GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Pożegnanie z CM HQ PL i tymże forum

31.12.2003
17:28
smile
[1]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

Forum CM: Pożegnanie z CM HQ PL i tymże forum

chcialbym wszystkich graczy pozegnac w starym roku i zyczyc im nowego jeszcze lepszego niz tez
a wiec żegnajcie i nie płaczcie za mną ...... papapapappapapaaaa

31.12.2003
17:29
smile
[2]

Drackula [ Bloody Rider ]

Czyli do zobaczenia w nowym roku ;)

31.12.2003
17:30
smile
[3]

Buczo_cm [ Mikado ]

No papapa do zobaczenie w przyszłym roku. Ale musiałeś zakładać po to wątek ??

31.12.2003
17:41
smile
[4]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Faloxx - ja sie do ciebie nie odzywam - za te zawieszone swieta!!!

31.12.2003
17:52
smile
[5]

sturm [ Australopitek ]

Faloxxx, Ty sobie nie rob jaj bo ja Ci musze jeszcze nakopac ligowo:P

31.12.2003
18:07
smile
[6]

===Elvis=== [ Powrót Króla ]

Falox wiszisz mi gre!!!Fajny kawał w Nowym Roku bedzie watek powitalny?

31.12.2003
18:14
[7]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

faloxxx--> dlaczego Ty jestes złosliwy burak. Chyba powinnienes byc sliedzik. Ew złosliwy sliedzik.

01.01.2004
10:22
smile
[8]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

elvis --> to nei jest kawał odchodze bo przejzalem na oczy. Komputery, internet i gry to narzędzie szatana. W ten sposob omamia nas i staczamy sie, jesli chcesz uniknac ognia piekielnego to zrezygnuj z tego dobrze ci radze a takze wszystkim innym. Ja juz przejzalem i postanowilem z nowym rokiem zacząć życ jak prawdziwy chżeścijanin. Odrzucam od siebie te szatańskie wynalazki i przestrzegam 10-ciu przykazań. Każdy kto nie chce po wsze czasy smażyc sie w piekle powinien jak najszybciej zrobić to samo.

01.01.2004
10:42
smile
[9]

Buczo_cm [ Mikado ]

Do wszystkich moich przeciwników --> Faloxx ma racje !! Gry i komputery to narzędzia szatana, to was totalnie ogłupia !! Lepiej rzućcie to i odejdzcie póki czas !!... A zanim odejdziecie nie zapomnijcie poddać wszystkich naszych walk ;)))))))

01.01.2004
15:29
[10]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Najgorsze jest to, ze faloxxx ma racje, ale oczywiscie wszyscy potraktuja to jako zart lacznie z samym faloxxxem.
Na szczescie kazdy z was bedzie mial kiedys 50, 60 lat i wtedy juz nie bedzie tak smiesznie.
Ale coz, nikt nie chce dzis niczego sluchac.
Komputery i telewizja to dobre drogi ucieczki od siebie. No bo jak patrzec na siebie. Chamscy, nieodpowiedzialni, bojacy sie zycia, braku kasy, braku pracy, nielubiacy tych starych co truja na kazdym kroku.
Co ty Berger gadasz. Moze ty jestes taki. Ja nie.
Najlepiej sie oklamac.
I wrocic do giereczki. Na pare godzi sie wylacze. I mam spokoj.

A gdyby nawet faloxxx chcial na powaznie zerwac z tym wszystkim to i tak nie da rady. Czlowiek sam to moze sprzedac matke albo zabic sasiada. Bez jednego goscia co go przybili gwozdzikami i jego Ojca nie da rady.

Pozdrawiam w Nowym Roku i zycze wam zeby bez nieszczesc w waszym zyciu i waszych rodzinach przyszlo zrozumienie.

B.

01.01.2004
16:07
[11]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Berger masz rcje.Ale jest tez inna prawda. Gdybysmy tak patrzyli na siebie i w siebie. Zastanawiali sie, mysleli, mieli wyrzuty sumienia to bysmy sie nawzajem pomordowali albo sami skoczyli na sznur. Ludzie zawsze potrzebowali ucieczki od rzeczywistosci.

01.01.2004
16:19
[12]

Glazo [ Konsul ]

Berger--> Na szczęście mamy Ciebie wspólczującego za dziesięciu niedotykającego komputera w celach rozrywkowych, co minute stawiającego czoła złu i niesprawiedliwości tego świata. Prawda jest taka że jeśli z czegoś nie potrafimy korzystać to wtedy możemy daną rzecz nazwać nażędziem szatana. A wierze że wszyscy którzy grają w Cm potrafią robić to mądrze.

01.01.2004
16:21
smile
[13]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Ciekawe czy lepiej uciekac do alkocholu, papierosów czy narkotyków, czy do CM:)???
Nowe zagroźenie dla młodzieży i dorosłych, CM jest łatwo dostępne na czarnym rynku( w polsce dwie bardziej oszałmiajace części zostały zabronione i nie są dostępne legalnie;)
szkodliwe, niebezpieczne, propaguje przemoc, i powoduje cynizm, brak opieki nad krewnymi itd. itp. etc...

01.01.2004
17:11
[14]

PER_ [ Konsul ]

Granie dla przyjemnosci, traktowanie CM jako malo zobowiazujacej rozrywki, to nic zlego. Jezeli przy okazji poglebia sie swoje zainteresowania np. dotyczace historii II Wojny Swiatowej, to chyba nalezy sie z tego tylko cieszyc.
Gorzej, gdy proporcje staja sie zachwiane, gdy takie gry jak CM stanowia elementarna czesc zycia, kosztem rzeczy, ktore autentycznie rozwijaja.
Gorzej, gdy mlody czlowiek w to wszystko angazuje sie emocjonalnie w zbyt duzym stopniu.
Internet to jakis sposob nawiazywanie kontaktow towarzyskich, to narzedzie ulatwiajace poszukiwanie ludzi, z ktorymi cos moze laczyc np. poprzez zainteresowania, pasje. Ale jezeli internet to tylko ucieczka od realu, jezeli internet to sposob na zabicie samotnosci (nieskuteczny), to w gruncie rzeczy zaczyna on w pewnym momencie czynic wiecej zlego anizeli dobrego.
Sam zauwazylem, ze ostatnio nadmiernie sie zaangazowalem, przy okazji Mistrzostw Polski w CMBO. Inicjatywa fajna, ale do jasnej cholery mam tysiace wazniejszych spraw na glowie. Gdyby chociaz temu wszystkiemu towarzyszyla sympatyczna atmosfera, to moze rzeczywiscie traktowalbym to jako chwile odetchniecia od codziennych obowiazkow. Ale niestety tak nie jest.
Moje zycie weszlo teraz w przelomowa faze zwiazana ze slubem, zalozeniem rodziny i ostatecznym wyjazdem z kraju. Z tym wszystkiem wiaze sie mnostwo powinnosci, ktorych odkladac nie mozna. Dla mnie wycofanie sie z takich zabaw jak CM to zaden problem. Po prostu na liscie priorytetow gra ta spychana jest coraz nizej. I spocco. Tak powinno byc.
Jak w przyszlosci raz na pol roku znajde czas, by sobie w to zagrac, to bede zadowolony. Pod warunkiem oczywiscie, ze nie spotkam kogos w rodzaju Sturmowika (ktory zostal zaszczycony dwoma watkami), kogos kto zniecheci mnie do reszty w granie w CM.




01.01.2004
18:50
smile
[15]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

no i gówno ... nic nei wyszlo z noworocznego postanowienia :(

juz siedze na łączniku i szukam przeciwnika :( zostane wielkim grzesznikiem do konca zycia :( bede sie smazyc w piekle razem z wami :D

kto chetny do gry ???

01.01.2004
21:10
[16]

JagerKielce [ Konsul ]

Ciekawa sprawa z tym nałogiem.Ja tam codziennie muszę swoje odsiedziec.I tyle.Owszem bywają dni że jestem po robocie zmęczony i mam dość świata i do kompa nie pójdę ale to rzadkość.A jak mam dość kompa to wsiadam w auto i jeżdże godzinę bez sesnu po mieście bo to mnie uspokaja i lubie robić czasem coś bez sensu.Czy to jest ucieczka od świata??TAK na pewno ale przyznam szczerze uwielbiam te ucieczki choć mogą sie wydawać dziwne.
Nie zgadzam sie z tym że komputer jest nałogiem mniej istotnym niż papierosy czy wódka.Nałóg panowie jak sądzę jest zawsze czymś złym.Papierosy dają spadek formy i raka wódka czy narkotyki sprowadzają człowieka na skraj upodlenia i ostatecznie zawsze do rychłego końca.A komputer? Czy to może nas zniszczyć?? Osobiście sądzę że tak.

01.01.2004
23:13
smile
[17]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Jestem przerazony. Panowie. Toz JagerKielce uzmyslowil mi jedno. Nalogowiec nigdy sie nie przyzna, ze nie moze zyc bez tego czegos. Komp to jest choroba, ale jej ciezkie objawy to nie CM tylko koniecznosc posiedzenia przy nim kilka godzin.
Nie jestesmy lepsi od alkoholikow. Ja mam nalog ze jak mam chwile to siadam na kilka godzin i probuje cos robic z tym kompem.
Kazda gra jaka wlaczam jest bolesnie beznadziejna. Kazdy artykul na necie jest na szkolnym poziomie.
Kazda porada techniczna dziwnie nie sprawdza sie na moim kompie.
Kazdy portal jest obslugiwany przez robiacych bledy ortograficzne lub nierozumiejacych newsow ktore wypisuja.
A mimo to nie odstepuje tego beznadziejstwa i siedze zatopiony w sinym blasku ekranu.
I kaze synowi spadac bo nie mam przeciez czasu na zabawe z nim. Nie widzisz ze tatus jest wlasnie zajety.
Zawsze przeciez mam cos niesamowicie waznego do zrobienia. A to sciagam patcha do gry w ktora nie gram, a to sprawdzam w Pomocy Windows jak ustawic cos co mi jest i tak niepotrzebne.
To cale zachowanie uwalnia mnie od myslenia o sobie.

Glazo --> ja nie jestem wspolczujacy i nie stawiam czola zlu bo mam kompa i jestem wolny od myslenia i decydowania o rzeczywistosci mnie otaczajacej.
W tej sytuacji jaka mamy w kraju jeszcze dwadzescia lat temu mielibysmy plonace ulice. Ale dzis mlodziez, ktorej tylko 20% plemnikow do czegos sie nadaje ;-) (jak wyczytalem w kochanym necie) - ma inne zmartwienia niz rzeczywistosc.
Co mnie obchodzi sytuacja mojego szpitala. Niech sie wapniaki tym zajmuja. Mnie ciekawi czy juz mam kupowac GeForce FX czy lepiej poczekac. I co z tego, ze miejscowy biznesmem przekrecil kilka przetargow z moimi radnymi. Ja ich k... nie wybieralem bo mam w dupie wybory. Moze sobie kupie lepiej dysk 120GB.

Ale powiem Wam, ze jest gra, w ktora zawsze chcialem zagrac. To gra, w ktorej jest sie poza takim malym gownem jak nasze PC-ty. To gra, w ktorej sie steruje takimi matolkami jak my. Gdy dostarcza sie kolejnych pozywek i patrzy na nas jak na robactwo.
Dzis widzialem takiego goscia pod smietnikiem. Ten luj nawet w swieta kochal wladze. On mi rozkazywal co mam robic z furtka itp. Znam takich.
Dlatego wole podkrecic glosniczki i puscic kilka marszy w mp3. Bo nie mam pomyslu juz co robic z PC, a strach odejsc od klawiatury.
Na szczescie jeszcze tylko maksymalnie ze 20 lat. I odpoczne od tego wyscigu dla debili.

Pzdr w Nowym Roku. Zycze kolejnych oszalamiajacych tytulow i godzin grania.

Berger

01.01.2004
23:29
[18]

Glazo [ Konsul ]

Berger--> Ciesze sie że jak ty byłeś młody to podpalałeś ulice walczyłeś za wolność naszą i waszą itp. Prawda jest taka że samym wyjściem na ulice niczego sie nie załatwi. I w takim razie pytanie. Czy wadług ciebie nie można mieć hobby itp. Jeśli takowe posiadam to wtedy jestem nieczuły na to co sie dzieje dookoła? No chyba że za takie uznamy strajki za chlebem które później rosną do rangi niszczenia Imperium Radzieckiego.
A co do życzeń to na wzajem mości graczu.

02.01.2004
00:07
smile
[19]

Da real Odi [ Konsul ]

Berger... Wybacz mi smialosc, ale zadam Ci pytanie. Nie bedzie to pytanie zlosliwe. I choc niektorzy za takie beda je zapewne uwazac, to ufam w Twoj dystans do siebie i swiata.
Otoz powiedz mi... Co zrobic, zeby bedac kiedys w Twoim wieku postrzegac swiat i swoja role w nim zupelnie, diametralnie, drastycznie inaczej niz Ty?

Pozdrawiam i z niecierpliwoscia wypatruje odpowiedzi...

02.01.2004
01:22
smile
[20]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

hehehe
widac berger sie bardzo przeja moim zartem :D ale szczeze muwiac oczekiwalem innych reakcji :D

02.01.2004
02:22
smile
[21]

PER_ [ Konsul ]

Hobby, pasje - to cos co nas uszlachetnia. Zawsze we wszystkim trza trzymac umiar, ale brak pasji to paskudna sprawa.
To taka mala dygresja, mysl zupelnie oderwana...:))

02.01.2004
08:50
smile
[22]

Soulcatcher [ Prefekt ]

faloxxx --> no ja się z początku ucieszyłem ...

02.01.2004
11:44
smile
[23]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

widze ze jestem "mile" widziany na tym forum :/

02.01.2004
11:48
smile
[24]

zarith [ ]

nie łam się buraku

02.01.2004
18:44
smile
[25]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Odi --> Dworujesz sobie Wacpan ze mnie ;-)

Co do twego pytania.
Coz to zalezy od twojej drogi zyciowej.
W sumie nie bardzo wiem co twoj umysl wymyslil pod slowami "postrzegac swiat i role w nim". Takze podchodzac scisle ty sam musisz sobie pogadac ze swoim umyslem, ktory co minuta wypuszcza kolejne iluzje kim jestes ty sam, ten swiat, twoi rodzice, twoi znajomi itp. Podobnie z twoimi pragnieniami.
Wracajac do mego swiata iluzji mozna na twe pytanie odpowiedziec dwojako:
1. Jezeli uwazasz, ze jestem zgorzknialym kretynem majacym dziwne i pelne pretensji spojrzenie na swiat to oczywiscie jest to nieporozumienie. Na pewno nie jestem pelnym entuzjastu dla tego swiata kretynem. Jezeli jednak chcesz miec w zyciu swiety spokoj to niestety nie mam dla ciebie dobrych wiesci. Ktoregos dnia swiat wejdzie ci do zycia z butami. Nie uciekniesz przed tym nawet majac miliony. Moze jednak dasz rade schowac sie pod koc i jakos przetrwasz - ale ktoregos dnia ten koc odrzuci pewna mila staruszka z kosa i wreszcie bedziesz mial spokoj. Umrzesz na zawsze. Ale jak bylem mlody to myslalem, ze to nie moj problem. A co do koca - moze to byc suuper praca, wspaniale hobby, ektra zona, bogactwo, slawa gwiazdorska. Moze nawet zapomniany etacik w zapomnianej firmie. Ale beznadzieja konca, nicosc wszystkiego co posiadles i co przezyles - to masz jak w banku. ;-)
2. Jezeli uwazasz, ze tylko widze ten swiat jaki jest i boisz sie go, boisz sie, ze po latach tez bedziesz widzial go bez mlodzienczego entuzjazmu i bez mgly szalenstwa mlodosci to na te leki sa odpowiedzi. Albo schowasz sie pod koc jak wyzej, albo...
3. Mozna inaczej spojrzec na ten swiat, na siebie, na swoje zycie. Wtedy wszystko sie zmienia. I masz nadzieje. Wtedy traktujesz temat tego watku z zartem jak faloxxx, ale i z powaga. Bo przez tego Oberblazna naszego Forum przebija prawda jak przez Stanczyka na dworze Zygmunta. Jemu sie tylko wydaje, ze opowiada krotochwile. Wszyscy sie smieja lacznie z nim, bo inaczej mogliby miec watpliwosci i zaczeli by sie bac, ze spia zamiast zyc.
Ale to na pewno nie temat do rozwiniecia na to Forum.

Pzdr

B.

02.01.2004
18:53
[26]

JagerKielce [ Konsul ]

Tak - Berger rzecze nie uciekniesz od świata - i ma rację - świat sie o każdego z nas upomni.Pytanie tylko kiedy. I jak sie na to przygotujemy. Będziemy zaskoczeni czy przyjmiemy to z godnością idącego na ściecie króla?A może panicznie spróbujemy uciekać w jakąs inna strone? Tylko dokąd? Panowie spójrzmy prawdzie wo czy i stówrzymy sobie takie małe środowisko AA - jestesmy nałogowcami - no może poza Perem który nałogowcem nie jest jak sam twierdzi.
Ja też zapalając kolejnego papierosa mówie sobie że jak bedę chciał to go zaraz zgasze - po czym palę go do ustnika ...

02.01.2004
19:15
smile
[27]

Da real Odi [ Konsul ]

Dziex Berger. Jestem w pelni usatysfakcjonowany odpowiedzia. Niestety...:((( Smutne to takie. W kazdym badz razie zycze Ci w Nowym Roku "optymizmu - jeszcze wiecej optymizmu", ze przywolam Rejs i pamietna scene z poeta :) Pozdro!

02.01.2004
23:56
smile
[28]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Odi, JagerKilece --> Na szczescie nie musimy z niczego rezygnowac! Wystarczy... UMIAR.
Jezeli jestem w stanie sie kontrolowac, nie musze siedziec w wolnej chwili przed kompem, umiem sie spotkac z kolegami i na przyklad zaspiewac piosenke itd to znaczy, ze jestem zdrowy i moge spokojnie grac.
Ja nie zdaje zadnego z tych testow ;-(((
Malo tego. Jak zaczalem grac w Lige to mnie tak szarpalo po psychice, ze zaczalem juz wszystkich podejrzewac o wszystko (mamy kilka podobnych watkow) i nienawidzic wczorajszych przyjaciol. Dlatego dalem sobie spokoj.

Zycze duzo radosci

Bergi

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.