GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

to właśnie miłość / love actually

20.11.2003
00:23
smile
[1]

massca [ ]

to właśnie miłość / love actually


gorąco polecam!
nowa komedia romantyczna w rezyserii richarda curtisa
wciaga od pierwszej minuty, przykuwa do ekranu blyskotliwym,
inteligentnym, klasycznie brytyjsko-rozrywkowym humorem,
ujmuje prostotą przekazu. czasami wpuszcza delikatnie w zamyslenie,
refleksje czy nawet wzruszenie, ale zawsze dyskretnie i z wyczuciem
przywraca szeroki usmiech na twarz kolejnym dowcipem.

scenariusz nie przewiduje wlasciwie roli glownego bohatera,
bierze to na siebie cala plejada gwiazd brytyjskiego kina.
ich milosne historie przeplataja sie zgrabnie miedzy soba
przez caly film, tak ze wracamy do kazdej z par co kilka minut.
ciezko tez powiedziec kto zagral najlepiej bo wszyscy byli
rewelacyjni. nie chce mi sie nawet ich wymieniac, mozecie
sprawdzic tutaj, na pewno wiekszosc z nich juz dobrze znacie
jesli lubicie wspolczesne kino angielskie.

https://www.loveactually.com/#


dobry, dobry, bardzo dobry film. idealny na wyjscie z kobieta -
- na kazdym etapie zwiazku. oprocz sporej dawki rozrywki i zabawy
na pewno da tez troche do myslenia po kinie.

jak dla mnie - to na
pewno kandydatura do hitu kinowego jesieni.

20.11.2003
00:31
[2]

Misio-Jedi [ Legend ]

Trzeba będzie zobaczyć. Sądząc po zajawce to będzie coś w stylu 4-ech wesel i pogrzebu albo Bridget Jones.

20.11.2003
00:34
[3]

massca [ ]

misio-jedi - nie "coś w stylu" tylko dokladnie to :))
richard curtis , ktory to wyrezyserowal, napisal wczesniej sceniariusz do tych dwoch filmów o ktorych mowisz. i jeszcze do notting hill.

tak na prawde "loveactually" to jakby podsumowanie jego dotychczasowej tworczosci - aktorzy z tych trzech filmow i fabula spinajace te poprzednie w pewien sposob.

20.11.2003
00:38
smile
[4]

Misio-Jedi [ Legend ]

A, no to trzeba zobaczyć koniecznie !
A w dodatku w tym filmie występuje ten gość który grał profesora Snipa w Harrym Potterze, fajnie będzie go zobaczyć w całkiem innej roli.

20.11.2003
09:50
smile
[5]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Misio Jedi ::: "ten gość" nazywa się Alan Rickman i to dla niego biegnę jutro do kina. A jeśli znasz go tylko z "HP" to zastanawiam się, jak się uchowałeś, że nie widziałeś "Szklanej pułapki" czy "Dogmy" na przykład.

A poza tym angielskie komedie są zawsze zabawne, nawet jeśli mocno zhollywoodyzowane. ;)

20.11.2003
10:00
smile
[6]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Vilya >> ja tam wole Neesona, Atkinsona i kogo by tu jeszcze... a! - Keire :D

20.11.2003
10:59
smile
[7]

legrooch [ Legend ]

Anima Vilis ==> zgadzam się z tobą całkowicie! Undying starcza na 15 minut...:)

20.11.2003
10:59
smile
[8]

legrooch [ Legend ]

Uppsss... Pomyliłem wątki....

20.11.2003
21:48
[9]

Misio-Jedi [ Legend ]

Vilya ---> Alan Rickman no jasne !! W Die Hard to też był on ? - qrde nie zajarzyłem... Za to rozpoznałem go w Rozważnej i romantycznej - był świetny.

20.11.2003
22:51
[10]

Isam [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedi ---------> 4 wesela i pogrzeb bridget jones ? =P

A jak ktos nie moze pojsc z dziewczyna to moze z kumplami pojsc ?
tzn czy to taki film po ktorym kumple powiedza ze wiecej ze mna nie pojda na piwo ? bardziej komedia czy romantyczna ? :)

20.11.2003
23:54
smile
[11]

kiowas [ Legend ]

Filmu polecanego przez massce co prawda nie widdziaelm, ale obejrzalem sobie dzis swietna komedyjken (bodajze z 99r.) z Hugh Grantem 'Mickey blue eyes'.

To opowiesc o gosciu, ktory wzenil sie w mafijna rodzine, ktora stara sie wciagnac go w swoje interesy, na co nie pozwala mu ani malzonka, ani wlasna duma.
Perypetie faceta sa naprawde zabawne, a i paru chwil wzruszenia nie brakuje.

Goraco polecam.

21.11.2003
11:31
[12]

trustno1 [ Born Again ]

nie ma juz prawdziwych twardzieli


panna jones zamiast indiany jonesa...
4 wesela i pogrzeb...
notting hill...
romantyczne komedyjki.

panowie - hektolitry krwi, odrabywane czlonki, scinane lby, wypruwane flaki - na takie rzeczy trzeba zabierac kobiety. tylko wtedy sprawdzicie, czy ktos darzy was uczuciem, a nie tylko wspanialomyslnie rznie was i wasze kieszenie

twardym trzeba byc, a nie miekkim
p

21.11.2003
11:56
[13]

massca [ ]

Isam - z kumplami na to ....hmmm.... no nie wiem. raczej nie. to juz chyba lepiej samemu :)

trustno - zeby to zobaczyc o czym piszesz wystarczy dziennik sobie wieczorem w TV wlaczyc. a na film wlasnie dlatego warto isc, zeby odreagowac od tego co sie dzieje dookola i troche poprzestawiac priorytety i patenty na zycie.

21.11.2003
12:06
smile
[14]

Powracający Koszmar [ Centurion ]

massca --> "zbuntowanego aniola" tez ogladasz?

28.11.2003
00:33
smile
[15]

Misza [ Prefekt ]

massca - hej imienniku... mam dokładnie te same odczucia po wyjściu z kina... (co prawda bałem się, że to będzie coś ala Pamiętniki Bridget Jones ale absolutnie mile się rozczarowałem...)

28.11.2003
08:35
smile
[16]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Uważam, że Hugh Grant byłby dużo lepszym premierem niż Leszek M.

Przynajmniej miło byłoby popatrzeć, jak opowiada głupoty... ;)

A film...? Zabawny, owszem, a jednak - za mało brytyjski, jak na mój gust. Troszeczkę za dużo różowego lukru na tym ciasteczku...

28.11.2003
09:25
[17]

pioteraseK [ Pretorianin ]

No to chyba przetestuję ten film dziś wieczorem z moją lubą, trzeba zapunktować na weekend :)

28.11.2003
09:30
smile
[18]

mikmac [ Senator ]

Film bardzo dobry. Plakac mozna caly czas - raz ze smiechu, raz ze sciskajacego serca - co udowodnila moja pani :))
Massca - dzieki za watek - wlasnie po nim szybko sie wybralismy do kina.. respect

trustno1 -->
spoko, wczesniej poszlismy na Kill Bill i czekamy na Vol. 2

28.11.2003
09:41
smile
[19]

Yans [ Więzień Wieczności ]

massca ====> generalnie, to co mikmac + dla mnie rządził ten stary rock&roll'owiec oraz imponująca postawa Rudzielca :-))))

trustno1 ====> a masz kobietę ???

28.11.2003
09:48
smile
[20]

mikmac [ Senator ]

Yans -->
ten rockowiec wymiatal.... a zwlaszcza jeden tekst:
" nie wydawajcie pieniedzy na prochy !!! zostancie gwiazdami - i dostawajcie je za darmo.... "

28.11.2003
09:52
smile
[21]

Yans [ Więzień Wieczności ]

mikmac ====> LOL, dokładnie !!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.