GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Black Mirror - bug czy niedopatrzenie?

23.12.2003
01:19
[1]

artaban [ swamp thing ]

Black Mirror - bug czy niedopatrzenie?

Mam nadzieję, że ktoś w to grał :)

Problem pojawia się w rozdziale V po przeszukaniu pokoju Roberta i obejrzeniu obrazu przodka na ścianie. Zgodnie z logiką oraz znalezioną solucją (tonący brzytwy...) należy o owego przodka i jego grób zapytać Victorię. Ale. W tym miejscu pojawia się problem - brak owej opcji dialogowej. Ponowna próba rozmowy nic nie daje. Po wgraniu save'a z początku rozdziału i przejściu wszystkiego szczególnie ostrożnie - bez zmian. Może jakieś pomysły? Nie wiem, czy jest to jakiś błąd w grze, czy błąd w moim rozumowaniu (i owej nieszczęsnej solucji...). Z góry dziekuję.

24.12.2003
22:33
[2]

artaban [ swamp thing ]

^^UP

Naprawdę nikt?

25.12.2003
01:40
smile
[3]

newage3000 [ Konsul ]

mam ten sam problem mysle ze to bug...tak samo przestudiowalem wczesniej solucje...

10.01.2004
23:59
smile
[4]

Ines [ Ines ]

artaban--> czy korzystales z tej solucji?

11.01.2004
00:02
[5]

Bantam [ Pretorianin ]

a ja nie grałem ale sadze ze to bug

11.01.2004
00:15
[6]

Ines [ Ines ]

Przejrzalam 1 angielska i 2 ruskie solucje, z nich wychodzi, ze musisz jeszcze dosc sporo w tym pokoju zbadac, jakies kody odczytac etc... Czy to wszystko juz zrobiles?
Znalazlam tez na rosijskim forum jeden post dotyczacy tego momentu, ale tam jest skarga, ze go z gry wyrzuca i prosil o save'a.

11.01.2004
00:21
[7]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Hmmm. Hmmm. Hmmmmmmmmm. A ty wiesz, że w tej twojej solucji jest jedna, maciupeńka rzecz, której BYĆ MOZE nie zrobiłem? Choci o "przeczytanie" pierścienia... Zaraz zainstaluję ponownie BMa ( bo mnie był wkurwł wtedy... dobrze, ze są save'y) i sprawę obadamy. Merci za reakcję.

11.01.2004
00:48
[8]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> A tak pięknie miało być... Wywiady...

Obawiam się, że i ta solucja nic nie zmienia. Nie mają na tym wschodnim forum jakiegoś save'a PO otrzymaniu informacji od Victorii o miejscu pochówku przodka? BM nie zeźliło mnie aż tak, żebym darował sobie zakończenie całej imprezy :)

11.01.2004
01:06
[9]

Ines [ Ines ]

artaban--> napisalam maila do tego towarzysz ;), co to go wyrzucalo do Windowsa. Moze odpisze.

11.01.2004
01:14
smile
[10]

Ines [ Ines ]

Acha, i wcale mi nie dziekuj za reakcje, bo niezbyt fortunny byl czas zalozenia tego watku i mi calkowicie umknal. Dziekuj swojej Gwiazdeczce :).

Jesli znasz rosyjski, to mozesz sam zobaczyc, moze jednak cos umknelo:
1. https://www.gamez.ru/sol/3927_12.htm

2. https://www.questzone.ru/sol3/bm_3.shtml#13

11.01.2004
01:15
[11]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> bedziemy czekać z niecierpliwością :)

PS. jak towarzysz będzie miał miejsce w paczce, to niech oprócz save'a wrzuci jakąś miejscową tradycję, a chętnie opijemy wspólne słowiańskie korzenie :)

11.01.2004
01:20
[12]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Rosyjski powiadasz? Znam NIECO gorzej niż niemiecki, a po niemiecku umiem: ja, ja, Rammstein i Viva Zwei. No i jeszcze "fishmarkt". Możesz wierzyć mi na słowo, że do dogadania się wystarczy :)

11.01.2004
01:20
[13]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ines --> oj, właśnie mnie z dobrego serca wkopałaś w robotę: ja znam rosyjskie literki, a on nie, więc będę musiała to wszystko przeczytać, udawać, ze rozumiem i modlić się, żeby to, co mu wmówię, zadziałało;)))

11.01.2004
14:00
smile
[14]

Ines [ Ines ]

artaban--> towarzysz Vof odpisal, ale niestety nie pomoze, bo sam tez nie doczekal sie wtedy save'a i gre ma nieukonczona.
Ale trzebsa sprobowac napisac gdzie indziej.
Moze po angielsku umiecie dobrze? BO ja czytac moge, ale pisac nie lubie, bo robie glupie bledy i jest mi potem wstyd. A jest taka grupa dyskusyjna comp.sys.ibm.pc.games.adventure - moze tam by kto pomogl...

11.01.2004
14:21
[15]

Ines [ Ines ]

Szukalam jeszcze troche. W tym miejscu jednak ludzie miewali problemy. Pod tym linkiem kolejny, ale znowu bez rozwiazania, zobaczymy co ten autor odpowie na prosbe o save'a

11.01.2004
14:30
[16]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Dziękuję, dobra kobieto. Już piszę do tego pana z owej grupy duskusyjnej, już piszę :)

Z tego co zrozumiałem: nie miałabyś nic przeciwko temu, zebyśmy z BM zrobili to samo, co z Sanitarium? :)

11.01.2004
15:07
[17]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Znalazłam francuskie forum o przygodówkach, na którym są ludzie z problemem w 6 rodziale, co oznacza, że przeszli 5:) Napiszę do nich, moze ktoś będzie miał save'a, którego zgodzi się podesłać?

11.01.2004
18:02
smile
[18]

Ines [ Ines ]

artaban--> hehe, wlasnie jeszcze raz wzielam gre od znajomego, dala sie tym razem uruchomic :), trzeba bylo w jednym z plikow zmienic atrybut, ale kto to wczesniej wiedzial? Tak ze zabieg podobny do Sanitarium nie bedzie konieczny, ale dziekuje :D.
Hehe, widze, ze raem bedzemy prawie nie do pokonania, znamy kilka jezykow!!!
No polskiego nie licze, choc ja zapewne, znam go najgorzej z nas wszystkich.
Angielski, francuski, rosyjski, jeszcze o jakims nie wiem, to sie pochwalcie :).

11.01.2004
18:49
[19]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> mejerk.chr na majerk.chr? Może mamy tą samą wersję :) Bug jest tak gdzieś po 85% gry, więc przyjemności i tak jest dużo. A zagadki są bardzo miodne :) Zdębiałem w pewnym momencie, gdy się okazało, że muszę wygrzebać z przepastnych głębin mojej pamięci umiejscowienie planet układu słonecznego i ich wielkość...

Mam nadzieję, że człowiek z forum odpowie, wciąż czekam. Nie ma takiej prędkości jak my :)

Jeżeli chodzi o języki to my z Gwiazdową (no i może ze słownikiem...) moglibyśmy jeszcze pomęczyć się przy łacinie. A w każdym bądź razie znamy ludzi, którzy by pomogli.

11.01.2004
19:46
[20]

Ines [ Ines ]

artaban--> nie, zadne tam majerki (moze to kolega juz sam wczesniej zmienial, nie wiem), chodzilo o zmiane atrybutu w jednym z plikow, trzeba bylo odhaczyc "tylko do odczytu". Nie wiedzialam, ze takie cos moze byc bardzo wazne - czy plik jest tylko do odczytu, czy nie tylko.
Na ruskim forum jest bez zmian - jak na razie nikt nie odpowiedzial na prsbe o save'a.

11.01.2004
19:49
[21]

Ines [ Ines ]

A przyszlo mi do glowy - moze bys przyslal mi swojego save'a, a noz pojawi sie ta opcja dialogowa z Victoria?

11.01.2004
20:08
[22]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Jak waćpanna sobie życzy. Proszę sprawdzić skrzynkę.

11.01.2004
22:48
smile
[23]

Ines [ Ines ]

artaban--> jestes mi winien Kijafe wisniowa (takie winko jak bys nie wiedzial)!!!
Oto dowod, zem dokonala tego czego poszukiwales :D. BTW - sama.

11.01.2004
22:49
smile
[24]

Ines [ Ines ]

A oto drugi dowod.

11.01.2004
22:53
[25]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ines --> jesteś aniołem i osobiście Ci postawię nie jedną Kijafę, ale cały jej kontener:))) Nawet nie wiesz jak ten mój chłop marudził przez ten problem z BM;)))

11.01.2004
22:55
[26]

artaban [ swamp thing ]

Jesteś WIELKA. Cudowna, wspaniała, niesamowita, nieziemska, nadludzka. Wystawię ci kapliczkę i udekoruję ją wiśniami. I Kijafę też dostaniesz. Kratę Kijaf.

Save'a. Plis? :)

11.01.2004
22:56
smile
[27]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> hehe, mam nadzieje, ze juz lepiej sie czujesz i nie poddasz sie grypsku. Mam tez nadzieje, ze nie pekne z powodu rozpierajacej mnie dumy.

11.01.2004
22:56
[28]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

A na koniec zrobimy Ci jeszcze torcik z wisienką na czubku:)))

11.01.2004
22:58
smile
[29]

Ines [ Ines ]

Hehe, szybcy jestescie, widze, ze Kijafe przechowujecie w domciu :).
Save'a mowisz... no wiesz, save to rzecz materialna, a Kijafe jak na razie dostalam tylko wirtualna ...

11.01.2004
22:58
[30]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Powiedz mi tylko, o boska, JAK?

(PS. Save doszedł :)

11.01.2004
23:01
[31]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ines --> w tym momencie to pewnie Kermit ma większą gorączkę ode mnie:))) Zdaje się, że jest nieprzytomny z wrażenia i właśnie zaliczył Cię w osobisty poczet świętych:)
Już myślimy nad materialną Kijafą, już, już:)

11.01.2004
23:04
smile
[32]

Ines [ Ines ]

Jak?
Who knows? :)
Sama nie wiem, sprobowalam kilka razy z save'a nr.9 i nr.8 - nie pomoglo.
Zaladowalam nr.7 - a to dlugi kawalek gry, no zajelo mi to pare godzin.

Upewnilam sie, ze Morris nie jest morderca, porozmawialam z Bates'em, poszlam na gore, chcialam zbadac gabinet Roberta, ale pomyslalam, ze najpierw zobacze co _teraz_ ma do powiedzenia Victoria. Moglam ja zapytac tylko o Ashburry, zrobilam to i posalm obadac gabinet. Znowu poszlam z zapartym tchem do drzwi Victorii, no i ... happy-end :D.

11.01.2004
23:08
smile
[33]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Grajcie nam surmy! TO ŻYJE! :)

Czyli jednak coś musiałem ja zepsuć... Możliwe, że musi minąć trochę czasu pomiędzy jedną rozmową z Victorią, a drugą. Możliwe, że jesteś bóstwem, które zeszło na ziemię, żeby pocieszać utkniętych w czarnych lustrach...

11.01.2004
23:10
[34]

Ines [ Ines ]

Ach, z tego wszystkiego zapomnialam powiedziec, ze gra zrobila na mnie duze wrazenie, piekna grafika, piekne wnetrza, dziweki, klimat (takiego deszczu przy ksiezycu nie przypominam sobie w zadnej grze), w ktora gralam, mam nadzieje,m ze tak jest w calosci (bo to pierwszy raz w mojej karierze gracza w przygodowki, ze gram od Chapter 5, hehe).
Ciagle musialam sie powstrzymywac, by nie marnowac czasu na wsadzanie nosa w rozne zakamarki, komnaty, ogrody etc...

11.01.2004
23:15
[35]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Ja już po skończeniu pierwszego rozdziału twierdziłem, że kroi się coś leszego od Syberii i Najdłuższej. Po drugim byłem już pewien. Cudowna na długie zimowe noce :) A gram w przygodówki od czasów pierwszej Małpiej Wyspy :)

No i ten klimat :) Ach, ci Czesi :)

11.01.2004
23:18
smile
[36]

Ines [ Ines ]

No to zycze milego grania i zeby goraczka was nie dopadla :).

11.01.2004
23:19
smile
[37]

Sir klesk [ Sazillon ]

Chcialem o cos zapytac :>
bug to jest wlasnie niedopatrzenie programistow (?)
Tak mi sie wydaje, ale ok :]

11.01.2004
23:24
[38]

artaban [ swamp thing ]

Sir klesk --> Oui, oui, bug to niedopatrzenie programistów. W tytule wątku pytałem się ogółu społeczności: "jest li to bug, czyliż jam czegoś nie dopatrzył?" Ująłem to jeno krócej :)

12.01.2004
00:40
smile
[39]

Ines [ Ines ]

Po prostu musze to zrobic - tzn musze wkleic tu ten niesamowity portret.
Jeszcze gdy tylko czytalam info o BM, dawno temu i ogladalam screeny, zastanawialo mnie - kim on jest i jaka role odgrywa w tej grze. Dlaczego jest tak zagadkowy, ma w sobie tyle magnetyzmu, wywoluje we mnie jakis newytlumaczalny strach...
Czy w grze jest o nim cos wiecej, czy tylko tyle ile dowiemy sie od Victorii?
I czy tylko na mnie robi _takie_ wrazenie, ten niezwykly Lothar Gordon?

12.01.2004
00:49
[40]

artaban [ swamp thing ]

Ines -- tylko tyle, ile dowiemy się od Victorii. Ba, nawet ciała nie zobaczymy. Podobnych portretów jest więcej - dwa w głównym hallu prawie po nocach mi się śniły, bo przes skórę czułem, że któregoś z braci spotkam...

Właśnie skończyłem BM. Ufff. Podejrzenia co do osoby zabójcy miałem słuszne, ale nawet mimo to zakończenie powaliło mnie na kolana. Lekko szokujące... Ale żadnych spojlerów nie wrzucę :) To trzeba przeżyć, heh :)

12.01.2004
01:12
smile
[41]

Ines [ Ines ]

No to gratuluje ukonczenia gry!
Mozesz powiedziec ile mniej wiecej godzin graes?

12.01.2004
01:24
[42]

artaban [ swamp thing ]

Nie mam pojęcia :) Po pierwsze nie liczyłem, a po drugie miałem długą przerwę, khem, khem. Ale nie będą to jakieś dramatycznie wysokie liczby. 15? Może 20? Nie dam sobie głowy uciąć. Gdzieś tak na poziomie Najdłuższej właśnie.

A propos. Jednym ze smaczków tej gry jest możliwość, cóż, śmierci... Zwykle widowiskowo i niespodziwanie. Sugeruję częste save'y.

04.02.2004
00:20
smile
[43]

anka [ Pretorianin ]

..no coz podwiesze sie...jest to jedna z lepszych przygodowek...oczywiscie TYCH PRAWDZIWYCH PRZYGODOWEK bez doczepek w nazwie! Moim zdaniem BM jest bardzo powaznym zagrozeniem dla Syberii 2 i Broken Sword 3.
Dlaczego? - bo autorzy wziel na powaznie to, co w wydanych do tej pory grach przygodowych, bylo najlepsze. Mnie sie to niezmiernie podobalo. Gra nie mierzi zagadkami, zaciekawia fabula. Gra dla doroslych graczy. Mniej chodzi o wiek metrykalny bardziej o dojrzalosc gracza. Milosnicy Gabriela Knighta, Phantasmagori 1 cz. ( Draculi (1 i 2),Broken Sword (1 i 2)...i pewnie innych, rownie dobrych gier znajda w Black Mirror, to czego oczekuja.

09.02.2004
00:24
smile
[44]

Ines [ Ines ]

Chapter 1 za mna.
Coz moge powiedziec? Och, ach etc.
Wspanialy klimat! Nie mozna sie oderwac.

09.02.2004
00:33
[45]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Drogie panie, nie zdradzajcie tylko wszystkich smaczków!:) Black Mirror wciąż przede mną (wiem, wiem, aż wstyd się przyznawać, że się w TAKĄ przygodówkę jeszcze nie grało), szykuję się na przejście... ale chciałbym mieć więcej czasu, bo z tego, co widziałam, to gra, którą naprawdę można się delektować, a ja bardzo chciałabym się wczuć w klimat.

09.02.2004
00:33
smile
[46]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> A właśnie, kompletnie mi z głowy wyleciało :) Angielski łącznik odpowiedział, ale juz po tym, jak otrzymałem od ciebie save'y, więc nie sprawdzałem. Najprawdopodobniej nie ma żadnego buga, jest tylko roztargnienie pewnego gracza. Aby ruszyć dalej przygodę trzeba znaleźć włosy w stajni i potraktowac je mikroskopem, czego niżej podpisany nie zrobił :)

Co nie zmienia faktu, że BM miodny jest bardzo :) Tylko czynnik ludzki przed monitorem czasem nawala :)

09.02.2004
01:15
smile
[47]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> na razie nikt niczego nie zdradzal ;), no i chyba nie zamierza.

artaban--> ale przeciez mowiles, ze wszystko zrobiles, oprocz przeczytania tekstu na pierscieniu, sprawdzales wg. solucji - czyz nie? ;)

09.02.2004
01:30
smile
[48]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> <uporczywe wpatrywanie się w podłoże połączone z intensywnym grzebaniem nóżką w ziemi>

09.02.2004
03:32
smile
[49]

Ines [ Ines ]

Ihihi, fajne jest to intensywne grzebanie nozka :D.

Weszlam do kosciola, podnioslam tajemny oltarz i widze, ze przede mna zagadka taka niczego sobie. Ale teraz to juz jej nie bede rozwiazywac, bo to chyba nie takie latwe. Koniec z intensywnym mysleniem na dzisiaj.
Ide, moze uda mi sie usnac jeszcze przed czwarta (to bedzie cud). Rany boskie, juz wyobrazam sobie co ja bede jutro w pracy robila i mowila!

12.02.2004
22:11
smile
[50]

Ines [ Ines ]

Jestem na poczatku Chapter 4 i terazzauwazylam, ze zniknela mi mapa. Czy to jest normalne? Jak mam sie poruszac bez mapy?
Dowiedzialam sie, ze Roberta dlugo nie ma, a nigdzie nie moge sie ruszyc, by go poszukac...

12.02.2004
22:16
[51]

Ines [ Ines ]

Okazuje sie, ze mapa zniknela tylko z Inventory, ale moge poruszac sie po Manor, tylko ze bez mapy jest to utrudnione.

12.02.2004
23:12
smile
[52]

artaban [ swamp thing ]

Nie jest to normalne. Ba! w ogóle nie powinno się przytrafić! Bez mapy nic nie zrobisz. Sugeruję zaloadowanie loadu z końca III chapteru (bożesz, co za slang...) i jeszcze jednej próby. W ostateczności mogę przekazać własne save'y (ale na dysku mam tylko save'y bez gry, czyli albo bym strzelał, albo wysłałbym jutro po przyjeździe płyt od Gwiazda, Twój wybór...).

Ale skoro przeszłaś III rozdział to mogę Ci w sekrecie wyznać, że w Walii dłuuuugo patrzyłem na pudełko z rycerzami zanim załapałem, że chodzi o skoczka szachowego... Blamaż :)

12.02.2004
23:31
smile
[53]

Ines [ Ines ]

Hehe, mapa jakims cudem sama sie odrodzila, takze nie musze wracac i przechodzic ponownie jakiegos kawalka. Ale jednak to dziwne.

Co do tego pudelka, to ja tez nie od razu zalapalam, ze tu trzeba wlasnie "skakac" :D.

A jak sie przerazilam, gdy w pewnym momencie pozbawiono Samuela pewnej bardzo wanej czesci ciala. A to dlatego, ze sens angielskich wypowiedzi i czytanego tekstu dociera do mnie z pewnym opoznieniem i zanim zrozumialam, co bylo napisane w ostrzezeniu na kamieniu, bylo juz za pozno.

12.02.2004
23:39
smile
[54]

artaban [ swamp thing ]

Ucieszę cię na pewno faktem, że ja też na początku (wierny zasadzie point&click) dotykałem wszystkiego, aż (bogu ducha winny) klikłem byłem podłączony do prądu kabel w kopalni. Od tego czasu ostrożniejszy bywałem i zagwozdka z czaszką juz mnie nie zmyliła (choć specjalnie potem się wczytałem, żeby zobaczyć animację...)

13.02.2004
11:58
smile
[55]

Ines [ Ines ]

Na kabelku to ja tez sie podsmazylam.
No i jeszcze wczoraj pogrzebali mnie zywcem :( ...
Gra mi sie wspaniale, dawno nie bylo przygodowki, w ktorej by mnie nic nie draznilo.

14.02.2004
13:46
smile
[56]

Ines [ Ines ]

Ukonczylam BM!

ALe nie bardzo rozumiem - co z tego, ze Samuel przerwal dzialanie klatwy, skoro tak skonczyl? Chyba nie mial dzieci, wiec troche to bez sensu...

15.02.2004
10:00
smile
[57]

anka [ Pretorianin ]

Ines --> z tymi dziecmi nic nie wiadomo ;) bo przeciez nic nie wiemy o prywatnym zyciu Samulea Gordona... ale serio to gierka super..az mi szkoda, ze juz skonczylam :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.