GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Urlop z okazji obrony pracy?? Mit czy rzeczywistosc?

08.01.2004
21:13
[1]

stanson [ 3 ]

Urlop z okazji obrony pracy?? Mit czy rzeczywistosc?

Slyszalem, ze pracownikowi przysluguje dzien wolnego na czas obrony pracy licencjackiej (wolny = nie odliczany od przyslugujacego urlopu, tylko po prostu dzien dodatkowy z tej "okazji"). Pracuje w dosc duzej firmie (jeden z dealerow Toyoty), ale koledzy juz mnie zapewnili, ze "w tej firmie to nie przejdzie".

1) Czy ten przepis to prawda?
2) Jesli tak, to co mam powiedziec dyrektorowi generalnemu, zeby mnie nie wypierdo... ehm... zebym nie mial przekickane...?

A moze sa jakies inne sposoby na dociekanie swoich praw, w taki sposob, zeby nie tracic w oczach pracodawcy (ok, wyraze sie: zeby se nie przejebac)?...

08.01.2004
21:26
[2]

stanson [ 3 ]

haloooooooooooooooo??? Są tu jacys prawnicy?

08.01.2004
21:32
smile
[3]

Regis [ ]

Jesli dyrektor sie na to nie zgodzi, a ty zaczniesz wyskakiwac z tekstem "ze prawo daje Ci taki wolny dzien" to moze i ten wolny dzien dostaniesz, ale narazisz sie szefowi... IMHO nie warto - jeden dzien odliczony od urlopu to niewiele...

08.01.2004
21:37
[4]

stanson [ 3 ]

Regis --> chodzi o to, ze ja nie chce bys "MIĘTKI"... Chodzi mi o upewnienie sie, czy jest taki przepis na 100000000%. Wtedy bede walczyl o swoje tak czy siak, taki juz jestem...

08.01.2004
21:43
[5]

oksza [ Senator ]

Nie slyszalem o takim przepisie (moze jest). W ogóle w roku przysługuje ci 4 dni zwolnienia oderwanego od przyczyn - udzielane zwykle poprzedniego dnia. Wiec jesli nie wykorzystales to zawsze mozesz. (nie wiem czy jeszcze jest po noweli ale wydaje mi sie ze jest). Podstawa prawna 167, indeks 2 i 3 kp.

To nie jest raczej prawny problem, tylko jak zwykle problem dobrej woli pracodawcy, wiec radze sie zblizyc do problemu (szefa) z duzym, łasicowatym umiechem ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.