Shirue [ Pretorianin ]
Pirackie gry i oprogramowanie (Wbijajace sie PSY do domu) Co wy sadzicie na ten temat ?????
Ja uwazam ze jezeli gra kosztuje 150 zl a ja nie wiem czy ona mi sie spodoba a Demo nieoddaje klimatu to po co mam wydawac taka kase i to samo z oprogramowaniem jaki jest sens wydawac na Win 2000 zl jak mozna miec za 30 i tak dobrze dziala,
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
Ja uważam że nie ładnie nazywac strózów prawa psami.
Jaki jest sens kupowac samochów za 50 tysięcy jak mozna ukraść ?
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
samochów = samochód
Mazio [ Mr.Offtopic ]
wypelnic, wyslac, nie marudzic...
Shirue [ Pretorianin ]
samochud to inna sprawa a gra to inna Jezeli nie bedziesz dlugo w nia gral bo ci sie spodoba to po co ja kupowac najlepiej przetestowac
porównanie gry do samochodu jest troche glupie ruznica w cenie i samochod jest ci bardziej potrzebny niz gra
a co do nazywania policji psami sorrry Psy sa madrzejesze :)
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
Kradzież to kradzież, nieważne czy kradniesz samochód czy oprogramowanie, zawsze popełniasz przestępstwo.
Dagger [ Legend ]
A co się dziwisz? Że Eskimosi jeżdzą psimi zaprzegami ? To chyba normalne.
Widzący [ Generaďż˝ ]
Shirue---> powinieneś wiedzieć że była taka promocja pakietu oprogramowania gdzie bonusem był właśnie samochód osobowy (bodajże Corsa). Pełen pakiet Solid Edge to ponad 550000 $ netto.
Globus [ Generaďż˝ ]
to zaczyna byc nudne...
yazz_aka_maish [ Legend ]
Daaaamn, dajcie już z tym spokój bo się zastanawiam na poważnie czy nie wynieść z domu "kopii zapasowych" ://
OSZKI [ VL ] [ Sniper ]
mazio ====>> dobre, aty wyslales :P
ja juz wypelniam :D
bueheheheehe
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
>:]
Vader [ Senator ]
Ehh to chyba juz bylo walkowane :)
A co do "kradziez to kradziez": Z kradzieza jest tak, ze kradniemy i okradani jestesmy na kazdym kroku, z tym ze niektore rodzaje kradziezy (czesto wrecz obrzydliwe z punktu widzenia moralno-spolecznego) maja poprostu prawna legitymizacje.
pozdrawiam :)
Annihilator [ ]
Za 800$ można mieć pakiet wszystkich programów MS (winxp, 2k, vs.net - łącznie 80 płyt cd). Są to wersje dla uczelni - tylko do nauki. Tak się kupuje programy na tzw. Zachodzie. Jak ktoś chce zarabiać - płaci grubą forsę. Ale nauka jest tam wspomagana ogromnie. Jak się nauczy - to kiedyś kupi taki program do zarobku.
Ale po co to robić w Polsce?
A moralności, tak jak kultury osobistej nie każdego uczą i nie każdy jest w stanie się nauczyć.
erton Fink [ Junior ]
Juz mi sie nawet nie chce smiac na widok tych tekstow o samochodach :)
Drodzy uzytkownicy legalnego oprogramowania:
Jezeli ukradlem komus samochod to znacz, ze
1) Ja mam samochod
2) Ktos nie ma samochodu
Wniosek: Pozbawilem kogos samochodu
Jesli skopiowalem od kogos legalne oprograowanie to znaczy, ze
1) Ja mam nielegalne oprogramowanie
2) Ktos ma legalne oprogramowanie
Wniosek: Nikogo niczego nie pozbawilem
Nie rozumiem jak mozna krasc kiedy nie ma osoby okradanej. Nie rozumiem tez jak mozna porownywac takie dwa przypadki i to jeszcze powolujac sie na to, ze obydwa sa przestepstwem :). Po pierwsze prawo zawsze bedzie glupie chocbysmy nad nim pracowali 1000 lat i zawsze bedzie zezwalalo na rozne rzeczy ktorych nie przewidzial ustawodawca. Po drugie wreszcie w takim razie sprzedawanie nielegalnego oprogramowania (bo posiadanie nie jest przestepstwem) moze sie rownac chocby i morderstwu.
wysiu [ ]
erton Fink --> A powiedz - gdybys pracowal nad czyms przez rok (albo dluzej), nameczyl sie, zainwestowal swoj czas, pieniadze i wysilek, a potem nie dostal za to obiecanej zaplaty (chociaz wszyscy dookola korzystaliby w najlepsze z owocow tej pracy) - czy nie czulbys sie okradziony?
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
erton Fink =>
1. co do samochodu, to lepszy jest przykład taki:
jak kupiłeś samochód, to płać też za benzynę, a nie kradnij ją :P
W końcu jeśli na samochód (hardware) Cię stać, to już na wachę (soft) nie?
2. Niczego nikogo nie pozbawiasz? pozbawiasz - autorów.
napisz program, a nawet książkę i sprzedawaj ją. nie będziesz czuł się okradany, jeśli ktoś sobie spiraci Twoją pracę? Jeśli ktoś de facto będzie z niej(Twojej pracy) korzystał NIE PŁACĄC Ci za nią?
3. Pracowali nad prawem 1000 lat? Pracujemy nad nim o wiele dłużej.
pozdrawiam.
erton Fink [ Junior ]
wysiu --> Owszem, tylko ja nikomu nie obiecuje zaplaty wiec mam troche mniejszy dylemat, chociaz rzeczywiscie masz racje. Ja nie zachecam do piractwa - jesli kupujecie oryginalne oprogramowanie to chwala wam za to, ja tez czasami kupie, oczywiscie wolalbym zaplacic komus za uczciwie wykonana prace gdybym mial na tyle srodkow (argumenty typu 'jak cie nie stac to nie graj' do mnie nie przemawiaja). Pisalem tylko o tym, zeby nie porownywac kradziezy samochodu to piractwa.
Darfii [ spamer ]
ERTON--->słusznie prawisz!:D . Idiotą jest ten kto stwierdzi że ściągając coś z sieci w celach testowych kradnę ową rzecz:) Taka "kradzież" nie może byc absolutnie porównywalna do kradzież dajmy na to pudełka z oprogramowaniem z najbliższego salonu EMPIK, gdzie faktycznie pozbawiamy kogoś mienia.
erton Fink [ Junior ]
a.i.n... --> Jako Polacy? Pozatym mialem na mysli nastepne 1000 lat, a te pierwsze prawa dzisiaj nie zasluguja na takie miano. Raptem 10 przepisow, jak w dekalogu.
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
erton Fink => nic nie wspominałeś o Polakach :)
Co do odpowiedzi skierowanej do wysia - "nikomu nie obiecuje zapłaty" - hah, a komukolwiek obiecujesz? Bo ja nie. Jak kupujesz chleb to piekarzowi też nie obiecujesz zapłaty. Płacisz przy kasie. Jak ukradniesz chleb z półki, to go okradniesz.
Piracenie softu niewiele się różni od takiego kradzenia - po prostu ryzyko wpadki jest mniejsze. O wiele mniejsze.
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Darfii - ja np. testuje gry.. niektore nawet kupuje po skonczeniu w oryginale.. patrz RTCW, BG i inne.. ale autorom chyba nie o to chodzi..
erton Fink [ Junior ]
a.i.n... --> To co napisales pokazuje tylko, ze nalezy odrozniac kradziez dobr intelektualnych i kradziez czegos materialnego (jesli juz chcecie stosowac taka terminologie) :), zreszta do wysia pisalem o czyms innym, czepiasz sie. Tez tak potrafie:
Widziales kiedy jakas samoobslugowa piekarnie? Jesli placisz za chleb przy kasie to nie piekarzowi, chyba, ze akurat zbankrutowal i pracuje w supermarkecie :)
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
erton Fink => pewnie, że widziałem, np. przy Saskiej w Wawie taka była :)
Właśnie chodzi mi o to, że piekarz robi chleb, a piekarnia mu za to płaci. Jednak mimo że to piekarz jest "autorem" chleba, ja mu nie obiecuję, że ten chleb kupię. Ale ten przykład jest chyba zbyt skomplikowany i niejasny
Inaczej - gdybyś wynajął człowieka do wykopania rowu, a po pracy kazał mu sp...ć i nie zapłacił za tę pracę, to przecież też niczego mu nie zabierasz. Czy to znaczy jednak, że go w ten sposób nie okradasz?
Dagger [ Legend ]
==>a.i.n...
...i gdyby temu człowiekowi za wykopanie tego samego rowu zapłacono już pare milionów razy tyle :)
erton Fink [ Junior ]
a.i.n... --> No wiec pisalem :) Ja nikomu niczego nie obiecuje. Proste - zlecam wykopanie rowu - place za to. Zlecam wykonanie programu - place za to. W przypadku piractwa sprawa sie komplikuje, mozna sie spierac czy microsoft uwzglednia mnie w swoim biznesplanie :).
Ale oczywiscie wiem o co Ci chodzi, ktos robi program i spodziewa sie, ze kupi go 1000 ludzi, a tymczasem wszyscy wola sobie skopiowac.Tutaj znowu dylematy bo co jesli ten program ma 500 funkcji, a ja potrzebuje tylko tej ktora zmienia ikonke kosza i gdybym go nie skopiowal to na pewno zadnej korzysci autor by i tak nie mial.
Jeszcze raz mowie, LEPIEJ jest zaplacic za oprogramowanie. Nie mam co do tego watpliwosci. Pytaniem jest jak zle jest nie placenie. Zreszta ja tylko napisalem, ze kradziez programu i samochodu to inne sprawy, daj mi spokoj ;)
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
erton Fink => :D
Ok, proponuję EOT :)
Dagger => no właśnie, a bogatych okradać to nie wstyd :D
Dagger [ Legend ]
==>a.i.n...
Czy ja wiem - płacić pare razy za daną robotę to chyba socjalizm :))))
Tak na marginesie nie zapominajcie że wszyscy jesteśmy złodziejami
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
dagger -> no to powiedzmy, że on wybudował most, sam, za swoje materiały i teraz każe płacić myto za przejście po nim :)
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
oczywiście Dagger :)
Misio-Jedi [ Legend ]
Przecież można się wymieniać oryginalnymi grami (które się już skończyło) - nikt nikogo nie okrada a kasa zostaje w kieszeni.
Dagger [ Legend ]
...dla pewności paląc wszystkie mosty w okolicy ;)))
Proteus [ Legionista ]
Anihilator napisałeś:
> Za 800$ można mieć pakiet wszystkich programów MS (winxp, 2k, vs.net - łącznie 80 płyt cd). Są to wersje dla uczelni -
> tylko do nauki. Tak się kupuje programy na tzw. Zachodzie. Jak ktoś chce zarabiać - płaci grubą forsę. Ale nauka jest tam
> wspomagana ogromnie. Jak się nauczy - to kiedyś kupi taki program do zarobku.
> Ale po co to robić w Polsce?
Jak "po co to robić w Polsce"? Ja dostałem z uczelni Windows 2003, Visual Studio .NET i dokumentację MSDN za darmo.
Z prawem do upgrade, tak długo jak długo będę studiował. I z prawem zachowania ostatnich wersji po ukończeniu studiów.
Podobnie jak ponad 40 osób u nas na wydziale informatyki, które złożyły wnioski.
Coś mi Twoja teoria nie pasuje do rzeczywistości. :)
Alpha1 [ Junior ]
PIRACTWO RULEZ!!! Pozdrawiam piratów!!!
zbm [ Flash Gordon ]
Proteus --> na informatyce możliwe, ale jakoś nigdzie nie widziałem (ani nie słyszałem) o takiej możliwości na wydziale Geodezji PW (pozdrawiam mame i tate :P ) a tak samo musze mieć Windowsa żeby obsługiwać Geomapę i inne pierdułkowe programiki geodezyjne, potrzebny mi Excel (nikt mi nie zaoferował taniej MS Off.)
Autocada uczelnia owszem ma, ale LT (sprzed 10 lat :) i jak sie zapytałem czy mógłbym przegrać, to dowiedziałem się, ż owszem mam przynieśc dyskietki (czyli przegrać tak jak ludzie sobie z netu przegrywają - zero licencji, wiec mając przegrane od Uczelni i tak policja by mnie wzięłą za Pirata :/ )
tak wygląda rzeczywistość i tak niech się cieszą, ze to nie Chiny (92% wskaźnik piractwa OFICJALNY, sony dopiero teraz playaka 2 tam wypuszcza :)
Aaron [ Chor��y ]
Ehh, ten temat juz byl. Jakbyscie sie troche znali na prawie Polskim to byscie wiedzieli, ze posiadanie kopii pirackich nie jest przestepstwem. Ich rozprowadzanie i czerpanie z nich korzysci majatkowych to przestepstwo. Aha, jesli kupiliscie pirata, to nie wy ladujecie w pudle, a koles ktory go wam sprzedal. Zas za posiadanie nielicencjonowanego Wina tez nic sie nie dzieje. A jak macie mp3, to powiecie, ze od kumpli, bo na to Polskie prawo zezwala. Podsumowujac: Polska to piekny kraj.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dawno nie widzialem tak ogromnej ilosci bzdur w jednym miejscu :-))
Proteus [ Legionista ]
zbm --->
Owszem. Takie możliwości mają tylko kierunki informatyczne. Ale zasada tu jest prosta. Microsoft wyszedł z założenia, że informatycy, którzy nauczą się robić programy pod Windows będą robić programy dla Windowsa. A to z kolei będzie napędzać klientów MSowi. I o ile wyczytałem, to identyczne zasady obowiązują w całej Europie. Nie ma więc co krzyczeć jaka ta Polska pokrzywdzona jest.
Co do cen - Windowsa można mieć za ok. 450 zł. Zakładam, że nie jest Ci potrzebna wersja Pro, czy też Serwer jakiegoś systemu. Zamiast MS Office możesz użyć Open Office. Tam też jest arkusz kalkulacyjny. Co do informacji, że Office nie da się dostać taniej. Da się. Studenci mają prawo do zakupu Office za znacznie niższą cenę (500 zł). Info masz w linku poniżej. Przyznasz, że lepiej to wygląda, niż 2000 zł. :)
Można zakombinować tak by być legalnym i to za stosunkowo niewielką kwotę (porównując to do wartości komputera). Problem jednak nie leży w tym że programy są drogie, tylko w mentalności naszego społeczeństwa. Zauważ, że w momencie kiedy zaczęły krążyć plotki na temat nalotów, to nagle się okazało, że ludzi jednak stać na te Windowsy. Sprzedaż Windowsów wzrosła wtedy tak gwałtownie, że sklepy zaczęły mieć problemy z zaopatrzeniem się w nie. :)
Osobiście uważam, że argument że coś-tam jest za drogie, to zwyczajne wciskanie kitu i próba usprawiedliwienia się w oczach społeczeństwa. I uważam również, że to że "przecież wszyscy tak robią" nie usprawiedliwia w żadnym wypadku czyjegokolwiek postępowania.
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
--------------> Proteus
A ja za moje oprogramowanie które mam w kompie zapłaciłem 6-8zł - cena czystych CD-R.
Nie uważasz, że lepiej to wygląda niż nawet głupie 500zł, a nie jestem już studentem więc 2000zł. Sporo kasy zaoszczędziłem w ten sposób. Oszczędny ze mnie chłopak ;)
OpenOffica nie uzywam bo preferuje Pakiet microsofta - proste - czy ciężko to skumać?
Policji się nie boję, bo jestem w miarę wykształcony i dokładnie znam prawa obywatelskie (przyznam, że obowiązki u mnie leżą - nigdy mnie to nie interesowało).
2000 - 4000zł za soft który mam zainstalowany w moim komputerze to dla mnie dużo kasy. Dla microsoftu to nawet nie kropelka - atom w tej kropelce. Microsoft mi też może naskoczyć (włączając w to BSA) bo wiem jak działają i kto jest narażony na sprawdzenie komputera.
Sumienie mnie nie gryzie - sam nie wiem czemu, poczucie winy zerowe. Jak zajdę na stadion dziesięciolecia w Wwie to wszędzie widzę mnóstwo złodziei i żaden z nich nie nosi kajdanek na rękach, nie boi się nalotów policji, nie boi się mieć przy sobie oprogramowanie warte kilkaset tysięcy złotych, nie boi się go sprzedawać i czerpać z tego zysk.
Ja tak nie robię - mam prawie czyste sumienie porównując mnie do tych piratów.
Więc jak microsoft, BSA, Policja, agencje rządowe wezmą się za piratów, za walkę z nielegalnym oprgramowaniem na poważnie to pierwszy ich krok będzie wyglądał inaczej. Nie będzie to łażenie po domach i stukanie kolbą w drzwi o 2.00 nad ranem - za dużo roboty, za duże ryzyko (rzecznik praw obywatelskich, konstytucja, prasa - ktoś się odwoła, sprawdzą komp tylko z legalnym softem i będzie dym). NAJPIERW zlikwidują źródło zarazy (stadiony, giełdy komputerowe, sprzedaż przez neta itp.).
Logiczne?
Dopóki płytkę z softem można kupić za 10zł bez żadnego problemu w biały dzień w środku miasta będzie istnieć piractwo.
ALEX2150 [ Visca el Barça ]
Ja tylko wiem ze musz1 siet3umaczya Rzecznikowi praw obywatelskich z tych akcji:D
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
Mark24 => ale zrodlo to raczej tkwi w glowach chetnych na kupno pirackiego softu. Dopoki wiekszosc bedzie wolala kupic pirata, dopoty beda te piraty sprzedawane.
Jak chocby kilkadziesiat osob sie przestraszylo i wyczyscilo swoje komputery z pirackiego softu w obawie przed kontrola, to akcja ta odniosla lepszy skutek niz nawet 100 akcji na stadionie czy gieldach z uzyciem psow, helikopterow i desantu AT:)
Bo szczerze mowiac - czy jakiegokolwiek domowego pirata przestraszyly akcje konfiskaty setek plyt handlarzom?
Xelloss [ Senator ]
Przestancie, eskimosi obserwuja ten watek!
zarith [ ]
a propos eskimosoof, kiedy ktos wreszcie wklei ten debilny wierszyk? :P
leszko [ Konsul ]
a ja slyszale ze w toruniu juz sa!
leszko [ Konsul ]
a ja slyszale ze w toruniu juz sa!
K@mil [ Wirnik ]
Specjalnie na Twoja prosbe Zarith: :)
Kiedy przyjda przeszukac dom,
Ten, w którym mieszkasz chlopie,
Kiedy sprawdza twój CD-ROM,
I na plytach nagrane kopie,
Gdy pod drzwiami stana, i noca
Nakazem w dloni w drzwi zalomoca -
Wiesz o jaka im chodzi zbrodnie?
Sciagales pliki
Przez dwa tygodnie.
Juz przed twym domem setki sa glin,
Dokad uciekac? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, ze owe dane,
Wprost z Ameryki byly pobrane
Co czyni z ciebie kogos gorszego,
Nizli morderce wielokrotnego...
Kidys przyjda napewno pogrzebac ci w kompie
moze sie zlituja, w co szczerze watpie,
jak GROM w nocy przez dach sie wkuja,
plyty polamia, save'y skasuja,
zniknie na zawsze w Fifie kariera,
znów w nfs'a startujesz od zera,
choc w call of duty wojne wygrales,
choc wiele nocy przez to zarwales,
brak u nich skrupu3ów, litosci nie maja,
za dyskutowanie zarobisz pa31,
nie pomoga p3acze ,ani lamenty
caly twój hardware w foli zapiety,
juz biurko puste, juz wiatrak nie chuczy
moze mnie w koncu to cos nauczy,
mijaja godziny, mijaja dni,
chyba oszaleje, wciaz komp mi sie sni,
dzwonie na paly, moze cos da sie zalatwic,
jakis glina mówi: musze pana zmartwic,
tutaj jest Polska, tu cuda sie dzieja,
kompa pan oddal przebranym zlodziejom,
jaki jest moral mojej definicji?
profilaktycznie nie wpuszczaj policji
leszko [ Konsul ]
lal teraz mozna nabijac posty pare naraz !
leszko [ Konsul ]
a gdzie lezy Torun???
zarith [ ]
dzieki kamil. bez tego ten watek nie bylby kompletny:)
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
-----------> a.i.n.
Moim zdaniem powinni najpierw wzi1a sie za prawdziwych piratów. Wystarczy przejrzea darmowe strony z prv na koncu, lub nieoficjalne fora o grach komputerowych - reklamuje sie tam kupa m3odzie?y (dzieci), które próbuj1 sprzedaa swoj1 kolekcj1 gier na 3CD i windowsa którego tata przyniós3 z pracy nawet za cene 3-5z3 za 1CD.
Gdy takie dziecko bedzie wiedzia3o, ?e na tym nie zarobi, a wrecz przeciwnie ojciec zap3aci kilka tysiecy z3otych kary, a dzeciak dostanie potem wpieprz, ?e bedzie to pamieta3 przez rok - to wiecej tak nie zrobi. W innym przypadku za 10 lat powiekszy grono handluj1cych na stadionie/gie3dzie komputerowej.
A tak czesto przy takich ofertach widnieje miasto, chea spotkania sie osobiocie, telefon komórkowy itd. Trudno takich namierzya? - 3atwizna. Po prostu nikomu sie nie chce - dlatego dajmy sobie spokój i olejmy w koncu temat wjazdów na chate, bo to bajka, do tego taka która wszystkim sie przejad3a i znudzi3a.
Z ig3y zrobiono wid3y i gada sie o tym od dwóch miesiecy. By3em w weekend na gie3dzie komputerowej - nie widaa by3o by pad3 blady strach na piratów - interes jak co weekend. Stoisk z softem pirackim na 100m/2 kilkanaocie, klientela te? sie nie przeje3a i ?wawo jak co tydzien kupowa3a nowooci.
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
heh kodowanie lezy i kwiczy (ale to nie moja wina) - sorry :(
Shirue [ Pretorianin ]
hej i tak pewnie 3/4 z tych co pisali ze sie nie zgadzaja ma w domku nielegalne oprogramowanie polakow niestac zeby kazdy soft kupowali legalnie a przynajmniej nie wszyskich
DarkStelix [ Padawan ]
ale oni glownie z dostawcą internetu patrzą czy coś ściągasz z neta jak nie to nie bedą mieli nakazu i nie wejdą
Shirue [ Pretorianin ]
Wiem o tym ale dostawcy internetu bardzo hętnie dają Adressy
Annihilator [ ]
Proterus -> Wybacz, pisałem szybko i miałem błąd 500. Zapomniałem skopiować, więc w tamtym poście napisałem "skrót myślowy" - mój błąd.
Teraz (na szczęście) jest dużo lepiej. Ja teraz korzystam z takiego właśnie oprogramowania (nie, jeszcze nie studiuję, ale mój Tata jest wykłądowcą na PW - 3 licencje do użytku własnego). Czy to dobra polityka Microsoftu? Raczej tak.
Popieram resztę postów, ale bądźmy realistami. Ja tam szykuję się do wyjazdu...
ZBM -> hmm??? Na MEILu jest to bezproblemowe.
Mark 24 -> w to, że kiedyś, ktoś się weźmie za piractwo na poważnie, przestałem wierzyć. Dopóki nie zmienimy rządu i systemu - nic w tym kierunku nie zostanie zrobione.
Unia? Blech, nawet nie wiadomo czy wejdziemy. Musieliby przysłać połowę wojsk NATO (a drugą na wschodnią granicę). A ja im się nie dziwię, że nas nie chcą...
A dla studenta zawsze będzie trudno wydać te 500 zł (125$?). Pamiętajmy, że u nas oznacza to połowę średniej krajowej, w innych krajach zdecydowanie mniej.
shirue -> mają P4, GeForce 5900. Ale na programy - nie stać.
Ale już więcej się nie odzywam na tematy piractwa. Będzie - co będzie. Jest - jak jest.