Czyzby GDANSK na celowniku??

22.12.2003

20:40

[1]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Czyzby GDANSK na celowniku??

ten tekst znalazlem na naszym forum (AAO) mysle, ze moze byc dla wielu osob interesujacy - mimo to nie sieje paniki, lepiej jednak wiedziec takie rzeczy zawczasu.. i oby to byla kaczka dziennikarska

Poniedziałek, 22 grudnia 2003r.

Z nieoficjalnych informacji zdobytych przez "Dziennik Bałtycki" wynika, że
Gdańsk może zostać w święta zaatakowany przez terrorystów. Na
niebezpieczeństwo narażone są szczególnie kościoły.

Takie wiadomości miały zostać przekazane Polsce przez służby wywiadowcze
jednego z naszych sojuszników. Zatrzymały one u siebie grupę terrorystów
pochodzenia arabskiego. Znaleziono przy nich plany Gdańska z zaznaczonymi
obiektami, które miałyby być zaatakowane. Są wśród nich kościoły, ale także
lotnisko i dworzec PKP. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że części grupy
udało się przedostać na teren Polski. Mogą być wśród nich
kobiety-samobójczynie przenoszące ładunki wybuchowe.

- Sprawa jest bardzo poważna - mówi jeden z naszych informatorów. - Gdańsk
jest realnie zagrożony. Oficjalnie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
(dawny UOP) zaprzecza, jakoby Gdańsk miał być szczególnie narażony na
zamachy terrorystyczne w związku z zaangażowaniem naszego kraju w wojnie z
Irakiem. Razem z innymi służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo apeluje
jednak o szczególną czujność.

Zagrożenie atakiem terrorystycznym jest w naszym regionie minimalne -
deklarują służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Pomorza. Apelują jednak o
zwiększenie czujności.

- Zostałem poinformowany przez przedstawicieli służb specjalnych, że mam w
te święta zachować szczególną ostrożność - mówi ks. Stanisław Bogdanowicz,
proboszcz bazyliki Mariackiej w Gdańsku. - Zwłaszcza w czasie pasterki.
Bazylika jest największym kościołem w Trójmieście. W pasterce bierze tam
udział zwykle około trzech tysięcy wiernych. Ksiądz Bogdanowicz został
powiadomiony, że we mszy mogą wziąć udział także funkcjonariusze tajnych
służb.

- Osobiście nie obawiam się zamachu - mówi ks. Bogdanowicz. - Dla świętego
spokoju będziemy jednak zwracać uwagę na wszystkie nienormalne rzeczy czy
sytuacje, które zaobserwujemy w i wokół świątyni.

Co spowodowało zwiększone zainteresowanie służb specjalnych bazyliką
Mariacką? Ze zdobytych przez nas informacji wynika, że Agencja
Bezpieczeństwa Wewnętrznego została powiadomiona przez służby wywiadowcze
jednego z sojuszników Polski, że Gdańsk może zostać w święta zaatakowany
przez samobójców obładowanych materiałami wybuchowymi. Tak przynajmniej
wynika z planów znalezionych przy aresztowanych przez te służby
terrorystach, którzy chcieli dostać się na teren Polski. Nieoficjalnie
wiemy, że części z nich się to udało. Celem ataków mogą być gdańskie
kościoły, dworzec PKP i lotnisko. Zamachy mają być zemstą na Polakach za
nasze zaangażowanie w wojnę w Iraku. Oficjalnie jednak ABW nie potwierdza
naszych wiadomości. Odżegnuje się nawet od jakichkolwiek kontaktów z
gdańskimi duchownymi.

- Mogę tylko powiedzieć, że stale obserwujemy sytuację w województwie pod
kątem zagrożeń antyterrorystycznych - mówi Katarzyna Bernecka, rzecznik
gdańskiej delegatury ABW. - Nie wykluczamy żadnych działań.

ABW jest w podwyższonej gotowości do działania od kilku dni po tym, jak, na
jednej z naszych granic zatrzymano osoby z krajów wspierających terroryzm,
które nie potrafiły zdefiniować celu przyjazdu do Polski. Na baczność
postawiona została jednak nie tylko ABW, ale także inne służby
odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju - także na Pomorzu.

- Zwiększyliśmy czujność, ale nie tragizujemy - mówi Marta Frykowska z
Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Nie zamierzamy zamykać Głównego
Miasta dla ruchu.

- W święta pracujemy w zwiększonym stanie osobowym - twierdzi z kolei Piotr
Porożyński, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży
Pożarnej w Gdańsku. - Ale nie widzę w tym nic szczególnego.

- Na granicach pojawi się więcej funkcjonariuszy niż zwykle - deklaruje
Grzegorz Goryński z Morskiego Oddziału Straży Granicznej. - Będziemy
bardziej drobiazgowo sprawdzać bagaże przyjeżdżającym do naszego kraju.

Wszystkie służby apelują do mieszkańców Pomorza o wzmożenie czujności,
zwłaszcza w okresie bezpośrednio przed świętami i w czasie ich trwania. W
razie jakichkolwiek podejrzeń należy natychmiast zgłaszać się do jednej z
nich. Przez całą dobę, pod przewodnictwem wojewody pomorskiego Jana Ryszarda
Kurylczyka, działa też Centrum Zarządzania Kryzysowego Województwa.
Monitoruje ono na bieżąco sytuację w naszym regionie. W razie zagrożenia ma
też koordynować pracę poszczególnych służb. Jak na razie nie otrzymało ono
jeszcze żadnego sygnału spowodowanego podejrzeniem o działania
terrorystyczne.

Bądźcie czujni

Terroryści mogą uderzyć wszędzie tam, gdzie gromadzą się ludzie - w
kościołach, dużych sklepach, dworcach, lotniskach, środkach komunikacji
miejskiej, w miejscach imprez masowych czy na klatkach schodowych w
wieżowcach. Najczęściej atakują przy użyciu wszelkiego rodzaju materiałów
wybuchowych. Czasami są nimi obwiązani, częściej jednak wkładają bomby do
paczek lub wypychają nimi samochody. Co powinno wzbudzić naszą czujność?

Nieznajomy, który pojawił się na mszy z plecakiem.

Unoszący się w powietrzu nietypowy zapach np. migdałów czy musztardy. Tak
właśnie pachną niektóre trujące gazy.

Samochody zaparkowane w dziwnych miejscach lub wyładowane niecodziennymi
ładunkami np. nawozami sztucznymi.

Zostawiona na peronie czy przed domem torba lub dziwny pakunek, szczególnie
jeśli wystają z niego jakieś druty czy przewody.

Nieznane worki w piwnicy, których wcześniej tam nie było, a żaden z sąsiadów
ani administracja się do nich nie przyznają.

Bardzo grubo ubrani ludzie. Najłatwiej zwrócić na nich uwagę w miejscach,
gdzie jest ciepło i wszyscy inni już dawno zdjęli kurtki.

Dziwne zachowania sąsiadów i zbyt dociekliwi nieznajomi zbierający
podejrzane informacje

Klemens [ Generaďż˝ ]

Dla mnie jest to kolejny przyklad paranoi, dodatkowo podsycanej przez media( i grupy trzymajace wladze:)) w wiadomych celach...