
technior [ Konsul ]
Znalezione w sieci-Pan Tadeusz motoryzacyjny
Nie wiem czy czytaliście ,ale dosyć jest to orginalne !
Pan Tadeusz księga XIV
Natenczas na dziedziniec "Polonez" się wtoczył.
stanął. Prychnął. Zafukał. Pod dwór się potoczył.
Wysiadł z niego pan młody. Każda polska dusza
Domyśla się, że chodzi tu o Tadeusza.
Teraz zamknął swe cudo, poklepał dwa razy,
Już do domu miał ruszać, gdy nadszedł Gerwazy
Wraz z piękną Telimeną, Hrabią, Podkomorzym,
Który spojrzał, wóz zoczył i jak gdyby ożył.
- Duże toto! Wymaga w prowadzeniu wprawy -
Rzekł i spytał niezręcznie: - Grat prosto z naprawy?
- Ehę! jęknął Tadeusz nieco rozeźlony.
- Skrzynię biegów zmieniłem, dwie felgi, opony
I podłogę co nieco zniszczoną przez deszcze...
Spojrzał w niebo i dodał: - A Bóg wie, co jeszcze...
- I ja wiem! - Telimena bąknęła zmieszana.
- Założę się, że nowe: przeguby, membrana...-
Urwała, bo Protazy zbliżył się w ukłonach
I rzekł z lekkim podziwem: - O, pani szkolona!
- Tak! - na to Telimena. - Kiedy w Petersburku
Dostałam "Prawo Jazdy". Mam je gdzie... tam... w biurku...
To prawda. Miała takież (z maleńką notatką,
Że jeździć jej nie wolno, jeśli już to taczką).
- To przejedź-że się aćka! poprosił Gerwazy.
Nie trzeba tyło damie powtarzać dwa razy;
Zbliżyła się do wozu nieznacznie pobladła,
Otworzyła drzwi miało i z rozmachem siadła.
Już myślano, że będzie zapuszczał motory,
Lecz rozległ się dźwięk inny - trzeszczały motory,
- Popchnijcie! - zawołała. - Znów nici z silnika!
Popchnęli z całej siły; Hrabia się potykał,
Głśono jęknął: "O Jezu!". Podkomorzy stary
Zostawił jeden trzewik na dnie jakiej szpary,
Gerwazy, ból w korzonkach czujący od roku,
Też nie został się z tyłu - dotrzymywał kroku.
Minęły dwie minuty, potem pięć minęło,
Pchali jeszcze przez chwilę. Nagle co rąbnęło;
Rozsypały się szyby, odpadły dwa koła
I rozległ się krzyk dziki: - Panowie! Stodoła!
Za późno.
Hrabia zmęczon przycupnął na kole
I rzekł z gorzką ironią: - Jesteśmy w stodole!
Po czym dodał szmelc kopiąc elegancka nogą:
- I cóż z tego zostało? Siedzenia z podłogą?
Gerwazy, który zemdlał z silnego wrażenia,
Teraz usiadł i spytał: - Gdzie jest Telimena?
- Tu-m ja, mój Gerwazeńku! - zawołała dama.
- Tu, na tylnym fotelu. Nie wyjdę stąd sama!
Później nawet i służba długo rozprawiała
Że gdyby Telimena za kółkiem siedziała,
To może by się sprawa inaczej skończyła.
"Polonez" byłby cały, stodoła by była...
Ale chyba widocznie tak się stał musiało.
Tadeusz, jak grzecznemu człekowi przystało,
Nie zgłosił do urzędu o zniszczeniu mienia,
Dlatego nikt do dzisiaj nie wszczął dochodzenia.
Cicha śmierć [ Master of Shadows ]
mnie sie podoba

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
mnie również
Soll [ Senator ]
Spoko ;]
Jam Jest Pawian [ Pretorianin ]
Dobre, dobre.

Alerik [ Diabolo Pomidoro ]
Wporzo

Herr Click z Gestapo [ Centurion ]
Fajne !
erton Fink [ Junior ]
Fajne, dobrze napisane w przeciwienstwie do wiekszosci rymowanek w internecie. Autor zna sie na robocie :)

Scandal [ S P Q R ]

Lrypz [ Generaďż˝ ]
Swietne!
Hadriel [ Screener's ]
spo

Adamss [ -betting addiction- ]
<-----

guzol [ LEXUS ]
bardzo mi się podoba
Isam [ Generaďż˝ ]
Mysmy podobne rzeczy pisali na polskim kiedys dawn temu ... ale tamto bylo z nudow i nie takie fajne
Big Thumbs Up! ;]

Kompoholik [ Designed by AI ]
dość fajne. :)

Xelloss [ Senator ]
Ekstra

eJay [ Gladiator ]
Mi tez sie podoba.

Bregan D'aerthe [ Konsul ]
fajne, fajne :)

Fett [ Avatar ]
spox