GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy Huski to miłe psy?

08.01.2004
21:03
smile
[1]

miasto [ Pretorianin ]

Czy Huski to miłe psy?

Pytam bo mogę mieć jednego od sąsiadki jak się urodzą;)
Wyglądają przesympatycznie a bardzo chciałbym mieć psa:Pwięc czy huski?

08.01.2004
21:06
smile
[2]

SirGoldi [ Gladiator ]

Raczej sa lagodne i wierne wlascicielowi :)
Bierz takiego z niebieskimi oczami!

08.01.2004
21:08
smile
[3]

Big Money [ Senator ]

Łagodne to moze nie zawsze, ale napewno mają milutkie futerko :-D

08.01.2004
21:08
smile
[4]

miasto [ Pretorianin ]

ma tu ktoś psy?

08.01.2004
21:08
smile
[5]

miasto [ Pretorianin ]

futerko ahhhhh:D:D:D:D:D

08.01.2004
21:09
[6]

bebzoon [ bucydonna ]

Husky jaq jooż

08.01.2004
21:10
smile
[7]

bebzoon [ bucydonna ]

o

08.01.2004
21:13
[8]

Aspazja [ Konsul ]

milusie, kumpel ma takiego, co nadaje się do dogoterapii:)

08.01.2004
21:14
[9]

DarkStelix [ Padawan ]

nie no są fajne przyjazce i sie szybko przywiązują

08.01.2004
21:19
smile
[10]

Fenris_ek [ Fen ]

Husky są świetne. Spokojne i przyjazne. Mają tylko jeden minus. Muszą się wyszaleć - trzeba z nimi sporo chodzić, żeby zwierzątko się wybiegało. Inaczej potrafią zdemolować pół domu z nudów albo prysnąć w poszukiwaniu kumpli/koleżanek :)

Ja akurat nie ma husky, tylko malamuta - ale są bardzo podobne.

08.01.2004
21:24
[11]

stanson [ 3 ]

Każdy pies jest sympatyczny, jesli odpowiednio go wychowasz. Pies to najwiekszy przyjaciel czlowieka. Osobiscie nie wyobrazam sobie zycia bez psa.

Mam amstaffa, od malego, zawsze darzylem go miloscia, wychowywalem w cieplym domu, uczylem spokoju i cierpliwosci. Jest jednym z najmadrzejszych psow, jakie w zyciu spotkalem.

Ale i tak jeden byl debesciak. Opowiem wam o nim, jak sie nie chce wam czytac, to spoko, ale musze sie wypisac, bo kundel byl niesamowity.

Kundel, a raczej mieszaniec. Krzyzowka owczarka niemieckiego z kaukaskim. Bydel --. teraz ma z 80 kg. Spotkalem go na wsi, podobno wyrzucil go jego pan, bo za duzo szczeniakow sie urodzilo a on wybral te najfajniesze. Piesio sie uchowal --> przezyl jakos zime, cos tam znalazl w smietniku, cos upolowal, nie wiem, ale jakos przezyl. Moj wujek, ktory tam ma dzialke, zauwazyl go i nakarmil, raz, drugi, trzeci, dziesiaty... I tak przylazil za tym zarciem, i tak zostal...
To bylo w 1998r. Teraz piesio bedzie mial ze 6 latek a jest NAJMĄDRZEJSZY ze wszystkich, jakie w zyciu spotkalem. Jak sie do niego gada,to patrzy prosto w oczy i wszystko rozumie.
Jego najfajniejsze sztuczki to skoki do wody ze skarpy i szukanie kija rzuconego w srodku nocy w srodek lasu. Zawsze znajdzie odpowiedni.

Aha, zapomnialem dodac: odda zycie za mnie, albo za wujka. SPRAWDZONE.

Jak ktos mi kiedys powie, ze kundle sa glupie to po prostu sie slodko usmiechne...

BTW: Kocham wszystkie psy prawie tak jak ludzi, sa niesamowite, mysle, ze pare osob zgodzi sie tu ze mna...

08.01.2004
21:27
smile
[12]

Zacker [ Stanley ]

Po urodzeniu to one są miłe, słodkie, ale jak już podrosną to się trzymaj od nich z daleka :)

08.01.2004
21:38
[13]

stanson [ 3 ]

Każdy pies jest miły, jeśli umie się go wychować...

Nie bierz husky'ego do miasta... Skrzywdzisz go!!

08.01.2004
21:44
[14]

Ode [ Centurion ]

moj sasiad ma husky i to na prawde piekny zwierzak , ale faktycznie , nie nadaje sie do miasta , jak zostawal sam w ciagu dnia w mieszkaniu to po prostu siedział i wył...

08.01.2004
21:51
smile
[15]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Ja zaniedługo będe miał jednego takiego szczeniaka :> Co do "bycia miłym" to najwierniejsze i najmilsze są przedstawiciele płci "pięknej" tej rasy ;) są o wiele bardziej opiekuńcze i bardziej supcio :)) ale ogólnie te psy niespecjalnie słuchają właściciela jak wypadną na dwór ;/ Ale ogólnie ta rasa jest zajefajna!

08.01.2004
21:58
[16]

Golem6 [ FatGorilla Slim ]

Psy Huski, to chyba jedne z najładniejszych psów jakie są. Przynajmniej mnie się bardzo podobają i są milutkie, ale zresztą chyba jak każdy pies nie zawsze spokojne.

08.01.2004
22:10
smile
[17]

xKx [ CLINIC ]

HUSKY TO TAKIE SUPCIO PIECHY ŻE HEJJJJ !

10.01.2004
11:10
smile
[18]

...NathaN... [ The Godfather ]

No to i ja opowiem o moim 6-letnim owczarku szkockim collie.

W pierwszy dzien po kupieniu (byl bardzo mały) chcielismy zeby spal w domu a nie na podworku. Ciagnelismy go z bratem na poduszke w pokoju ale on ciagle na pole wychodzil. Po kilku probach dalismy mu spokoj. Pies poszedł na pole, wylal sie pod krzaczkiem, wrocil do domu polozyl sie na poduszce i usnal

10.01.2004
11:35
smile
[19]

bone_man [ Powered by ATI ]

Boze, co ja dalbym, zeby miec Huskiego :)
Ale w bloku nie mozna takiego psiaka trzymac :/
Sa takie slicznusie i puszyste, ze nie wiem :) Wracajac ze szkoly widze psa, tyle ze nie wiem co to za rasa.
Pyszczek jakby Huskiego, a reszta owczarka niemieckiego :).

10.01.2004
11:41
[20]

kowal24 [ Widzew Łódź ]

Husky fajne psy mój wujo ma ale tak jak ktoś to już powiedział one muszą się wybiegać. Najlepiej jak masz dom z ogródkiem :) Bo w blokach to sie będzie troche męczył. Ale świetne są milutkie futerko tyle ze strasznie linieją ;P

10.01.2004
11:46
[21]

Misio-Jedi [ Legend ]

Jak kupujesz sobie Hawskiego, to musisz do niego odrazu dokupić uprzęż i łyżworolki. Przyczepiasz się potem do Hawskiego i jedziesz jak na nartach wodnych ! I tak trzeba robić codziennie po 2 godziny conajmniej.
Bo Hawskie sie muszą wybiegać.

10.01.2004
12:10
smile
[22]

Toldi_GOL [ Konsul ]

Taa, te pieski musza sie wybiegac. Osobiscie mam Alaskana Malamuta, wyglada jak Husky tylko wiekszy. Te psy maja w sobie tyle sily ze az glowa boli. Co ciekawe sa one bardzo towarzyskie, wiec trzeba poswiecac im duuzo wolnego czasu. Pamietaj o tym.

10.01.2004
12:43
smile
[23]

KARSTEN [ Centurion ]

A tko to wie :) tylko one :)

10.01.2004
12:50
smile
[24]

Jaelle [ Konsul ]

Husky to bardzo mądre pieski lecz potrzebują bardzo, bardzo dużo ruchu, bo inaczej zaczną demolować Ci dom i nie będą takie milutkie.
To psy podatne na tresurę, a zostawione samopas - nietrenowane i za bardzo rozpieszczone, mogą mieć chęć na dominowanie i wtedy będą z nimi problemy.
Jedno jest ważne - te psy mają swój charakterek i o tym trzeba pamiętać!

pozdrawiam wszystkich miłośników i właścicieli psów - najcudowniejszych stworzonek na świecie ! :)

10.01.2004
13:22
[25]

Lipton [ 101st Airborne ]

Jaelle--> Nie zgadzam się do końca z Tobą. Mam Alaskana Malamuta. Sukę. Są to psy powiedzmy takie jak Husky z tym, że większe, bardziej wytrzymałe, ale wolniejsze. Jednak jeżeli chodzi o charakter, przyzwyczajenia itp. to są to rasy pokrewne. Przede wszystkim zacznijmy od tego, że suka i pies w obu tych rasach to jest niebo i ziemia. Psy co chwilę uciekają, chcą dominować, ciężko nad nimi panować. A suka jest w sumie łatwa do współżycia. Wcale nie wychodzę z nią dużo (raz dziennie średnio 20-25 minut), a nigdy nie robi z tego problemów. Nie stara się dominować, bo wie że nie ma szans itp. itd. Naprawdę stereotyp o Husky i Alaskanie jest zupełnie inny. Nie mówię tego tylko z własnych doświadczeń, lecz chodzę na wystawy, znam 2 hodowców, rozmawiałem z wieloma właścicielami psów tej rasy i naprawdę są to psy bardzo przyjazne. Jednak zdarzają się wyjątki:D Kiedyś do hodowcy od którego kupowałem psa zadzwonili ludzie, że pies którego im sprzedał pół roku temu stoi i warczy na nich zza drzwi, a oni się zamknęli w łazience i nie boją się wyjść:D No ale to wszystko zależy od właściciela. Od poczatku nie można dawać psu wolnej ręki i wszystko będzie ok. Aha i jeszcze jedno, wyszkolenie tego psa graniczy z cudem:D Trzeba zacząć naprawdę od malutkiego, żeby cokolwiek chciał się nauczyć. Moja suka robi wszystko, ale tylko jak mam smakołyk w ręce, jak go nie mam to nie robi, bo jej się nie opłaca przecież:P Jednak mimo tego że są to psy miłe, trzeba pamiętać, że pies to tylko pies, i jak mu odbije to nieważne czy to jamnik, husky czy doberman, staje się niebezpieczny.

10.01.2004
13:27
smile
[26]

Jaelle [ Konsul ]

Lipton - mam znajomych, którzy uwielbiają te psy i posiadają 2 samce -- razem chodziliśmy na szkolenie ( ja mam goldena) i tamte husky najpierw były oporne, potem załapały i zdały egzamin na najwyższym poziomie :) dalej pięknie słuchają i chociaż czasami są przekorne to są wspaniałymi psiakami - prawie wsyztsko zależy od właściciela.

a tak w ogóle to zgadam się z Tobą :)

zawsze się znajdzie jakiś wyjątek :P

10.01.2004
13:36
smile
[27]

Lipton [ 101st Airborne ]

Jaelle--> Wszystko zależy od tego czy kupujesz psa po to, żeby go szkolić, czy po to, żeby mieć z kim chodzić na spacery i z kim pogadać jak przyjdziesz do domu:P Ja zdecydowanie kupowałem psa dla spacerów, dlatego do szkolenia nie przywiązywałem większej wagi, nie zależy mi na tym, żeby zostawał w miejscu jak chcę odejśc na 10 metrów bo i tak jej nigdy nie zostawię nigdzie (to tylko przykład). Tak samo nie zależy mi na super ocenach na wystawie, chcę żeby dostała 5 żeby małe miały rodowód i tyle:) Pies jest dla mnie, a nie ja dla psa, żebym z nim codziennie treningi przeprowadzał:D

10.01.2004
13:44
smile
[28]

Jaelle [ Konsul ]

Lipton - ja uważam tak samo lecz to był tylko przykład, że husky są też podatne na szkolenie jak sie trafi ;)
nie wyobrażam sobie codziennego życia bez psa, spacerów, zabawy, czochrania i spania na kanapie ;)
chociaż mam rodowodowego psa to nie chodzę z nim na wystawy - chodziło mi tylko, by miał " nie zwichnięty" charakter, ponieważ rozmnażano masowo psy, które zdobywały popularność.
to by było na tyle ... :):):)

10.01.2004
13:49
[29]

amoreg1234 [ użytkownik ]

moj kolega ma husky, i to jest pies 'pipa'. ja mam owczarka niemieckiego i moj biega i chce biegac o wiele wiecej niz ten husky.
znam jeszcze 2 inne husky, IMO ON'y sa lepsze, madrzejsze(w koncu to je biora do policji) jak ktos bedzie chcial to ulozy go na lagodne zwierzatko a jak na hardcorowego zabijake to tez mu sie uda(a z huskim to jest ciezsza sprawa). a przywiazywac to kazdy pies sie przywiazuje i to nie ma nic do rzeczy.

10.01.2004
14:11
[30]

jopin [ Generaďż˝ ]

to sa moje sunie i sa kofane !!! :))) no i teraz ta srebrna bedzie miala szczeniaczki jakby kto byl zaintereszony to sie niech odezwie !!!

10.01.2004
14:20
smile
[31]

bitek1 [ Pretorianin ]

miasto.huski to rasa psów które wymagają przede wszystkim jednej rzeczy.bardzo dużo biegania.sredno dziennie ok.5 km.wtedy piesek jest naprawdę szczęśliwy.wiem cos o tym bo córka ma tagiego pieseczka(Fox).i widzę nie raz jaki wraca zadowolony z 1-2 godz.bieganiny.niestety ale zadowolenia nie widać w oczach córki czy zięcia.oni są wykończeni a piesek radosny.piesek bardo łagodny,posłuszny,nie widać w nim żadnej agresji.jeżeli jesteś w stanie poświęcić 1-2 godz codziennie dla pieska to bierz a nie będziesz żałował.pies to naprawdę niezawodny przyjaciel.wiem coś na ten temat bo miałem "demona"ś.p..7 lat niezawodnej przyjazni.

10.01.2004
14:39
smile
[32]

Lipton [ 101st Airborne ]

Oto mój skarb:)

10.01.2004
17:30
smile
[33]

miasto [ Pretorianin ]

Ja chce mieć Husky!!!!!!!!!!!!!!

10.01.2004
17:36
smile
[34]

Vasago [ spamer ]

"Aha, zapomnialem dodac: odda zycie za mnie, albo za wujka. SPRAWDZONE."

Mozna spytac jak to sprawdzaliscie? Wujek jest wysokopoziomowym magiem i rzucil po fakcie resurrectiona?

10.01.2004
18:43
[35]

Lander1 [ Konsul ]

Witam,
Po pierwsze husky są uważane za jedne z mniej pojętnych psów, rozumiem przez to trudność w przyswajaniu podstawowych komend (waruj, zostań itp.). Nie znaczy to, że nie da się ich tego nauczyć, chodzi o to, że w przeciwności do większości innych ras, przychodzi im to z wielkim trudem. A komenda przywoławcza (do mnie lub chodź), w trudniejszych sytuacjach jesy naprawdę bardzo trudna do wyegzekwowania
Po drugie, psy kompletnie nie nadaja się na psy strużujące i obronne podobnie, choć z tym już nie jest tak tragicznie
Po trzeci, troche uwag pozytywnych, psy naprawdę ładne, mięciutkie i są psami, a każdy psiak jest kochany.
A no po czwart rewelacyjni kompanie do iegania, górskich wycieczek itp. (to bieganie to w lato lepiej nie.)

A ja się pochwalę swoim psiakiem

10.01.2004
18:54
[36]

jopin [ Generaďż˝ ]

Lander1-------->>> malo pojetnny to chyba ty jestes ! skad niby to wiesz ! wyczytales gdzies ! a to gratuluje takiej wiary w slowo pisane...

10.01.2004
18:56
smile
[37]

xKx [ CLINIC ]

Lipton ---> Załatw mi takiego !! :)

10.01.2004
19:08
smile
[38]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

Jezeli mozesz zapewnic psu codziennie okolo godziny biegania z obciazeniem (tj. ciagnieciem np. sanek z jakimis stakami na nich Koniecznie w SZELKACH!) to husky jest odpwoiedni! Bedze wtenczas lagodny jak baranek! Nie bierz tego psa ze wzgeldu na wyglad! Moze maja urocze oczka slodie mordki i puszyste futerko, ale nie wybiegane moga sparwiac duzo klopotow! Do tego jezeli chcesz miec juz naprawde Husky to tylko i wylacznie z rodowodem! Bedziesz wiedzial ze rzeczywiscie wyorsnie z niego piekny pies o charakterze i wygladzie jak przystaje na ta rase. Bedziesz pewien ze pies nie ma chorob dziedzicznych! Jezeli ma to byc pies bez rodowodu to lepiej wez kunde;lka ze schroniska... Taniej ci wyjdzie a husky bez rodowodu to i tak kundelek...

10.01.2004
19:09
smile
[39]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

jopin->jakby kto byl zaintereszony to sie niech odezwie !!!
Mowisz powaznie?jak tak to zarzuc mailem,lub komunikator.Od dawna marze o takim psiaku.

10.01.2004
19:10
smile
[40]

Fenris_ek [ Fen ]

Lander1 ->> :) z tego co napisałeś wynika że Husky są głupie.
Prawda wygląda tak, że to rasa trudna w tresurze, ponieważ to psy bardzo inteligentne i często mają własne zdanie:).
Co do stróżowania/obronności, masz absolutną rację - to są psy towarzyskie i spokojne, ale wkurzony piesek husky może być bardzo niemiły :).
Sam mam malamuta, jest troszkę inny (większy i bardziej zaczepny od husky), ale husky i malamuty to jedna rodzina i są bardzo do siebie podobne, fizycznie i psychicznie.

PS. Fajny ciapek - zgaduję że nazywa sie Ares (mój piesio też:])

10.01.2004
19:11
smile
[41]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Heh,Nutka,a skad ta pewnosc,ze rodowod nie bedzie sfalszowany?


10.01.2004
19:14
[42]

Lander1 [ Konsul ]

jopin---> ja ci też gratuluję; bystrej uwagi i celnej riposty. Chciałbym też tak umieć obrażać innych i czytać w ich umysłach. Powiedz mi łaskawie jak to wywnioskowałeś, że wyczytałem gdzieś, to co napisałem. Jak udało ci się wyeliminować możliwość, że sam miałem huskiego lub ktoś z mojej rodziny go ma? A moje przemyślenia są kopią jakiś artykułów, a nie syntezą przemyśleń i obserwcji. (Powiem ci nawet w zaufaniu, że nie jednego, a kilku huskich; z różnych hodowli)

10.01.2004
19:19
[43]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

BarD bo wybiera sie psa ze znanych hodowli zarejestrowanych w Zwiazku Kynologicznym w Polsce a nie pierwszej lepszej hodowli z gazety :/

10.01.2004
19:20
smile
[44]

Lander1 [ Konsul ]

jopin---> mam dla ciebie radę. Przeczytaj wypowiedź Fenris_eka i przestudiuj ją. Myślę, że dzięki temu twój poziom umiejętnośći prowadzenia dyskusji o wiele wzrożnie.

Fenris_ek--->"przychodzi im to z wielkim trudem", chodzi mi o to, że trzeba im poświęcić więcej czasu, cierpliwości i ew. posługiwać się trickami. Ich tresura jest trudniejsza, co nie znaczy, iż są one głupie.

P.S
żaden ciapek :-), nie ma najmniejszego przebarwienia.

10.01.2004
19:26
[45]

Lipton [ 101st Airborne ]

nutkaaa--> Błagam nie rzucaj stereotypami, bo mnie się przykro robi jak czytam coś takiego. "Husky musi biegać 5 km dziennie", "Trzeba z nimi ćwiczyć z obciążeniem", "Niewybiegany jest agresywny". Śmieszne to jest po prostu jak ludzie nie wiedzą co mówią i powtarzają jeden po drugim udając znawców. Jak się Husky przyzwyczai do biegania to potem jak nie biega to sprawia dużo kłopotów. Te psy niesamowicie łatwo przystosowują się do otoczenia, więc od właściciela zależy czy pies bedzie biegał dużo, chodził dużo, biegał mało, chodził mało. Zobacz jak brzmi takie zdanie: "Husky lubią minusowe temperatury, więc trzymajcie je na dworzu bo inaczej będą sprawiać kłopoty!" Smiesznie prawda? A tak mniej więcej brzmią te zdania z powtarzaniem tego co ludziom jakieś tumany wbiły do głowy. Naprawdę mam z tą rasą do czynienia już długi czas, tak jak pisałem znam mnóstwo wieloletnich właścicieli i naprawdę orientuję się w temacie, i większość z tego co piszesz nie ma pokrycia w rzeczywistości.


Btw napisałaś: " Do tego jezeli chcesz miec juz naprawde Husky to tylko i wylacznie z rodowodem! Bedziesz wiedzial ze rzeczywiscie wyorsnie z niego piekny pies o charakterze i wygladzie jak przystaje na ta rase." - Ostatnio na wystawie przeżyłem szok jak facet wystawiał Alaskana Malamuta, który w ogóle nie był podobny do Alaskana, jak już do czegoś miał być podobny to raczej do hieny:D

10.01.2004
19:26
[46]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

nutkaaa->A bo sie pytam,bo moj kumpel odprawial niecne praktyki z falszowaniem..mial skundlonego boksera,ktory wygladal jak prawdziwy champion no i w koncu uzyskal jakies tam papierki..potem sie ludzie dziwili,gdy po 'pokryciu' wychodzily jakies wlochate boksery..ale nie wiem jak to dokladnie wyglada,wiec przyznam Ci racje.

10.01.2004
19:32
[47]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

Lipton --> Mam znajomego ktory ma zaprzeg husky i wie ze te psy gdy siue nie wybiegaja gryza wszytsko dookola i sa nieporskomione... Te psy sa stworzone do tego zeby biegac i pracowac! to nie sa kanapowce ktore by mialy lezec \calymi dniami i spac... A co do tego Alaskana...Nie wiem jak wygaldal wiec nie wypowiem sie na ten temat, ale jezeli nawet mial wady to nie powinien byc wystawiany i mozliwe ze nie mial w papierach tego wpisane (wsyatcrzy zle umaszczenie, zla sylwetka) Chodzi mi tylko o to zeby nei wspierc handlarzy psow ktorzy robia to tylko i wylacznie dla zysku! to jest podle! Hoduje sie psy dla hobby a nie dla zysku!

10.01.2004
19:32
[48]

Lipton [ 101st Airborne ]

xKx--> Po wakacjach będzie miała młode (w lipcu zaliczyć muszę jeszcze jedną wystawę) więc jak chcesz rodowodowego to chętnie Ci sprzedam.

nutkaaa--> Dla jasności: Nie"ze znanych hodowli zarejestrowanych w Zwiazku Kynologicznym w Polsce", lecz z zarejestrowanych hodowli w związku kynologicznym, które sa uznane w środowisku za odpowiednie. Gdyż nei każda zarejstrowana jest odpowiednia. W Gdynii jest "wielka hodowla" pani X, której psy są Championami i w ogóle, a dosłownie wszyscy ludzie którzy siedzą w tym głębiej mówią o tym jak to wciska za duże pieniądze ludziom którzy się na tym nie znają krzyżówki, które oczywiście w papierach mają wszystko ładnie, a potem wychodzą różne śmieszne rzeczy. Nie wymieniam nazwiska bo to będą pomówienia, a nie mam dowodów na to.

10.01.2004
19:36
[49]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

Lipton -> Tak mi sie napisalo bo mialo byc Znanych hodowli i chcialam sie poprawic na hodowle zarejestrowane w ZKwPL ale niejasno widocznie to napisalam. Sory moj blad.

10.01.2004
19:38
smile
[50]

dzej.dzej [ Pretorianin ]

miasto: gdybym mial okazje, starzy by nie mieli nic przeciwko, nawet bym sie nie zastanawial :) pikne pieski :D

10.01.2004
19:40
[51]

Lipton [ 101st Airborne ]

nutkaaa--> No to przecież mówię, że to zależy od przyzwyczajenia. Błagam czytaj całe posty bo wyraźnie to podkreśliłem. Jeżeli są zaprzęgowe to już muszą biegać bo się przyzwyczaiły, ale jak od małego nie będą biegać to nie robią z tego problemu. To tak jak z mięśniami, ćwiczysz dużo na siłowni i masz duże bicepsy. Przestajesz ćwiczyć i mięsnie "flaczeją", żeby nie sflaczały trzeba ćwiczyć już zawsze. I z psami jest tak samo, przyzwyczają się do biegania i potem muszą już zawsze biegać.
Co do tego Alaskana. Gdzie ja napisałem że ma wady? Wszystko miał w porządku, ale był maksymalnie brzydki.A Ty napisałaś że jak rodowodowy to bedzie na pewno piękny. A ja Ci chcę uzmysłowić, że tak wcale nie musi być. Co innego spełnianie wymogów rasy, a co innego ładny wygląd. Aha i w ogóle odwiedź parę wystaw bo niewiele wiesz na ten temat chyba. Umaszczenie nie dyskwalifikuje Alaskana. Ja jeszcze nigdy nie słyszałem o takim przypadku. Odwiedź parę stron w internecie ze zdjęciami Championów i zobacz jakie różne są. Brązowe, czarne, szare, prawie białe itp. itd. I pies nie może nie mieć wpisane w papierach wad sylwetki. Tylko dysplazja jest czasami niewykrywalna gołym okiem, wszystko inne bada znawca w Związku i dopiero wtedy pies otrzymuje rodowód.

10.01.2004
19:41
smile
[52]

zooz [ TS Wisła Kraków ]

Mi huski się bardzo podobają miałem mieć jednego ale mam za małe mieszkanie.

10.01.2004
19:42
smile
[53]

Lipton [ 101st Airborne ]

nutkaaa--> Cieszę się że chociaż w tej kwestii się rozumiemy:))

10.01.2004
19:43
[54]

Fenris_ek [ Fen ]

Hej, Lipton/nutka - przestańcie się sobie rzucać do gardeł :)

Husky i Malamuty to naprawdę psy, które muszą dużo biegać. Mój malamut co prawda nic nie ciągnie, ale wybiegać się musi. A 5 kilometrów to dla niego żaden spacer, "spacer na sikanie" to co najmniej 3 kilometry :)
Mój ciapek (btw, lipton1, mówię ciapek na każdego psa, nieważne czy ma łatki czy nie) jak idzie na spacer, to nie wraca z niego wcześniej niż po 1,5 godzinie, a 2/3 razy w tygodniu musi się wyszaleć w dzikim terenie, wtedy potrafi latać i ganiać sarny np. przez 3 godziny (szczególnie w zimie). Ostatnio trochę już mu się nie chce, ale ma 7 lat - to już dojrzały wiek - mogę go zrozumieć :P

Podsumowująć: JEŚLI KTOŚ NIE MA CZASU, ŻEBY 2 GODZINY DZIENNIE ZAJMOWAĆ SIE PSEM, TO NIECH NIE KUPUJE HUSKY (a tym bardziej malamuta) - bo zrobi krzywdę psu, sobie i całej rodzinie.
PS - Ogródek to żadne rozwiązanie - taki pies musi biegać, siedzenie w ogródku nic daje.

10.01.2004
19:45
[55]

Fenris_ek [ Fen ]

ach, sprostowanie -> na zdjęciu to nie mój piesek, to zdjęcie z sieci (mój jest paraktycznie identyczny), nie mam skanera więc nie zameiszczę swojego zdjęcia.

10.01.2004
19:53
smile
[56]

Lipton [ 101st Airborne ]

Fenris_ek--> 4 Alaskany (1 mój, 3 moich znajomych) wychodzą dziennie w sumie na 20-25 minut. I nie jest to bieganie. Latem biegają średni 2 razy w tygodniu. Chodzą na smyczy, bo (zresztą wiesz to sam skoro masz Alaskana) mają tendencje do uciekania, a mieszkam w takiej dzielnicy, gdzie psa by mi podpieprzyli od razu, szczególnie że moja psina to pójdzie z każdym:D Śpią po 21-22 godziny na dobę, najchętniej wylegują się na legowisku, lub na czyichś nogach, czasami też na łóżku (ale rzadko na to pozwalam swojemu). Mój pies jest szczęśliwszy jak wraca ze spaceru do domu i do rodziny, niż jak z nim wychodzę. Podobnie jest z tamtymi. Dla równowagi inny znajomy od małego nauczył psa że codziennie z nim biega godzinę. Teraz kiedy jest chory i nie może pobiegać to pies jest nie do zniesienia. Jak już mówiłem wszystko to kwestia przyzwyczajenia:)
A tak btw to nie skaczemy sobie z Nutkaaa do gardła tylko rozmawiamy sobie:)

10.01.2004
19:58
[57]

Lipton [ 101st Airborne ]

Aha i żebyś nie pomyślał, że mój pies jest jakiś inny czy coś. Wystawiałem ją 2 razy jak na razie (raz na krajowej, raz na międzynarodowej) i zaliczył dwie piątki. Obaj sędziowie argumentowali to w ten sposób, że gdyby był grzeczniejszy na ringu, i gdyby stał podczas oceniania to byłaby celująca. A że mój piesek jest wychowywany bezstresowo (nie zależy mi na tym żeby siadał, czy podawał łapę na zawołanie) to sobie ładnie siedział i z pyszczkiem na bok patrzył sędziemu w oczy:P

10.01.2004
20:01
[58]

misiex131 [ Legionista ]

Ja tam mam normalnego kundla znalezionego na ulicy :P

10.01.2004
20:19
[59]

Fenris_ek [ Fen ]

misiex -> niektóre kundelki są sympatyczniejsze od rasowców. Nasz malamut trafił do nas przypadkiem, miał to być też kundelek (nieduży:D, teraz ma ponad 40 kilo), okazało się że to rodowodowy alaskan

Lipton - aż mi się nie chce wierzyć, że malamut tak mało wychodzi. Ale nie będę się sprzeczał, chyba lepiej znasz swojego psa niż ja. Cyt:"najchętniej wylegują się na legowisku, lub na czyichś nogach" - to chyba sam łeb kładą na nogach, bo inaczej to współczuję takiej osobie :)
Co do uciekania - 100% racji. Nasz Aresek zwiał jak miał 1,5 roku (okres dojrzewania?) wrócił po 2 dniach, niestety ze złamanym lewym dolnym kłem. Później już nie uciekał. Wielu znajomym, którzy mają husky, też pieski uciekały na dzień lub dwa, w podobnym wieku (tak gdzieś 1,5 roku - 2 lata) - na szczęście zawsze sie znajdowały.

Apropos leżenia na kanapie, zimy i malamutów - kiedyś mój brat wziął psa na spacer. Było naprawdę zimno. Po godzinie pies sam przyszedł do domu, okazało się że zostawił brata na mrozie w padającym śniegu, bo mu było za zimno i znudzil sie...

10.01.2004
20:22
[60]

Lipton [ 101st Airborne ]

Fenris_ek --> Znajomym mojej znajomej:D (masło maślane) uciekł Husky i nie wrócił:(

10.01.2004
22:44
[61]

jopin [ Generaďż˝ ]

Lander1-- >> nie chcialem cie niuniek obrazic ! ale widac kolega ma jakies kompleksy.. a co do kilku hodowli - albo byly kiepskie rodowody ! albo ty nie potrafisz sie zajmowac psiakami !
dziekuje skonczylem ! aaaa zapomnialem mowisz cos o moim wniosku na temat wyczytania twojego z jakiegs atykulu no coz widac zginelo mi slowko bo zrozumiales mnie zle chcialem napoisac - pewnie gdzies to wyczytales ! przepraszam jak cie urazilem... a na marinesie kolega sie predko unosi moze za duzo kawy ???
ze szczerymi pozdrowieniami...
aaaa a co sie stalo z tamtymi niby posiadamnymi przez ciebie psiakami ????

10.01.2004
22:57
smile
[62]

Sir klesk [ Sazillon ]

Post na probe. Probowalem juz 3 razy opublikowac posta i mi jakis blad sie pokazywal...

-=TESTING!=-

10.01.2004
23:00
smile
[63]

Sir klesk [ Sazillon ]

500 x4
Ja bym polecil Pointera (Wyżeł Angielski) :) Sympatyczne pieski, sam mam :D Jest genialny! Ubarwienie rozne. Moj jest bialy w brazowe ciapki :> Oto jego zdjecie... mam nadzieje, ze nie jest zbyt duze.

To wlasie ten post, ktorego nie moglem opublikowac.

10.01.2004
23:03
smile
[64]

Sir klesk [ Sazillon ]

drugie i ostatnie foto

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.