GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nowe Reality Show!! "powinni tego zabronic" :)

09.01.2004
10:52
smile
[1]

ronn [ moralizator ]

Nowe Reality Show!! "powinni tego zabronic" :)

Po co ogladac telewizje?

Mozna pojechac do Lodzi, wziac lezak, piwo, chipsy i delektowac sie widowiskiem godnym najlepszych szturmow w historii wojskowosci!


Media Markt - Powinni Tego Zabronic!

09.01.2004
10:54
[2]

zarith [ ]

jestem łodzianinem i muszę powiedzieć że nie pierwszy raz tak się dzieje:)

09.01.2004
10:54
[3]

Swidrygajłow [ ]

podobno niektózy brali po dwie lodówki na raz (pod pachy)

09.01.2004
10:56
[4]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Bydlo.

09.01.2004
10:57
[5]

elfik [ mesmerized by the sirens ]

Debile i tyle. A co do hipermarketow, przytocze tu jeden z komentarzy na onecie:

"Zasada działania hipermarketów jest taka:

Istnieje w zachodnim państwie firma "Hipermarket". Właściciel przyjeżdża do Polski i zakłada polską firmę "Hipermarket Polska sp. z o.o.", nie mającą, poza właścicielem, nic wspólnego z firmą "Hipermarket". Jedna hala wygenerowuje, powiedzmy, 100 milionów zysku rocznie, z czego ok. 30 powinno zostać w Polsce jako podatek (teraz to już chyba mniej, specjaliści mnie poprawią). Wtedy z zachodniego "Hipermarketu" przyjeżdża księgowa i sprawdza księgi w "Hipermarket Polska sp. z o.o.", za co wystawia rachunek, powiedzmy, 10 milionów. Nie ma żadnych problemów z przelaniem pieniędzy za granicę, bo jest do tego solidna podstawa. Potem przyjeżdża elektryk sprawdzać instalację, kominiarz sprawdzać kominy, sprzątaczka czy jest dobrze posprzątane itd. Po czym okazuje się, że hala jest na wiele milionów do tyłu. Jak wiele? Poczytajcie ranking najbogatszych firm w Polsce.
Z Leppera można się śmiać, bo robi wiele rzeczy idiotycznych, ale jeśli się śmiejecie, kiedy mówi, że Polacy utrzymują 1,8 miliona Francuzów, to najpierw pokażcie mi, że się mylę.
Działalność "Hipermarket Polska sp. z o.o." w Polsce to osobny temat.
Jak będzie wyglądała Polska po wejściu do Unii wiedzą tylko dostawcy do hipermarketów."

I co o tym myslicie ?

09.01.2004
11:01
[6]

Plantator [ spamer ]

Niech żyje Aleksander Łukaszenka!

09.01.2004
11:03
[7]

ronn [ moralizator ]

Ale czy tak jest tylko w Polsce? Kazdy hipermarket to wielkie zrodlo generowania dochodow, w sumie dzialalnosc kazdej firmy polega na tym aby jak najwiecej zarobic, najmniej zrobic i poniesc minimalne straty. Do tych ludzi nie mam ZADNYCH pretensji, dlatego, ze to panstwo powinno zajac sie tym, zeby oni nie mogli odstawiac takich praktyk. Takowe mozliwosci sa, oni je wykorzystuja, tak jak koniunkture na gieldzie, i wszystko kreci sie dalej.

09.01.2004
11:03
[8]

K@mil [ Wirnik ]

Niezle musialo to wygladac :) Az dziw ze nikt nie szturmowal w tlum widlami by sie przepchnac :-P

A swoja droga to niezle bydlo !

09.01.2004
11:03
[9]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ja mysle, ze to sie nazywa "optymalizacja podatkowa".

09.01.2004
11:04
[10]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Takie bydlo jest nie tylko w Lodzi. W Niemczech, Anglii i USA dzieja sie znacznie bardziej zenujace sceny. Pamietam, jak kiedys w USA kobitki wydzieraly sobie suknie slubne... Coz, komercja :)

09.01.2004
11:10
[11]

rtur [ Konsul ]


No to niezłą reklamę sobie Media Markt zrobił, zorganizowali wyprzedarz i nie potrafili zapewnić bezpieczeństwa?? Mam nadzieję że przynajmniej kilka z poszkodowanych osób poda ich do sądu, powinni przewidzieć że coś takiego może sie wydarzyć, a jak widzieli tłumy pod drzwiami to albo odwołć imprezę albo ściągnąć posiłki. Zaczynam popierać hasło reklamowe tej sieci "powinni tego zabronić" (działalności Media Markt w Polsce).

09.01.2004
11:25
smile
[12]

zarith [ ]

nie tylko 'powinni przewidzieć', oni o tym wiedzieli. jak otwierali mm w galerii łódzkiej było dokładnie to samo.

09.01.2004
11:41
smile
[13]

ronn [ moralizator ]

zarith --> czyli musialo sie im, pomimo zniszczen oplacac...

09.01.2004
11:44
smile
[14]

redruM< [ Konsul ]

A miałem sie przejść do MM ... masakra :>

09.01.2004
11:45
smile
[15]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A niech sie ciemnogrod zdepcze. Bedzie wiecej powietrza dla madrzejszych, hiehiehie :-))))
Czekam na bis! Media markt to jednak porzadna firma. Ciemnote likwiduje :-)))

09.01.2004
11:45
[16]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

Myliłsie Wyspiański isząc wesele "byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna"
A gdyby żyłsienkiewicz to trylobia dziś miała by 4 częsi :-)))))))))))))

09.01.2004
11:46
smile
[17]

zarith [ ]

pewnie. jak otwierali galerię łódzką mama wysłała mnie po pilota do tv, oczywiście nie kupiłem, bo nie miałem kałacha ani granatów żeby się przebić :), ale dowiedziałem sie że w godzinę poszło 90% tego co mieli z AGD :). ludzie wychodzili z wózkami napakowanymi jak ten samochód na reklamie ikei :)

09.01.2004
11:47
smile
[18]

zarith [ ]

mój ostatni post kierowany jest do ronna

09.01.2004
11:53
smile
[19]

Caine [ Konsul ]

Nie chcę psuć nastroju wyższości, ale te zakichane supermarkety dają więcej pracy Polakom niż wszystkie programy rządu razem wzięte. I, o ile się orientuję,są obliczone na przynoszenie strat przez kilka pierwszych lat działalności, dopóki się klienci nie przyzwyczają. To cała tajemnica, prowokująca gadki o wyprowadzaniu niezieskich sum.

ps. A i tak najgorzej dostawców traktuje Biedronka a nie żaden hipermarket.
ps2. Carlsberg 0,5 litra za 2,55 dziś w lubelskim eclercu :D

09.01.2004
11:58
[20]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

Caine, co ty wiesz o marketach :-)

09.01.2004
11:59
smile
[21]

oksza [ Senator ]

-->> rtur

hiehie. "odwołać imprezę"? wyobraź sobie kilkutysięczny tłum, który wybił już szyby i na wszelkie sposoby stara sie dostać do srodka - teraz powiedz im przez megafon, ze odwołałes imprezę, wsiadaj do hummera i wykonaj taktyczny odwrót :) nic na tobie nie zostawią.

09.01.2004
11:59
[22]

Vinny [ Konsul ]

musialo byc ciekawie

09.01.2004
12:03
[23]

oksza [ Senator ]

-->> elf

Wiesz, popieram wypowiedź Caine. Są przeciez polskie markety, imo Biedronka jest polskim kapitałem. Jeżeli będą lepsze, Geant-y i inne pójdą z torbami, a chodzić będziemy do polskich marketów. Rynek jest rynek, jak Francuzi robią lepszy market to trudno, będą na tym zarabiać. Jak Polacy robią najlepszy klej to nie robią go Francuzi, i nie Francuzi na tym zarabiają, tylko Polacy. Nie ma się co wsciekać, prawa rynku.

09.01.2004
12:05
smile
[24]

pawel020 [ Carnivale ]

Caine- tak naprawde markety odebraly prace ,bo duzo malych firm zbankrutowalo przez nie ,widze to po moim wujku ktory w swoim sklepie musial zwolnic 3 osoby bo odkad sa markety mniej zarabia ,a wiec nie masz pojecia o czym mowisz :PPP

09.01.2004
12:05
[25]

Quetzalcoatl [ Konsul ]

strat? kilka lat pierwszych? co ty chlopie nadajesz...

kapital zachodni stawiajacy w polsce firme z np. hipermarketami ma wlasnie przez kilka pierwszych lat na rynku extra znizki jesli dobrze pamietam w podatkach tejze firmy, dzieki takiej jednej ustawie. Prowadzi to do tego ze hipermarkety po uplywie tego czasu zamykaja sie, na chwile wycofuja z rynku, by potem wejsc znowu i miec dalej znizke.

podkreslam ze napisalem ze znizka w podatku jest dla firmy w polsce, nie dla firmy na zachodzie. tzn. tworzy sie taka dziura w systemie, ze wystarczy zamknac firme polska, hipermarket przekazac/odsprzedac innej nowej firmie, i hipermarket ma dalej znizke.

system znizkowy juz zauwazono oczywiscie i teraz mamy takie kwatki jak np. 'Geant' ktore sie pojawily pod swoja nazwa, posiedzialy kilka lat, a nastepnie przemianowaly sie na 'Wzgórze' (nowa firma, ten sam zagraniczny kapital) i dalej ze znizki korzystaja.

a to ze sprzataczki zachodnie kasuja 1M$ za umycie kubka po szefie, to tylko jest sposob wyciagniecia na zachod tego co prawo nasze kaze zatrzymac. przeciez przy 100 takich sprzataczkach 'kosty' sie winduja, 'zysk' i podatek dochodowy spada, a i kasa juz jest za granica. dzieki takim sprzataczkom i nie tylko hipermarkety wlasnie maja 'straty'.
[zamiast slowa sprzataczka mozna wstawic elektryk, menadzer etc]

09.01.2004
12:06
smile
[26]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

oksza - Biedronka? Chyba zartujesz, to jest kapital portugalski. Najwyzej "Zabka" jest polska, ale to nie market :)

09.01.2004
12:07
smile
[27]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Jak dla mnie powinni potraktować ich gazem... :/

09.01.2004
12:10
[28]

kato [ Konsul ]

Nie pochwalam zachowania z przykładu z Łodzi...
ale nie wiem czemu sie tak bardzo oburzacie i dziwicie temu co sie stało.......??:)
widzicie swoje pokolenie i znacie(domyślacie sie) reakcji którym byście sami ulegli....
i zdecydowanie krytukujecie postepowanie tych ludzi którzy z taką "pasją" stali w kolejkach i którzy sami sobie odciskali odciski i nie tylko w drodze ku szczęsciu , które kryje(ło) sie na "podwojch" MM
Nie bierzecie jednak pod uwage mentalności i sposobu postepowania ludzi z "tamtych dziwnych czasów"....
postarajcie sie ich zrozumiec zanim oskarzycie ich o postepowania takie czy inne.....człowiekowi który nigdy nie miął wiele (lub prawie nic) trudno jest zrezygnować z tej "fałszywej " namiastki" szczęscia" w postaci pralki, lodówki , Tv i innych takich , sprzedawanych po- zdawać by sie mogło - atrakcyjnych cenach.....

wiec troszke dystansa mili moi.....nie sądźcie a nie bedziecie sądzeni :)


P.S POLAK potrafi...!!!

09.01.2004
12:11
[29]

Vader [ Senator ]

Eh, ludzie sa jak bydlo. Wystarczy lezacy dolar na ziemi, a oni w walce o niego zadepcza nawet swoje wlasne dzieci.

09.01.2004
12:13
[30]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

MM przy Brzezinskiej zostal zamnkniety z powodu spladrowania... polaczki :)

09.01.2004
12:14
[31]

massca [ ]

kurwa jak ja lubie takie biadolenie na hipermarkety ze niby kogos okradaja, ja pierdole. tepy ten narod ze az szkoda gadac. po pierwsze : nie podoba sie? to se otworz sam. po drugie: to zadna filozofia: duza hala, polki, personel, kasy. po trzecie: hipermarkety oferuja biednym ludziom niskie ceny - niech to bedzie ostateczny argument dla matołow ktorym sie wydaje ze kazdy inwestor powinien tylko przyjezdzac do tego chorego kraju i calujac raczki naszym poslom zostawiac tutaj gruby szmal nie zostawiajac nic dalej.


wiecej marketow. wecej handlu. wiecej ruchu w gospodarce.

zanim tego nie zrozumiemy, bedziemy stali w miejscu.

09.01.2004
12:15
[32]

oksza [ Senator ]

-->> gladius
ok, czyli Polacy jak zwykle nie potrafią dobrego interesu zrobić w własnym kraju.. :/

09.01.2004
12:16
smile
[33]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Zakupy ekstremalne, znak czasu.

09.01.2004
12:17
[34]

massca [ ]

a co do MM - jak maja komunistyczna kampanie reklamowa, to potem maja pod sklepami komunistyczne sceny dantejskie. lezka sie w oku kreci. kiedys tak sie szturmowalo po wszystko, drogie dzieci. meble, szynke na swieta i wize do szwecji w konsulacie. dla mnie wypas, niezle bydlo. jak ktos lubi - prosze bardzo.

z drugiej strony ciekawe ze niby taka bieda u nas, a dwa tygodnie po swietach jak niby kazdy powinien byc splukany, pod sklepem z tak niezbednym towarem do zycia jak odtwarzacz DVD czy aparat cyfrowy tysiace ludzi pcha sie oknami i drzwiami

09.01.2004
12:23
[35]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - hipermarkety to nie jest zaden ruch w gospodarce. Jest to inwestycja zagranicznego podmiotu, który:
a) ma zwolnienie podatkowe
b) wyprowadza kase do centrali
c) rucha polskich dostawców i pracowników, pensje w supermarketach to zasilki.
d) na wyzszych kierowniczych stanowiskach obsadza swoich ludzi

Piszesz - Otwórz se sam - no otwórz. Wiesz, ile kosztuje taka "zadna filozofia?". Inwestycja w grunt, budowe, infrastrukture, lapówki dla urzedasów. Spróbuj dostac taki kredyt...
Co do "ostatecznego argumentu" to jest on dosyc cienki. One oferuja biednym niskie ceny kosztem dostawców, którym zalegaja z platnoscia za faktury i na których przerzucaja czesc kosztów promocji. Gospodarke napedzaja raczej przedsiebiorcy, a nie biedni ludzie, o czym doskonale wiesz.

09.01.2004
12:23
smile
[36]

ronn [ moralizator ]

massca --> A czy ja biadolilem? Napisalem, ze jesli tak robia i jest to zgodne z prawem, to takie sa prawa rynku i kto skorzysta pierwszy, ten lepszy...

09.01.2004
12:24
smile
[37]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Mnie zastanawiają wiadomości o zagubionych w tłumie dzieciach, jedno dziecko hospitalizowane .... Co do cholery tam robiły kilkuletnie dzieci o tej porze w sklepie ? Nawet z rodzicami ... Co oni mysleli, że jak będą dawać na sztuki/osobę to wezmą więcej ?

09.01.2004
12:25
[38]

Vader [ Senator ]

Massca, nawet jak sie nie ma grosza przy duszy to sie pozycza z banku. Aparat cyfrowy kazdy musi miec. Pal szesc ze lepszy jest analog za te sama cene. Cyfrowy jest trendi, a to chyba mowi samo przez sie. Moda - prawem boskim.

09.01.2004
12:25
[39]

Quetzalcoatl [ Konsul ]

massca - zanim takei opinie jak ty nie wygasna, beda dalej nad ruchac w dupe, mowiac juz twoim jezykiem.

tak sie sklada, ze rzeczywiscie, kazdy teoretycznie powinien sobie moc przyjechac, wylozyc kase, i robic co mu sie podoba. ale na przyklad po jaka cholere sa specjalne ustawy i kontrole demonopolizacyjne hmm? jezeli hipermarketom by sie pozwolilo na swobodny rozwoj, nikt by nie korzystal ze sklepow drobych. powstalo by cos jak jest/bylo w USA co sie zwe 'piatkowymi zakupami' czy sobotnimi.. raz w tygodniu wszyscy wala do jegnego czy dwoch marketow najwiekszych, nakupuja zamrozonego syfu na caly nastepny tydzien.. czemu? bo nie ma juz malych sklepow, do ktorych mozna pojsc kupic cos na biezaco. nie jest tak wszedzie - bez przesady w druga strone. mowie o miejscowosciach sypialnianych ktore powstaja na okolo wiekszych.. tam poprostu juz nikt nawet nie probuje bo nie ma szans wygrac ani z cenami, ani z .. tym jan juz sie ludzie nauczyli.

inna sprawa - skoro hiperki sa ok, to czemu wszystkie bardziej rozwiniete panstwa teraz z nimi zaczely nagle walczyc mniej lub bardziej ostro? ot taka szwajcaria- ustawy w stylu "hipermarket moze powstac jedynie w miejscowosciach powyzej 100.000 mieszkancow" ?

09.01.2004
12:25
smile
[40]

zarith [ ]

dlatego należy być trędi :PPP

09.01.2004
12:26
[41]

Vader [ Senator ]

Hellmaker: to nowy rodzaj mody, czyli targanie dzieci po supermarketach. A im wiekszy wozek i mlodsze dziecko tym lepiej. Eh... co niektorzy ludzie robili jak trzeba bylo stac w kolejce po mozg ?

09.01.2004
12:28
[42]

kato [ Konsul ]

jak to co ....spali sobie w najlepsze...;>

09.01.2004
12:33
[43]

massca [ ]

gladius - jaka widzisz alternatywe, przepraszam ???

śmierdzące budy na tzw. ryneczku czy osiedlowe sklepiki gdzie wyjebana marza oproznia moj porfel z szybkoscia huraganu? wybacz, robie zakupy i tu i tu i wiem jakie sa roznice. wolny rynek to rynek KONSUMENTA i to on dyktuje warunki. klient sra na to wszystko o czym piszesz (zwolnienia podatkowe, kasa do centrali, pensje sprzedawcow, kierownictwo).

nie rozumiem tez czemu krytykujecie to ze wlasciciele hm staraja sie umknac spod topora polskiego fiskusa? a wy nigdy nie skorzystaliscie z zadnej ulgi albo nie zawyzaliscie do maksa kosztow u.p. ??? nie wierze. wiec o co chodzi?

otworz sam? jak sie chce, to sie otworzy. problem w tym ze nasz narod sie nie umie dogadac i lepiej jest jak mamy 158 budek z tym samym towarem niz jeden sprawny hipermarket. slyszales kiedy o sieci Piotr&Pawel z poznania? sugeruje sie zorientowac.
niedlugo kolo mojej firmy otworzy sie najwieksze centrum handlowe w polsce (blue city).
jaki hipermarket bedzie tam mial tam sklep? carrefour? geant? lecrec? nie. wlasnie piotr i pawel.
wiec jak sie chce, to sie da wszystko zalatwic, nawet w Polsce.

ostateczny argument jest idealny, bo gospodarke nakreca POPYT a nie przedsiebiorcy. przedsiebiorcy maja ten popyt zaspokoic podażą i w tym miejscu sprawdzaja sie hmy bo oferuja pod jednym dachem duzo i tanio i jakkolwiek by obrotny nie byl ten twoj przedsiebiorca to i tak suma sumarum KAŻDY z nich wyciaga kase z kieszeni zwyklego kowalskiego.

a co do kierownictwa marketow - moj przyjaciel z ktorym wynajmowalem mieszkanie pracowal pare lat wlasnie na kierowniczych stanowiskach w kilku najwiekszych hipermarketach, wiec mam pojecie o tym jak to funkcjonuje i jak wyglada od tylu.

09.01.2004
12:42
smile
[44]

Kruk [ In Flames ]

09.01.2004
12:43
[45]

massca [ ]

jezeli hipermarketom by sie pozwolilo na swobodny rozwoj, nikt by nie korzystal ze sklepow drobych. powstalo by cos jak jest/bylo w USA co sie zwe 'piatkowymi zakupami' czy sobotnimi.. raz w tygodniu wszyscy wala do jegnego czy dwoch marketow najwiekszych, nakupuja zamrozonego syfu na caly nastepny tydzien.. czemu? bo nie ma juz malych sklepow, do ktorych mozna pojsc kupic cos na biezaco. nie jest tak wszedzie - bez przesady w druga strone. mowie o miejscowosciach sypialnianych ktore powstaja na okolo wiekszych.. tam poprostu juz nikt nawet nie probuje bo nie ma szans wygrac ani z cenami, ani z .. tym jan juz sie ludzie nauczyli.



nie do konca. to nie tak. po pierwsze nasze spoleczenstwo nie jest jeszcze na takim etapie zeby robic zakupy "na tydzien". owszem, duzo ludzi juz zaczyna ten patent wprowadzac w zycie ale po pierwsze : sprawdza sie to tylko na bogatych obszarach, po drugie: nie zrobisz calych zakupow na tydzien tak czy siak. pamietaj ze USA ma zupelnie inne nawyki żywieniowe na przyklad, duzo bardziej sa tam popularne mrozonki i ready-to-go meals czy takie gotowce ktore sie wrzuca do mikrofali i za 3 minuty gotowy obiad. u nas caly czas wszystko opiera sie na swiezych polproduktach, chociaz i to sie zmienia.

ja osobiscie nie lubie zakupow w hipermarketach, bo trace duzo czasu i raz w tygodniu musze poswiecic pol wolnego wieczoru, ale z drugiej strony to jest wygodne, bo mam z glowy najwazniejsze produkty. a na codzien biezace rzeczy kupuje w osiedlowym sklepiku, bez kolejek, bez tlumow na glowie, pogawedze sobie zawsze z uprzejmym wlascielem sklepiku o pogodzie i innych sprawach, ale chyba obaj sobie zdajemy sprawe z tego ze powaznych zakupow u niego nie zrobie, bo na to co w hm wydaje tygodniowo 150-200 zlotych to u niego bym musial zostawic jakies 250-300. po prostu nie jest w stanie konkurowac cenowo.

dlatego mysle ze jest miejsce na rynku na takie sklepy i na takie.
caly knyf polega na tym, zeby wiedziec jak takie sklepy (i te wielkie i te osiedlowe) prowadzic.

09.01.2004
12:46
[46]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - co do alternatywy, to ona by sie znalazla, gdyby nie okres "bledów i wypaczen", gdy pozwolono wszystkim hipermarketom rozmnazac sie bez ograniczen. Kilka osiedlowych sklepów mogloby skutecznie ze soba konkurowac, a ceny nie bylyby duzo wyzsze. Szczerze mówiac niektóre artykuly wole kupowac w malych sklepach niz w supermarketach. Kwestia gustu i nie ma tu o czym mówic.
Co do wolnego rynku, to jest to rynek, na którym panuje konkurencja, która, we wszystkich krajach przynajmniej z zalozenia powinna byc uczciwa. Dlatego w najbardziej uprzemyslowionych krajach najbardziej tepi sie praktyki monopolistyczne, wlasnie po to, zeby mniejsi przedsiebiorcy mogli konkurowac z duzymi. Hipermarkety nie stosuja uczciwej konkurencji.
Nie krytykuje wlascicieli, chcacych uniknac spod "topora fiskusa" ale zastanawiam sie, kto i czemu dopuscil do sytuacji, gdzie zagraniczna firma moze zarabiac pieniadze praktycznie za darmo, podczas gdy np. polski wlasciciel osiedlowego sklepiku musi placic podatki?
Co do Blue City - ono bedzie chyba (?) czescia Reduty, w której juz jest Carrefour.
Czy gospodarke nakreca popyt? W komunie byl w Polsce popyt na wszystko od papieru toaletowego po samochody i sam widzisz, jak nakrecil gospodarke.

09.01.2004
12:49
[47]

pawel020 [ Carnivale ]

moja mama pracuje w smierdzacej budzie na nowym kleparzu w Krakowie :) zatrudnia dwie osoby ,ktorym placi o wiele wiecej niz zarobily by w pieknym i czystym markecie ale jesli ma jeszcze powstac 19 marketow w KRakowie to bardzo mozliwe ze bedzie musiala je zwolnic ,ale oczywiscie markety nikogo nie okradaja ciekawe czemu odprowadzaja mniej podatku niz taki nowy kleparz :)

09.01.2004
12:49
[48]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

pawel20 - bo placa CIT a nie PIT i do tego generuja straty ;-)

09.01.2004
12:53
smile
[49]

Quetzalcoatl [ Konsul ]

śmierdzące budy na tzw. ryneczku czy osiedlowe sklepiki gdzie wyjebana marza oproznia moj porfel z szybkoscia huraganu? wybacz, robie zakupy i tu i tu i wiem jakie sa roznice. wolny rynek to rynek KONSUMENTA i to on dyktuje warunki. klient sra na to wszystko o czym piszesz (zwolnienia podatkowe, kasa do centrali, pensje sprzedawcow, kierownictwo).

>>oddzielmy sprawe rynkow od skepow drobnych. bazary itp to inna sprawa, racja - one jeszcze bardziej cierpia od marketow niz sklepiki. astronomiczne marże u niektorych to wynik nie pazernosci czy czego tam, ale tego ze ci ludzie chca sie z czegos utrzymac, a niestety z tych kilku ludzi ktorzy do nich przychodza utarg jest przy normalnych cenach zbyt niski.

nie rozumiem tez czemu krytykujecie to ze wlasciciele hm staraja sie umknac spod topora polskiego fiskusa? a wy nigdy nie skorzystaliscie z zadnej ulgi albo nie zawyzaliscie do maksa kosztow u.p. ??? nie wierze. wiec o co chodzi?

>>ominac - ok, ostateczenie chyba kazdy jakos to robi, ale nie wypizdylac calego zysku za granice.

otworz sam? jak sie chce, to sie otworzy. problem w tym ze nasz narod sie nie umie dogadac i lepiej jest jak mamy 158 budek z tym samym towarem niz jeden sprawny hipermarket. slyszales kiedy o sieci Piotr&Pawel z poznania? sugeruje sie zorientowac.

>>158 budek z tymi samymi ilosciami X pewnych towarow w cenach Y, rozlozone na pewnym obszarze, dopasowane do skupisk klientow prosperuje lepiej, i mniej szkodzi niz 1 hipermarket w ktorym sa te same towary, w ilosci 158X i cenach Y. peroblem w tym ze hipermarkety zanizaja ceny artykolow najbardziej chodliwych (np. zywnosc) i straty w 'marzy' przerzucaja na inne towary. ludzie hurmem leca do marketu, kupuja zarcia na miesiac do przodu, a lokalne spozywczaki padaja. przy okazji jak juz ludzie maja kase wydaja tez ja na inne duperele ktore moglui by kupic taniej u 'siebie' bo tu akurat maja 'przy okazji'. i tak padaja tez inne sklepy.

niedlugo kolo mojej firmy otworzy sie najwieksze centrum handlowe w polsce (blue city).
jaki hipermarket bedzie tam mial tam sklep? carrefour? geant? lecrec? nie. wlasnie piotr i pawel.
wiec jak sie chce, to sie da wszystko zalatwic, nawet w Polsce.

>>jesli to w 100% polskei to brawo, w koncu ludzie zaczynaja sie budzic jak widze.

ostateczny argument jest idealny, bo gospodarke nakreca POPYT a nie przedsiebiorcy. przedsiebiorcy maja ten popyt zaspokoic podażą i w tym miejscu sprawdzaja sie hmy bo oferuja pod jednym dachem duzo i tanio i jakkolwiek by obrotny nie byl ten twoj przedsiebiorca to i tak suma sumarum KAŻDY z nich wyciaga kase z kieszeni zwyklego kowalskiego.

>>sek w tym ze zadna spolecznosc nie moze byc w 100% konsumencka. popty-podaz ok, zgadza sie. ale spojrz na to tak: mamy 1 ogroomny market na cale miasto. zadnego sklepu na miescie. wszystko jest w markecie. ludzie kupuja tylko w markecie. z czego ci ludzie maja pieniadze? gdzie pracuja? wszyscy pracuja w markecie (nowe miejsca pracy w duzym czyms..)? przeciez nie moga pracowac wszyscy w sektorze uslugowym ani panstwowym. mogliby co najwyzej pracowac przy produkcji. ale gdzie tu w duzym miescie fabryka? co dalej duze miasto pomalu sie rozpada, gdyz nie ma pracy albo jest ona za daleko? a moze cos innego sie by stalo?
wiesz ilu ludzi sie utrzymuje z handlu tak w ogole? teraz postaw w kazdym miescie 3 HMki i mozesz smialo sadzic ze 80% z tych ludzi straci zrodlo utrzymania, podczas gdy reszta bedzie zadowolona ze moze kupic o 2% taniej.

a co do kierownictwa marketow - moj przyjaciel z ktorym wynajmowalem mieszkanie pracowal pare lat wlasnie na kierowniczych stanowiskach w kilku najwiekszych hipermarketach, wiec mam pojecie o tym jak to funkcjonuje i jak wyglada od tylu.

>>to mnie oswiec. mam wujlka pracujacego w MasterFood polska, chyba kazdy wie co to jest. wuj zajmuje sie m.in. dostawami towaru do sklepow i marketow, displayami, prezencja, dawaniem sklepom towaru 'w komis', promocjami i innymi chwytami aby wiecej sprzedac. 70% tego co tu pisze pochodzi z tego co on mi powiedzial przy roznych pokazjach.

09.01.2004
12:59
[50]

czesterek [ Konsul ]

Podobna sytuacja miała miejsce w P-niu kiedy to państwo K otwierali swój przybytek. Avans zrobił wtedy taką promocje( ta z MM sie przy niej chowa np DVD za 99zł!!!) że ludzie wjechali do środka razem z drzwiami, taranowali wszystko co im stanęło na drodze, ruchome schody nie działały jeszcze przez 2-3 tyg, dobrze że ludzie nie wspinali sie po barierkach bo Avans ma swój sklep na 2 pietrze.

Ja dziś byłem w MM w P-niu i ludzie zachowywali sie normalnie, nawet kolejek dużych nie było, a towary schodziły jak świeże bułeczki. Zastanawiam sie jednak czym ludzie kierują sie podczas takich promocji, przecież większość tych towarów to towary z półki, np taki Monitor za 499zł chodził w MM przez ponad 10h przez 7 dni w tygodniu, przez conajmniej 0,5 roku, więc jakby nie było kupuje sie mocno eksploatowany sprzecior

Pozdrawiam

09.01.2004
13:03
[51]

Quetzalcoatl [ Konsul ]

a co do przyzwyczajen zyweniowych.. spojrz sobie na oferty w sklepach. kawalek czasu temu miales warzywa, soki, i mrozonki uniwersalne np. z hortexu. teraz 1/2 to gotowe dania, rodem z zachodu, ktore wystarczy wrzucic wlasnie do mfali czy podgrzac. myslisz ze tego sie nie korzysta? rzeczywiscie TERAZ sie nie korzysta, poniewaz mamy jeszcze ludzi starej daty ktorzy umieja i chca cos przyrzadzic ze swiezych produktow. popatrz jednak w okoo, ile mlodszych korzysta z gotowych dan (kosztujacych o okolo 120% wiecej niz kost potrawy robionej w domu, no dobra, 80% po odjeciu marzy) dla tego ze nie ma czasu, albo ze tak prosciej? jak oni dorosnam, to nastepne pokolenia juz raczej neda coraz mniej znac jak sie ziemniaki gotuje, bo trzeba przecez je obrac, ugotowac, utluc, anuz sie przypala troche. a w sklepie jest puree w proszku i to Knorra za -20% w tym tygodniu!!!

09.01.2004
13:04
[52]

massca [ ]

massca - co do alternatywy, to ona by sie znalazla, gdyby nie okres "bledów i wypaczen", gdy pozwolono wszystkim hipermarketom rozmnazac sie bez ograniczen. Kilka osiedlowych sklepów mogloby skutecznie ze soba konkurowac, a ceny nie bylyby duzo wyzsze. Szczerze mówiac niektóre artykuly wole kupowac w malych sklepach niz w supermarketach. Kwestia gustu i nie ma tu o czym mówic.

gladius, pozwolenie na budowe to nie wszystko. pamietaj , te sprawy reguluje RYNEK a nie urzednicy. co z tego ze sie wybuduje 5 hm obok siebie : 3 z nich padną na wejsciu, jeden da rade a jeden bedzie ledwo zipial. decyzja o budowie hm to nie takie na hurra jak sie wydaje - to powazna inwestycja i koncerny dlugo badaja potencjal danej lokalizacji.

co do tego ze konkurencja jest mozliwa juz napisalem wczesniej, bo sam korzystam i z jednych i z drugich.


Nie krytykuje wlascicieli, chcacych uniknac spod "topora fiskusa" ale zastanawiam sie, kto i czemu dopuscil do sytuacji, gdzie zagraniczna firma moze zarabiac pieniadze praktycznie za darmo, podczas gdy np. polski wlasciciel osiedlowego sklepiku musi placic podatki?

dlatego ze taki hipermarket to jest duza inwestycja i zeby ktos zainwestowal kupe kasy na pare lat trzeba go jakos zachecic. a taki sklepik to mozna otworzyc i zamknac z dnia na dzien i za moment moze nic nie byc z twoich podatkow. stad ulgi podatkowe dla hipermarketow.

co do blue city to nie bedzie czesc reduty tylko zupelnie konkurencyjny "mol" po drugiej stronie ulicy, cos takiego jak galeria mokotow. carefur jest czescia reduty. i to tez dobry przyklad na to jak ludzie skorzystaja z tych okropnych hipermarketow, bo bedzie fajne centrum obok mojej firmy, duzy parking, przejscie podziemne na druga strone aleji i wyremontowana jezdnia w okolicy.

Czy gospodarke nakreca popyt? W komunie byl w Polsce popyt na wszystko od papieru toaletowego po samochody i sam widzisz, jak nakrecil gospodarke.


nie, no stary, daj spokoj z takim tekstami. nie wiem czy studiowales ekonomie, ale przeciez piszesz glupoty. popyt jest niezbedny do nakrecenia gospodarki ale - jak napisalem wczesniej - musi byc zaspokojony przez podaz. za komuny nie bylo podazy, bo nie mozna bylo nic produkowac prywatnie.

pawel - skoro twoja mama placi wiecej niz pensja w hm to chwala jej za to, dwie sklepikarki sa na pewno zadowolone, ale odbija to sobie pewnie na marzy i tu juz dwustu potencjalnych klientow juz nie jest taka szczesliwa jak dwie osoby z personelu.
a jak otworza nowe, lepsze sklepy to trzeba bedzie twoj zamknac. przykro mi, ale takie sa prawa gospodarki, nie dajesz rady, to wypadasz z gry, sorry.

09.01.2004
13:06
smile
[53]

zarith [ ]

massca --> 'pozwolenie na budowe to nie wszystko. pamietaj , te sprawy reguluje RYNEK a nie urzednicy. co z tego ze sie wybuduje 5 hm obok siebie : 3 z nich padną na wejsciu, jeden da rade a jeden bedzie ledwo zipial.'

tak? przyjedź do łodzi... więcej niż hm mamy tylko kościołów :P

09.01.2004
13:07
[54]

Quetzalcoatl [ Konsul ]

ło jezusicku, ale literowek trzepnalem... milej dyskusji, ja lece bo juz na zajecia sie spozniam :P

09.01.2004
13:07
smile
[55]

Extra Galaxy [ Pretorianin ]


A moze ktos napisac czego dotyczyła ta promocja, jakie ceny sprawiły takie zamieszanie?

Moze był tak jak w tej reklamie 199 nie to za duzo 19 teraz jet ok

09.01.2004
13:08
smile
[56]

zarith [ ]

ktoś kiedyś obliczył, że gdyby wszyscy mieszkańcy łodzi przyszli na raz do wszystkich hipermarketów, to nie dość że by się zmieścili - każdy miałby dla siebie około metra kwadratowego powierzchni:). a to było jeszcze przed galerią łódzką... a budują swoją drogą kolejny taki kompleks:)

09.01.2004
13:13
[57]

Vader [ Senator ]

"przykro mi, ale takie sa prawa gospodarki, nie dajesz rady, to wypadasz z gry, sorry. " -> Tak. I zapewne ten fakt (mimo ze prawdziwy) , sprawia ze polskie spoleczenstwo jest coraz bogatsze, a roznice klasowe coraz mniejsze :-)
Niech zyje wolna gospodarka.
To sie nadaloby nawet do Monty'ego.

09.01.2004
13:14
[58]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - te hipermarkety w Polsce wcale nie musza przynosic zysków, przynajmniej nie wszystkie. One moga byc inwestycja sluzaca do optymalizacji podatkowej dla calej grupy kapitalowej. Dla polskiej ekonomii nie ma z nich wielkiego pozytku, co wczesniej juz napisano. Wiecej z nich szkód niz korzysci.
Co do nakrecania gospodarki przez popyt i podaz to masz racje, ale jesli hipermarkety wykoncza rodzimych producentów to kto bedzie zaspokajal popyt? Zagraniczni, a wiec drozsi producenci. Wtedy hipermarkety tez podniosa ceny.

09.01.2004
13:17
[59]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

No Vader, nie przesadzaj z tymi róznicami klasowymi, bo zaczyna smierdziec Marksem i Engelsem. Chodzi o to, zeby tak konkurencja byla naprawde wolna i wogóle mozliwa. Nie zeby nie bylo hipermarketów, ale by konkurowaly one na uczciwych zasadach, a nie wykorzystujac ulgi podatkowe, nie placac w terminie dostacom (bo duzemu nie podskocza), stosujac ceny dumpingowe itp.

09.01.2004
13:19
[60]

Vasago [ spamer ]

Unikajac wypowiedzi na temat znaczenia hipermarketow dla ekonomii danego kraju chcialbym zauwazyc ze mechanizm "szturmowania" dziala w roznych miejscach i grupach wiekowych. Warunek musi byc jeden-wiekszy popyt niz podaz. A zaczyna sie to juz od dziecka, kiedy walka trwa np o lepsze miejsce w klasie czy miejsce w autobusie. Dlatego nie ma sie co dziwic ze ludzie dorosli przypominaja sobie te czasy kiedy stawka jest kilka stow.

09.01.2004
13:19
[61]

pawel020 [ Carnivale ]

:))) klienci sa wszyscy zadowoleni bo nasz maly sklepik dba o klienta w przeciwienstwie do marketow gdzie pytasz sie o cos a tam nic nie wiedza :) za duzo mamy stalych klientow ktorych znamy po imionach zeby tak latwo wypasc z gry sorry :P

09.01.2004
13:21
[62]

Quetzalcoatl [ Konsul ]

niee no nie moge poprostu isc przy takich gniotach pisanych...

dlatego ze taki hipermarket to jest duza inwestycja i zeby ktos zainwestowal kupe kasy na pare lat trzeba go jakos zachecic. a taki sklepik to mozna otworzyc i zamknac z dnia na dzien i za moment moze nic nie byc z twoich podatkow. stad ulgi podatkowe dla hipermarketow.


zachecac hipermarkety.. HA czlowieku. dla wielkiego konsorcjum zagranicznego, otwarcie hipermarketu, przy 100-tce juz dzialajacych w innych miejscach to moze jest jak dla ciebie kupienie sobie nowego dysku do kompa. chwile poczekasz i se mozesz kupic nowy. a taki przecietny sklepik to niestety tak sie sklada, ze na jego otwarcie idzie nawet czasem wszystko co sie posiada, na rozkrecenie sie duzo nie wyciaga, trzyma bardzo niskie marze aby wbic sie miedzy konkurencje, i jak to nie ruszy w ciagu powiedzmy roku czy dwoch - tak, mozna zamknac ale wtedy nie ma sie prawie juz nic.

a co do rynku.. przychodzila do nas kiedys taka jedna klientka. ciaagle marudzila ze u nas mooze co prawda kupic costam za 2.60 ale w marketach jest za 2.29 i maruudzilaaa dlaczego my tego to nie mozemy jej obnizyc. w koncu ktoregos razu przegiela i zobaczyla za ile kupujemy u lokalnego dostawcy u ktorego tez market kupuje, zobaczyla jaki zysk na tym jednym cholernym sloiczku i sie zamknela. przychodzi dalej, nie obrazila sie. poprostu zrozumiala ze jesli sprzedaje sie pojedyncza rzecz o 50gr drozej niz sie kupuje to jednak trudno jest obciac to o polowe, chocby ta polowa by byla marnymi 30gr. z czegos trzeba sie utrzymac, nie mozna jedynie jechac po kosztach. powtarzam - markety jada po kosztach, alebo nawet nizej, na chodliwych towarach ale odrabiaja to na towarach barzdiej 'okazyjnych'. rynek towarow chodliwych upada i market w tedy moze dawac normalne ceny, pozaostawiajac wyzsze ceny towarow okazyjnych, bo juz nikt go nie ruszy.

kurde czassss aaaa narazie wam

09.01.2004
13:23
[63]

massca [ ]

QUE : >>oddzielmy sprawe rynkow od skepow drobnych. bazary itp to inna sprawa, racja - one jeszcze bardziej cierpia od marketow niz sklepiki. astronomiczne marże u niektorych to wynik nie pazernosci czy czego tam, ale tego ze ci ludzie chca sie z czegos utrzymac, a niestety z tych kilku ludzi ktorzy do nich przychodza utarg jest przy normalnych cenach zbyt niski.

zapomniales dodac ze wiekszosc z tych sklepikarzy nie potrafi prawdopodobnie nic wiecej zrobic w zyciu oprocz prowadzenia wlasnego sklepiku bo to zadna filozofia otworzyc bude, przywiezc troche towaru z hurtowni za rogiem, dojebac marze i czekac az 20 osob dziennie zrobi zakupy.

nie mozna miec pretensji do ludzi ze kupuja w marketach bo tam jest taniej i to jest oczywiste bo to jest efekt skali i ludzie beda z tego korzystali.
problem w tym, ze po prostu za handle w nowej Polsce brali sie w wiekszosci amatorzy bez umiejetnosci prowadzenia biznesu, bez orientacji w rynku itd.

mysle ze w tej branzy ludzie bogaci powinni sprzedawac biednym i na odwrot. jak sie zrobi inaczej, to nic z tego nie wychodzi.


>>sek w tym ze zadna spolecznosc nie moze byc w 100% konsumencka. popty-podaz ok, zgadza sie. ale spojrz na to tak: mamy 1 ogroomny market na cale miasto. zadnego sklepu na miescie. wszystko jest w markecie. ludzie kupuja tylko w markecie. z czego ci ludzie maja pieniadze? gdzie pracuja? wszyscy pracuja w markecie (nowe miejsca pracy w duzym czyms..)? przeciez nie moga pracowac wszyscy w sektorze uslugowym ani panstwowym. mogliby co najwyzej pracowac przy produkcji. ale gdzie tu w duzym miescie fabryka? co dalej duze miasto pomalu sie rozpada, gdyz nie ma pracy albo jest ona za daleko? a moze cos innego sie by stalo?
wiesz ilu ludzi sie utrzymuje z handlu tak w ogole? teraz postaw w kazdym miescie 3 HMki i mozesz smialo sadzic ze 80% z tych ludzi straci zrodlo utrzymania, podczas gdy reszta bedzie zadowolona ze moze kupic o 2% taniej.


bez sensu. nie wiem skad czerpiesz wiedze ekonomiczną, ale piszesz troche od rzeczy. ale nawet, bawiac sie w ta smieszna sytuacje wyjsciowa o ktorej piszesz (calkiem abstrakcyjna) : jesli w miescie nie ma zadnej pracy, to gwarantuje ze to miasto szybciej padnie majac 30 malych sklepikow niz jeden supermarket. bo ludzie szybciej sie splukaja z tego co w ogole maja. handlu nie mozna w zadnej sposob traktowac priorytetowo w dyskusji jako pracodawcy - pewnie ze zatrudnienie tam znajduje iles tam ludzi ale wyznacznikiem jest ilu ludzi korzysta z niego a nie ilu w nim pracuje.

>>to mnie oswiec. mam wujlka pracujacego w MasterFood polska,

no caly czas cie oswiecam :)


a co do przyzwyczajen zyweniowych..
nie napisales nic nowego. pewnie ze bedziemy przechodzic na gotowce, to jest nieuniknione, tak jak z listow przeszlismy na e-maile. sęk w tym, zeby tez to odpowiednio wykorzystac i przystosowac oferte do rynku i wydymać konkurentow. jak? to juz pytanie za 100 punktow.

ale to tak samo jak z MM (wracajmy do sedna tematu) : dlaczego byla taka jatka pod ich sklepem? bo tylko MM potrafi od lat skutecznie budowac swoj wizerunek. i to sa wlasnie efekty zajebistego marketingu. ile masz sklepow z takim sprzetem w swoim miescie? dziesiątki. zaloze sie w polowie z nich sa teraz jakie przeceny albo promocje. dlaczego nie ma tlumow? bo wszyscy poszli do MM, ktory umie te promocje odpowiednio sprzedac.




09.01.2004
13:24
[64]

Vader [ Senator ]

Gladius: Mowiac "smierdziec Marksem i Engelsem" zupelnie niepotrzebnie i niezrozumiale odnosisz negatywnie do ich filozofii. Ja rozumiem ze kapitalistyczna indoktrynacja wpoila spoleczenstwu niechec do jakiejkolwiek ustalonej sprawiedliwosci spolecznej, ale to jeszcze nie powod by przyznawac obecnemu systemowi gospodarczemu patent na racje i absolutna slusznosc. Ale dosc o Marksie.

A co do tego by hipermarkety konkurowaly na uczciwych zasadach - popieram, ale badzmy szczerzy: Zawsze ktos straci wybudowaniu hipermarketu. Niemniej - sama idee popieram.

09.01.2004
13:33
[65]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

Hm to dla mnie jako klienta dobre zjawisko, ale IMO warunki (a przede wszystkim możliwości migania się od podatków) są zbyt poluzowane. Jeśli hm Carrefour może a) opóźniać płatności dostawcom do 180 dni (ludzie, 180 dni, no litości... pół roku...) b) nie wykazywać zysków za pomocą kreatywnej księgowości (odsyłając do centrali we Francji, czy raczej na tej małej zabawnej wysepce na kanale La Manche cały zysk jako "konsultacja firmy matki", a następnie dostając kasę z powrotem, tym razem na "podniesienie podupadającej placówki), to coś jest tu zupełnie nie tak. Nie jest to oczywiście wina hm, tylko polskiego prawa.

09.01.2004
13:33
[66]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - zapomniales dodac ze wiekszosc z tych sklepikarzy nie potrafi prawdopodobnie nic wiecej zrobic w zyciu oprocz prowadzenia wlasnego sklepiku bo to zadna filozofia otworzyc bude, przywiezc troche towaru z hurtowni za rogiem, dojebac marze i czekac az 20 osob dziennie zrobi zakupy

Wiesz co, chyba nie bardzo orientujesz sie w jakim kraju zyjesz... Wedlug Ciebie chyba wiekszosc powinna otwierac np. firmy softwarowe, albo moze produkowac promy kosmiczne, ewentualnie sprzedawac platformy wiertnicze. Wlasnie dzieki temu, ze ktos otwiera bude, ktos inny moze otworzyc hurtownie zaopatrujaca te bude, potem moze siec hurtowni. Ktos mozei produkowac towary dla tych hurtowni itd. Hipermarket burzy tego typu zaleznosci.

PS. zdarzalo Ci sie prezentowac wyzszy poziom wypowiedzi niz "kurwa", "dojebac", "pierdole"...

Vader - do ich filozofii nie tylko mozna, ale i trzeba odnosic sie negatywnie, bo od poczatku do konca byla oparta na niewlasciwych zalozeniach walki klasowej i wlasnosci.

09.01.2004
13:43
[67]

massca [ ]

zarith tak? przyjedź do łodzi... więcej niż hm mamy tylko kościołów :P

i prawidłowo. powinniście sie cieszyć.

Vader [ Junior ] Gadu-Gadu: 1107804

"przykro mi, ale takie sa prawa gospodarki, nie dajesz rady, to wypadasz z gry, sorry. " -> Tak. I zapewne ten fakt (mimo ze prawdziwy) , sprawia ze polskie spoleczenstwo jest coraz bogatsze, a roznice klasowe coraz mniejsze :-)


zawsze mozesz wyjechac do albanii i cieszyc sie dostatkiem i równościa. bez sensu takie gadanie, ale zapewne jestes gdzies na etapie studenta ktory zyje z kieszonkowego starych wiec masz prawo glosic jeszcze takie maksisowskie sentymentalne kawalki. paru wrazliwych moze obetrze lze z kąta oka.


pawel020
:))) klienci sa wszyscy zadowoleni bo nasz maly sklepik dba o klienta w przeciwienstwie do marketow gdzie pytasz sie o cos a tam nic nie wiedza :) za duzo mamy stalych klientow ktorych znamy po imionach zeby tak latwo wypasc z gry sorry :P


no i wlasnie o to chodzi, jak nie mozesz konkurowac ceną to konkuruj innymi elementami marketingu, ludzie patrza nie tylko na cene, chociaz przede wszystkim. tak jak pisalem wczesniej - moim zdaniem male sklepy i sklepiki maja szanse na przetrwanie a nawet na calkiem dobry interes, tylko trzeba wiedziec jak to robic i umiec znalezc swoja nisze i strategie.

zachecac hipermarkety.. HA czlowieku. dla wielkiego konsorcjum zagranicznego, otwarcie hipermarketu, przy 100-tce juz dzialajacych w innych miejscach to moze jest jak dla ciebie kupienie sobie nowego dysku do kompa. chwile poczekasz i se mozesz kupic nowy. a taki przecietny sklepik to niestety tak sie sklada, ze na jego otwarcie idzie nawet czasem wszystko co sie posiada, na rozkrecenie sie duzo nie wyciaga, trzyma bardzo niskie marze aby wbic sie miedzy konkurencje, i jak to nie ruszy w ciagu powiedzmy roku czy dwoch - tak, mozna zamknac ale wtedy nie ma sie prawie juz nic.


hahahhahahahahha. no nie rozsmieszaj mnie. hipermarket to ogromne koszty, ceny gruntow czy dzierzawy, hale, magazyny, personel - pewnie ze dla duzych koncernow to bulka z maslem ale nie znam koncernu (a pracowalem w kilku w karierze) ktory tak sobie ot wywala kilkaset milionow baksow. pewnie ze dla ciebie i twojej rodziny wydanie 100.000 tysiecy zlotych na wynajem pow. sklepowej to moze byc zyciowa decyzja i rozumiem to, ale nie porownuj decyzyjnosci jednego i drugiego ruchu bo to niepowazne.

powtarzam - markety jada po kosztach, alebo nawet nizej, na chodliwych towarach ale odrabiaja to na towarach barzdiej 'okazyjnych'. rynek towarow chodliwych upada i market w tedy moze dawac normalne ceny, pozaostawiajac wyzsze ceny towarow okazyjnych, bo juz nikt go nie ruszy.


to tez nie tak. market nie moze jechac caly czas po kosztach, ma odpowiednia polityke asorytmentowa. widzisz, ty w swoim sklepie mozesz powiedziec "eee tam , nie sprzedajemy pasztetu bo nic na nim nie zarabiamy" i luz. a taki market obiecuje swoim klientom z zalozenia ze ma "wszystko i tanio" i musi dotrzymac tej obietnicy, wiec ma tez na polkach produkty na sprzedazy ktorych traci.
pewnie ze odbija sobie na innych, ale po pierwsze : nikt nikogo nie zmusza do kupna czegokolwiek, po drugie: nikt nie mowil ze market ma byc organizacja charytatywna.

i jeszcze jedno: ktos napisal powyzej bzdure ze hm wykańczaja lokalnych producentow bo chca sprowadzac towary z zagranicy. heheheh. no to dopiero dowcip.

09.01.2004
13:48
[68]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Dowcip? No nie wiem... Z punktu widzenia polityki np. francuskiej korzystniej jest znalezc zbyt dla produkcji francuskich rolników niz sprzedawac polskie. Dlatego francuski rzad chetnie doplaci do francuskiego eksportu, a francuski hipermarket bedzie mógl taniej sprzedac sprowadzane francuskie dotowane produkty. Po co rolnicy maja demonstrowac w Paryzu, lepiej w Warszawie.

09.01.2004
13:49
smile
[69]

zarith [ ]

massca --> a możesz mi powiedzieć, z czego mamy się cieszyć?

09.01.2004
13:54
[70]

massca [ ]

Cubituss - naturalnie, nie mozna sie czepiac kogos ze probuje maksymalizowac korzysci ze swojej dzialnosci . to normalne, kazdy przy zdrowych zmyslach to robi. a ze negocjacje producentow z handlem to prawdziwa jatka to co innego. taki rynek, nie ma co biadolic tylko sie nauczyc prowadzic biznes.

gladius : Wlasnie dzieki temu, ze ktos otwiera bude, ktos inny moze otworzyc hurtownie zaopatrujaca te bude, potem moze siec hurtowni. Ktos mozei produkowac towary dla tych hurtowni itd. Hipermarket burzy tego typu zaleznosci.

BZDURA. sklepik , hurtownia i fabryka powstaja nie dlatego ze ktos chce te towary sprzedać tylko dlatego ze są ludzie ktorzy chca te towary KUPIĆ.

PS. zdarzalo Ci sie prezentowac wyzszy poziom wypowiedzi niz "kurwa", "dojebac", "pierdole"...

tak samo jak sklepikom udawalo sie kiedys dobrze prosperowac, heh.
marketing, moj drogi. staram sie aby przekaz byc prosty i trafial do odbiorcy podany atrakcyjnie i w przystepnej formie.

09.01.2004
14:00
smile
[71]

macowka [ Pretorianin ]

z cyklu "Moim zdaniem":
Niedawno siec sklepow grupy Realopodobnej (R***,Prak****,M****-M*** i Adl**) o niemieckim kapitale postanowila pokazac, ze ich marki nie musza byc kojarzone z naszymi zachodnimi sasiadami ale tez z Polska. Nie wydaje mi sie jednak, ze w akcja w Lodzi byla jednym ze sposobow pozyskania nowych polskich przyjaciol. Bardziej prawdopodobne jest ze nagrania ze sklepowych kamer w Lodzi beda wykorzystane w relkamach Media-Marktu w jakichs odleglych krajach. Sam chcialbym poogladac widok z tych kamer ;)
[ale swoja droga czy jest gra komputerowa, ktora traktuje o sezonowych wyprzedazach???]

09.01.2004
14:01
[72]

massca [ ]



gladius - widzisz, kazdy taki nagle obrońca polskiego budżetu...

a jakby ci los dal szanse na otworzenie sieci wypasionych hipermarketow na Białorusi to na bank bys tak samo kombinowal z najlepszymi prawnikami i doradcami podatkowymi jakby tutaj zrobic zeby towarzysz Łukaszenko dostał jak najmniej z twojego cieżko wypracowanego przez dumpingowe ceny zysku.

powiedz ze byloby inaczej, to sobie z okazji piątku parskne śmiechem.

w moim rodzinnym szczecinie jest juz taki jeden co ma podobny sposob myslenia. skonczylo sie na tym ze dzieki jego decyzji (a mowa o prezydencie jurczyku) miasto raz ze nie ma centrum handlowego, dwa: ze ma do zaplacenia niemcom ładnych pare milionow euro kary za niewywiazanie sie miasta z umowy i jej zerwanie.

ale nie kupi naszej ziemi niemiec, o nieeeee !!!!

a szczecin sie zwija jak dywan w maly, cienki chujowy rulonik. niestety.


zarith - masz sie cieszyc ze tego ze masz na przyklad blizej do sklepu, ze masz wiecej promocji, ze masz nizsze ceny, ze sklepy sa coraz lepsze, ladniejsze itd. ja na przyklad dobrze pamietam czasy komuny i ciesze sie ze jest tak jak jest.
a jak komus nie wyjdzie - trudno. niech wyciagnie wnioski albo zajmie sie czym innym.



09.01.2004
14:02
smile
[73]

zarith [ ]

macówka --> spróbuj 'mall tycoon' :)

09.01.2004
14:03
[74]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - forma moze jest przystepna, ale czy atrakcyjna? Obawiam sie, ze odbiorcy do których trafia nie maja wiele ciekawego do powiedzenia poza takim samym doborem srodków przekazu...

Co do tych bud, hurtowni itd - dzieki temu udawalo sie utrzymac wzgledny dobrobyt i klase srednia. Ludziom oplacalo sie cos robic, inwestowac, bogacic. Oczywiscie nie na poziomie Billa Gatesa, ale dosc przyzwoitym. Teraz powoli marzeniem dla bardzo wielu osób staje sie praca w hipermakecie albo mcdonaldzie. I wcale nie popieram tu jakiejs komunistycznej ideologii, ze wszystkim sie nalezy za darmo. Ale uwazam, ze panstwo powinno tworzyc warunki dla rozwoju przedsiebiorczosci od najnizszego szczebla - tak zaczynaly np. USA i do tej pory obok korporacji rozwija sie mala przedsiebiorczosc. Potrzebne jest zrównowazenie, a nie monopol korporacyjny, którego przykladem sa hipermarkety.

09.01.2004
14:07
[75]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - oczywiscie, ze jakbym mial mozliwosc, to otworzylbym siec na Bialorusi. Ale nie o to chodzi. Mówimy o Polsce. Rola panstwa powinno byc dbanie o wlasnych obywateli, a u nas jest to postawione na glowie - zagraniczni sa holubieni, a swoich sie doluje. Ja nie mam nic przeciwko temu, zeby Niemiec czy Francuz u nas zarabial, ale niech my tez cos z tego proporcjonalnie mamy. Tak przy okazji - spróbuj zainwestowac we Francji i postawic polski hipermarket w centrum Paryza...

09.01.2004
14:25
[76]

massca [ ]

gladius - czy atrakcyjna nie wiem, ale rozmawiajac na powazny temat nie bede uzywal jezyka jaki posiadlem swego czasu studiujac ekonomie bo nie jestem na seminarium magisterskim tylko na forum gdzie gadamy sobie o marketach itd.

co do przedsiebiorczosci - pewnie ze tak, popieram i tak dalej. tyle ze dzisiaj gospodarka wymaga od ciebie MYŚLENIA przede wszystkim a nie dzialania na ślepo i na hurra. po prostu wielu ludzi musi zrozumiec ze zeby konkurowac z hipermarketem nie moze robic tego samego co on.
to tak jakbys chcial sie pojedynkowac z pudzianowskim - dwie konkurencje. on wybiera podnoszenie ciezarów a ty? wezmiesz to samo czy test z angielskiego? to na tej zasadzie.

co do mozliwosci - zgoda, wiec nie obwiniajmy HM tylko nasze wladze i przepisy (jesli uwazamy je za niewlasciwe).

09.01.2004
14:41
smile
[77]

scigall [ Konsul ]

dobre macie rozkminy..

09.01.2004
15:39
[78]

-=K@kTuUuS=- [ Konsul ]

Moj qumpel byl w m udalo mu sie wrocic z kwitkiem na nagrywarke dvd i cala rozdarta kurtka :) Normlanie Lol BYDŁO!!! A nie wiem czy bylo bo nie czytalem calego wątku ale wejdzie tu www.mm.zip.pl

09.01.2004
16:12
[79]

Click-Tom [ Orange Grove Families ]

!!! POPROSTY BEZ KOMENTARZA !!!

09.01.2004
16:37
[80]

Dwalin [ Reggae ]

Najlepsze jest to że ja przejeżdzałem obok M1 i to wszytko widziałem :D:D Naszczęście nie jechałem do sklepu ale korki sią aż do Inflanckiej ciągneły :/

09.01.2004
16:55
[81]

SnT [ MokumManiac ]

Hhehehe:) - no POLSKA - za to kocham ten kraj.
Ci ochroniaze tam nie powninni czekac na policje tylk oodrazu gazem i pałami okładac. To jest CHORE!! Przeciez krowy na pastwisku zachowują sie lepiej. A pozniej sie niektórzy oburzają, ze Polaków źle traktuja za granicą...jesli on iw swoim kraju sie juz tak zachowuja.

09.01.2004
17:23
[82]

Yog-Sothoth [ Konsul ]

massca --> co do wielkosci Blue City, to chyba jednak Arkadia budowana przy rondzie Babka (Powstancow? - nie pamietam nowej nazwy) zostala nazwana najwiekszym centrum handlowym w Europie Srodkowo-Wschodniej? Nazwa swojska, ciekaw jestem jak z kapitalem.

09.01.2004
22:41
[83]

Vader [ Senator ]

Gladius: -> Prosze o wyjasnienie co rozumiesz pod pojeciem 'niewlasciwych' zalozen, i jakiej wykladni uzywasz w okreslaniu tego co wlasciwe a co nie.

Massca-> Widze ze masz wewnetrzna potrzebe dyskredytacji wszystkich tych ktorzy sa innego zdania niz Ty. Widze ze 'doroslosc' i owa domniemana, niczym nie uzasadniona wyzszosc, ktora probojesz sie obnosic - nie uwzglednia w sobie postrzegania rzeczywistosci w ujeciu dualistycznym. Wszystko sprowadza sie do tego ze massca wie lepiej, bo massca ma znajomosci czy doswiadczenia, wiec posiada zarazem patent na racje i prawo do zalosnego miotania obelg na lewo i prawo.
Proste psychologiczne prawidlowosci, niezbyt wyszukane srodki socjotechniczne.
A co do studenta: nie przypominam sobie bym informowal Cie o tym co robie i kim jestem, pozatym jezeli masz konkretne argumenty to atakuj moje tezy a nie osobe, wyrazilem sie dostatecznie jasno ?

09.01.2004
23:05
smile
[84]

***Half-Life*** [ Generaďż˝ ]

Krótko i treściwie ode mnie ---> Nigdy bym nie kupił w takich ''promocjach'' . Kropka.

09.01.2004
23:40
smile
[85]

Hellraiser [ Born To Raise Hell ]

vader>>> dobry rysunek ;)

10.01.2004
00:21
smile
[86]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

10.01.2004
00:26
[87]

newage3000 [ Konsul ]

żałuje ze mnie tam nie bylo ehhh lubie takie rozroby....

10.01.2004
00:50
[88]

rg [ Zbok Leśny ]

Dzsiaj bedzie w Wawie... Znowu powyrywaja bramki na Groczewskiej... ^_^

10.01.2004
02:08
smile
[89]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

:)

10.01.2004
15:01
smile
[90]

bitek1 [ Pretorianin ]

elfik!masz całkowitą rację.a tak naprawdę ciś mi nie pasuje.niby,bieda,bezrobocie ,a tu scenki jak z lat 70-80.proponuję wprowadzić kartki jak za S.p.Gierka to się chołota troche opanuje i nie będzie łamania rąk i żeber w drzwiach sklepowych.bo tak kiebys też bywało.zatoczyliśmy koło historii i "komuna" powróciła.

10.01.2004
15:11
smile
[91]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

ale musiała być zadyma ;) na szczęście w mojej mieścinie nie ma TAKICH supermarketów pokroju media markt ;)

10.01.2004
15:28
[92]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Caine ---> oni likwiduja bezrobocie? To pracuj za 800 zeta i badz na kazde zawolanie. Pewnie nie wiesz, co to znaczy zarabiac na siebie i rodzine. Glosna sprawa z Biedronki w Wawie, jak kasjerki musialy stac przez caly czas, bo jedna z nich sobie osmielila kawe zrobic. O pracy w pampersach nie wspomne, bo nie wolno im sie nawet wysikac. Zwalniaja za byle co. To sa pracodawcy, wg ciebie? To zycze ci takiej pracy, heh.

10.01.2004
19:31
smile
[93]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Ja osobiście popieram hipermarkety i prawie raz w tygodniu robię w nich większe zakupy . Wali mnie to , że jacyś sklepikarze mają mniejsze obroty . Mój patriotyzm nie obejmuje dorabiania rodaków tylko dlatego że wyrosła im konkurencja . I tak każdy z nich patrzy jak mi wyrwać parę groszy więcej . Nie mam do nich o to pretensji . Tak to juz jest że każdy patrzy w swoj kieszenie . To , że wytoczę furmankę i pojadę do Reala daje mi oszczędnośc ok. 50 zł na jednym wypadzie . Kupuję worek papieru do dupy , dwie tubki pasty do zębów , ser, jajka , puszki groszku Bonduelle , 10 kg cukru itp i mam na dłuższy czas spokój bo nie muszę nadrywać sobie codziennie rąk nosząc cięzkie zakupy . Drażnią mnie tylko te laseczki co mnie zaczepiają i każą kupować dany towar bo coś tam coś tam . U sklepikarzy też kupuję , ale tylko to czego mi zabraknie ,a nie chcę czekać do następnego wypadu do hipera .

Ktoś wcześniej napisał , że hipery sa be bo unikają podatku . HIPER ROTFL .

Ludzie popatrzcie na ulice co się tam dzieje . Co drugi samochód okratowany jak więźniara . Co to jest jak nie unikanie podatu Vat ? I to usankcjonowane prawem . Taki na przykład Renault z pionową tylną szybą i jeszcze ma kratkę . Co ona ma zabezpieczac lub sprawiać , skoro pomiędzy szybą a kratą zmieści się najwyżej gazeta . Normalne jaja . I nikt tego nie krytykuje . Po prostu regionalna ciekawostka krajoznawcza . I tacy właściciele samochodów są ok, a hipermarkety są be . Podobno ten cyrk z kratkami ma być już zamknięty . Ciekawe co teraz wymyślą . Zielone pomponiki przy wstecznym lusterku ? Dla mnie rekordem bezczelności jest mercedres okularnik z kratką któy widziałem ok. miesiąca temu .

Każdy normalny człowiek patrzy jak tu uratować swoją kasę . To jest jak najbardziej normalne .Dlatego udziałowcy i właściciele hipermarketów też to robią . Wracając jednak do tematu , to zachowanie ludzi na takich wyprzedażach jest żenujące /Nie wazne czy w Polsce czy na świecie . Jest to przejaw pewne paskudnej cechy , która zowie się CHCIWOŚĆ . Sam fakt , że można cos kupić taniej popycha niektórych do takiego małpiego zachowania i bójki o banana . Ci którzy tam się rzucili , jak jestem święcie przekonany mieli już w swoim posiadaniu te rzeczy na które się rzucili . Gdyby na jednej półce położyc gówno i dać cenę 100 zł , a na drugiej półce gówno z kartką "Wielka promocja , obniżka o 99 %" - bójka gotowa .

Mnie nie ruszają takie atrakcje . Decyzja zakupu rodzi się u mnie bardzo powoli . Przed kupnem lodówki Elektrolux zjeździłem kilka sklepów i straciłem kilka godzin . Szukałem takiej która nie posiadała niedogodności poprzedniej marki Polar i ponadto posiadała cech które były dla mnie istotne . Kupiłem ją ostatecznie i tak o 200 zł taniej od takiej samej w innym sklepie . Dlatego nie kupiłbym lodówki na której ocenę i sprawdzenie miałbym ułamki sekund przed dotknięciem jej przez jednego z uczestników wyścigu szczurów .

Nie chce mi się więcej pisać . Dziękuję za uwagę .

Mam pomysła . W oparciu o szturm Media Markt ( pierwsze miejsce w kategorii najbardziej debilnych reklam ) można w przyszłości nakręcać piękne sceny batalistyczne . Klientów przebiera się za orków , ochroniarzy i policjantów za obrońców zamku , a za dekoracją umieszcza przecenione towary . Lord of the Rings blednie .

10.01.2004
19:37
smile
[94]

Madril [ I Want To Believe ]

Lupus --> Tylko, że orkowie mogliby wygrać... ;-)

10.01.2004
19:41
smile
[95]

Globus [ Generaďż˝ ]

"Bo była wyprzedaz w Media Markt"

rotfl & lol

10.01.2004
19:42
[96]

Globus [ Generaďż˝ ]

l_uk -> idz sobie do kibla pospiewaj zalosny typie...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.