10:12
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wylacz go.

13.01.2004
10:16
[3]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Prędzej czy póxniej samo Ci przejdzie (w mniejszym lub większym stopniu)

13.01.2004
10:17
smile
[4]

Tinej10 [ Konsul ]

Znajdź sobie jakis sport najlepiej extremalny np wspinaczka skałkowa, zobaczysz jak szybko rodzice zagonia cie spowrotem do kompa P:). ale to nie żart odkad ja zaczołem sie wspinać to kompa ogladam tylko w pracy i teraz zimą bo jak sie tylko zrobi ciepło to mmmmm.... juz nie moge sie doczekać. Potrzebujesz chobby. zacznij od piwka wieczorem w jakimś pubie z kumplami.

13.01.2004
10:17
smile
[5]

zarith [ ]

alkohol i dziewczyny

13.01.2004
10:20
[6]

tygrysek [ behemot ]

najłatwiej jest wyłączyć kompa i wyść na dwór, przewietrzyć się

13.01.2004
10:27
[7]

muhabor [ Konsul ]

Jak go wyłączę to jestem chory. Poprostu nie mogę go wyłączyć!

13.01.2004
10:39
[8]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie no, chlopie! Albo go wylaczysz i powiesz, ze nie tykasz 2 dni, albo idz do specjalisty, bo sam nie dasz rady. Umiesz cos robic w ogole poza gapieniem sie w ekran? Jezdzic na rowerze, grac w pilke, plywac, pic piwo, tanczyc?

13.01.2004
10:42
[9]

Vader [ Senator ]

Uzaleznienie od komputera jest takim samym uzaleznieniem jak wszystkie inne, i leczy sie je przy wspolpracy ze specjalista. Jesli koniecznie kategorycznie - potrzebujesz zerwac z tym nalogiem to sie do niego udaj. Ale z powodu zwyklych problemow w domu nie ma sensu sie tym przejmowac. Jedni pala, inni sie onanizuja na tle nerwowym, jeszcze inni nie potrafia przezyc tygodnia bez upicia sie - wiec ty sobie siedz przed kompem i graj. To przynajmniej jest zdrowotnie i spolecznie - nalog praktycznie nieszkodliwy :)

pozdrawiam.

13.01.2004
10:42
[10]

wysiu [ ]

Nie mozesz wylaczyc? Otworz obudowe i przejedz srubokretem po plycie glownej itp. Powinien sie sam wylaczyc..:)

13.01.2004
10:50
smile
[11]

muhabor [ Konsul ]

Vader --> dzięki chłopie, sam miód

13.01.2004
11:01
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widzisz Vaderq, pocieszyles kolege. Teraz bedzie uwazal, ze nie jest szkodliwe siedzenie 20 godzin na dobe w necie i przy gierkach. Uwali szkole, nie nauczy sie zarobic sam na siebie naprawiajac samochody, albo produkujac meble (ze o studiach medycznych nie wspomne). A my wszyscy bedziemy mieli pozniej klopot z nieukiem, na ktorego trzeba wywalac pobliczne pieniadze z podatkow, zeby z glodu nie umarl przy tym komputerze (ktory zreszta pewnie kiedys padnie, a kolega nie bedzie mial z czego kupic nowego). Taaaa, calkowicie nieszkodliwy spolecznie nałog :-)))

13.01.2004
11:10
[13]

muhabor [ Konsul ]

niee, to nie tak. studia już skończyłem i teraz pracuję na siebie.
tylko że poza pracą to tylko komputer i komputer...

13.01.2004
11:14
smile
[14]

Pik [ No Bass No Fun ]

Najlepsza jest kategoria watku - uczucia :)

13.01.2004
11:14
[15]

Quicky [ Senator ]

Kiedys juz zakladalem taki watek :]. Zreszta sam jestem uzalezniony i aktualnie nie chce wychodzic z uzaleznienia (choc moglbym, bo to nie jest takie trudne), wcale nie jest mi z tym zle :). Infoholizm to jeden z mniej szkodliwych nalogow, aczkolwiek moze doprowadzic do czesciowej utraty zdrowia (wzrok, kregoslup, zanik miesni...)
Jesli jednak chcesz wyjsc z uzaleznienia, powinienes na poczatek ustalic sobie limit dzienny lub tygodniowy, proponuje max 3h/dzien w tygodniu i 6h/dzien w weekend. I oczywiscie przestrzegac go.
Podstawa to miec znajomych i spotykac sie z nimi, wychodzic np. do kina, znalezc sobie inne zajecie - nie wiem, co lubisz, moze czytasz ksiazki, uprawiasz jakis sport - po prostu zajmij sie czyms innym, zeby po odejsciu od kompa nie myslec tylko o tym, kiedy wreszcie bede mogl sobie przy nim usiasc.

13.01.2004
11:24
[16]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Z tym nałogiem trzeba jak z każdym innym ... tylko drastyczne odcięcie rokuje szanse wyjścia : ))

13.01.2004
11:25
smile
[17]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

muhabor--> Znaczy co, stara grozi rozwodem? *smieje sie*
A tak powanie, to ile ty masz czasu po pracy na tego kompa? Dwie godziny? Trzy? No bo przeciez jesc cos trzeba, zakupy robic trzeba, przebierac sie tez, smiecie wynosic, w jakis instytucjach bywac (banki, poczta, czy co tam), psa wyprowadzic albo kotom dac jesc, przybic gwozdzia w piwnicy itd. No chyba, ze faktycznie chata juz w pajeczynach, a brudne gary wywalaja sie z wanny? :-)))

13.01.2004
11:27
[18]

TheMaster [ Konsul ]

Jeden nałóg zastąpić innym, albo jakiś trwały wstrząs psychiczny...

13.01.2004
11:29
[19]

Swidrygajłow [ ]

spróbuj skierować swój nałog na jakieś pożyteczne tory - czyli zamiast grzmocić w gierki bierz sie za nauke programowania

13.01.2004
11:31
[20]

Swidrygajłow [ ]

e, niedoczytałem, widze że kolega już po studiach, mój pomysł nie wypali

skądinąd widzę że może to nei być do końca poważny wątek

13.01.2004
11:33
smile
[21]

Mindlord [ Konsul ]

sprobuj skolowac laptopa i idz do knajpy
usiadz sobie wygodnie wez browarka, zapal papieroska i zagraj se w jakas fajna gierke =]
na przyklad w CM 03/04

to zawsze juz polowa sukcesu bo sie z domu wygramolisz

13.01.2004
11:34
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Swidrygajłow--> A czemu mowisz, ze pomysl nie wypali? Wszyscy po studiach potrafia programowac? To ja jestem jakis lewy, bo nie potrafie :-)))
Przydatna umiejetnosc swoja droga i nie sadze, ze jak sie ma trzy dychy to juz za pozno na nauke, albo niewiele z tego bedzie pozytku.

13.01.2004
11:37
smile
[23]

ribik [ Konsul ]

Pozbyć się rodziny

13.01.2004
11:44
[24]

Swidrygajłow [ ]

rothon - no racja, sam hobbistycznie programuje w c++, zrobiłem sobie własny odtwarzacz mp3 z bajerami dla mnie przydatnymi, nie mówiąc, że programowanie np. makr w excelu bardzo uąłtwia życie

13.01.2004
11:45
smile
[25]

muhabor [ Konsul ]

rothon --> no tak, niestety te wszystkie rzeczy trzeba robić ;(
i właśnie stara grozi rozwodem...

13.01.2004
11:47
[26]

muhabor [ Konsul ]

to że programuję i to że gram i to że surfuję to dla niej jedno i to samo...

13.01.2004
11:49
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Swidrygajłow--> Makra spoko, w VB w MsOffice sporo mi sie udaje (nie mam narzedzi analitycznych w FK, wiec buduje je w VB dla Excela i obrabiam przeniesione do arkusza dbf). Ale jakies C++, czy inne to juz jednak abstrakcja :-)
Ale moze kiedys, wezme sie i za to? Ile lat sie trzeba uczyc i z jaka intensywnoscia?

13.01.2004
11:58
[28]

Swidrygajłow [ ]

rothon - no myślę, że Ci wystarczyłoby parę miesięcy, góra rok na opanowanie podstaw pozwalających na pisanie w miare skomplikowanych (i pożytcznych) programów

13.01.2004
12:28
[29]

Bać [ Junior ]

To naprawdę poważny problem!!!
Jeżeli ktoś chce być zdrowy psychicznie i fizycznie to nie może być uzależniony.
Rodzina się rozpada. Jeżeli zależy ci na rodzinie i przyjaźni musisz coś zrobić. Jesteś dorosłym człowiekiem - zauważyłam, że stają się dla ciebie ważne inne wartości, bo nie jest ci już dobrze z tym uzależnieniem. To już dużo.
Na początku musisz mieć pomoc z zewnątrz. Pani Lubomira Szawdyn z Centrum Leczenia Odwykowego zajmuje się tym konkretnym problemem od lat. Telefony mam w domu więc jeżeli prześlesz mi swój e-mail to ci go jutro podam - jeszcze parę ważnych informacji. Na tej stronie jestem przypadkowo więc napisz jeżeli masz ochotę: [email protected]
Leczenie odbywa się trój etapowo - bez leków.
Pzdr.

13.01.2004
13:21
[30]

muhabor [ Konsul ]

Bać --> wysłałem emila, poczekam do jutra na odpowiedz, thx

13.01.2004
14:25
[31]

gofer [ ]

zamiast niepotrzebnie 'wodzic się na pokuszenie' widokiem komputera, zrób sobie od niego urlop, tj. bądźcie w 2 różnych miejscach. np. Ty w domu a on w kumpla 200 km dalej, albo Ty w domu a on u rodziców...po co się niepotrzebnie katować? komputerek wróci po 3-4 tygodniach, do tego czasu obejrzysz wszystko w telewizji, wykupisz sobie karnet na basen, na siłownię, do kina, do teatru, do bilioteki, do filharmonii - do czego tylko lubisz. I spędzaj jak najwięcej czasu z rodziną.

13.01.2004
14:30
smile
[32]

SirGoldi [ Gladiator ]

Hmm gofer zdaje ci sie ze to jest takie proste.... Ja teraz bylem na nartach i w ostatnim dniu juz mi sie łzy do oczu cisly ze wzgledu na brak komputerka ... wlecialem do domku i odrazu na kompa :D

13.01.2004
14:36
[33]

gofer [ ]

SirGoldi - > ha, ja 1,5 miesiąca w wakacje wytrzymałem praktycznie bez komputera, bo jedyna czynność związania z komputerem podczas tego pobytu, to było odebranie i odpisanie na najważniejsze maile i to tylko w pierwszej połowie pobytu. po powrocie siadłem do komputera, włączyłem dc, zacząłem ściągać parę piosenek, odpisałem na resztę maili i poszedłem wziąć prysznic. a potem do znajomych i cały dzień w barze :)

14.01.2004
11:34
[34]

muhabor [ Konsul ]

jesteś bardzo twardy, gofer
ale spoko, z otrzymanego od Bać listu wynika, że nie jestem jeszcze tak zupełnie nałogowcem

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.