GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

przeskocz sameg siebie? --> czyl czego sie naprawde boicie :-)

13.01.2004
00:38
[1]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

przeskocz sameg siebie? --> czyl czego sie naprawde boicie :-)

nie chodzi mi tu o jakieś extremalne rzeczy których bez manualnych i fizycznych umiejętności na które nieraz trzeba stalowych nerwów i lat praktyki i ćwiczeń (np skok do wody z klifu), ale o rzeczy które może wykonać każdy, bez względu na wiek płeć czy ewentuane kalectwo.
jak sie tak zastaniowić to chyba każdy ma tam jakies uprzedzenia do samego siebie gdzie inni by nie mieli problemu z czymś ciebie akurat ogarnia przerażenie i mówisz "nie nie dam rady" , niekiedy błacha sprawa srawia na wiekle trudności, jak chociażby nieśmiałość. dla mnie to troche dziwne ale dla paru moich znajomych to stanowi poważny problem, powiedzieć komuś że mu sie coś nie podoba.
Dla mnie osobiście narazie nie doprzeskoczenia jest strach przed dużymi wysokościami, i rzecz całkiem prosta mogło by sie wydawać kończenie czegoś co zacząłem!!! Denerwuje mnie to bo zaczynam wiele rzeczy ale nieliczne z nich kończe a właściwie to chyba tylko te najeważniejsze i te co łato można przeskoczyć no i te które sprawiają mi przyjemność !!
Ale kiedy założe sobie że naucze sie w końcu auto kada perfekt, to wymiękam, chociaz wiem ze to by mi się mogło przydac nie potrafie, zacząłem i nie skończyłem coś potrafie ale nie na tyle żeby mówic że jestem dobry:(

13.01.2004
00:39
[2]

Syxa [ Connecting people ]

boję się że zabiję Łapaczka Dusz po angielsku

13.01.2004
00:40
[3]

Syxa [ Connecting people ]

miało być łapacza

13.01.2004
00:41
[4]

regan [ Pretorianin ]

ja sie boje głębokiej wody. nawet jak grałem w MM8, tam była misja podwodna na dnie oceanu to mi ciarki po plecach chodziły.

13.01.2004
00:42
[5]

Arczens [ Legend ]

ja sie boje psow :)

13.01.2004
00:43
[6]

Vader [ Senator ]

Boje sie pajakow, i nigdy bym zadnego nie wzial do reki brerr ochyda obrzydlistwo okropnosc brrrr
No i wysokosci............


P.S Autocad jest calkiem przyjemny, tak naprawde nie da sie niczego doprowadzic do konca - nie absolutnie, dlatego warto wybierac punkty koncowe na naszej drodze w oparciu o nasze oczekiwania, mozliwosci czas i przede wszystkim potrzeby.
Pozdrawiam :-) (fajny temat !)

13.01.2004
00:43
[7]

Syxa [ Connecting people ]

no dobra...... mam arachnofobię

13.01.2004
00:50
[8]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Boję się własnego cienia. Co robić? Pomóżcie.

A tak serio - ostatnio zacząłem się bać psów (na cholernej ośce parę razy spotkałem dość nerwowe i okazałe zwierzaki wałęsające się bez opieki i dostałem jakiejś fobii), no i zwalczam ostatki nieśmiałości, wreszcie :)

13.01.2004
00:51
[9]

Sp4wN [ Pretorianin ]

'Ja sie boje kobiet no i pajakow...noooo i kobiet pajakow!" nie pamietam z czego to cytat :p

13.01.2004
00:53
[10]

Arczens [ Legend ]

DeV@sT@toR ===> ja kiedys na działce szedłem sobie rano o 5 na ryby i na srodku pola natknalem sie na dwa rotweillery staly sobie w odleglosci okolo 50 m ale nawet nie było drzewa w okolicy na szczescie nie zainteresowaly sie mna i sobie spokojnie odszedlem chyba w zyciu sie tak nie peniałem jak wtedy

13.01.2004
01:01
[11]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Arczens ----------> Ja raz spotkałem nawiedzonego dobermana - podbiegł do mnie (wtedy serio się zdygałem), ale zaraz gdzieś uciekł. Najbardziej jednak denerwują mnie owczarki niemieckie (przeklęte hitlerowskie nasienie ;) a to z tego względu że ludzie tutaj, na tym przeklętym prowincjonalnym osiedlu które oficjalnie nie zalicza się do miasta (teoretycznie to wioska - no nie tylko teoretycznie, dlaczego ja się musiałem przeprowadzić:(??) mają dziną skłonność do hodowli tych skądinąd pięknych psiaków i puszczania ich luzem po mojej ulicy.

13.01.2004
01:14
[12]

SULIK [ olewam zasady ]

czy sie boje ? raczej malo czego - jezdzilem pod prad na roweze na dosc ruchliwych ulicach krakowa, skakalem z pionowych skal, wspinalem sie bez zabezpieczen po pionowych skalach wapiennych, jezdzilem na rowaeze nad urwiskami, wyskakiwalem z 2 pietra przez okona/balkony, w nocy biegalem po cmentarzu, w nocy uzadzalem biegi w lesie na orientacje... ale.. wszytko to maxymalnie podnosilo mi stezenie adrenaliny we krwi :)

najbardziej balem sie kiedy wpinajac sie na pionowa skale na Zakrzowku w Krakowie nad zbiornikiem wody bez zabezpieczen - gdzies w 3/4 gdy podciagalem sie na rekach - w rekach zostaly mi tylko kamienie - ktory nie byly do niczego przyczepione - chyba pierwszy raz w zyciu zobaczylem przed oczyma moje cale zycie :/ - po ulamku sekundy wyzucilem te kamulce za siebie i jakos przyleglem twarza do ostrych kamieni i nogami probowalem utrzymac rownowage - pod wplywem adrenaliny - reszte drogi przeszedlem bardzo ostroznie caly spocony jak bym bral prysznic (zreszta slonce i piwo robily swoje :> ) - gdy weszlem na samoa gore przez kilka minut nie moglem chodzic - bo nogi mialem jak z waty - jak an razie nie planuje nigdy wiecej tego powturzyc - to chyba jedna z niewielu rzeczy jakich sie teraz boje :) - wysokich, pionowych oraz bardzo kruchych i sypkich skal wapniowych po deszczu w nocy i 35 stopniowym goracy w dzien :/

druga rzecza za ktoira nie przepadam to pajaki :/
co sam nie wiem czemu - ale tez nei wszystkie we mnie budza wstret - nietkore nawet na mnie nie maja wlywu - inne maja - nie wiem czym jest to zwiazane :)

co do pajakow - przez ostatnie 2 dni - wlasnie pajaki mi sie snia - np. wielka szara tarantula chodzaca po mojej dloni :) ( +pajaki wielkosci domu, przewracajace tiry - ale to juz inna bajka :P )

13.01.2004
01:15
[13]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

ja przypuszczema że gdyby mi zaczął byc potrzeby a wiem że tak będzie za pare dni na pewno, to bym się wzią do roboty, a tak to nie mam za chiny motywacji żeby się za niego wziąć :)i to mnie ęczy co wieczór powtażam sobie że jutro zacznye no i kończy sioe tylko na powtażaniu :-)

13.01.2004
01:19
[14]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

a kto był by zdolny wydrzeć sie na cały głos w środku miasta w samo południe, że np. dziś mi sie udało udało :-) ja bym chyba tego sam z siebie nie zrobił, zachował bym to dla bliskich i znajomych :-)

13.01.2004
01:30
[15]

SULIK [ olewam zasady ]

Stellincia - nie takie rzeczy sie robilo :>

akurat jestem czlowiekiem niezbyt przepadajacym za innimi ludzmi - za wyjatkiem dobrych znajomych - wiec kiedys warczalem na ludzi w tranwaju i autobusie - tyle, ze to byl zaklad z kumplem :>

13.01.2004
01:32
smile
[16]

Syxa [ Connecting people ]

Sulik---> szkoda żeś wtedy nie spadł :-PPPPPPPP

13.01.2004
01:33
smile
[17]

Arczens [ Legend ]

Pająi górą teraz wiem czemu w kinie była taka reakcja na Powrocie Króla jak Frodo uciekał przed pajakiem :)

13.01.2004
01:38
[18]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

SULIK--> mówie o oduchu samym z siebie zakłady są jakąś motywacją, ale wyobrż sobie sytuacje że idziesz i nagle sobie pomyśklisz że musisz wżasnąć bo ci uklży i.. to robisz :-) dla mnie nie realne

13.01.2004
01:38
[19]

SULIK [ olewam zasady ]

Syxa - widze ze ostatnio cos sie z Toba zlego dzieje.... a co do spadania - i tak by mi sie nic nie stalo - bo jak ktos martwy od setek lat moze zginac raz jeszcze ?

13.01.2004
01:41
[20]

SULIK [ olewam zasady ]

Stellincia - glebiej analizujac - masz racje - gdybym teraz twierdzil inaczej - byly by top tylko mlodziencze przechwaliki - ale chyba to jest spowodowane jakims blokiem w kodzie dna :)

tak mi sie wydaje - mamy zakodowane - aby nie krzyczec nagle gdzies wsrod ludzi i nie okazywac tak mocno odczuc... a ludzie bez tej blokady sa uznawani przez ogol spoleczenstwa za choeych psychicznie i sa ignorowani :(

13.01.2004
01:43
[21]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

albo tak zwane wzorce kulturowe bo gdybyśmyniew wymyślili ubrań to do dziś nie wstydzilibyśmy się własnego ciała :-)
albo umarli na zapalenie płuc :-)))))))))0

13.01.2004
01:46
[22]

SULIK [ olewam zasady ]

Stellincia - nie umarli bysmy na zapalenia pluc - bylibysmy wtedy bardziej owlosieni - a przez obrania - wiekszosc wlosow grzewczysz - nazywanych sierscia - po porstu przestala byc potrzeba i zanikla :)

13.01.2004
01:48
[23]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

hihi skoro kultura sprawiła że nie mamy śierści.
to co sprawiło że nie mamy ogona :-))))))))))))))))))
krzesła?

13.01.2004
01:52
[24]

SULIK [ olewam zasady ]

Stellincia - weterynaz nam obciol :P
kurba uwielbiam romowy po polnocy :))))

ale co do ogonow i krzesel - to predzej fotele nizeli krzesla - krzeslach bylo by gdzie swiesic ogonek, a przy fotelach moglby przeszkadzac :P


zreszta fajnie by bylo miec puszysty ogon :)

13.01.2004
01:54
[25]

Mad_Angel [ Love Hate Love ]

"To czyni mnie silniejszym"

Boje sie ze umre jak tak zwykly czlowiek
Boje sie ze strace noge wpadajac w rowek
Strach we mnie budzi uczucie samotnosci
Nie chce byc na lozu smierci w zlosci

Boje sie ze ktos we snie poderznie mi gardlo
Konczac tak trywialnie mą egzystencje marną
Boje sie ze jestem w strasznym nalogu
Obawiam sie o przyszlosc naszego narodu

Jestem czlowiekiem. Boje sie wielu rzeczy
Ale tylko strach moze mą dusze wyleczyc.
Kazde zwyciestwo nad mą ludzką trwoga
Pozwala mi kroczyc pewniej mego zycia drogą

13.01.2004
01:54
[26]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

sulik ja teraz patrze na twoje statystyki i wiesz że ty pierwszego posta w moje urodziny napisałeś :-)
ale nic ja ide spać bo musze na 7 wstać do roboty paaaa !!!

13.01.2004
01:56
[27]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

strach jest domeną ludzi myślących
myśle więc jestem -->a skskoro jestem to po co mam sie tego wstydzić
dobranoc do jutra paaa

13.01.2004
02:15
[28]

SULIK [ olewam zasady ]

Szalony Aniele - Co mnie nie zabje czyni mnie silniejszym :>

Stellincia - a to milo z mojej strony :>
"strach jest domeną ludzi myślących
myśle więc jestem -->a skskoro jestem to po co mam sie tego wstydzić" - musze zapamietac :)

dobranoc i papa - do dzis :P

13.01.2004
02:24
[29]

oksza [ Senator ]

smierci

aż dziw ze nikt jeszcze nie wspomnial...

13.01.2004
02:35
[30]

SULIK [ olewam zasady ]

oksza - moze dlatego, ze nie wszytcy boja sie smierci - ale tam myslac chwile - nie boje sie wlasnej smierci - bardziej boje sie o bliskie mi osoby

13.01.2004
04:27
smile
[31]

Kozia [ Generał Krokiecik ]

Brrr, a ja sie boje pani pielegniarki ze strzykawka w reku ;]
Po za tym jestem niczym Robocop - nieustraszona ;]

13.01.2004
04:51
[32]

SULIK [ olewam zasady ]

teraz sobie uswiadomilem co mnie naprawde przeraza.... kiedy ja sie w koncu WYSPIE ??

tym optymistycznym akcentem mowie wam dobranoc :)

13.01.2004
08:28
smile
[33]

Satoru [ Child of the Damned ]

ja sie strasznie boję mrówek. Nie wejdę nawet do lasu, jeśli zauważę przed nim jedną czy dwie...

13.01.2004
09:01
[34]

Pinezka [ Chor��y ]

PAJĄKI, PAJĄKI i jeszcze raz PAJĄKI.
Brrrrr, tych obrzydliwych stworów nie mogę oglądać nawet na ekranie.

13.01.2004
09:08
[35]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czy wiecie, ze na swiecie wiecej ludzi boi sie pajakow niz smierci? Rzeczywiscie tak jest :-)

13.01.2004
09:23
smile
[36]

SamHaukneS [ śliski dżons ]

rothon --> to prawda :-) ....

ja sie boje ...uhh bojaźliwy jestem - pająki...pająki....głebia wody...(samą wode uwielbiam..ale w głębinach to ja bym sie chyba w gacie zmoczył :D) ... hmmm lekki lęk wysokości ( im wyżej tym gorzej :] ) noi może jeszcze coś znajde.. :-)
przy okazji .... nienawidze pająków :D:D rozgnieść:) ( wiem że to barbarzyńskie:] )

13.01.2004
09:42
[37]

Anarki [ Demon zła ]

ja sie boje psow! :((

13.01.2004
10:20
[38]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

Wydaje mi się że my boimy się wszystkiewgo tego czego nie znamy

13.01.2004
10:21
[39]

The LasT Child [ GoorkA ]

1. lek wysokowsci (pare razy probowalem, ale nic ;/)
2. aranophobia (czy jak to sie pisze, to cos od pajakow)
3. nie lubie wezy
4. nie znow\sze robactwa

w zasadzie totylko pierwsze jest do przezqyciezenia ;(

13.01.2004
10:46
[40]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Syxa ----> "(...) zabije (...) po angielsku"
Czyli lyzka od herbaty?

13.01.2004
11:38
smile
[41]

Elwiser [ Konsul ]

"Bójcie sie tylko waszego strachu" Nixon

13.01.2004
11:55
[42]

Atreus [ Senator ]

Węży

13.01.2004
12:17
[43]

Coy2K [ Veteran ]

ja się boję porażki

13.01.2004
12:25
[44]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja boje sie takich zajebistych karuzel i kolejek. Chyba bym zrobil pod siebie na takim ustrojstwie :-)

13.01.2004
12:27
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No sami zobaczcie: przeciez to mozna zejsc na zawal. W zyciu i za zadna kase. Chyba zebym oczy zamknal, ale to bez sensu wsiadac :-)

13.01.2004
12:36
[46]

SULIK [ olewam zasady ]

rothon - od samego ogladania zdieci cisnienie mi skacze - a jeszcze doidac do tego chorobe lokomocyjna - i mialbym nieciekawa zabawe :|

13.01.2004
12:44
smile
[47]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

rothon nie wiesz gdzie takie cudo mozna znalezc w Polsce lub gdzies w poblizu?

13.01.2004
12:47
[48]

bone_man [ Powered by ATI ]

Pajakow, jak widze nawet najmniejszego pajaka, czuje jak mi serce staje :/.

13.01.2004
12:48
smile
[49]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

bone_man mi staje wtedy co innego :>

13.01.2004
12:51
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

brzydki potworek--> W Polsce to latalem tylko na wielkich mlynach, gdzie takimi kapsulami lata sie w pionie. No i tzw. wytrzasarkami telefonow (to takie dlugie fotele, ktore lataja w roznych plaszczyznach i gdy dojdzie do obrotu do gory nogami to maszyna wykonuje kilka silnych potrzasnien, wtedy do koryta na dole leci wszystko: telefony, kasa, klucze, co kto ma w kieszeni :-))). W kazdym razie to byly objazdowe bajury. Takie duze kolejki to nie wiem gdzie sa. Chyba w Polsce nie ma. Moze w Chorzowie w parku cos zbudowali ostatnio, ale tez watpie. Trzeba jechac do Rreichu.

13.01.2004
12:53
smile
[51]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

dzieki rothon, poszukam w sieci jak bede mial chwile czasu
w Chorzowie bylem kilka lat temu, nie ma tam nic szczegolnego, poza tym wszystko wyglada, jakby mialo zaraz runac :)
pionowy rollercoaster :)

13.01.2004
12:56
smile
[52]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

rothon ---> Wiem o czym mówisz :) Byłem w parku rozrywki we Włoszech na największym rollercosterze w Europie i największy strach to było wsiąść do czegoś takiego. Jak tylko sobie przypominam to powolne wjeżdzanie na samą góre.. brrr ;) Jednak po paru sekundach już otwierasz oczy i cieszysz sie jak 5-letnie dziecko :)

Nie przepadam za pająkami. Chyba jak byłem mały to za dużo filmów się o nich naoglądałem :P
Boje się starości. Smutno mi się robi na myśl, że kiedyś nie bede zdolny do tego co teraz nie sprawia mi żadnego problemu...

13.01.2004
13:10
[53]

regan [ Pretorianin ]

ten rollercoaster wygląda cudownie. od razu by wsiadł.

13.01.2004
13:14
[54]

gofer [ ]

czego się boję? boję się małych psów. boję się ich, bo kiedyś mnie taki użarł w nogę jak jechałem na rowerze i teraz mam uraz. poza tym boję DOTYKAĆ się wszelkiego rodzaju robactwa, surowych ryb i mięsa. i ostatnia rzecz, nie śmiejcie się...ja się boję rozbijaj jajko na patelnię...nie wiem czemu, ale nie zrobię tego :)))

rothon - > ja kocham takie cudeńka :) , i po tym jak przejechałem 3 razy na najgorszej (znaczy najbardziej emocjogennej) kolejce w Europie - na tzw. drewniaku w Parku Asterixa pod Paryżem chyba już nic mnie nie ruszy...ta kolejka była z drewna, stojąc i czekając na swoją kolej można było zaobserwować jak fajnie się trzęsie to rusztowanie...potem tylko ostatnie spojrzenie na przyjaciół i jedziemy...2-3 minuty i wysiadasz...całujesz ziemię...i łzy na skroniach :))

13.01.2004
13:23
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

gofer--> Hahaha, kiedy powiedziales o rozbijaniu jajka od razu na mysl przyszedl mi lęk mojego brata. On boi sie podchodzic do pily tarczowej. A dlatego, ze ma ochote wlozyc do niej reke. Boi sie, ze kiedys to odruchowo zrobi. Nie zdazy nad tym zapanowac. I dlatego nie podchodzi do pil tarczowych.
Ale fakt, z jajkiem dziwne.

13.01.2004
13:34
[56]

Gilmar [ Easy Rider ]

Kiedyś, to sie bałem jak do mnie mówiono: Dobrze...Gilmar, byle tak dalej ...Gilmar, my was obserwujemy ...Gilmar.
Teraz nikt tak do mnie nie mówi... ale znów boję sie słów, tylko nieco innych, a mianowicie: Jak ci sie nie podoba, to możesz się zwolnić.

13.01.2004
13:40
[57]

regan [ Pretorianin ]

ja sie jeszcze boje, ze jak znajde tą osobę z którą bede chciał spędzić reszte zycia, wzme ten śłub, będą dzieci, to mi wtedy zmeinię diametralnie zdanie. i stwierdze, o nie z tą panną nie wytrzymam, ale sie wkopałem.

13.01.2004
13:47
[58]

Sir klesk [ Sazillon ]

Ja mam Klaustrofobie... (wytrzymuje w pokoju:D) :| widze, ze jestem jedyny...
Dla mnie w filmach najstraszniejsze momenty to jak te wszystkie rambo i szeryfy "łokery" chodza/czolgaja sie w szybach wentylacyjnych :P
Musze to kiedys pokonac...

13.01.2004
13:52
smile
[59]

Sir klesk [ Sazillon ]

rothon--> W Wiedniu na praterze, jezdzilem na takich/gorszych :) Najgorsze bylo takie ustrojstwo co mialo 40m. wysokosci i krecilo sie z predkoscia ... ahh nie pamietam :( Turbo Boost sie nazywalo... to sie krecilo dokoloa + siedzenia na ktorych sie siedzialo takze obracaly sie o 360stopni :) W pewnym momencie "lotu" prawie but mi spadl :D

Jeszcze byla taka wieza wielka (no byla wieksza od Turbo Boost'a, ponad 40m) siadalo sie, bylo odliczanie i nagle wystrzal z wielka sila w gore i tak okolo 5 razy, z gory bylo widac duza czesc wiednia :)

13.01.2004
13:53
smile
[60]

Elwiser [ Konsul ]

Rothon>>>>tez myslalem ze przesrane....ale bylem w wakacje w Six flags america kolo Chicago...tam to sa wymiatacze takie jak ten na zdjeciu...oczywiscie liczyl sie tylko piewrszy wagonik....w ciagu calego dnia zaliczylem 10 najbardziej ekstremalnych....najszybasz pedzila wpionowym spadku 130 na godzine......luz i komfort.......a co do Europy to six flagi sa tez w Europie najblizej w Niemczech i Holandii....sa tez w wersji parkow wodnych....prawda jest taka ze jak sie pojedzie na jednej to potem pojedziesz na wszytskich takze luz i komfort

13.01.2004
13:55
smile
[61]

SirGoldi [ Gladiator ]

Sir Klesh heh ja na przyklad nie jezdze windami bo tez mam dziwne uczucie ze spadnie a poza tym niektore sa takie ciasne ...:] Raz zdarzyla mi sie ciekawa sytuacja a mianowicie mielismy mieszkac w takim 20 pietrowym hotelu w Chorwacji i mialem nadzieje ze bedzie pokoj gdzies nisko zebym poszedl na nogach a tu.... 18 pietro i musialem jechac winda ...jakos sie udalo ale caly sie spocilem :P

13.01.2004
13:57
smile
[62]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Rollercostery to fajna sprawa, mialem okazje pojeździć na takim w Budapeszcie. Byly tam dwa, jeden fajny duzy i solidny (wrazenia niesamowite, ten powolny wjazd na góre a potem spad w dół niemal jak z pionowej sciany i jazda do góry nogami, że tez nie ma czegoś takiego w Polsce) i był jeszcze drugi, coś jak ten o którym opowiadał gofer, taki drewniany, który wyglądał jakby miał sie za chwile rozpasc, wagonikom koła sie tzresły, az starch bylo na to patrzec, ale sie przemogłem i pojechałem... ale stanowczo wole duze solidne z ogromną predkoscią niż te małe drewniane, gdzie człowiek sie modli by za chwile sie to nie sypło :) Swoją drogą jak już bulismy w tym parku rozrywki to chcielismy z kumplami isc do tunelu strachu, jednak ktoś nie umiał obsłuzyc i mapy i z przekonaniem , że trafilismy do tunelu starchu wylądowalismy na jakiejsc kolejce gdzie facet ją powożacy opowiadał historie Węgier po... węgierksu :)

A co do moich lęków to mam wsumie niewielki lęk wysokosci i wyjątkowo boje sie chodzić po drabinie :)

13.01.2004
14:01
smile
[63]

Sir klesk [ Sazillon ]

SirGoldi--> Ale jak bylem w Wiedniu to tam jest taka wieza duza, na niej sa nadajniki tv i komorkowe (chyba) jak stanalem na samej gorze to mi sie w glowie zakrecilo :D cos okolo 200m ma. Spojrzalem lekko w lewo i zobaczylem ............... miejesce do skakania na bungi :O Jak sobie wyobrazilem, ze tam stoje to natychmiast sie odwrocilem :P

Ahh zapomnialem boje sie... ze mnie pogrzebia zywcem. Kiedys mi sie to snilo. :|

13.01.2004
14:04
[64]

Gilmar [ Easy Rider ]

regan -----------> Ty się nie bój zmiany zdania, Ty się bój konsekwencji takiej zmiany....

13.01.2004
14:14
[65]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Sir klesk--> Jedna moja dobra kolezanka boi sie pogrzebania zywcem. Dlatego w ostatniej woli kaze ze soba zakopac telefon komorkowy i maske tlenowa. Zeby tylko zasieg byl :-)

regan--> To nie rob stadka dzieci od razu, tylko po paru latach po slubie. Wtedy latwiej pojsc kazde w swoja strone, gdy sie cos nie uda.

13.01.2004
14:15
smile
[66]

Sir klesk [ Sazillon ]

rothon hahahha :] tez o to poprosze :>

13.01.2004
14:20
[67]

Chejron [ Rammstein and Tool ]

Nie boję się psów, gdyż sam jednego posiadam, nie boję się wysokości, gdyż moje mieszkanie jest usadowione na czwartym piętrze, nie boje się węży i pająków, co do tego pierwszego to miałem takowego na szyi (potężny boa dusiciel), nie boję się kolejek górskich, gdyż są świetną zabawą, nie boję się wody, gdyż ta orzeźwia i daje energię, jest piękna i uspokaja.

Czego się boję?

Boję się śmierci.
Boję się, że strace rodzinę.
Boję się, że stracę czas.
Boję się, że będe zapieprzał za 600 zł po 10 godzin w supermarkecie.

Lecz najbardziej ze wszystkich rzeczy, boję się przyszłości...

13.01.2004
14:21
smile
[68]

Gilmar [ Easy Rider ]

Sir klesk ------------> mozesz również kazać sie skremować i obawa o pochówek żywcem okaże sie płonną...

13.01.2004
14:51
[69]

bartek [ ]

Boje sie duzych (niedomowych) pajakow, wezy, izolacji, wysokosci i braku przestrzeni. Boje sie o swoja przyszlosc, boje sie, ze za malo mysle o innych, straszna jest mysl, ze sie w kims zakocham, bo gdy tylko to sie dzieje, to dzieje sie zle...
Boje sie, ze strace bliskich, moj zachwyt budza piekne kobiety, ale i przerazaja mnie one...
Boje sie, ze trace zycie przed monitorem, nad ksiazkami czy w lesie - gdziekolwiek bym nie byl, mam poczucie, iz trace cos pieknego.
Boje sie, gdy uswiadamiam sobie jak niewiele znacze jako jednostka, gdy zdaje sobie sprawe z tego, ze jednym ruchem reki mozna mnie usmiercic, ze kazdej minuty umieraja ludzie...
Boje sie, ze jest nas tak wielu na tej planecie, nie sprawia mi radosci to, ze jestem jedynie tybikiem machiny...
Boje sie kalectwa, boje sie, ze gdybym stracil wzrok chcialbym stracic rowniez zycie.
Boje sie, ze nigdy nie osiagne czegos wielkiego, i choc wydaje mi sie, ze mi na tym nie zalezy to chcialbym "cos" zrobic.
Boje sie wlasnej glupoty, braku zaradnosci i glupich bledow.
Boje sie konsekwencji moich zlych czynow.
Boje sie swojego charakteru.
Boje sie, ze potrafie zazdroscic czegos nawet najlepszemu kumplowi.
Boje sie, ze trace przyjaciol.
Boje sie, ze robie coraz wiecej bledow, nawet ortograficznych...
Boje sie wstawac z lozka - zawsze dlugo spie i przerazajaca jest mysl, ze stracilem tyle czasu...
Boje sie, ze od zawsze sie czegos balem.
Boje sie, ze pierwsza osoba, na ktorej naprawde mi zalezalo... ze juz nigdy jej nie zobacze...
Boje sie, ze nie poradze sobie w zyciu.
Boje sie kochac. Uswiadamiam sobie to, ze kogos kochalem zaraz po tym jak tego kogos strace. Zawsze.
Boje sie, ze nie potrafie sluchac ludzi.

Boje sie, iz zbyt wiele razy powtorzylem slowo "boje", "trace" i mase innych, ale boje sie rowniez tego, ze od jakiegos czasu mam wszystko i wszystkich w dupie i juz prawie niczego sie nie obawiam...

Chyba boje sie byc z kims blisko...

Po prostu sie boje. Chyba nie ma niczego czego bym sie nie bal.

I rownoczesnie ciesze sie, iz uswiadamiajac sobie to wszystko przestaje obawiac sie smierci, bo przy takim w pizdu ukladzie najlepiej w ogole sie nie rodzic...

13.01.2004
14:53
[70]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

bartek--> A wychodzisz w ogole na ulice? ;-)

13.01.2004
14:56
smile
[71]

bartek [ ]

Nie, boje sie, ze potraci mnie samochod.

13.01.2004
15:04
smile
[72]

maVes [ Konsul ]

Ja się boję mojej babki od fizyki :)

13.01.2004
15:33
[73]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Ogólnie w życiu jestem raczej spokojnym człowiekiem i podchodzę do takich uczuć jak strach z dystansem. Wszystko można sobie wytłumaczyć rozumowo, oszacować ryzyko, i się sprawdzić : )

A jak sie wyżygam na rolercosterze to co ?? nie ja pierwszy i nie ostatni ; p

13.01.2004
15:34
[74]

Sir klesk [ Sazillon ]

maVes--> To twoja babcia uczy fuizyki? :)

A ja dodam, ze wezy sie nie boje bo sam jednego mam... mialem miec takze pajaka ale nie wyszlo :(

13.01.2004
15:43
[75]

regan [ Pretorianin ]

ja mam w domu 3 szczury. i chociaż zupełnie nie gryzą wiele osób, które do mnie wpadają boi sie ich jak ognia.

13.01.2004
15:51
[76]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Ja jak bylem mniejszy to nie lubialem takich bujanych statkow w wesolych miasteczkach.
A zeby wlezc do takiego czegos,co pokazuje rothon,to dalbym z trzy dni zycia,bylem kiedys na czyms podobnym w Berlinie,ale nie ma porownania.

Boje sie;
-ze umre
-ze sie nie zakocham
lub miks-ze umre zanim sie zakocham,to byloby najstraszliwsze.

Niczego,co materialne\niematerialne sie nie boje.Choc moze sie i boje,ale przezwyciezam ten lek i ide do przodu.
Pewnie sralbym w gacie na wojnie;)

13.01.2004
15:52
[77]

-=K@kTuUuS=- [ Konsul ]

Boje sie ze umre :(
Boje Sie ze cos kiedys moze sie popsuc miedzy mna a moja ukochaną
Boje Sie Slabego startu w zyciu i biedy w przyszłosci tego ze nie dam swoim dzieciom tego co dali mi moji rodzice

13.01.2004
15:53
[78]

tygrysek [ behemot ]

dentysta ... to jest prawdziwy mój strach

paraliżuje mnie sama myśl o wizycie

13.01.2004
16:02
[79]

xanat0s [ Wind of Change ]

Kiedys sie balem psow (jak bylem maly)
- ze strace kogos bliskiego
- babki od niemca :)

13.01.2004
16:05
[80]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

dentysta ??? jaja sobie robisz ... ból zębów jest znacznie gorszy od bólu jaki może sprawić dentysta to po pierwsze a po drugie bóle u dentysty nie są takie złe jak mówią amerykanie Its all in the head ! : ))

bać się śmierci może się się tylko żywy człowiek, ale przecierz my wszyscy jesteśmy trupami już od momentu urodzenia wiadomo że zginiemy, czego tu sie bać ?? to tak jak by się bać lata albo zimy.

13.01.2004
16:10
smile
[81]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

mi5aser->No ta,tylko byloby mi z deczusia w niesmak gdybym teraz wpadl pod samochod.Nie wiem jak inni,ale ja chce jeszcze pare rzeczy zrobic na tym padole.I dlatego wlasnie boje sie smierci.

O,wykorzystujac Twoj przyklad,to mozna bac sie nadejdzie zima(chlody) przed ukonczeniem zbiorow..

13.01.2004
16:13
[82]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no to wtedy bojsz się chłodów a nie zimy : ) a ty mojm zdaniem boisz się że nie zdążysz zrobićtego co sobie zamierzyłeś a nie tego że umżesz : )))

poprostu jak masz coś do zrobienia to rób tak jak by miała być to ostatnia żecz jaką zrobisz w życiu : )) to najlepsza odpowiedź na takie obawy. Boisz się że mrozy zniszczą zbiory ?? zrób je wcześniej : ))

13.01.2004
16:14
[83]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

głebokiej wody ;-( Tzn skakania do niej , bo pływać umiem (wg mnie :) )

13.01.2004
16:18
smile
[84]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Nie,no jasne,ze momentu smierci sie nie boje,ale sadze ze moge tez powiedziec za innych-ze to samo mieli na mysli,co ja.

Zrobic wczesniej?Po prostu nie moge.Bo ja nie jestem wolny.I nie mam tu na mysli swobody,bo ta mam,ale np.nie moge sobie teraz pasc owiec w Azerbejdzanie,bo mnie na to nie stac,wiec musze sie uczyc,a na nauke potrzebuje czasu.No i tutaj jest pupa zimna.

Zbiory sa tylko prosta przekladnia,tutaj jest bardziej skomplikowany problem.

13.01.2004
16:19
[85]

Vein [ Sannin ]

BarD - boisz sie że sie nie zakochas z? ty lepiej bój sie że sie zakochasz a dziewczyna nie !!! ot wtedy jest tragedia (dla ciebie) a komedia (dla innych)..... ja sie boje.... skskać do wody "na główke" i robienia wszelkiego rodzaju przewrotów :/ (na ławie, na materacu.. itp.) to dlamnei jest niewykonalne... boje się o kręgosłup :/

13.01.2004
16:20
smile
[86]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Vein->Taka opcja nie istnieje,zapewniam.

13.01.2004
16:23
smile
[87]

merkav [ Aguś ]

Bezrobocia.

13.01.2004
16:26
[88]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

BarD ---> no ale baniem sie niczego nie osiągniesz imho sądwie opcje, albo ułożyćplan i przeć do przodu aby go wykonać, albo płynąć z nurtem, ja osobiście płyne z nurtem od czasu do czasu łapiąc się jakiegoś kamiora żeby skorygować kurs : ))

Planowaniem i sprawdzaniem wykonania zajmuję się w pracy, z mojego doświadczenia wynika że plany żadko się sprawdzają bo życie na codzień daje nam bardzo dużo możliwości których nikt z góry nie przewidzi : ))

13.01.2004
16:26
smile
[89]

Alerik [ Diabolo Pomidoro ]

Nie boję się pająków, sam hoduję 3 ptaszniki i skorpiona. Nie boję się węży ani jaszczurek, są cudowne:). Mieszkam na 11 piętrze.

Boje się np. że miałbym wejść do wąskiej skalnej szczeliny... i tam się zaklinować! brrr...
Dużych głębokości też nie lubię, szczególnie jakbym miał płynąć wpław środkiem oceanu, a tam pode mną... brrr.... :)

13.01.2004
16:32
[90]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

wow takie pływanie środkiem oceanu musi być extra, 5 km w dół tylko i wyłącznie woda : )

13.01.2004
16:37
smile
[91]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

Wydaje mie się, że dobry sposobem na wygranie z lękiem wysokości jest skok na bungy :D

13.01.2004
16:37
smile
[92]

elfik [ mesmerized by the sirens ]

Taaa, i masa zwierzatek roznego rodzaju..

13.01.2004
16:54
[93]

Xelloss [ Senator ]

Boję się:

- pająków.
- głębokości - ale chodzi mi tu o przebywanie na głębokości.
- przyszłości - że będę samotnie mieszkał w pustym mieszkaniu - albo ze w ogóle nie będę miał mieszkania :-/.
- ciemności samotnie, w nieznanych mi miejscach.

A taki RollerCoaster - to myślę tak jak mi5aser - najwyżej się pożygam :).

13.01.2004
17:19
[94]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Gofer -----> Hitchcock chyba tez bal sie jajek :)
BoyLer -----> A ta duza to byla pomaranczowa?

13.01.2004
17:33
[95]

Gasto [ Pretorianin ]

Boje sie...gdy wracam z jakiejs imprezy czy pozno w pociagu....bandy pie*** malpiszonowatych dresow, a jednoczesnie jestem na siebie wsciekly ze przeznich sie boje i na siebie ze sie boje!!

13.01.2004
17:35
[96]

amoreg1234 [ użytkownik ]

eee tam, bac sie psow to lepiej niz sie ich niebac, bo jak bedziesz zgrywal odwaznego to moze byc po tobie :[
ja sam mam psa ktorego normalnie ludzie sie raczej boja, ale mimo to JA sam innych obcych duzych psow sie boje... i bez wniq!!! ;]

13.01.2004
17:39
[97]

tygrysek [ behemot ]

mikser --> taaa, mój strach jest tak wielki, że jak kiedyś mnie przez 7 dni łupał kanałowy ból zęba, to po wejściu do gabinetu natychmiast przestał boleć :)

13.01.2004
17:45
[98]

gofer [ ]

Andrewlee - > ja się nie boję jajek, wręcz przeciwnie, bardzo je lubię pod każdą postacią z wyjątkiem takich w majonezie i jajecznicy (ja wiem, nie jestem prawdziwym facetem).

Ja się boje rozbijać jajka na patelni...nie wiem czemu, bo nigdy nie próbowałem i nigdy nie spróbuję...brrr...

13.01.2004
17:52
smile
[99]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

No wlasnie w tym momencie bede mial 3 z fizyki..walczylem wlasnie..jakie to przyjemne ..zmieniac rzeczywistosc.

mi5aser->Ej sensej,nigdy nie jest tak,ze sie nie boisz..najwyzej mozesz ten strach przezwyciezac,ale go w sobie masz..mielismy sie tu podzielic swoimi lekami,Bog wie po co i to zrobilem;)

A co do farta..takiego jak dzis to nie mialem nigdy.Nie jest mowa o tej nieszczesnej fizyce,ale o czyms,o czym wstyd mowic,ale kurna i na chwale Pana,udalo sie.

Gasto->To wez Ty sie kiedys porzadnie pobij,albo w ryj zgarnij..i nie bedziesz facetem,jezeli nie odczujesz z tego powodu przyjemnosci;)
Tam nie pekaj ze cos Ci polamia;)

13.01.2004
17:55
[100]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Kurcze , wypasione te Rollercastery na zdjeciu, mam nadzieje sie przejechac na czyms takim, ale akurat w moim przypadku moze juz nie dac takiego kopa jako ze skok na spadochronie z 850 m jest moim najbardziej emocjonujacym przezyciem.
A tak odnosnie strachu , zawsze wydawalo mi sie ze mam lek wysokosci ( a moze mialem ) kiedy na wycieczce w CZestochowie wbilem sie na wiezy Klasztoru i krecilo mi sie w czasce. Mimo tego zawsze mnie ciagnelo do wysokosci co skonczylo sie na skoku. Teraz jak jestem gdzies wysoko to totalny luzik.
Reasumujac ze lekami czy tez strachem mozna wygrac - no oprocz strachu przed smiercia, ale to temat na dywagacje teologiczne i nad sensem istnienia.

13.01.2004
17:55
[101]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

gfr->Kiedys nastanie taki czas,ze jajecznica bedzie jedynym ratunkiem;)

13.01.2004
18:06
[102]

dorku [ Centurion ]

---> dobre, hahaha, ciekawe czy gofer zrozumial??:)

13.01.2004
18:13
smile
[103]

U_N [ -KOCHAM ANIE- ]

a ja szkoly
wrrrrrrrrr

13.01.2004
18:44
[104]

Kuzi2 [ akaDoktor ]


A ja sie boje wysokosci i czegos czego nigdy nie robilem i nie mam doswiadczenia i zblaznie sie przy innych :)
Boje sie mojej dyrektorki...a raczej jej wrzasku :D
Boje jezdzis sie na rowerze szybciej niz 40 km/h... kiedys poszly mi hamulce i zarabalem w tyl fiata 126p :D Naszczesciea moze i nie zarabalem tylko jadrami o rame roweru... bolalo ale przeszlo :)

13.01.2004
18:46
[105]

xanat0s [ Wind of Change ]

Jeszcze sie boje, ze utkne w jakiejs szczelinie albo ktos mnie zawinie "w nalesnik" przescieradlem i nie bede mogl sie ruszac :(

13.01.2004
19:06
[106]

Misiak [ Pluszak ]

Boje sie niebezpieczenstwa ale to moj (nasz) instynkt tak dziala, a tak bojac sie z bania to (chyba) boje sie samotnosci i bezdomnosci

Pozdrowienia

13.01.2004
19:35
smile
[107]

slavo_cc [ Konsul ]

dentysty

13.01.2004
19:39
smile
[108]

Adamss [ -betting addiction- ]

Boję się 'większych' owadów ;).

13.01.2004
20:39
[109]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Sulik-> Też nocą biegałem po cmentarzu. Ciarki niesamowite i klimat po prostu rodem z fantasy i horrory. BLASPHEME!

Czego się boję... hmm... boję się raka. Niczym w Dniu Świra palę jak szalony i myślę o raku - ignorancka postawa.
Boję się też, że stracę siostrę i matkę.
Boję sę też o swego psa.
I o dziewczynę się boję.
I o przyjaciół.
O siebie się nie boje.

13.01.2004
20:59
[110]

Kichote [ Pretorianin ]

boję się nimfomanek..... ;0

13.01.2004
21:24
smile
[111]

gresek [ Pretorianin ]

Cainoor=====> A jak nazywał się ten park. Ja teżbyłem 3 razy we włoszech. No i oczywiście 2 razy w Mirabilandii. Polecam każdemu miłosnikowi rolercasterów Katun. Byłem w sumie ze 24 razy :D


A w sprawie wątku - Niecierpie Pająków. Golowcom z taką fobią polecam Film Arachnofobia. Ja oglądałem pare lat temu jak byłem mały. Byłem wtedy sam w domu , w nocy.....Ale przeżycie....:P

13.01.2004
21:32
[112]

Fett [ Avatar ]

boje się schodów takich jak sa w wiezy. Normalnie strach sie bac

13.01.2004
21:37
smile
[113]

Klaczki [ Troublemaker ]

ja tam sie boje chodzic do szkoly:D

13.01.2004
21:37
smile
[114]

OSZKI [ VL ] [ Sniper ]


a ja kocham adrenaline i nic wiecej :)))

13.01.2004
21:40
smile
[115]

slomi [ Chor��y ]

A ja najbardziej ze wszystkiego boje sie... strachu ;P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.