Bri [ Konsul ]
Shogun, Medieval, Rome Total War - Uczniowie Sun Tzu cz. 34
Witam fanów gier TOTAL WAR slowam Bu-li'ego:
Oto już trzydziesta czwarta odsłona wątku poświęconego grom z serii Total War.
W imieniu Bri'ego i swoim pozdrawiam wszystkich maniaków Shoguna, Medievala i powstającego Rome TW - gier z serii Total War (i oczywiście wszelkich innych gier strategicznych).
Nadciągający Rome TW zapowida się na kolejny przełom w rts'ach - to będzie naprawdę coś - jak nie wierzycie to zobazcie na screeny lub na dostępne już w sieci trailery.
Już ze screenów można domyślać się wielu niepotykanych dotąd rozwiązań, ale nie wyprzedzajmy faktów.
Zapraszam wszystkich do odwiedzenia naszej Nieoficjalnej strony o grach z serii Total War pod adresem https://TOTALWAR.OF.PL
Znajdziecie tam bardzo rozbudowane info na temat Medievala, Shoguna dodaktów do nich i planów dotyczących kontynuacji czyli Rome TW. Musicie wiedzieć, że jeszcze do niedawna była to jedyna polska strona o tych grach.
Jeśli jesteś zainteresowany współpracą bardzo proszę o kontakt mailowy - porządane by było napisanie kilku tekstów do strony i w miarę regularne udzielanie się - jedank każda forma współpracy jest mile widziana. Adresem do kontaktu jest: >>> [email protected] <<<
Strona pod adresem (wykruszenie sie załogi) https://www.medieval.prv.pl czyli strona oficjalna prowadzona pod patronatem polskiego wydawcy MTW praktycznie zaprzestała działalności - znów - jeśli ktoś jest chętny do zajecia się nią proszę o kontakt.
Ponadto gwoli wyjaśnienia istnieje jeszcze inne forum poświęcone Total War pod stroną :
https://free4web.pl/FS/i/34797
Pozdrawiam wszystkich
Buli
Dostepne jest tez tlumaczenia na polski gry MTW oraz MTW VI na stronie LordaW
https://pudliszki4.webpark.pl/
/ktoremu dziękujemy/ oraz wczesniejsze fanow /ktorym tez dziekujemy/ na stronie
https://TOTALWAR.OF.PL
Gra MTW wystepuje w wersji 1.0 oraz 1.1 - patcha v.1.1 mozna pobrac ze strony jw wraz z latka dla wersji org. inaczej
Gra MTW VI wystepuje w wersji 2.0 oraz 2.01 - patcha 2.01 mozna pobrac ze strony np:
https://spacetarget.com/games/pc_medieval_total_war.shtml /wraz z lata/
UWAGA !!!!!!! Tu link do watku z odpowiedziami na pytania /FAQ/ dla poczatkujacych graczy:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1678936
Oto adresy wcześniejszych wątków:
20. https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1045764
21. https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1067550
22. https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1084981
23. https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1134734
24. https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1280488
25. https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1322239
26. https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1386636
27. ://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=1477243
28. https://www.gry-online.com.pl/s043.asp?ID=1589123
29.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1653265
30.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1678936
31.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1707128
(jezeli adresy nie działają poprawnie dopisać na końcu każdego takie coś - &N=1
Pozdrawiam
Bri
A tu link do poprzedniej 32 czesci
Bri [ Konsul ]
OSTATNIE DWA POSTY POPRZEDNIEGO WĄTKU:
[29.11.2003] 18:00 --- kapciu [ Legionista ]
JihaaD, zdajesz sobie sprawe ile tu jest watkow do tego tematu? Przebrnąłem przez niespełna połowe, gdzie wiekszosc była poswiecona spolszczeniu (co mnie nie kreci). Dziwie sie twojej zgryliwosci, od dwoch dni nikt tu nie pisze, chyba nie oczekujesz blyskotliwego poziomu po legioniscie? CHyba ze trafilem na zamknieta spolecznosc, nie dopuszczjaej nowej krwi. Pff
Kapciem.
[29.11.2003] 19:25 --- kapciu [ Legionista ]
Otoz tak: Odpowiadaja na swoje zarzuty pod wzgledem skutecznosci niektorych rodzajow wojsk (czyt. wszystkich), postanowiolem nieco zmodyfikowac pliku txt odpowiedzialne za statystyki oddziałow. Podowilem skutecznosc lucznikow, zredukowalem oo polowe szybkosc przeladownia kusz (bylo 15, dalem na 8, przy 6 lucznikow). Konnicy dodalem do wartosci charge (srednio 2) oraz melee i defense (o 1). Zdecydowalem, ze konnica powinna byc bardziej podatna na ostrzal. Mam natomiast problem z tarczownikami. Nie wyobrazasam sobie reakcji tej jednostki na ostrzal (nie mam zadnych materialow pogladowych). Czy w oczekiwaniu na strzaly, podnosili te swoje tarcze wzorem legionistow? W jaki sposob oczekiwali na taka konnicy? Wystawali te swoje piki? Ale czy nie sa za krotkie, i jak takimi pikami mozna walczyc w zwarciu?
I najwazniejsze, czy mam prawo do takich zmian (czy zgodne sa z rzeczywistoscia)? A jezeli dyskusja sie taka odbyla, wdziecznym bede za przyblizony adres watku.
Dyskusja na forum jest wyborna :)
Kapciem.
kapciu [ Chor��y ]
Z przyjmenością podejmę z Tobą dyskusję, panie Attyla.
Po pierwsze prosze mi wybaczyc błędy, piszę podniecony cisnącymi się na "palce" kontrargumentami
Byłbym wdzięcznym za poparcie tez odpowiednią bibliografią. Sam postanowiłem korzystac ze źródeł łatwo dostępnych w internecie.
Skuteczność łuczników.
Analiza utworu W. Sheakspeare "The Battle of Agincourt" (na stronie https://www.aginc.net/battle/).
Contrary to popular ideas, English arrows were not very effective against plate armor at the time of Agincourt. Arrows would penetrate the arm and leg armor with a reasonably direct hit from close range, but would be ineffective against the head or body.
Does this mean that the English archers were ineffective? Not at all. They were devastating against foot soldiers, and even the knights were at severe risk, as their horses couldn't carry enough armor to protect them at all. Knights were very protective of their horses.
Wykorzystanie łuczników w bitwie - szczegóły opisy bitwy na: https://www.geocities.com/beckster05/Agincourt/AgBattle.html
Naturalnie, to zalety tylko longbowmen'ów (łucznicy dalekiego zasięgu) nie łuczników poślednich.
Ze względu na długi czas szkolenia tej formacji a także małą jednak jej skuteczność lecz nie z powodu ostrzału lecz nieumiejętnego wykorzystania (więc w dalszym ciągu upieram się, iż w grze Total War, są za bardzo osłabieni) została z biegiem czasu wymieniona kusznikami. Kusza miała ogromną siłe rażenia, ale celność i morale kuszników była nieporównywalna. O szybkości tej broni nie będę pisal bez odpowiedniej literatury.
Dlugi czas szkolenia powodował iż łucznicy byli jednostką elitarną. Wyszkolona formacja, gdzie nie każdy sie nadawał (nie rozumiem niskiego morale tej jednostki)
Wracając do Bitwy pod Agincourt. Fragment opisu bitwy:
"Angielskie linie ruszyły do przodu, Francuzi czekali na rozwój wypadków. Około 250-300 m przed pozycjami wroga, Anglicy stanęli. Wróg znalazł się w zasięgu morderczych łuków. Chwilę później pierwsza linia Francuzów została zmieciona przez angielskich łuczników. Kolejne przystąpiły do ataku. Ustawienie francuskich łuczników i kuszników nie pozwalało na efektywne ich wykorzystanie. Zatłoczone masy francuskiego rycerstwa, zmieszanego z piechotą parły w błocie na Anglików. Zanim kosztem ogromnych strat, dotarto do wroga, konnica straciła impet, a piechota mnóstwo stratowanych żołnierzy. Po pewnym czasie Anglikom skończyły się strzały, łucznicy walczyli wtedy jak zwykła piechota. Angielskie linie zostały lekko naruszone, jednak nic nie mogło sprawić aby zostały złamane. Na tyłach angielskich przebywały tysiące francuskich jeńców, zaś w obawie przed atakiem na swoje tyły, Henryk V kazał ich wymordować, a przy życiu zostawiono około 1500 -dla okupu. Francuzi zostali znowu pokonani. Bitwa ta jest przykładem połączenia defensywnego szyku armii z działaniami ofensywnymi. "
Edward Potkowski - ,,Crecy - Orlean 1346 - 1429
Zwracam uwagę na "Ustawienie francuskich łuczników i kuszników nie pozwalało na efektywne ich wykorzystanie"
Tyle jeżeli chodzi o łuczników. O konnicy nieco później.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Atylla0->z niecierpliwoscia czekam na pliczki :) btw slyszeliscie o grze westfallen :) jest pare watkow a i gracze CM graja juz w to :)
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Sam zacząłem sie bawic w edytowanie i chcialbym uzyskac imnformacje co za co odpowiada np melee, honour level skirmish i pod jaka nazwa kryje sie skutecznosc lucznikow
JihaaD [ Loża Szyderców ]
No napiszcie cos kapciowi bo oczytany i inteligentny gosc nie badzcie tacy. Ja nie mam weny bom chory i glowa mi szwankuje :)
Attyla [ Legend ]
Kapciu - to co piszesz dotyczy wyłącznie łuczników walijskich. Była to formacja specjalna z 3 powodów:
1. doskonałe długie łuki z cisu i różne rodzaje strzał na różnych przeciwników (np. piramidkowy grot przeznaczony do przebijania kolczugi, czy lancetowaty na przeciwnika nieopancerzonego). Polacy stosowali bardzo podobne łuki, lecz nie stosowali różnych grotów. Mitem jest duży zasięg łuków angielskich. Chodzi o to, że strzały miały bardzo długie drzewce, co wydatnie zwiększało ciężar pocisku. Powodowało to jednoczesne zwiększenie siły penetracji i zmniejszenie zasięgu.
2. strzelali wyłącznie salwami. Zwyczaj ten upowszechnił się później. Tak jak i łuki i różne rodzaje grotów (co było wykorzystywane np. przez Duńczyków w wojnach i hegemonię nad Szwecją)
3. była to formacja czysto plebejska. Chodzi o to, że Walia była zbyt biedna i zbyd gęsto zaludniona, by moglo wykształcić się rycerstwo feudalne. W walce zatem z Anglikami była to główna siła Walijczyków. Jednakże w późniejszym czasie byli to żołnierze wyłącznie najemni. Najemnik zaś nie walczy z pobudek emocjonalnych a ekonomicznych. Ma wylczyć - ale i przeżyć by otrzymać żołd. Inna sprawa to wykorzystywanie ich w walce z Frankami. Tu dochodziła duma ich plebejskiego pochodzenia w skutecznej konfrontacji z rycerstwem feudalnym (stąd gest środkowego palca pokazywanego obecnie - dawniej pokazywane były trzy palce naciągające cięciwę łuku jako oznakę drwin z honoru, pancerzy i innych rzeczy, które stanowiły wyróżnik pasowanego rycerza.). W rezultacie, dzięki zachęcaniu kolejnych królów angielskich walijczycy ciągle się szkolili, z którego to powodu stali się formacją czysto zawodową ze wszystkimi pozytywami i negatywami tego faktu.
W rezultacie łucznicy walijcy przeciwko innym przeciwnikom niż Frankowie nie reprezentowali wyższego morale niż piechota włoska, która zawsze była świetnie wyszkolona i dobrze uzbrojona, ale nigdy nie charakteryzowała się nadzwyczajną walecznością.
Jeszcze jedno - łucznicy walijscy mogli walczyć wręcz tylko zza polowych umocnień, króre przygotowywano tylko, gdy był na to czas. W przypadku ataku konnicy na nieumocnionych nie mieli najmniejszych szans (np. w wojnie ze Szkocją). Co więcej całe ich uzbrojenie obronne ograniczało się do pikowanego kaftana a ofensywne do łuku i długiego sztyletu.
W każdym razie w żaden sposób nie wpływa to na ocenę łuczników jako formacji wogóle. Co do zasady byli to chłopi stosujący krótkie łuki o bardzo miernej jakości, bardzo niskim morale, niskich umiejętnościach itp. Stanowili oni tylko wsparcie dla fardu i innych formacji walczących wręcz.
Co do plików - dopiero wróciłem z wyjazdu. Myślę, że wyślę je jutro.
Radża Dżadża [ Pretorianin ]
Ja grałem ostatnio rosjanami i za cholere nie potrafie sie obronić przed ordą! Czy komuś sie to udało?
Pomimo tego że Ruscy Bojarzy są lepsi od mongołów to zawsze mam ich za mało.
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Radża Dżadża-- tez kiedys mialem ten problem. Jednak przymyslalem to i nastepnym razem gralbym tak:
Zamiast Boyarow robic halabardnikow/spearmenow poniewaz ci pierwsi maja bardzo drogie koszty utrzymania.
Aby utrzymac lojalnosc stawialbym na szpiegow poniewaz ich utrzymanie nic nie kosztuje a ruskie maja problemy z kasa ,przynjamniej w poczatkowej fazie.
Przed mongolami bronic sie jednostkami typowo antykonnicowymi i wykorzystywac warunki terenowe-lasy,mosty,wzgorza(kusznicy). Wszystkim spearmenom dawac hold formation i nie likac na atak (zabezpieczac im flanki zeby czuli sie bezpieczni).Wyjatkiem sa halabardnicy nimi "klikaj" na jednostkach konnych wroga (bonus ataku). Na konnych lucznikow uzywac wysoko valorowych steppe cawalery i najlepiej w przeliczeniu 2 twoje na 1 mongolow (atakowac jednymi frontalnie drugimi od tylu/z boku).
Na papierze to latwo wyglada ,ale warto sprobowac.
Lord W. [ Pretorianin ]
Wczoraj przeszedłaem wreszcie Ghotic'a 2 i powróciłem do podbojów w Medievalu, jak i na forum...
Lord W. [ Pretorianin ]
Rozpocząłem kampanię Polską na modach Attyli. Już nie mogę się doczekać batalii z Mongołami. Po osłabieniu piechoty w stosunku do kawalerii będzie niezła przeprawa z ciężką mongolską kawalerią...
Lord W. [ Pretorianin ]
Apropo skuteczności łuczników.
Według opracowania ze strony: https://www.gildia.pl/historia/sredniowiecze/wojskowosc/luk/jako_bron_ktora_odmienila?print
"Jeśli wierzyć w zapiski kronikarskie to w bitwie Crecy zwycięskie wojsko angielskie składało się z 5200 łuczników, 2200 rycerzy i 1000 Walijskich piechurów. Zwycięstwo było więc zwycięstwem łuczników.(...)
Wyćwiczony łucznik mógł wystrzelić w ciągu jednej minuty od 10 do 14 strzał przy nieco zmniejszonej koncentracji na celu. Jak łatwo policzyć podczas bitwy pod Crécy Francuzi w ciągu minuty, gdy wszyscy łucznicy angielscy strzelali, zasypani byli od 54000 do 75600 strzałami. Szacuje się, że w ciągu całej bitwy Anglicy wystrzelili pół miliona strzał. Liczba strzał wystrzelana przez łucznika była tak duża gdyż sposób celowania różnił się znacznie od dzisiejszego.(...)
Tylko celując instynktownie Anglicy mogli wystrzeliwać tak wielkie ilości strzał. Tłumaczy to jednocześnie, dlaczego zginęło tak niewielu Francuzów skoro na każdego z ok. 30 tysięcy żołnierzy Filipa VI przypadało ok. 16 strzał wystrzelonych przez wroga.
Według tych statystyk wychodzi że 60 osobowy oddział łuczników walijskich powinien w jednej salwie kłaść około 3-4 ludzi
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Ja rownie zaczelem gre Polska. Niestety porobila sie niela kiszka gdyz Bizancjum ma 3/4 MAPY SWIATA ;( I co tu zrobic z takim fantem :) chyba zaczac od nowa
Attyla [ Legend ]
Lord - o ile wogóle można mówić o celowaniu w salwach. To raczej było strzelanie na odległość a nie do celu. A strzały przynosiły efekt raczej psychologiczny niż rzeczywisty. Co niezmienia faktu, że przy dużej ilości wystrzelonych pocisków straty ponoszone przez przeciwnika mogły być wystarczające dla złamania jego woli walki. Obecnie przyjmuje się, że ten efekt psychologiczny pojawia się gdy straty przekroczą 10% stanu wyjściowego. Np. Niemcy planując obronę Reichu w 43 r. i później zakładali, że zrealizowanie 10% strat alianci powinni zaprzestać bombardowań.
Lord W. [ Pretorianin ]
Attyla
nie wiem czy czytałeś to pod tym linkiem który podałem, ale tam są opisane 4 sposoby "celowania":
Instynktowne - mózg otrzymuje potrzebne informacje od oka, przeprowadza kalkulacje i wysyła impuls do ramienia (proces nieświadomy). Ten rodzaj celowania występuje przy rzucaniu kamieniami, lotkami.
Częściowo instynktowne - różni się od instynktownego tym, że w polu widzenia umieszczana jest końcówka strzały, co tworzy punkt odniesienia (proces nieświadomy).
POA (point of aim) - łucznik szacuje odległość, ustala dokładny cel, planuje tor lotu (jeśli cel jest daleko; celuje powyżej, jeśli za blisko; poniżej) świadomie układa się do strzału.
Używanie znacznika na broni - kreski lub innego oznaczenia które sygnalizuje jak daleko poleci strzała (nie ma dowodów na stosowanie tej techniki w średniowieczu).
Tylko celując instynktownie Anglicy mogli wystrzeliwać tak wielkie ilości strzał.
Odwołuję twierdzenie, że 4 ludzi powinno padać po salwie 60 łuków, źle to przeliczyłem. Powinno być dużo mniej...
Zgredek-->
U mnie Bizancjum też nieźle przędzie. Poza Novogrodem, Inflantami i Fnlandią, mają całą wschodnią Europę. Ale myślę że zmiotą ich Mongołowie w 1235 :) Turcja i Egipt się też dobrze trzymają, dzięki temu że Bizancjum skirowało swoje siły na wschód.
Lord W. [ Pretorianin ]
..tzn na północ...
Attyla [ Legend ]
Lord - nie twierdzę, że tam nie było takiego rodzaju celowania jak napisałeś. Mi się poprostu wydaje, że jeżeli stoich np. w 3 szeregu i walisz nawiją, to nie ma szans na żadne celowanie. Ci w pierwszych mają chośby teoretycznie taką możliwość - ale ci dalej, co nie widzą nawet celu... Zresztą w ostrzale najważniejsze było wprowadzić zamęt w atakujących i wykorzystać ten moment, kiedy przeciwnik stoi w miarę w miejscu. W ten np. sposób janczarowie rozwalili Polaków i Węgrów w bitwie pod Warną.
A ja teraz zasuwam okres high Frankami. Królowie mi zeszli na psy, ale udało mi się przetrwać w Europie. Jakoś tak w 3 roku mojego panowania udeżyli na mnie Niemcy i Anglicy, tak że ostałem się tylko w Il de France, Szampanii i Flandrii. jednak teraz Anglików nie ma już w Europie a Niemcy leżą i kwiczą:-))))))))) Na samym początku zająłem też dziedzictwo Joscelina - hrabstwo Edessy:-D. Tyle, że Egipcjanie się w ściekli i ledwie się utrzymałem przy swoich zdobyczach. Gdyby nie hiszpańska krucjata to nie wiem jak by było. Teraz od paru lat próbuję wystawić armię, która mogłaby podjąć równorzędną walkę z Mongołami. Gdyby nie to, że atakowali małymi oddziałami, to rozwaliliby mnie w try miga. Na szczęści są głupi jak kalosze:-)))))) Najlepsze było, że rozwalili Bizancjum. To jednak odrodziło się i teraz bije ich na wszystkich frontach. Ciekaw jestem kiedy się wezmą za mnie:-))))
Lord W. [ Pretorianin ]
Attyla
Czytałem gdzieś że podobno Mongołowie którzy najechali Polskę łupiąc ją aż do Wrocławia byli częścią 150000 armii która ruszyła na podbój Węgier(choć mieli w zamiarze znacznie więcej). Podobno wówczas w Europie wszystkie państwa europejskie razem nie byłyby w stanie wystawić równorzędnej siły i jedynie śmierć khana Czyngis - chana spowodowała odwrót znacznej części armii do Azji bo Batu-chan chciałbyć obecny przy "podziale wpływów". Gdyby nie to może dzisiaj skośne oczy w naszym kraju byłyby normą. Dzisiaj "przeklikam" pozostałe 30 lat do roku 1235 i będę miał wreszcie okazję przekonać się jak wielkie zagrożenie niesie ze sobą Złota Orda po twoich modyfikacjach. Jak dotąd jeszcze żadnej wojny nie prowaziałem. Poza obowiązkowymi podbojami "bezpańskich" prowincji.
Attyla [ Legend ]
Lord - Prawdą jest, że ten najazd na Polskę aż do Wrocławia to odprysk wielkiej armii skierowanej na Węgry. Niepradą jednakże jest chęć podbicia tych terenów. Oni chcieli je poprostu sobie podporządkować. Orda to organizacja łupieska a nie armia podbojowa. A Czngishan to nie imię tylko nazwa: Wielki chan.
Z walką z Ordą nie powinieneś mieć wielkich kłopotów. Problem "prawdziwej" Europy polegał na 2 sprawach:
1. rozdroibinieniu politycznym i stanie feudalnego chaosu w większości państw
2. zastosowaniu nowej - niespotykanej i świetnej taktyki i strategii a nie nadzwyczajnych jednostek.
Lord W. [ Pretorianin ]
Attyla
No tak to tylko tytuł, a to był po prostu Temudżyn :) Co do podbojów to wschodnie tereny Europy sobie podporządkowali. Polskę złupili przy okazji, chcąc dokonać manewru oskrzydlającego od północy na Węgry. Niemniej Węgry chcieli "zatrzymać sobie na stałe". Świadczy o tym choćby to że wprowadzili tam m.in swoją monetę, administrację obsadzili chińczykami itp. Z punkemi 1 się zgadzam :) , ale z 2 nie do końca. Mongołowie zdobywali bez trudu wielkie kraje, bo u nich całe społeczeństwo zorganizowane było wyłącznie po wojskowemu. Podobno to oni pierwsi od czasów starożytnego cesarstwa rzymskiego urządzili wielkie armie stałe, ze stałym korpusem oficerskim, oni pierwsi w ogóle wprowadzili umundurowanie. Kiedy uderzyli na Europę, nie napotykali większego oporu. W Europie nie miano wówczas pojęcia, że mogłoby istnieć takie duże wojsko: cała Europa razem nie zdobyła się ani na trzecią część armii, jaką oni rozporządzali. Była to armia regularna, karna, znakomicie wyszkolona i wybornie zaopatrzona. Podczas gdy trzon europejskich wojsk to rycerstwo feudalne. Nie tylko ilością przeważali Mongołowie drobne w stosunku do nich siyzbrojne krajów europejskich, ale co ważniejsze, o wiele lepiej znali się na sztuce wojennej. Rycerstwo europejskie wojowało wówczas często w ten sposób, że bitwa składała się z licznych pojedynków, gdy tymczasem Mongołowie stosowali różne strategie i taktykę. Europejczycy nie potrafili się przed nimi bronić, bo wojowali w sposób zupełnie odmienny; nie z bliska, miecz przeciw mieczowi, twarzą w twarz, lecz z daleka, okalając nieprzyjaciela szerokimi łukami, oskrzydlając go. W jeździe konnej nikt im nie dorównywał. Ruszali dziesiątkami tysięcy jeźdźców naraz, zajmując pochodem swym kilkumilowe przestrzenie, a tak wszystko niszczyli po drodze, iż powiadano że "trawa nie porośnie, kędy oni przejdą" :)
Attyla [ Legend ]
Lord - Mongołowie byli przede wszystkim konnymi łucznikami typu stepowego. Dokładnie tacy sami byli np. Turkmeni, z którymi Frankowie i nie tylko walczyli w Syrii, Ar-Ramli i innych miejsca i nawet zwyciężali. Z Mongołami nie mieli żadnych szans, ponieważ ci byli dowodzeni w sposób niespotykany wówczas. Wszystkie zwycięstwa to kwestia manewru a nie tylko standardowego ostrzału ze scytyjskiego kręgu.
Co do organizacji społeczneństwa to taka była wszystkich ord - w tym Hunów, Awarów czy obydwu kaganatów. Wojownicy oczywiście byli wszyscy zawodowi. Odmienność polegała na mianowaniu kadry oficerskiej. We wszystkich wcześniejszych ordach oddziały to grupy plemienne dowodzone przez swoich wodzów. Temudżynowi udało się narzucić plemionom własnych dowódców. Dzięki temu lojalność wojska była uzależniona nie tylko od nieprzerwanego pasma zwycięstw i realizacji zobowiązań chana.
Lord W. [ Pretorianin ]
Attyla
Widzę że wiedzę na ten temat masz obszerną. Ja tą tematyką interesuję się stosunkowo od niedawna, no ale zacząłem wcześniej niż grę w Medievala. Obydwaj nie mamy wątpliwości że Mongołowie dysponowali znakomitą armią. Też myslę że nie powinno się w grze zwiększać walorów jednostek mongolskich.
Pytanko.
Dlaczego w Polsce można produkować bułgarskich łuczników i czy poza ceną mają również dużo wyższe parametry od zwykłych łuczników?
kapciu [ Chor��y ]
Attyla, owszem wspominałem walijczyków (w grze longbowmeni) i mimo ze twierdzisz iz nazwa nie jest zbyt poprawna, to jednak luk ma rozny zasieg. W zaleznosci od drewna, naciagu itd.
Piszesz, ze zwykli lucznicy to po prostu chlopi uzbrojeni w łuki. Formacje lucznicze rozwijaly sie blyskawicznie (szczegolnie po slynnych bitwach wygranych przez lucznikow).
Łuk długo byl domeną walijską, a potem angielską; tam lucznik "rodzil sie do luku" . Ale przeciez nawet taki zwykly chlop, ktory dostaje do reki bron, musi sie dobrze w niej wyszkolic. W pozniejszym okresie srednowiecza chlop stajacy sie lucznikiem ponosi swoisty awans spoleczny. (tak jak w anglii). A po za tym, morale o wiele sie podnosi, gdy nie trzeba walczyc wrecz, jeno bezpiecznie szyc zza krzaka.
Jestem na etapie intensywnego poznawania historii sredniowiecznej. To co pisalem wyzej, opieram sie na publikacjach w internecie. Na razie nie podpieram to wydarzeniami historycznymi - z wyjatkiem slynnych bitew w wojnie stuletniej.
Lord W.: Bulgarski lucznik od zwyklego rozni sie tylko skutecznoscia w walce wrecz. Statystyki broni strzeleckich sa stale (ujęte w pliku projectiles.txt - czy jakos tak)
Pozdrawiam
Attyla [ Legend ]
Lord - w moich ustawieniach łuczników bułgarskich można trenować w Wałłachii, Bułgarii i w Serbii. Mogą to robić wszystkie nacje chrześcijańskie. Łucznicy bułgarscy w walce na odległość nie różnią się od "zwykłych" łuczników. Bonusy dotyczą tylko walki wręcz (dlatego ja ich nie stosuję)
Kapciu - Podniesienie statusu społecznego nie było możliwe w społeczeństwie feudalnym. Rósł ich status majątkowy - bo byli cenionymi najemnikami - ale pozycja spoełczna nie ulegała zmianie. I o ile serwienci mieli nadzieję na nobilitację, tak łucznicy nie. Walka na odległość była uznawana za nieuczciwą i tchużliwą. Stąd np. potępienie kusz przez KK. Łucznicy byłi więc chłopami z urodzenia i to specjalizujący się w powszechnie pogardzanej broni. Ta izolacja doprowadziła oczywiście do powstania swego rodzaju zamkniętej kasty. Nie zmienia to jednak faktu, że ich pozycja społeczna pozostawała właściwie bez zmian.
Co do rozpowszechniania długiego łuku - to nie było to takie proste. To technika, w której łucznik szkolił się od dzieciństwa. Dlatego europejscy łucznicy przejęli później nie tyle uzbrojenie co technikę - strzelanie salwami. Ponieważ jednak kusza nie wymagała prawie żadnego szkolenia - to długi łuk musiał przegrać w konkurencji z nią. Zabitego łucznika trudno było zastąpić. Z lusznikami nie było problemu.
Attyla [ Legend ]
Kurde! Co tu tak cicho?!!!
To ja dam głos:-)))))
Bawię się teraz Węgrami w okresie średnim. Początek jak zawsze - zajęcie wszystkich prowincji zbuntowanych. Dzięki zdobyciu Bułgarii (a właściwie kupieniu jej) uzaskałem od razu możliwość trenowania arbalesterów z pawężami. Wyszystko szło pięknie. Pokój na wszystich granicach. Wreszcie pojawiła się Orda. Zniszczyła niemal natychmiast ruskich a Bizancjum zostało okrojone do jednej wyspy (bodaj Krety). Zachamowali też ekspansję imperium Osmańskiego. Podobało mi się to, chociaż na granicy z Mołdawią trzymali wielką armię z 7-mio gwiazdkowym generałem. Ja mogłem im przeciwwstawić dywizję z generałem 4" (4xarbalesterzy z pawężami i 1 bez - generalski, 4x rycerscy serwienci, 2x halabardnicy i 4xSzekely). W końcu wjechali. ńeby było weselej to nie sami. Pomogli im - Polacy! - ci zdrajcy! Bitwa była piękna. Na początku ustawiłem front ze wszystkimi formacjami strzelczymi przeciwko Ordzie. Po kilku chwilach arbalesterzy rozstrzelali 3 pierwsze chorągwie ciężkiej jazdy mongolskiej. Rzuciłem do ataku konnicę, a piechota zmieniła front i ustawiła się przeciw Polakom. Jazda po chwilowym oporze Mongołów rozbiła ich i wycięła niemal w pień. Alec o zrobili abalesterzy z Polakami nie godzi się mówić... Masakra... Bitwę wygrali arbalesterzy wspierani przez konnicę. Straty wroga to około 5000 ludzi (tradycyjnie nie brałem jeńców). Stary moje to 48 ludzi (wszystko Szekely). W każdym razie najazdy były powtarzana jeszcze 3x. Potęga Ordy na zachodzie została ostatecznie złamana. Ja dorobiłem się generała 6" i zniszczyłem królestwo polskie co otworzyło mi możliwość ekspanscji na północ. Na wschód na razie się nie wybieram, bo marnie u mnie z kasą a Orda jest wymagającym przeciwnikiem. Wystarczy, że mają dość kłopotów z Turkami. W każdym razie korzystając z zaangażowania się Turków w wojnę z Ordą podkupiłem zbuntowane hrabstwo Edessy a następnie Mniejszej Armenii. Wtedy zaatakowali Egipcjanie. Zniszczyli moje posiadłości w Syrii, ale mieli pecha - miałem dość sił, by ich niemal do cna zniszczyć. Wczoraj kończyłem ze stanem posiadania zwiększonym o niemal całą Skandynawię, Syrię i Egipt. Egipt jako państwo przestał istnieć, bo w 3 kolejnych bitwach moi arbalesterzy rozstrzelali 3 kolejknych członków sułtańskiej rodziny z samym sułtanem na czele. Kocham tych arbalesterów!!!:-))))))) Zresztą podobnie było z Włochami, którzy chcieli wykorzystać moją słabość w Serbii:-)))). 4 bitwy i rodzina królewska przestała istnieć:-)))))) A ja wraz z Niemcami i Papierzem rozebrałem pozostałości państwa Włoskiego:-))))))))
I teraz pytanko - czy komu zdażyło się, by zaatakowali go polacy w porozumieniu z Ordą? To był mój pierwszy raz. Zwykle sentyment do polski nakazauje mi utrzymać ją w istnieniu:-))))))), ale tym razem wkórzyli mnie niezmiernie:-D
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Dalem sobie spokoj z medievalem, bo zaczalem Frankami w high (btw baaardzo ciekawe) i niestety quicksave przed bitwa z egipcjanmi mi sie "zepsol". Tzn po bitwie czy to wygram czy nie lub czy dam automatyczne rozstrzygniecie wywala mnie do windowsa :(
Nie wiem czy reinstalka cos da... Robilem instalke przed paczem.
MTW VI to najbardziej zrypana gra z tych najlepszych gier.
Lord W. [ Pretorianin ]
Ostatnio mia3em zwieche 2 razy po zwycieskiej bitwie Polsk1 z Bizancjum(które zacze3o ze mn1 wojne na 20 lat przezd inwazj1 mongo3ów) i na pare dni da3em sobie spokój, ale od Medievala tak ca3kiem nie odszed3em, bo Miedzy czasie tworzy3em stronke do spolszczenia :)
Dzisiaj znowu powróce do obrony królestwa polskiego :)
Attyla [ Legend ]
A dla mnie MTW dzia3a tak jak kiedyo dzia3a3a Civ i Civ2:-)))))) Nie moge sie od tego oderwaa. A kiedy odkry3em arbalesterów to jest ju? zupe3ny amok:-)))))))). Zawsze np. mia3em pewne problemy z Wikingami w Skandynawii. Ponosi3em dosya du?e (jak na mnie:-))))))) strawy. Wczoraj podbi3em Norwegie bez strat w3asnych zabijaj1c ponad 1000 ludzi. Brudn1 robote odwalili w3aonie arbalesterzy i 3 dzia3a (w tym 1 organek). Wpad3em w zachwyt na widok spustoszen, jakich dokonuj1 organki. Gdyby nie to, ?e maj1 tak niski zasieg, to stosowa3bym je powszechnie. Tymczasem ich zasieg czyni je zupe3nie useless. Za to armaty s1 wspania3e. Zw3aszcza w bitwach o mosty. tak wczoraj podbi3em na Mongo3ach Kijów. Mia3em 4 armaty, które sia3y omiera i zniszczenie za mostem, gdy tymczasem arbalesterza walili do wroga przez rzeke. Zwykle walki o mosty konczy3y sie wysokimi stratymi. Tym razem straci3em zaledwie 40 ludzi. Ju? wiem jak to sie sta3o, ?e Turcy za Mehmeda Zdobywcy byli co do zasady niepokonani.
Jednoczeonie rozczarowa3em sie arkebuzerami. Te dymi i odg3osy s1 owietne - alle bite bez deszczu czy burzy piaskowej nie uowiadczy, wiec s1 w3aociwie bezurzyteczni. Poza tym Arbalesterza s1 o niebo skuteczniejsi i maj1 du?o wi1kszy zasieg. Dzieki nim mo?na wygraa nawet bitwy na pustyni. zawsze ponosi3em tam straszliwe straty ze wzgledu na bardzo szybkie zmeczenie wojska. Wczoraj zaatakowa3e zbuntowany Egipt. Straci3em ponad po3owe ludzi, ale tylko dzieki argalesterom mog3em zwycie?ya ze stosunkiem strat jak 2:1 dla mnie. najgorsze by3oto, ?e do walki na pustyni wybra3em sie z rycerstem feudalnym. Nastepnym razem wybra3em sie na pustynie w towarzystwie zwyk3ych tarczowników, Szekely i w3aonie arbalesterów. Straty ponios3em - ale du?o ni?sze.
Kurde - nie moge sie doczekaa na RTW
Lord W. [ Pretorianin ]
No, no ten mój poprzedni post to chyba w pgp zaszyfrowany :)
Jihad
Wiesz co, kiedys jak mia3em takie zwiechy na jakimo sejwie to ponawia3em zapis na nim i czasami pomaga3o. Albo usuwa3em wszystkie pozosta3e sejwy to czasami ten pozostawiony dzia3a3 bez zarzutu, choa nie wiem jaki to mo?e miea zwi1zek :)
Attyla
Ja kuszników zawsze ustawiam w dwuszeregu tak by w jednej salwie lecia3o jak najwiecej strza3, bo u nich zawsze strzela tylko pierwszy szereg. Ci albalestrzy to 3adnie "rezaj1", poza tym dzieki tarczom ma3o ich ginie nawet jak ostrzeliwuja sie nawzajem z innymi 3ucznikami czy kusznikami. Ostatnio wygra3em nimi bitwe z Bizancjum, poimo ?e ten mia3 znaczn1 przewage :) Moj1 obrone skupi3em na 3 jednostkach alblestrów i 2 jedostkach walijskich 3uczników (wojska najemne). Broni3em sie na ma3ym wzniesieniu, ale by3o ono wystarczaj1ce ?eby ustawia na jego poboczu alabastrów w trzech liniach, a za nimi ju? na p3askim terenie 3uczników, a dalej kilka jednostek kawalerii. Wszystko to obstawi3em lini1 piechoty, czyli standart. Tyle ?e te linie kuszników... No, a Bizantynczycy mieli w wiekszooci kawalerie. Ostrza3 prowadze w ten sposób ?e w przypadku ostrza3u jednej jednostki przez kilka jednostek strzelaj1cych daje im komende ostrza3u w kilku sekundowych odstepach, po to by strza3y spada3y w ma3ym odstepie czasowym, a nie na raz. Skutkuje to wieksz1 ilooci1 zabitych, bo je?eli jednostki strzelaj1 równymi salwami jednoczeonie to pierwsze strza3y k3ad1 kilku ludzi, a nastepne spadaj1 w miejsce poleg3ych i straty s1 znacznie mniejsze. Taki liniowy ostrza3 daje owietne rezultaty. W pierwszej kolejnooci zaszar?owa3a bizantyjska chor1giew stra?y królewskiej-30 ludzi. Po oddaniu po jednej salwie przez 5 jednostek strzelaj1cych salwowa3a sie ucieczk1 wszystkimi 8 pozosta3ymi przy ?yciu ludYmi :)
Lord W. [ Pretorianin ]
No, no ten mój poprzedni post to chyba w pgp zaszyfrowany :)
Jihad
Wiesz co, kiedys jak mia3em takie zwiechy na jakimo sejwie to ponawia3em zapis na nim i czasami pomaga3o. Albo usuwa3em wszystkie pozosta3e sejwy to czasami ten pozostawiony dzia3a3 bez zarzutu, choa nie wiem jaki to mo?e miea zwi1zek :)
Attyla
Ja kuszników zawsze ustawiam w dwuszeregu tak by w jednej salwie lecia3o jak najwiecej strza3, bo u nich zawsze strzela tylko pierwszy szereg. Ci albalestrzy to 3adnie "rezaj1", poza tym dzieki tarczom ma3o ich ginie nawet jak ostrzeliwuja sie nawzajem z innymi 3ucznikami czy kusznikami. Ostatnio wygra3em nimi bitwe z Bizancjum, poimo ?e ten mia3 znaczn1 przewage :) Moj1 obrone skupi3em na 3 jednostkach alblestrów i 2 jedostkach walijskich 3uczników (wojska najemne). Broni3em sie na ma3ym wzniesieniu, ale by3o ono wystarczaj1ce ?eby ustawia na jego poboczu alabastrów w trzech liniach, a za nimi ju? na p3askim terenie 3uczników, a dalej kilka jednostek kawalerii. Wszystko to obstawi3em lini1 piechoty, czyli standart. Tyle ?e te linie kuszników... No, a Bizantynczycy mieli w wiekszooci kawalerie. Ostrza3 prowadze w ten sposób ?e w przypadku ostrza3u jednej jednostki przez kilka jednostek strzelaj1cych daje im komende ostrza3u w kilku sekundowych odstepach, po to by strza3y spada3y w ma3ym odstepie czasowym, a nie na raz. Skutkuje to wieksz1 ilooci1 zabitych, bo je?eli jednostki strzelaj1 równymi salwami jednoczeonie to pierwsze strza3y k3ad1 kilku ludzi, a nastepne spadaj1 w miejsce poleg3ych i straty s1 znacznie mniejsze. Taki liniowy ostrza3 daje owietne rezultaty. W pierwszej kolejnooci zaszar?owa3a bizantyjska chor1giew stra?y królewskiej-30 ludzi. Po oddaniu po jednej salwie przez 5 jednostek strzelaj1cych salwowa3a sie ucieczk1 wszystkimi 8 pozosta3ymi przy ?yciu ludYmi :)
Lord W. [ Pretorianin ]
No, no ten mój poprzedni post to chyba w pgp zaszyfrowany :)
Jihad
Wiesz co, kiedys jak mia3em takie zwiechy na jakimo sejwie to ponawia3em zapis na nim i czasami pomaga3o. Albo usuwa3em wszystkie pozosta3e sejwy to czasami ten pozostawiony dzia3a3 bez zarzutu, choa nie wiem jaki to mo?e miea zwi1zek :)
Attyla
Ja kuszników zawsze ustawiam w dwuszeregu tak by w jednej salwie lecia3o jak najwiecej strza3, bo u nich zawsze strzela tylko pierwszy szereg. Ci albalestrzy to 3adnie "rezaj1", poza tym dzieki tarczom ma3o ich ginie nawet jak ostrzeliwuja sie nawzajem z innymi 3ucznikami czy kusznikami. Ostatnio wygra3em nimi bitwe z Bizancjum, poimo ?e ten mia3 znaczn1 przewage :) Moj1 obrone skupi3em na 3 jednostkach alblestrów i 2 jedostkach walijskich 3uczników (wojska najemne). Broni3em sie na ma3ym wzniesieniu, ale by3o ono wystarczaj1ce ?eby ustawia na jego poboczu alabastrów w trzech liniach, a za nimi ju? na p3askim terenie 3uczników, a dalej kilka jednostek kawalerii. Wszystko to obstawi3em lini1 piechoty, czyli standart. Tyle ?e te linie kuszników... No, a Bizantynczycy mieli w wiekszooci kawalerie. Ostrza3 prowadze w ten sposób ?e w przypadku ostrza3u jednej jednostki przez kilka jednostek strzelaj1cych daje im komende ostrza3u w kilku sekundowych odstepach, po to by strza3y spada3y w ma3ym odstepie czasowym, a nie na raz. Skutkuje to wieksz1 ilooci1 zabitych, bo je?eli jednostki strzelaj1 równymi salwami jednoczeonie to pierwsze strza3y k3ad1 kilku ludzi, a nastepne spadaj1 w miejsce poleg3ych i straty s1 znacznie mniejsze. Taki liniowy ostrza3 daje owietne rezultaty. W pierwszej kolejnooci zaszar?owa3a bizantyjska chor1giew stra?y królewskiej-30 ludzi. Po oddaniu po jednej salwie przez 5 jednostek strzelaj1cych salwowa3a sie ucieczk1 wszystkimi 8 pozosta3ymi przy ?yciu ludYmi :)
Lord W. [ Pretorianin ]
O kurde. sorry za ten spam. Myola3em ?e nie idzie...
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Lord W.- sprobuje bo Frankami na high naprawde ciekawie sie gra- naprawde polecam!
Lord W. [ Pretorianin ]
Szkoda, ?e to forum tak opustosza3o...
Lord W. [ Pretorianin ]
Zeby chociaz ktos spytal jak Irlandie zajac...
JihaaD [ Loża Szyderców ]
e tam dzisiaj ruch w interesie jest...
Lord W. [ Pretorianin ]
chodzi mi o to ?e dyskutujemy tu tylko we trzech...
Ostatnio tak eksperymentalnie podwoi3em wartooci bojowe konnicy i obni?y3em piechoty na manual battle sobie popróbowa3em, to np: piechote temow1 3 jednostki wyreza3a spokojnie, a przez ch3opów to biegnie prawie nie zatrzymuj1c sie :)
Kacper [ Patrycjusz ]
Niestety na Horde mam sposob tak prosty, ze az mnie wkurza jego latwosc. Zdobywam Kijow (a wypadku Rosjan mam od poczatku) i w roku 1231 przyjmuje inwazje Mongolow z Khazaru przez dwa mosty. Armia zlozona z piechoty + sporo arbalesterow (sporo, bo gram oczywiscie na ustawieniu z wyczerpujacymi sie strzalami) broni przepraw. Zwykle straty wynosza niewiele ponad 300 po mojej stronie do 6-8 tysiecy po stronie Ordy (poziom trudnosci rzecz jasna expert). Poniewaz ginie chan, ktory w pierwszym roku nie ma jeszcze spadkobiercy wiec Orda znika. I koniec :(.
Jeszcze jedno. Ktos pisal, ze Rosjanie maja klopoty z gotowka. Smiech! Klopoty to maja Dunczycy! Rosjanie w wieku srednim z Nowogrodem, Kijowem, Litwa i UWAGA UWAGA Konstantynopolem (trzeba jak najszybciej przeprowadzic inwazje przechodzac przez Moldawie i Bulgarie i pozostawiajac te prowincje bez zajmowania, a potem zdobyc nie nalezacy jeszcze do nikogo Konstantynopol) maja kupe kasy, jesli tylko rozwinac handel morski. Po szesciu latach od zdobycia Konstantynopola zaczyna dzialac juz szlak morski Kijow-Konstantynopol i mozna dowolnie dopakowywac wojskiem dawna stolice Bizancjum...
Attyla [ Legend ]
Lord - dzieki za wskazówki. Ja generalnie nie koncenruje ostrza3u na jednym oddziale, ale zda?a sie i to.Wtedy dawa3em jeden rozkaz wszystkim. Jak widaa niezbyt dobry pomys3... no i musze poróbowaa strzelania z dwuszeregu. Jednak to co mnie najbardziej rajcuje to zabójcza skutecznooa arbalesterów. Coo niezwyk3ego. Kiedyo uwa?a3em, ?e 3ucznicy walijscy to najlepsza jednostka strzelcza w grze. W porównaniu jednak z arbalesterami to cienkie bolki:-))))) Ctery pu3ki obok siebie masakruj1 prawie ka?de natarcie. Raz tylko zda?y3o mi sie, ?e Mongo3owie przetrwali ostrza3 arbalesterów - ale atakowali wtedy jednoczeonie 5-cioma chor1gwiami cie?kiej jazdy. Nie zmienia to faktu, ?e zatrzymali sie na tarczownikach, a dobi3a ich moja jazda uderzeniem od ty3u. Ale i tak najlepiej jest, gdy arbalesterza wspierani s1 przez 3uczników. Przeciw opancerzonym nie s1 prawie nic warci, ale owietnie spisuj1 sie ze s3abizn1. Dlatego, je?eli przychodzi do walki z pancernymi mam w sk3adzie jazde feudaln1, a je?eli nie to np. Szekely albo 3uczników stepowych.
I jeszcze jedno - wyczai3em fajn1 muzyczke. Wystarczy w nastawach generalnych daa na frakcie chrzeocijanskie muze 2 i jest pe3ny odlot:-))))))) Dzieki temu lubie graa nie tylko muzu3manami:-))))))
JihaaD - a zabawa Frankami w high jest naprawde zabójcza. Wkurza mnie tylko to, ?e nie da sie "chodowaa" króli i po 2-3 pokoleniach rodz1 sie idzioci niemal bez acumenu.
Lord W. [ Pretorianin ]
Zauwazylem ze kazdy nowy pojawiajacy sie nastepca tronu zazwyczaj "na wstepie" dostaje 2 cechy. Jedna pozytywna i jedna negatywna. Ostatnio przez cala gre z nielicznymi wykatkami mialem ksiazat i krolow jak nie ze "Skrywana perwersja" to "Jedenascie palców" czyli jak nie homo to z kazirodczego zwiazku. Troche mnie to wkurzalo gdy cala dynastia krolestwa polskiego to pedzie i mutanty... Wiem ze zwiazki uznawane dzisiaj za kazirodcze w tamtym okresie zdarzaly sie nierzadko, ale z tymi homo to juz chyba lekka przesada
Lord W. [ Pretorianin ]
Kacper
Z tymi Dunczykami to zalezy jaka wersje Medievala masz. Bo w wersji 2.0 sa nawet za bardzo przypakowani. Super jednostki dostepne na Erly, do zajecia w pierwszych latach bogata Szwecja, a potem ekspansja na wschod...
Attyla
Lubisz grac przy muzyczce muzulmanow? Wikingow tez jest fajna.
Jihad
Ja jeszcze na Hight nie mielalem.
Lord_Lothar [ Legionista ]
Ave!
Dawno tu nie zaglądałem i w międzyczasie topic trochę urósł ;) więc nie chce mi się zaglądać na poprzednie strony. Co mnie dziwi - czemu nie rozmawiacie o dodatku? Dobra wiem, pewnie temat już nieźle obgadany. Ale ja dopiero od tygodnia posiadam Viking Invasion i wciąż się nim jaram ;)
Nie uważacie, że Wikingowie dostali zbyt dobre jednostki? W ogóle z jednostkami to bida, bo ledwo z 30 chyba jest (w tym konnicy chyba 4? :/), ale te wikińskie rulezują! Na dodatek świetna pozycja wyjściowa: odizolowane od Wysp dwie prowincje z żelazem i drogimi materiałami handlowymi (Dania jest chyba pod tym względem najbogatsza). Czego chcieć więcej? Zwykli Carle rzezają aż miło, Landsmenni jeszcze lepsi, a Huscarle i Jomsborczycy nie do pokonania. Efekt jest taki, że właściwie bez przeszkód zająłem Brytanię - bitwy 1000 moich przeciwko 7000 jednostkom przeciwnika kończyły się zazwyczaj wynikami w stylu 1500 zabitych, 1500 pojmanych, 100 straconych. O co mi chodzi - czy istnieje jakiś sposób (najlepiej mod) regulujący jakoś tą sprawę i dający w miarę równe szanse wszystkim nacjom?
No to by było tyle na początek, jeszcze się odezwę ;)
Lord W. [ Pretorianin ]
Witaj Lordzie Lotharze :)
A czy próbowałeś grać np: Irlandią? Wikingowie nie stanowią większego zagrożenia jżeli gra nimi komp. Prawdę mówiąc dochodów to oni za wiele nie mają z handlu, lecz z wypraw wojennych.
Attyla [ Legend ]
Lord - wydaje ci się poprostu. Pograj jakąkolwiek nacją a będziesz miał podobne doznania. Rzecz nie w tym jak dopakowane są jednostki ale jak je wykorzystujesz. Wikingami grałem raz i miałem dokładnie takie samo wrażenie jak grając inną nacją. Rzecz w tym, że my jako władcy mamy określony cel: zwyciężyć i zapewnić sobie rzynajmniej hegemonię, Dlatego na full budujemy, staramy się o handel, rolnictwo itp. istotne rzeczy. Rzeczywistość nigdy nie była tak słodka. Prawie nie zdażali się władcy mający takie podejście do rzeczy. Co do zasady to byli prawdziwi Child of wonder:-)))))))) Taki np. Commodus (znany z Gladiatora:-))))))) pomimo wygranej wojny z Germanami zawarł niekorzystny dla Rzymu pokój, żeby tylko móc wrócić do Rzymu by zarzywać uciech. My zaś siadamy przy kompie i nieustannie toczymy wojny:-)))))))) Zapewne każdy z nas zasługuje na tytuł jaki przyznano Mehmedowi - Zdobywca:-)
sturm [ Australopitek ]
Panowie mam problem.Otoz od pewnego czasu gdy laduje sie jakakolwiek bitwa i pasek ladowania jest tak w polowie to wywala mnie do Windowsa.Nigdy wczesniej nie mialem tego problemu.Po prostu pewnego dnia wlaczylem kompa i uruchomilem gre i dupa.Reinstalowalem gre i nic.
Jesli ktos wie co mozna zrobic to prosze o rade.
Attyla [ Legend ]
Reinstalka całej windy. To zawsze pomaga.
Lord W. [ Pretorianin ]
Attyla nic dodać nic ująć ;)
Sturm
A czy przy bitwie "manual" też jest to samo.
sturm [ Australopitek ]
Attyla -->To ja Ci pomagam w innym watku a Ty mi takie rady dajesz!!!???:>
Lord W. --->Przy kazdej bitwie.Normalnie jak sie toczy gra w kampanii to jest ok.A jak zaczyna ladowac bitwe to wywala.Jak chce szybka/historyczna/kazda inna bitwe to tez wywala w polowie ladowania.
Powiedz ze wiesz co z tym zrobic!!Oprocz reinstala Windy;)
Lord W. [ Pretorianin ]
Niestety skoro w każdej sytuacji wywala to nie wiem co mógłbyś zrobić. Może ewentualnie usuń gierkę, a potem z rejestru ręcznie wszystkie wpisy takie jak medieval, total war itp. i ponownie zainstaluj.
JihaaD [ Loża Szyderców ]
kup oryginal,zainstaluj najnowszego pacza...
oczywiscie jezeli takowego nie masz.
sturm [ Australopitek ]
Hmmm moze to wina braku patcha ale w takim razie czemu do tej pory chodzilo wszystko bez problemu??
Adamss [ -betting addiction- ]
Heh, dawno do was nie zaglądałem, ale teraz chcę spróbować kampanii w medievalu, więc będe tu częściej pisywał :).
sturm [ Australopitek ]
cholera...Odinstalowalem, wyrzucilem wszystko z rejestru, zainstalowalem, spatchowalem....i dupa:(
Lord W. [ Pretorianin ]
sturm
reinstal Windy :)
sturm [ Australopitek ]
Wlasnie to zrobilem:(Masakra instalka sie powiesila i juz myslalem ze bedzie format c::(Ale jakos sie udalo.
sturm [ Australopitek ]
Hmm...Cholera...Reinstall byl, pierwsza bitwa normalnie...A potem od nowa problem!!:(
Lord W. [ Pretorianin ]
Tzn. Po bitwie jakiś pliczek zapisywany jest z błędem. I to jakiś pliczek z Windy. Hmmm, chyba pozostaje Ci tylko załatwić sobie oryginał. Albo z innego źródła.
Attyla [ Legend ]
Sturm - dużo pieniędzy ale warto. Akurat Medieval to jedna z niewielu gier, których zakupu nigdy nie żałowałem. Przedtem było tak tylko z Civ2 i seria Baldura (wliczając w to Planescape Tornment):-)))))))
No i walnę opis bitwy, jaką rozegrałem dzisiaj przed pracą:-)))))))) Jestem obecnie hegemono:-))))) - czyli bizantyńskim cesarzem. Italiańcy okazali się wiarołomni (żeby tacy mogli być musiałem najpierw nauczyć moresu Węgrów:-))))))). Najechałem więc prowincję Venice. Zająłem bez strat własnych i szczęśliwy zacząłem się użądzać:-))))) Ale jakoś w 3 roku od podboju Hiszpanie ogłosili krucjatę przeciwko stolicy cesarstwa. Po drodze oczywiście wjechali mi do Venice:-))))))) Stacjonowała tam tylko jedna dywizja (4xkatafrakci, 4xpiechota temowa, 4xłucznicy trebizondzcy, 2xkawaleria temowa i 2xkatapulty), więc autoresolve kończyło się zawsze sromotną klęską. Musiałem zatem wziąć dowodzenie na własne barki. Bitwa była na moście a przeciwnik nie kwapił się do ataku. Zbliżyłem zatem moje siły do brzegu. Łucznicy stanęli na samiutkim brzegu. Jeden pułk wysłałem na drugą stronę mostu. Mniej więcej przy wyjściu z mostu wróg zaczął wysyłać siły do obrony przejścia. Ale ja cofnąłem piechotę do wyjścia i atakującym stał się oczywiście przeciwnik. W tym samym czasie artyleria ostrzeliwywała pułk generalski wroga. Wróg zaatakował pierwszymi pułkami i w miarę utraty sił zastąpował je nowymi. Moi łucznicy strzelali jak opętani. Straty wróg ponosił ogromne. Wreszcie jeden z pocisków katapult zabił generała wroga i zaczął się ogólny odwrót wroga. W pościg wysłałem całą konnicę. To była istna rzeź. Straty wroga wyniosły ponad 3000 ludzi w 4 albo 5 turach! Ja stracilem niecałe 30 ludzi. Po tej bitwie krucjata Hiszpanów (pierwsza zresztą) przestała się liczyć. Dzisiaj złożę im z wdzięczności rewizytę w ich włościach:-)))))) i Imperium zrowu obejmie terenyHiszpanii.
sturm [ Australopitek ]
Cholerny swiat!!Cos sie musialo spieprzyc!!Przeciez przez ponad pol roku bylo z ta gra wszystko ok.
Jakby ktos jednak wpadl na jakis pomysl to prosze niech go wrzuci na forum.
sturm [ Australopitek ]
Chyba cos wykrylem...Otoz zauwazylem w katalogu z gra taki plik crush.txt. Jako ze nazwa nie byla optymistyczna postanowilem go sprawdzic.Oto co bylo w srodku:
Medieval_TW.exe caused an EXCEPTION_ACCESS_VIOLATION in module ntdll.dll at 001B:77F83BF4, RtlCaptureContext()+40926 byte(s)
EAX=003F0178 EBX=03DF0000 ECX=5C5C5C5C EDX=00000014 ESI=03703E10
EDI=003F0000 EBP=001298AC ESP=001298A0 EIP=77F83BF4 FLG=00010246
CS=001B DS=0023 SS=0023 ES=0023 FS=003B GS=0000
001B:77F83BF4 (0x0000019E 0x00129DCC 0x008D2B40 0x00000007) ntdll.dll, RtlCaptureContext()+40926 byte(s)
001B:77F58182 (0x003F0000 0x00000000 0x00001000 0x00129DCC) ntdll.dll, towlower()+0388 byte(s)
001B:00770737 (0x00001000 0x0077061B 0x00001000 0x00000000) Medieval_TW.exe
001B:0077062E (0x0000004D 0x00000000 0x00129DE0 0x00774C63) Medieval_TW.exe
001B:00774BFA (0x0000004D 0x008D2B40 0x00129DCC 0x0079C7DA) Medieval_TW.exe
001B:00774C63 (0x008D2B40 0x0079C7DA 0x00129E18 0x008D2B40) Medieval_TW.exe
001B:0076CE92 (0x00000000 0x00000000 0x00000000 0x00000000) Medieval_TW.exe
Czy ktos moze mi wyjasnic o co dokladnie w tym chodzi i jak zrobic zeby juz bylo ok???Plizzzz!!!
Raczej na pewno to jest powodem wywalania gry bo jak zabralem ten plik i uruchomilem gre (oczywiscie wywalila sie) to pojawil sie on znowu w katalogu z gra.
sturm [ Australopitek ]
errata: plik nazywa sie crash.txt a nie crush.txt
sturm [ Australopitek ]
Hmm...Problem sie chyba rozwiazal sam...Otoz wlaczylem Vikings Invasion aby sprawdzic czy tu tez pojdzie tylko pierwsza bitwa...O dziwo dzialalo normalnie przez kilka bitew.Wiec wlaczylem jeszcze raz normalnego Medievala...Tez dziala:):)To ja juz nie wiem o co chodzi zupelnie.
Radża Dżadża [ Pretorianin ]
No to może i ja sie pochwale. W prowincji Antioch udało mi sie uzyskać dochód roczny na poziomie 13,500 florenów!!!!
Obliczyłem że maksymalnie można z tej prowincji uzyskać ponad 20,000 florenów ale trzeba by mieć wielkiego farta.
Lord W. [ Pretorianin ]
Sturm
W tym crash.txt zapisywane są bodajże zwiechy gry. Oczywiście te "obwieszczone" komunikatami, a nie te w których gra wraz z całym systemem zamiera tak, że nawet ctrl+alt+del nie działa.
Ze dwa m-ce temu pododawałem moją stronkę ze spolszczeniem do różnych wyszukiwarek. Dzisiaj przysłali mi maila z Interii:
"Dziękujemy za przesłanie zgłoszenia dodania strony do katalogu INTERIA.PL
Niestety, zgłoszona strona o adresie
https://pudliszki4.webpark.pl/
nie spełnia przyjętych przez redakcję katalogu kryteriów oceny i w związku z tym
nie mogła zostać dodana do zasobów katalogu polskich stron internetowych w
portalu INTERIA.PL." :D))))
"Zgodnie z przyjętymi przez redakcję katalogu kryteriami oceny, z którymi
można zapoznać się na stronie https://szukaj.interia.pl/hlp/ktp/kat_pl_4.html,
szczególny nacisk kładziemy na:"
I tu wypisują różne takie jak:
a) zawartość merytoryczna :) tam, to jej chyba wcale nie ma :)))
b) oprawa graficzna :D podobnie :)))))
W każdym razie goście z Google nie protestowali :))))) chyba im się podobała :D)))))))
No ale teraz przy okazji nauki Flasha robię w stronkę do spolszczenia i chyba jeszcze w tym tygodniu ją opublikuję. Może teraz im się spodoba. ;)
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Witka.
Stala sie rzecz chora w mojej nowej grze. Turcja, glorious amichivents, LATE,expert. Pierwsza tura atak na Armenie (horda) , 2 tury pozniej Edessa (horda), a nastebnie Anatolia (rebels). Nalezy dodac,ze Turcy zaczynaja z jedna prowincja.
Od samego prawie poczatku ida krucjaty niemiecka na Palestyne (bodajze), angielska (Antioch), francuska (Tripoli).
Wszystkie te prowincje naleza do Egiptu. Glupie komp pogrywa bo w roli Anglikow po wyslaniu krucjaty podpisuja sojusz z Egiptem!
Krucjata ta idac na Antioch przeszla moja Anatolie ( ja schowalem sie w zamku bo szkoda mi bylo wojska,nikt nie umarl z glodu nawet:) ) . Po wkroczeniu tym sojusz ze mna zerwal Egipt. I krucjata ta przeszla bez walki przez Lesser Armenie tak jakby pytali sie ich o zgode a ci odpowiedzieli ,ze nie ma sprawy. Potem wpadli do Antiochu a Egipt jakby kazany o opuszczenie prowincji wylazl stamtad. Co prawda rok potem wyslali JihaaD i wogle odbili te prowincje ,ale to przejscie pokojowe przez Lesser Armenie jak przez przyjacielska prowincje to mega przegiecie imho.
Byc moze takie czasy byly ,ze muzulmanie pozwalali na takie numery,ale ja w to nie wierze.
Z drugiej strony ja rozwalilem krucjate francuska 3x liczniejsza od mnie w Armenii ,ale mysle ,ze nie warto bylo i chyba odgrzeje sejwa i ich przepuszcze .Postapie tak samo jak te zdradziecie lisy pustynne.
Attyla [ Legend ]
JihaaD - a jak sądzisz - w jaki sposób pierwsza krucjata przeszła od Antiochii do Jerozolimy bez walki? Trypolis, Akka i Askalon to śpiewka przyszłości. Krucjata przeszła, bo egipscy emirowie tych terenów zgodzili się na przejście, zaopatrzenie armii w żywność po normalnych cenach i zapłatę okupu.
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Attyla- a czy myslisz,ze to zwiazane jest z tym ,ze to late i muzulamanie pozwalali pielgrzymom odwiedzac ziemie swieta w tym okresie?
Ale to przeciez krucjata szla na ich sasiednia prowincje!
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Attyla- a jakbym sie zgodzil na sojusz z Frajca/Anglia to bym mial pytanie czy pozwalam im przejsc przez moja prowincje. W innych grach na early jak gralem Turcja to mnie nie pytali nigdy:)
Attyla [ Legend ]
Jihaad - okres late w realu to rządy najpier Nuraddina a potem Salladyna. Wtedy żadna krucjata nie mogła przejść. Zresztą przez Turcję żadna krucjata nie miała wolnego przejścia. gdyby nie zwycięcska bitwa pod Doryleum to i pierwsza nie przeszłaby przez tereny tureckie. Inna sprawa To Egipt. Nie wiem czy pamiętasz, ale zanim Salladyn zawładnął Egiptem Szirkuh trzy razy wchodził w konflitk z Frankami jerozolimskimi. Nie zmienia to jednak faktu, że Egipcjanie byli kilkukrotnie w tym okresie sprzymierzeni z Frankami przeciwko Szirkuhowi i z Turkami przeciwko Frankom. Tereny Akki, Trypolisu i Askalonu to zresztą też tereny Egipskie, a tamtędy właśnie przechodziła 1 krucjata (poza Askalonem - bo była to twierdza wypadowa Egipcjan na tereny Palestyny). przecież Frankowie przez pewien czas trzymali także wrota do Egiptu - Peluzjum.
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Attyla - dzieki za ciekawy wyklad.Jak to sie jednak ma do mojej sytuacji w grze? Bug czy tak ma byc?
Attyla [ Legend ]
Akurat tutaj gra zachowuje się prawidłowo. Średniowiecze to okres decentralizacji władzy. Niby byli Turkowie i Egipt - ale niemal każdy emirat był niezależny i za wszelką cenę starał się tą niezależność zachować. Prześledźchoćby sprawę Aleppa. Ileż to razy różni wodzowie tureccy próbowali zjednoczyć tereny pod własnym berłem i ile razy to się udało? Raz za Nur Ad Dina i raz za Sal Ad Dina. Za każdym razem Frankowie tracili swoje zdobycze (za Nur Ad Dina chrabstwo Edessy - dziedzictwo chrabiego Joscelina a za Salladyna całą resztę). Frankowie mogli się tam utrzymać wyłącznie dzięki rozbiciu politycznemu tych terenów. I to akurat w grze (zwłaszcza w okresie early) nie jest wogóle oddane. I to staram się poprawić obecnie (tereny Syrii i wybrzeża w całości bądą rebelianckie)
Ale do rzeczy. Gra reaguje dobrze, bo emirowie poszczególnych terytoriów decydują czy uda im się wygrać bitwę czy nie. Jeżeli nie to albo opuszczają miasto (to tez zdażyło się parę razy) albo chowają się za murami pozwalając przejść przeciwnikowi.
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Ok dzieki Attyla.
Lord W. [ Pretorianin ]
Attyla, a więc kiedy "wyjdzie" Twój nowy mod? :) czyli Medieval-Real? Moim zdaniem np: Śląsk powinien być też prowincją buntowniczą, bo wtedy mieliśmy przecież rozbicie dzielnicowe i poszczególni kiążęta wojowali niejednokrotnie ze sobą.
Attyla [ Legend ]
Lord - Myślę, że po weekendzie. Nie wiem napewno, bo zwykle to "wolne" jest tak zawalone, że nie ma na nic czasu, ale postaram się. W tych nowycgh ustawieniach zmieniam też znacznie rozwój poszczególnych prowincji.. Paranoicznym jest, że rycerstwo feudalne może być trenowane dopiero na końcu ookresu wczesnego. Jednak zwiększą się też wymagania dotyczące treningu konnicy. Tzn. uznałem, że mistrzowska hodowla koni przy rozwoju kultury rolnej na pozionie plus 20% to lekka paranoja. Teraz konnica będzie produkowana dodatkowo przy rozwoju rolnictwa takim samym jak farm hodowlanych.
I jeszcze jedno. Nie spodziewajcie się "luzów" przy zdobywaniu dzielnic zbuntowanych:-))))))))
Lord W. [ Pretorianin ]
Attyla.
No to czekam na modzik. :) Gdyby Buli się "opóźniał" z publikacją na www.totalwar.of.pl to prześlij go do mnie to go do sieci wrzucę .
Attyla [ Legend ]
OK
cejot [ Pretorianin ]
Lord W - co ze spolszczeniem - kiedy konczysz
Fajnie ze sie bawicie w mody. Ale ja ciagle nie moge wygrac na expert 3 nacjami w MTW VI - a wy
JihaaD [ Loża Szyderców ]
A my nie:)
Lord W. [ Pretorianin ]
Spolszczenie powoli, ale do przodu, ostatnio trochę przystopowałem, bo robiłem stronkę do spolszczenia ucząc się na niej flasha, no ale wersję w html-u też zostawię. Ostatnio znalazłem serwer www z limitem do 100MB za free i to bez limitu wielkości pliku. Jednym z mankamentów jest brak możliwości umieszczania plików zip, no ale za to bez problemu php, cgi itd. Będę więc miał gdzie umieścić zpolszczoną mapę do medievala, która ma 35 MB.
A którymi nacjami Ci nie idzie? :)
cejot [ Pretorianin ]
Najgorzej mi idzie Mercia, Norhtumbrians i Piktami. Tylko tymi nacjami nie skonczylem gry jak narazie. Glownie z powodu ataku Wikingow i wojen z sasiadami w zbyt krotkim czasie od rozpoczecia. Jednak uczciwie przyznaje ze komputer mnie pokonal.
Lord W. [ Pretorianin ]
Cejot.
Ja za to tymi nacjami nie grałem, ale z tego co pamiętam to Piktowie mają strasznie biedne ziemie i tu nie sprawdza się strategia trwania na pozycji i oczekiwania na atak wroga..., ale np: Mercians mają niezłe jednostki i bogate prowincje, tyle że z każdej strony mają wroga, żadnej prowincji którą możnaby zostawić niepilnowaną... Jak dokończę kampanię Polską to powrócę do Vikingów i zagram sobie tymi nacjami, bo jak na razie rozegrałem tylko Irlandią i Vikingami.
Lord_Lothar [ Legionista ]
Ja mam zamiar po Wikingach zagrać Walijczykami, stąd małe pytanko: czy ktoś grał, a jeśli tak, to czy Welsh Bandits są choć w połowie tak dobrzy jak Longbowmeni? Bo zanim dojdę do ich produkcji to trochę czasu minie, a ja nie lubię marnować czasu ;D
Ostrogski [ Centurion ]
Jeżeli chodzi o historycznego moda to był taki mod. Jedną z ciekawostek było to że Spearmeni mieli swoją siłę obrony przeciwko kawalerii ale byli w dużym zwarciu.
Powodowało to:
1. małą powierzchnię do obrony.
2.Byli wolni ( ciężko opancerzeni z tarczą itp nie mogli być szybcy)
3. Przez ich linię nie szło przejść nawet swoimi wojskami.
I wtedy działał bonus przeciwko kawalerii, natomiast aby ich normalnie używać robiło się luźną linię, która jak wiadomo osłabia wskaźniki
Może tak Attyla pomyślał by nad czymś takim.
I jeszcze jeden pomysł: Myślałem kiedyś jak wyglądałaby gra gdyby zwiększyć czasy budowy jednostek.
Naprzykład wypasionym rycerzom dać 6 tur. Wtedy należałoby trochę pozmieniać ceny i wskaźniki dla balansu ale chyba byłoby ciekawie.
łucznicy 4 tury, kusznicy 2, chłopi i drwale 1 itp. Możnaby zwiększać np wyjściowe morale. Pamiętam że w Shogunie gdy robiło się max wielkośći jednostek to robiły się przez dwie tury i było gitares.
pozdrawiam.
Lord W. [ Pretorianin ]
Coś dzisiaj kiepsko działa to forum, bo wywaliło mojego posta.
Wczoraj stoczyłem największą bitwę odkąd gram w Medievala.
Grałem Polską i w roku 1231 na Kijów najechali Mongołowie. Bitwę prowadziłem na dwóch mostach.
Mongołowie: 11.650 ludzi! :))) i generał 3*
Polacy: 2.800, generał 5*. Skład: 2 działka organowe(najemnicy),4 jedn. albastrów, 8 walijskich łuczników(najemnicy), 7 pancernych pikinierów, 4 ciężkiej kawalerii, 2 królewskiej straży w tym generał, 1 polskich drużynników i 1 viking hascarles (czy jakoś tak). Przy jednym z mostów ustawiłem po jednym działku po lewej i prawej. Podobnie po jednostce albastrów tuż nad brzegiem rzeki. Na wprost mostu ustawiłem wikingów, a za nimi 4 jednostki walijskich łuczników, jedna za drugą dwuszeregiem. Za nimi 2 jednostki panc pikinierów (na wypadek ucieczki wikingów). Przed mostem ustawiłem mojego generała na wabia by ściągnąć atak na most lepiej obstawiony. Przy drugim moście ustawiłem jedynie jedną jednostkę pancernych pikinierów, która dzięki specjalnym cechom przywódcy miała honor 4, a za nimi 3 jednostki ciężkiej kawalerii
Mongołowie w pierwszym rzucie wystawili 4 jednostki ciężkiej kawalerii i 12 jednostek wojowników mongolskich. Na początku zaatakowała kawaleria: 3 jednostki. Rozpoczęli albastrowie i chwilę po nich po kolei łucznicy. Zagrały cięciwy, potem rżenie koni i... pierwsza jednostka kawalerii nie doszła nawet do połowy mostu. Następne dwie starły się z wikingami, palnęły 2 działka organowe, jednocześnie łucznicy i albastrzy prowadzili ogień po 3 salwach na moście bije się około 10 jeźdźców z moimi wikingami. Wstrzymałem ostrzał. Międzyczasie do mostu docierają setki Wojowników Mongolskich z samym Batu-Chanem na czele. Mongołowie rozpoczynają ostrzał, setki strzał padają na moich albastrów, ale chronią ich wielkie tarcze i nie ponoszą większych strat. Tymczasem wódz Mongołów prowadzi swój oddział do ataku. Znowu rozpoczynam ostrzał i z generalskiej jednostki mongolskiej zaledwie około 20 zdołało podjąć walkę z wikingami. Mongolscy piechórzy setkami wdzierają się na most śpiesząc na pomoc wodzowi i gęsto padają od strzał. Dla bezpieczeństwa na chwilę wycofuję obsługę dział organowych. Tymczasem moje trzy jednostki polskiej kawalerii ustawione przed drugim mostem przebywają go i w galopie wychodzą na tyły nieprzyjaciela. Mongolscy wojownicy ustawini przd mostem odwracają się by przygotować się do odparcie ich ataku, wówczas ustawieni plecami stają się łatwym celem dla moich albastrów. Polska Ciężka Kawaleria w szaleńczym tempie dopada wreszcie oddziałów wroga i dosłownie wgniata w ziemię całe jednostki nieprzyjaciela odcinając tym samym drogę ucieczki oddziałom walczącym na moście. Wstrzymuję ostrzał, trzeba oszczędzać strzały. Dwie jednostki kawalerii marszem wracają na pozycje, a trzecia wraz z wikingami dopełnia dzieła. Na moście widać 12 stłoczonych chorągwi wroga. Powoli znikają...
W pierwszym rzucie straty Polska: 5 albastrów, 3 wikingów i 13 kawalerzystów.
Mongołowie:Zaledwie około 20 udaje się ujść z pola. Około 600 w niewoli, 700 zabitych.
No a potem po kolei odparłem w mniej lub bardziej dramatyczny sposób kolejne 8 ataków:)))
Ostatecznie: moje straty: około 700, mongołowie 7565 :D
max501 [ Pretorianin ]
Hmmm. Piękna bitwa!
Dawno nie grałem ale Twój opis mnie jakoś walecznie natchnął...
Fulan [ Legionista ]
Pisząc o największych bitwach w Medievalu, to zdażyło mi się coś takiego. Grałem w okresie High Polską, Rosjanie na początku bardzo dużo atakowali rebelianckich prowincji, często im wybuchały bunty. Kiedy wkroczyła orda, ich chan zginął w bitwie z moimi wojskami w Kijowie, który wcześniej przejołem od rebeliantów. Rosjanie nadal toczyli te walki z rebeliantami; w których rebelianci głównie uciekali przed nimi z danej prowincji. Ale ciągłe walki wyczerpały rosjan na tyle że ich państwo zostało ograniczone do Nowogrodu i Finlandii. Więc skorzystałem i ja podbijałem prowincje rebeliantów, kiedy wkroczyłem do Ryazania na czele ponad 2000 żołnierzy pewny zwycięstwa, w okienku pokazała się liczba rebeliantów opiewająca uwaga !!! na 55000 żołnierzy!!! I to były największe siły wroga z jakimi przyszło się mi zmierzyć w mojej historii gry w Medieval total war. Dodam że wycofałem wtedy swoją armię z tej prowincji, i uderzyłem na nią po kilku turach, większością sił jakie posiadałem wtedy tj ok 4000. Na dobrą sprawę po zabiciu generała, odparciu paru pierwszych fal taka gra staje się nudna, gdyż kolejne fale są coraz bardziej skore ucieczki, więc gra się ograniczała się już tylko do krótkiej potyczki, pogoni ( i podnoszenia przy okazji waloru swoich konnych jednostek przy okazji) i wycofania się i czekania na kolejną falę, a pod koniec wróg uciekał już zanim następowało zwarcie szyków.
A tak wracając do dyskusji na temat Mongołów, nikt tu nie wspomniał tutaj o ich jednym z wodzów jeszcze z czasów Temudżina - Subotaju, Subotai czy inna pisownia jego imienia. Proszę zwrócić że po podboju północnych Chin przez Dżebe, był on głównym strategiem wszystkich ważniejszych podbojów Mongolskich, aż do swej śmierci ok 1260 roku. Zdobycie Cheroezmu, Rusi, czy nawet Węgier to najbardziej dla nas Europejczyków znane podboje Mongołów w których on opracowywał taktykę według której działały wojska Mongolskie. W historii woskowości na temat rozgrywania bitew daje się za wzór Canny, gdzie rzymianie zostali oskrzydleni z obu stron. A strategii kompleksowej, podboju państwa właśnie pokonanie Cheorezmu przez Subotaja. Przez według mnie należy go stawiać przy najmniej w jednej linii z najwybitniejszymi strategami w historii jak Hannibal, Aleksaneder Wielki czy Napoleon. A może nawet wyżej bo jeśli patrzeć na wielkość obszarów w których uczestniczył podboju, i nawet śmiem twierdzić, że gdyby nie było Subotaja Europa i świat arabski by mógł nie zaznać najazdu ord mongolskich w XIII w.
cejot [ Pretorianin ]
Zdrowych i wesolych Swiat - Szczesliwego Nowego roku dla Wszystkich fanow MTW
Lord W. [ Pretorianin ]
I wzajemnie. Życzę wszystkim fanom Total War żeby wasze prezenty podobały się wasym bliskim
Adamss [ -betting addiction- ]
Podpisuję się pod powyższym ;-].
RedDragonOperations [ Legionista ]
Panowie, prosze, jak przerzucic wojsko przez wode morze? mam karawele, barki ale nie wiem jak sie tego cholerstwa uzywa...stoje jak gupi potezna armia w sycylii i nie wiem jak ich przez moze machnac :( help:)
pozdrawiam
Adamss [ -betting addiction- ]
RedDragonOperations --> :D:D:D Hyhy, przynajmniej nie chodzi tu o Irlandię :-]. Na morzu między lokacja, w której są Twoje wojsko i lokacją, do której chcesz je przerzucić musi być tylko twój statek, jeżeli będzie innego państwa statek [niekoniecznie wrogiego] to nie uda Ci się... :).
Ja tu chciałem tylko powiedzieć wam, że zacząłem sobie teraz grać Anglia i moje państewko się rozwija. Przymierzam się juz do pierwszych podbojów - życzcie mi szczęścia! :]
Lord_Lothar [ Legionista ]
Nie chcieliście powiedzieć jacy są walijscy bandyci, to sam do nich doszedłem :P A są wypasieni nieźle; no ale muszą być bo to właściwie jedyna unikalna jednostka Walijczyków. Dzięki ich pomocy udała mi się wielka ofensywa na Mercję. Właśnie - czy u Was też strategia Mercii polega na budowaniu ogromnych armii złożonych głównie z chłopstwa i fyrdmenów? Strasznie to wkurzające, jak się pokazują komunikaty, że mają najsilniejszą armię ;) A wiadomo, że to tylko kolos na glinianych nogach. Wyszło to na jaw właśnie podczas wspomnianej ofensywy - jednego roku trzy moje armie po ok. 800 luda zaatakowały trzy prowincje z armiami od 2 tys do 5,5 tys luda. Trochę czasu mi te bitwy zajęły, ale z chłopstwem walka ogranicza się właściwie do pierwszego starcia, zarąbania generała i później rzezania kolejnych fal posiłków ;D
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
witam :)
Ostatnio kupilem sobie nowy komp i monitorek 19' cali wreszcie medieval chodzi mi bez lagow
Mam male pytanko: wiem ze ktoras kombinacja klawiszy sprawdzalo sie czy łańcuch morski-handlowy statkow czy jest przerwany (cos podobnoge do funkcji klawisza shift) -ktory to byl klawisz
JihaaD [ Loża Szyderców ]
V
Lord W. [ Pretorianin ]
RedDragonOperations
Adamss
Jeżeli chodzi o przerzucanie wojsk drogą morską, to niemożliwe jest to wtedy gdy na którymś akwenie "po drodze"do tej prowincji stoi okręt wrogiej floty, lub tego kraju na który chciałbyś dokonać desantu.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Kupując w EMPiK-u prezenty widziałem Shoguna TW za trzydzieści parę złotych - jak ktoś lubi serię TW i japońskie klimaty to warto kupić i pobić wraże klany zostając w nagrodę shogunem zjednoczonego cesarstwa :-)D
Lord W. [ Pretorianin ]
elf
Shoguna czy packa z Mongol Invasion?
JihaaD [ Loża Szyderców ]
EL F- a grales jakos ostatnio w Shoguna Mongol Invasion? (jak El f nie odpowie a ktos poradzil sobie z tym to tez moze pomoc:) ) Bo mnie to menu poczatkowe na kartach powyzej voodoo 3 (na ktorym notabene zaczynalem grac w Shoguna gdy sie pojawil) strasznie skacze. Wina sterownikow na 100%. Na dwoch nastepnych kartach Geforca to mialem,a czasem bym sobie w to pogral chociazby na necie. Ktos mial ten problem i sobie z nim poradzil?
el f [ RONIN-SARMATA ]
Lord W.
Ponieważ mam Warlords Edition to się nie przyglądałem i szczerze mówiąc nie wiem :-)
JihaaD
Mam gf2 mx32 i chodzi mi płynnie.
Attyla [ Legend ]
Witka między świętami! Też jesteście tak skatowani jak ja? Wczoraj wróciłem do domu około 16 z nadzieją, że se pogram. I owszem zagrałem. Jedną bitwę... A potem spałem do samego rana.
Ale ta jedna bitwa...
Gram Bizancjum w high. Najpierw rys historyczny. Kiedy wjechali mi do Gruzjii nie miałem sił, by się im przeciwwstawić. Bogom dziękować w tym czasie nie istniała już Turcja a Egipt chylił się ku upadkowi, więc flanki miałem zabezpieczone. Wycofałem się jednak z Gruzjii niszcząc uprzednio wszystkie ulepszenia. Na granicy z Gruzją miałem 2 duże armie. Jedna składała się z 4xpiechota bizantyńska, 4x kawaleria Alańska, 4x arbalesterzy z pawężami i 1x katafrakci (generał 6*). Druga nieistotna, bo Mongołowie nie atakowali. W Armenii stoczyłem 3 bitwy, w trakcie których straty wroga osiągnęły około 4 000 ludzi. W 4 roku ruszyłem sam do Gruzji z armią liczącą około 1000 ludzi (skład jak wyżej) . Wytłukłem niesamowitą ilość wrogów. Niestety, gdzieś w połowie bitwy arbalesterom skończyła się amunicja. I to był koniec. Zdołałem odeprzeć jeszcze 4 fale Mongołów, ale wojsko było zmęczone i zdziesiątkowane. Dlatego wycofaem swoje siły na skraj mapy i dopiero tam dałem rozkaz do odwrotu. W rezultacie tego zajścia przy stratach prawie 800 ludzi wytłukłem ponad 10000 wrogów - w tym wielkiego chana. Bitwa była piękna i emocjonująca aż do samego końca. Całe szczęście, że brała w niej udział jazda Alanów a nie coś innego, bo jazda ciężej opancerzona padłaby ze zmęczenia już przy 4 lub 5 fali Mongołów. Właściwie od tego czasu jazda Alanów stanowi trzon moich sił manewrowych. Nie nadają się do walki właściwie wyłącznie przeciko ciężkozbrojnym europejczykom. Tam stosuję katafraktów i proponoiai. Jednak podstawą są zawsze arbalesterzy i artyleria.
I na koniec pytanko. Ktoś pisał kiedyś, że umieścił gdzieś artylerię. Czyżby istniała możliwość jej przemieszczania? Niestety, bardzo często jest tak, że artyleria nie odda ani jednego strzału, bo wróg jest poza zasiągiem. Paranoja.
JihaaD [ Loża Szyderców ]
el f- menu tez ci chodzi plynnie?
Attyla- alanow masz normalnie z Inn czy moda zrobiles?
Attyla [ Legend ]
Jihaad - moda:-)))))
el f [ RONIN-SARMATA ]
JihaaD
Całość chodzi mi płynnie.
Lord W. [ Pretorianin ]
Attyla
Przed bitwą możesz ustawiać artylerię zarówno atakując, jak i broniąc się. A tak wogóle może źle zrozumiałem, ale jak to możliwe żebyś w 4 rzutach zabił 10000 mongołów? Przecież gdyby nawet atakowali samą piechotą to ich liczebność w rzucie to max 1600x4=6400, a przy udziale kawalerii znacznie mniej.
Kiedy "wydasz" nowego real-moda:)
Ostatnio grają Polską po stoczeniu mojej największej bitwy z Mongołami (którą wcześniej opisałem:) Polska znalazła się w dramatycznym położeniu :) A mianowicie Bizantyjczycy i Węgrzy zaatakowali mi Mołdawię, nie przepuściłem wielkiej Francuskiej krucjaty przez Pomorze, następnie Hiszpańskiej, a więc wojna i ekskomunika. Bizancjum zajęło mi Moldawię i po dwóch latach zdobyli cytadelę, Węgrów w dwóch bitwach zgładziłem, Francuzi przeszli mi przez Polskę gdyż nie miałem zbyt dużych sił do jej obrony. Raz nawet zajęli mi zamek. Na przemian w ciągu kilku lat traciłem i odbijałem: Śląsk, Moldawię, Prusy, Polskę, Pomorze i Wołyń wojując z kilkoma państwami na raz. Między czasie Khazarię gdzie stacjonowały silne wojska buntownicze( pozostałości po Ordzie) zajęłą agreywna Turcja z 4 słupkami armii. Po rozpoczęciu wojny z Hiszpanią i Francją rozgorzała wielka wojna morska, którą wygrałem, ale na długi czas straciłem dochody ze szlaków handlowych co doprowadziło mnie do debetu, następnie jeden książe się zbuntował i nastąpił rozłam państwa bunt ten stłumiłem krwawo:) Po licznych bojach udało mi się wreszcie "posklejać państwo do kupy" i podpisać pokój z Hiszpanią i przywróciłem szlak handlowy, podreperowałem budżet,pobiłem Bizancjum i te narazie jest niegroźne broni tylko swoich fortec, pobiłem armie Francuskie i wysłałem generała 8* ( tego który po bitwie z Mongołami dostła 2 * + 5 "własnych" i 1 z tytułu) na spustoszenie Francji. Ale międzyczasie Turcja stanęła w Khazarii bardzo silną armią, Mongołowie znowu urośli w siłę i nadal ciąży na mnie ekskomunika. Mówiąc krótko gra jest naprawdę ciekawa i ciekawie się zapowiada :)
Lord W. [ Pretorianin ]
Cyba już czas na nowy wątek. Ponad 100 postów.
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Moge zalozyc nowa czesc?:)
Adamss [ -betting addiction- ]
Ofkoz [nie wydaje mi się, żeby ktoś miał coś przeciwko]!
Bri'ego nie ma, bu-li'ego nie ma, to dawaj śmiało :).
Lord W. [ Pretorianin ]
Zakładam nowy już 35 wątek.
Attyla [ Legend ]
Lord - 4 fale były na początku. Ale zanim dotarłem do skraju mapy było tego jeszcze trochę.
Jak rozstawić artylerię przed bitwą?
Lord W. [ Pretorianin ]
Przejdźmy na nowy wątek ok?