AK [ Senator ]
Problemik z plikiem stronicowania, czyli kłopoty z Okienkami XP
Oto historia:
Kiedyś, wieki temu (czyli 2 tygodnie), była sobie Winda która kawał czasu dzialała bez zarzutu, ale że sprzęcik już nie taki nowy (P III 1000, płytka Asusa CUSL2, pamięć 256+128 SDRAM), skorzystałem z okazji by wypróbować jak zachowa się, gdy wzbogacę go o płytę Abita (B7cośtam), z P IV 1600 i kosteczką 256 DDR bodajże 2 - z recyklingu (czyli używane). Aby się nie męczyć w zabawę ze sterownikami, zrobiłem instalację systemu z zachowaniem wcześniejszych parametrów, potem zapodałem stery z płyty. Po kilku minutach Blaster przypomniał mi dlaczego taka instalacja tylko teoretycznie zachowuje wcześniejsze parametry, lecz po zatkaniu nory, z której wypełzł, zabrałem się w końcu za testy. Wstępne ustalenia udowodniły oczywistą przewagę procka (z Radziem 9700 punkciki skoczyły z 7360 na dumne 8940), pomimo tego że system uparcie twierdził że procek ma tylko 16kb cache L1 i L2... System wstawał nieco szybciej niż wcześniej. ale cała reszta była już tragedią. Aplikacje otwierały się wolno, od czasu do czasu system przy inicjacji darł się że albo wcale nie ma pliku stronicowania, albo jest on za mały (i żadne ustawienia, ręczne czy automatyczne, w niczym nie pomogły), a po 8-10 godzinach pracy system nonszalancko stwierdzał że brak mu pamięci wirtualnej i z bezczelnym spokojem zawieszał niektóre programy, strajkując aż do chwili "zabicia" procesu/aplikacji. Dobra, pomyślałem, gadzinie brak pamięci, a że nie miałem ochoty na eksperymentalny zakup kości, nie mając pewności czy diagnoza była słuszna, w oczekiwaniu na ewentualne "posiłki" przywróciłem poprzedni stan sprzętu (tzn - procek ten sam, kości te same, nawet wentylatorek), znowu reinstalując Windozę, przy okazji z miłym zaskoczeniem zauważając że na partycji systemowej nagle pojawiło się ponad 800mb wolnego miejsca, choć wszystkie aplikacje działają poprawnie.
I teraz najweselsze. Instalowałem Windę na tym sprzęcie już kilka razy, zawsze bez problemu. A teraz nie dość że się skarży na pliki stronicowania, jak poprzednio, to jeszcze zacina się na ekranie "zapraszamy". W końcu, po 10 munitach, odkryłem że bezczelne wykorzystanie alt+ctrl+del skłania złośliwego gnoma do powstania (ciekawe, że nie pojawia się menedżer procesów, system wstaje sobie jak gdyby nigdy nic), lecz ciekawi mnie że system blokuje się tylko gdy komuter zostanie odłączony od prądu (po zamknięciu systemu i uruchomieniu go np. za godzinę nic się nie blokuje). Oczywiście, w pakiecie kłopotów dostałem też gratis 2x dłuższe uruchamianie się systemu i zniknięcie obrazku z logo Windows przed ekranem "zapraszamy" - nie to, żebym tęsknił, ale zawsze to dodatkowa zmiana.
Plik Swap mam wyłączony. Miałem go wyłączonego wcześniej, było dobrze. Nie wiem czy jego przywrócenie coś by pomogło, nie próbowałem - bo zdążyłem zapomnieć jak się go przełącza. Przywrócić systemu nie da rady, nie po dwóch reinstalacjach i 2 tygodniach - pliki zdążyły już wsiąknąć. Na wycięcie Windy z korzeniami i instalację wszystkiego nie mam ochoty - mam za mało drobnicy z dużą ilością opcji konfiguracyjnych by wyrobić się z całą robotą w mniej niż 2 dni :[.
Stąd moje pytanie do życzliwych znawców Okienek - O co chodzi tej upartej Windzie? Windows jest w wersji PRO.
Miałbym też jedno dodatkowe, małe pytanko - czy istnieje gdzieś spis instrukcji wywołania wszystkich konsol, jakie M$ poukrywał przed użytkownikami, typu services.msc czy gpedit.msc (który, jak własnie sprawdziłem, w niewyjasnionych okolicznościach gdzieś mi zniknął z systemu)?
zarith [ ]
włącz swapa (właściwości mojego komputera i chyba ostatnia zakładka na prawo). Tuszę że to to:)
Banita_bb [ bo był za miły ]
jesli dobrze zrozumialem wymieniles bebechy komputera, nie instalujac windowsa od nowa,czyli od format + install windows- tak wlasnie nie mozna robic, bo nigdy to nie bedzie dobrze chodzilo, po wymianie plyty glownej TRZEBA przeinstalowac winde , a nie instalowac na nią ,bo to nic nie da.kazdy dobry fachowiec w sklepiej powinien to powiedziec.
i tak powinienes sie cieszyc ze Ci to chodzi jak chodzi.
Kune [ TYCHY ]
Banita ma racje. U mnie po wymianie plyty i procesora caly windows sie wysypal. XP i 98 gdyz oba mialem na dysku :(
Od razu zabieraj sie za reinstall :)
Banita_bb [ bo był za miły ]
i ja nie naleze do tych "specjalistow" ktorzy jak zrobi sie blue screen, czy gra nie chodzi proponuja format + reinstall, ale akurat w przypadku wymiany czegokolwiek , a juz w przypadku wymiany plyty to jest niestety niezbedne.
AK [ Senator ]
zarith - trzeba będzie spróbować. Znowu stracę paręset mega na dysku...
Banita - nie wierzę że inaczej się nie da. Jak pisałem, miałbym za dużo roboty z instalacją i konfigurowaniem drobnicy (czytaj - innych programów). Gdybym tylko wiedział, które pliki wywalić, zrobiłbym to nawet z DOS-a, a potem winda sama by się dopraszała o reinstall. Lub gdyby pliki konfiguracyjne programów były w katalogu programu, a nie porozrzucane po całym dysku... Na obecny stan, wybierając między instalacją od zera a nie robieniu niczego, wolałbym zostawić wszystko tak jak teraz, bo wprawdzie jest to uciążliwe, ale da się na tym pracować.
Najważniejsze moje spostrzeżenie jest takie, że raz wszystko chodzi inaczej, a za innym razem nie. Stąd wniosek - musi być jakiś sposób na ustabilizowanie. Gdyby zawsze wszystko było źle, nie miałbym wątpliwości. Być może problem leży tylko w zarządzaniu pamięcią, a dokładniej - w jakimś pliku, który tym kieruje. Nie znam wywołań wszystkich konsol, a "menedżer pamięci" z Panelu sterowania to żaden menedżer.
Innymi słowy - można rozebrać samochód na części i złożyć z powrotem. Mozna też uderzyć młotkiem, tylko trzeba wiedzieć, gdzie. Doceniam chęci, lecz zależy mi wlaśnie na znalezieniu miejsca w które trzeba uderzyć :)
zarith [ ]
ak --> nie musisz reinstalować, ale banita ma tak naprawdę rację - jeśli przeinstalujesz, będzie chodził lepiej... a tak apropos uruchom kompa w awaryjnym, wejdź do mamagera urządzeń (też właściwości mojego komputera ale tym razem zakładeczka chyba środkowa) i usuń sterowniki do starego sprzętu, winzgroza sama nie potrafi:)
AK [ Senator ]
Mały upgrade problemu...
Kolejny reinstall, kolenja stracona godzina z zyciorysu... Zmian - brak. System nie zapamiętuje zmian dokonanych na rozmiarze pliku stronicowania. Co bym nie ustawił, ile bym nie resetował, zawsze jest zero. I nie daje się przełączyć, albo - patrz niżej - czegoś nie moge znaleźć. Ale w końcu nie jestem znawcą, tylko użytkownikiem z nieco rozszerzoną wiedzą n/t systemu :)
Zarith - mam pytanko - używasz klasycznego pulpitu, czy tego a'la 2000? Ja mam ten drugi i nie mogę znaleźć tego swap-owania. Mam 7 zakładek, a nie 3, albo włażę w inne menu mojego komputera :(
AK [ Senator ]
Jeszcze jedna rzecz
Zarith - wyciąłem mu stery, a on dalej swoje...