Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Wypadki - czy mieliscie?
Jak jezdzicie samochodami, mieliscie wypadki?
Ja mialem w ostatnie wakacje drobna stluczke. Gosciu przeciskal sie na lewy pas i zachaczyl o moje lewe lusterko - oczywiscie je urwal. To jak narazie wszystko i mysle ze na tym sie skonczy. A jak to ma sie z wami?
Mysle, ze to nieduzo na dwa lata posiadania prawa jazdy i ok 10 000 km przejechanych w roznych warunkach.
Wiem, ze taki watek juz byl ale to bylo poltora roku temu wiec opowiadania i dyskusje z tamtad moga byc nieaktuale.
Isam [ Generaďż˝ ]
Piec lat prawko ...dwa wypadeki ... gosciu wymusil pierwszenstwo i rozpierniczyl mi caly bok ... jakis miesiac temu . Na szczescie obylo sie bez zadnych kontrowersji . A samochod odrestaurowany wyglada jak wygladal przed wypadkiem ( Ranault ... a wypadek spowodowala Skoda Favorite ... ktora nie odniosla zadnych szkod ...przez hak )
O drugim nie bede mowil ... parkowanie ... moja wina ...male zadrapania ;]
Hiacynt [ Pretorianin ]
Ja w pierwszym tygodniu posiadania samochodu (oraz prawka :) ) wjechalem tylem w slupek niski na parkingu. Padalo, zmierzch, szyby zapadane, slupek niski, nie widzialem go. Odpadl bok blotnika, pod spodem niezle wgniecenie i jedna zarowka poszla (chyba od wstrzasu), boczek zalozony, pod spodem farba pomalowalem zeby nie rdzewialo (nie chcialo mi sie tego klepac) a nowy wlasciciel samochodu moze do dzis sie nie zorientowal o tym uszkodzeniu :)
Innych grzechow nie pamietam. Pare sytuacji bylo ale to normalka...
Prawko mam pol roku, przejechane jakies 2 tys km...
amoreg1234 [ użytkownik ]
ee tam stluczki, ze parkujac obtral bok i to ma byc wypadek....
wypadek, jest wtedy kiedy ktos odnosi obrazenia, moj kumpel mi opowiadal ze zderzyli sie przy 90km/h z innym samochodem. wszyscy w szpitalu leza, tylko on jest w miare dobrym stanie, (ostro rozcieta glowa), az cud ze mozna z czegos takiego wyjsc calo
grzesiq [ Pretorianin ]
Jestem zawodowym kierowcą robie jakies 200-300 km dziennie.
A miałem dziwne, pierwszy gosc wymusił mi na rondzie skasował mi nyse wyleciałem przez przednią szybe wprost na asfalt jakies 2 tygodnie w szpitalu spądziłem drugi jadąc Lublinem III najechałem przednim kołem na uszkodzoną studzienke kanalizacyjną tylnim w nie wpadając prawie je wyrwałem z tylnim mostem trzeci wjechałem Vito w malucha w tył przed pasami mi sie tablica wygieła a maluch bez tyłu jak ci goscie podskoczyli prawie w maluchu szuber głowami zrobili no i czwarty Vito wpadłem na spłoszonego konia ciągnącego wóz trafiłem w wóz mietek naprawa jakies 10 000 wóz złamany dyszel i podłoga kon i ja bez szwanku jeszcze nie odebrałem auta z serwisu ciekawe co mnie jeszcze czeka pozdrawiam
Hiacynt [ Pretorianin ]
Macie racje... Co to za wypadki... Chyba specjalnie wjade 100 km/h w drzewo i zaszpanuje na golu zdjeciami z mojego pogrzebu... Ale bedzie szpan.
Ficket [ BMX ]
Hiacynt --> No pewnie! Stary, wiesz ile lasek wyrwiesz w ten sposób, ech... :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Hiacynt--->a slyszales o wycieraczkach:)
grzesieq---->zacznij jezdzic ostrozniej
Ficket----> nietylko lasek, bedzia mial caly las, las krzyzy.
Hiacynt [ Pretorianin ]
Pirix: W mojej super maszynie nie bylo wycieraczki na tylnej szybie :)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Hiacynt---->ja tez nie mam na tylnej szybie wycieraczki, ale mozna szybe zetrzec taka guma do sciagania wody z szyby lub jak mowia przepisy w przypadku niedostatecznej widocznosci nalezy zapewnic sobie pomoc drugiej osoby.
SULIK [ olewam zasady ]
tak ja mialem mnustwo wypadkow :>
od 5 lat jezdze samochodem, prawko mam od... NIE MAM :]
i bralem udzial juz w 4 karambolach, z zadnego nie wyszedlem zywy
Hiacynt [ Pretorianin ]
Pirix: Nie uwierzysz ale akurat wtedy mialem pomoc drugiej osoby :) Druga osoba stala obok i powiedziala "Uwazaj na slupek" a ja spojrzalem sie na slupek PRZED samochodem, pomyslalem "Co za idiota przeciez widze ten slupek" i wjechalem w ten Z TYLU :))))))
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
Hiacynt------->a to dobre - teraz wiem, ze jak ktos do mnie mowi - uwazaj na slupek/inny samochod/mur/itp -to trzeba zapytac o ktory chodzi a nie od razu rzucac tekstem: przeciez widze.
kamil210 [ Generaďż˝ ]
W wakacje pojechalem na dzialke do kumpla z dziewczyną motorem. Postanowila sie nauczyc jezdzic wiec bylem hmm instruktorem. gdy przy okolo 60km\/h miala pokonac zakret(90st!!!)zapomniala ze istnieje sila odsrodkowa:)Juz nic niemogle zrobic tylko patrzec(a raczej delektowac sie lotem).Otóz motor ,,dachował" i to na mnie akurat,grzmotnełem noga w słup,wsadzilem reke do rury wydechowej(auu) i w dodatku kregoslup mnie do dzis boli:( Jej nic sie niestalo poza siniakiem na reku i przekreconym na druga strone kolczykiem(!)Nastepnego dnia klepalismy(koledzy,nie ja,bo wtedy bylem warzywo)motor i udalo sie wszystko na glanc zrobic:)
Po powrocie do domu gdy chowalem swego kaszla do garazu to....zapomnialem otworzyc garaz:))Kaszlu twardo przygrzal w drzwi i niezle je zdemolowal,i wyszedl z tego bez szfanku:)
Pirix [ ! KB ! Góry górą ]
kamil210---->cos kiepski z Ciebie instruktor:) Trzeba jej bylo pokazac gdzie jest hamulec. I przypomniec o sile odsrodkowej, zanim wsiadla na motor.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
kamil210--> Hahaha, najbardziej interesuje mnie jak wyglada 'kobieta - motor' (W wakacje pojechalem na dzialke do kumpla z dziewczyną motorem.. Slyszalem o czlowieku - parowce, czlowieku - hamburgerze, czlowieku - lodzie... ale o dziewczynie - motorze nigdy *smieje sie*
Sulik--> To tak jak ja. Mialem pierwszy wypadek w zyciu i od razu smiertelny :-))))