beeria [ Konsul ]
małe atari - wspominki
zupełnie przypadkowo trafiłem dzisiaj na świetną polską stronkę...
https://www.idn.org.pl/users/lesz/legend/
byłym posiadaczom 8-bitowych atari mogę ją spokojnie polecić
radonix [ Pretorianin ]
Sam temat emulacji starych (i nie tylko!) maszyn jest bardzo ciekawy :) - można zagrać w takie rzeczy, o których się filozofom nie śniło !!!!!! (vide: MetalSlug3!)
m6a6t6i [ hate me! ]
tak, moja przygoda z komputerami zaczeła sie w momecie gdy dostalem nowiutki Atari 650XE... to byly czasu. gdy widze te gry jak bruce lee, road race, draconus, zybex itp to az sie lezka w oku kreci :)
m6a6t6i [ hate me! ]
oczywiscie nie 650 ino 65 :) blad w druku
Azirafal [ Konsul ]
River Raid to była gra! A jakie się modły odprawiało, żeby gra się wgrała.
Misza [ Prefekt ]
Echh... stare dzieje, jak człowiek do "Karlika" po kasety z grami jeździł...
tygrysek [ behemot ]
River Raid to moja druga gra którą włączyłem na Atarynce :-). Pierwszą grą moją był Silk or Swim. Ale miło się wspomina .... PS: ładna strona AvE
Capt. Krzysztow [ Kapitan Gwiezdnej Floty ]
Ja mam pytanko do panów od Atari - czy są jakieś gry z serii Star Trek na tego ośmiobitowca?? A tak swoją drogą to pamiętam Spy vs Spy :-)) To były czasy... Pozdrawiam!
anonimowy [ Legend ]
Hehehe a to pamiętacie? "Atarowca bij z gumowca" ;)
Yoghurt [ Senator ]
Pokaochałem swe atari, było z drewna i ze stali, działać to porządnie nie chciało, sypać węgla należało, skopać było trzeba czasem równo, bo się często psuło gówno:) Taaaa, pamiętam te wierszyki o moim pierwszym komputronie.... przepraszam- "komputronie":) Ech, żeby się Zorro albo River Raid wgrał to się z domu wychodziło, bo najmniejsze zawirowania powietrza a na ekranie nieśmiertelny naps, prekursor windowsowego niebieskiego ekranu- ERROR:D
dudek101 [ Konsul ]
ataryki byly zajebiste - pamietam jak poczatkowo nie mialem nawet magnetofonu (nie dowiezli do sklepu :))) i komputerek chodzil po kilka dni bez restartu z odpalonym river raidem albo world karate ... nawet dzis robi to wrazenie na niektorych uzytkownikach windowsa ;)
Mr_Baggins [ Senator ]
A jaki był szał jak wprowadzili turbo. Miało się te kilka loaderów, do każdej gierki inny... I wydawało się że grafika Spy vs. Spy powala. Szczególnie II część.
Franio [ Centurion ]
taa to byly czasy jak sie pisalo(tzn. przepisywalo) gry z "Bajtka" to byla frajda, chociaz czasami mnie trafialo jak po raz 10 trzeba bylo od nowa (wtajemniczeni beda wiedziec o co chodzi)
Nadhia [ Konsul ]
Atari... Kiedy to bylo.. Kiedy mialam Atari (raczej je mial moj brat), to bylam jeszcze bardzo mloda i jedyne co umialam to wlaczyc jedna gre i w nia grac..:))))
Bolo_Yeung [ Legionista ]
Ale te Self - Testy 3 obroty licznika przed wgraniem...
dudek101 [ Konsul ]
bolo -> na wszystko byl sposob, w zaleznosci od tasmy jaka wkladalem do magnetofonu trzeba bylo polozyc odpowiednie obciazenie na klapce, tudziez wywalic ja w cholere co do turbo to bylo cos - po zainstalowaniu nie wiedzialem co robic z kasetemi :)))
SoloPL [ Chor��y ]
obecnie na atari fox/tqa robi/konczy cos a'la DOOM, screenshoty : www.atari-area.prv.pl/vector/ generalnie na maluchu naszymi last effami byly tunelki, bump-mappingi 50 fps, oraz 256 scianowy torus z lighsourcingiem,bumpem w tle i motion blurem. ok 10 fps. a teraz lenistwo i lipa. ale dalej jeszcze mozna wycisnac cos wiecej z malego atari :). polecam linka ponizej, macie tam sporo rzeczy:)
SoloPL [ Chor��y ]
azifaral -> river raid YEA :D ps. boot error ... " o #$%$#%#$ znowu @#$#@" ;)
Mastyl [ Legend ]
Ja bardzo lubiłem polskie produkcje na małym Atari- Lk Avalonu, Mirage i tej gdanskiej firmy od zajebistych Mieczy Valdgira II. Ale to były kozak gierki!
slayerrulez [ Konsul ]
albo inne polskie hiciory: 'misja', 'fred' ale w 'river raid' to cala rodzina czasem grala... a pamietacie takie smieszne palki... chyba po naszemu dzojstiki : ))) srednio jeden przetrzymywal pol roku...
anonimowy [ Legend ]
Och to były czasy! moją pierwszą grą był wąż, a drugą Hero, najlepsze jest to, że nie miałem nawet firmowego magnetofonu, tylko przez interfejs przez wspaniały wytwór socjalistycznej gospodarki "Hanię". To były piekne dni...
Franio [ Centurion ]
slayerrulez`--> no co do dzosikow to sie z toba niezgodze. mialem (chyba nawet gdzies 1 w szafie lezy) 2 i byly niezniszczalne. dzielnie sie trzymaly nawet podczas takiej gry jak olpimpiada, gdzie chyba wiesz o co chodzilo
dudek101 [ Konsul ]
slayerrules -> to miales jakies kiepski joy'e, ja od poczatku mialem wynalazek firmy atari z wygladu przypominajacy mlotek i podobnie toporny, wytrzymal do samego konca (az sprzedalem atarynke (czego teraz bardzo zaluje) i zmienilem ja na PC (czego wcale nie zaluje:)))
slayerrulez [ Konsul ]
czy nie wspominalem ze jak tylko pojawia sie napis 'gameover' albo 'boot error' wypinalem starannie wtycke i rzucalem drongalem po scianach... ;))
Mastyl [ Legend ]
Odgrzebałem, no ten wątek nie może umrzeć NIGDY! Tak jak nigdy nie umrze Atarynka!!! Commodorowcy---> a wy co, wasz złomodor już dawno pod ziemią? Taka mała prowokacja.
Schwarz [ Konsul ]
ye ye Atari żyje. To było coś wspaniałego, a te gry jak river raid, mouse trap, czy mr robot. Miodnościa żadna im nie dorówna. A Silent Service to było COŚ. a komody i spektrumny to phi takie tam badziewko:)