sorax [ Chor��y ]
alkohole -> ABSINTH !!
jesli wiesz cos o absinth, miales stycznosc, wiesz gdzie dostac i w jakies cenie..
czy tez wiesz choc troche - podziel sie !!
napisz wszytsko co wiesz o doskonalym trunku jakim jest wlasnie absinth
z tego co wiem absinth to alkohol na bazie ziolowej dzialajacy halucynogennie, mozna dostac w czechach, w polsce troche trudzniej.. ;)
elfik [ mesmerized by the sirens ]
Czeski Absynt to jedna wielka kupa. Ot, wodka z ziolami. Prawdziwy Absynt to jest cos.. Ale trzeba miec talent, by go stworzyc. Badz sprowadzic..
BRzYDak [ Pretorianin ]
no co wiem o absinth'cie... zielone, z wyciagiem z piolunu, mocny woltaz, zakazana sprzedaz w kilku badz kilkunastu krajach... smakuje zarabiscie... prawdziwy absinth trudny do zdobycia... wersja czeska u naszych poludnowych braci... hmmm o czyms zapomnialem ???
gofer [ ]
absynt...napój Ernesta Hemingwaya...na Czechach można dostać? fiu,fiu...mnie się jednak wydaje, że to co sprzedają Czesi, to zwykła anyżówka ;)
Misio-Jedi [ Legend ]
Piłem wersję czeską - nie wiem czy to kupa (jak pisze elfik) czy nie - kupy nigdy nie próbowałem, więc nie mam porównania ;) - i powiem tyle: to co powiadają że to ma właściwości halucynogenne to prawda !!! Miałem po tym taki odlot że ojoj !
BRzYDak [ Pretorianin ]
a ja zamieszcze link do historii ansynt'a....
https://hyperreal.info/drugs/go.to/art/1002
Alvarez [ missing link ]
Misio-Jedi -->
Po czeskim absyncie haluny?? hehe to chyba byla autosugestia.. :)
BRzYDak [ Pretorianin ]
wiecej jest zabawy z patrzenia na miny ludzi jak im sie opowie historie o tym alkocholu i co on w sobie ma niz z samego picia czeskiej wersji... coz w sumie 70 diablow w tym siedzi wiec robia swoje ale ja tam wole rum tuzemski w ktorym siedzi tych diablo 80... to jest dopiero cos :D
Misio-Jedi [ Legend ]
Alvarez --- > No, w autosugestii też jestem niezły, ale z tym absinthem to było tak że omało mi kapcie nie pospadały (do dziś są ślady na ścianach)
Arczens [ Legend ]
Czeski jest calkiem tani hiszpanski troche mniej ale jeden i drugi zupełnie mi nie podchodzi
gofer [ ]
Brzydak - > jak lubisz hardkor, to wybierz się do Bośni i spróbuj 'govnaricy' (w wolnym przekładzie - gównowicy). Bimberek robiony z obieranych odchodów krowich, świńskich, owczych, kozich, końskich i ludzkich. Jak odchody są dobrej jakości (cokolwiek to znaczy) to można osiągnąć dość dużą liczbę koni :))
to tak a propos tej kupy, której Misio-Jedi nigdy nie próbował :)
Misio-Jedi [ Legend ]
Wogóle najlepszy jest coctail a la pilot (już kiedyś o tym wspominałem).
BRzYDak [ Pretorianin ]
gofer podziekuje za takie "rarytasy"... jak juz zostane przy bimbrze ktory robi dziadek koelgi z ziemniakow... hmm nie wime jak on to zrobil ale osognal wedlug ostanich pomiarow "zawartosc cukru w cukrze" w okolicach 86 diablow... :D
Misio-Jedi [ Legend ]
To ja przebijam BRzYDaka i proponuję 98 diabłów - do dostania w aptece, ale trzeba mieć porządny wygląd bo inaczej pani magister nie chce sprzedać (i trzeba kogoś poprosić pod apteką).
Alvarez [ missing link ]
Misio-Jedi -->
A szklanke dobrze wyplukales po myciu tymi wszystkimi detergentami? :))
gofer [ ]
Brzydak - > hehe, czemu? z kupy robi się tylko zacier, potem przy destylacji wszystko jest normalnie, a z kupy zostają tylko procenty i lekki aromacik, który podobno znika po pierwszym kieliszku. Od razu mówię, że nie piłem, to wersja bośniackich górali :)
BRzYDak [ Pretorianin ]
gofer alez ja cie wcale nie posadzam o takie hardcorowe zagrania... ale wole pozostac polskim pijakiem ktory jak prawdziwy patriota pija czysta "ojczysta"... po z atym juz sam fakt ze wiem co stanowi zacier do tego "trunku bosniackich gorali" sprawia ze nie nastawiam sie pozytywnie do tego napitku...
a swoja droga jesli idzie o narodowe tradycje to miodek pitny rulez bo jak to mawial pan zagloba miodek pic i ziarno slonecznikowe jesc a dzieki temu na sie duzo oleum w glowie :D
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
chyba w polsce tez mozna juz kupic, spojzcie w link
erton Fink [ Junior ]
To co mozna kupic to kit, prawdziwy absynt jest zakazany, nie moze przekraczac jakiejs tam dawki czegos. W praktyce oznacza to, ze predzej stracisz przytomnosc od etanolu niz poczujesz prawdziwe dzialanie.
Chupacabra [ Senator ]
z absyntem jest taki maly problemik, ze silnie uzaleznia i ekspresowo mozg rozwala:) Dlatego w wiekszosci krajow swiata jest zakazany. Juz chyba bezpieczniej jest lakier wachac niz to pic;)
Mastyl [ Legend ]
Po pierwsze polska nazwa : absynt. Napoj swego czasu dozwolony - obecnie nie. Znajac nasze zamilowanie do wyczynow alkoholowych niejeden zgon mialby miejsce, po wypiciu kolejnej "sety na łyk".
Najblizej mozna go kupic w Pradze ( tej czeskiej niestety ) a moze i gdzieś przy granicy.
Poza tym nie podniecałbym się tak mocą absyntu - podbna moc razenia ma polska wiśniówka czy włoska grappa.
I radze z tym uważać, to nie tylko straszliwie pali, ale także szybko uderza - kilka minut i możesz sie poczuc jak po wlaniu w siebie spirytusu rektyfikowanego.
newage3000 [ Konsul ]
co wy opowiadacie... ja ostatnio kupiłem ten trunek w warszawskim makro...takze chyba raczej nietrudno jest go znalezc....
Widzący [ Generaďż˝ ]
Jako rzekł Mastyl - absynt czyli nalewka piołunowa. Toksyczna ze względu na zawartość tujonu, bardzo gorzka, przy długotrwałym nadużywaniu prowadzi do stanów maniakalnych. Osoby wrażliwe mogą ulec zatruciu przy znacznie mniejszej dawce. Efekty odurzające bez wyraźnych granic ( podobnie jak wiele ziół) szybko wchłaniany alkohol działa znacznie mocniej. Piorunujący przy drodze powrotnej (z żołądka na zewnątrz) pozostawia charakterystyczny kibel w gębie wbijając się trwale do pamięci.
Rzadko spotykany oryginalny i zakazany ma mętno zielony kolor.
elfik [ mesmerized by the sirens ]
Mastyl "Poza tym nie podniecałbym się tak mocą absyntu - podbna moc razenia ma polska wiśniówka czy włoska grappa."
A piles kiedys 'pro home made' ze sprowadzanych skladnikow ? ;)
Kłosiu [ Senator ]
Chyba nikt nie wspomnial, ze absynt zostal zakazany glownie z tego wzgledu, ze wyciag z piolunu powoduje impotencje :)
Seboos [ BIKE-INEEDMIQ-CLIMB ]
Pilem kilka razy , niezle daje :DD ...
Mozna kielona podpalic :-) , i sie bedzie skurczybyk palil , tylko pamietajcie o zgaszeniu przed wypiciem , bo jeden gosc zapomnial i mial wary jak ten murzyn z Zabojczej Broni :D :P
Z tymi halo to nie wiem jak jest... bo rano ogolnie rzadko cos pamietalem , ale pamietam jedno , ze raz siusiajac w kiblu , widzialem ocean ... (???)
ronn [ moralizator ]
Zawsz planuje kupienie tego specyfiku i zawsze mi brakuje kasy.......ale skoro juz jest w Polsce to grzechem byloby nie skonsumowac :)
BTW Znacie jakies internetowe sklepy z alkoholem?
Praetor [ Generaďż˝ ]
Rdze sobie dac spokoj z tym alkoholem jesli jestescie jeszcze dosyc mlodzi - powiedzmy do dwudziestego ktoregos roku zycia. Halucynacje sa z tad ze alkohol ma domieszke jakistam grzybkow. Najlepiej daje w palnik gdy pije sie podgrzany. Podpalasz i ZDMUchuJESZ. Tak prawde mowiac nie polecam. Po jednym razie mam juz dosc - siostra kumpla przywiozlaz z hiszpanii. Oficjalnie w obrocie tylko Czechy i Hiszpania w Europie
Alvarez [ missing link ]
...absynt
...nektar bogow
...mieszka w nim Zielona Wrozka,
...ktora skradnie Twoja
...dusze...
I pomyslec o ile ubozsza bylaby nasza sztuka m.in. malarstwo i literatura gdyby nie ten wdzieczny trunek. :)
Raz w zyciu pilem prawdziwy absynt i powiem, ze nigdy nie odbylem tylu, tak ciekawych konwersacji. :)
Trunek kupowany w Czechach sluzy bardziej klimatowi niz rzeczywistemu dzialaniu. :(
Fett [ Avatar ]
ja tam jestem abstynentem :) Nazwa podobna :D HERBATA RULZUJE :P
yagienka [ pułapka na Misia ]
Jak dla mnie bomba, szczególnie w miłej praskiej knajpce, koniecznie z efektami pirotechnicznymi,
czyli paleniem umoczonego w abysncie cukru na specjalnej łyżeczce. Uwaga tylko dla amtorów goryczki :).
erton Fink [ Junior ]
A gdyby tak kupic taki shitowy absynt i odparowac czesc etanolu? Od razu mowie, ze chemik ze mnie kiepski wiec prosze nie krzyczec.
deTorquemada [ Pamiętaj ]
gofer [ ]
newage3000 - > muahahahhaaa...co jeszcze kupiłeś? sprzedawali białe? to, co kupiłeś, to zapewne zwykła, najzwyklejsza anyżówa...coś jak Ouzo...
zarith [ ]
piłem absynt. niezły trunek, taki gorzki a jednocześnie słodki, ale wolę tequilę:)
sMOOker [ Konsul ]
gofer ty sie nie smiej, bo ja rowniez widzialem, tyle, ze ten byl gowniany bo mial 'tylko' 55 % i kosztowal 57 zl za pol litra :) a trunek polecam, zarowno czerwony jak i zielony, ale jezeli ktos mowi, ze czeski to jest zwykla azynowka i porownuje do ouzo, to chyba spadl z ksiezyca, chociaz trzeba przyznac, ze ten czeski to nie jest najwyzszej klasy, ale na poczatek polecam
sMOOker [ Konsul ]
poza tym kiedys w jakims dodatku do Wybiorczej byl artykul o wlasnie absyncie i wlasnie tam przeczytalem, ze aby poczuc 'moc' alfa-tujonu (czyli teog co doprowadza do halunow) to trzeba przynajmniej 5 butelek wypic, kto chce teraz sprobowac?? :)
kiowas [ Legend ]
Cholera, trunek jak sami mowicie zabroniony w wiekszosci krajow, a tyle osob go kosztowalo. Jakies chody na czarnym rynku macie czy co?
Sudzione [ The Legacy ]
kiowas -> po prostu dużo osób jeździ na słowacje : )
co do samego trunku to jak to już ktoś wcześniej zauważył zawartość ( w "komercyjnym" wydaniu ) sub. halucynogennej jest tak małe że trzeba by tego wypić ok 5 butelek 0,7 , a przy 70% to nie wiem czy by jedną wypił ...
Lucas_the_Great [ Centurion ]
UE nie toleruje tej trującej używki.
Hiszpania zwinęła oficjalnie produkcję - ale podobno gdzieniegdzie można dostać.
Czechy i Słowacja bedą musiały również przestać produkować Absynt, jak tylko dołączą w pełni do Unii (zniknie też wiele innych tamtejszych specjałów i wynalazków).
Picie czystego Absyntu to czyste... barbarzyństwo - artyści z przełomu wieków, czyli Bohema, pili go owszem, wielkimi szklanicami, ale to było cedzone przez cukier i mieszane z mlekiem, tak by złagodzić moc do około 40 obrotów.
Faktycznie jest to straszna trucizna - mało co morduje w tym tempie szare komórki.
Efekty halucynogenne... nigdy nie stwierdziłem (a cenię sobie ten trunek), nikt z moich znajomych wielbicieli tego trunku też nie. Prawdopodobnie mają związek z masową agonią połączeń neuronowych w mózgu.
Czeski/Słowacki Absynt to wersja komercyjna oczywiście, ale Hiszpański był bardzo podobny - prawdziwy Absynt z czasów Bohemy jest teraz nie do dostania, a domową metodą trudny do odwzorowania.
Już w przygranicznych budkach za południową granicą mozna dostać tamtejszą wersję, ale lepiej wybrać się do najbliższego ichniego hipermarketu - taniej i z pewnego źródła. Oczywiście czasu jest mało, UE jak powiedziałem, zabroni produkcji.
... i to by było na tyle
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
Prawdziwy, pełnowartościowy absynt można dostać w Europie TYLKO w niektórych rejonach południowej Francji i (ale już mniej pełnowartościowy) północnej Hiszpanii. Oczywiście są to trunki "Home made" i do sklepów nigdy nie trafią.
WSZYSTKO co jest w sklepach (już nie mówię o marketach) jest przez znawców tego "komórkożercy" uznawane za podróby. Bo tak jest.
Absyntu nie da się skomercjalizować i produkować w ilościach przemysłowych. Zbyt wiele etapów pośrednich wymaga i zbyt wiele może się spieprzyć.
Zapytajcie się byle Francuza - wiem, że to snobowe, ale jakby nie było, to do tej pory gdzieniegdzie jest produkowany nadal absynt uważany za najlepszy na świecie.
Porównywanie absyntu do anyżówki samo w sobie jest trochę "nietenteges", bo co ma piołunówka do anyżu ? To tak jakby mówić, że nie kupiłeś w sklepie koniaku, tylko pewnie wiśniówkę - mniej więcej tak się różnią smaki absyntu i anyżówki (popularnie pastis).
Mastyl [ Legend ]
Hellmaker - no niby tak, ale tak samo jest z winem czy piwem - wazone recznie to zawsze dla smakosza cos "prawdziwego" a lane fabrycznie to imitacja. Ale chodzi jednak o pewien sposob produkcji... i zawartosc chemiczna. A zbytni znawcy zawsze sie czegos przyczepią :P
BTW chemicznie to tyle samo % maja wg typowych przepisow wymienienione przeze mnie trunki.
elfik - absyntu "od babuni" nie pilem, bo i nie mialem okazji. Pilem podawany w kawiarence - ale byl mocny, choc zapewne bez dodatkowych wlasciwosci.
Ale nie zalezy mi na takich wrazeniach... bardziej zalezy mi na smaku - chcialem sprobowac jak smakuje napoj destylowany na 70% alk.
Gdybym chcial poczuc prawdziwy alkoholowy "power" wlalbym w siebie autovidol - smak inny, ale efekt rownie piorunujacy :P
Acha - Czesi wcale nie beda musieli zamykac produkcji ichniego absyntu - jako produkt lokalny moga go zarejestrowac na podbnych zasadach co Wlosi grappe - w koncu ilosc alkoholu niemal jednakowa. Podobnie z naszą siwuchą ( tak, przepraszam, walnalem poprzednio ze "wisniowka" :P ).
Lucas_the_Great [ Centurion ]
Mastyl --> Co do Czechów to się mylisz - produkt lokalny musi spełnić lots warunków, a to nie jest niestety ich narodowa specjalność, nie udowodnią tego, zwłaszcza Francuzom :(
sorax [ Chor��y ]
kilka dni temu dowiedzialem sie ze takiego lepszego absynta, tzn takiego co jest w miare zblizony do swego poprzednika z XIX w. mozna dostac w strefie wolno clowej w NOWYM WARPNIE
ciekawe .. trzeba to sprawdzic