GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co zrobić żeby Twój mężczyzna miał już zawsze bzika na Twoim punkcie???

21.12.2003
00:25
smile
[1]

Syxa [ Connecting people ]

Co zrobić żeby Twój mężczyzna miał już zawsze bzika na Twoim punkcie???

No właśnie jest bosko... ale Arkadia nie trwa wiecznie... Jak przedłużyć jej istnienie w nieskończoność??

Proszę o porady!!

Co robić??

A czego broń Boże???

Co wskazane jak najbardziej? Co zdecydownie nie??


To tak żebym wiedziała jak działać w 2204 ;-)))

Pozdrawiam wszystkich formułowiczów :-)

21.12.2003
00:27
[2]

Syxa [ Connecting people ]

Miało być w 2004 :-))

Proszę o rady- wiem że przeważająca część z Was to mężczyźni, więc tym bardziej liczę na fachowe porady i opinie < nie na temat tego wątku rzecz jasna> :-P

21.12.2003
00:28
smile
[3]

Atreus [ Senator ]

To jest niemożliwe chyba, że będziesz jedyną żyjącą kobietą na świecie :)

21.12.2003
00:28
[4]

Syxa [ Connecting people ]



Atreus :-((((((

21.12.2003
00:34
[5]

stanson [ 3 ]

NIE ZDRADZAĆ przede wszystkim...

Ja bylem prawie 5 lat w zwiazku i ona to zrobila... Juz myslalem, ze nigdy nie zaufam zadnej kobiecie, ale poznalem ta jedna, jedyna, ktorej moge ufac bezgranicznie... ZAUFANIE i WIERNOSC to podstawa.

Arkadia moze trwac wiecznie, to zalezy juz tylko od Was. Kochaj i pozwalaj sie byc kochaną. That's all..

21.12.2003
00:35
[6]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

taki' bzik'
.. moze byc przeklenstwem..



A.

21.12.2003
00:37
[7]

paściak [ z domu Do'Urden ]

Atreus - rotfl!

21.12.2003
00:41
smile
[8]

wysiu [ ]

Z bzikiem jest prosto. To normalny stan przecietnego faceta.



..z tym "na Twoim punkcie" - to juz moze byc wiekszy problem..:)

21.12.2003
01:00
smile
[9]

Extra Galaxy [ Pretorianin ]

Pewna rada! Chodz ciagle w stringach, nos obcasy, maluj sie , wygladaj troche jak zdzira ale bez przesady, to takie sexy, ja juz na Ciebie lece!!!

21.12.2003
01:00
smile
[10]

Justa_ [ lady in blue ]

ja nic specjalnego nie robie, a on i tak ma bzika na moim punkcie :)

pozdrawiam muchomorka :P

21.12.2003
01:04
smile
[11]

Gilmar [ Easy Rider ]

Syxa ---------> zawsze... w nieskończoność... hmmm, to musisz być Czarodziejką.....
Ale pamiętaj między Czarodziejką a Czarownicą, to najwyżej 20 lat różnicy.

21.12.2003
01:15
smile
[12]

Syxa [ Connecting people ]

niedobrzey jesteście dla Syxy :-(




;-P

21.12.2003
01:33
smile
[13]

Monther [ Generaďż˝ ]

hehe, Extra Galaxy, wbrew pozorom ma sporo racji ;-))) popieram!!! (nie wiem, czy wypowiedź była ironiczna, czy nie :-))

Syxa ---> rzecz najważniejsza (ważniejsza niż wierność itd.) ---> NIE MARUDŹ :-)))) Nie czepiaj się kretyńskich drobnostek, typu "znowu dzisiaj rozmawiałeś z tą i tamtą w taki, a nie inny sposób" albo "tak, znowu idziesz z kolegą X na browara, trzy dni temu byłeś z kolegą Y, a my razem to nigdy nie wychodzimy" i takich tam :-)

Aha... MIEJ SWOJE ŻYCIE PRYWATNE. Zaufanie, szczerość itp. to jedno, ale swoje własne mini-sekreciki itp., własne mini-życie wewnętrzne, o którym druga strona nie do końca wie, to gwarancja sukcesu. Dlaczego? Otóż, jesteś wówczas ciągle w pewnym sensie "zagadką" dla swojego mężczyzny. Intrygujesz go. Kiedy to się kończy, kończy się "bzik" ;-)))

21.12.2003
01:49
[14]

Syxa [ Connecting people ]



Monther ---------> święta prawda, bardzo mądre słowa... choć tak trudno to wszystko spełnić... czasami trzeba pomarudzić... no wiem.. to okropne... ale tak to juz jest z nami kobietami... im bardziej poważnie traktujemy faceta- tym bardziej marudzimy.... coś w tym jest.. paradoksalne!!ale prawdziwe

wezmę sobie Twoje słowa do serca.. ostatnio marudzę za dużo...

21.12.2003
04:06
smile
[15]

Adamss [ -betting addiction- ]

Skoro teraz czujecie się oboje dobrze i chciałabyś, żeby tak zostało to musisz być nadal sobą. Jeżeli twój facet Cię naprawdę darzy uczuciem to 'Arkadia' powinna trwać wiecznie :).

21.12.2003
05:13
smile
[16]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

zmieniaj facetow jak rekawiczki - w zaleznosci od torebki.. :)

jesli wszyscy bedziemy tak robic to kazdy sie pozna z kazda i viceversa, i bedzie weselej.. taka komuna :P

21.12.2003
05:14
[17]

SULIK [ olewam zasady ]

Upij go :P

21.12.2003
05:15
smile
[18]

SULIK [ olewam zasady ]

Albo lepiej :)
jak na babke dziala: zuc w nia truskawka

to na faceta:

zuc w niego... burakiem :]

i bedzie Twoj po wieki jakiem Sulik, tak Ci prawie :]

21.12.2003
08:21
smile
[19]

temp2 [ Konsul ]

Znajdzcie wspolny punkt zainteresowania....albo dwa....albo swoje punkty G ktorych podobno nie ma (ktorego bo to chyba tylko u kobiet).A tak bez jaj to nic sie nie da zrobic.Trzeba ciagle zaskakiwac ta 2 osobe najlepiej czyms nowym a jak sie nie da to juz problem do nastepnego watku.

21.12.2003
08:25
[20]

bebzoon [ bucydonna ]

temp2 - ostrożnie z tym zaskakiwaniem bo można nabawić się nerwicy;
najlepiej moo dobrze gotuj to będzie gruby i zostanie z Tobą bo inna go nie zechce;

21.12.2003
08:40
smile
[21]

HuntERjf [ Konsul ]

Podejdz do gościa zdejmij gacie i powiedz "jestem twoja" a napewno nigdy cie nie zapomni :)

21.12.2003
08:47
smile
[22]

SEW [ Generaďż˝ ]

temp2 ----> "A tak bez jaj to nic sie nie da zrobic"

---------- Zgadzam sie w 100 procentach :) ----------

21.12.2003
10:53
[23]

Isam [ Generaďż˝ ]

dobrze gotuj ... faceci szybko tyja i staja sie nieatrakcyjni :)) a jak sa rubi to na malo rzeczy ich juz stac poza chodzeniem do pracy .
No i nie da sie ukryc ze fajnie jest dobrze zjesc


taki watek na swieta :))

21.12.2003
11:17
[24]

Swietka [ Pretorianin ]

Nie ograniczaj jego wolnosci, pozwalaj mu wychodzic z kumplami itp.i nie daj siebie zamknac w klatce, jesli masz ochote to spotkaj sie z kolezankami. Nie wypominaj mu jakis pierduł, nie miej ciagłych pretensji.Czasami jest tez dobrze stesknic sie za soba, bo potem oboje macie "bzika". Najwazniejsze jest jednak zaufanie, mozecie byc zazdrosni o siebie, ale w granicach rozsadku, a nie chorobliwie.

21.12.2003
12:22
smile
[25]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Hmm, ostatnio qmpel zza ściany przyniósł mi do pokoju magazyn "Cosmopolitan". Był tam jakiś artykuł: Co zrobić, by zaspokoić mężczyznę, czy coś w tym stylu. Na drugi dzień przyszła do mnie moja kochana hipiska, wzięła magazyn (najpierw posądziła o masturbację), a potem przeczytała artykuł i goniła mnie po całym pokoju, chcąc zastosować różne metody...


(Miejsca się odwróciły kiedy to ja przeczytałem artykuł "Jak znaleźć u kobiety punkt G" ) :PPPP

21.12.2003
12:29
smile
[26]

Drag [ Pretorianin ]

Powiedz do niego tak:

Uwielbiam jeździć z Tobą samochodem

Na pewno się ucieszy :]

21.12.2003
12:38
smile
[27]

Szczery [ Konsul ]

Ktoś wyżej wspomniał o najważniejszym:
1. NIE MARUDŹ
2. Nie rób scen
3. Nie denerwuj się, jak po pijaku zacznie Cie wyklinać :P
4. Rób wszystko o co Cie poprosi, ale zawsze niech okupi to walką
5. Nigdy nie zabraniaj mu XXX - sam musi znac umiar :P
i wiele innych...

21.12.2003
12:40
[28]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Szczery-> Podoba mi się! Wydrukuję to sobie i nakleję na drzwi, żeby moja dziewczyna dokładnie czytała przed każdym wejściem.

21.12.2003
13:02
smile
[29]

Nameless One [ Centurion ]

Syxa
To fizycznie niemozliwe. Dlaczego? Poniewaz zauroczenie jest jednym z wielu etapow uczucia, ktore czlowiek okresla mianem 'milosc'. Osiagajac szczyt w danym ukladzie zauroczenie albo przechodzi w kolejne stadium <poczytaj Platona, ktory wymienil je wszystkie>, albo zaczyna umierac. Nie da sie go wiecznie utrzymac, chocby dlatego, ze po osiagnieciu maksimum czlowiek zaczyna sie przyzwyczajac do okreslonego poziomu i inaczej odbiera ten sam stan. Zamiast wiec zastanawiac sie nad pierdolami, ciesz sie tym co masz, bo wkrotce odejdzie lub zacznie ewoluowac w cos glebszego <niestety, na umysl nie interpretuje juz tego tak hedonistycznie>.


stanson
...i zyli dlugo i szczesliwie....witamy w realnym swiecie i czeamy az napiszesz, jak znowu dostales po dupie od 'tej jedynej'.

21.12.2003
22:03
smile
[30]

Syxa [ Connecting people ]

Fizycznie niemożliwe... :-(( nie są to piękne słowa,ale niestety chyba prawdziwe.... może raczej należałoby zapytać co robić by zawsze tak mocno kochał? No cóż... wiele tego. Zaufanie, i co bardzo ważne, i o czym należy pamiętać a co tu poruszyliście- zaskakiwanie. Trzeba zaskakiwać- żeby życie było jedną wielką kolorową niespodzianką- zeby nie wpadać w rutynę.. ale ale.. nie jest tak prosto ciągle zaskakiwać, i nie każdy ma taką inwencję twórczą w tej dziedzinie... pozostaje mi chociaz pamiętać o tym i choć trochę próbować...
Jeśli chodzi o gotowanie.. wdrażam się w tajniki kuchni i nawet nieźle mi to idzie.. ale utuczyć mojego faceta? Co to to nie... nie lubię grubasów... nie popadajmy w skrajności... Ale po częsci przez żołądek do serca...

Szczery----------->>Co dpo pierwszych dwóch punktów całkowiecie przyznaję Ci rację... z pozostałymi mogłabym polemizować... cóż, zdarzają się ekstremalne wypadki- takie wymagające interwencji...... Choć zgadzam się, że choć zbliżony do ideału mężczyzna nie wymaga żadych zakazów ani nakazów :-)))

Swietka------------> 100% racji :-))

Nameless One ----> no cóż.... Wieleprawdy w tym co mówisz....ale ale... każda miłość to jednostkowy przypadek... jakoś cięzko mi zrozumieć tocałe generalizowanie Platona i jego stadia... owszem jest coś takiego jak zauroczenie- zakochanie i miłość dojrzała.. jest bo to wiem, .. więc tym bardziej nie zajmuję się tu pierdołami, bo mówimy o dojrzałej miłości- jednak i w niej można mieć tego bzika- uwierz mi- można... co więcej , nie pozostaje na laurach , bo oczywiście cieszę się tym co mam, tym cudownym bzikiem, szałem, ale robię też coś więcej- otóż myślę już jak sprawić by to było cały czas tak cudowne- to chyba dobrze że się staram, nieprawdaż? Może właśnie dlatego że spoczywamy na laurach- owy cudowny bzik wg Ciebie zanika by w końcu przestać istnieć... Piszesz, że po osiągnieciu maximum człowiek zaczyna się przyzwyczajać do tego stanu- i oczywiście masz rację- ale to nie znaczy że ten stan musi umrzeć! Właśnie o to chodzi-- o to chodzi w tym wątku... a Ty mówisz o prawdach oczywistych... pomimo maximum można je utrzymywać constans- a na to skałada się tak wiele czynników- jak niektóre z tych tu wymienionych.Choć nikt nie powie, że to jest proste.
Jak widać wątek ten jest bardzo poważny - i ani mi się śni używać na jego temat słów typu " zajmowanie się pierdołami". Może więc zastanów się skąd w Twych ustach takie słowa... może rzeczywiście temat traktujesz jak pieddołe.. i stąd przekonanie, że coś najpiękniejszego co istnieje- szalona miłość- jest tylko chwilowa i umiera... Przykro mi.... Mam nadzieję, że dojrzejesz i zmienisz zdanie... a może po prostu że przestaniesz być rozgoryczony....

21.12.2003
22:11
[31]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

syxa ---> niekiedy planowanie czegokolwiek nie ma sensu bo trak naprawde TRZEBA BYĆ SPONTANICZNYM a jeżeli jemu lub tobie nie spasuje to nie czruj sie są następni :-)

21.12.2003
22:46
smile
[32]

Pik [ No Bass No Fun ]

Musicie od samego poczatku do konca kochac sie jak wariaci.

21.12.2003
22:58
[33]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Badz szczera, miej wlasne zdanie, dbaj o niego, rozpieszczaj, kochaj, mow ze jest wspanialy, draznij sie z nim ... a potem odejdz.

21.12.2003
23:30
[34]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Syxa -----------> Muszę Cię zmartwić ale popieram Nameless One - jakoś nigdy nie udało mi się znaleźć pary która przeżyłaby więcej niż kilka lat w stanie "miłości szalonej". Wogóle miłość po kilku/nastu latach ustępuje miejsca specyficznej odmianie przyjaźni (tak przynajmniej mogę wnisokować z obserwacji świata).

22.12.2003
00:20
[35]

massca [ ]

proste jak drut. zawsze chodz po domu w seksownych stringach, badz opalona i zadbana, miej w lodowce zawsze przygotowane ze 4 zimne heinekeny (i otwieracz pod reka), canal + z abonamentem na mecze ligowe i puchary, duzy telewizor oraz wygodny fotel, płać regularnie rachunki za internet, zapytaj raz na jakis czas czy nie trzeba ramu do kompa dokupic, interesuj sie grami w ktore gra, nawet jesli ciebie to nie interesuje, rob wszystko co ci kaze w sypialni a nawet poza nią. no to chyba wszystko :)

22.12.2003
00:25
smile
[36]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

massca ----> zapomniales dodac, nie odzywaj sie, nie pytana ;o)

22.12.2003
00:39
smile
[37]

Szczery [ Konsul ]

Kanon ---> Chyba, że ma zamiar prawić Ci komplementy :P

22.12.2003
13:52
smile
[38]

Zgred [ Konsul ]

massca--> AVE!!!

22.12.2003
13:59
smile
[39]

Nameless One [ Centurion ]

Syxa
Powiem tak, zebys zrozumiala - zajmowanie sie pierdolami to dla mnie myslenie o czyms, co powinno sie PRZEZYWAC !!!
Myslenie zostaw filozofom, sama postaw na spontanicznosc, na pewno nie pozalujesz.

22.12.2003
14:08
smile
[40]

Nameless One [ Centurion ]

massca
Nie zauwazylem Twojego posta, a wart jest komentarza.
Prosty jak drut, to jestes Ty. Powiedzialbym nawet, ze jestes prostakiem. Moze wlasnie dlatego w wieku 30 lat jestes sam i jedyne na co Cie stac, to gowniary o 10 lat mlodsze. Czyzbys mial problemy z utrzymaniem kobiety o zblizonym wieku supermenie? Jakie to przykre :D. Zachowaj wiec swoje zalosne komentarze dla siebie, bo nikomu tu nie zaimponujesz, poza osobnikami pokroju Zgreda...

22.12.2003
14:12
smile
[41]

zarith [ ]

ja tam lubię 20latki:)

22.12.2003
14:15
[42]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Nameless One---> wiesz, czasami się zastanów co jest lepsze. Mieć poczucie humoru czy być gburem? Przemyśl to.

22.12.2003
14:17
smile
[43]

massca [ ]

Wesołych Świąt, Nameless One !!


Alleluja i do przodu!

22.12.2003
14:26
smile
[44]

Nameless One [ Centurion ]

massca
Nawzajem...sam nie obchodze swiat, ale dziekuje :).


Marcinwks
Widzisz robaczku, ja znam Pana Michala, a Ty nie. Troche mi sie nudzi na tym forum, bo wszystkie osoby na poziomie sobie gdzies poszly, nawet on. Nie wtracaj sie wiec jesli mozesz,bo nie masz pojecia, o co chodzi :).

22.12.2003
14:31
[45]

massca [ ]

Nameless - skoro tak mnie znasz, to zrob sobie mały update na moj temat, bo z tymi małolatami o 10 lat młodszymi to chyba mocno nieaktualne dane masz. no chyba ze ktoś twoja starszą siostre zaczal ostatnio zdrowo posuwać i zastanawiasz sie kto. w takim razie milło ze od razu pomyślałeś o mnie.

22.12.2003
14:33
smile
[46]

zarith [ ]

lol chłopcy, jeśli wy to nazywacie rozmową między facetami na poziomie to pogratulować:) ale tak czy owak cieszmy się, w końcu dzis poniedziałek:)

22.12.2003
14:33
[47]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Nameless One---> no cóż robaczku. Nie wszyscy muszą być wtajemniczeni w temat.

22.12.2003
14:34
smile
[48]

twostupiddogs6 [ Pretorianin ]

==>Nameless One
Michała powiadasz :PPPPP

==>massca
w końcu jestem jaki jestem :)))))

22.12.2003
14:39
smile
[49]

Nameless One [ Centurion ]

massca
Teraz juz wiem, skad na jej twarzy ten ogromny rogal ;).

22.12.2003
15:24
[50]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

ma88ca (znaczy massca) -> ty wróciłeś? A podobno stwierdziłeś, że GOL jest do bani. :)

22.12.2003
15:27
[51]

massca [ ]

reksio - a czy ja gdzies wychodzilem ?
po prostu mniej pisze bo malo jest tematow ktore by mnie interesowaly. z wielkim hukiem to odchodza ci ktorzy tak napawde nie chca odejsc tylko chca zrobic wokol siebie zamieszanie.
ci ktorym sie po prostu nudzi po prostu przestaja pisac.

22.12.2003
15:40
smile
[52]

Attyla [ Legend ]

Powiem tylko tyle, że nie chciałbym, żeby jakikolwiek mężczyzna miał bzika na moim punkcie:-)))))))))) Z dwojga złego lepszy jest już chyba bzik kobiecy:-))))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.