GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #10

09.01.2004
17:13
smile
[1]

Lim [ Senator ]

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #10

Witam panów ponownie w naszym wspólnym , cyklicznym wątku poświęconym Star Wars, szeroko pojętej SF , dobremu kinu oraz wszystkiemu co do głowy przyjdzie stałym i nowym bywalcom naszego forum :)
To już dziesiąte - jubileuszowe posiedzenie Senatu , zapraszam kolegów od aktywnego w tych obradach uczestnictwa
- niech Moc i dobre pomysły będą z wami (z nami :)
Tradycyjny wstępniak

Bądźcie pozdrowieni przedstawiciele planet galaktyki!
Po raz dziesiąty zbieramy się tutaj, by omawiać ważkie sprawy związane z Republiką i tym co się dzieje poza nią. Mam nadzieje, iż regulamin obrad jest wszystkim znany, jednak przypomnę najważniejsze jego postanowienia. Wszelkie urządzenia komunikacyjne wyłączamy na czas posiedzenia, prosimy korzystać jedynie z komlinków wbudowanych w Wasze konsole. Broń osobistą zostawiamy strażnikom przy wejściu. Droidy, oprócz protokolarnych, na salę wstępu nie mają. Szczególną uwagę proszę zwracać na Rycerzy Jedi i stosować się do ich poleceń, gdyż pilnują oni poprawności obrad.
Witamy również nowych senatorów, którzy mam nadzieję, aktywnie włączą się do dyskusji.


proszę oto - link do poprzedniej części obrad senatu .
Proponuję by dla własnego użytku zapisać go w off-line zanim znajdzie się tam gdzie cierpiący na brak $$ nie zaglądają :D


09.01.2004
17:43
smile
[2]

Lim [ Senator ]

zerknijcie do wątku naszego dooobrego prefekta Soula :)

- jest tam link co zabawnego MP3 w klimacie SW (hehe)

09.01.2004
21:34
smile
[3]

Long [ Generaďż˝ ]

O żesz :))) Rewelacyjne MP3 :) Zwłaszcza ustalanie jakiego rodzaju to jest produkt... Polecam!

10.01.2004
16:01
smile
[4]

Ben_K [ Pretorianin ]

:] To MP3 jest prawdziwym dowodem na ludzką niewiedze i głupote ale zarazem jest naprawde dobrym kawałkiem pokazującym, że są jeszcze ludzie dla których Star Wars nie jest tylko filmem dla dzieci.

10.01.2004
17:24
smile
[5]

Lim [ Senator ]

Przez ostatnie dni na ,,innym'' forum :) toczyłem wraz z dobrymi kolegami :) niezmiernie ciekawą dyskusję na temat Władcy Pierścieni...a raczej na temat wrażeń z ekranizacji LOTR przez Jacksona.

Chcę was - znawców gatunku i tematu zapytać czy LOTR spełnia wasze oczekiwania - nie chcę zapytać tylko o odbiór tej wspaniałej filmowej trylogii - chcę zapytać również jak wypada ekranizacja LP na tle genialnego dzieła Tolkiena - czy dorównała literackiemu pierwowzorowi - czy zapadnie w naszą pamięć tak jak księgi - czy jednak to film świetny - lecz jeden ,,tylko'' z wielu ? Czy sapadnie w nase serca i pamięc tak jak nieśmiertelna , boska saga Star Wars ?
- pozwolicie :) że posłużę się opiniami które zebrałem na potrzeby dyskusji prowadzonej na klanowym forum -

i specjalnie dla Was panowie garści opinii przeciętnych ,,zjadaczy chleba '' na temat LOTR
- w końcu nie jedno forum się odwiedza...i nie na jednym się pisze (sporadycznie)
OK. tak więc ----->(pisowna ogrinalna)

Jestes wielki.
2004-01-06 10:45:56, autor: Daro Szczuro-małpka rządzi!! Dziwi mnie to że PJ podjął się realizacji filmu o takiej tematyce..no Lord of the Rings vs Braindead....co wybieracie..?! no trudno może nagra jeszcze cos pięknego<;P >
2004-01-02 00:39:23, autor: Ren Zdrufka życze....i udanej realizacji Hobbita
2003-12-15 17:27:26, autor: miszczu Wszystkiego najlepszego!!!Dzięki za rewelacyjne wyreżyserowanie Władce Pierścieni.
2003-10-31 15:43:42, autor: Nazgul Dla mnie mistrzostwo świata zrobił w "Bad Taste" Tak nieprofesjonalny i prymitywny ze az godny szacunku. Dupa odpada ze smiechu. Dziwi mnie jednak to ze wzial sie za rezyserowanie takiego filmu jak "Wladca pierscieni". Zdazylo sie ze efekty byly fajne ale ja usnelam w kinie na tym filmie. Mimo to, mam do Jacksona sentymecik.
2003-10-17 17:27:40, autor: qra A w Dwoch wiezach to chyba zagral goscia rzucajacego ostrzepem w helmowym jarze.
2003-09-03 163:29, autor: artiBraindead -klasa sama dla siebie.NIe ma takiego drugiego filmu gore.A PJ jest wielki!!!
2003-03-02 224:36 Szczerze dziekuje za cudowne wspomnienia i wieloletni sentyment do "Braindead". To byl kawalek naprawde dobrego kiczowatego kina gore. Ale po co byl ten LotR, tego nie pojmuje ;;pp.
2003-02-18 00:25:38, autor: Selfabuse
Najlepsza czesc z calej trylogii:-))
Ale Viggo Mortensen jest swietny we wszystkich czesciach. A poza tym, jesli ktoschce naprawde poznac Tolkiena, to niech lepiej przeczyta ksiazke.
boo, 2004-01-09 213:27
k...A MAC NIE MA TUTAJ ŻADNYCH ZDJ ĘĆ Z FILMU!!!

Budlinieks, 2003-09-16 23:24:54
I jeszcze raz ja
już nie będę się kłócił o to że film ma cienką fabułkę, marne dialogi itd. jeżeli to ludziom nie przeszkadza i jeżeli wystarczą im świetne efekty aby film uznać za genialny to niech tam - ich sprawa (o gustach sie nie dyskutuje :-) ale proszę nie piszcie mi, że aktorzy dobrze grali, przecież to woła o pomstę do nieba. Oprócz Boromira, Sama i Golluma to była po prostu KATASTROFA. Postacie tak wyblakłe i nudne jak w filmach z kanału Romantica. Proszę obejrzcie jeszcze raz film i przyjrzyjcie się grze aktorów. O reszcie pisałem już wcześniej. Pozdrawiam i mam pytanie: na jaki film obecnie warto iść??
Jędza, 2003-09-04 1539
FILM NAPRWDE SPOKO, ALE........
"tak jak przeczytalam w paru waszych opisach: Frodo robiony na "niech mi ktos pomoze..." a Gimli to tez trche taki ciotowaty ale ogolnie II mi sie bardziej podobala mimo ze troszeczke odcjodzi od ksiazki...... ale tak ogolnie to film juz chyba z 6 razy widzialam jest naprawde EXTRA!!!!!!!!!!!!!"
zielony lisc, 2003-08-29 20:390
Oj,oj!
I część była dużo lepsza artystycznie (scenariusz), ale mniej efektowna. Ten wątek z Arweną to chyba jakieś nieporozumienie. Chyba po I części distali sygnał, że Ameryka nie rozumie i trzeba trochę quasi-miłosnej tandety powciskać. Ale np. Czarna Wieża zrobiona po mistrzowsku, aż wbija w siedzenie (rewelacyjnie zgrana muzyka i krzyki tych gamoniów), a jak elfy przyszły do zamku przed bitwą, to się bardzo wzruszyłem byłem... Tak, ze nawet Legolasa na deskorolce i krasnoluda podrzucanego to tu to tam (kreowany na kransoluda-ciotę) im wybaczę
s, 2003-08-09 20:31:51
mega fany film!!
o 100 razy lepszy od 1 części super orki i nove postaciesuperrr!!!!!!!!!!!!!
Torm, 2003-08-01 14:25:51
4/10 za piosenkę
Tylko dzięki piosence Emiliany Toriini "Gollum's song" ten film dostaje ode mnie 4/10. zresztą nie czarujmy się, poszedłem go zobaczyć tylko ze względu na na nią.
Luup, 2003-07-30 129:47
Hmmm....
Cóż,rzeczywiście 1 część była o niebo lepsza. Ale w obydwóch denerwowała mnie jedna, główna postać: hobbit Frodo! Wg. mnie Elijah Wood stworzył takiego niedorobieńca i idiotę, który tylko czeka, aż ktoś inny mu pomoże.To jest naprawdę wkurzające! Rzeczywiście, Helmowy Jar był "trochę" przydługi i monotonny.Ogólnie dałabym 5/10
koziolica, 2003-07-14 22:118

TO OPINIE PISANE NA PRZESTRZENI PEWNEGO OKRESU CZASU Z TRZECH CIEKAWYCH MIEJSC W SIECI
nie selekcjonowałem ich , nie dobierałem i nie jestem autorem żadnej z nich
po prostu przeciągnąłem na ,,chybił trafił '' tak byście mogli przekonać się że gusta bywają różne - masz rację Juzio...tu akurat masz rację w 100 %

I NA KONIEC - ciekawa recka świetnego moim zdaniem portalu :

"Władca Pierścieni: Powrót króla" zamyka przeniesioną na ekran trylogię tolkienowską. Naprzeciw siebie staną piekielne zastępy, błotniści, odpychający słudzy Władcy Ciemności Saurona i rasy opierające mu się. Na drugim planie, choć nie mniej ważnym, drobny Frodo i towarzysze kontynuować będą powierzoną misję destrukcji Jedynego Pierścienia.

Nasza rekomendacja to 4 i pół gwiazdki. Zagraniczne recenzje, nasze "jaskółki", zapowiadają 3. część, która ocaliła honor serii i reżysera, na którym po "Dwóch wieżach" - zasłużenie - wieszano psy. Słowa pochwały i zachwytów nad poszczególnymi partiami przetykane są jednak zarzutami o niestrawną wtórność, niezdolność do zaabsorbowania widza (dziwiłbym się, gdyby było inaczej - mamy do czynienia z ponad 3 godzinami kina), onanistyczno-narcystyczne przywiązanie hollywoodzkiej ekipy do odtworzenia najdrobniejszych detali, a brak dbałości o dobrą, emocjonującą ekspozycję rozwoju fabuły. Przynajmniej - Alleluja! - tym razem fabuła jest spójna.

- to ciekawa recenzja, czy trafna Waszym zdaniem ?
tak czy inaczeć zgadzam się ze pomimo pewnych niedostatków to film wybitny ...choć może nie na miarę moich oczekiwań jako miłośnika Tolkiena...cóż dla wytrawnego kinomana to jednak wystarczy ;)

10.01.2004
17:30
smile
[6]

Lim [ Senator ]

ups - miało być ---> Czy zapadnie w nasze serca i pamięć tak jak nieśmiertelna... :)))
co nagle to po diable , pisze tego posta z kobietą stojącą nad moją głową jak miecz Damoklesa
....jej spojrzenie ,,mówi '' - jesteśmy spóźnieni, podnieś więc rusz **** (heh)

12.01.2004
15:50
smile
[7]

Ben_K [ Pretorianin ]

Na wszystkich częściach LotR byłem w kinie i musze powiedzieć, że to kawał dobrego filmu. Co prawda nie moge powiedzieć, że jest to obraz który zapadnie mi w pamięć na wiele wiele lat tak jak zrobiły to Gwiezdne Wojny. Może to za sprawą przeczytania wcześniej książek i posiadania już jakiegoś wizerunku o tej histori. Co do samych filmów to jednak nie jest to szczyt możliwości i uważam, że gdyby zabrał się za to jakiś lepszy reżyser wyszło by znacznie lepiej. PJ dokanał wielu zmian i wydaje mi się, że momentami na gorsze. Poruszanie wątku miłosnego w LotR jest niewybaczalnym jego błedem, gdyby Tolkien chciał poruszać takie sprawy w swych książkach to pewnie by to uczynił a tak ktoś próbuje poprawiać mistrza :/ i jest to moim skromnym zdaniem karygodne. Co do gry aktorskiej to czytając wypowiedzi "znawców" z cytowanych przez Lima forum to bym się nie zgodził. Co prawda nie były to kreacje mistrzowskie ale aktorzy zostali dobrze dobrani i dali z siebie naprawde 100% zachęcam owych ekspertów niech sami spróbują coś zagrać na scenie a już tymbardziej niech zmierzą się z taką klasyką jak LotR. Na Powrocie Króla byłem w tą niedziele i obraz ten jest z mojej pamięci jeszcze świeży :) jest to najlepsza ze wszystkich część tej histori może to za sprawą efektów specjalnych które zobrazowały mi to co już od dawna widziałem w moich myślach a mówie tu o 3 rzeczach: Nazgule, Szelba i Armia Umarłych. Ale efekty to nie wszystko, jestem za jeszcze z kilku powodów, z kostiumów, realizmu, aktorów, humoru(rozmowy Legolasa i Grimliego na polu bitwy o ilości zabitych Orków) itd. itp.

Oczywiście nie może być tak pięknie i słów krytyki mam też kilka, o wycięciu kilku scen i dodaniu innych już pisałem ale największy żal mam do PJ za to, że nie pokazał Sarumona w Powrocie Króla :( oraz tego, że Hobbici wrócili do pięknego Shire co jest nie prawdą oni go odbudowali a nie zastali nienaruszony, miałem jeszcze nadzieje, że zostaną powiedziane na koniec 2 słowa odnośnie odpływających i tych którzy zostali myśle tutaj o Gandalfie(czemu odpłyną) i o Grymlim i Legolasie którzy zostali i "słuch o nich zaginą" a przecież i oni odpłyneli tylko, że ostatnim statkiem. Takich +/- moge jeszcze przytaczać 1000 ;) ale po co obejżyjcie i sami oceńcie.
A to powyżej to tylko moje skromne zdanie :)

12.01.2004
22:48
smile
[8]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

witam!

Cóż, seria LOTR nie jest idealna. Ale jak na filmową adaptację jednego z najważniejszych dzieł literackich XX wieku, spełnia swoje zadanie w 100% Sam Tolkien uważał że nie jest możliwe przeniesienie jego dzieła na ekran. To że PJ się udało w sposób który zadowala znaczną część hardcorowych fanatyków, jest godne najwyższego uznania. Oczywiście pewne zmiany nie wyszły najlepiej ale jest to pewna wizja, wizja z którą można się zgodzić lub nie, ale nie można odmówić jej spójności i jednolitości( czego zabrakło min w Matrixie)
Co do porównań miedzy LOTRem a GE, to każda seria startowała z zupełnie innego punkt. GW--jako przełom w efektach specjalnych, ale i nie tyko, jako przede wszystkim początek nowego rozdziału w historii kina, tzw. kina Nowej Przygody, twórcy tacy jak Lucas czy Spielberg za pomocą swoich widowisk zmienili oblicze Hollywood. GW zaczynały od zera, tymczasem LOTR miał swoich zwolenników czy też fanatyków już od kilkudziesięciu lat. GW zapoczątkowały nowoczesny nurt w tego typu kinie, natomiast LOTR ma szansę na przerwanie stagnacji w gatunku która trwa od początku lat 90-tych. To się chyba uda, patrząc m,in na wieści o ekranizacji dzieł coraz to nowych autorów( np. Ursula Le Guinn )

12.01.2004
23:45
[9]

Long [ Generaďż˝ ]

Jeśli o mnie chodzi, to początkowo miałem PJ za złe wycięcie tego czy zmianę tamtego, ale przemyślałem sprawę i spuściłem z tonu. LOTR przeczytałem mając lat może z 10 i od tej pory czytałem regularnie raz w roku, ostatnio wyłącznie w oryginale. Powstał w mojej wyobraźni jakiś własny obraz świata i postaci, więc odruchowo zareagowałem niechęcią wobec odchyleń od niego. To ciężka bzdura. Każdy ma jakąś własną wizję, a każdy inną niż pozostali - nie mam więc do PJ pretensji, że wyobrażałem sobie to inaczej. Podjął dzieło ogromne, przytłaczające wręcz, bo musiał zmierzyć się nie tylko z legendą autora i książki, ale też z milionami indywidualnych oczekwiań i utrwalonych wyobrażeń fanów - siłą rzeczy musiał pójść na kompromis, w końcu nie robił amatorskiego filmiku dla przyjaciół. Uważam, że kudłaty grubas z Nowej Zelandii zapewnił sobie miejsce w historii kina i w legendzie LOTR po wieki. Nie chcę analizować gry poszczególnych aktorów, czy detali scenariusza - dla mnie liczy się cały, ponad 10-godzinny obraz. A jest to coś czego do tej pory nie widziałem i co zaskoczyło mnie kompletnie, bo nie sądziłem, że może się choćby częściowo udać. PJ wielki jest.
Tak BTW: ja tam najbardziej zachwycony jestem częścią pierwszą - była najbardziej nastrojowa i najbardziej magiczna, co w znaczne mierze zawdzięczała temu, że po prostu była pierwsza i wzięła mnie z zaskoczenia. Żeby ją zobaczyć w dniu premiery, wraz z koleżanką urwałem się z pracy na pierwszy seans. Po powrocie dzień był już stracony, bo nie mogłem nawiązać trwałego kontaktu z rzeczywistością, a przez pierwszą godzinę w ogóle niewiele mogłem z siebie wykrztusić. Trzymało mnie aż do późnego wieczora. To było niesamowite przeżycie - jedyne dwa filmy, które wywarły na mnie tak silne pierwsze wrażenie to "Braveheart" i "Saving Private Ryan".

13.01.2004
15:50
smile
[10]

Ben_K [ Pretorianin ]

Oczywiście jak to zostało już napisane i zacytowane przez Lima o gustach się nie dyskutuje i ja również nie będę. Chciałbym tylko dodać do tego co wcześniej napisałem i co zostało powiedziiane przez moich przedmówców, że PJ odwalił kawał dobrej roboty i rzeczywiście mimo iż jego wizja Tolkienowskiego świata różni się troche od wizji innych ludzi nie czyni go w żaden sposób kimś złum który dopuścił się jakiegoś czynu zgoła świętokradczego. Wprost przeciwnie gdyby nie PJ pewnie nigd by się nie odważył na taki krok i dzięki temu nie zobaczylibyśmy tej 10-godzinnej baśni.
Co do samego reżysera to jestem ciekawy czy po sukcesie jaki odniusł LotR powstanie Hobbit bo przecież jest on integralną częścią tego świata??

14.01.2004
17:40
smile
[11]

Lim [ Senator ]

Dzięki Wam panowie za wasze ciekawe opinie - jestem nieco (pozytywnie) zaskoczony że starzy bywalcy wątku/ wielbiciele SW mają także dużo do powiedzenia na temat Tolkiena i ostatniej ekranizacji WP made in Jackson:)
ponowie zaczerpnę ze ,,skarbnicy'' (he) forum klanowego i zamieszczę tu cytat który wcześniej ,,gdzieś'' znalazłem ;)

...panowie oto jeszcze jeden przykład sprzecznych opinii na temat WP - tym razem pochodzą z tej samej redakcji - jej autorami są recenzenci piszący na łamach Rzeczpospolitej :

Miłośnicy Tolkiena pewnie będą potrafili wskazać większą liczbę nieścisłości i białych plam, co nie zmienia faktu, że lepszej ekranizacji "Władcy pierścieni" chyba być nie mogło. Filmowa trylogia jest dziełem na miarę powieści - monumentalna, intrygująca, baśniowa w scenografiach, heroiczna w momentach, gdy ważą się losy świata. -
i następna:
Peter Jackson uparł się, by zrobić film trwający trzy i pół godziny. Jego prawo. Ja jednak, zamiast pompatycznych scen i drętwych rozważań o konfrontacji dobra ze złem, których nam nie szczędził, wolałbym przez godzinę oglądać Arwenę z Rivendell (Liv Tyler), nawet gdyby miała tylko się czesać.
(hehe)
...tak więc są gusta i guściki - szkoda trochę że po drodze znika gdzieś sam Tolkien. I to jest zarzut który przewija się przez moje posty - chyba nikt tego nie przeoczył - a dla kolegów nie chcących się wczytywać dokładnie ujmę to raz jeszcze bardzo krótko.
Film budzi emocje i sprzeczne opinie - i w tym całym rwetesie wiara pisze o WP filmie Jacksona - że był , dobry-zły,ciekawy-nudny , wybitny-szmirowaty, cudownie ambitny- koszmarnie komercyjny...i wszystkie te drobne(?) niedoskonałości FILMU przenoszą się na Władcę Pierścieni Tolkiena...o którym tej dyskusji niewielu już pamięta - a ta ,,książka'' poza tym że jest lekturą trudną - NIE MA WAD , każdy kto doczytał WP wie o tym doskonale.

...cóż film to piękny - baaa, wybitny - szkoda tylko że na ekranizacji Jacksona ,,ciąży'' TA nieszczęsna postać :)
( choć jak wiadomo - są gusta i guściki, więc... :)))

16.01.2004
00:53
smile
[12]

Lim [ Senator ]

coście tak zamilkli panowie - pewnie jesteście roztrzęsieni po emisji na TV4 przerażającego filmu ,,Obcy ósmy pasażer Nostromo''. Chciałem Wam przypomnieć o emisji tego świetnego (świetny to za słabe słowo) filmu- niestety nie miałem zbyt wiele czasu na zabawę przed komputerem. Mam piękny czteropaczek ,,oryginalnych Kaset VHS z całą serią - dzisiaj jednak obejrzałem film z wielkim zainteresowaniem- nie postarzał się nawet odrobinę...i ten brak komputerowo wykonanych efektów - prawdziwy majstersztyk BRAWO panie SCOTT !

Mam jedno małe pytanie w związku z filmem ...czy ktoś czytał książkę - nie mam niestety tej pozycji a od wieeelu lat dręczy mnie jedno pytanie :)

właśnie ,,muszę do łazienki'' ale po drodze jest ciemny korytarz ....chyba nie pójdę (hehe)

16.01.2004
13:34
[13]

Long [ Generaďż˝ ]

Lim --> Korytarz to pół biedy, łazienka też... Ale nie próbuj dostać się do niej duktem wentylacyjnym - jak udowodniono, szanse są tam bardzo małe :) W każdym bądź razie wychodząc nie zapomnij o załadowaniu pełnego magazynka, dodatkowej amunicji, detektorze ruchu, miotaczu ognia i kilku kolegach zabezpieczających tyły...
Ja mam czteropaczek na DVD :) VHS też, ale nie ma co porównywać.
Książkę czytałem - to przeróbka scenariusza filmu, nic nadzwyczajnego. A jakież to pytanie masz?

He, he :) Ja też mógłbym na Liv Tyler patrzeć godzinami, a najchętniej to poza kinem :P Tylko co to ma do filmu?

16.01.2004
14:47
smile
[14]

Lim [ Senator ]

OK Long ---> napiszę krótko bo jestem zajętyyy :) Książeczki widziałem gdzieś dawno temu - ale kupiłem tylko jedną z nich i dzisiaj żałuję.
Co do mojego pytania - otóż cały film jest spójny i oglądam co z ogromną przyjemnością raz na czas jakiś (w odróżnieniu od ostatniego aliena :)
Zapytam więc o sprawę której nie zrozumiałem wiele lat temu i do dzisiaj nie rozumiem, tak więc:
Ripley wyłącza system chłodzący reaktor i eksplozja ma zniszczyć statek za 10 minut - biegnie do kapsuły-startu ratunkowego i spotyka Obcego ... próbuje włączyć system chłodzenia , kiedy to się nie udaje wchodzi do kapsuły i opuszcza Nostromo.
i tu JEST PYTANIE.
Co obcy robi w kapsule ???
Nie chodzi mi o to co robi tam ogólnie - rozumiemy że ta sprytna bestia pozwoliła odlecieć Ripley po to by uniknąć zagłady na Nostromo - pytam jednak dokładnie o to co robiła na pokładzie kapsuły.
BO PO RAZ XX ODNIOSŁEM WRAŻENIE ŻE PO KILKU MINUTACH OD ZAOKRĘTOWANIA (heh) SIĘ W STATECZKU RATUNKOWYM OBCY NAJZWYCZAJNIEJ W ŚWIECIE ,, PRZYCIĄŁ SOBIE KOMARA'' - CZYLI ZASNĄŁ (hehe)
- jak opisano motywy działania (i samo działanie) obcego na ostatnich stronach książki ??

16.01.2004
15:17
smile
[15]

Long [ Generaďż˝ ]

Lim --> Jak już wspomniałem, książka nie wykracza treścią poza fabułę filmu - zachowanie Obcego nijak nie staje się bardziej zrozumiałe. Możemy się tylko domyślać... Robaczek pojął, że jego nowe pastwisko się kończy i czmychnął do kapsuły. Tam zobaczył hibernator i od razu się domyślił, że tu się nie biega po sufitach tylko śpi i spokojnie czeka na śniada... znaczy, na ekipę ratunkową. No to sobie znalazł przytulny kącik i uderzył w kimono. Ledwo przysnął, a tu wpada jakaś baba i zaczyna się awanturować. Nikt nie lubi jak mu przeszkadzać w drzemce, więc chciał ją wyprosić, ale nie dało rady... Tak ja to widzę :)

16.01.2004
16:13
smile
[16]

Lim [ Senator ]

LONG ---> i ja to tak ,,widzę'' , tylko że nijak nie mogę zrozumieć tej nagłej potrzeby snu obcego. Ripley wchodzi do kapsuły, głaszcze kotka, kręci się trochę po stateczku ,zdejmuje robocze łaszki - odwraca się tyłeczkiem do kamery (aaaj te majteczki) i nagle widzi śpiącego snem kamiennym obcego - to mnie dziwi niezmiernie - jak z niego taki śpioch był to jak jego gatunek przetrwał miliony(?) lat ...ze też na Nostromo ktoś się nie potknął o kimającego smacznie obcego, hehe
Masz może książkę ,,pod ręką'' ? - jeśli tak to jak wyglądało spotkanie obcego z Ripley w kapsule ?
jeśli czytałaś a nie masz książki to nie wkleisz tu małego akapitu (szkoda) ...może ktoś ma tą książeczkę w domq ?

Waterhouse ---> nie daj się prosić i załaduj tu jakieś ładne fotki z twojej zabawy....no chyba że zaglądałeś koleżanką w dekolty - to najpierw daj mi to na GG (w ramach cenzury)
....bo chyba nie zapomniałeś naładować akumulatorek i zrobiłeś jakieś fotki :)

17.01.2004
15:19
[17]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Witam!

Kilka wieść z frontu:

Kolejne plotki o EVII-IX. Podobno już w 2006 r. rozpocznie się kolejne przedsiewzięcie filmowe związane z universum GW. Być może będzie to serial TV(sic!) Co o tym wszystkim sądzicie?

https://www.gwiezdne-wojny.pl/epizody7-9.php

Nowe gry GW. Już latem 2004 roku ma ukazać się SW:Republic Commando. Będzie to FPP (engine Unreal Warfere), rozgrywający się w po wydarzeniach E2. Gracz będzie dowodził( jak sama nazwa wskazuje) oddziałem komandosów Republiki...
https://www.gamershell.com/hellzone_FPS_Star_Wars_Republic_Commando.shtml

Lim-----> bez obaw, wszystko w swoim czasie!

Pozdrawiam!

17.01.2004
19:11
[18]

Long [ Generaďż˝ ]

Lim --> Książek niestety już nie mam - pożyczyłem je kiedyś koledze i słuch po nich (tudzież koledze) zaginął...
Wyjaśnienia sytuacji widzę trzy: 1) Obcy na pokłądzie Nostromo musiał się najeść i wyszumieć - więc nie było czasu na drzemkę;
2) Otoczenie nie dawało mu zasnąć - a Ty byś zasnął kiedy zawartość lodówki biega po mieszkaniu z zapalniczkami i paralizatorami?; 3) Gdzieś - bodajże w kopii starego systemu RPG - wyczytałem, że samotny Obcy jest w stanie złożyć jajo królowej, aby móc w sytuacji awaryjnej kontynuować mnożenie gatunku. Być może do takiego wyczynu potrzebował pełnej spiżarni (miał paru ludków w kokonach) i jakiejś formy letargu dla nabrania sił przed wytworzeniem jaja...

waterhouse --> Wieść o "Republic Commando" obiła mi się o uszy, ale przedział czasowy pozostawał mi nieznany. Jeśli to ma się dziać w okolicach E2 i E3 to jakoś lepiej się poczułem :) Kolejnej gry, w której "dzielny" żołdak tzw. "Nowej Republiki" strzela do naszych to już bym nie wytrzymał.

17.01.2004
19:35
smile
[19]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Long----> pewna odmiana będzie na pewno mile widziana ;-) Co w takim razie powiesz na Star Wars:Battlefront czyli FPP w rodzaju Battlefield 1942, w tej grze do 64 graczy będzie miało możliwość np. odtworzenia bitwy na Hoth, używając oczywiście AT-AT, i AT-ST( tudzież rebelianckich snowspeederów)

17.01.2004
21:02
smile
[20]

Long [ Generaďż˝ ]

waterhouse --> SW:B? Powiem tak: screeny zapowiadają coś bardzo smakowitego - 64 graczy przez LAN, 32 przez Inet, może być ciekawie. Boję się tylko jednego - jak SW:B ruszy, to zapewne 90% jego użytkowników to będą zastępy fanów zwykłego fragowania, których jedynym celem w grze będzie 60 fragów na minutę. Szczerze mówiąc, nie lubię grywać z e-sportowcami, wolę grać spokojnie ale z naciskiem na "odgrywanie roli" a nie na szybkość i fragi. Chyba, że powstanie jakiś serwer dla fanów SW, jeno takich co to się wczuwają... Tak czy inaczej, czekam z wielką nadzieją. Jak się toto ukaże, to może byśmy zebrali jakąś większą ekipę hardcorowych fanów i urządzili kampanię (nie mylić z ligą)?

17.01.2004
22:35
smile
[21]

Ben_K [ Pretorianin ]

Long ----> Podzielam twoje obawy co do SW:B :/ Mam również wielką nadzieje tak jak moi przedmówcy, że powstanie serwer dla takich graczy jak my którym seryjne fragowanie nie lezy na sercu. Mą głowę zaprząta jeszcze jeden problem natury technicznej, otóż czy nasze polskie łącza internetowe będą wstanie wytrzymać rozgrywke z 32 graczami?? Ja widzę po grach JK:JO i JK:JA, że przy 16 graczach zaczynają się już poważne problemy z jakością gry:/ Oczywiście są ludzie którym ping 200-400 nie robi problemów ale ja wiem jak się przy takim pingu gra i zastanawiam się czy można to jeszcze nazwać grą czy nie lepszym określeniem będzie Matrix albo "tryb pocztuwkowy" :D
Mimo tych wszystkich obaw czekam na ten tytuł z niecierpliwością tak samo jak na SW:RC i nie będę miał tu żadnego oporu zabijając kolejnego Separatyste :p

17.01.2004
22:47
smile
[22]

Ben_K [ Pretorianin ]

Stało się dołączyłem o grona osób które zobaczyły Matrixa 3. Sam niewiem czemu tak długo czekałem na obejżenie tego filmu ale wkońcu się przemogłem i oto mym oczą ukazał się ................ najgorszy film jaki miałem okazje oglądać ostatnimi czasy. Może powinienem napisać jeden z najgorszych ale prawda jest taka, że Aniołków Charliego2 nie widziałem a podobno ten film uchodzi za Gniot wszech czasów. Z informacji jakich udzielił mi Lim wnioskuje, że chyba wszyscy Senatorowie naszego wątku są już po tym traumatycznym przeżyciu jakie wiązało się z projekcją Matrixa. Jeżeli jest na tej sali osoba która uważa inaczej niż ja, czyli, że Matrix 3 jest filmem "boskim, genijalnym, wspaniałym, itd. itp." niech się ujawni bo mam kilka pytani co do tego filmu i może osoba taka mi na nie odpowie ;)

18.01.2004
15:33
smile
[23]

Long [ Generaďż˝ ]

Ben_K --> Otóż wyobraź sobie, że ja... M3 nie widziałem! I nie zamierzam oglądać, bo M2 wystarczająco mnie odrzuciło.
Co do SW:B - pożyjemy, zobaczymy - może jakiś serwerek dla maniaków się znajdzie...
SW:RC - sądząc ze screenów, to w tej grze chyłkiem przemycono to, na co ja od dawna czekałem - możliwość grania szturmowcem! Bo nie oszukujmy się - to przecież są szturmowcy, tylko we wcześniejszej wersji :)

19.01.2004
10:58
smile
[24]

Lim [ Senator ]

Panowie - o SW-B pisałem jakiś czas temu , nawet jakieś ciekawe screny zamieściłem - może ma ktoś więcej podobnych obrazków z tej rewelacyjnej gry , jeśli będzie to gra równie klimatyczna co ,,drugo-wojenny'' ;) MoH to zapowiadają się niezapomniane chwile - może nawet jakiś klanik założymy (heh)
Popatrzcie co wydziergałem zainspirowany dobrym pomysłem - to wersja ,,lite'' tego obrazka :)))

19.01.2004
14:04
smile
[25]

matchaus [ Legend ]

Jako, iż mam mało czasu, więc w telegraficznym skrócie:

- Ksiażkę "Obcy" (liczba mnoga!) kiedyś miałem i nawet przeczytałem. To był zwykły scenariusz filmowy, ale napisany z werwą. W dobie, kiedy pierwsze "video" kosztowały kupę szmalu, a serii "Obcego" wogóle nie było na VHSie, było to miłe przypomnienie :)

- Serią LOTR (filmową) jestem zachwycony i nic nie jest w stanie mnie od tego odwieść :)
Nie dość na tym! Trylogię (śródziemnomorską :)) czytałem bodajże z 5 razy i film pięknie oddał większość moich "książkowych" wyobrażeń!
Czyli, że mam z Jacksonem podobny model wyobraźni ;)

- Matrixa 3 nie oglądałem i nie zamierzam ogladać. Tak samo jak Matrixa 2. Dla mnie cykl zakończył się na jedynce i niech tak zostanie :)

- O "Star Wars: Battlefront" także słyszałem a nawet zapodawawałem o nim info w wiadomym wątku (prawda Lim? ;)
Chętnie się "piszę" na aktywne testy w sieci!

Pozdróweczka!

20.01.2004
00:26
smile
[26]

Lim [ Senator ]

Matchaus---> drogi Mati - taaaki gość zawitał w nasze skromne progi - śpieszę nanieść stosowny wpis od kroniki Senatu :)
i już więcej nie będę narzekał na oliviera który woli wałęsać się po Senackim barze siejąc pustki w (nie)wyczerpalnych zapasach jadła i napojów - zamiast uczestniczyć w obradach szacownego gremium (hyhy)
...teraz wiesz skąd wzięło się u oliviera to ,,mlaaask'' na mojej fotce zamieszczonej w wątku FrL :D

Pora jest późna - mimo to oglądam z zainteresowaniem program zrealizowany pod koniec zeszłego roku - jego bohaterem jest Michael Jackson - w sumie to miły gość choć mały kłamczuszek - zapytany o ilość operacji plastycznych twarzy stwierdził bez zająknięcia...że nie miał żadnej (hehe)
...może nie pamięta ? Pismacy na całym świecie spekulując o tym i owym z życia Jacksona wywiedli że jest ubogim człowiekiem i ma tylko kilka(set) milionów zielonych - sposób życia jest i owszem rozrzutny ale nie wygląda na zabiedzonego. Otóż wchodzi z reporterem do sklepu i mówi:
chcę ten komplet szachów ...ile ...87 tysięcy ? ...to prawdziwa okazja , jest piękny :)
kawałek dalej :
chcę tą wazę...i tą też ...ile ? po 250 000(!) za sztukę ? hymm...pewnie dostanę jakiś rabat ?
- i tak przeszedł przez sklep - niewiele zostało w nim towaru :)
czemu piszę o M.J. w naszym wątku ?
Spieszę z wyjaśnieniem - Jackson przedstawia reporterowi swoje dzieci (2 latka i 4 lata) i wywiązuje się taka rozmowa:
Reporter:
- ooo, widzę że masz buty z 1 części Gwiezdnych Wojen
chłopiec:
tak , lubię Gwiezdne Wojny
reporter:
- a czemu nie masz butów z 2 części ?
chłopiec - bo jest nudna i ciągnie się (bez końca) heheh
proszę - jaki rezolutny chłopiec - fan SW i do tego jaki stanowczy w swoich opiniach - przy okazji wypada powiedzieć (po raz xx) - są gusta i guściki ;)

20.01.2004
08:45
smile
[27]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Witam Szanownych Senatorow

Nie bede sie rozpisywal bo nie mam za bardzo czasu teraz, ale chcialem wam wkleic obrazek , ktory idealnie pasuje do ostatnich postow czyli Obcy i MJ ;P

20.01.2004
12:14
smile
[28]

Long [ Generaďż˝ ]

Józio --> LOL :)

Lim ---> Bardzo udany obrazek :) Co do klanu "forumowego" to mam opory... śmierdzi mi to tzw. "e-sportem", ladderami i fragowaniem. Organizujmy się, ale grajmy dla przyjemności - nie chodzi przecież o nabicie punktów a o konkretną walkę dwóch światopoglądów (wreszcie będziemy mogli przejść do "dyskusji merytorycznej" :)). Wyczytałem, że gra ma umożliwiać komunikację głosową - świetna sprawa, ale już to widzę na naszych łączach :( Sądząc po screenach, będzie możliwość połażenia AT-ST i chyba polatania speeder bike. Na jednym z obrazków jest leżący scout trooper z karabinem - wynika z tego, że będzie można przyjmować pozycję leżącą, co przy standardowym "stój albo kucaj" jest miłą rzeczą. Widzę tylko jedną niesprawiedliwość: nasi nie mają strojów maskujących (a oni mają!) zaś teren wyglądał na mocno zarośnięty. W białej skorupce będzie nas widać jak *** na *** :(

20.01.2004
17:40
[29]

Ben_K [ Pretorianin ]

Juzio ---> lol LOL <LOL> :]]]]]]]]


Long ----> Pożyjemy zobaczymy :] Co do maskujących strojów to moge się założyc o co chcesz, że stroje maskujące dla szturmowców będą na 100% chociaż z drugiej strony może być tak jak w "Powrocie Jedi", gdzie inperium latało po lasach Endoru w swoich dziarskich białych mundurkach. Co do komunikacji głosowej to raczej wątpie aby to był udany pomysł po 1. nie na nasze łącza :/, po 2 znając życie i polskich graczy to słyszał byś raczej K...., o w mor.... jeb...., ty chu... i tym podobne hasełka zamiast strikte militarnych :| takie ja widze wykożystanie komunikacji głosowej na polu bitwy przez graczy fragowców

20.01.2004
18:23
smile
[30]

Lim [ Senator ]

Juzio - to MJ jest jednak kosmitą...to by wyjaśniało czemu zaklinał się na wszystkie świętości ze mówi prawdę , hyhy
Long ---> zrobiłeś ,,szpetny'' błąd (hiehie) pisząc do Juzia przez ,,ó'' :)))
Słuchajcie panowie - kiedy tylko SW-B dostanie się ,,pod strzechy'' to będziemy biegać na publikach i chętnie zobaczę wtedy jakąś bardziej zorganizowaną formę tej zabawy - zresztą warto się rozejrzeć za jakimś fajnym multiplayerowym SW - Ben ma pewne doświadczenia w na tym poletku :) Ważne by to była gra miodna i SZEROKO DOSTĘPNA (wiadomo o co chodzi:)
Zresztą proponowałem kiedyś by zamieszczać screny ze swoich wyczynów w ,,StarWarsowych grach" , coś tam znajdziemy dla siebie ...a co czas pokaże.
Moje doświadczenia z grą w MoH są bardzo pozytywne - gramy grupą kapitalnych ludzi, różnych bardzo i bardzo jednak podobnych. NIE WIERZĘ ze wokół SW nie można zbudować na golu grupy ludzi która zajmie się czymś jeszcze poza pisaniem o SW. Choć przyznam że gry SW są nieco na marginesie naszych zainteresowań gwiezdną Sagą ...proponuję jednak pomyśleć o tym i mooooże się coś z ,,tego urodzi'' :) Bierzcie wszyscy przykład z kapitalnego wątku frontline albo CC - wiara interesuje się tak jak wielu z nas militariami i hostorią i gra w ,,co popadnie'' w tym klimacie.
I na koniec Long .... gra ma zapewniać możliwość głosowej komunikacji ?? hymm...nic prostszego jak postawić na jakimś łączu TS i sprawa załatwiona :)

20.01.2004
18:26
[31]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

witam!

Cóz, co do charakteru rozgrywki w SW:B to minie jeszcze trochę czasu zanim przekonamy sie w praktyce( premiera jest planowana na jesień) jak to wszytko wygląda. Ale miejmy nadzieję że po KOTORku utrzymana zostanie tendencja wzrostowa ;-) Inną możliwością jest pojawienie się modów do tej gry, które umożliwią bardziej "taktyczną" rozrgrywkę... ( co można obserwować w przypadku BF1942).

Ciekawa sprawa z tym kamuflażem, może wojska Imperium nie muszą się maskować, i tak przecież wygrają ;-)

20.01.2004
18:28
[32]

Lim [ Senator ]

dla jasności wypowiedzi - MJ zarzekał się we wczorajszym programie że nie miał żadnej operacji plastycznej , powiedział że ,,dojrzewa i zmienia się'' - to by wiele wyjaśniało , heh

a tak na marginesie MJ to sympatyczny gość ;)

20.01.2004
21:49
[33]

Long [ Generaďż˝ ]

Juzio --> Ups! Wybacz literówkę - wchodzę pod biurko i się wstydzę...

Lim --> Faktycznie nie można przesądzać tego, w jaki sposób zostanie wykorzystana taka gra jak SW:B... Miejmy nadzieję, że gracze jej nie spaskudzą - a w sumie to chyba częściowo i od nas zależy :)

waterhouse --> No, w zwycięstwo Imperium to ja nie powątpiewam :) Tylko zastanawiam się, co też ludzie od Lucasa wymyślą, żeby nam to utrudnić - białe wdzianka na każdą okazję to pewnie dopiero początek szykan...

22.01.2004
12:01
smile
[34]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Kolejne plotki na temat SW 7-9, ciekawe jak prędko pojawią się oficjalne informacje ???!!!

Księżniczka Leia i Luke Skywalker zainteresowani występami w trzeciej trylogii "Gwiezdnych wojen"

Carrie Fisher (Księżniczka Leia) i Mark Hamill (Luke Skywalker) wyrazili zainteresowanie występami w trzeciej trylogii "Gwiezdnych wojen". Na temat tego projektu na razie więcej jest domysłów i plotek niż potwierdzonych faktów, ale temat ten nie schodzi z czołówek wielu internetowych serwisów filmowych.

W niedawno udzielonym wywiadzie dla NBC, Carrie Fisher - aktorka, pisarka i scenarzystka, a przede wszystkim odtwórczyni roli księżniczki Lei Organy w oryginalnej trylogii "Gwiezdnych wojen", powiedziała, że chciałaby zagrać jeszcze raz rolę księżniczki, ale w jej obecnym wieku. Carrie od wielu lat nie interesuje się specjalnie aktorstwem.

Spekulacje na temat Epizodów VII-IX na tym się nie kończą. Ostatnio Mark Hamill czyli Luke Skywalker stwierdził, że mógłby także ponownie wcielić się w postać mistrza Jedi. Dodał jednak, że wie, iż gdyby Epizody VII-IX powstały, stare postaci jedynie przewinęły by się przez film, który koncentrowałby się na innych, nowych bohaterach.

22.01.2004
23:14
smile
[35]

Ben_K [ Pretorianin ]

Zastanawiałem sie nad typem gry w którą mozna by obecnie zagrać a w której o fragowanie by nie chodziało i nic nie przychodzi mi do głowy z wyjątkiem JK2 z modem Movie Battle. Niedawno pojawił się ciekawy pak skinów do tego moda zawierający skórki z Ep I - II czyli Clony Padme Kilku mistrzów Jedi no i robota Federacji dodajemy do tego mapkę z II epizodu (arene) i można oegrać interesującą scene żywcem wyciętą z filmu gdzie garstka Jedi broni się rozpaczliwie przed robotami Federacji

22.01.2004
23:38
smile
[36]

Lim [ Senator ]

kuuurcze , znowu ,,zamuliłem'' - na TV 4 leci właśnie Obcy-decydujące starcie...w ,,tej'' chwili Vasces rozsmarowała gromadę obcych na ścianie pociskiem z granatnika :)
- do waszych ciekawych postów odniosę się później - wracam na film ;)

22.01.2004
23:49
smile
[37]

Lim [ Senator ]

WOW - brawa dla naszego admina który użył właściwie swego intelektu , dobroci serca i technicznych możliwości :)))
- i dodał funkcję edycji własnych pstów BRAVO ! To pięknie że wyszedł na przeciw naszym oczekiwaniom.
- wreszcie przestaniemy wstydzić się śmiesznych lub strasznych literówek
choć zmam z forum klanowego ( i nie tylko:) przypadki w których EDYTOWANIE postów bywa czasem zbyt często wykorzystywane (!) ...cóż zobaczymy co z tego wyniknie .

23.01.2004
00:13
smile
[38]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Yans----> dzięki za info, IMO mam nadzieję jednak że w ewentualnych epizodach VII-IX postacie z oryginalnej trylogii będa pojawiać się częściej niż tylko epizodycznie. Mam nadzieję że ew. fabuła będzie opierać się na książkach Zahna( marzania...) albo przynajmniej NIE będzie dotyczyła wydarzeń związanych z całą tą Nową Erą Jedi.....
Macie jakieś pomysły na ewentualną oś fabularną? Dalsza walka z Imperium?

23.01.2004
13:02
smile
[39]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Long--> tak naprawde to ty napisales moj nick poprawnie..pod wzgledem gramatycznym , ale jak sie rejestrowalem na forum, to stwierdzilem ze i tak wiekszosc ludzi pisze bez uzywania polskich znakow ( ja takze ) i wole jak ladnie brzmi niz jak ma ladnie/poprawnie wygladac.

Waterhouse-->nie tylko Ty masz ochote na ekranizacje prozy Zahna, jednak jesli by do tego doszlo mialbym nadzieje ( i niestety tylko nadzieje biorac pod uwage ze cala trylogia to basn SF gdzie dobry jest dobry, a zly jest bee i dlatego w dupe dostac musi ) na inny koniec czyli tryiumf Thrawna nad tym marnym tworem jakim jest NR :)

A generalnie to ciekawe jaka by byla mysl przewodnia nowego cyklu. W koncu rownowaga mocy zostala przywrocona, zle imperium pokonane ( nie do konca ale to pokazuja tylko ksiazki, ktore nie wszystkim sie podobaja ).
Moze skorzystaja z pomyslow nad przywroceniem do zycia poteznego Sitha lub tez nawet sam swiatly Luke Skywalker podazy w strone ciemnej strony?.
Pytan jest duzo i zapewne dopiero sam Lukas zuci jakies swiatlo na te kwestie.
Mam tylko nadzieje - znowu :P ze uniknie wtornosci - czyli kolejny wiesniak/niewolnik* z tattoine w malym stateczku zniszczy wielka stacje kosmiczna odnoszac wielkie zwyciestwo - sic!

No coz pozyjemy - zobaczymy :)

23.01.2004
13:13
[40]

kwapiszon [ Centurion ]

witajcie,
O prozie starwars Zahna można powiedzec wiele zlego i wiele dobrego, ale filmu z niej się nie zrobi. Czytając trylogie nie mogłem sobie nawet wyobrazić jakby to miało wyglądać na dużym ekranie. Za dużo dialogów, akcje w kosmosie zbyt zawiłe by mogły być fajnie pokazane. Jak już mają krećić kolejne części to lepiej o czymś zupełnie nowym.

23.01.2004
15:42
[41]

Long [ Generaďż˝ ]

Juzio --> Trylogia Thrawna :) Chciało by się... Nie odniosłeś przypadkiem wrażenia, że zakończenie trzeciego tomu w ogóle się kupy nie trzyma? Akcja rozkręca się w szybkim tempie, pionki są rozstawione na planszy, klęska floty NR nieunikniona... i nagle na dwóch ostatnich stronach: ŁUP! Niewiadomo skąd, niewiadomo dlaczego - Thrawn nie żyje, zwyciężyli ci co zawsze, koniec, kropka. Zahn coś nieskładnie mamrocze i ucieka. To wygląda tak, jakby autor się rozpędził z pisaniem, wydarzenia miały cały czas logiczne konsekwencje, aż tu się nagle zorientował, że jedynym logicznym zakończeniem tego co napisał jest koszmarna klęska NR. Panika, rozpacz - jak to zrobić żeby wygrali, skoro nie mogą?! No i Zahn dezerteruje z pola walki - ucina akcję na wariata, w kilku zdaniach ogłasza - "No więc i tak wygrali!" i natychmiast kończy. Żenada. A tak dobrze pisał...

23.01.2004
17:18
[42]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Long------> cóż, sam atak na Thrawna to typowe deus ex machina jakich pełno w GW. Ale jest on zemstą---co wydaje się logiczne, zważywszy na to co stało się z ludem zamachowca. Natomiast klęska Imperium po śmierci Thrawna jest jak najbardziej
sensowna--w zaistniałej sytuacji taktycznej prawdopodobnie tylko on mógłby zmienić bieg wypadków. Jego śmierć to czynnik zwrotny bitwy, takie sytuacje miały przecież miejsce w rzeczywistości. Ponieważ tylko Thrawn posiadał zdolności/wiedzę do prowadzenia dlaszej kompanii, bez niego zwycięstwo NR było jedynie kwestią czasu--powrót do tzw. "akcji porządkowej"

24.01.2004
00:03
[43]

Long [ Generaďż˝ ]

waterhouse --> No cóż... Z punktu widzenia logiki, czy raczej anty-logiki SW, to śmierć Wielkiego Admirała jest jak najbardziej na miejscu - cuda i absurdalne zbiegi okoliczności to jedyne co ratuje buntowników i NR przed klęską... Teoretycznie więc, nie ma się co dziwić, że Thrawn - geniusz zarówno w zakresie taktyki, strategii i psychologii - nie przewidział zdrady ze strony swojego ochroniarza. Przewidywał wszystko, no ale jakoś trzeba się było go pozbyć. Sytuacja taktyczna jednak niczego nie tłumaczyła - flota NR wlazła w elegancką pułapkę, a dywersyjny rajd bandy lekkich statków pirackich niczego nie zmieniał. Dowodzenie przejął Pellaeon, o którym wiemy, że był aż nadto kompetentny, aby sobie z sytuacją poradzić. No ale znowu kłania się anty-logika - wygrać musi NR bo... musi. Czasami, przy całej mojej sympatii dla SW, bywam załamany infantylizmem kitu wciskanego czytelnikowi :/ Pewną moralną rekompensatą za te absurdy jest wątek pojawiający się regularnie w książkach z serii Nowej Ery Jedi, gdzie i sami Jedi i wojskowi NR zastanawiają się "Po kiego **** myśmy popsuli Imperium - było nieporównywalnie lepsze od Yuzzhan, a Imperator zmiótł by ich jedną ręką...".

24.01.2004
03:31
[44]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Long---->Cóż, Thrawn nie_był_nieomylny--- jak każdy... człowiek. Gdyby był w stanie przewidzieć wszytko, wziąć pod uwagę każdy czynnik, to co z porażką pod Sluis Van, dlaczego nie potrafił przewidzieć „zdrady” Mary Jade, ani też złapać Luka Skywalkera kiedy miał go pod nosem na pokładzie swojego okrętu flagowego? Nie mówiąc już o księżniczce Lei ani o Hanie Solo ( na Myrkr) czy o zdradzie Noghrich.
Teraz co do Bitwy o Bilbringi. Przedarcie się części floty NR do wnętrza stoczni było bez wątpienia kluczowym momentem bitwy. Oznaczało to, że dowódca floty Imperium, musiałby ( aby bronić celu strategicznego czyli stoczni właśnie) złamać szyk floty czyli wydzielić część sił do powstrzymania napastników wewnątrz stoczni, co więcej musiałby koordynować działania obu tych związków bojowych. Siły NR nie miałyby wówczas wielkich trudności z uzyskaniem taktycznej przewagi nad podzieloną już flotą Imperium( przypominam że Akcbar nadal miałby w większości nietkniętą formację bojową, w ścisłym szyku, z większością swoich najcięższych okrętów).Innymi słowy jednyną drogą dla Imperium do osiągniecia taktycznego zwycięstwa( czyli zniszecznia floty NR) byloby poświęcenie celu strategicznego czyli stoczni.

25.01.2004
14:37
smile
[45]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

UWAGA!
W sieci pojawił się filmik ( 34,5 MB;tragiczna jakość) nakręcony na planie EIII przedstawiający głównie walki na miecze świetlane pomiędzy Obi-Wanem a Anakinem.... Zachęcam do obejrzenia, jednak jest to jednocześnie dosyć duży SPOILER.... Więcej info poniżej.

25.01.2004
14:45
smile
[46]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Witam mozna sie przylaczyc ?

25.01.2004
16:58
[47]

Ward [ Generaďż˝ ]

Jestem w gościnie u rodzinki - odpalam komputer i widzę że strona startowa to gry online. Zaglądam na forum i tu taka niespodzianka : wątek o Star Wars. Pytanie na początek - co to jest ta trylogia Thrawna bo idąca za dobrą chyba radą nie kupuję tych książek - czy ja coś straciłem nie czytając tych tomików ? O co tam chodzi w telegraficznym skrócie niech ktoś powie.

25.01.2004
18:14
smile
[48]

Lim [ Senator ]

uuuf wreszcie ,,dopchałem'' się do kompa , heh

Brawo panowie , jaka ciekawa dyskusja :)
Witam...witamy też nowe twarze w senacie , oczywiście że można się przyłączyć ...baa, nawet trzeba jeśli tematy ,,około StarWars'owe'' są Wam bliskie.
Garm Bel Iblis --->czemu tak nieśmiało ? :)
- pytaj o co chcesz i pisz co chcesz , byle nie o Alicji Jarosz , Telenowelach i kolejnej edycji Baru - wpadaj tu częściej a szybko ,,załapiesz'' nasz klimat.
Ward ---> czy nie powołujesz się na mnie w swojej wypowiedzi ? Bo rozmawiałem w tym tonie z kilkoma osobami ;). Chętnie bym spalił na stosie książeczki nieudolnie naśladujące StarWars Lucasa - oczywiście nie wszystkie ...no i poza tymi które mam w domu - bo to by było WIELKIE ognisko (heh)
- no i wydało się że czasem czytam małe broszurki z logiem Star Wars
Kwapiszon ---> to zależy kto by się podjął realizacji - jak wiemy dobry reżyser potrafi nawet z gniota zrobić maszynkę do robienia pieniędzy a kiedy dodać do tego ogromną kampanię reklamową to sukces jest pewny , prosze oto przykład - Matrix2i3 - efekty piękne, fabuła kupy ani d*** się nie trzyma a wiara wali do kin jak zahipnotyzowana :)

Long , Juzio, waterhouse ---> skoro mowa o ,, Trylogia Thrawna'' - jeśli ktoś nie wie(?!) Dziedzic Imperium ,Ciemna Strona Mocy, Ostatni Rozkaz to prawdziwy rodzynek w zalewie badziewiastej szmiry różnej maści grafomanów. Choć czy to obowiązkowa pozycja do przeczytania przez fana Star Wars , hymm ? Ma rację Long że zakończenie jest trochę niespodziewane...a raczej niespodziewanie oszczędnie opisane jak na barwny i ciekawy (by nie napisać rozwlekły ;)) sposób narracji pozostałych części książki (książek). To wygląda trochę tak jakby Timothy Zahn się rozpisał w najlepsze i nagle otrzymał wiadomość od wydawcy że tak grubej książki nie da się z jakiś enigmatycznych przyczyn wydrukować (hehe) - więc zakończył ją na kilku stronach maszynopisu :) Jednak Panowie - zwróćcie uwagę na ciekawe pytanie Juzia - CO MOŻE BYĆ TREŚCIĄ KOLEJNEJ TRYLOGII - bo wierzę z całego serca że nowe Epizody powstaną ...a jak wiadomo wiara czyni cuda :)
i na koniec tego posta WATERHOUSE jeśli masz już ten film to proszę koniecznie o kontakt - booo nie widzę cię na GG
chciałem zassać filmik ale miałem transfer 335bitow\s (!!!) i w perspektywie ściągania tego przez 9 godzin chcę cię poprosić p przesłanie tego pliku przez gadulca (ew. mozesz nagrać płytkę i przyjechać z nią do mnie, heh)

25.01.2004
18:24
smile
[49]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Lim ---->> tez sie sobie dziwie e tak niesmialo w na GOLu jestem od 2,5 roku :).. hehe.. na ale dobra.

Poza tym zgodze sie z Toba co to Trylogii... sam po raz drugi czytam trylogie Tima. Zreszta stad moj nowy nick :). Ksiazek ze swiata SW pare w zyciu przeczytalem i Trylogia Trawna IMO jest pozycja nie tylko dla fana SW ale i dla osob ktore lubia poprostu dobra lekture SF. Bardzo ciekawa akcja... watek milosny Luka z Mara, choc chce sie cos wiecej ale nie mozna miec wsystkiego... :). Bel Iblis... ktory stal sie moja ulubiona postacia swiata SW. Jako calos naprawe swietnie utrzymana i napisana. W jednen wieczór przeczytalem ponad 200 stron Ciemnej Strony Mocy... fakt ze moglem sobie pozwolic na taki manewr.
A chcialem dodac ze wlasciwie po przeczytaniu ksiazek Tima to swiat SW jakos bardziej polubialem. Wiec chyba warto poczytac.

25.01.2004
18:27
[50]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Witam!

Garm Bel Iblis,Ward--------> witamy na pokładzie :-)

Lim-----> podaję link do nieco mniejszej wersji

25.01.2004
18:50
smile
[51]

cycu2003 [ Senator ]

Zawsze lubile STAR WARS

25.01.2004
19:05
[52]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Szczerze mowiac mnie tez ciekawi to czy powstana nastepne czesci SW. IMO to zalezy od 3 czesc jaka bedzie.. bo Mroczne Widmo to byla taka bajkowa... w Ataku Klonow juz bylo o wiele lepiej ... a zobaczymy ja bedzie w 3 czesc.. w ogole znany juz jest pod tytul ??.
A osobiscie gdyby mialy powstac nastepne czesci to raczej juz nie z Lukiem, Leja czy Hanem... to troche sie zestarzeli... raczej a nawet wolalbym np. zeby bohaterami byly ich dzieci ... i calkiem nowe pokolenie rycerzy Jedi.

25.01.2004
20:55
smile
[53]

Lim [ Senator ]

Garm Bel Iblis ---> 2,5 roku ? humm...a nie ,,przypadkiem'' lekko ponad 2 i pół roku ??
zresztą to drobiazg - ciekawe na jakim nicku się rejestrowałeś booo moja wrodzona przenikliwość wzmocniona ponadto treningiem Jedi podpowiada mi że się nie mylę (hiehie) - że być może ... ;)

tak więc raz jeszcze witam w naszym wspólnym wątku - Ciebie cycu oczywiście również !

Teraz tak na ,, gorąco'' chcę się podzielić z Wami moimi wrażeniami po obejrzeniu TEGO filmiku
tak więc film waży lekko ponad 35,5MB jest kiepskiej jakości - choć całkiem znośniej kiedy oglądać go na okienku wielkości znaczka pocztowego - szkoda tylko ze filmik to obraz nagrywany z ....monitora ! tak więc wszystko jasne jeśli chodzi o jakość !
a sam film (2.27) jest ZAJEB*** , po prosty szczena mi opadła i walnęła z trzaskiem o podłogę (booooolało)
niesamowity, kapitalny , wspaniały ... I TAKI BĘDZIE EPIZOD 3
MOŻECIE MI MÓWIĆ OD DZISIAJ - LIM głosiciel dobrej Nowiny (hehe)
Zaraz załaduję jakiś - koszmarnie niewyraźny obrazek ...o ile się uda zrobić screna

...i może jeszcze jedno zdanie na temat tekstu ze stopklatki :
,,Widać, że został nagrany nielegalnie podczas pokazu, na którym Lucasfilm pragnie sprzedać jak najwięcej licencji na produkty związane z E3''.
co autor tego zabawnego tekstu zobaczył by te słowa były choć trochę sensowne to tylko on wie - cóż - wybaczam :)

25.01.2004
21:22
[54]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Lim ---->> hehe... wczoraj zarejestrowalem sie na Garmie.. a poza tym mam 3 inne nicki wszytkie powyzej generaliskich szlifów :) Ale to nie istotne... a przynajmniej powiem tyle ze nigdy sie nie wpadlem z konflikt z nikim z tu obecnych. :))

Ale tak poza tym to 2 minutowa sekwencja filmowa nie przedstawia calego filmu moze byc nie wiele lepszy niz Mroczne Widmo... :(. Ale hmm... oryginalnie Powrot Jedi tez jest IMo najlepszy z Trylogii... to moze a wlasnie wiadmomo jak sie nazywa juz 3 czesc ??

25.01.2004
23:30
smile
[55]

Lim [ Senator ]

OK, film jest w nieco popierniczonym formacie i zrobienie srenów poprzedziła długa (heh) chwila zastanowienia ponieważ mój dyżurny odtwarzacz zapisywał ...puste jpg.
tak więc film zaczyna się od takiego miłego dla oka ujęcia :)

25.01.2004
23:33
smile
[56]

Lim [ Senator ]

wybaczcie mi spoilery (Ben - hehe)
ale w filmu dowiadujemy się że Obi-Wan weźmie solidną kąpiel

(noo raz na czas jakiś nawet Jedi musi to robić:)

25.01.2004
23:34
[57]

Lim [ Senator ]

Anakin stoczy wspaniały, porażający wręcz dual z Obi-Wanem

25.01.2004
23:36
[58]

Lim [ Senator ]

,,balet'' w ich wykonaniu jest (będzie!) absolutnie odlotowy :)

25.01.2004
23:38
[59]

Lim [ Senator ]

zobaczymy w E3 taki sympatyczny włochaty dywan :P

25.01.2004
23:40
smile
[60]

Lim [ Senator ]

dowiemy się że Anakin walcząc z Beneb będzie bardzo, bardooo zły !!!
(aaaj - to demoniczne spojrzenie, WSPANIAŁE ! )

25.01.2004
23:43
smile
[61]

Lim [ Senator ]

...oraz że Mistrz Obi-Wan spodka się z trzema tajemniczymi osobnikami - i to nie bynajmniej w roważyskim celu :)))

to na tyle Panowie - jutro mam nadzieję wszyscy będą mieli plik na pokładzie :)

25.01.2004
23:56
smile
[62]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Lim ---->> To ze Chewbaaca bedzie w III czesci to wiem :), na ktorejs stronie o SW byla lista plac aktorow :), a poza tym ma tez wystapic przybrany ojciec Leii, Bail Organa. A reszta nazwisk, oczywiscie fikcyjnych nie aktorow nic mi nie mowila... poza tymi co juz wystepowali w 2 i 1 czesci :).

26.01.2004
00:19
smile
[63]

Lim [ Senator ]

Garm Bel Iblis --->dobrze jesteś zorientowany :)
...a senatora Organe to widzieliśmy w Ataku Klonów - ktoś pamięta gdzie ? ;)
i małą errata do ostatniego posta - jest tam słowo którego znaczenia nie rozumiem pomimo że pisałem tego posta, hehe
miało być :
- bynajmniej towarzyskim celu !!!
przepraszam to ze zmęczenia tym ,,dzierganiem " screnów ...no i z przejęcia oczywiście ;)

dobranocka

26.01.2004
02:26
[64]

Karrde [ Pretorianin ]

Jeżeli nie pomyliłem sobie osób, to odpowiedź na pytanie Lim'a brzmi - "na balkoniku" razem z tym ścier... eee... to jest Kanclerzem Palpatine ;) - miał tam wybitnie smutną minę, do tego jakby coś właśnie postanowił. As i recall, pojawił się chyba jeszcze wcześniej w gabinecie Palpatine'a.

Co do filmiku, to muszę przyznać, iż obudził we mnie głodnego maniaka, którego jedynym pożywieniem może być nowy epizod Gwiezdnych Wojen. Po tych krótkich ujęciach widać już, iż walki będą wspaniałe, a "furia" widoczna na obliczu Anakina już teraz wskazuje na klimat filmu (a to przecież zdjęcia z bluescreenem! co będzie jak dojdzie "posępne" otocznie i wszystko wokół nabierze "odpowiednich" kolorów?).

A tak w ogóle to witam szanownych senatorów :)
Niestety przez ostatni czas mogłem się tylko przypatrywać dyskusji, bo przeglądanie forum było katorgą, nie wspominając o praktycznie braku możliwości wysłania posta. Teraz na szczęście jest o wiele lepiej, toteż zapewne będę mógł wziąć normalny udział w życiu Senatu :]

Lim --> cóż to za tajemniczy klan, z którego fora podrzucałeś te cytaty na początku tego wątku? Ma coś wspólnego z SW?

Co do trzeciej trylogii - no cóż, nie będę wyjątkim i również powiem, iż baaaardzo chętnie zobaczyłbym na wielkim ekranie [nabożne klęknięcie] Trylogię Thrawna [/nabożne klęknięcie]. Jednak tak jak ktoś już tu napisał, raczej nie jest to możliwe (choćby pod względem ilości wydarzeń - zobaczcie ile "ważą" te trzy książki, a ile "ważą" znowelizowane Epizody, które i tak w wersji książkowej są rozwinięte bardziej - musiało by to być strasznie pocięte. choć w sumie, jak pokazuje pan Jackson i jego LotR, da się to zrobić...).
W takim razie co innego? No cóż, chętnie zobaczyłbym też wydarzenia z NEJ, których jak widzę nie toleruje senator Waterhouse. ;) Jest to IMO dość prawdopodbne, bo konflikt z Imperium (na pohybel!) już sie chyba wszystkim dostatecznie przejadł...

26.01.2004
02:59
smile
[65]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Karrde----> witam!!
Cóź, im dalej wgłębiam się w NEJ, tym większe odnoszę wrażenie że jest to totalne grafomaństwo, które odstaje poziomem od reszty ksiażek ... ale trudno może jak już przeczytam wszystkie ( na szczęście kolega kupuje regularnie ;-)) to zmienię zdanie.
Co do trzeciej trylogii to IMO najlepiej będzie jeśli Lucas nie będzie ograniczał swojej wizji/pomysłowości/inwencjii twórczej i "odpuści sobie" książki..i to nie tylko Trylogię Thrawna ale i całą resztę.Poza tym, przyjemność z oglądanie będzie tym większa.

26.01.2004
04:12
[66]

Karrde [ Pretorianin ]

Fakt faktem, że niektóre książki NEJ też mi pachną grafomaństwem. Nie wiem czy doszedłeś już do "Zdrajcy", ale jak dla mnie ta książka to totalne przegięcie - to już chyba "Ulissesa" Joyca się łatwiej i przyjemniej czyta... choć być może po prostu nie jestem w stanie pojąć głebi wynurzeń autora. Choć taka np. "Gwiazda po gwieździe", czy dylogia "Linie wroga" (nie wiem czemu, ale humor zawarty w tej pozycji wydaje mi się takim "klasycznym" humorem SW, cokolwiek miałoby to znaczyć; tak czy inaczej - przyjemnie się czytało) to już całkiem porządne, jak na standarty SW, książki.

Ale mi bynajmniej nie chodziło o samą treść zawartą w książkach NEJ, co o sam pomysł, który jak dla mnie jest całkiem ciekawy i co najważniejsze wyrywa całe EU ze stagnacji i wiejącej już niczym halny - nudy. Bo w końcu ile razy Imperium może mieć nowego super-dowódce/super-broń? W tych realiach (Imp. vs NR) już naprawdę niewiele IMHO można było ciekawego zaprezentować. Dodatkowo o wiele bardziej cieszę się z kolejnych części NEJ, niż gdyby miały być to książki "z czasów" nowej trylogii. Mimo, że Atak Klonów całkiem mi przypadł do gustu, to jednak czuję jakąś niechęć do "tamtych czasów". W moim osobistym mniemaniu SW to... no właśnie - co? Prawdę mówiąc nie wiem. To jedynie odczucie - myśląc o TOT czuję się... "właściwie".. jak w domu; myśląc zaś o TNT jakoś tak.. obco. Być może jest to wina tego, iż nie poznałem jeszcze wystarczająco tego okresu, czy też może, niewiele jeszcze o nim wiadomo.
Eee, moment, rozpisałem się "lekko" nie-na-temat ;)

Wracając - uważam więc sam pomysł NEJ za ciekawy i godny zagoszczenia na ekranie; przy czym nie chodzi mi o dokładne sfilmowanie jakiejś książki. I tu płynnie przechodzimy do dalszej części wypowiedzi senatora Waterhouse'a ;) - też uważam, że coś czego jeszcze kompletnienie znamy, będzie dużo przyjemniejsze do oglądania niż ekranizacja T. Thrawna. I przy okazji wierze, iż Flanelowiec może zaserwować nam coś naprawdę ciekawego. Z drugiej strony, kompletnie nie zgadzam się z tym, by Lucas "olał" książki. Może inaczej - nie może (i basta! - ja tak mówię ;) ) totalnie olać EU i wprowadzić "własnych porządków". Wyszedł by z tego totalny chaos.

A jak już tak siejemy wizje trzeciej trylogii, to co byście myśleli o przeniesieniu akcji daleeko do przodu? Skromnie licząc o... 100 lat? Han, Luke i spółka już dawno wąchają kwiatki od spodu, ich dzieci, o ile takowe są, mają już własne rodziny... nie, moment - to mi zaczyna pachnieć pewnym gatunkiem seriali które są najlepszym towarem eksportowym (prócz kawy, bądź też innych ziół, niekoniecznie całkiem zdrowych) krajów pewnego "łacińskiego" kontynentu...
Ale pytanie pozostaje w m(/M)ocy - czy taki "skok" czasowy byłby dobry? W sumie daje nieograniczone prawie niczym możliwości. Tylko co mogłoby wtedy być "wątkiem przewodnim"?

26.01.2004
04:56
[67]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Karrde----> cóż, co do samego pomysłu nie mam większych zastrzeżeń--- jest to powiew świeżości w skostniałym już nieco uniwersum SW, gdzie prawie zawsze występują ci sami wrogowie i jednakowe intygi. Ale nawet najlepszy pomysł moze być zepsuty przez wykonanie---vide Matrix 2 i 3. Może gdyby do dzieła zabrał się ktoś taki jak Zahn, i gdyby seria nie rozrosła się aż do takich rozmiarów, to powstałoby coś naprawdę dobrego, mającego większe szanse na ewentualną ekranizację( może jako serial TV??). Szkoda, Wektor Pierwszy zapowiadał coś ciekawego, ale odnoszę wrażenie że wszytko się "rozmyło" Chociaż z drugiej strony jestem dopiero na "Punkcie Równowagi", może jeszcze zmienię zdanie.

Co do trzeciej trylogii to IMO skok w przyszłość ( ok.200-400-lay) byłby calkiem niezlym pomysłem--- w pełnie odrodzona Republika, nowy zakon Jedi.... to daje duże mozliwości np. powrót Sithów, Ciemnych Jedi, schizma w samym zakonie ( coś w rodzaju Reformacjii), wojny domowe, groźba wprowadzenia np. teokracji Jedi,krucjat na rzecz czystości rasowej, etc. Dzięki temu możnaby jeszcze zachować pozory zgodności z EU, bez jednoczesnego ograniczenia możliwych wątków... Poza tym precedens został już dokonany--wystarczy obejrzeć EII, by przkonać się co do tej "zgodności" z EU.

26.01.2004
07:02
smile
[68]

Lim [ Senator ]

Hej panowie !
- Ja tylko na chwilkę ...
Witaj Karrde - długo w karbonicie leżałeś , czy z twoimi oczami wszystko już w porządku ? (heh)
To oczywiste że walki w E3 będą wspaniałe - a poza efektami i niebywale mroczną atmosferą - w końcu to UPADEK ZAKONU I KONIEC REPUBLIKI - liczę ze tradycyjnie kapitalna muza spotęguje nasze wrażenia w trakcie oglądania filmu ... aaaaaaj - już prawie ,,to'' widzę i słyszę :D
Właśnie obejrzałem ,,na dzień dobry'' filmik ponownie i wiecie jakie odniosłem wrażenie ? Otóż wydaje mi się że w dualu Anakin vs. Obi-Wan nasi bohaterowie będą posługiwać się mieczami o czerwonym i zielonym ostrzu - o ile w przypadku Anakina to wydaje się oczywiste to wiemy że Ben w TNH (E4 :) będzie używał miecza o błękitnej klindze ... więc to ciekawe spostrzeżenie:)))
(ach te ,,smaczki'' )
i tak na koniec zapytam - czy wy wogóle nie śpicie panowie ?
- nawet Jedi czasem sypia :)

26.01.2004
08:20
[69]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Witam Szanownych Senatorow

Karrde--> Zlapaly sie sluzby celne czy siedziales u Hutow ? ;P - Witaj po dlugiej nieobecnosci.

Co do nowej trylogi ( VII-IX ) mnie zastanawia nie to co bedzie jej trescia, lecz to co bedzie jej mysla przewodnia.
Tak jak mysla przewodnia czesci I-VI jest legenda o wybrancu ktory przywroci rownowage mocy, to co moze byc w kolejnych czesciach takim tematem?. Dlatego tez chyba dobrze by bylo jesli akcja przeniosla by sie o kilka setek lat do przodu i tak jak proponuje Waterhouse oprzec nowa trylogie o wydarzenia zwiazane z zakonem jedi i Sithami.
No chyba ze Lucas zrobi cos wtornego i np. film bedzie wygladal tak - NR przeksztalaca sie w cos na podobizne imperium , coraz wiecej jedi zwraca sie w strone ciemniej strony mocy , obyczaje i moralnosc upada. Powstaje ruch niepodleglosciowy ktorego przywodcy poszukuja potomkow legendarnego jedi - Luka Skywalkera. Znajduja go na jakiejs zapyzialej planetce, wyluszczaja mu kim jest i itp. Potem sam jeden dokonuje heroicznych czynow , obala stary system i wszyscy zyja dlugo i szczesliwie - mam nadzieje ze do tego nigdy nie dojdzie. Wlasnie przez pewna wtornosc pana Lukasa nie podchodzi mi epizod I. "Znowu to samo" przemyka mi przez mysl gdy ogladam . Znowu wiesniak z tatooine, znowu w roli glownej w koncowym starciu, znowu sam doprowadza do zwyciestwa. Ehh mam nadzieje ze po raz 3 podobnym scenariuszem pan Lucas nas nie obdarzy.

26.01.2004
09:27
[70]

FremenButcher [ Pretorianin ]

Mam do was pytanie:Czy ktos z was czytal ksiazke Yeskova pt. Ostatni Wladca Pierscienia?
Polecam kawal dobrej lektury. Zdarzenia ukazane sa od drugiej strony tego konfliktu a trylogia jest przedstawiana jako dzielo ludzkich historykow uikazujace jacy to oni byli dobrzy i bohaterscy.
Wyjasniona jest porazka orkow i dzieje bohaterow po bitwie przy Ciemnych Wrotach.
Bohaterowie to Halladin,lekarz pochodzacy z Haradu, Cerleg sierzent pulku jegrow z Kirith Ungol i Baron Tangorn 3 miecz Gondoru(z Umbaru:)) ktory sprzeciwil sie eksterminacji orczej ludnosci.
Sauron zas przedstawiany jest tu jako swiatly krol i przywodca.
Jest to historia calkiem odmienna od trylogii i bardziej prawdziwa bez calej pompy oryginalu.
Ksiazka konczy sie niestety zaglada elfow:(.

26.01.2004
09:44
smile
[71]

Lim [ Senator ]

FremenButcher --->
,,Sauron zas przedstawiany jest tu jako swiatly krol i przywodca'' . ?
To muszą być jakieś ,,szatańskie wersety'' ...chętnie przeczytam :)
- jakie to wydawnictwo ?

26.01.2004
09:51
[72]

Juzio [ Generaďż˝ ]

FremenButcher--> ja czytalem i musze przyznac ze to dosc ciekawa pozycja. Trzeba ja jednak traktowac z duzym dystansem. Zreszta wsrod czytelnikow Tolkiena ta pozycja ma tylu zwolennikow co i przecwinikow.

26.01.2004
11:36
smile
[73]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Witam Senatorow ...

Nie wiem czy widzieliscie te informacje, ale podam linki jakis czas temu widzialem to na Stopklatce. Moze to zawezi przynajmniej obszar domniewywania o wydarzeniach w kolejnych czesciach :)...

https://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=18119&strona=

https://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=18142&strona=

https://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=18226&strona=

https://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=18230&strona=

26.01.2004
20:03
smile
[74]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Witam!

Oto co udało mi sie znaleźć w archiwach Bastionu( www.gwiezdne-wojny.pl)

Niedawno w sieci pojawiły się kolejne plotki o tym, co będzie czekać świat Gwiezdnych Wojen po Epizodzie III. Oczywiście jedną z opcji jest nakręcenie kinowych Epizodów VII-IX - ale wciąż oficjalnie nie potwierdzoną. Tymczasem znów pojawiły się pogłoski o serialu TV. Najnowsza wieść niesie, że serial mógłby być osadzony pomiędzy Epizodem III a Epizodem IV i koncentrować się na postaci Dartha Vadera oraz ukazywać dlaczego cała galaktyka tak bardzo się go bała. Nie wiadomo, czy byłby to serial aktorski czy może animowany. Zresztą na razie nie ma na to żadnych dowodów. Wcześniejsze pogłoski sugerowały, że serial mógłby być oparty na przygodach Eskadry Łotrów. Jeszcze jedna plotka niesie, że to właśnie w serialu mógłby mieć swój udział Steven Spielberg.

26.01.2004
21:56
smile
[75]

Lim [ Senator ]

Hej panowie - ja tylko na chwilkę.
Oglądam właśnie (po raz X) Imię Róży i po raz wtóry nie mogę oprzeć się wrażeniu że mądry franciszkanin Williama z Baskerville i jego uczeń to nasza wspaniała Star Wars'owska para z innego zakonu - myślę o Mistrzu Qui-Gonie i jego uczniu Obi-Wanie ...analogii aż nazbyt wiele - od ubioru po mądre sentencje.
Tylko rozmawiając w waterhouse nie możemy się zgodzić jaki zakon powstał wcześniej - Jedi czy franciszkanów
:)

OK, koniec reklamy - wracam na film...

26.01.2004
22:03
[76]

HopkinZ [ Senator ]

uczeń Connerego to lamka jeszcze, nie ma co nawet podskakiwac Kenobiemu :)

a tak szczerze, to szukając takich podobieństw to mozna by znalezc wieeeeele takich filmow :]

27.01.2004
00:23
smile
[77]

Lim [ Senator ]

Hopkins ---> może i lamka - ale jaki materiał na mistrza :)

Panowie - na koniec dnia zerknołem do kolegów z FrL i podzieliłem się moim spostrzeżeniem że jestem bardzo przewidywalny i przywiązany do tradycji ;)
...bo ilekroć obejrzę Imię Róży to zawsze po ostatnich słowach bohatera (i narratora opowieści jednocześnie) zawsze dyskretnie wycieram oczy w mankiet koszuli - cóż jednak w tym dziwnego kiedy bohater w obliczu zbliżającej się śmierci w kilku zdaniach dokonuje rachunku sumienia kończąc słowami :

,, ...była moją jedyną ziemską miłością - a nawet nie wiem jak miała na imię ''

o miłości nie jest nasz wątek i o niej wypowiadać się nie mogę ...bo za bardzo nie wiem co to za uczucie ;)
- aleee nic piękniejszego nie usłyszałem na jej temat - i chyba nie usłyszę .

dobranoc

27.01.2004
00:32
smile
[78]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Lim --->> dobranoc ;)....

27.01.2004
16:52
[79]

Ben_K [ Pretorianin ]

Witaj po przerwie przemytniku widze, że Luke i Mara wkońcu cię uwolnili w więziennej celi na Chimerze :]

Lim ---> Co do filmiku i zawartych tam spoilerów to spoko wodza nie było tam niczego co mogło by zdradzić jakiekolwiek wątki fabylarne a o tym, że Kenobi i Anakin będą walczyć ze sobą wiedziałem już od 16 lat :] Tak pozatym fajny jest ten filmik no i naprawde zapowiadający ciekawy film :]

Co do Imienia róży to poprostu brak mi słów za każdym razem gdy go widze, kawał dobrej roboty który nie zostanie szybko zapomniany. O jakich kolwiek powiązaniach z GW nie wspominam bo jak ktoś zauwżył wcześniej one są prawie wszędzie :]

Witam nowych Senatorów mam nadzieje że zostaniecie z nami na dłużej :]

27.01.2004
17:07
smile
[80]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Ben ---->> przybylem z banicji zeby tutaj zostac i nie zamierzam nigdzie uciekac :D.

27.01.2004
17:26
[81]

Zhivago [ Pretorianin ]

Hmm...fajny watek....czemu sie wczesniej nie udzielalem :(....
Wybaczcie,ze nie czytalem postow o nowych filmikach krazacych po necie ale nienawidze SPOILEROW.
Ale o ksiazkach z checia moge porozmawiac.Tak Trylogia Zahna to majstersztyk w dziedzinie SW.Teraz zacalem poraz n-ty Widmo przeszlosci-Reka Thrawna i poraz n-ty si enie moge oderwac.

27.01.2004
17:46
smile
[82]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Zhivago ----->> wlasnie mozesz mi cos powiedziec o tej Rece Thrawna ?? Jak to jest warte polecenia to bede szukal tych pozycji. O ile sie orientuje to sa 2 czesci.

27.01.2004
17:49
[83]

HopkinZ [ Senator ]

jeśli chodzi o ksiazki to perfekcyjna jest Nowa Era Jedi :]

moj kumpel tak sie wczul, ze na polowe ostatnich swiat juz nie wytrzymal i polecial do Ameryki.. kupil wszystkie pozostale czesci, ktore ejszcze nie sa wydane w Polsce i czytał non stop kilka dni ;)

27.01.2004
19:23
smile
[84]

Karrde [ Pretorianin ]

Garm -> Ręka Thrawna to... Zahn, po prostu Zahn. Jak dla mnie bije nawet na głowę Trylogię Thrawna. Świetna akcja, miejscami zbijający z nóg humor, znani bohaterowie w nowych rolach... miód, miód po prostu.
Jeżeli potrzebujesz czegoś jeszcze to poniżej krótkie wprowadzenie - na Twoim miejscu jednak bym go nie czytał tylko pędził do księgarni.

[possible spoiler]


Na Waylandzie znaleziona zostaje datakarta, która zawiera dowód, iż Bothanie pomogli Imeperatorowi w jednej z jego odrażających zbrodni. Nie dość, że w związku z tym galaktyka dzieli się na dwa stanowiska w tej sprawie (i każda zrobi wszystko by swojego bronić) to pewien moff imieniem Disra planuje rozognić konflikt, by Republika pogrążyła się w wojnie domowej. Tymczasem Luke natrafia na dziwny myśliwiec, który poszukuje/ma coś wspólnego z Ręką Thrawna...

27.01.2004
19:30
smile
[85]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Panowie Senatorowie

Sporo ostatnich rozmow toczy sie wokol ksiazek umiejscowionych po "Powrocie Jedi" . A mzoe tak stworzmy razem cos co mozna by nazwac "Biblioteką Senatu". Wynierzmy tytuly ksiazek ktore sa istnymi perelkami w morzu miernoty i po ktore warto siegnac bez obowy ze sie mozna zawiesc.

Na poczatek oczywiscie wszyscy sie zgodza ze bezdyskusyjnie mozna palme pierwszenstwa przyznac -
Trylogia Thrawna
- Dziedzic Imperium
- Ciemna Strona Mocy
- Ostatni Rozkaz

Ja ze swojej strony moge dodac tylko - Atak Klonow, ksiazka taka jak film ale bardzo dobrze sa opisane watpliwosci i zachowanie Anakina pod wplywem ciemnej strony mocy ( przewaga narracji ksiazki nawet nad najlepiej zrealizowanym filmem )

Po powstaniu listyu bedzie mozna ja umiescic we wstepniaku , aby byla caly czas pod reka. Jak bedzie duzy odzew to mysle ze i pozycje nie tylko z zakresu SW a ktore warto przeczytac bedzie mozna umiejscawiac.
Na razie jednak pozostanmy w ramach SW

Czekam na szeroki odzew Panowie Senatorowie.

27.01.2004
19:34
[86]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Juzio------> dobry pomysł!!!Myślę też że warto zastanowić się na oficjalnym logiem Senatu.
Co do książek to jeśli chodzi o SW można jeszcze dodać dylogię Ręka Thrawna, oraz mimo wszytko Wektor Pierwszy....

27.01.2004
19:35
smile
[87]

Karrde [ Pretorianin ]

To ja dokładam dylogię Ręki Thrawna:
-Widmo Przeszłości
-Wizja Przyszłości

Na równi z Trylogią Thrawna, jeśli nie wyżej.

27.01.2004
19:39
smile
[88]

Karrde [ Pretorianin ]

Ech, za wcześnie klinąłem "wyślij" ;)


Jeszcze zgłaszam:

-Ja, Jedi
-Wektor pierwszy
-Gwiazda po Gwieździe

...i dylogia Linie Wroga:

-Powrót Rebelii
-Twierdza Rebelii


Więcej grzechów nie pamiętam :)

27.01.2004
19:48
smile
[89]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Waterhouse, Karrde--> dzieki za taki szybki odzew, a co do logo to takze ciekawy pomysl. Trzeba by dobrac tak aby nie prowakowac zadnej ze stron bywajacaych na obradach senatu czyli loga Imperium lub tez Rebeli odpadaja. Moze ktos ma jakies ciekawe obrazki , lub po prostu mozna wstawic klatke z obrad senatu republiki z dodanym napisem "Forum Senatu Republiki"

27.01.2004
20:17
[90]

HopkinZ [ Senator ]

Mój ranking książek to:

1. Wektor Pierwszy -> R. A. Salvatore, i wszystko jasne ;)
2. Duologia Linii wroga
3. Trylogia Koreliańska -> "Zasadzka na Korelii", "Napaść na Selonii" i "Żwycięstwo na Centerpoint" czty jakos tak ;)

27.01.2004
20:17
[91]

HopkinZ [ Senator ]

Mój ranking książek to:

1. Wektor Pierwszy -> R. A. Salvatore, i wszystko jasne ;)
2. Duologia Linii wroga
3. Trylogia Koreliańska -> "Zasadzka na Korelii", "Napaść na Selonii" i "Żwycięstwo na Centerpoint" czty jakos tak ;)

27.01.2004
20:28
smile
[92]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Karrde ---->> to w sumie musze sptwierdzic ze mnie zainteresowalo :). Tylko z tego co mi sie udalo ustalic dzieje sie to 10 lat to Trylogii Thrawna.
A jeszcze jedno niewiele strace tak przeskakujac ? Chodzi mi o to ze pomiedzy Trylogia a ta dylogia przeczytalem zeby nie sklamac jakies 3 pozycje tylko. Choc nie byly to ksiazki zbyt interesujace ...

A jzeli chodzi o pomysl Juzia to mnie tez przypadl do gustu. Przynajmniej bede wiedzial co czytac a czego nawet kijem nie tykac ;D.

27.01.2004
20:37
[93]

Karrde [ Pretorianin ]

Garm --> raczej niewiele stracisz, a na pewno sporo zyskasz. :) Poza tym, w moim streszczeniu nie jest napisana najważniejsza rzecz... ale to już sam odkryjesz, jak zaczniesz czytać :)

HopkinZ --> khem... tego... akurat Trylogia Koreliańska to jak dla mnie jest "nie tykaj"... ;)


Co do loga, drodzy Senatorowie, to może coś mi się uda wykombinować :)

I jeszcze jedna drobna sprawa... pozwole sobie przedstawić tu dwie tapety przeze mnie wykonane - kto wie, może zagoszczą na Waszym pulpicie :)


Pierwsza ------------>

27.01.2004
20:38
[94]

Karrde [ Pretorianin ]

.. i druga :) ----------------------->

27.01.2004
20:48
[95]

HopkinZ [ Senator ]

tej nie przesadzaj ;) w koncu tutaj sie dowiadujemy sporo o kuzynku Hana Solo i ogólnie jest ciekawie :] cała trylogia starczyla na dwutygodniowe kolonie w te wakacje ;)

27.01.2004
20:51
smile
[96]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

No cóż, nad Trylogią Koreliańską będziemy musieli jeszcze podyskutowac....

Karrde-----> bardzo fajne..... mam tez obrazek, który może stanowic podstawę do opracowanie loga
============>

27.01.2004
22:08
smile
[97]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Karde ---->> swietne obrazki szczeglonie to pierwsze z Tatooine :). Nie wiem czemu ale jakos zawse mnie fascynowaly "planetarne wschody slonca".

28.01.2004
02:07
smile
[98]

Lim [ Senator ]

pora jest późna , powieki ciężkie jak z ołowiu- pomimo to postanowiłem wstąpić na chwilę do Senatu :)
Cieszy mnie bardzo to ze starzy bywalcy i nowi koledzy zaglądają tu tak licznie - mam nadzieję razem będziemy działać na rzecz Senatu ...i ciekawej rozmowy .
Do tematu który poruszył Juzio odniosę się jutro (a raczej dzisiaj) - a jest o czym pisać :)

czas spać...nawet na Tatooine zaszło już słońce .

28.01.2004
22:38
smile
[99]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Witam Senatorów

W koncu obejrzalem ten filmik o 3 czesc SW. No cos jakosc tego filmiku pozostawia wiele do zyczenia :). Jednak nie powiem ze to jakis wielki spoiler... ot w sumie nawet nie winne. Para pokazowych walk, aktor grajacy Anakina widac ze sie troche postarzal :), a w ogole widac ze tam jaka na planie wielki ubaw co widac na niektorych scenach :D.

Dzis znowu przeczytalem za jednym zamachem polowe "Ostatniego rozkazu" no i oczywiscie najlpeszy moment dla mnie to rozdział 14 :P kiedy Garm Bel Iblis bierze udział w obronie Coruscant :D. A poza tym pare momentow gdzie smialem sie po pare minut z tekstów for example:
" - Jedna z fregat uruchomiła dwadziejsca poczwórnych dział turbolasterych i na "szalonego karde'a" posypał sie grad zielonych blyskow. Przemytnicy odpowiedzieli ogniem z dail turbolaserowych, ale ich trzy saly wygladaly dosc zaloscnie w porownaniu z kanonada wroga. - No dobra, tego juz zwiazalismy ogniem. Lepiej sie stad zabieraj, nim ten drugi zdola cie namierzyc.
-To wy zwiazaliscie go ogniem? - prychnął ironicznie Gillespi - Sluchaj Karrde..."

Doslownie pekalem ze smiechu... :)))

28.01.2004
22:42
[100]

HopkinZ [ Senator ]

to moze troche od tematu:

i sorki jesli juz o tym bylo :)

oglądaliście film "Holocron" naszej rodzimej polskiej produkcj :)?

mnie osobiscie się on zbyt nie podobal, ot drętwe dialogi i Sithy z kubłami na głowach :)

28.01.2004
23:02
smile
[101]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

HopkinZ ---->> to skoro Ci sie nie podobal to po co o tym wspominasz ?? :>

28.01.2004
23:09
[102]

HopkinZ [ Senator ]

żeby nawiazac nową dyskujśe :)
nie no bo widzisz, mnie sie nie pododba ten film totalnie ale chcialbym sie dowiedziec, przeczytac, posluchac komentarzy innych... w koncu kazdy ma innne gusta i moze jakas wypowiedz zbłąkego forumowicza mnie do tego filmu nawroci :)

28.01.2004
23:09
smile
[103]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Sorki za off topica ale tutaj Cie akurat zastalem :)

HopkinZ ---->> widze ze zatrzymala Cie moja blokada. GG... chodzilo Ci o moje oznacznie VL... hehe to moja karczma... Vandenberg's Legacy... czyli VL :).

28.01.2004
23:13
smile
[104]

Karrde [ Pretorianin ]

Garm -- bitwa na cytaty? No to ja zaraz otwieram Rękę Thrawna! I'll be back! ;]

28.01.2004
23:15
[105]

HopkinZ [ Senator ]

jak off to off :P

hmm... wciaz sie zastanwiam po co na dwie ksywy pisac ;)
a karczma czego :)? i w ogole na tym forum czy jakis portal netowy, o ktorym nie mam pojęcia :)?

28.01.2004
23:16
smile
[106]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Karrde ----->> to ja cos jeszcze pokaze tylko znajde :D
PS. tylko bez glupich skojazen :D

28.01.2004
23:20
[107]

Garm Bel Iblis [ Centurion ]

Hopkiz ----->> masz dział karczmy na GOLu to wszytko :) poprotu to fajna zabawa. A widze ze do zadnej karczmy nigdy nie zagladales, zobacz.. moze Ci sie spodoba.
Znaczy dwie ksywy ? Moje.. hehe ma GOLu mam 4 ksywki :D i 3 z nich uzywam na zmiane :D... kazda ma generalskie szlfy ponad 1000 postow a Garma zalozylem tylko dla watku o SW :)... i dlatego ze bardzo polubialem te postac :)

28.01.2004
23:50
smile
[108]

Ben_K [ Pretorianin ]

No no Przemytniku masz talent i to nie byle jaki. Zakładam że to nie jedyne twoje dzieła i jeżeli pozostałe są równie cziekawe to może pochwalisz się większą ilością tych tapetek :]

Co to książek to ja osobiście polecam jeszcze trylogie : W poszukiwaniu Jedi, Uczeń ciemnej strony i Władcy Mocy :]

28.01.2004
23:56
smile
[109]

Karrde [ Pretorianin ]

Here goes:

"-Według Bothan do planety zbliża się leresaiańska grupa uderzeniowa.
-Co się zbliża?!
-Leresaiańska grupa uderzeniowa zbliżona składem do sporej floty. I nie pytaj mnie, o co im konkretnie chodzi.
-Mało ważne - mruknął Trójka. - Namnożyło się tyle pretensji do Bothan, że każdy może sobie jakąś wybrać.
-To się nazywan nieuzasadniony optymizm - mruknał Wedge (...)"

"-Nie umieją się bawić - zmartwił się złośliwie Talon i włączył nadawanie. - Kontrola Erwithat, tu frachtowiec "Hab Camber", nie mamy ładunku, chcemy uzupełnić zapasy i energię.
-Jakie zapasy?
-Dorabiasz jako akwizytor? - spytał uprzejmie Karrde."

"(...)-Talon by mnie utrupił, gdybym go straciła po tych wszystkich wysiłkach włozonych w jego zdobycie. Kiedy zjawi się ze wsparciem?
-Cóż, prawdę mówiąc... - Luke skrzywił się. - Powiedziałem mu, żeby nie wysyłał wsparcia.
Mara poczuła nagłą suchość w ustach.
-Tak mu powiedziałeś... - za wszelką cenę starała się zachować spokój, choć jeśli Luke wrócił do starych nawyków wszechmocnego Jedi... - A nie sądzisz, że jak samowtór zaatakujemy całą fortecę pełną nieznanych przeciwników to biedaki nie będą mieli żadnych szans?"

"-Qom Qae ofiarowali nam usługi syna swego negocjatora. Co zaproponują Qom Jha jako dowód przydatności?
'Taką ofertę w rzeczy samej trudno zrównoważyć' ton Zjadacza Ogniaków wręcz ociekał sarkazmem. 'Qom Jha mogą jedynie próbować'."

"-Słucham - przypomniał z naciskiem Flim. - O czym to dotąd nie był pan łaskaw mnie poinformować, majorze?
-Nie ma powodu do irytacji. - Tierce odchrząknął. - Sprawa wygląda tak...
Pół godziny później Disra nabrał pewności, iż ten, kto zaprojektował zapasowe stanowisko dowodzenia niszczyciela klasy Imperial jako pomieszczenie całkowicie dźwiękoszczelne, był naprawdę przewidującym człowiekiem. Tierce i Flim tak się na siebie darli, że nikt nie zauważył lekkiej wibracji pokładu charakterystycznej przy wchodzeniu niszczyciela w nadprzestrzeń."

Tyle znalazłem przy szybkim wyszukiwaniu - jest tego tak ze 100x więcej :)

29.01.2004
07:53
smile
[110]

Lim [ Senator ]

Witajcie panowie - wczorajszy dzień był koszmarem - ale w ten nowy dzień wchodzę w pogodnym nastroju i licząc na dalszy Wasz udział w obradach Senatu zakładam nowy wątek bo TEN (dziesiąty jubileuszowy- ,,spuchł'' do ponad 100 postów) Oto link do nowej części Gwiezdnych Wojen ...i nie tylko :)))

chętnym przypominam o archiwizacji tej części wątku - czyli zapisaniu go w off-line :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.