GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Harry Poter na stosie!

02.01.2002
15:39
[1]

Attyla [ Legend ]

Harry Poter na stosie!

Niejaki Jack Brock, pastor Kościoła Wspólnoty Chrystusowej w Alamogordo wpadl na genialny pomysl, ze Harry jest diabłem i niszczy ludzi. Dlatego ksiazki o nim umiescil na stosie i publicznie spalil.

Kurde, czego trzeba, zeby te oszolomy wreszcie przejzaly na oczy? Calkiem niedawno Taliby zniszczyly posagi Buddy a teraz to... Nie widzicie w tym jakiegos demonicznego podobienstwa?

02.01.2002
15:41
[2]

griz636 [ Jimmi ]

O tak to na pewno szatan i nie żaden Harry tylko Heinrich Potther!!

02.01.2002
15:41
[3]

zarith [ ]

zabijmy ich.

02.01.2002
15:43
[4]

Attyla [ Legend ]

Tak, a jego tatus nie byl czarodziejem tylko kapo w Auschwitz:-)))))

02.01.2002
15:44
[5]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Napewno jak się puści ścieżkę dźwiękową z filmu to jest to czarna msza. A cała książka po zastosowaniu odpowiedniego szyfru jest biblią szatana !!! ; )))

02.01.2002
15:44
[6]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

zapomniałem dodać że puści się od tyłu ; )))

02.01.2002
15:45
[7]

cartmann [ Legionista ]

a puszczany od tylu to zapowiedz konca swiata... szkoda tylko, ze powiesc niewarta calego zamieszania... ;)P

02.01.2002
15:46
smile
[8]

Mr_Baggins [ Senator ]

A może Harry Potter jest diabłem podstępnie sączącym jadowite treści do głów niczego nie spodziewających się dzieci? A może J. Rowling jest przywódczynią międzynarodowego spisku mającego zamiar wprowadzić satanizm jako obowiązującą religię? Może pastor miał rację????

02.01.2002
15:48
[9]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szataniści!!!! Spalić ich!!! Albo lepiej zastosować jakieś chińskie tortury!!!!! mikser-->Zgadza się. Sam sprawdzałem :-))) Z reszta co się dziwić. już o tym pisałem, ale jak mo szkolny ksiądz zobaczyl, że czytam fantasy to wyzwał mnie od neopogan i szatanistów. Zabronił mi chodzić na lekcje religii.

02.01.2002
15:49
[10]

Mr_Baggins [ Senator ]

Shadow, jak to przeżyłeś????

02.01.2002
15:49
[11]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

oczywiście że miał rację !!! jak śmiesz wątpić w słowa osoby duchownej ?!?!?! : )))

02.01.2002
15:51
[12]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Shadow ---> i co ??? qrcze nie możesz chodzić na religię co ty teraz biedaku zrobisz ???? weź się w garść kup księdzu kwaity i przpoś uroczyście na jakimś apelu : )))))

02.01.2002
15:52
[13]

Y-Duck [ Pretorianin ]

Taaaa, a jego mama lata na odkurzaczu ....

02.01.2002
15:55
[14]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

mikser-->To było z 3 lata temu. Już nie chdzę do szkoły. A ksiądz mial sklerozę i po miesiącu zapomniał. Mr Baggins-->Normalnie. W środy przez pewien czas mogłem dłużej spać.

02.01.2002
15:58
[15]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

: ))) ty diabole mogłeś wstawać rano i na klęczkach do szkoły iść może by Cię wpuścił ; )))))

02.01.2002
16:00
[16]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

mikser-->Ten ksiądz na serio kazał jednej dziwczynie na kolanach koo szkoły chodzić by zaliczyła religię.

02.01.2002
16:03
[17]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

i chodziła ???? chyba bym napisał do Watykanu skargę na takiego mądralę, qrcze nie lubię ludzi którzy uważają że są wszystko wiedzący i nieomylni, a niestety u księży to się często zdaża, dotego oni uważają jeszcze że są święci - albo poprostu są obłudni. Dlatego mam właśnie mały problem z praktykowaniem ; ))

02.01.2002
16:06
[18]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

mikser-->Nie wiem. To tylko ten ksiądz to opowiadał. Opowiadał też, że był w komandosach. Nie za bardzo wiem czy mu było mozna wierzyć. Ale z drugiej strony raczej nie powinien kłamać :-)))

02.01.2002
16:08
[19]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

taaakkk w komandosach... no może był spadochrony im święcić ; ))))

02.01.2002
16:12
smile
[20]

zarith [ ]

wątpicie w słowa OSOBY DUCHOWNEJ? Apage!!!!! Niech się o. Rydzyk (aaaleeeluujaaaa) o tym dowie, to zobaczycie!!!! Z o. Rydzykiem (aaaleeeluuujaaa) nie wygracie, psy pogańskie!!!!

02.01.2002
16:13
[21]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

" - tak żecze pasterz !!! - I jego owieczki !!!"

02.01.2002
16:16
[22]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Opowiadał jak skakal ze spadochronem ;-)) I że teraz źle chodzi bo sobie coś skręcił. apropos owieczek, to właśnie odpaliłem sobie sheepa ;-))))

02.01.2002
16:18
[23]

Attyla [ Legend ]

A co to ten sheep?

02.01.2002
16:19
[24]

zarith [ ]

shadow --> no to po tobie :-))) Ja bez sheepa już żyć nie mogę. Zlewka na maxa czy jakoś tak :-)))

02.01.2002
16:22
[25]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Kup pan CD ACTION to zobaczysz :)

02.01.2002
16:24
[26]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Albo nie kupuj. Ojciec Tadeusz Ksiądz Dyrektor Radia Maryja (aaaleeeluuujaaa) nie pochwala takich zakupów.

02.01.2002
16:26
[27]

Attyla [ Legend ]

a jasniej?

02.01.2002
16:34
[28]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Gra logiczno-zręcznościowa, która pozwala nam zarządzać rozbieganym stadem mniej lub bardziej głupich owiec w celu doprowadzenia ich od punktu A do punktu Z. Ze względów komercyjnych droga ta nie jest niestety usłana rózami.

02.01.2002
16:35
[29]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

różami, chciałem rzec

02.01.2002
16:56
[30]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mnie to tak bardzo nie wciąga. Przyjemnie odpręża, ale do erpegów się nie umywa. Te to dopiero wciągają.

02.01.2002
16:57
[31]

Attyla [ Legend ]

Trzeba poprobowac

02.01.2002
17:04
smile
[32]

Paul12 [ Buja ]

Sheep jest cool ! Kupiłem dwa m-ce przed wydaniem tego CD-A :( Ale opłacało się ! Leć do kiosku bo wykupią !

02.01.2002
20:29
smile
[33]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Ja tam Harrego jeszcze nie czytałem, ale już na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że to szerzy paskudne treści. Ojciec Harrego był czarodziejem - to prawda. Jego ojcem był Heinrich Himmler, który bardzo lubił okultyzm i czary :-))))) Spójrzcie tylko na okładkę i na rysunek Harrego - czyż te okulary i żądza mordu w oczach nie upodabniają go do tatusia? :-)))) A jakby go jeszcze na łyso zgolić, to idealny H.H. by wyszedł :-)))) A Harry ma jedynie wbić w młode umysły ideę III wojny światowej i IV Rzeszy. A pani Rowwling jest na pewno przywódczynią światowego ruchu neonazistowskiego :-))))

02.01.2002
20:32
[34]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

Bo wszystkiemu winni są Żydzi :)

02.01.2002
23:47
smile
[35]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

A co na temat rasizmu mówi FAQ? Ciekawe, czy wątek zostanie skasowany? ;-))))))))))

03.01.2002
00:34
[36]

Azirafal [ Konsul ]

Burn him!!! Burn Harry, burn!!!!

03.01.2002
02:12
smile
[37]

Golgothan [ Legionista ]

Harry Poter, Harry Poter, Poter, Poter, Harry, Harry Harry Lama , Harry Lama, Lama , Lama, Harry, Harry...

03.01.2002
08:40
smile
[38]

Attyla [ Legend ]

Wichr - a cyklisci to co? Tak sie staraja a wszyscy ich pomijaja:-))))) To nie jest sprawiedliwe!

03.01.2002
08:59
[39]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Attyla ---> racje cykliści też : )))

03.01.2002
08:59
smile
[40]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Haly Potel, a kto to jest :-) Tak czy inaczej, trzeba nasłać na gnojka CONANA, to mu nogi z dupci powyrywa :-)

03.01.2002
09:10
smile
[41]

Attyla [ Legend ]

Yans - co tz k**** wiesz o zabijaniu? A tym bardziej o wyrywaniu konczyn?

03.01.2002
09:42
[42]

rooda [ Konsul ]

Attyla, faktem bezspornym jest, ze palenie ksiazek sie w dziejach ludzkosci zawsze zle konczylo. Niemniej, gdyby ktos przed moim domem spalil gore Harlequinow, nie oplakiwalabym ich dlugo. Tak samo Harrego. Harry jest w zlym stylu, plagiatorski i jest literatura masowa, ot co. Naturalnie palenie go i wmawianie innym, ze to ksiazka o diable, jest infantylne. Ze zlym gustem trzeba walczyc inaczej, a zreszta to i tak dotrze do niewielu, gdyz 80 % kazdego spoleczenstwa to motloch, lubujacy sie w TVN, Big Brotherze, filmach klasy C i takiej literaturze. r

03.01.2002
10:48
[43]

Attyla [ Legend ]

Hmmmmm. Elfiniu... Czyzbym uslyszal nareszcie cos sensownego na tym watku? No tak... Ale jak w takim razie rozgraniczysz to co jest be od tego co jest cacy? O Harrym mozna powiedziec wiele rzeczy (nawet pojawialo sie to i owo o plagiacie - choc nie znam tego przyczyny), ale jedno jest pewne. Jest to literatura dla dzieci. Co wiecej jest to literatura, ktora wciaga nawet doroslych (ja tego przykladem). Ale najwazniejsze jest to, ze ksiazki te wyzwalaja u maluchow chec czytania. Juz to samo powoduje, ze nie wolno przechodzic obojetnie obok. Wlasciwie to nie widze zadnych racjonalnych powodow, dla ktorych nalezaloby zwalczac to zjawisko. Mowisz Harlequiny? No coz... Szczeze mowiac nie moge sie na ten temat wypowiadac, bo nigdy tego nie czytalem. Zreszta nie ma znaczenia wartosc literacka tych ksiazeczek. Wazne jest to, ze sa to ksiazki. I juz to samo budzi we mnie odraze wobedz wszelkich skierowanych przeciw nim planow. Nasza cywilizacja zbudowana jest na slowie pisanym. Co wiuecej tylko dzieki temu mamy swiadomosc przeszlosci i umiejetnosc przekazywania wiedzy z pokolenia na pokolenie. Juz to samo kladzie na nas obowiazek szacunku wobec slowa pisanego. I obojetne jest to, czy owo slowo nam sie podoba, czy nie. To tylko kwestia gustu, a co najwyzej dobrego smaku, choc jak dotad nie pojawil sie madry, ktowy ow "dobry smak" potrafilby zdefiniowac. Slowem ow "dobry smak" jest funkcja mody w jakims tam srodowosku. W srodowisku akademikow popularne sa prace typi Umysl, czlowiek, Spoleczenstwo Searla, studentow - ksiazki Kolakowskiego, uczniow szkol srednich literatura faktu lub fantazji, a podstawowych ksiazki takie jak te o Harrym. Sterane codziennoscia gospodynie domowe pragna oderwac sie od rzeczywistosci i uciec w swiat marzen chociaz na czas czytania tych wykletych przez Ciebie Elfiniu Harlequinow. Ty tez pewnie masz jakies swoje ulubione rzeczy. Czy dlatego, ze nie sa praktyczne od razu trzeba je palic na stosie? Nawet ja - smiertelnie nudny palant - stosy ksiazek historycznych i filozoficznych lubie sobie przerwac Mistrzem i Malgorzata (tak swoja droga rownie nierealnego jak Harry) czy Kariera Nikodema Dyzmy (to tez taki przedwojenny Harlequin:-)))). Dlatego sadze Elfiniu, ze nieco przesadzilas. Tobie nie podobaja sie Harlequiny, Brockowi nie podoba sie Harry Poter, a Hitlerowi nie podobal sie sw. Tomasz z Akwinu. Czy to oznacza, ze wszycy macie prawo do palenia tego, co nie pasuje do waszego swiatopogladu, gustu, czy zapatrywan politycznych? Dlatego Elfiniu pozwole sobie nie zgodzoc sie z Toba. Harry jest swietna literatura dla dzieci. I naprawde nie widze zadnej roznicy pomiedzy nim a takimi np. Wakacjami z duchami.

03.01.2002
11:17
[44]

Pejotl [ Senator ]

Alez tu sie nasluchalem propagandy, uuuu! 1) Czy ktokolwiek probuje przeforsowac prawo nakazujace spalenie wszystkich ksiazek o Potterze? 2) Czy nalezy ograniczyc wolnosc wypowiedzi, tak aby nie wolno bylo wypowiadac sie ze Potter jest satanistyczny? 3) Czy nalezy ograniczyc wolnosc wypowiedzi tak zeby nie wolno bylo wypowiadac swojego protestu poprzez spalenie jakiejs rzeczy ktora sie posiada (np. swieczki przed ambasada, flagi amerykanskiej, egzemplarza ksiazki o Potterze)? 4) Czy ksiazki, ktore maja byc spalone nie zostaly legalnie zakupione? 5) Jesli tak to czy na tej operacji wydawca ksiazek nie zarobi (nie mowiac o reklamie)? Bardzo prosze o odpowiedz.

03.01.2002
12:50
smile
[45]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Tak naprawdę ta cała checa z paleniem książek o HP, to jest celowe działanie samej autorki, która chce sobie zrobić dodatkową reklamę, bo najwidoczniej hałas wokół HP zaczął powoli cichnąć, i pewnie sam film to straszna kicha i widmo klęski przeraził tą niezwykle utalentowaną artystkę

03.01.2002
12:56
smile
[46]

zarith [ ]

Jasne, Yans. Nie zapominaj tylko o spisq rumużydokomunomasońskim. Illuminati Cię pozdrawiają :PPP

03.01.2002
13:27
smile
[47]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

BURN HIM!!!!!!! BURN!!!!!!! :)))))))

03.01.2002
13:38
[48]

Attyla [ Legend ]

Pejotl - istota wolnosci nie prawo do robienia czegokolwiek. Jedna z podstawowych jej cech jest okreslenie jej granic. Moga to byc zarowno granice fizyczne (nie polecisz bez samolotu), jak mentalne (zdolnosc postrzegania ograniczona jest jakoscia twoich reseptorow i mozliwosciami przetwarzania danych), czy spoleczne. I ta ostatnia granica jest najwazniejsza, bo nie wynika z ograniczen naturalnych a z socjalizacji. Najprosciej jest ja okreslic w ten sposob, ze wolnosc jednostki jest ograniczona wolnoscia jednostek pozostalych. Wynika, z tego np., ze nie mozesz kogos zabic, poniewaz w ten sposob odbierasz mu jego prawo do zycia i anulusesz istnienie wolnosci jako funkcji jazni. Zatem jezeli wypowiadasz sie o czyims dziele twierdzac, ze jest ono satanistyczne i majac swiadomosc tego, ze szezenie tresci satanistycznych jest prrzestepstwem to sam popelniasz przestepstwo pomowienia. I teraz kwestia niszczenia materialnych wytworow kultury lub zapisu masli ludzkiej. Nigdy nie wpadlo ci do glowy, ze palac ksiazke dzisiaj byc moze uniemozliwiasz jednoczesnie jej przeczytanie komus za np. 500 lat? Jak dzisiaj oceniamy spalenie biblioteki Jerozolimskiej przez krzyzowcow z tego powodu, ze nie zawierala wylacznie prac teologicznych? Dzieki temu przejawowi ich "wolnosci" ja dzis nie mam mozliwosci zapoznac sie z polowa prac antycznych! Takich przykladow jak ten mozna mnozyc na dziesiatki i setki! Chodzi po prostu o to, by za te 300 lat jacys ludzie mieli moliwosc zapoznac sie z tym, co pod koniec 20 i na poczatku 21 wieku budzilo tyle emocji. Nasi przedkowie niszczyli nasze dziedzictwo kulturowe, dzieki czemu historia okresu od V do XI w jest odtwarzana glownie na podstawie wykopalisk! Chcesz, zeby ten sam problem mieli nasi nastepcy? To fajnie twierdzic, ze po nas chocby potop, ale to naprawde nieczego nie rozwiazuje!

03.01.2002
13:59
[49]

Pejotl [ Senator ]

Attyla -> piszesz tak ze nie sposob sie nie zgodzic, ale wytaczasz tu armaty przeciw wroblom, albo raczej odnosisz sie do sytuacji podobnej do tej o ktorej ja pisze, ale nie takiej samej. Czy powinnismy karac tych, ktorzy maza po swoich ksiazkach, odrywaja okladki, zaginaja strony, czytaja w kapieli moczac kartki? Po drugie czy gloszenie tresci satanistycznych jest karalne? Nie wiem, ale jesli jest jak piszesz to od tego jest sad a nie samosad. Czy tak trudno zauwazyc ze stosujesz sam prawo Lyncha (linczu)? Nie mowiac o tym ze gdyby dziela z Bibl. Aleks. byly wydane w 100000 egz a poza tym wydawca mial je zapisane na wielu roznych nosnikach elektronicznych to nikt by po tej bibliotece nie plakal (moze poza tym ze bylo to tez wybitne dzielo architektoniczne). Osobiscie uwazam ze palenie ksiazek swiadczy o braku kultury i pewnie w zyciu prywatnym temu pastorowi reki bym nie podal, ale daleki jestem do wzywania o ukaranie, czy zmiane prawa. Naprawde, mierzmy rzeczy ich miara, a nie wpadajmy od razu w histerie.

03.01.2002
14:07
[50]

Attyla [ Legend ]

Sorki - ale ja nikogo nie namawiam do wymierzania jakichs kar. Od potepienia do karania jeszcze baaaaaaaaaaaardzo daleka droga. I jezeli pytasz to odpowiem - tak - ja strofuje swoja corke gdy ta probuje porysowac sobie po ksiazce. Jezeli zas idzie o palenie na stosach itp. To potepiam to tak samo jak zniszczenie biblioteki Jerozolimskiej czy kanibalizm w Ma'arrat an - Numan. I to jest wszystko. Przeczytaj bracie to co napisale, i jezeli napisalem tam cos o karaniu, to rzuc pierwszy kamnieniem:-)))))

03.01.2002
14:17
[51]

Azirafal [ Konsul ]

Attyla ---> Nie piszesz o karaniu, ale piszesz o "przestępstwie pomównienia", a każde przestępstwo podlega karze.

03.01.2002
14:23
[52]

Attyla [ Legend ]

No i tu sie mylisz kolego. Przestepstwa dziela sie na scigane z oskarzenia publicznego i prywatnego. Co do przestepstw sciganych z oskarzenia publicznego to co do zasady kazde powinno byc ukarane. Inaczej jest w stosunku do przestepstw sciganych z oskarzenia prywatnego a do takich pomowienie nalezy. Ergo - nie kazde przestepstwo podlega karaniu nawet jezeli nie wezmiemy pod uwage przepisow o przedawnieniu czy o wylaczeniu odpowiedzialnosci. Wszystko to sluzy ograniczeniu karania za przestepstwa.

03.01.2002
14:24
[53]

Pejotl [ Senator ]

Attyla -> tocze ta dyskusje rownolegle na grupie newsowej i moglo mi sie pomieszac. Zeby nie bylo, dla mnie ksiazka to takze cos wiecej niz troche kartek, klej i farba drukarska. Ale rozumiem ze kogos moze oburzac zawartosc ksiazki a niestety w przypadku Pottera nie mozna tego skwitowac "nie podoba ci sie - nie czytaj" gdyz jest to ksiazka skierowana do dzieci i poparta dosc agresywna reklama. Biorac pod uwage to ze w Szwecji mozna byc skazanym za odmowienie dziecku ogladania telewizji, jakis czas temu zaczalem sie bac....

03.01.2002
14:29
[54]

Attyla [ Legend ]

Nie, no pieknie. Szwecja... Bogom dziekowac jeszcze nam daleko do tych oszolomow. A tak swoja droga, to co takiego zlego w tym Harrym, ze az taka dyskusja sie toczy? Poki co (a jestesmy z cozka pod koniec pierwszego tomu) to dostrzeglem tam tylko niemal ubostwienie rodziny z perspektywy osieroconego dziecka i przyjazn o jakiej mozna tylko pomazyc. byc moze jest w tym cos zlego ale nie dla mnie. Zatem w tym przypadku to jest kwestia "nie podoba sie wiec nie czytaj".

03.01.2002
14:30
smile
[55]

kobe [ Pretorianin ]

totalne przyjeby niszczyć taką książe jak Harry Potter:(((((

03.01.2002
14:31
[56]

Jarmira [ Pretorianin ]

wrrrrr ,nie cierpie tej książki ,ale jak ktos lubi takie lektóry to......jego sprawa ,nie potępiam.Moim zdaniem ta książka to dno ,chociaż dla 6 latków może być odpowiednia ,dla mnie jest niestety zbyt banalna i naiwna.

03.01.2002
14:35
[57]

Attyla [ Legend ]

A co, ciekawosc, nie jest dla Ciebie banalne i naiwne?

03.01.2002
14:49
[58]

zarith [ ]

'W poszukiwaniu utraconego czasu' Prousta. Albo 'Ulisses' Joyce'a :PPPPP

03.01.2002
14:55
[59]

Attyla [ Legend ]

Uhuhuhhuhuhuhuhuhuhu!!! Rozumiem Zarith, ze to byla zlosliwosc??? Powiem tylko, ze te rzeczy sa mocne... ale na jeden raz. W poszukiwaniu pierwszy raz zmeczylem w 3 klasie ogolniaka. Tak, przez ciekawosc. Ale zrozumialem to dopiero teraz, jakies 2 lata temu. Co do Ulissesa to nie wiem o co Ci idzie. To jest i mocne i dobre. Tak jak Zamek Kafki

03.01.2002
15:29
[60]

Jarmira [ Pretorianin ]

Attyla nie miałam na celu irytować kogokolwiek,po prostu wyraziłam swją opinie na dany temat ,ja wole raczej literature faktu i bajki mnie raczej nie zadawalają.A co do tych banałów to wszystko w pewnym stopniu jest takie,ale każda książka lub fakt zawiera mniejszy lub większą część tego pierwiastku w sobie,a bajki to przeważnie w 90% zawieraja banały. ps.Kafke bardzo cenie i lubie

03.01.2002
15:37
[61]

zarith [ ]

Attyla --. owszem, złośliwość. Wg mnie są to najnudniejsze książki świata.

03.01.2002
15:40
[62]

Azirafal [ Konsul ]

Attyla ---> Moja wypowiedź nie jest być może jednoznaczna, ale w polskim kodeksie karnym pomówienie jest zagrożnone karą do roku pozbawienia wolności, a osoba, która się dopuszcza przestępstwa ponosi za nie odpoweidzialność (z zasady).

03.01.2002
15:51
[63]

Vein [ Sannin ]

TEN FILM TO NIE KICH JAKIŚ TYDZIEŃ TEMU OGLĄDAŁEM I MI SIE BARDZO PODOBAŁ !!!!

03.01.2002
15:56
[64]

Attyla [ Legend ]

Azi - pomowienie jest scigane z ostkarzenia prywatnego art. 212 § 4 KK Zarith - dla mnie najnudniejsza jest Nad Niemnem Jarmira - nikogo nie zirytowalas. A tak swoja droga Kafka to tez zero faktow. I ja lubie (pewnie z racji wyksztalcenia) literature faktu. Generalnie grzebie sie w historii antyku i wczesnego sredniowiecza, co nie zmienia faktu, ze czytuje tez i inne rzeczy. Dzieki mojej malej dziewczynce czytamy glosno i opowiesci o Potterze. Naprawde warte zobaczenia sa blaski w oczach dziecka, kiedy wglebia sie w ten swiat i slyszec zal, gdy sie przerywa lekture, bo juz pozno, a jutro trzeba do szkoly:-)))))))

03.01.2002
16:04
[65]

zarith [ ]

Attyla --> uuuch... 'Nad Niemnem' to jest właśnie mocna rzecz... nudna, nie przeczę, denerwująca, owszem - ale jest to jedyna książka która wzbudziła taki mój sprzeciw, że postanowiłem napisać 'antykontynuację' pod wiele mówiącym tytułem 'Morfinista Różyc'. Pisanie ostatnio zarzuciłem, ale jak jeszcze raz puszczą ekranizację to się będzie działo..... Justynka Orzelska w grobie się przewróci :-)))))

03.01.2002
16:16
[66]

rooda [ Konsul ]

Attyla, jak zwykle wytaczasz cala masa paragrafow i blyszczysz elekwencja. Tylko po co ? Nie szkoda Ci energii na cos tak kiepskiego, czym jest HP ? Poza tym nie wiem czemu wczesniej wytoczyles wniosek, ze ja jestem za paleniem czegokolwiek. Ja napisalam tylko, ze nie plakalalabym tak po paleniu Harlequinow, jak po paleniu np. "Mistrza i M" - swoja droga rewelacyjnej ksiazki. Naturalnie, nie bylabym zachwycona. Nie bylabym zachwycona nawet, gdyby palili Marksa, bowiem to tez ksiazka. Uwazam tylko, ze HP [nie mylic ze slynnym Hulietem] to kupka, mialka papka. Piszesz o wartosciach - moze byc poczytal dziecku Seneke, a nie HP?:) r

03.01.2002
16:20
[67]

The Dragon [ Eternal ]

"Kurde, czego trzeba, zeby te oszolomy wreszcie przejzaly na oczy? Calkiem niedawno Taliby zniszczyly posagi Buddy a teraz to... Nie widzicie w tym jakiegos demonicznego podobienstwa?" No coz... podobienstwo pomiedzy ksiazkami dla dzieci (swoja droga chyba nie najlepszymi), a posagami buddy jest faktycznie uderzajace!

03.01.2002
16:21
[68]

zarith [ ]

The Dragon --> owszem, jest. Przynajmniej z psychologicznego punktu widzenia.

03.01.2002
16:33
[69]

Attyla [ Legend ]

O nie Elfiniu! Seneke osioletniej dziewczynce? Zaczalem od mitow Grekow i Rzymian. Potem czytalismy Republike Rzymska Zielinskiego. Na Seneke jest jeszcze za mloda. Zreszta musialbym jej tez zroboc mala prelekcje o nim i nie jestem pewien efektu, jezeli dowiedzialaby sie ze pisal jedno a robil drugie... Seneka to kiepski pomysl. Mysle raczej o Marku Aureliuszu i Cyceronie (chociaz ten ostatni przy blizszym poznaniu tez traci bardzo wiele) Czy mi szkoda energii na cos tak kiepskiego naj HP? Nie. Codziennie wieczorem czytam corce jeden rozdzial a ona z niego czyta (tez na glos) dwie, trzy strony. I widze, ze jej sie to bardzo podoba. Mi zreszta tez. Mam wrazenie Elfiniu, ze nie przeczytalas zadnej z tych ksiazek w calosci. Poczatkowych kilkanascie stron rzeczywiscie mnie mocno strulo. Dopiero potem akcja sie rozkrecila. Nie zarzucam Ci tez checi palenia czegokolwiek. Odnioslem sie tylko do cytowanego przez Ciebie zdania o uczuciu smutku z powodu palenia Harlequinow:-)))))))) Ja po prostu odrzucam pomysl profanowania jakiejkolwiek ksiazki, bo, czy jest dobra, czy zla, czy natchniona, czy pornograficzna - stanowi zwierciadlo naszych czasow i jako takie powinna byc zachowana dla potomnosci. Dla mnie po prostu nie ma ksiazek rewelacyjnych i fatalnych. Sa tylko ksiazki. jedne moge cenic innych nie, ale to juz moja sprawa. Jednak dokonywanie takich aktow jak palenie uwazam za z gruntu zle i barbarzynskie, jako ze skierowane przeciko kulturze (chodzi mi oczywiscie o kulture jako zbior wytworow ludzkich a nie "dobre wychowanie" czy inne banialuki). Slowem Elfiniu nie smialbym zarzucac Ci checi spalenia czegokolwiek:-)))))))

03.01.2002
16:42
[70]

rooda [ Konsul ]

Popieram. I uwazam, ze Harry nie jest wart mojej uwagi. That's all. Palic jak najbardziej nie, niczego. Ok, Seneka jest ciezki :) Przeczytalam poczatki tomow. Wymiotowac mi sie chce, a zaglebiac sie nie bede, bowiem jestem za stara na te bajki. Wole "Diune". r

03.01.2002
16:59
smile
[71]

Attyla [ Legend ]

Poczekaj Elfiniu az bedziesz miala wlasne dzieci:-))))) Wtedy dopiero przejrzysz!:-))))) A co do Diuny, to taka sama bajka jak Harry, tylko bardziej nudna. Nie powiedzialbym, zeby Seneka byl ciezki. On po prostu byl cholernie dwulicowy. Z jednej strony w swoich pracach kreowal sie na swietego a w zeczywistosci moglby konkutowac z Machiawellim. I w rezultacie znowu sie zgodzilismy we wszystkim!:-))))))))))

03.01.2002
17:01
[72]

Yogi_B [ Konsul ]

Niemcy, wróć, hitlerowcy zacząli od palenia książek, a skończyli na paleniu ludzi. Ten dziki wymysł amerykańskigo "pastora" nie jest czymś nad czym można przejść obojętnie. Przecież to skrajny przejaw totalitaryzmu(Jezu, jak ja nienawidzę tych -izmów), może nie na dużą skalę, ale kto powiedział, że Adolfki i Józefki istnieją tylko w skali świata, bądź kraju? Narzucanie innym w sposób brutalny swego zdania jest niestety na porządku dziennym, a niszczenie czegoś co nam nie pasuje jest powszechne. Kto z Was potępia durnego "hackera" włamującego się do instytucji, której nie lubi, do kompa kolegi, którego nie znosi ... Tu nie chodzi o fakt spalenia kilku książek, ale o pokazanie ludziom, że ich zawartość jest złem, które należy wypalić do korzeni:((( To sposób tego "pastora" na tą żałosną (moim zdaniem oczywiście) serię książek, ale kto nam zaręczy, że za parę lat ten sam pastor z podobnych względów nie spali czegoś innego w otoczeniu milionów "wyznawców". Czytając o wybrykach takich osobników przestaję potępiać idiotów starożytnych - oni palili dla sławy i miejsca w historii :))))

03.01.2002
17:05
[73]

Pejotl [ Senator ]

Attyla -> Zalozmy ze wychodzi ksiazka dla dzieci, w ktorej wedlug twojego swiatopogladu propagowane sa tresci szkodliwe, a jednoczesnie jej reklama jest tak agresywna ze twoje dziecko zamecza cie prosbami zebys ja kupil, bo wszyscy maja itp. To gdzie wtedy bedzie twoja zasada "nie podoba sie to nie kupuj"?

03.01.2002
17:08
smile
[74]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Dla rozluźnienia sytuacji podam Wam news'a z ostatniej chwili: Harry P. podobno ukrywa się razem z Osamą B.L w jednej z Talibańskich kryjówek na granicy z Pakistanem ;-)

03.01.2002
17:15
[75]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Attyla-->bardzo lubię Machiavelliego. Miał facet tupet. Ale był skuteczny. Co do HP to przezytałem w empiku połowę 1 tomu i muszę przyznać, ze jest cienki. Nic się nie dzieje, język raczej prymitywny itp. Z takich powieści dla dzieci o wiele wyżej cenię Opowieści z Narnii, albo hobbita.

03.01.2002
17:21
[76]

slayerrulez [ Konsul ]

=> rooda: Dina roolez po dwakroc => attyla: na porzadnego czleka wygladasz a Diuna cie nudzi.... nieladnie, nieladnie... co do pottera - watek podobny do poprzedniego- mam siostre lat 12- ksiazek nie tykala (poza lekturami) dorwala pottera i od pol roku ksiazka/tydzien - czyli beda z niej ludzie (nawet jesli zaczela od satanistyczno-nazistowsko-komunistycznej czarno-czerwono-niebieskiej bibli :))) za co jestem rowling wdzieczny

03.01.2002
17:23
[77]

slayerrulez [ Konsul ]

=> rooda -sorry za literowke - oczywiscie Diuna rulez juz po trzykroc :))

03.01.2002
17:24
[78]

Pejotl [ Senator ]

Yogi_B - >Widze ze chcesz mi zabronic spalenia mojego wlasnego, kupionego za ciezko zarobione pieniadze egzemplaza Pottera w imie protestu przeciw poganskiemu przeslaniu tej ksiazki. (pisze teoretycznie, oczywiscie :)) Pewnie w imie tolerancji, co? likwidacja wolnosci wypowiedzi oczywiscie totalitaryzmem nie jest, tak? Jesli ten pastor bedzie mial miliony ludzi popierajacych go z wlasnej nieprzymuszonej woli to co? Czy wtedy demokracja zacznie kluc w zeby? :)

03.01.2002
19:00
[79]

Lindil [ WCzK ]

W całości zgadzam się z Attylą. To tak ogólnie;) A teraz coś od siebie dołożę. Pani Rowling zarobiła na omawianej książce i "okolicach" całkiem sporo, mogłaby więc oddać ludzkości przysługę, płaciłaby zresztą jej pieniędzmi, i "wyrwać chwasta z korzeniami". Nie jestem prawnikiem, ale na pewno jest odpowiedni paragrafik na człowieka palącego publicznie książki nie swojego autorstwa. Księżulo o wiele lepiej czułby się zapewne w jakimś zakładzie zamkniętym, nie koniecznie zresztą w więzieniu. Parenaście lat temu służby specjalne naszego bratniego supermocarstwa utrzymywały sieć klinik służących leczeniu szeroko pojętej opozycji. Panu Brockowi dłuższa wizyta w placówce o podobnym profilu powinna dobrze zrobić. Wiem, że jest to przykład myślenia w stylu: "Dwóch rzeczy nienawidzę: murzynów i rasistów." ale jak jakiś debil-analfabeta który w życiu zapewne przeczytał jedynie "Krótką interpretację Pisma Świętego dla (t)opornych" wygłasza podobne brednie, to mnie krew zalewa. Zjawisko zresztą jest nieco szerzej rozpowszechnione. Słowa "Przestań czytać te bajki" w ustach człowieka który cały czas spędza przed telewizorem... Po prostu szkoda komentarza. Pejotl-> "Zalozmy ze wychodzi ksiazka dla dzieci..." To kupujemy taką, a następnie tłumaczymy jakie i dlaczego treści są szkodliwe. Pedagogiem też nie jestem, ale na pewno [ ;) ]coś takiego działa lepiej niż zabranianie czegoś, "bo nie". "Czy wtedy demokracja zacznie kluc w zeby?" Wyobraź sobie, że historykiem, socjo- ani politologiem nie jestem również;))) Ale podobno nawet teoretycy demokracji nigdy nie zakładali dopuszczania do głosu wszystkich ludzi. Nikt również nie utrzymywał, że jest to system doskonały (Chcesz dowodu - patrz wyniki wyborów.). Attyla-> A co do książki, to wystaw sobie, że mnie zakończenie pierwszego tomu zaskoczyło. Ciężki cios dla mojej miłości własnej;) Zresztą książka aż taka tragiczna nie jest. Nie zauważyłem w niej raczej niczego wspaniałego, ale myślę, że większość jej najbardziej zagorzałych krytyków po prostu jej nie przeczytało.

03.01.2002
21:38
[80]

Pejotl [ Senator ]

Lindil - z Attyla trudno sie nie zgodzic, zeby jeszcze odpowiadal dokladnie na argumenty rozmowcow to bylaby pelnia szczescia :))) Co do ksiazki to czulem ze taka padnie odpowiedz. Swiat pelen jest ludzi ktorzy godzinami tlumacza swoim dzieciom kazda aluzje, falsz i zle przeslanie w czytanych przez nie ksiazkach!!! Umieram szczesliwy!!!

04.01.2002
00:32
[81]

munstrak [ Centurion ]

lindil --> co do zagorzalych krytykow, to widze te sama tendencje... jedna osoba przeczytala poczatku ksiazek, inna polowe pierwszego tomu, ale jakos nikt sie nie kwapil, zeby dobrnac przynajmniej do konca pierwszego i wtedy krytykowac na prawo i lewo... od tych, ktorzy przeczytali slyszalem tylko, ze momentami jest naiwna czy bajka, ale taka wlasnie ma byc ta ksiazka _dla_dzieci_ co prawda sam juz troche czasu temu wyroslem z wieku dziecinnego, lecz harrego przeczytalem 3 tomy i musze stwierdzic, ze pani Rowling zna sie na pisaniu i dobrych zakonczeniach, za kazdym razem proobowalem domyslic sie wczesniej finalu, ale mi sie nie udawalo (zreszta jak ktos sie domysli to stawiam browca)... jezeli ktos podejdzie do tej lektury, jako do oprezajacej, niezobowiazujacej ksiazki, to sie nie zawiedzie, ale jezeli bedzie w niej szukac zyciowego przeslania to nie tedy droga

07.01.2002
14:07
smile
[82]

slayerrulez [ Konsul ]

czytam ten watek poraz piaty i ledwo dycham ze smiechu : )))) czujcie sie wolni dopisywac swe zlote mysli !

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.