Meyko [ Pretorianin ]
Wczorajszy wieczór Andrzejkowy dniem zagłady...
Aż sam nie mogę w to uwierzyć:( Wczoraj najpierw dowiedziałem się, że przeze mnie pewien chłopak chce zerwać z dziewczyną. Zaczęło sie tak że byliśmy na dyskotece i ona bawiła się ze mną więcej a że tak już działo się od trzech dyskotek to sie wqrwił. Ale powiedzcie czy jak chłopak wogole z nia sie nie bawi to mialem patrzec bezczynnie. Po drugie mogł w kazdej chwili przyjsc i wziąć ją do zabawy i nie opuszczac ale tego nie zrobil...
wieczorem przychodzi do mnie koleżanka zabeczana, że chłopak jej pojechał na dyske i że powiedzial, że jej nie moze wziąć bo ma tam zamiar kogoś nastukać. Dziewczyna kompletnie sie załamał, gdyż na dodatek rok temu w ten sam dzien jej były ją rzucił i jeszcze z rana mowila, zeby tylko historia sie nie powtórzyła i wiecie może to nic nie znaczy ale jej naprade zależało na tym wieczorze
dzis z rana sie dowiaduje, ze kolejny znajomy powiedział dla dziewczyny, że jednak nic do niej nie czuje:(((
Bożeeeee powiedzcie co wczoraj było!? kto to tak działa???
Mieliście morze podobne sytuacje wczorajszego wieczoru??
Kompoholik [ Designed by AI ]
Ja nie miałem żadnej sytuacji, wczorajszy wieczór spędziłem sam, bez żadnych zmartwień i zobowiązań.
Fett [ Avatar ]
ja sobie andrzejki spędziłem w domku przy kopmuterze i tez nic takiego nie przezyłem :/ Te dziewczyny to z okolicy cza rozmawiałeś przez GG ?
zarith [ ]
takie mi tam tragedie...
eJay [ Gladiator ]
Ja tam tez przesiedzialem przed kompem Andrzejki bo na imprezie bylem w piatek..Bylo grubo:)
Qba19 [ Junior WRC ]
A ja się wczoraj wesoło bawiłem... mi się podobało :)
yazz_aka_maish [ Legend ]
Ja wczorajszy wieczór spędziłem z moją dziewczyną sam na sam w domu i ani trochę nie załuję iż nigdzie nie wyszliśmy gdyż było hmmm....conajmniej MIŁO ;)))
elfik [ mesmerized by the sirens ]
Hmm.. andrzejki, huh. U mnie zaczely sie w piatek.. skonczyly tez w piatek, chyba kolo 2 w nocy. Po prostu zamknalem oczy.. Kiedy je otworzylem, lezalem w lozku z powrotem u siebie na stancji, zegarek pokazywal godzine 14. A co bylo dalej ? Do godziny 21 ogladalem piatkowe zarcie z zupelnie innej perspektywy :P I tak zleciala mi cala sobota..
Moral ?
Nie popijac absolwentow debowym :)
dacar [ Cult ]
ja zwykle wieczory spedzam sam szpilajac na kompie albo sluchajac muzyki. Wczoraj zdarzylo mi sie gadac prawie caly wieczor ze znajoma. Wiec wieczor spedzilem sam, ale nie sam. A co do tych sytuacji, dlatego wole sie trzymac zawsze na uboczu... jak cos "ma byc'' to bedzie.
Banita_bb [ bo był za miły ]
Zarith--->no i co? ma mi niby byc zal nawalonych dupkow ktorzy wracali autem do domu? wez nie zartuj
zarith [ ]
banita --> ale osso chozzi? *drapie się po głowie* chciałem tylko powiedzieć że to że jakiś chłopak obraził się na swoją dziewczynę bo tańczyła z innym nie jest tragedią przez duże t:)
Caleb [ The Evil That Men Do ]
wczoraj poszedłem spać o 22. nie miałem już siły, bo byłem po maratonie Maidenowym: koncert i zlot fanów :D
nope [ Huggy Bear ]
lał się wosk, browar i tyle :P
generalnie przyjemnie było
Mazio [ Mr.Offtopic ]
u mnie tez tak bylo: okolo 4 w nocy wstalem, zalozylem, kapcie i udalem sie pietro wyzej, zapukalem i...
...
...
...
(cenzura)
...
...
zaglada - impreza sie skonczyla.. w koncu mazie lubia sobie pospac.. :P
Meyko [ Pretorianin ]
ja już nie wiem co dzieje się. Ej a ktoś może wczoraj zaczął jakąś miłą znajomość?? Może to chociaż rozchmurzy atmosfere
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
U mnie lał się browar.. i tyle.. obyło się bez zgrzytów :)
Adamss [ -betting addiction- ]
Imprezy mają to do siebie, że na nich się coś zaczyna lub coś sie kończy - proponuję się pogodzić z tym co się stało, a nie ciągle żyć w smutku....
ciemek [ Senator ]
Meyko - ja mogę się zgłosić...ale czy to naprawde miła znajomość okaże się dopiero w poniedziałek, bo nie pamiętam finału imprezy, a z relacji tych którzy coś niecoś pamiętają wynika, że było ciekawie ;-)Tak czy siak głowa mnie boli cały dzień. Było GIT (chyba;P )
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
uuuuch...zajebiscie...nie zalowalem niczego:)))
pozdro yazz:))
yazz_aka_maish [ Legend ]
Ilek :D
Nadal czekam na dalszą część historri o sbarro i matrixie :P
Wrzuć story na skrzynię, albo na GG w wolnej chwili - później przeczytam :]
All - sorka za nieco indywidualny w tym przypadku post :]
SULIK [ olewam zasady ]
ogolnie fajnie... jak docieralismy na impreze to omaly wlos bym sie posikal ze smiechu (za dobry humor) - imrezka niezla, tylko szkoda ze sie spilem jak swinia i malo pamietam - dziewczyna mnie ochzzanila, czego nie pamietam :/ - potem rano mi powiedziala, ze byla zla na mnie (czemu sie nie dziwie), ale jej przeszlo... ehhh... dobry zlego poczatek :/
Rendar [ Senator ]
U mnie tez spoko. Wieczór spędzony z Robalami (bo kobita niestety musiała siedzieć w pracy). Latały granaty, strzelały Bazuki i wybuchały owieczki ;-)
Coy2K [ Veteran ]
nie no to zdanie mnie rozmontowało:
Ale powiedzcie czy jak chłopak wogole z nia sie nie bawi to mialem patrzec bezczynnie
hahahah to ty jesteś dobry samarytanin hahahahaha ;-)))
dorocisko [ Centurion ]
Ja Andrzejki spędziłam w domku przed komputerem. Było miło ale szkoda ze gdzieś nie wyszłam( poprostu nie było gdzie:/) ale nie narzekam- było fajnie- towarzystwo też:)
dorocisko [ Centurion ]
a co do tego czy przezyłam coś podobnego - nie przeżyłam. mam nadzieje ze nic takiego mnie nie spotka bo to niemiłe.
peeyack [ Weekend Warrior ]
Popieram zdanie banity, jak debil wsiada po pijaku za kółko to tylko i wylacznie jego wina i glupota. Dobrze ze reszcie sie nic nie stalo, ani osobom postronnym.
ja wieczor spedzilem sam na sam ze stadem gryfow, kawalerzystow i strzelcow - pogrywalem w H3. Nie mialem sily nigdzie isc 6 dni roboczych (w sumie 52 godz. pracy) mnie skutecznie wykonczylo
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Ja miałem zabawę łączoną.najpierw było nieoficjalne wyjście klasowe połączone z zabawą,a dalej to bawiłem się jak yazz i ILEK ;]
Co do jazdy pijanych idiotów:
Anarki [ Demon zła ]
ja nie mialem takich zeczy...
Szczery [ Konsul ]
jako, ze jestem erotic masta to w sobote ostro sie podupczylem z dziewczyna! po krolewsku nawet bylo grane :)
tez masz stary problemy...
powiedz lepiej jak sie spuscic, zeby nie wpasc <powiedzial pajak? :D