GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Szaleni recenzenci słyszę wasz zew! (czyli dramat mojego autorstwa)

28.12.2003
18:39
[1]

erton Fink [ Junior ]

Szaleni recenzenci słyszę wasz zew! (czyli dramat mojego autorstwa)

Scena I

Ro [zza kurtyny]
O mój panie, o mój dzbanie
ja Ro sługa twój pokorny
niczym woda co jest w kranie
przekazuje ci grunt orny

To
Wszystko prawdą co powiedział
szlachetny lord, imię jego Andre
kiedy w złej godzinie zapowiedział
że me syna wychowywane pójdzie na marne

Kiedyś, gdy słońce za chmurami stało
Twa matka mój synu rzekła do mnie tako:
"o mój mężu, nieszczęście nas spotkało
urodziłam idiotę, będziesz jego tatą"

Dziś me włości przeogromne
moja władza wszędzie sięga
me majątki niezliczone
i do tego świta tęga

Ro
Halo, halo, miły panie
jam jest Endro, władca czasu
budzi grozę moje ramie
władam mieczem, bez kompasu

Tyś idiotą zwykł nazywać
swego syna, mnie jak mniemam
gdy ci chciałem pokazywać
jak do gnomów z pestek strzelam

Ma potęga jest ogromna
mogę zniszczyć każde drzewo
mogę zniszczyć, Gala, Roma
jestem ptakiem, jestem mewą

To
Biada, biada, śmierci pragnę
[umiera]

Ro
Coś tu się zmieniło nagle
teraz znowu słyszę głosy
będę zbierał litry rosy
hej tam majtku! rozwiń żagle!

[kurtyna podnosi się]




Scena II

[Ro siedzi na pniu drzewa obgryzając paznokcie]
[pojawia się szalony akordeonista]


Akordeonista
[grając coś bez większego sensu]

Witam, witam przyjacielu
Miło spotkać bratnią duszę
Choć idiotów ponoć wielu
Kogo spotkam, zabić muszę

[Ro wesoło buja się w rytm muzyki]

Choć głupkowi wszystko jedno
Z pewnym wstydem przyznać muszę
Stałem obok rąbiąc drewno
Nagle wstaje, co ja słyszę!

Jakiś młodzian, to o Tobie
Krzyczy głośno, nogą tupie
To o wronach, to o żłobie
To o szyszkach, ojca trupie

Myślę sobie, cha cha – w końcu
Szukam długo tu w tym lesie
Ten jest pierwszy w tym miesiącu
Ach! Lecz jakie bzdury plecie!

[Akordeonista zaczyna grać żywą melodię podskakując i przebierając nogami, Ro po chwili dołącza do niego, w koncu z akordeonu wylatuje ogromna sprężyna i powala grajka]

[Akordeonista po minucie wstaje, patrzy na akordeon i wyrzuca go w las]


Były Akordeonista
Czas to pieróg, czas ucieka
Więc do rzeczy przyjacielu
Tam za lasem płynie rzeka
Co przebyło ją niewielu

Za tą rzeką stoi zamek
Tam kompani pozostali
Pomyślałem, nadszedł ranek
Czym na wieczór w piecu palić

Żona moja, której nie mam
Dzieci moje, z wyobraźni
Zimno wszystkim, ja umieram
To z rozpaczy, to z bojaźni

Dziwny ten las całkiem taki
Wszystko obce, wszystko brzydkie
Węgla kupić! Za wiatraki!
Chleby spalić! Spalić wszytkie!

Ro
Chleby, chleby – dziwna sprawa
Raz to białe, raz to ciemne
Raz to ciasto, raz potrawa
Gdzie logika, sensu prawa?

Mucha lata, księżyc błyszczy
Świnia w błocie, z drewna chata
W lesie dziki, żubry w puszczy
Zupa ciepła, umarł tata

Były Akordeonista
Mówiąc krótko, sprawa taka:
Wracać trzeba, już ta pora
Będziesz robić za rumaka
Jak Ci dam dziś kalafiora?

Ro
Dzielny mężu, liczyć możesz
Na krawaty me i sanki
Na widelce i na noże
Za rumaka dawaj klamki

Były Akordeonista
Jeśli takie Twe warunki
Radę dam Ci wojowniku
Klamki warte mniej niż kulki
Powiedz: Karton batoników!

[Ro pokazuje język i wykrzywia twarz w dziwacznym grymasie]

Dobrze! Niech przygody Cię mijają!
Idę precz hen w dal rycerzu
We wsi pewnie siano mają
Trochę podjem przy pacierzu!

28.12.2003
18:45
[2]

erton Fink [ Junior ]

Oczywiscie niedokonczone. Moze kiedys sie zabiore, aczkolwiek watpie :). Prosze o opinie, docencie moja prace i napiszcie pare zdan, albo wcale :)

28.12.2003
19:17
smile
[3]

Monther [ Generaďż˝ ]

No cóż... nie jestem fanem tego typu dramatów, ale muszę przyznać, że masz talent niewątpliwy. Nie widzę w tym większego sensu, choć - jak mówię - nie jestem miarodajny w tym względzie, bo nie lubię tego typu rzeczy.
Natomiast na pewno będą z Ciebie ludzie, jeśli masz zamiar iść dalej w tym kierunku (zawodowo?) :) Uważam, że formalnie jest to świetne, szczególnie jak na "amatora". Natomiast co do treści, to hmmm... ;)))

28.12.2003
19:20
smile
[4]

Monther [ Generaďż˝ ]

Aha, jeszcze jedna uwaga:

"Myślę sobie, cha cha – w końcu
Szukam długo tu w tym lesie"

"ha ha" pisze się przez "h" :)) Jest to jeden z wyrazów "hałaśliwych". Chyba, że jest to Twoja autorska konwencja artystyczna... ale wtedy pytanie czemu służy?

28.12.2003
19:30
smile
[5]

Pamir [ Generaďż˝ ]

Ja

Praca Twoja, spoko sprawa
Pisać każdy przecież może
Lecz nie każdy wiedzieć może,
Co ukryłeś w kalafiorze ;-P

Podobało mi się bardzo,
Forma ponad wszelkie treści
Lecz nie każdy to zrozumie
Co ukryłeś w takiej treści

Jeszcze jedno tylko dodam
Co by tekst za krótki nie był
Brak logiki, sensu braki
Bardzo lubię takie draki! ;-)

[ odwraca się i wychodzi ]

28.12.2003
19:31
smile
[6]

Monther [ Generaďż˝ ]

Hmm... i jeszcze jedno pytanie: jesteś członkiem jakiejś loży??????

28.12.2003
19:37
[7]

sepuku [ Junior ]

Lozy Poziomkowe Wrozki.

28.12.2003
19:40
smile
[8]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Zmierzasz w dobrym kierunku, jednak wydaje mi się, że powinieneś ograniczyć nieco natrętną manierę trzymania się tempa i rymów, czasem dobrze jest przystanąć i zwolnić, nawet zgubić :) Pochłonięty warsztatem zapominasz o duszy, jeżeli wiesz o co mi chodzi to jestem ciekaw efektów.

28.12.2003
19:47
[9]

Coy2K [ Veteran ]

na początku powinno się znalaźć coś takiego jak "osoby dramatu" no i każda scena mogłaby być jakoś opisana typu : długa ulica, po obu stronach mocno ściśnięte domy mieszkalne. itp...

28.12.2003
20:02
smile
[10]

megaabol [ Generaďż˝ ]

Moim zdaniem Pamir ma większy talent :P

28.12.2003
22:46
smile
[11]

erton Fink [ Junior ]

Monther
Dzieki, masz racje :) Zawsze mam problemy z tymi smiechami
Pamir
Glebszego przeslania nie ma bo potrzeba do niego reszty aktow, cala historia ma pewien sens tzn jest to rzeczywiscie jakas tam historia, a nie zbior bezsensownych dialogow tylko, ze jeszcze jej nie napisalem :). Chcialem pociagnac watek smierci To, napewno pojawilby sie akordeonista bo to wazna postac, ale nie wszystko jest znowu zaplanowane, tak wiec nie wiadomo jak to bedzie z przeslaniem, w najgorszym wypadku zostawie go krytykom ;)
Kanon
Warto, warto, ale w tym wypadku tak sobie zalozylem. To wszystko ma byc do przeczytania na jednym tchu dlatego tak pilnuje rytmu, ale byc moze jest on rzeczywiscie troche zbyt szalony.
megaabol
Fakt, Pamir tez sobie niezle radzi :)

29.12.2003
03:54
smile
[12]

Madtrackus [ spamer ]

erton Fink - mi sie bardzo podobalo ;) Moze i bez sensu to ale jednak cos w sobie ma, masz dobre rozkminki i wogole beda z ciebie ludzie ;P Chcialbym zebys napisal reszte tego to zaloze twoj fanklub :D

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.