jaco [ Pretorianin ]
BG2 - polowanie na smoki
Spodobalo mi sie tluczenie smokow :) Wczoraj, po kilku ciezkich probach, w ktorych wytracilem trzy czwarte skladu, ubilem sobie Firkraaga i Smoka Cieni. Z pierwszego zrobilem sobie fajna zbroje, nie wiem jeszcze co mi krasnoludek zaproponuje z lusek cienistego. Ale zajecie mi przypadlo do gustu i zabojcy magow przekwalifikuje sie chyba na zabojce smokow. A propos - posiadanie miecza Zguba Smoków wcale nie wkurza innych smokow (przynajmniej cienisty mnie olal). Sa to pierwsi przeciwnicy, z ktorymi trzeba sie troche pomeczyc. Smoczki ujely mnie za serce, kiedy machnieciem skrzydelek, czy innego ogona, pozamiataly caly sklad moich kilerow :))) A teraz pytanko - gdzie znalezc inne bestie?
AbuSebb [ Chor��y ]
Szukaj dalej w miescie drowow, a nastepnie w miescie elfow.
kiowas [ Legend ]
Dla scislosci srebrny smok znajduje sie nie w samym miescie drowow, a w Podmroku w jaskini. No i jest jeszcze jeden w piekle, chociaz nigdy go nie zabilem, choc jak slyszalem mozna. A lusek ze smoka cienia nie ma po co oddawac Cromwellowi, bo zboja jest naprawde cieniutka.
Switcher [ Prefekt ]
Zbroja z łusek smoka cieni wcale nie jest słaba - jest wręcz bardzo dobra bo traktowana jest jako zbroja skórzana więc może ją nosić np. złodziej lub mag (jak nie rzuca czarów).
Piotrek [ Generaďż˝ ]
Który ze smoków jest według was najtrudniejszy? Miałem problemy z Firkraagiem (i to spore), ale walczyłem drużyną kensai, Keldorn, Korgan, Anomen na poziomach 8,9 i 10 (nie pamiętam kto na jakim) i Jan na wyższym niż 10. Jednak się udało. Innym razem walczyłem 6-osobowym składem na poziomach o wiele wyższych i wyszło mi dopiero po wielu próbach. Podczas walki z cienistym smokiem poszedłem na próbę ile wytrzyma drużyna i... załatwiłem za pierwszym razem skurczybyka! Czarny smok padł podobnie chociaż miałem już problemy. Niedobrze było też z tym w piekle, ale jakoś się udało. Nie rozwaliłem za to Adalon, specjalnie na próbę wgrałem wcześniejszego save'a i nie mogłem za cholere jej utłuc. Może za mało prób ;) Swoją drogą warto przeczytać w 87 numerze pewnego pisma komputerowego, które niedawno powróciło do swojej starej nazwy, solucję do BGII - momentami to po prostu jakieś kiepskie żarty, najmniej śmieszny jest ten jak zabić Firkraaga. Dziwne, zwłaszcza, że autor solucji bardzo dobrze pisał o cRPG w innym piśmie (jak dla mnie najlepszym) zanim upadło.