GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co wolno a czego nie wolno z oprogramowaniem w świetle prawa ( raz jeszcze, ale tym razem z rozwiązaniem )

03.01.2002
14:37
smile
[1]

JackSmith [ ]

Co wolno a czego nie wolno z oprogramowaniem w świetle prawa ( raz jeszcze, ale tym razem z rozwiązaniem )

szukałem szukałem szukałem .... marudziłem :-) aż wreszcie znalazłem troszeczkę odpowiedzi na moje pytania ......

przeczytajcie koniecznie - naprawdę warto wiedzieć na przykład coś takiego:

"...Zabronione jest zatem, np. zgranie Windows'a na dysk twardy, by szybciej się on instalował .."

03.01.2002
14:45
smile
[2]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Jak dla mnie bomba....teraz można się w sumie ino powiesić....albo przejść na Linuxa i abandonware :))))

03.01.2002
14:51
smile
[3]

JackSmith [ ]

Gambit --> a masz pewność że Ci ..... prawnicy Linuksa też jakoś nie obwarowali ( albo może jakowejś biblioteki z Linuxa, albo co ) - toż to już jest paranoja ....

03.01.2002
14:57
[4]

Gambit [ le Diable Blanc ]

JackSmith --> w sumie można by tu rozpętać kolejną (która to już) dyskusję o cenach oryginałów, ale wiadomo jedno....choćby 100% gier u kogoś było oryg. to system na 99% jest piracki...a jeśli nie, to mamy do czynienia z osobnikiem plasującym się w baaardzo niewielkiej niszy finansowej, która może sobie na to pozwolić....i nigdy nie będzie chodziło li tylko o mentalność narodu ale zawsze o pieniądze...

03.01.2002
15:00
[5]

Mr_Baggins [ Senator ]

Panowie, to wszystko są PRZEPISY. One są sformułowane jakby "na zapas". Ustawodawca nie może przewidzieć wszystkich sytuacji, dlatego przepisy są aż tak szerokie. Żeby w razie czego można było winnego pociągnąć do odpowiedzialności. W tym przepisie nie chodzi o to, żeby nie instalować windowsa z dysku. Chodzi o wyeliminowanie sytuacji, w której pirat zasłaniałby się tekstem typu: ja właśnie miałem zainstalować tego windowsa, a oryginał mi zginął, ale zaraz go poszukam. A przy okazji, jak chcecie się pośmiać z tekstów prawnych to polecam ustawę o obowiązku meldunkowym, kodeks spółek handlowych i wiele innych.

03.01.2002
15:10
[6]

The Dragon [ Eternal ]

Jak MS bedzie wypuszczal dzialajace plyty instalacyjne, to bede instalowal z plyty, a tak nikt mi nie zabroni instalacji z dysku.

03.01.2002
15:37
[7]

paciorus [ Annius Verus ]

a ja polecam wyimek z Prawa wodnego: w swietle niniejszej ustawy rak jest rybą

03.01.2002
15:46
[8]

Mr_Baggins [ Senator ]

Moje ulubione to rozporządzenie o hodowli kozłów, buhajów i tryków.

03.01.2002
16:01
[9]

Jarmira [ Pretorianin ]

Wolno nam tyle na ile sami sobie pozwolimy,pozatym nie opłaca się przestrzegać prawa,bo i po co skoro osoby ,które je wymierzaja również je łamią.Nie mam wyrzutów sumienia z powodu tego ,że używam nielegalnego oprogramowania,to nie jest nic złego w moim wymiarze pojmowania tego słowa.

03.01.2002
16:03
[10]

Mr_Baggins [ Senator ]

Jarmira, śp. Timothy McVeigh mówił podobnie. Podobnie mówili Charles Manson a nawet Andrzej Lepper (porównanie celowe). To samo mówili zbrodniarze hitlerowscy w Norymberdze. Zastanów się, jak by wyglądał świat, gdyby wszyscy myśleli tak jak ty.

03.01.2002
16:55
[11]

zarith [ ]

Mr_Baggins --> nie przesadzajmy, porównanie Jarmiry do Mansona na tak hmmm... kruchych podstawach :-) Jarmira --> no chyba że pozwalasz sobie na coś więcej? :PPPPP

03.01.2002
17:01
[12]

JackSmith [ ]

...fakt faktem ....... ale jak BSA wpada na kontrolę to nie ma żadnej dyskusji ...... i nie pomoże żadne tam " A ja nie wiedziałem...." wszak nie znajomość prawa szkodzi ........

03.01.2002
17:24
[13]

Mr_Baggins [ Senator ]

JackSmith => BSA to może sobie wpaść w psią kupę a nie na kontrolę. Zarith => ja nie porównuję Jarmiry do Mansona. On tylko mówił, że też nie ma wyrzutów sumienia, że łamie prawo ;)

03.01.2002
17:35
[14]

JackSmith [ ]

Mr_Baggins --> oj może chyba może - w moim mieście, zamknięto z powodu ich wizyty ( oczywiście w asyście policjanta i panów z prokuratury ) małą drukarenkę. Poszło między innymi o Photoshopa i tylko jedną licencję na 6 komputerów ......

03.01.2002
17:41
[15]

Dagger [ Legend ]

Może ktoś mi wyjaśni co to za cudo BSA?

03.01.2002
17:42
[16]

Stary jak węgiel [ Pretorianin ]

Lubię te wątki, niby wszystko wiadomo ale jakoś tak nie do końca, niby żle bo złodziej ale jakoś tak bardziej na Janosika. Własność niematerialna dla zwykłego śmiertelnika powinna kojarzyć się raczej dobrym imieniem i godnością osobistą niż z kradzieżą przedmiotu. Czyli : Jarmira >>> wyobraż sobie że ktoś sponiewierał słownie Ciebie i Twoją rodzinę w sposób obrzydliwy. Nic z materialnego punktu widzenia się nie stało, żadnych siniaków zadrapań czy skaleczeń a jednak uznasz że należy Ci się ochrona prawna bo Twój interes został naruszony. Jednocześnie piszesz że będziesz kradł bo tak Ci się podoba i będziesz robił to bez wyrzutów sumienia. Czym różnisz się od tego wała co zbluzgał Twoją żonę i dzieci ? Praktycznie niczym, tak samo psujecie porządek prawny i oddalacie szansę na poprawę stanu przestrzegania prawa w Naszym biednym kraju. Myślicie po murzyńsku filozofią Kalego i dalej jak czubek własnego nosa nie spoglądacie.

03.01.2002
17:56
smile
[17]

JackSmith [ ]

Stary jak węgiel --> oczywiście masz rację ale jest jeszcze jedna strona tego medalu ( medal który ma 3 strony ?? ) - niestety normalny, zwyczajny "używacz" programów komputerowych nie zawsze jest w stanie poprawnie zinterpretować przepisy prawne ( ja na przykład posiadam licencję na Windows ale do tej pory zawsze instalowałem ten OS z twardziela, pozostawiając oczywiście jego kopię na owym twardzielu - w razie gdy Windows czegoś sobie tam potrzebował, to poprostu tam sięgał, bez podawania mu płytki do napędu - a tu dowiedziałem się że mimo to jestem pirat ) .... .. i dlatego pozwoliłem sobie założyć ten wątek. Pozdrawiam

03.01.2002
18:07
smile
[18]

Dagger [ Legend ]

==>JackSmith Dowiem się co to jest BSA ?

03.01.2002
18:13
smile
[19]

Stary jak węgiel [ Pretorianin ]

Jack >> jako ciekawostkę - być może doczytałeś się w swoich ostanich poszukiwaniach że na maszyny mające więcej niż jeden procesor trzeba mieć specjalną licencję lub odpowiednią ilość licencji zwykłych. Ta wiedza jest niesamowicie rzadka, widziałem w życiu sporo starych wyżeraczy którym szczęki zjeżdżały w dół jak pojmowali że przez ostatnie parę lat ich serwer śmigał na nielegalnym sofcie. Generalnie świadomość prawna współplemieńców jest niska a w tak złożonym temacie jak prawa własności intelektualnej szczególnie. Jeszcze jedna ciekawostka : gdzieś w odchłaniach starej szafy powinna leżeć gierka ( jakiś Arkanoid) zhackowana i podpisana z imienia i nazwiska przez faceta który później napisał programik do walki z robalami. W programie tym umieszcza On informację że nielegalne kopiowanie tegoż jest zwykłym okradaniem AUTORA. Cudowna przemiana czy też przykład myślenia Kalego ? Jak myślisz? Pozdrowienia

03.01.2002
18:18
[20]

Stary jak węgiel [ Pretorianin ]

Dagger >>> BSA to organizacja Business Software Alliance, zrzeszająca producentów oprogramowania.

03.01.2002
18:27
smile
[21]

Mr_Baggins [ Senator ]

Nie mylić z BSE...

03.01.2002
18:27
[22]

Dagger [ Legend ]

Uff A juz myślałem żę Komisja do walki z Kontrrewolucją i Sabotażem.

04.01.2002
07:51
[23]

JackSmith [ ]

Dagger --> przepraszam, ale wczoraj musiałem wyłączyć się z netu i poprostu nie zdążyłem CI odpowiedzieć. W praktyce, chyba, bo też cięzko jest znaleźć jakowąś informację ( poza straszonkiem na plakatach, folderach i w telewizji ), jest to organizacja, która ( i tu też nie jestem pewien ), na zlecenie firmy produkującej oprogramowanie / posiadającej do tegoż oprogramowania jakieś prawa, może dokonać kontroli ( czyli musi zapewnić fachowców ) oczywiście we współpracy z policją i prokuraturą. Stary jak węgiel --> i znów strzał w dziesiątkę - oczywiście nie doczytałem się tego o czym piszesz ( licencje na wieloprocesorowe maszyny - czy dotyczy to tylko produktów M$ ? ). Hi hi hi - to się można zdziwić... Chociaż nie, nie powinienem się już dziwić, jeżeli większość ludzi myśli, iż mając oryginalne pudełko z Win9x ( najczęściej w przypadku OEM z nowym komputerem ) - takie ze wszystkimi hologramami, mają już ową licencję - a tu zaskoczenie - dopiero na podstawie faktu posiadania owegoż nośnika i faktury zakupu, można ubiegać się o licencję. i wreszcie pytanie ogólne - nasze prawo wyraźnie mówi, że warunki użytkowania powinny zostać dołączone do oprogramowania ( najczęściej w formie licencji ) - to co w takim razie z faktem iż często w naszej rzeczywistości producenci / dystrybutorzy gier nie umieszczają licencji w pudełku z grą lub umieszczają w tymże pudełku dosłowne tłumaczenie licencji obowiązującej na terenie US ??

04.01.2002
10:28
[24]

Stary jak węgiel [ Pretorianin ]

Jack >> co do warunków użytkowania to tylko tedy gdy różnią się od ogólnie przyjętych (do wydrukowanej książki przez analogię należało by dołączyć ustawę o prawach autorskich). Licencja jest umową cywilno-prawną, lwia część programów wymaga przy instalacji potwierdzenia że zapoznałeś się z jej treścią. Jeżeli godzisz się na warunki to musisz ich przestrzegać o ile prawo miejscowe w jasny sposób nie stanowi inaczej.(Przekonali się o tym ludzie, którzy zapłacili za nieodbyte wycieczki, swoich praw zgodnie z podpisaną umową mogli dochodzić na Antylach) Zresztą był ciekawy problem, w przypadku niektórych programów otwarcie pudełka jest przyjęciem warunków licencji. Kiedyś celnicy pootwierali pudełka z takim softem (za kupę kasy) i nasz odbiorca odmówił przyjęcia programów co do których nie mógł mieć pewności że zawarte wewnątrz unikalne kody nie zostały upublicznione. Producent z kolei uważał że jak ktoś otworzył pudełko to przyjął waruki umowy licencyjnej (czyli odebrał towar). Celnicy zaś za boga nie chcieli zostać właścicielami tegoż kosztownego a zbędnego softu. Kto był winny?

04.01.2002
13:48
[25]

Dagger [ Legend ]

BSA - ciekawe jaką kolesie podali by mi podtawe prawną by wejść nawet razem z Policją do mojego mieszkania ,firmy itp.Ale jestem niedouczony co ?

04.01.2002
14:48
[26]

Jarmira [ Pretorianin ]

Chciałambym dodać ,iż łamie prawo tylko w tym jedynym zakresie i nie czuje się winna.Prawo ustanawiał człowiek ,a jak wiadomo ludzie się mylą,gdyż są niedoskonali .Kodeks karny jest tworem człowieka ,a więc również zawiera w sobie mylne pojęcia .Chciałambym rówinież przypomnieć ,że np. przechodzenie przez ulice w miejscu nie oznaczonym pasami jest również łamaniem prawa i większość z was to uczyniła łamiąc tą regułe ,czy czujecie się z tego powodu winni???Pozatym na różnych zakątkach świata prawo jest oddmiene.Chociażby prostytucja ,wolność wyznania,narkotyk iitp.-w zależności od miejsca w którym się znajdójemy jest tak lub inaczej. Czy jak wyjeżdzam np na wakacje musze zmieniać swój stały zasady na potrzeby chwili ,czy nie lepiej samemu ustanowić sobie jakieś kryteria jakiegoś postępowania ,oczywiście nie mogą one krzywdzić 2 człowieka.

04.01.2002
15:05
[27]

j_cage [ Legionista ]

Dagger: ja tam prawnikiem nie jestem,ale nakaz rewizji nie jest konieczny (zdaje sie), jesli zachodzi podejrzenie,ze do czasu jego wystawienia zdazylbys ukryc/zniszczyc dowody swojej winy. A co do prawa, to coz... Jarmira - w roznych zakatkach swiata... tyle tylko, ze prawo autorskie jest podobne w wiekszosci cywilizowanych krajow, do jakich Polska sie (chyba) zalicza (mimo, ze do lat 90-tych prawo to u nas kulalo, a i teraz kustyka...). Jesli wyjezdzasz na wakacje za granice, to tak - zmieniasz swoje zasady, dostosowujac sie do prawa lokalnego (ograniczenia predkosci, posiadania narkotykow etc.) - to chyba normalne, prawda? Ale nie o tym mialo byc. Do niedawna cale oprogramowanie mialem legalnie (system, uzytki, gry etc.), niedawno popelnilem przestepstwo zgrywajac od kolegi kilka gierek... czy czuje sie winny? moze troche... niestety chyba mniej niz powinienem. A co do ostatnich slow Jarmiry - czy kradziez to nie krzywdzenie innego czlowieka?

04.01.2002
15:12
[28]

Dagger [ Legend ]

==>j_cage Nie chodzi mi o samo przeszukanie przez Policje ale o udział tych typków(BSA) i wejście ich do mojego mieszkania - z tego co wiem nie mają do tego prawa , a jeśli tak to z chęcią się dowiem na jakiej podstawie.

04.01.2002
16:16
[29]

Jarmira [ Pretorianin ]

J_caga policja nie ma prawa przeszukiwać twojego domu bez nakazu rewizji,a po godz 10:00 nawet nie musisz otwierać im drzwi.Odnośnie kopiowania oprogramowań to bądzmy realistami,ludzie którzy zarabiają na tego typu legalnych produkcjach nie są biedni,wole wydać kase na coś sensownego, niż przekazać ją bogaczowi ,który kupi sobie jakiś zbędnik.

04.01.2002
16:24
smile
[30]

Dagger [ Legend ]

==>Jarmira Szczególnie że gra i tak zostanie wyprodukowana nawet gdy nie będzie miała w Polsce dystrybutora. Myśle że w Polsce w temacie piractwa długo się nic nie zmieni - ludzie którzy maja kase będą kupowali oryginały - m.in dzieciom na prezent,bo nie chce im sie iśc na stadion, ze swego rodzju snobizmu ,przez Internet itd . Natomiast zwykłego człowieka za nawet średnią pensje w tym kraju na gry nie stać chyba że zrezygnuje ze wszystkiego , a jeszcze trzeba mieć kasę na komputer .Więc dopóki dystrybutorzy ,a raczej zagraniczni producenci gier nie zrozumieją tego i nie zmienią polityki cenowej nic się nie zmieni. PS.Tak wogóle chciałbym zauważyć że z reguły te firmy nie płacą podatków wykazując straty więc wole być złodziejem(podobno) niż dostarczać kasy oszustowi :)

04.01.2002
16:51
[31]

Stary jak węgiel [ Pretorianin ]

Jarmira >> brawo że masz takie poglądy. Koniecznie jednak ćwicz hart ducha i ciała gdyż być może kiedyś będziesz musiała dzielnie znosić ich skutki. Z zasady samostanowienia praw jeszcze nigdy nic dobrego nie wyszło. Dagger >> BSA może uczestniczyć w przeszukaniu jako tzw. "osoba przybrana". Jeżeli został złożony wniosek o ściganie przestępstwa to mogą uczestniczyć w czynnościach jako reprezentanci poszkodowanego. Z tym że długo jeszcze się nic nie zmieni to masz rację, ja dodam że sądy będą miały z tego powodu coraz więcej pracy.

04.01.2002
16:54
[32]

JackSmith [ ]

ale się wątek rozwija - tylko trochę zboczył z tematyki - ja poprostu chcę wiedzieć co mi wolno a czego nie wolno, jeżeli kupię sobie jakieś oprogramowanie - a wojny za / przeciw piractwu rozpętać nie chcę bo to bez sensu takie wojny rozpętywać i już..... pozdrawiam

04.01.2002
16:56
smile
[33]

Mr_Baggins [ Senator ]

I weźcie pod uwagę, że jakby się coś miało zmienić należałoby karać wszystkich użytkowników piratów. Wyłapać nawet tych, co mają lewego WinAce i Acdsee i do pierdla ich. Wszyscy dobrze wiemy, że to niemożliwe, jedyne co można robić, to walczyć z dużą, zorganizowaną przestępczością zajmującą się tym procederem. Żadne ustawy nie zmienią mentalności ludzi. A jak dorzucimy sytuację ekonomiczną itd itd, błędne koło.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.