GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Władca Pierścieni - Powrót Króla

03.01.2004
20:34
[1]

iNfiNity! [ Senator ]

Forum CM: Władca Pierścieni - Powrót Króla

Dzisiaj byłem na ostatniej części trylogi (w sumie nie trylogi, bo książka składa się z 6 ksiąg, ale dobra). Postaram się opisać swoje wrażenia...

Po pierwsze scenariusz. Niestety trzecia część chyba najbardziej odbiega od książki. Najgorsze to, że nie ma ostatecznej rozprawy z Sarumanem (rozdział "Porządki w Shire" w książce). Poza tym zmieniono kilka rzeczy (np. wyolbrzymiono związek Arweny i Aragorna), ale wyłapać mogą to tylko ludzie którzy czytali WP po kilka razy.

Sam film zrealizowany jest perfekcyjnie. Jest lepszy od poprzednich dwóch częśći. Trzyma cały czas w napięciu. No i te genialne zrealizowane sceny bitewne........Ahhh siuper;]. Zastrzeżenia można mieć jedynie do wyglądu Trollów. Wyglądają one jak jakieś tłuste niedźwiedzie z bardzo okrągłą głową. Powinny mieć raczej głowy w kształcie prostopadłościanu (mniej więcej jak w Baldurs Gate) i długie ręce sięgające do ziemi. No ale powiedzmy że można to przypisać wizji reżysera.

Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Po raczej średniej "Drużynie Pierścienia" i bardzo dobrych "Dwóch Wieżach" otrzymujemy wspaniale zrealizowany "Powrót Króla". Polecam

03.01.2004
20:36
[2]

iNfiNity! [ Senator ]

Aha zapomniałem dopisać jeszcze jednego dialogu który wzbudził u mnie śmiech. Otórz leży sobie Frodo, wyczerpany i poobijany po jakiejś walce i mówi do Sama:
"Moje ciało jest zdruzgotane"
Bez komentarza.......

03.01.2004
22:15
[3]

Lidias [ Legionista ]

iNfiNity! --> co prawda nie widziałem jeszcze Powrotu Króla , ale nie wydaje mi się żeby na polach Pelenoru walczyły Trolle, były to Olog-hai - nowa rasa trolli odporna na światło słoneczne i bardziej od nich inteligentna . Tak czy inaczej Trolle oraz Ologi wyglądały podobnie - miały 3-4 metry wzrostu, skóre pokrytą łuskami (byli pokrewni kamieniom tak jak Entowie drzewom tak więc prawdopodobnie miały też okragłe głowy)

P.S : porównanie z Trollami z Baldur's Gate mija się z celem..

03.01.2004
22:48
[4]

GenLee [ Konsul ]

iNfinNity---> hmm. na 100 % te słowa mówi Theoden do Eowiny tuż przed śmiercią- natomiast nie przypominam sobie tego jeśli chodzi o Froda i Sama.

03.01.2004
23:03
smile
[5]

Generał SJU [ Pretorianin ]

iNfiNity---> 1 godz. temu wróciłem z kina i to GenLee ma rację. Ale co do efektów i scen batalistycznych zgadzam się z Tobą - współczuję reżyserowi, który będzie chciał to przebić. Myślę, że duuuużo Oskarów się szykuje. Pozdrawiam

03.01.2004
23:05
smile
[6]

===Elvis=== [ Powrót Króla ]

Byłem na filmie 1 stycznia, cały film jest super i bardzo go polecam, jedyne co mnie zasmuciło to troche obcieta końcówka gdzie Frodo ze swoimi kompanami wraca do Shire a tam toczy sie sielankowe zycie tak jak na początku całej przygody.
Zastanawiaja mnie 2 sprawy:
1).Czy jest jaka kolwiek szansa na nakrecenie "Hobbita"?
2)Czy cała trylogia podzie kiedys w TV jako serial i tam dodadza wyciete watki (vide Tom Bombaldil i Porzadki w Shire)?

03.01.2004
23:14
smile
[7]

===Elvis=== [ Powrót Króla ]

Infinity-->Troche niezgadzam sie z twoją ocena dotycząca jakości 3 czesci Władcy, niemozna powiedziec ze np "Powrót Króla" był najlepszy a "Druzyna Pierścienia" najsłabsza, to wszystko tworzy jedną całość i na dobra sprawe filmy te powinno sie oglądac dzien po dniu, tak jak czyta sie ksiązke. To ze ostatnia czesc bedzie bardziej efektowna niz poprzednie było wiadome juz na poczatku gdyż inacej byc niemogło. Pierwsza częsc to wprowadzenie w świat śródziemia , w Drugiej zaczyna się coś dziać i rozwija sie akcja, natomiast w Trzeciej mamy juz prawie sama akcje sceny bitwy przytłumiają cała reszte.

03.01.2004
23:26
[8]

wysiu [ ]

(Ja tu tylko przejazdem)
===Elvis=== --> Toma Bombadila nie ma i nie bedzie... A Shire ma sie podobno pojawić (razem z wycietym z wersji kinowej Sarumanem) w wersji rezyserskiej na DVD, pewnie na jesieni bedzie w sklepach.

Co do Hobbita - to wiedza tylko Peter Jacskon i jego managerowie, liczacy zyski z Trylogii...;)

03.01.2004
23:38
smile
[9]

oskarm [ Future Combat System ]

"Niestety trzecia część chyba najbardziej odbiega od książki. Najgorsze to, że nie ma ostatecznej rozprawy z Sarumanem (rozdział "Porządki w Shire" w książce)."

To po to żeby sobie zostawić furtkeod nakrecenia squela :-)


"Poza tym zmieniono kilka rzeczy (np. wyolbrzymiono związek Arweny i Aragorna),"

To po to żeby i dziewczynki które nie czytały ksiazki, nie uznały czasu spędzonego w kinie za stracony.

04.01.2004
00:36
[10]

AK [ Senator ]

Wlaśnie obejrzałem i jak to mówią, wciąż jestem pod wrażeniem. Prawdą jest, że długo lepszej bitwy nie zobaczymy. Wejście mumakili było tym, na co czekałem od kiedy razda wlazła w szeregi orków jak w masło. Ostrzał katapult i odpowiedź z miasta w początkowej fazie bitwy ma swoją siłę. Wreszcie coś co wyglądało przekonywująco. Rozmach powala, ale...
Właśnie. Nie wiem czy to tylko ja, lecz w całej bitwie zabrakło DRAMATYZMU, jakim wprost ocieka książka w tym momencie. Pokonanie Nazgula... jedyne, co jest w tej scenie dramatyczne, to śmierć Theodena. I Minas Tirith tak jakby się nieco skurczyło w moim obrazie, jaki powstał pod wpływem książki. Plus - miło by było zobaczyć jakieś przedmieście Minas Tirith, roznoszone przez Orki... Jednak coś mi mówi że w wersji reżyserskiej bitwa może być nieco dłuższa ;)

04.01.2004
02:36
[11]

PER_ [ Konsul ]

Elvis --> z tego co wiem Jackson juz zbiera fundusze na "Hobbita" (niezaleznie od swoich planow nakrecenia sequela "King Konga")... Jak do tej pory nie udalo mu sie przekonac do udzialu w filmie Iana McKellena (odtworcy Gandalfa we "Wladcy Pierscionka"), ale byc moze znajdzie w koncu argumenty nie do odrzucenia:)
Jezeli chodzi o sam film, to mam mieszane uczucia. Jasne jest, ze Jackson zmuszony byl do dokonania skrotow, jak rowniez to przerobienia opowiesci na potrzeby widowiska kinowego,ale niektore zmiany wydaja sie byc moze nieco zbyt daleko idace.
Sceny batalistyczne podobaly mi sie srednio. Przy dzisiejszych mozliwosciach technicznych komputerowe generowanie takich obrazow nie stanowi wielkiego problemu. W takiej sytuacji liczy sie przede wszystkim pomysl, a ten nie powalil mnie na kolana. To tylko i wylacznie moja opinia, bo wiem, ze przeciez bardzo wiele osob pelnych jest zachwytu. Szanuje to.
Zgadzam sie z tym, ze wszystkie trzy czesci nalezy traktowac jako calosc, ale jezeli juz mialbym stopniowac swoje odczucia, to najbardziej podobala mi sie czesc pierwsza, ktora wzbudzila wielkie nadzieje i oczekiwania na znakomity ciag dalszy. Ten ciag dalszy mnie jednak troche rozczarowal.
Ogolnie ciesze sie, ze ten film powstal, ogolnie podobal mi sie on, ale nie uwazam go za arcydzielo.
Pozdrawiam


04.01.2004
10:56
[12]

iNfiNity! [ Senator ]

AK --> To przedmieście Minas Tirtih to Osgilath czy jakoś tak (nie pamiętam jak się pisze)

Lee --> Rzeczywiście mówi to Theoden do Eowiny. Ale i tak samo zdanie jest debilne...

Lidias --> Chodzi mi o to, że w większości RPGów Trolle wyglądały tak jak opisałem. Ale nie da się stwierdzić jak wyglądają Trolle, bo ich nie ma:)

04.01.2004
11:42
smile
[13]

Septi [ Starszy Generał ]

Mnie rozłożył moment jak Frodo spi a sam go budzi po czym Frodo mówi że jeszcze nie ma dnia,ciemno jest a Sam że tutaj zawsze jest ciemno :D.

04.01.2004
11:44
[14]

coMUCH [ Pretorianin ]

Elvis--> i wlasnie dlatego 9.10 o 22 wybieram sie do kina na 10h :))) mam nadzieje ze nie zasne przed 3 czescia ;p

AK- nie wiem jak jest z minas tirit, ale mnie w dwojce dobila wielkosc meduseld, stolicy rochanu ktore musialobyc miastem jak je z ksiazki za pamietalem a nie wiocha z kilku domow i zamku jak w filmie :/

04.01.2004
11:53
smile
[15]

Raasp [ Pretorianin ]


na "moim" seansie przeszedl po sali szmer smiechu kiedy Pippin powiedzial cos w stylu....to ostatnie fajkowe ziele....palisz go za duzo Mery....

04.01.2004
11:58
[16]

AK [ Senator ]

coMUCH - to swoją drogą też prawda. Bardziej to wygląda na wiochę Wikingów niż stolicę Rohanu...

Infinity - nie o takie przedmieście mi chodzi. Osgiliath to była bardziej przeprawa przez Andiunę. Typowe przedmieście, jak nazwa wskazuje, to było coś przed miastem - dzielnice drewnianych domków u stóp murów miejskich, regularnie palone podczas oblężenia :)

04.01.2004
12:24
smile
[17]

MiniWm [ Yoshinkan ]

Kiedy bedzie wersja rezyserska :) musze ja miec :P a jak sarumana nie bedzie :) w powrocie do shire ;) to kolejny assasin bedzie mial troche grosza w kieszeni :D heheh ;/

04.01.2004
13:41
[18]

Da real Odi [ Konsul ]

Wlasnie sie obudzilem po nocnym maratonie filmowym. Zaczal sie o 22 a skonczyl o 8.30... Puscili wszystkie trzy czesci LotR po kolei. Wierzcie mi - wszystkie czesci stanowia perfekcyjnie zlozona i obmyslona calosc. Mozna przyczepic sie do skrotow, mozna krytykowac zmany w stosunku do pksiazki, ale CALOSC jest niesamowita. Poetycka i heroiczna zarazem. Nie zgodze sie, ze ktoras z czesci jest slabsza. Ja bym w ogole nie traktowal ich jako czesci czy osobne filmy, tylko jako jeden wielki film. Takie spojrzenie nie pozwala na wyroznienie "slabszej" czesci.

Co do brakow podgrodzia pod Minas Tirith to niby mozna sie zgodzic, ale z drugiej strony... Swiat Tolkienowski jest swiatem dziwnym. Innym od doskonale poukladanych swiatow Sapokowskego chocby. A wizja Jacksona jeszcze to uwypuklila. Minas Tirith wyglada swietnie - bajkowo. Podgrodzia z przekupkami, dziecmi obrzucajacymi sie blotem etc etc zupelnie do obrazu wierzy z perel i srebra nie pasuja.

Chcialbym ponadto zwrocic uwage na gre aktorow. A moze inaczej - nie tyle sama gre, co fakt, ze mieli COS do zagrania. Jackson znakomicie pokazal skomplikowane relacje miedzy Frodem, Gollumem i Samem, przedstawil dylematy i modele wladzy (Theoden vs Denethor) i pokazal ciezar i brzemie pierscienia (Frodo).

Co do Edoras i jego nedznego wygladu jak na stolice rozleglego w koncu ksiestwa... Rohirrimow traktowac mozna jako ludy pasterskie, zajmujace sie hodowla koni na rozleglych terenach Rohanu. Takie ludy, podobnie jak ludy koczownicze, nie maja zwykle zbyt okazalych stolic. Spojrzcie np na stolice Imperium Czyngis-Chana - jesli w ogole mozna ja nazwac stolica w naszym tego slowa rozumieniu. A przeciez impreium Mongolow bylo przeogromne. Uwazam ze Edoras wyglada znakomicie. I w ogole Rohirrimowie sa znakomicie pokazani i perfekcyjnie dopracowani (zbroje, bron etc). Zawiodly mnie natomiast wojska Gondoru.

04.01.2004
14:23
[19]

Hanoverek [ Konsul ]

Po co koniarstwu mury i blanki ??? Wszak ich siła była kawaleria i równiny - jeśli cokolwiek/ktokolwiek by podeszło pod ich stolice to znaczyłoby że już przegrali - no i zawsze był Helms Deep - aczkolwiek to nawet nie koniarze chyba go wykonali lecz kloce z jaskiń?

04.01.2004
14:29
smile
[20]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


no Comuch ma racje :)
tam jest pałac, 3 domki i tyle.
a ludzi co nie miara, ciekawe gdzie mieszkają :) zwróciłem uwagę że u podnóża góry też żadnych mieszkań.
dziwna sprawa :)

04.01.2004
14:37
[21]

ZeTkA [ ]

iNfiNity! --- > "Moje ciało jest zdruzgotane"
jest to tekst ojca do Eowiny

ale to tylko may nieznaczacy szczegolki ;))

a film heh zrobil na mnei ogromne wrazenie ;)
ryczalam 3/4 filmu heheh taka mientka jestem ;))

04.01.2004
14:58
smile
[22]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

ZeTkA --> Theoden nie był ojcem Eowiny, a jedynie jej stryjem

film dobry, lepszy niz dwojka slabszy niz jedynka, dobrze ze nie bylo porzadkow w Shire bo bym nie zdzierzyl - zamiast tego fajna scena w karczmie (Bohaterowie nie do konca widza co teraz poczac - odlot)

szkoda ze ni ema choc malutkiej sceny tlumaczacej dlaczego Eowina i Faramir stoja razem pod koniec;(

04.01.2004
15:00
[23]

ZeTkA [ ]

swietlo oo wreszcie ktos rozwial me watpliwosci ;) dzieki ;) bo ja calu film nei moglam do tego dojsc ;)
ale tak to jest jak sie nie czytalo ksiazki ale caly czas sobie obiecuje ze znajde czas i przeczytam moze wkoncu ;))

04.01.2004
16:21
[24]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]

sCIĄGAŁ KTOŚ z Suprnova RotK ładne tam są jakości

04.01.2004
16:22
[25]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]

Ile ważyła tak dobra już wersja

04.01.2004
23:31
[26]

propor [ Pretorianin ]

swietlo-> Mi ta końcóka w karczmie i ogólnie przemyślenia Frodo, skojarzyły się z weteranami z Wietnamu, którzy po powrocie z piekła nie potrafili się odnaleźć w normalnym życiu...
Padły tam nawet na ten temat jakieś mądre słowa które chciałem zapamiętać, ale mi wyleciały z bani tuż za drzwiami kina ... :))))))))))))))))))))

05.01.2004
11:23
[27]

jerz [ Pretorianin ]

swietlo---> Taka scena będzie pewnie w "specjalnej wersji reżyserskiej DVD".
Właśnie oglądałem Dwie Wieże w wersji 4 dyskowej i JESTEM BAAARDZO WKURRRR.......
Nie rozumiem dlaczego aby obejrzeć film w wersji prawie 50 minut dłuższej muszę wydawć prawie 3 razy więcej kasy!!! Jest to przewał na maxa!!!! Każdy reżyser może teraz nakręcić film, wyciąć kilka scen a potem zarobić grubą kasę zamieszczając SCENY NAKRĘCONE RAZEM Z WERSJĄ NORMALNĄ. Rozumiem gdyby do nakręcenia takich scen cały proces produkcyjny trzeba by wznawiać. To może by usprawiedliwiało wydatek. ALE TE SCENY JUŻ ISTNIEJĄ!!! To jakiś cholerny spisek. A już mega totalem jest wersja reżyserska Obcego niedawno puszczana w kinach. Podobno dodatkowych scen jest wszystkiego na 3-4 minuty!!! Ale żeby je zobaczyć muszę obejrzeć jeszcze raz całość no i oczywiście zapłacić za bilet...
Musiałem wylać z siebie te hektolitry żółci....
A na Powrót Króla i tak pójdę....
:P

05.01.2004
15:20
[28]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

propor --> fakt jest w tym cos z klimatu "wojska po wojnie" - i pod tym wzgledem uwazam ze pomysl filmowy jest moze nawet lepszy niz orginalny! Po roku powracaja hobbici - po drodze uczestniczyli w bitwach i bijatykach, widzieli magie w najlepszym wydaniu, uratowali swiat, wypelnili swoj obowiazek - ale kto o tym wie w Shire? W miejscu gdzie wielka dynia jest najwieksza wartoscia? W zasadzie po tym co przeszli musza sie znow uczyc normalnego zycia!
W sumie Frodo do konca sie nie odnajduje;)

jerz --> sa drozsze bo sa wersja ekskluzywna - lapia sie na nia zapalency ktorzy i tak zaplacas taka cene za jakosc!

05.01.2004
15:29
[29]

-=Dexter=- [ Konsul ]

nie oglądałem jeszcze trzeciej części ale mam pewne wątpliwości po tym jak zostały przedstawione oblężenie i bitwa w drugiej, chociaż muszę przyznać, że nie pamiętam już dokładnie jak było w książce - może powinienem miec pretensje do Tolkiena? (przypominam - czepiam się drugiej części):
- strumień płynący w poprzek murów obronnych?
- brak fosy? (a strumień zapiernicza jak marzenie)
- brak jakichkolwiek katapult w twierdzy? a przecież miejsca było dość i nawet nie trzebaby celować bo po drugiej stronie morze przeciwników
- śmieszna komenda Króla Rohanu - 'Ostrzelać deszczem strzał' czy jakoś tak...
- czekanie na murach z wyciągniętymi mieczami w garści na kolesi włażących po drabinach? a nie lepiej był im wylać coś ciepłego na głowę? np. wrzątek? że o gotującej się smole nie wspomnę...
- jak już obrońcy zaczęli rzucać kamienie to chyba wybierali jak najmniejsze, żeby przypadkiem nikomu na dole nie zrobić krzywdy, zamiast rzucać kamerdolce które wbiłyby kolesi w glebę razem z tymi śmiesznymi tarczami którymi się zasłaniali
- bramy też już chyba cieńszej nie mogli zrobić, no i ta przezabawna walka przez dziurę w bramie...
- po rozbiciu bramy goście rozlali sie po stołbie jak woda, a przecież powinni zasuwać dookoła między murami, potem po blankach zewnętrznego muru i dopiero do wewnętrznego - i wszystko to pod ostrzałem łuczników - nie po to buduje się takie fortyfikacje żeby wszystko zależało od jednej spróchniałej bramy
- no i obrona w ostatniej sali - podpieranie drzwi ławkami i stołami itd. - co to za twierdza w której nie ma przygotowanych konkretnych skobelków do zamykania drzwi prowadzących do miejsca ukrycia całej ludności królestwa?

Czepiam się czy może komuś jeszcze rzuciło się to w oczy?

05.01.2004
15:46
[30]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

mnie dwie rzeczy w trójce wkórzyły:

1. Nie ma wzmianki o Dunedainach (strażnikach z północy, kumplach Arragorna) którzydołączyli do niego przed wejściem do doliny umarłych, akcja w dolinie umarłych też nie do końca mi się podobała w książce było to bardziej mroczne, nawet podczas samej bitwy nikt do końca nie wiedział co sie dzieje jak nagla udeżyła na oddziały orków armia umarłych, a wfilmie ?? wszystko było dogadane, umówione i zrobiło sie troche banalne.

2. W zasadzie pomineli moment kiedy Aragorn faktycznie został uznany za króla, znowu w książce był pewien element magii który pominięto w filmie. Argorn wchodzący w przebraniu do miasta żeby leczyć rannych itp. w końcu to on chyba uleczył Faramira o ile dobrze pamiętam :)

pozatym film naprawdę mi się podobał i muszę go obejrzeć jeszcze raz na spokojnie :)

05.01.2004
15:53
smile
[31]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Dexter - w ksiazce o ile mnie skleroza nie myli tez byl jakis row odwadniajacy poprzez mor obronny.
A co do reszty:
- Kamienie musialy byc male bo zabraklo by statystow,albo podrozal by budzet filmu - odszkodowania dla ich rodzin ;)
- brama cienka - a ty widziales kiedys cos solidnego na palnie filmowym ?? toz to wystarczy sie oprzec i samo sie przewrca :D

05.01.2004
15:55
[32]

jerz [ Pretorianin ]

Powtarzam: To wszystko na pewno znajdzie się na wersji "ekskluzywnej DVD"
Za grubą kapuchę....
:((((

05.01.2004
15:56
[33]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

w książce nie było takich bzdór z tym kanałem odwadniającym w poprzek murów o ile pamiętam : ))

06.01.2004
19:50
[34]

Ninja [ Pretorianin ]

Ja trylogie filmową oceniam tak:
Pierwsza cześć -- najlepsza, zdecydowanie arcydzieło. Zdecydowanie niesamowity nastrój, który dla mnie nie tworzą na przykład sceny batalistyczne bo tutaj mamy ich mało lecz bezbłedne połączenie muzyki z filmem np. Pogoń na koniach nazgulów za Arweną, wszystko tu jest dopracowane perfekcyjne, przestrzen, kolory, dynamika.... Obraz Shire, przepiekna sceneria itd itd

Druga czesc -- duże rozczarowanie to chyba tyle

Trzecia czesc --- oczekiwalem najgorszego, po dosc słabej drugiej czesci oczekiwalem że zgodnie z logiką powinienem sie spodziewać trzeciej najgorszej częsci... a la trylogia Matrix i....
jednak zostałem miło zaskoczony. Trójka jest naprawdę powalająca. Myśle że jest bliska pierwszej cześci. Musze ja jeszcze obejrzec pare razy żeby to do konca ocenić,ale takie sceny jak
rozmowa Gandalfa o śmierci, odpływanie ostatniej łodzi z Szarej Przystani czy odsiecz Rohanu dla broniącego sie Minas Tirith są napewno niezapomniane. Szczesliwi Ci którzy rozumieją głebsze przesłania zawarte w tym filmie, wbrew pozorom dotyka on spraw dotyczących każdego człowieka każdego dnia....

06.01.2004
20:46
[35]

Glazo [ Konsul ]

Ninja--> zgadzam sie z twą oceną z wyjątkiem tej dotyczącej 3 części. Mhie jednak tyłek strasznie bolał po tych trzech godzinach. A jedyna godna uwagi scena to szarża Gondoru na orki- to było piękne!!!!!!!! Reszta niestety nie odstaje poziomem od innych filmów. A nawet jest momentami gorzej bo o wiele lepiej padali kawalerzyści na polskich filmach niż komputerowi Jacksona.

07.01.2004
08:01
[36]

rhetor [ Pretorianin ]

mi5aser --> Jasne, że był przepust pod murem Helmowego Jaru.

Starcie w Jarze mnie rozczarowało; zwłaszcza pojawienie się oddziału Elfów z Lorien - mogli udział innych plemion pokazać np. przez czyjeś wypowiedzi na naradach, albo poprzez krótkie sceny w środku fimu.

Co do Minas Tirith i bitwy na polach Pelennoru to mam zastrzeżenia:

-> w książce szarża Theodena zmiotła skrzydło armii Saurona, a główne starcie Theoden stoczył z jazdą Haradu (własnoręcznie powalając ichniego króla), nie z mumakilami, z którymi walczył w dalszej części bitwy oddział Aragorna

-> zwycięstwo w bitwie zapewniły oddziały przyprowadzone pod Minas Tirith przez Aragorna, który wówczas po raz pierwszy pojawił się jako król, ze sztandarem Króla Gondoru - białe drzewo, nad nim korona, otoczone przez siedem gwiazd. Tylko król miał prawo używać tego sztandaru, którego wg. książki nikt nie widział od prawie 1000 lat; niestety, w filmie w Minas Tirith zarządzanym przez Denethora widzi się takie właśnie flagi...
Aragorn nie przyprowadził armii umarłych; umarli pozwolili mu jedynie zająć okręty i zniszczyć piratów; na okrętach przybyły oddziały, które miały walczyć z piratami... a tak w filmi wyszło, że Aragorn, Legolas i Gimli wymietli orków we trzech.

-> Okrzyk bojowy Rohanu (DEATH!!) w książce miał miejsce dopiero, gdy Eomer zobaczył powaloną na polu walki Eowinę.

-> No i jaki rozsądny kawalerzysta szarżował by na coś takiego jak Mumakile (Jackson na mój gust często oglądał 'Imperium Kontratakuje') w zwartym szyku?

No i na końcu nie ma Rzecznika Saurona, a przecież pokazano, że Frodowi we wieży Kirith Ungol odebrano kolczugę z Mithrillu

Poza tymi drobnymi zastrzeżeniami, film powala!
Podoba mi się wyraźne zróżnicowanie poszczególnych ras - odmienna architektura, odmienne uzbrojenie, stroje, zbroje i wyposażenie... zadbano nawet o to, że Keleborn, mąż Galadrieli, mówi po angielsku z nieco 'elfim' akcentem.

10.01.2004
01:49
[37]

Llordus [ Generaďż˝ ]

UWAGA - SPOILER!



Hmm, dzisiaj udalo mi sie wyrwac do kina i obejrzalem "Powrot Krola" - tak na goraco jedno wrazenie, niestety negatywne :( Mianowicie atak Armii Umarlych na sily Saurona - przypominalo mi to bardziej reklamy proszkow do prania w stylu Persil Green Power - wyczysci brudnych orkow z bialych powierzchni Minas Tirith ;)
No ale moze po prostu jestem przemeczony :(

10.01.2004
02:10
smile
[38]

olivier [ unterfeldwebel ]

Dexter bez obaw, Jackson starannie przeanalizował twoje sugestie i w Minas Tirith wszystko jest już ok:)

10.01.2004
08:46
smile
[39]

megaabol [ Generaďż˝ ]

Moim zdaniem Powrót Króla to najlepsza czesc trylogi a co do rozprawienia sie z Sarumanem to bedzie przeciez to mozna zobaczyc w wersji rezyserskiej jak kilka innych scen .

10.01.2004
10:05
smile
[40]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

A czy podczas walki z Mumaklami nie mieliscie wrazenia ze zaraz pojawi sie Luck Skywalker i zacznie szalec? Jak dla mnie ta scena pelnymi garsciami czerpie z Imperium Kontratakuje

10.01.2004
10:20
[41]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Byłem wczoraj na fimie...
poprostu sceny batalistyczne powalają..
nic więcej nie powiem:)
to starczy:)

10.01.2004
10:25
smile
[42]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Ogólnie film mi się podobał ale to zakończenie...

10.01.2004
13:18
smile
[43]

GenLee [ Konsul ]

Mimo pewnych nieścisłości nie dam złego słowa na ten film powiedzieć. Niemal dokładnie tak to sobie wszystko wyobrażałem czytając "Władcę..." 15 lat temu po raz pierwszy. I taką samą nostalgię i pustkę jak podczas czytania książki czułem w kinie gdy Frodo odpływał z Szarej Przystani, gdy kończyła się pewna era.I nie wstydzę się tego, że uroniłem łzę. A tak szczerze kto jeszcze z Was miał w tym momencie wilgotne oczy????

10.01.2004
15:29
smile
[44]

Glazo [ Konsul ]

A ja też miałem łzy w oczach ale z bólu bo mnie już tyłek tak bolał od ponad trzech godzin siedzenia w kinie. A jeśli mam być szczery to ta scena wydała mi sie zbyt długa a ta buźka Froda patrząca z ekranu na nas przez dość długi czas nawet dość irytująca.

10.01.2004
15:33
[45]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Bylem wczoraj
Ogolnie film swietny a bitwa na polach Pelennoru gdyby nie szarza na Mumakile byla by niezla ;/ a i jeszcze gdyby zamiast truposzy byli ludzie polnocy byloby lepiej :)
Ale bitwy przy czarnej bramie nie skomentuje?
-gdzie ich konie zniknely?
-czemu PJ zrobil z nich idiotow ktorzy dali sie otoczyc-w ksiazce Sauron zastawil na nich pulapke

10.01.2004
16:38
smile
[46]

coMUCH [ Pretorianin ]

bylem na maratonie
1 Ogladanie rozerwanych czesci to zbrodnia
2 dwie pierwsze czesci znakomite
3 trzecia do polowy bitwy tez potem powoli spada by zejsc na koniec ponizej poziomu dna
dokladniejsze przemyslenia jak sie wyspie ;p

10.01.2004
18:03
smile
[47]

fasola [ Legionista ]

coMUCH-->no popatrz ja tez bylem na maratonie ;P
powiem wam szczerez ogladajac 3 czesc czułem sie tak samo jak na matriksie 2
momentami ŻENADA ot co

10.01.2004
18:44
smile
[48]

Da real Odi [ Konsul ]

fasola ---> przesadziles i to grubo. "ZENADA" to mozna powiedziec o Wiedzminie, gdzie ani scenariusz, ani aktorstwo, ani efekty specjalne (jakie???) nie byly na poziomie chocby przecietnym.

LotR jest znakomity. Choc kilka nagiec/przegiec sie znalazlo.

10.01.2004
18:48
[49]

xKx [ CLINIC ]

Widzieliście jak teraz wygląda Vigo Mortensen ?? Jak bym nie wiedział że to on to bym go nie poznał :):) Oglądałem dziś na TVN kulisy WP ROK i widziałem wszystkich co grali w tym filmie.Ciekawe czy zagrają jeszcze w jakiś super produkcjach :):) Życze im tego.Pozdro !

10.01.2004
20:39
[50]

Ninja [ Pretorianin ]

Glazo ---> jestes człowiekiem wielkiego serca, rzeczywiscie ta scena porusza emocje. Niestety nie każdy moze potrafi to zrozumiec.....

10.01.2004
20:40
[51]

Ninja [ Pretorianin ]

^^^ mialem na mysli oczywiscie GenLee :)

10.01.2004
21:32
[52]

ssjNaza [ Pretorianin ]

Dziś byłem na 3 części Władcy Pierścieni i stwierdzam z radością, że film powala na kolana pomijając nudny początek i trochę irytujący koniec. Sceny batalistyczne to istny majstersztyk. Mi najbardziej padobał się moment kiedy syn namiestnika wraz ze swoim oddziałem wyruszył z Minas Tirith szarżując na orków. To było piękne. A rozczarowała mnie armia umarłych, według mnie powinna myć bardziej "materialna".

10.01.2004
22:31
[53]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Wlasciwie Armia umralych byla niepokonan skoro nic nie moglo ich zranic(strzala Legolasa prxeleciala tylko prez wladce umarlych) wiec dochodzi tu do braku logiki ;/

10.01.2004
22:40
[54]

coMUCH [ Pretorianin ]

tak sie sklada ze na tym maratonie siedzialem obok fasoli ;p i faktycznie momenta mi bylo niciekawie nizly ubaw mielismy ;p ale... to byly raczej pojedyncze sceny +ostatnie pol godziny wiec ogolnie jest co najmniej ok

10.01.2004
22:59
[55]

Globus [ Generaďż˝ ]

nienalezye do formu cm - ale... bylem dzis na powrocie krola w gdasnku z cinema city i...

dla takich filmow warto zyc, jest po porstu piekny, realizacja, sceny bitem... miodzio... ksiazki nie czytalem bo po porstu nie chce psuc sobie zdania o niewatpliwie genialnym filmie

imho trzecia czesca najlepsza

10.01.2004
23:00
[56]

coMUCH [ Pretorianin ]

hmmm czytac dla filmu a nie ogladac dla ksiazki? ciekawy punkt widzenia

10.01.2004
23:10
[57]

Globus [ Generaďż˝ ]

cmuch -> oczywiscie, ze przeczytam ksiazke, lecz tymczasowo nie mam w planie, bp gdy przeczytam ksiazke zaczne szukac bledow z filmie i bede narzekal a chyab nie w tym sens :)))

za mlody jestem, co swiadczy niewatpliwie o moim lenistwie :)))

11.01.2004
12:24
smile
[58]

coMUCH [ Pretorianin ]

A w ten sposob :))) myslalem ze uznales ze film jest tak genialny ze wogle ksiazki niezamierzasz czytac zeby niezepsuc wrazenia :)

13.01.2004
10:26
smile
[59]

Pejotl [ Senator ]

Ciekawe, ze wszyscy zachwycaja sie tym co bylo w tym filmie kompletnie idiotyczne :) czyli scenami batalistycznymi.
W polowie ujec nic nie widac. A jak juz cos widac to tylko rece zalamywac.

SPOILERY

SPOILERY

Desant orkow na Osgiliath zupelnie jak w "Szeregowcu Ryanie" :) Te barki z pomostami desantowymi zamiast dziobow - ciekawe ze nie braly wody :). Taktyka obroncow idotyczna - przepuscili polowe orkow zeby zaatakowac reszte, a potem sie okazalo ze tych co przepuscili bylo za duzo zeby sie obronic :)

Szarza Faramira na _fortyfikacje_ to byla scena ktora powinno sie wyciac, spalic i zakopac. Szarza Rohanu na Mumakile - podobnie, z lukow by wystrzelali obsade, z łuków!!!

Kawaleria troche slabo uzbrojona - mieli tarcze ale ich nie uzywali (w sumie slusznie bo to co mieli przy siodlach to byly to tarcze piechoty a nie jazdy...) malo wloczni bylo.

katapulty troche przesadzone :) w koncu oni strzelali do fortyfikacji a nie do domkow dla lalek.

Jak dowodca orkow krzyknal "pikinierzy naprzod" to myslalem ze pokaza tym ludkom z Rohanu kto tu rzadzi :) ale co to byli za pikinierzy??? goscie z włóczniami dlugosci trzonka od miotly :) Nie mieli szans i to w filmie super pokazano.

Szyk ludzi w ostatniej bitwie to chyba debil wymyslil. To nie byl szyk tylko banda zagonionych w kupe dzieciakow.!!! Toz przeciez powinni ustawic sie pierscieniem tak zeby miec w srodku troche miejsca.

Ale poza tym film jest super. A nawet te idiotyzmy jestem w stanie przelknac bo przeciez Władca to mit a nie przedstawienie historycznych wydarzen. Zreszta tego mitu jest troche za malo w filmie - w ksiazce w miejscach gdzie walczyli glowni bohaterowi zawsze orkowie zawsze mieli boja i nie za bardzo wykazywali ochote do walki :)

13.01.2004
12:14
[60]

AK [ Senator ]

Pejotl - do scen, jesli chodzi o realizm, można mieć jeszcze więcej zastrzeżeń - co nie ujmuje ich widowiskowości. Całe przygotowanie do obrony Minas Tirith było żenującym przedsięwzięciem. Na przykład - "rzeczka" przepływa niedaleko, a pod miastem nawet zwykłej fosy nie było...
Jednak, co do szarży na Mumakile - z łuków, jasne, lecz skąd ci łucznicy mieliby się wziąć? Jedyni, jacy chyba pozostali, to w mieście, bo Rohirrimowie nie byli dobrzy w strzelaniu z konia. Oczywiście, można by liczyć że mumakile grzecznie podejdą pod mury i dadzą sie wysiec... - na dobrą sprawę, rozsądnym okazało trzymanie słoników na tyłach, na czas nadejścia odsieczy, więc tu plus dla realizmu, choć był to realizm z przypadku, a nie z zamierzenia.

13.01.2004
12:32
[61]

Hanoverek [ Konsul ]

A na koniec już po zawaleniu sie Czarnej wieży , powinien wyjść taki mały ork ,dodatkowo zapłakany i zacząć wrzeszczeć: K..... wy sie wszyscy od nas ....... !! Mam w d... Oko, Rękę , drzewo , dajcie nam wszyscy święty spokój! No ileż można?????JA IDE DO DOMU!

A tak wogóle to generał orków bardzo dzielny był.- scena z kamieniem , tak wogóle czytałem gdzieś że podczas jednego z oblężeń Rzymu ,pod koniec istnienia zach.cesarstwa też ciskano w atakujące gordy posągi cesarzy i fragmenty budynków eeech klimacik! :) Co do koniarstwa -orów było to tyle że zanim by sie przebiło na drugą stronę to by im konie z głodu zdechły! Nie mówiąc o tym że dziwnie się nie bały Mumakili ! Co do sceny z Szarżą i orkowymi pikinierami- podobnie musiały czuć sie te chłopy kiedy do miasta wpadły przez rozbitą bramę pierwsze JagdTigery , tfu Trolle ! Najpierw tekst Gandalfa , o walce żołnierzy Gondoru - wpadające Trolle a zaraz potem scena kiedy walka toczy sie 2a "pietra" wyzej!

Wielbiciel Trolli.

13.01.2004
12:40
[62]

Pejotl [ Senator ]

AK -> akurat Rohirrimowie lucznikow mieli sporo. Widac nie przyjrzales sie dokladnie scenom bitwy :)

13.01.2004
12:43
smile
[63]

Pejotl [ Senator ]

Hanoverek -> nieeee na koncu do szczatkow wiezy powinien zblizyc sie stary orkowy wiarus i z gorycza rzucic "ja to wszystko p... panie Sauron. Wszystko i wszystkich" I odejsc w strone zachodzacego slonca :)

13.01.2004
12:55
smile
[64]

Hanoverek [ Konsul ]

Pejotl :Taaa ,najlepiej jakby to powiedział głosem Bogusława Lindy ! ;-)

13.01.2004
12:59
[65]

AK [ Senator ]

Pejotl - dobrych łuczników, który by trafił w łucznika na platformie, bo siać w szarżującą hordę orków to każdy potrafi :)

13.01.2004
13:15
[66]

stary [ ZiP ]

AK - filmu nie oglądałem, więc nie mogę się na ten temat wypowiadać, ale w Trylogii Tolkiena Rohan był sławny ze swej jazdy, w tym z konnych łuczników.

13.01.2004
14:10
smile
[67]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Widze podzielone opinie na temat filmu. Nie brakuje okrzykow zachwytu i podziwu dla scen batalistycznych, takrze nie malo krytyki logicznosci scen.

Dorzuce moje trzy grosze.
Ksiazki nigdy dotad nie czytalam, nie z lenistwa a raczej z braku szczegolnego zainteresowania. Z czasem uzyczyla mi sie ciekawosc do fantasy. Takze do dziel Tolkiena. Nim jednak zdecydowalam sie siegnac po lekture, rezyser filmu wyprzedzil mnie i zrealizowal powiesc uwieczniajac ja na kadrach tasmy filmowej.
I chwala Mu za to. Powiesc jest piekna i warta uwagi. Takze scenariusz pozwolil pieknie oddac klimat fantasy wiodac nas po krainach pozwalajac wspolnie przezywac dzieje glownych bohaterow. Pierwasza i druga czesc filmu byla plastem miodu dla podniebienia smakoszy. Z wielka gorliwoscia podazylam na seans trzeciej czesci owego genialnego filmu.
I tu lekkie rozczarowanie. Trzecia czesc nie okazala sie juz tak dobra jak poprzednie. Osobiste moje zdanie: wygladalo to tak jakby rezyser probowal epilog ksiazki rozciagnac na blisko 4 godziny filmu, a z braku wydarzen i pomyslow na zapelnienie dziur w akcji poprzeciagal sceny do niemozebnosci, by przynudzic widza na amen.
Krytyk ze mnie marny, moge jedynie pisac o moich odczuciach po wyjsciu z kina.
Niby cala ekipa filmowa starala sie by film wygladal i byl ciekawy, jednak caly projekt zawiodl.i "Powrot Krola" mocno odroznil sie w klimacie i zawilosci akcji. Nieco przesadzone efekty specjalne dajace smieszny wynik. Wspomne tu armie umarlych, armie "arabow jadacych na mamutach", maszyny obleznicze, ktore swoim opgromem powinny za pierwszym atakiem zmiesc miasto z powierzchni ziemi. Jednak film musial sie jakos odbyc, nalezalo wiec pokazac tragizm i ogrom, monumentalnosc.....ostatecznie wszystko jakos tracalo przesadyzmem.
Slabo widocza celowosc calej wyprawy. Film skupil sie na batalistyce, ale zupelnie malo na glownym watku po co ta cala walka. Za malo uswiadomienia, ze gina tysiace po to by uratowac to co piekne i to co kochamy.... By uratowac honor, milosc, czlowieczenstwo. W moim odczuciu sens historii odsuniety na bok po to tylko by wyeksponowac smierc, potencjal zbrojny i metody zabijania.
Owszem na koncu filmu kilka watkow milosnych, ale troche wyrwanych z kontekstu.
Film mial trzy zakonczenia, bo w koncowej fazie trzy razy wstawalam z fotela bedac przekonana, ze to juz koniec historii...Nie wiem jak Wy sadzicie, ale moim zdaniem scenarzysta mocno zawalil....

Pomimo wszystko gleboki uklon wszystkim, ktorzy ten film stworzyli, bo historia byla na prawde pieknie zrealizowana.

13.01.2004
14:38
smile
[68]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Pejotl --> ja mam taka teorie ze namiestnik Gondoru jak uslyszal o sposobie obrony przyczołków (idiotycznym to fakt) wyslal syna na pewna smiercz garstka wojaków (pewnie samych nieudaczników) by przeczyścić szeregi przed główna walka. Faramir tylko czesciowo spelnil pokladane w nim nadzieje - tzn zaatakowal jak ostatni idiota, ale nie dal sie zabic - ojciec probował dokończyć dzieła ale Gandalf (jak zwykle) sie wmieszal;)

13.01.2004
14:40
[69]

Pejotl [ Senator ]

arthemide -> zalezy ktore zakonczenie masz na mysli. To zakonczenie na szczycie miasta bylo tandetno-jarmarczne. Ale bede bronil zakonczenia w Shire i zakonczenia na przystani. IMHO rezyser uratowal tam ducha powiesci. Jak juz pisano scena w karczmie, ktora zostala dodana, swietnie pokazuje odrebnosc bohaterow od reszty spokojnych mieszkancow hobbitonu - syndrom Wietnamu:). Scena na przystani mimo iż długa i przeciągnięta jest ważna.

Natomiast odrzucaly mnie tandetne holywoodzkie psychologizmy jak scena z okruchami lembasow i rozstanie z Samem.

13.01.2004
14:49
smile
[70]

Pejotl [ Senator ]

swietlo -> widzac Faramira nijak nie mozna przypuszczac ze ma on jakies talenty wojskowe :) pasuje na barda i artyste raczej (tu mogl Jackson blysnac ze niby dlatego Denethor nie kocha go tak jak Boromira)

Szkoda mi tej sceny z Samem i koncowej wedrowki - w ksiazce stoi wyraznie ze nie bylo mowy o jakichs nieporozumieniach. Cala droga byla walka ducha z cialem, bo wiedzieli ze musza dojsc i chcieli dojsc mimo ze juz prawie nie mogli, a w filmie widzac dobrze odżywionego Sama i świeżą cerę Froda nijak to do mnie nie dociera.

13.01.2004
14:55
[71]

jerz [ Pretorianin ]

A dla mnie całość zaczyna mocno kuleć po bitwie pod Minas Tirith. Tak jakby dla Jacksona kulminacją była właśnie ta bitwa a potem to chciał jak najszybciej zakończyć cały film...
I ta końcówka mnie rozczarowała :(

13.01.2004
15:03
smile
[72]

Hanoverek [ Konsul ]

A mi sie podobał brud za paznokciami głównych bochaterów i ubrudzony płaszcz Gandalfa .Oglądał ktoś Martwice Mózgu Jacksona??? Talent do stworków to on już pokazał wcześniej - nigdy nie zapomne sceny kiedy ludzkie ożywione jelita zombie goniły głównego bohatera ! ;-)
Co do Powrotu króla - już myslałem że patos na mnie nie działa.Myliłem się! Ekscytowałem sie jak dziecko.Myśle że wielu ludzi mogło czuć podobnie co jest chyba nietypowe dla tych czasów.Może czegoś mi tam brakowało pod koniec- pamiętam jakie wrażenie zrobił na mnie sam Pierścień w pierwszej części , prawie myślącej , żyjącej istoty ,silniejszej i złej od każdego z bohaterów, z której nie można sobie żartować , no i ta scena gdy Nazgul podjezdza do jednego z mieszkańców Shire- padają dwa Słowa - Shiiire , Baaaagiins! Bardziej przerażająca scena od filmów gdzie niszczono całe miasta !Nawet robaki od niego uciekały! No i fajna scena kiedy Theoden objezdza front swoich wojsk uderzajac mieczem o włócznie swych poddanych! Feudalizm is Coooo! :))

13.01.2004
15:20
[73]

adam [ Generaďż˝ ]

mi tam sie podobało że wypowiedizeli zdanie o "obronie cywilizacji zachodu" :))
i pomyśleć że te 3 słowa spowodowały wpadnięcie książki na index za czerwonych :))

końcówki to ja już nie mogłem zdzierżyć, za długo, za słodko.
powalanie Mumakili - rodem z "Imperium Kontratakuje"

chyba 2 część najbardziej mi sie podobała ze wszystkich

13.01.2004
15:23
smile
[74]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Amer --> Ekscytowałem sie jak dziecko --> filmem czy towarzyszka?

moze to czepiactwo ale jak Szeloba przebila mitrylowa koszulke Froda?

a wiecie ze w "mowia wieki" ze stycznia jest przyrownanie bitwy na polach pellenoru do historycznej bitwy - Rzymu i Wizygotow z Hunami! Ponoc sa podobne;)

13.01.2004
15:28
smile
[75]

Hanoverek [ Konsul ]

Świetło: trafiła między kółeczka , albo w część ciała która koszulka nie chroniła - cenzura obcieła Froda do pasa ,więc można spodziewać się najgorszego! ;-) Co do towarzyszki - okoliczności przyrody były bardzo ciekawe! ;-)

13.01.2004
15:47
[76]

Pablo Ramirez [ Centurion ]

A propos baboli w tym filmie. Co powiecie na lądowisko dla Harrierów na najwyższym tarasie Minas Tirith?

13.01.2004
16:32
smile
[77]

propor [ Pretorianin ]

Hanoverek -> Aaaaaaaaaaaaaaa teraz rozumiem czemu Frodo tak się spienił po tym trafieniu :)) I te duże wytrzeszczone oczy :)))))))))))))))))))

I pomyśleć że Bilbo Baggins podziurawił parę takich pajączków swoim żądełkiem, w czasach gdy był młodym hobbitem :))

13.01.2004
16:42
smile
[78]

Pejotl [ Senator ]

propor -> Bilbo? Jasne! Teraz wiadomo skad te male, chude, _pajakowate_ orki w armii saurona :)

13.01.2004
16:44
smile
[79]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Propor -> to by tlumaczylo, dlaczego zaden z nich nie znalazl sobie jakiejs zdrowej, dupiastej Hobbitki i nie zmajstrowal potomstwa. Trzeba umikac pajakow;)

13.01.2004
16:53
smile
[80]

Pejotl [ Senator ]

swietlo -> byla taka scena jak Sam polozyl tak zachecajaco reke na ramieniu Froda i patrzyli na siebie takimi blyszczacymi oczami... ale Jackson niestety pokazal swoja ciemnogrodzka zasciankowosc :( ... a moglo byc tak pieknie i postepowo! :)


ale moze to przez te pajaki, jak sie mozna skupic jak cos takiego lazi po czlowieku :)

13.01.2004
20:23
[81]

AK [ Senator ]

stary - popraw mnie, lecz łucznicy konni to nie snajperzy. Zadania mieli trojakie - obłozyć formację przeciwnika gradem strzał i zniknąć nim ten podejdzie (mobilność i atak na dystans), rozpoznanie, oraz pościg, jeśli szeregi wroga szły w rozsypkę. Jak się to ma do precyzyjnego strzelania do ukrytego i ruchomego celu?

14.01.2004
10:41
[82]

Wosho [ Centurion ]

Ja wyszedlem z filmu urzeczony:)))Moje odczucia nawet mi trudno opisac...
Nie ma sie co przezucac dlaczego cos wygladalo tak a nie inaczej.Przeciez rezyser nie podpasuje wszystkim i zawsze ktos bedzie narzekal.Zamiast narzekac to ciekawe jak by wygladala wasza wersja filmu,zastanawialiscie sie Wy narzekajacy jakbyscie zrobili to co tak wam sie nie podoba??Bo ja owszem i nie bardzo mam pojecie na co bym zmienil te momenty ktore misie podobaly mniej niz wiekszosc.Zaczne moze od tych ktore nie calkiem mi podeszly:
1.Nie podobal mi sie Aragorn pod koniec filmu:(Byl jakis taki malo charyzmatyczny,nie wiem jak to okreslic ale porownujac zagrzewanie do boju przez Theodena i Aragorna to pan Strider wypada raczej slabo:(
Widac to rowniez w zwolnieniu z przysiegi upiorow.Mowi to tak jakby na codzien mial z nimi doczynienia:(
2.Nie podobal mi sie dowodca orkow:(Jak go zobaczylem to pomyslalem co to za swiniak:D Sauron wynajal zwierzoludzi:D Choc z drugiej strony fajnie wygladal wsrod wojska jak wjezdzal na swoim Wargu a takze podczas dogdowania pociskow z katapulty:D
3.Armia umarlych w miescie przedstawiona swietnie,lecz podczas walk juz mniej,jakas taka fala zalewajaca orki,choc moze wlasnie tak wygldalaby atak duchow...
A teraz to co bylop niessssamowite:):
1.Przemowa Theodena i szarza Rohirrimow to cudo (tak OT to domyslam sie ze tak wygldalo zmiecenie turkow pod Wiedniem:D,tylko pewnie Polacy przejechali dalej).Ogladajac film zastanawialem sie co zrobia z Olifantami...Pomysl szarzy wydal mi sie cokolwiek nieroztropny,lecz pozniej uswiadomilem sobie ze przeciez oni wiedzieli ze umra,prawdopodbnie nie wierzyli w zwyciestwo i chcieli umrzec z honorem w walce,z tej perspektywy rozumiem taki atak,choc zal bylo patrzec jak rycerze gina zadeptani:(( :cry:
2.Szarza Faramira podczas piesni Pippina...Piekne... :cry:
3.Podobaly mi sie rowniez sceny humorystyczne:)Uwazam ze Gimli wypadl bardzo dobrze.W ksiazce bardzo mnie bawily jego przekomarzania z Legolasem:)"It counts as one":D
Przemowa krotka Gandlafa podczas ataku na brame,gdy mowi zeby sie nie bali i cokolwiek wyjdzie zza bramy stawili temu czoloa tam sztrumowy oddzial trolli opancerzonych:D Fajna mial mine:)Swietnie ze rezyser umiescil rozne stwory a nie tylko orki:ww trolle,wargi..
4.Wedrowka Sama,Froda i Golluma.Rozmowy Golluma ze soba:)
Poswiecenie sie sama"Nie moge poniesc pierscienia ale moge poniesc pana panie Frodo" :cry:
5.Swietnie wygladalo Minas Morgul.Moze ten slup energii to wiadomosci dla Saurona ze wojsko wyruszylo lub tez efekt psychologiczny...Rowniez schody swietnie zrobione,jakby mial po nich wejsc to bym sie zalamal:)
6.Powrot Hobbitow do domu.Wracaja jako bohaterowie a w Shire wszystko tak jak dawniej wszyscy szczesliwi,nikt nie zauwazyl zadnej wojny:)W wersji rez raczej nie bedzie porzadkow.Ma bys walka gandalfa z Sarumanem...
Zakonczenie nie bylo za dlugie,gdyz to jest zakonczenie calej trylogii a nie jednego filmu.oCeniam ten film jako fan fantastyki i mysle ze najbardziej docenia go wlasni tacy widzowie.Juz dawno nie przezylem takich emocji ogladajac film,na przemian dreszcze ekscytacji,lzy wzruszenia.po prostu niessamowite.Czekam na wersje extendedz niecierpliwoscia...

15.01.2004
00:51
[83]

QQQromaneq [ Pretorianin ]

Własnie wróciłem z kina wiec emocje na szybko . Od razu uprzedzam ze nie jestem fanem Tolkiena - ksiazke czytałem dawno i pamietam tylko ze miała momenty fajne ale równiez długie chwile przynudzała. Dwa pierwsze filmy odbierałem podobnie - owszem da sie obejrzec bez narzekania - ale zachwytu nie wzbudzały.Z powrotu Króla wrazenia mam mieszane sceny bitewne POWALAJĄ - niby było to juz w SW e2 ale wrazenie jest niesamowite - ale poza tym jak w ksiazce sporo przedłuzania i chwilami nudy. Ale nie o to mi chodzi - mam kilka pytan do prawdziwych fanów na które nie umiem sobie odpowiedziec:

1.Czy niziołki były pedałami ?
Ja rozumiem przyjazn miedzy mężczyznami - w koncu cała druzyna pierscienia to przyjaciele - ale jak widze łzy hobbitów przy wypowiadaniu imienia Frodo to troche czuje niesmak

2. Czy niziołki były pedałami tak biednymi ze nie stac ich było na buty ?
Nie pamietam jak w poprzednich odcinkach ale w tym WSZYSTKIE chodza boso. Ja wiem ze stopy maja wielkie i owłosione ale nawet konie sie podkówa. Czy naprawde w ksiazce pisało ze nawet na weselu sa boso ?

3.Kto własciwie jest głownym bohaterem Frodo czy Sam
Wydawało mi sie ze oczywiesci Frodo ale po obejrzeniu 3 mam mieszane uczucia . Własciwie przez cały folm Frodo zachowywał sie jak mazgaj przynajmniej na tle Sama. Jadł za 2 pił za 2 - nie miał sił , z pajakiem nie powalczył , na góre trzeba go było wyniesc - a na koncu okazało sie ze własciwie to moga wraca bo pierscien mu sie przyda. Gdyby nie Sam to cała misja byłaby stracona. Nawet noszenie pierscienia go nie usprawiedliwia bo Sam tez niósł go przez jakis czas i nawet miał siłe go oddasc ( na co Frodo nie mógł sie zdobyc )

4. Dlaczego Sam przez cały czas zwraca sie do niego PANIE Frodo - o ile pamietam to był jesgo słuzacym kiedys wczesniej ale jak sie przezywa TYLE TAKICH przygód to chyba mozna sobie mówic po imieniu ? ( strasznie mnie to irytowało )

5. Dlaczego Gandalf NIE CZAROWAŁ - owszem nie powiem zachowywał sie bardzo dzielnie - zagrzewał do boju ale myslałem ze zobacze jakies efektowne zaklecia a tu kicha ( jaedynie odegnanie smoków ( czy jak im tam było ) podczas odwrotu wojsk - ale potem nic - zapomniał czy manna mu wyszła ?

Mam nadzieje ze ktos mnie oswieci w tym temacie

15.01.2004
01:09
smile
[84]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

QQQ lol
reszta 1 cz w wersi rerzyserskiej jest najlepsza a jeżeli o książke choddi to ma 2 miejsce
potem jest 3 cz film oczywiście jako książka 3 miejsce
no i w końcun cz 2 ochłap mędzywątkowy oczywiście film <swoją drogą więcej takich ochłapow w naszych kinach i bede tam częstym gościemn :) >
Całość tak jak książka 10/10 :-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.